Narodziny |
27 grudnia 1958 Marsylia , Francja |
---|---|
Imię urodzenia | Alain Marc Édouard Zannini |
Narodowość | Francuski |
Czynność |
Pisarz Artysta Malarz |
Tata | Marcel Zanini |
Instrument | Gitara |
---|---|
Gatunek artystyczny | Jazz |
Stronie internetowej | www.marcedouardnabe.com |
Nagrody | Nagroda Paris-Première w 1996 roku dla Inch'Allah ( Journal intime tom III) |
|
Marc-Édouard Nabe - pseudonim od Alain Zannini - to pisarz francuski ur27 grudnia 1958w Marsylii .
W 1985 roku opublikował swoją pierwszą książkę Au régal des robactwa , dzieło z akcentami broszurowymi , które wywołały pewien skandal po wydaniu. Autor esejów i powieści, opublikował także zbiory opowiadań i wierszy oraz cztery tomy swojego pamiętnika, a także liczne teksty w czasopismach, m.in. L'Infini i L'Idiot international . Jest także malarzem i gitarzystą .
Długo publikowany przez Éditions du Rocher , Marc-Édouard Nabe stracił tego redaktora w 2005 roku. Następnie przez kilka lat nie publikował żadnych nowych prac. W 2008 roku, pod koniec procesu z Éditions du Rocher, odzyskał prawa do 22 swoich książek. W 2010 roku powrócił z The Man Who Stopped Writing , powieścią, którą sam opublikował , twierdząc, że omija tradycyjne obiegi wydawnicze i księgarskie.
Marc-Édouard Nabe był postacią kontrowersyjną od czasu publikacji swojej pierwszej książki, co w szczególności doprowadziło do oskarżenia go o antysemityzm . Od 2000 roku publicznie chwalił się terroryzmu islamistycznego .
Jego prawdziwe nazwisko Alain Zannini, jest synem Marcela Zanniniego aka Marcel Zanini , muzyka jazzowego pochodzenia grecko-turecko-włoskiego. Został ochrzczony jako katolik dnia8 lutego 1959i dorastał w Marsylii. W 1970 roku, kiedy jego ojciec stał się sławny dzięki piosence You want or you want , rodzina przeniosła się do Paryża . Dzięki ojcu współpracował wówczas z muzykami jazzowymi, a także z artystami music hall, projektantami takimi jak Fred , Jean Giraud czy Siné .
W 1973 roku, jeszcze jako nastolatek, przyjął pseudonim „Nabe”, który jest zdrobnieniem pseudonimu „nabot” nadanego mu przez kolegów z liceum. Pod tym nazwiskiem podpisywał rysunki w Hara-Kiri w latach 1974-1975.
W lipiec 1977wystawiał swoje obrazy w galerii Mole w Cap d'Agde . Od 1983 r. prowadził prywatny pamiętnik . W 1984 roku wznowiono frequenting redakcji harakiri , a następnie regularnie uczestniczyli w zamknięć, zorganizowane we wtorkowe wieczory na rue des Trois-Portes z prof Choron , Gebe i Cavanna . W kilku tomach swojego dziennika opisuje atmosferę ówczesnego Hara-Kiri wokół postaci Chorona.
Swoje pierwsze teksty publikował w magazynach South i Jazzophone . W 1984 współpracował z czasopismem Vertiges des lettres , wyreżyserowanym przez Siné , i napisał tekst w L'Infini , przeglądzie literackim wyreżyserowanym przez Philippe'a Sollersa .
Kontynuując naukę muzyki na prośbę ojca, został gitarzystą rytmicznym . Później występuje sporadycznie towarzysząc ojcu. Jazz pozostał jedną z jego pasji i jednym z powracających tematów jego twórczości.
Jego pierwsza opublikowana praca, Au régal des robactwa , została wydana w dniu25 stycznia 1985u Bernarda Barraulta . W tym eseju Nabe wyraża swój podziw dla autorów takich jak Louis-Ferdinand Céline , André Suarès , Lucien Rebatet , Sade czy nawet Léon Bloy . Jednak podejmując wiele tematów, książka obraca się przede wszystkim wokół samego Nabe, który mówi, że chce „uczynić swój pępek wirem świata” . Opisuje w pamphleterskim i zjadliwym tonie swoje upodobania ( jazz , kobiety, czarni , ulubieni pisarze…) i niechęć ( rock , feministki , „ queer ” i współczesne kręgi kulturowe).
Wydaniu tej pierwszej książki towarzyszą publiczne kontrowersje. Dzieło rzeczywiście zawiera wiele prowokacyjnych fragmentów i brutalnie atakuje różne kategorie ludzi (kobiety, dzieci, starców, niektórzy pisarze i muzycy, socjaliści…). Nabe pisze między innymi: „Jestem bardzo rasistą . Mam nadzieję, że czarni skończą wkurzać wszystkich białych i zaciemniają ich na zawsze. Mieszanie ras nie jest sposobem na zapobieganie rasizmowi, ale na jego zwiększanie. To jego jedyna zaleta… W życiu wszystko jest rasą. Twierdzę, że istnieją zasadnicze różnice między rasą czarną, białą i żółtą. […] Najpiękniejszą rasą na świecie są Murzyni! „ , „Nienawidzę tych odmieńców, ale wśród innych to tylko mniejszość”. „ I ” Dopóki wymiotuję cały świat, nie ma powodu, aby Żydzi byli wykluczeni z mojego złotego snopa. […] Żydzi są odpowiedzialni za obrzydliwą cywilizację tego plugastwa Boga. Więc wyrzucam Hebrajczyków Izraela, przyklejam ich do ich nikczemnego muru skrzypiącego od łez. […] Im bardziej fale Żydów rozchylają się w nikczemnych, tym bardziej świat jest judaistyczny” . To właśnie fragmenty o Żydach wywołują najwięcej kontrowersji, Nabe jest oskarżany o antysemityzm .
15 lutego 1985Nabe zostaje zaproszony przez Bernarda Pivota w swoim programie Apostrofy , którego tematem tego dnia jest „Złe uczucia”. Na antenie pisarz ogłasza „całkowitą nienawiść” do ludzkości, deklaruje, że książki innych gości wypadły mu z rąk i nazywa Międzynarodową Ligę Przeciwko Rasizmowi i Antysemityzmowi (LICRA) „ludzi, którzy używają stosu trupów Auschwitz, jak łajno, aby rozwijać swoją fortunę ”. Bardzo napięta wymiana zdań przeciwstawia go jednemu z gości, Morganowi Sportèsowi , który uważa książkę Nabe za „szaloną bzdurę” i mówi, że jest zaniepokojony jego podziwem dla antysemickich pisarzy. Po koncercie dziennikarz Georges-Marc Benamou włamuje się do studia i uderza Nabe w twarz. LICRA, ze swojej strony, pozywa pisarza i jego wydawcę do sądu, za zniesławienie i podżeganie do nienawiści rasowej . Obronę Nabe i Barrault zapewnia prawnik Thierry Lévy . LICRA została ostatecznie oddalona w postępowaniu odwoławczym, a następnie w kasacji w dniu8 lutego 1989, sędzia przyjął termin przedawnienia powołany przez obronę.
Au régal des robactwa spotyka się z kontrastującą krytyką, niektóre artykuły podkreślają pisarski talent autora, podczas gdy inne pozostają sceptyczne, a nawet odrzucane w stosunku do jego osobowości. Po tej pierwszej książce Nabe na stałe zachowuje reputację pisarza siarkowego. On sam uważa, że popełnił rodzaju harakiri podczas jego wizyty w apostrofy i komentarze, w Nabe Sen , „Jest to wyjątkowe doświadczenie dla pisarza: zabić się w momencie jego narodzin” . Nawiasem mówiąc, zostaje przyjacielem uciekającego gangstera Alberta Spaggiari , który docenił jego występ w serialu.
Jego druga książka, Zigzags , wydana w 1986 roku przez Barraulta , jest zbiorem tekstów. W tym samym roku Denoël opublikował L'Âme de Billie Holiday , esej poświęcony amerykańskiej wokalistce jazzowej . Ta książka została dobrze przyjęta przez krytyków. Kiedy została wznowiona w 2007 roku, Delfeil de Ton napisał, że każda strona „jest pouczająca, poetycka, napisana”. Również w 1986 roku Nabe wydał także każdy mój gust , zbiór aforyzmów opublikowanych przez Dilettante . W październiku tego samego roku napisał felietony na festiwal Nancy Jazz Pulsations . W 1987 roku pracował nad swoją pierwszą powieścią Le Bonheur , która została opublikowana przez Denoëla w styczniu następnego roku. Opierając się na malarstwie, ta długa powieść łączy w sobie pasję pisarza do malarstwa i jego zainteresowanie religią. Krytyczny odbiór jest nierówna: jeśli w Le Figaro Littéraire , Patricka Grainville pozdrawia Nabe za talent, porównując go do Céline i Cendrars , Patrice Delbourg , w przypadku czwartek , radzi, aby uniknąć „dwa dobre dni nudy By. Nie czyta Le Bonheur . Z okazji dwusetnej rocznicy w Rewolucji Francuskiej i przed obchodami, które zostały następnie zorganizowanych, Nabe opublikowane wwrzesień 1989Marsylianka , tekst na tytułowego kawałkaprzez free jazz saksofonisty Albert Ayler .
W latach 1989-1990 Marc-Édouard Nabe współpracował z gazetą L'Idiot international , redagowaną przez Jean-Ederna Halliera . Atakuje w pamfletowym tonie osobistości takie jak Élisabeth Badinter , Serge Gainsbourg czy Abbé Pierre . Zwłaszcza ten ostatni tekst wywołał poruszenie w redakcji Idioty : Hallier poparł Nabe przeciwko własnemu zespołowi i opublikował w następnym numerze tekst broniący tego artykułu. WLuty 1990, opublikował w L'Idiot international ważny artykuł o mediach zatytułowany Rideau . Ten broszurowy tekst, przepowiadający koniec świata mediów i telewizji, został opublikowany w 1992 roku w formie książkowej przez Éditions du Rocher. W 1991 roku pisał w gazecie L'Imbécile de Paris , redagowanej przez Frédérica Pajaka .
31 grudnia 1989Marc-Édouard Nabe podpisuje kontrakt z Jean-Paulem Bertrandem , właścicielem Éditions du Rocher , z zamiarem opublikowania swojego dziennika . Tego samego dnia brał udział wraz z ośmioma innymi pisarzami w wydanej przez Le Rocher pracy poświęconej latom 80. zatytułowanej 10 lat za nic? . Każdy z autorów jest zamknięty w pokoju w hotelu Meurice io północy musi przekazać swój tekst redaktorowi. Nabe podpisać tę książkę tekst „The Fighter”, który jest ustawiony w 1998 roku w książce nr .
W maju 1991 roku Les Éditions du Rocher opublikowało pierwszy tom czasopisma Marc-Édouarda Nabe, którego byli wówczas, aż do 2005 roku, głównym wydawcą. Na mocy ustnego porozumienia między Jean-Paulem Bertrandem a Nabe ten ostatni otrzymuje, w zamian za przeniesienie swoich praw autorskich , miesięczny dochód w wysokości około 2200 euro. Jako bonus Rock dba o jego rachunek za telefon komórkowy, pokrywa różne wydatki, w tym bilety lotnicze, i zapewnia mu sekretarkę.
W latach 90. Nabe publikował w Le Rocher w czterech tomach swój dziennik, który został napisany w poprzedniej dekadzie. Tomy - Nabe's Dream (1991), Tohu-Bohu (1993), Inch'Allah (1996) i Kamikaze (2000) - z których każdy ma około tysiąca stron, obejmują okres od 1983 do 1990 roku. Kończy się pierwszy tom o jego przejściu do Apostrofów . Publikacja tej gazety, w której przedstawia osobistości z zaciekłością, nie zmieniając żadnego nazwiska, karmi jego reputację prowokatora i przysporzyła mu wielu wrogości. Tak jest zwłaszcza w przypadku Alberta Algouda , którego życie prywatne ujawnia Nabe i który ocenia, że był „zbrukany, zniesławiony, pokryty pluciem”.
W tym samym czasie, gdy pisał swój dziennik, Nabe opublikował w 1992 roku wraz z Gallimardem Visage de Turc en tears powieść o jego podróży do Turcji . Książka ta była przedmiotem kilku pochwalnych recenzji: „ Le Monde” mówi więc o „dwustu stronach żartobliwej, obrazoburczej i żartobliwej prozy”, a „ Le Figaro Magazine ” o powieści „zadziwiającej wybuchami ognistego języka”. W tym samym roku odchodzi w Skale Wiek Chrystusa, który ma za przedmiot chrześcijaństwo i pierwszą komunię Nabe, przeprowadzoną w Jerozolimie w dniu jego 33 lat. WPaździernik 1992ten sam wydawca publikuje zbiór aforyzmów napisanych całkowicie ręcznie przez pisarza Petits riens sur prawie tout . Ta nowa praca została źle przyjęta przez Le Figaro littéraire, który określił ją jako „autohagiografię wariografu ”, podczas gdy Tribune de Genève widziała w niej „serię aforyzmów przerażającej pustki”, która „stopniowo zbliżała się do śmieci ”.
W 1993 roku, z okazji 40. rocznicy śmierci Django Reinhardta , poświęcił gitarzyście książkę pt. Nuage , wydaną przez Le Dilettante . W tym samym roku wydał drugi tom swojej gazety Tohu-Bohu , w którym w szczególności omawia konsekwencje jego wykonania15 lutego 1985w Apostrofach . Film, nakręcony podczas koktajlu zorganizowanego w Palais du Luxembourg w czasie publikacji książki, reżyseruje Fabienne Issartel.
Rok 1995 otwiera publikacja Gallimarda w kolekcji White , jego powieści Lucette . Książka poświęcona wdowie po Louisie-Ferdinanda Céline , Lucette Destouches , opowiada o jej wspomnieniach i jej dzisiejszym życiu wśród przyjaciół. W 1996 roku wydał trzeci tom swojego pamiętnika, Inch'Allah . W latach 1995-1998 publikował artykuły w Paris-Match . Wstyczeń 1997, Pajak , Vuillemin i Nabe założyli własny miesięcznik L'Éternité , który ma tylko dwa numery.
W 1997 roku nakładem Éditions du Rocher ukazał się zbiór utworów Henri Bernsteina . Praca Teatr , jest efektem dwuletniej pracy Marc-Édouarda Nabe i George Bernstein-Gruber, córki dramatopisarza. Książkę otwiera 83-stronicowa przedmowa napisana przez Nabe zatytułowana La Jungle de Bernstein .
W 1998 roku Nabe opublikował w Gallimard powieść Je suis mort , która rozpoczęła się samobójstwem narratora. Historia bohatera, aktora, który popełnia samobójstwo po dostaniu się na scenę, ma być metaforą jego medialnych nieszczęść autora, w szczególności w Apostrofach . Pisarz doświadczył wówczas formy „medialnej rehabilitacji” . W tym samym roku opublikował w Le Rocher dwa zbiory artykułów ( Tak i Nie ), a także zbiór bajek ilustrowanych przez Vuillemina ( K.-O. i inne bajki ). Projektant Fred ilustruje swój zbiór wierszy Loin des fleurs , a Coups d'épée dans l'eau , książce będącej transkrypcją wywiadów udzielonych przez pisarza w latach 1984-1999, towarzyszą rysunki Gébégo .
W Marzec 2000publikuje, jeszcze w Le Rocher, czwarty tom swojego czasopisma, Kamikaze . Ten tom jest drukowany w nakładzie 4000 egzemplarzy i kosztuje od 800 000 do miliona franków na wydania du Rocher, mobilizując dwa lata pracy, maszynistkę , trzech korektorów i cztery zestawy odbitek próbnych. Pytany o koszty publikacji i niemożność osiągnięcia jakiegokolwiek zysku Jean-Paul Bertrand deklaruje: „Przyjmuję to, ponieważ jest to dzieło wyjątkowe i rewolucyjne. Marc-Édouard Nabe jest jednym z najbardziej utalentowanych pisarzy swojego pokolenia. Jego pamiętnik jest wspaniałym świadectwem czasu”. Praca jest bardzo źle przyjmowana przez kilku krytyków, w szczególności Michela Polaca, który uważa, że „wymiotuje” i kwalifikuje autora „scrape of bidet” . W czerwcu Nabe i Polac są gośćmi programu Ripostes , którego gospodarzem na France 5 jest Serge Moati , z okazji wydania, którego tematem jest: „Czy możemy powiedzieć wszystko w dzienniku?” Na planie debata między dwoma mężczyznami obraca się w wymianę obelg. Polac otrzymuje wówczas informację, że transmisja programu została anulowana. Następnie Nabe twierdzi, że program został ocenzurowany, ponieważ na antenie przeczytano fragment pamiętnika Polaca, w którym ten wspominał o kontaktach seksualnych z dzieckiem . Polac powiedział, że incydent wybuchł, ponieważ chciał potępić antysemityzm Nabego, powołując się na jego pisma dotyczące profanacji cmentarza żydowskiego w Carpentras .
Również w 2000 roku Nabe opublikował w L'Infini , Mój najlepszy przyjaciel , literacką odpowiedź na portret, który wykonał Stéphane Zagdański w swojej książce Pauvre de Gaulle! . Następnie spędził kilka miesięcy na wyspie Patmos . W tym okresie na emeryturze czerpie z niepublikowanych tomów swojego pamiętnika, aby przekształcić swoje pamiętniki w pisanie romantyczne i wydobyć z nich książkę Alain Zannini . Pod koniec pobytu na Patmos pali pisany przez siebie w latach 90. pamiętnik.
Po powrocie do Paryża zamachy z 11 września 2001 roku zainspirowały go do napisania broszury Une glimmer d'amoir, która opublikowana niecałe dwa miesiące po tym wydarzeniu wychwalała ataki terrorystyczne. Zniszczenie World Trade Center - nazywany „ Babel wieże z Złotego Cielca ” - jest szczegółowo opisany za pomocą „erotyczne Metaforyzacja” penetracja wieżowców statków powietrznych, które są porównywane do sodomii . Patrick Besson , często przychylnie nastawiony do Nabe, tym razem pisze w „ Le Figaro Magazine”, że pisarz „grozi w próżni, krytykuje uprzedzenia, oskarża w niejasny sposób, każdego podejrzewa i każdego potępia”.
Alain Zannini wychodzi wwrzesień 2002, a następnie w kwietniu następnego roku jego literacki „making-of” , The Zannini Affair . Powieść jest przedmiotem wielu entuzjastycznych krytyków: La Tribune de Genève postrzega ją jako książkę „bezpośrednio związaną z Rabelais lub Joyce , dwóch gigantów a priori całkowicie nie do pogodzenia”, podczas gdy Paris Match mówi o „najbardziej ekscytującej książce sezonu”. W listopadzie tego samego roku książka pojawiła się na pierwszej liście selekcji do Prix Goncourt .
W Marzec 2003Marc-Édouard Nabe po wystosowaniu apelu do francuskich artystów, by się do niego przyłączyli, wyjechał do Bagdadu, by zaprotestować przeciwko wybuchowi wojny . Historię tej wyprawy opowiada w Printemps de feu , która zostanie bardzo źle przyjęta przez francuskich krytyków: Les Inrockuptibles oceniają, że Nabe „pisze jak stopa”, a obok niego „ Beigbeder prawie uchodziłby za Chateaubriand ”, opisuje Le Figaro. go jako „niegodnego spadkobiercę Jean- Ederna Halliera [który] sprawia wrażenie onanisty i zarozumiałego studenta, który na próżno chciałby przekazać czytelnikowi swoją przyjemność”, podczas gdy Marianne mówi o „mokrej petardy”.
W listopad 2003Nabe tworzy nowy miesięcznik La Vérité . Ilustrowana przez rysownika Vuillemina , gazeta zawiera również artykuły „analizy politycznej”, które terrorysta Carlos pisze ze swojej celi. Gazeta została jednak pozwana do sądu przez Stowarzyszenie Informacji Robotniczej, kierowane przez Pierre'a Lamberta i będące właścicielem trockistowskiej gazety o tej samej nazwie , wydawanej od 1929 roku.16 stycznia 2004, sprawiedliwość potwierdza rację lambertystów : gazeta Nabe'a znika z kiosków po czwartym numerze datowanym naluty 2004. Również w 2004 roku Éditions du Rocher opublikowało zbiór tekstów Nabe poświęconych bieżącym wydarzeniom, J'enfonce le clou , który zawierał artykuły z La Vérité oraz niepublikowane artykuły napisane w ciągu roku. Praca została źle przyjęta, w szczególności przez Le Figaro Littéraire , który uważa, że „najbardziej zdecydowane przekonania, a często najbardziej oburzające, nie wystarczą, aby stworzyć styl lub myśl” i że „Nabe nie komunikuje więcej niż nudę i zmęczenie ”, oraz Le Magazine littéraire , który mówi o„ zadymionych teoriach czasami popychanych do punktu głupoty ”. Ta dwudziesta szósta księga Nabe jest również ostatnią opublikowaną przez The Rock.
Pomimo kontrowersji związanych z publikacją jego pierwszej książki, Marc-Édouard Nabe mógł kontynuować karierę literacką w szczególności dzięki wsparciu Éditions du Rocher, ale także Philippe'a Sollersa i Jean-Ederna Halliera, z których się pojawia: przez pewien czas z "chronionych" . W szczególności Hallier bronił go w 1986 roku i przedstawił go jako pisarza „zmarginalizowanego przez bandę idiotów w krytyce literackiej”. W 1996 roku przyznał mu Prix Paris Première w ramach swojego programu Jean-Edern's Club . Nabe jednak nadal regularnie kłóci się z innymi osobistościami ze świata literackiego, które chętnie omawia w swoim dzienniku. W 1995 roku, na środku paryskich Targów Książki , Josyane Savigneau , ówczesna dyrektorka Świata Książek , rzuciła jej w twarz kieliszkiem szampana. W 2010 Slate opisał go jako „jeden z najbardziej znienawidzonych pisarzy swojego pokolenia . ” Z biegiem lat coraz częściej uprawia „literaturę bojową”, co prowadzi go do narastającej samotności. W Kamikaze , jednym z tomów swojego pamiętnika, pisze: „Lubię swoich przyjaciół, ale wolę nimi gardzić” .
Przez lata Nabe publicznie kłócił się z pisarzami, z którymi był blisko, w tym ze Stéphane'em Zagdanskim (który następnie zaatakował swojego byłego przyjaciela w filmach zamieszczonych w Internecie) i Yannem Moixem . Ten ostatni oświadczył w 2015 roku: „Kiedy byłem młody, [Nabe] był moim ulubionym pisarzem, nigdy nie kryłem dla niego literackiego podziwu. Bardzo się dziwię, że ludzie chcą mnie zarazić tym, co się z nim stało. Przestałem się z nim widywać w 2007 roku po tym, jak napisałem mu SMS-a „Idź się pieprzyć”, ponieważ zaczął pisać rzeczy, którymi mnie obrzydzał. Wcześniej albo nie widziałem, co się z nim dzieje, albo nie traktowałem go poważnie. Jego ekscesy wydawały mi się ironicznym delirium słownym. Po 2007 roku wylałem go pod jastrych z ołowiu” . W 2017 roku Nabe zemścił się, ujawniając w swojej książce The Pigs antysemickie pisma młodzieżowe Moixa.
Mimo bojkotu, którego przedmiotem w części mediów, w szczególności ze względu na zjadliwy anty amerykanizmem i anty syjonizmu , Nabe zachowuje długoterminowe wsparcie niektórych osobistości, takich jak Frédéric Taddei , który otrzymuje go w różnych okresach w swoim programie Tonight (albo nigdy!), co czyni go także ojcem chrzestnym swojego syna. Gospodarz był regularnie krytykowany za skłonność do zapraszania Nabe. W 2010 roku Éric Naulleau nadal odbierał Nabe w swoich audycjach. Pisarz Patrick Besson jest również jednym z jego zwolenników i wypowiada się z sympatią o nim i jego książkach w swojej kolumnie Point .
W 2005 roku Éditions du Rocher , sprzedane przez Jean-Paula Bertranda, oddzielono od Marc-Édouarda Nabe, pozbawiając go comiesięcznych wypłat. W następnym roku pisarz pozwał swojego byłego wydawcę do sądu, aby zabronić mu korzystania z jego książek i uzyskać zwrot akcji i rękopisów. Wgrudzień 2005, z okazji dwudziestej rocznicy jej wydania, zlecił wznowienie swojej pierwszej książki przez Le Dilettante , uzupełniając ją niepublikowaną przedmową zatytułowaną Le Vingt-septième Livre . W tym tekście (opublikowanym następnie w tomie) porównuje swoje przeznaczenie i komercyjną porażkę wszystkich swoich książek – nazywa siebie „najgorszym sprzedawcą” – z sukcesem Michela Houellebecqa , który obok siebie, gdy mieszkali naprzeciwko siebie , rue de la Konwencja . Wyobraża sobie w ostatnich wersach przemówienie, które wygłosiłby, gdyby zakończył karierę pisarską.
Po zakończeniu współpracy z Éditions du Rocher zaczął publikować „ulotki”, w których komentował wiadomości i które rozpowszechniał bezpłatnie. Teksty te są naklejane na mury Paryża przez „wielbicieli” . W latach 2006 i 2009, osiem ulotki na różne tematy aktualne (w tym impulsie Zidane The wypierania z sine od Charlie Hebdo , eutanazji wyborze Baracka Obamy ) zostały opublikowane. Jednak przez kilka lat Nabe uchodził za „skończonego” w kręgach literackich. Uzyskuje dochody z działalności malarza i muzyka, wystawiając i sprzedając swoje obrazy oraz towarzysząc ojcu na gitarze.
W październiku 2006 roku opublikowane przez Léo Scheer zbiór fragmentów z jego dwudziestu siedmiu książek, Choisies Morceaux. Fragmenty zostały wybrane przez Angie David i ułożone w formie księgi alfabetu. 17 październikaNabe jest gościem w programie Laurenta Ruquiera On a naganiaczem promującym książkę. Publicysta Gérard Miller krytykuje go za treść Au régal des robactwa ; Następnie Nabe opuszcza scenę, potępiając jego traktowanie w serialu i ubolewając, że nie może odpowiedzieć. Bronił go po odejściu inny felietonista, Philippe Vandel .
W 2007 roku La Table Ronde ponownie opublikowała L'Âme de Billie Holiday , która z tej okazji stała się pierwszą książką Nabe dostępną w miękkiej oprawie. Na okładce jest wykonany tuszem rysunek Billie Holiday , wykonany przez pisarza. Wluty 2007, Nabe organizuje wystawę swoich obrazów „Pisarze i jazzmani” w galerii Vie d'Artistes. To doświadczenie powtórzył dwa lata później w Libańskim Biurze Turystyki w Paryżu z wystawą „Les Orients de Nabe”.
W lipiec 2008, Nabe, broniony przez Emmanuela Pierrata , wygrywa sprawę przeciwko Éditions du Rocher , ponieważ wydawca nie dotrzymał trzymiesięcznego terminu niezbędnego do zerwania niepisanej umowy między obiema stronami. Le Rocher jest zmuszony przywrócić pisarzowi prawa do wydanych książek, a także ich zapasy obiecane tłuczkowi. Oprócz praw do szesnastu książek opublikowanych przez Le Rocher, Nabe uzyskał również przeniesienie na niego praw do utworów opublikowanych przez innych wydawców. W ten sposób odzyskuje pełne prawo własności do dwudziestu dwóch swoich książek.
W wrzesień 2009Pojawia Nabe obok Philippe Vuillemina w dokumentalnym Choron, ostatniego z Pierre Carles i Éric Martin , aby przywołać swoje wspomnienia prof Choron i ukarać zmiana linii redakcyjnej Charlie Hebdo od przybycia na czele z Philippe Val .
W następnym roku ukazała się jego pierwsza, wydana przez siebie praca, L'Homme qui cessa d'écriter , w której ponownie zwielokrotnił ataki na inne postacie ze świata literackiego. W ten sposób określa swojego byłego wydawcę Philippe Sollersa jako „najbardziej pogardzanego ze wszystkich współczesnych pisarzy” , który pisze książki „coraz bardziej wulgarne i puste, których nikt nie kupuje ani nie czyta” . W 2013 roku w rankingu Sollers Nabe wśród pisarzy, którzy zmarnowane kariery i powiedział: „Marc-Edouard Nabe coś, to było samobójstwo . ” Jednak w następnym roku z zadowoleniem przyjął nowe pismo Nabe w jego magazynie L'Infini . Zatytułowany L'Eunuque raide , tekst ten polega według Jérôme'a Dupuis na brutalnym ataku na Stéphane'a Zagdańskiego, który zaatakował zarówno Nabe, jak i Sollers: Zagdański jest tam wyśmiewany w straszny sposób, podczas gdy jego afrykańska żona jest traktowana jako „Suka”, która wypowiada "małpie płacze" podczas sodomii.
W 2018 roku, w artykule, w którym kwestionuje pojęcie współczesnych „pisarzy przeklętych” , Pierre Assouline uważa, że Nabe skończył samodzielną publikacją nie z powodu „ostracyzmu, bojkotu czy spisku redakcyjnego” , ale „po wyczerpaniu wielu dobrych domów”. ” . W 2019 roku, Le Point opisuje go jako autora „przez jego własnej winy, marginalizowana, mimo realnego talent, że wielu jego krytyków rozpoznać w nim . ”
W 2010 roku Nabe otworzył platformę internetową poświęconą sprzedaży książek, do których odzyskał prawa i akcje, a także nowej książki, którą sam opublikował. Aby nazwać swój proces redakcyjny, ukuł termin „ anty-publishing ”, który zdefiniował jako „ self-publishing dla znanego już autora”. Według niego, poza wolnością redakcyjną, anty-publikowanie pozwala pisarzowi zebrać w prawach autorskich większą część ceny sprzedaży jego książki: „zamiast dotykać moich nędznych 10% praw autorskich, od teraz będę przy 70% ” . Od 2016 roku używa swojej strony również do sprzedaży swoich obrazów.
14 stycznia 2010Wydaje się, że człowiek, który przestał pisać , swoją dwudziestą ósmą książkę i pierwszą „antyredagowaną”, której druk sfinansował wystawiając i sprzedając swoje obrazy. Ta 695-stronicowa powieść opowiada historię autora, który przestał pisać, jak ogłoszono w zakończeniu Dwudziestej Siódmej Księgi . Opowieść składa się z długiej podróży narratora przez Paryż , podczas której ośmieszane są kręgi literatury francuskiej i sztuki współczesnej . Ta praca jest dla Nabe okazją do zemsty na świecie literackim. W październiku The Man Who Stopped Writing dołączył do trzeciej i ostatniej selekcji do Nagrody Renaudota . Jest to tym bardziej dostrzegane przez media, że po raz pierwszy samopublikowane dzieło znalazło się w sytuacji, w której może otrzymać nagrodę literacką. Nagroda została ostatecznie przyznana w listopadzie Virginie Despentes za Baby Apocalypse . Niedługo potem Nabe komentuje: „Napisano: użyli biednej Wirginii, żeby mnie zablokować. Kuchnia złowrogiej ceny. Szkoda dla Renaudota, nie dla mnie, który o nic nie prosił” . Przy tej okazji potwierdza, że zamierza nigdy nie wracać do branży wydawniczej, która „za dużo szkodzi literaturze” . Pomimo porażki w Renaudot, The Man Who Stopped Writing jest komercyjnym sukcesem, sprzedając prawie 6000 egzemplarzy w ciągu jednego roku.
2 maja 2011, Nabe zostaje zaproszony przez Frédérica Taddeï do zareagowania w swoim programie Tonight (albo nigdy!) Na śmierć Osamy bin Ladena , zabitego dzień wcześniej przez armię amerykańską. Wyróżniał się , zaprzeczając wszystkim innym gościom, w tym specjalistom świata arabskiego Jean-Pierre Filiu i Bassmie Kodmani , mówiąc o „ogromnej klęsce Ameryki” przeciwko Al-Kaidzie i kwalifikując Amerykanów jako „głupich ludzi, którzy pozostał przez wieki”. Pierre-Yves Le Priol w La Croix mówi o Nabe jako o autorze, który „kultywuje swój status przeklętego pisarza” i „mówi najgorsze nieprawdy i ma kokieterię przedstawiania się jako mniejszość kierowana przez dominującą myśl”. Przy tej okazji ubolewa nad „bezkarnością”, z jaką Nabe mówi „wszystko, ze spokojem, do kamery” i podejrzewa Taddeï o zaproszenie go do przedstawienia.
W październik 2011, Nabe publikuje L'Enculé , swoją drugą „ antyredagowaną ” książkę, będącą jednocześnie pierwszą książką o aferze Dominique'a Strauss-Kahna , która miała miejsce cztery miesiące wcześniej. W tej 250-stronicowej powieści autor trafia do głowy DSK , która w pierwszej osobie opowiada jej historię i jej konsekwencje. Książka ta jest okazją do nowych kontrowersji: w Le Monde , Marc Weitzmann opisuje go jako antysemickiej broszury. Léo Scheer , również zamieszany w artykuł Weitzmanna za redagowanie Nabe, zareagował broniąc pisarza w liście opublikowanym przez Le Monde . Po przybyciu, aby zaprezentować swoją książkę w programie Ça balance à Paris , prowadzonym przez Érica Naulleau , Nabe zostaje brutalnie zaatakowany przez Philippe'a Tessona i Arnauda Vivianta , z których jeden oskarża go o napisanie „brudnej” książki, a drugi doradza mu przejście na denuncjację listy do Gestapo .
2 marca 2012, bierze udział w Lille , obok Tarika Ramadana , w konferencji, która przedstawia paralelę między arabskimi rewolucjami i „sąsiedzkimi rewoltami we Francji” .
Również w 2012 roku ponownie zredagował swoją pierwszą książkę, Au régal des robactwa . W tym samym roku Lucette została wznowiona przez Folio z okazji stulecia Lucette Destouches . Prawa pozostają zastrzeżone dla Nabe, który upoważnił Gallimarda do wydania książki w kieszeni.
W lipiec 2013, aby sfinansować swoją następną książkę, wystawił swoje obrazy w Aix-en-Provence . Przy tej okazji obraża mieszkańców Aix, umieszczając na ulicy tabliczkę z napisem „Cały Paryż żartuje sobie z gęby, banda wieśniaków!” Marc-Édouard Nabe wystawia na szczycie Cours Mirabeau i nawet o tym nie wiesz! ”. Wraca do powodów , które skłoniły go do zrealizowania tego panelu podczas konferencji o Marcelu Duchampie wygłoszonej w Granet Museum w towarzystwie artysty Pierre'a Pinoncellego .
10 stycznia 2014, w środku afery Dieudonné , został zaproszony do programu Ce soir (ou Never!) prowadzonego przez Frédérica Taddeï i ogłosił tysiącstronicową książkę o spisku . W grudniu tego samego roku stworzył nieregularnie publikowane czasopismo zatytułowane Cierpliwość , którego tytuł został wybrany, aby zaprosić czytelników do „czekania” na kolejną książkę. Pierwszy numer, poświęcony Państwu Islamskiemu , służy mu także do rozliczenia się z Alainem Soralem i Dieudonné, z którymi się pokłócił po ich odwiedzinach. Les Inrockuptibles zauważają, że „Wśród stylistycznych błysków i krwawych zdjęć egzekucji lub ścinania głów [proza Nabego] okazuje się prowokacyjna, wulgarna, a nawet szczerze oburzająca, gdy broni gestu państwa. Islamska” . Magazyn umieszcza recenzję Nabe na „długiej liście kłótni” znanych kręgom „dysydencji” , czyli ruchowi kierowanemu przez Alaina Sorala. Nabe rzeczywiście zarzuca Soralowi i Dieudonnému „zhańbienie antysyjonizmu ” , czyniąc go konspiracją i negacją , podczas gdy Dieudonné mógł być „ koluchą sprawy palestyńskiej ” .
pomiędzy grudzień 2014 i 7 stycznia 2015, prowadzi samofinansującą się galerię rue Pierre-le-Grand , gdzie wystawia swoje wczesne rysunki opublikowane w Hara-Kiri . W noc porzucenia był świadkiem reakcji mediów na masakrę redakcji „ Charlie Hebdo” . Sądząc, że bracia Kouachi popełnili akt „harakirien” , widzi w tym ataku „zemstę Chorona ” na „antymuzułmańskiej gazecie wojennej, którą stał się Charlie Hebdo ” . Uczynił z tego temat drugiego numeru Cierpliwości , który opublikował w:sierpień 2015.
pomiędzy wrzesień 2015 i styczeń 2017finansuje nową galerię, mieszczącą się przy rue Frédéric-Sauton . Tam nakręcił serię filmów emitowanych na Youtube , Les Éclats de Nabe , które przedstawiały to, co powiedział w galerii i jego interakcje z odwiedzającymi ją ludźmi. Wmaj 2016, z powodu jego pism w recenzji Patience , jego właściciel wyrzucił go z mieszkania, które pożyczał mu przez piętnaście lat. Następnie przeniósł się na górę do galerii. Wystawiał swoje obrazy i w obliczu braku zainteresowania nimi zorganizowałlipiec 2016 wystawa „Stare ubrania”, na której wystawia swoje używane ubrania, które sprzedaje po śmiesznych cenach.
W maj 2017Nabe publikuje pierwszy tom swojej książki Les Porcs , dzieła, które zapowiadał od dwóch lat i w którym na ponad tysiącu stron demaskuje Alaina Sorala i Dieudonné oraz szerzej kręgi konspiracyjne. Laurent James, autor opracowania na temat Nabe opublikowanego w pracy poświęconej „przeklętym” pisarzom , ocenia, że przemoc tekstów Nabe „udało się przekroczyć fizyczny poziom uderzenia” i że „teraz pisze tak, jak w tych aktach wojna, w której od pewnego momentu są tylko bomby do wyrażenia siebie” , osiągnąwszy „samotność zamachowca-samobójcy” .
W październik 2018, Nabe udziela wywiadu szwajcarskiej gazecie Le Matin Dimanche , w którym twierdzi, że od 2014 roku jest ofiarą bojkotu francuskich mediów i deklaruje, że osiedlił się w Lozannie, ponieważ życie w Paryżu stało się „dla jednego niemożliwe”. pisarz, który chce pozostać wolny” . Zapowiada też, że Les Porcs będzie składał się z trzech tomów po tysiąc stron każdy. Wmarzec 2019, opublikował Aux Rats des Daisies , stustronicową broszurę na żółtych kamizelkach, zanim w lipcu tego samego roku wydał Pornabe , czwarty numer swojego magazynu Patience, składający się z artykułu redakcyjnego i 150 zdjęć pornograficznych przedstawiających go z jego towarzyszką Alexandrą .
Laurent James w swoim wkładzie do książki Réprouvés, banis, infréquentables podkreśla u Nabe głęboko konfliktowy aspekt: jest pisarzem, który „ ma powołanie do wycierania się na innych” i który ostatecznie „nie pisze dla nikogo”. stając przeciwko wszystkim, łącznie z samym czytelnikiem. Uważany przez swoich krytyków za „megalomańskiego, reakcyjnego i prowokacyjnego antysemity” , w wielu swoich pismach mnoży inwektywy – czasem brudne – i prowokacje. Le Monde opisał go w 2015 roku jako „zamachowca-samobójcę, nazwanego „antysemitą”, którego „zajęciem” jest „zadręczanie ludzi, którymi gardzi, aby zrazić wszystkich innych” . Caroline Fourest opisuje go w 2018 roku jako pisarza, „który uważa się za »wywrotowego«, ponieważ naśladuje Céline i nie wie, jak zakończyć linię literatury bez dodawania »błota« lub »queer«” .
Laurent James opisuje pisma Nabe'a jako przesycone religijną wrażliwością : dla niego „cała twórczość Nabe'a – literacka i obrazkowa, a nawet muzyczna – ma na celu położenie kresu niezależności świata względem świata. boskie, poprzez ponowne odkrycie poczucie łaski, wiary, opatrzności i rzeczywistości” . W jego oczach – parafrazując Maritaina – Nabe „nie działa jak chrześcijanin, ale działa jak chrześcijanin” . Logika leżąca u podstaw pisarstwa Nabe'a polega na poszukiwaniu absolutu, które polega na przeciwstawianiu się wulgarności współczesnego Zachodu . Oprócz tych mistycznych obaw , James identyfikuje trzy „fundamentalne interakcje świata literackiego Nabian” , malarstwo , kino i jazz . Książki Nabe, oprócz tych, które poświęca Billie Holiday , Django Reinhardtowi i Albertowi Aylerowi , zawierają hołdy dla innych wielkich nazwisk jazzu, takich jak Thelonious Monk .
Laurent James, kino i jazz permeatu piśmie Nabe ponieważ ich estetyczny związany jest z literatury, w której myśl jest oparta na rytmie: jako takie, porównuje styl Nabe do tych z innych autorów . 20th Century e wiek przepojona prędkości, Louis -Ferdinand Céline , Charles Péguy i Paul Morand . Akademicki Pierre Glaudes , powołując się na Nabego wśród pisarzy inspirowanych Léonem Bloyem , nakreśla paralelę między pamiętnikarskimi postawami obu pisarzy. Na formularzu Michaël Prazan zauważa w pismach Nabe bardzo wyraźny wpływ nie tylko Céline, ale także Jeana Geneta . Synteza stylistyczna tych dwóch autorów jest wyczuwalna w użyciu języka dyskursywnego o niekiedy tonie lirycznym , z chętnie erotycznymi metaforami i licznymi wykrzyknikami .
Nabe stara się również w części swoich pism komentować, pod bardzo krytycznym kątem, współczesny świat i bieżące wydarzenia. 11 września znaki jako takiej przerwy bo to wydarzenie jest dla niego początkiem walki „przeciwko ludzkiej nicości, Zachodu i Francji” . Dla Laurenta Jamesa11 wrześniareprezentuje moment, w którym „Nabe nie czuje się już obcy wiadomościom ze świata”, ponieważ wydaje mu się, że Arabowie podnoszą głowy. To wydarzenie wiąże się z jego religijnymi troskami. Oprócz zamiłowania do chrześcijaństwa , który zainspirował go w książce The Age Chrystusa , Nabe rzeczywiście wykazuje silne zainteresowanie islamem - w jego oczach jedyną religią zdolnego przekór dekadenckiego Zachodu - które doprowadziły go zobaczyć Osamę bin Ladena jako A charakter „biblijny” . W 2003 roku zadeklarował na planie programu przedstawionego przez Thierry'ego Ardissona, że islam jest „jedyną religią, która być może pewnego dnia, kiedy zostanie oczyszczona ze swoich ekscesów, może być rewolucyjna (...). Rewolucyjny przeciwko czemu? Cóż, przeciwko imperium pieniądza, imperium powierzchowności, światowości, frywolności, daremności” . W następnym roku, w artykule zamieszczonym w zbiorze J'enfonce le clou , opisał „zintegrowanych Arabów” jako „kolaborantów” i „dobrowolnych niewolników, którzy brali udział w przemysłowym przedsięwzięciu powszechnej deislamizacji” .
Wręcz przeciwnie, od pierwszych pism wyruszył na wojnę z „wrażliwością żydowską”, która była dla niego zaprzeczeniem Wcielenia . Napisał w 2017 roku w The Pigs : „Mamaforycznie pokazałem to w Jestem martwy : Żydzi są po stronie Śmierci , Bytu , jak powiedziałby Heidegger ” . Jest też bardzo wrogo nastawiony do istnienia państwa Izrael , co w jego oczach jest historycznym błędem, ponieważ „ sam Jezus uważał Żydów za bezpaństwowców ” .
Nabe, który przedstawia się jako „ trzeźwy antysyjonista ” i „bojownik przeciwko Izraelowi ”, od czasu opublikowania swojej pierwszej książki jest przedmiotem oskarżeń nie tylko o rasizm , ale także i przede wszystkim o antysemityzm , chociaż nigdy nie został skazany. Przyczyniło się to do ostracyzmu w niektórych kręgach kulturowych. LICRA , który bezskutecznie pozwał go w 1985 roku, nadal w 2018 roku, aby zakwalifikować go jako „anty-żydowskiego” eseista „ i wypowiada swoje ” brudne " tekstów na Izrael i Auschwitz , co ona mówi, że nie była w stanie ścigać. Ze względu na receptę .
W 2004 roku we France Inter , zaproszony przez Jacques'a Chancel'a w pokazie Figure de Proue do jego książki J'enfonce le clou , Nabe zakwestionował oskarżenie o antysemityzm: „Co to jest antysemita? To ktoś, kto nie może znieść Żydów, to wszystko. Cóż, popieram Żydów. Po prostu nie popieram intelektualistów żydowskiego pochodzenia, jak mówi Tariq Ramadan, którzy widzą jedynie zainteresowanie judaizmem, a zwłaszcza Izraelem” . Twierdzi, że nie ma związku między Ziemią Obiecaną a Holokaustem i że jego pokolenie nie powinno odmawiać krytykowania polityki Izraela pod pretekstem, że Zachód wziął odpowiedzialność za obozy śmierci.
W 2011 roku, kiedy Marc-Édouard Nabe opublikował swoją powieść L'Enculé poświęconą sprawie Dominique'a Strauss-Kahna , krytyk literacki Marc Weitzmann opisał tę książkę w Le Monde jako „obsceniczną i antysemicką broszurę” i potępił „zadowolenie” którego autorem jest temat „wpływowych postaci literackiego Paryża”. Cytując wiele obraźliwych i szorstkich fragmentów, usianych aluzjami do żydowskości Anne Sinclair i innych osobistości, dziennikarz konkluduje, że Nabe wyraża w tej książce „ugodę”, która graniczy z „najbardziej gównianą głupotą, przeciętnością, najbrudniejszą literacką, najbardziej zwykle samobójcza perwersja ”. Cytowany w tym artykule wydawca Léo Scheer broni Nabe w liście skierowanym do Le Monde i opublikowanym przez gazetę, stwierdzając: „jeśli był autor, którego teksty opublikowałem i opublikuję teksty podżegające do antysemityzmu lub negacjonizm, nie redagowałbym ich i byłyby przez długi czas potępiane przez francuski wymiar sprawiedliwości, bardzo stanowczy w tych kwestiach” . Arnaud Viviant w Ça balance à Paris opisuje L'Enculé jako „antysemicką pornografię” .
Michaël Prazan w książce wydanej w 2005 roku, poświęconej dyskursowi antysemickiemu, odnosi się do przypadku Nabe, którego opisuje jako „ czerwono-brązowego broszurę ” i „ prawicowego anarchistę trzeciego świata ” . Analizuje w szczególności Przebłysk nadziei , swoją broszurę z 11 września , w której dostrzega „niewypowiedzianego antysemitę” , czy dotyczy to fragmentów krytykujących społeczeństwo kapitalistyczne i „Wielkiego Yankee enculerie” , w których Nabe żałuje możliwego pokoju na Bliskim Wschodzie, ponieważ zniszczyłoby waleczność fedainów , czyli styl pisania, który według Prazana jest pastiszem stylu Céline . W felietonie opublikowanym w 2014 roku przez Le Monde w kontekście afery Dieudonné , Prazan po raz kolejny klasyfikuje Nabe wśród „pisarzy antysemickich” . Jeden z byłych przyjaciół Nabe, Yann Moix , mówi, że zerwał z nim w 2007 roku, ponieważ coraz bardziej określał się jako przeciwnik Izraela. Na ten temat komentuje: „Możesz latami ocierać się o antysemitów, nie wiedząc, że są, bo sami o tym nie wiedzą. Nabe uwielbia być nienawidzony przez swoich przyjaciół” .
Patrick Besson , zwykły zwolennik Nabe, broni tego ostatniego i mówi w czasopiśmie L'Infini o „legendzie o Nabe antysemita” sfałszowanej przez żydowskie osobowości znieważone przez Nabe, zauważając, że „gojów, których upokorzył w telewizji lub w swoim książki nie traktowały go jednak jako antygojity” .
Od 2000 roku Nabe znów stał się kontrowersyjny, wychwalając islamski terroryzm . Po atakach z 11 września 2001 r. , które zainspirowały go do książki „Przebłysk nadziei” , wita z zadowoleniem „apokaliptyczne bicie” zadane „przestępcom cywilizacji neokonserwatywnej ” i przedstawia Osamę bin Ladena jako obrońcę uciskanych. Pisze o przywódcy Al-Kaidy : „Tak właśnie widzę Chrystusa ” i zastanawia się „czy to nie Terror zbawi świat” . Nabe tworzy literacki związek między atakami w Stanach Zjednoczonych a rozdziałem Objawienia o upadku Babilonu . Michaël Prazan ocenia, że tą książką Nabe „odwraca z niemal dramaturgicznego punktu widzenia role ofiar i morderców. „Przebłysk nadziei”, dla Nabe, tkwi w pięknie tego gestu (ataków), podobnie jak w mrocznym mistycyzmie islamistycznych terrorystów, podczas gdy „pusta”, słaba, „pseudodemokratyczna” Ameryka jest byłby skazany na arogancki i morderczy autyzm, za który płaci wysoką cenę” : konkluduje, że Nabe płaci za „przeprosiny terrorystycznego islamizmu” . Naukowiec Fanny Mahy uważa jednak, że Nabe „działa zasadniczo w celu oskarżania medialnego traktowania” ataków, jednocześnie „ubolewając nad katastrofalnymi skutkami dla ludzi” , a podziw wyrażony dla aktu terrorystycznego nie może być oderwany od krytyki „konformizmu mediów społecznościowych”. ” .
Następnie Nabe przez jakiś czas widywał Alaina Sorala i Dieudonnégo , ale 11 września skończył z nimi z powodu ich przynależności do teorii spiskowych , podczas gdy sam uważał ataki za akt oporu . Później napisał książkę Les Porcs, aby potępić ruch konspiracyjny .
W latach 2010, w tym po atakach ze stycznia 2015 roku i listopadowych , podtrzymywał swoje poglądy na dżihadyzm . Po ataku na Charlie Hebdo opublikował wideo, w którym wydawał się uszczęśliwiony wiadomością o śmierci członków redakcji, a w szczególności Charba . Conspiracy Watch opisuje go jako pisarza „który marzy o pojednaniu Daesh i Al-Kaidą «przeciwko Koalicji »i opowiada terroryzmu , państwa islamskiego i ścięcie . ” Podobnie, politolog i specjalista od islamu Gilles Kepel przedstawia go jako „ turyferariusz z Daesh ”. W wydanej przez siebie recenzji Patience Nabe angażuje się w „ panegiryk ” organizacji terrorystycznej, której w podniosłym tonie opisuje idealizm walczących. Jego tekstom towarzyszą krwawe, „prawie pornograficzne” obrazy egzekucji dokonywanych przez Państwo Islamskie. Przewodnik Hervé Gourdel , zamordowany przez dżihadystów, jest mimochodem wyśmiewany.
Nabe pisze w szczególności w Patience : „Kocham Al-Kaidę , a Al-Zawahiri pięknie trzyma ster po obrzydliwej egzekucji Osamy ”. Ale projekt Bagdadi i Państwa Islamskiego idzie naturalnie w kierunku historii. Kwalifikuje także kazania szefa ISIS jako „model uczciwej miary w obraźliwych przekonaniach”. Jego proza jest szeroko reprodukowana w Dar Al Islam , francuskojęzycznym czasopiśmie internetowym Państwa Islamskiego. Gilles Kepel zalicza pisma Nabe do przykładów atrakcyjności, jaką dżihadyzm wywiera na pewne radykalizmy polityczne zarówno na lewicy, jak i na prawicy. W przypadku Nabe analizuje stanowisko tego ostatniego jako „mosty ustanowione między salafizmem, dla którego autor nic nie rozumie, a przyczynami wszelkiego rodzaju, których jest rzecznikiem, pod warunkiem, że wydaje mu się, że walczą z „systemem” który nie docenił swojego talentu” .
W 2017 roku, Nabe poświęcony pierwszy tom Świń do „zamachowców z 11 września, które zginęły sprawiedliwości i których misja, poświęcenie - a nawet istnienie - odmawia, piętnaście lat później! przez większość ich „braci” ” .
Pisma Nabe przyniosły mu popularność wśród niektórych francuskich zwolenników Państwa Islamskiego. Wczerwiec 2017, jest jednym z adresatów komunikatu prasowego podpisanego przez „żołnierzy Kalifatu we Francji” i grożącego Francji represjami, które następnie przekazuje na Twitterze . Autentyczność tego komunikatu prasowego jest najpierw kwestionowana przez specjalistów od dżihadyzmu, którzy podnoszą możliwość oszustwa. 19 czerwcajednak mężczyzna zostaje zabity podczas próby taranowania samochodu na Polach Elizejskich: śledczy podejrzewają, że autorem tego aktu był również komunikat prasowy podany przez Nabe.
Po zabójstwie Samuela Paty'ego Nabe publikuje na swojej stronie internetowej artykuł zatytułowany „List otwarty do głupiej głowy”, jak określa ofiarę.
„Spaliłem swój Dziennik z kilku powodów” — mówi Nabe. Techniki: Musiałem wykonać ten akt w prawdziwym świecie, aby przekształcić pismo pamiętnikarskie w pisanie romantyczne. Sentymentalne: publikacja tej gazety za bardzo zaszkodziła moim przyjaciołom i aby oszczędzić im innych urazów, wolałem to poświęcić (powiem później, że nie mam poczucia przyjaźni!). Estetyka: pojawienie się w Internecie blogerów opowiadających o swoim życiu zmniejszyło moje zainteresowanie wystawianiem mojej w księgarniach. W końcu profesjonaliści: w 2001 roku czułem, że świat wydawniczy wkrótce uniemożliwi mi publikację mojego czasopisma, co nie trwało długo: Jean-Paul Bertrand prawie nie sprzedał Rocka w 2005 roku, a kupujący powiedzieli mi, że usuwają planowałem tom V, nie zdając sobie sprawy, że sam to zrobiłem! Gdybym miał dziś w rezerwie tysiące stron Dziennika, nikt nie mógłby ich redagować, i to nie tylko ze względów prawnych… Nie jest to jeden z najmniejszych paradoksów sytuacji niż w naszych czasach, gdzie każdy może wydać książkę, stało się dla mnie naprawdę niemożliwe. Chcieliśmy tak bardzo, że przestałem pisać, że tak się stało. Aby przeżyć, muszę sprzedać obrazy, które malowałem przez całe życie…”
„Przyjaciel zrobił mi brudną sztuczkę: wysłał mi kserokopię stron z „Nabe's Journal”. Spędziłem bezsenną noc z chęcią zwymiotowania. Nie powinienem mówić o tej szumowinie z bidetu, mógłby to wykorzystać w swojej reklamie, ale jestem zdumiony, że wydawca płaci temu facetowi za napisanie tego. "
„Sam Houellebecq wyjaśnił mi to: - Jeśli chcesz mieć czytelników, postaw się na ich poziomie! Zrób sobie postać równie płaską, rozmytą, przeciętną, brzydką i zawstydzoną jak on. To sekret, Marc-Édouardzie. Ty, za bardzo chcesz podnieść czytelnika z ziemi, zabrać go w przestworza swoją szaloną miłością do życia i ludzi!... To go komplikuje, upokarza i dlatego zaniedbuje ciebie, on odrzuca cię, a potem pogardza i nienawidzi cię… Michel miał rację. Bestseller zawsze ma rację… Pomyśleć, że mieszkaliśmy pod adresem 103, rue de la Convention, Michel i ja… Każdy w jednym budynku, twarzą w twarz. Mieliśmy ten sam adres! "