Wydanie | |
Libé | |
Kraj | Francja |
---|---|
Język | Francuski |
Okresowość | Codziennie |
Format | Tabletka |
Uprzejmy | Prasa ogólnokrajowa, dziennik opiniotwórczy |
Cena za numer | 2,50 € 3,00 € w sobotę i niedzielę |
Dyfuzja | 71 450 ex. ( 2019 ![]() |
Założyciel | Jean-Paul Sartre , Serge July , Philippe Gavi , Bernard Lallement |
Data założenia | 18 kwietnia 1973 r. |
Redaktor | Wyzwolenie SARL |
Miasto wydawnicze | Paryż |
Właściciel | Fundusze dotacyjne |
Dyrektor publikacji | Dow Alfon |
Redaktor naczelny | Dow Alfon |
Redaktor naczelny | Guillaume Launay (Internet) Christophe Boulard (techniczny) Michel Becquembois (montaż) Sabrina Champenois (firma) Christian Losson (ankiety) |
ISSN | 0335-1793 |
Stronie internetowej | www.wyzwolenie.fr |
Liberation to francuska gazeta codzienna ukazująca się rano, dostępna również w wersji online .
Założona pod opieką Jean-Paula Sartre'a i Maurice'a Clavela gazeta ukazała się po raz pierwszy w dniu18 kwietnia 1973 r.i przyjmuje nazwę tytułu prasowego stworzonego w 1927 roku przez libertarianina Julesa Vignesa , który będzie również nazwą jednej z gazet ruchu oporu kierowanej przez Emmanuela d'Astier de La Vigerie .
Położone na skrajnie lewicowych początkach, Liberation ewoluowało w kierunku lewicy socjaldemokratycznej pod koniec lat 70. po rezygnacji Jean-Paula Sartre'a w 1974. W 1978 gazeta nie była już maoistyczna : Serge July opisuje go jako „ liberalno-libertariański ”. W 2002 r. jej linia redakcyjna była centrolewicowa lub socjaldemokratyczna lewica , w zależności od zwykle używanego francuskiego spektrum politycznego i czytelnictwa głównie lewicowego. Według Dov Alfona , nowego dyrektora, w 2020 roku Libé „jest lewicową gazetą libertariańską” .
Misja z Towarzystwa Redakcja jest zapewnienie dziennikarską niezależność . Redakcja przestrzega zasady ochrony źródeł informacji dziennikarzy .
W 1972 roku Jean-Claude Vernier , były student École centrale de Paris i działacz maoistowski , spotkał się w siedzibie gazety Paris Jour , strajkującej wówczas i okupowanej przez swoich pracowników, Jean-René Huleu , dziennikarza końskiego , który drukował , zamiast tego, codzienny biuletyn zatytułowany Pirate , aby relacjonować walki robotników w regionie ( sprawa Bruay-en-Artois ) lub represje policyjne ( sprawa Alaina Jauberta ). Jean-Claude Vernier, który zarządza wspólnie z już Maurice Clavel na prasowa Agencji ( News Agency APL , agencja informacyjna utworzona18 czerwca 1971na wzór Landry Center animowanego przez Pierre'a Vidal-Naqueta podczas wojny algierskiej czy Liberation News Service (w) , podziemnej agencji prasowej amerykańskich rewolucjonistów, sprowadza do Paryża ideę popularnej gazety lewicy . Projekt podjął się Benny Lévy , przywódca lewicy proletariackiej , aby ożywić swój gnijący ruch.
6 grudnia 1972, w Paryżu odbywa się spotkanie przygotowawcze do uruchomienia nowego dziennika Liberation . Wokół dwóch sąsiadujących ze sobą stołów zebrało się pięć osób: Jean-Paul Sartre , Jean-Claude Vernier, Jean-René Huleu, Serge July i Philippe Gavi . Claude Mauriac , który został zaproszony na to spotkanie, wspomina to spotkanie w swoim dzienniku.
Fundacja czasopismaW lutym 1973 roku , Jean-Paul Sartre , Serge lipca , Philippe Gavi , Bernard Lallement i Jean-Claude Vernier założył gazetę Liberation . Ogłoszony 3 lutego manifest stanowi polityczną kartę gazety, której doktryna miała brzmieć „Ludzie, mówcie i trzymajcie”. Dziennik ma być pozbawiony reklam i udziałowców finansowych.
Pierwszy czterostronicowy numer pojawi się w poniedziałek 5 lutego 1973, z tym wyznaniem wiary, w ramce: „Polityka wyzwolenia to demokracja bezpośrednia. Dziś wybór deputowanego oznacza pragnienie, by ludzie wypowiadali swoje słowo tylko raz na pięć lat. I znowu, czy w ciągu tych czterech lat „wybrany przedstawiciel” może zrobić to, czego chce? Nie znajduje się pod kontrolą swoich wyborców; reprezentuje tylko siebie. Ale jeśli zwykli ludzie chcą powiedzieć, dlaczego będą głosować, mogą to zrobić w Wyzwoleniu . Ta forma debaty jest możliwa na łamach gazety. Ze swojej strony zespół Liberation odmawia poparcia systemu, który odcina głos ludzi. "
Pojawiają się kolejne cztery strony 18 kwietnia 1973 r., uruchomienie abonamentu na sfinansowanie „całkowicie bezpłatnego organu codziennego”. 22 maja, Wyzwolenia wychodzi regularnie w kioskach po raz pierwszy w cenie 0,80 franków .
Jean-Paul Sartre i Jean-Claude Vernier są pierwszymi dyrektorami wydawniczymi gazety. Pozostają tak aż do ich rezygnacji w dniu24 maja 1974 r. za nieporozumienie z Serge'em Lipcem, który ich następcą.
Wyzwolenie zachęca w tym czasie do wszelkich walk uciskanych. Kiedy zagrożone zwolnieniem robotnicy Lip okupują swoje fabryki, Liberation pisze na pierwszej stronie „Robotnicy, ty możesz zrobić to samo”.
Od 1973 do 1981 Liberation było prowadzone przez swoich pracowników; dla wszystkich obowiązuje jedna pensja, a wszystkie ważne decyzje podejmuje walne zgromadzenie pracowników większością głosów.
Przyjazd dziennikarzy kulturalnych z PrąduW Kwiecień 1975, gazeta oddaje cześć zwycięstwu Czerwonych Khmerów , umieszczając w jednym : " Phnom Penh : siedem dni świętowania wyzwolenia".
Druga połowa roku to ważne wydarzenie, jakim jest zamknięcie magazynu Actuel inPaździernik 1975( N o 58), w nieoczekiwany sposób, ponieważ samo iluminatorów gazet, wierząc, że nie odnowi się i nie mają nic do powiedzenia w najbliższej przyszłości, chociaż jest to pierwszy rok, w którym ma on być opłacalna. Odniesienie w dziedzinie kultury, magazyn Actuel, widzi wielu jego dziennikarzy, którzy dołączają do Liberation, gdzie będą stanowić trzon usługi kulturalnej, która daje nowe perspektywy gazecie, która do tej pory pozostawała bardzo skoncentrowana na aktywizmie politycznym i społecznym.
Wzrost sprzedaży w latach 1976-197718 października 1977, gazeta przestała być przychylna brutalnym akcjom i skrajnie lewicowemu terroryzmowi, kiedy opublikowała, po podejrzanej śmierci w więzieniu członków Frakcji Czerwonej Armii Gudrun Ensslin i Jana-Carla Raspe , „ RAF - RFA : wojna potworów” , co powoduje zerwanie z niezależnymi czytelnikami , którzy wdzierają się do lokalu, zderzając się z kierunkiem gazety.
Mimo to w 1977 r. gazeta sprzedała średnio 30 000 egzemplarzy, co stanowi wzrost o 31% w stosunku do 1976 r., w którym odnotowano już wzrost o 51% w porównaniu z 1975 r., lub podwojenie w ciągu dwóch lat w porównaniu z 15 000 egzemplarzy 1975. To pozwala mu nadal zatrudniać, przynosząc skromny zysk w wysokości 10.101 franków za rok 1977.
Zwiększona konkurencja i straty w 1978 r.W 1978 r. dziennik po raz pierwszy stracił 11% obrotu z 1978 r. Został wtedy uznany za „nieopłacalny”, ponieważ wyprodukował tylko 37 000 egzemplarzy, daleko od 50 000 potrzebnych do zrównoważenia budżetu.
Wyzwolenie jest rzeczywiście pod presją cen sprzedaży ze względu na konkurencję ze strony trzech rywali, Le Matin de Paris , założył1 st marca 1977, Metro w Paryżu powstało latem 1977 i Rouge , które stało się dziennikiem15 marca 1976 w 3 lutego 1979. Ten ostatni gwałtownie atakuje Wyzwolenie , potępiając artykuł wstępny Serge'a Julya napisany na piątą rocznicę maja 68 i oskarża go o bycie grabarzem maja 68, ponieważ ten ostatni ogłosił chęć przewrócenia strony. Krótko przed, kontrowersje zjadliwy przeciwieństwie także gazetę do feministycznego ruchu Gisèle Halimiego , Wybierz przyczynę kobiet , znane od Trial Bobigny 1972, który skarżył się na pokryciu przez Wyzwolenia w badaniu w Aix-en-Provence od gwałt na dwóch belgijskich turystach cztery lata wcześniej w Marsylii . Gazeta obwinia również rysunki grupy Bazooka śmierć w wybuchu w ofensywnej granatem z wojującym anty-jądrowych francuskiego Vital Michalon w elektrowni jądrowej Creys-Malville w wypadku w 1977 roku , który był przeciwny utworzeniu obiektu jądrowego elektrowni jądrowej Creys-Malville .
Mimo konkurencji nakład wzrósł do 37 000 egzemplarzy dziennie, trzeci rok wzrostu, wyższy niż 35 000 egzemplarzy na początku roku, z większą paginacją, wzrósł do 20 stron, ale ten nakład okazuje się zbyt niski zachować rentowność i opłacalność kosztów, ponieważ cena sprzedaży rośnie wolniej niż inflacja.
Gazeta postanawia jednak nadal odmawiać płatnych reklam, ponieważ zarząd jest przekonany, że bez niezależności finansowej, zwłaszcza wobec firm i ministerstw, niezależność polityczna jest niemożliwa. Dziennik preferuje reklamy od osób prywatnych, które są płatne i wahają się podnieść cenę sprzedaży.
W obliczu tych trudności, na początku 1979 r. Liberation zaczęło publikować reklamy przeznaczone dla nieletnich w wieku od 12 do 18 lat, aby wyciąć dywanik z magazynu Le Gai Pied , który opublikował „liczbę zero” wluty 1979na tle sprawy Jacques Dugué , podejrzanego o przestępstwo wobec dzieci, przebywającego w areszcie prewencyjnym odlipiec 1978, ujawnione przez skrajnie prawicową gazetę Minute . Wreszcie uruchomiony1 st kwiecień 1979, Le Gai Pied przejął następnie homoseksualną klientelę Liberation .
To właśnie Wyzwolenie wprowadziło w tym czasie, a przynajmniej uogólniło we francuskiej prasie praktykę gier słownych w tytułach.
Dziennik przechodzi kilka kryzysów, powodując kilka przerw. Publikacja jest zawieszona w dniu21 lutego 1981. Po planie zwolnienia pojawił się ponownie 13 maja , czyli 3 dni po zwycięstwie François Mitterranda w wyborach prezydenckich ("cyfra zero" z "Wreszcie przygoda" została jednak opublikowana dzień po zwycięstwie). , ale nie był emitowany w kioskach). Jej rozwój zapewniła wówczas firma inwestycyjna Communication et Participation stworzona przez bankiera Claude'a Alphandéry'ego z udziałem ubezpieczyciela Patricka Peugeota i kilku lewicowych szefów wokół Martine Bidegain , Jeana i Antoine'a Riboud . Nowe logo z czerwonym diamentem zostało stworzone przez grafika Claude'a Maggiori. Formuła następnie ewoluuje i ponownie jest skierowana w stronę socjaldemokratycznej lewicy (przy zachowaniu jej libertariańskich przekonań ). Jej nowym redaktorem naczelnym został Jean-Marcel Bouguereau , który pozostawał w kierownictwie operacyjnym gazety do 1986 roku.
W tym samym roku Laurent Joffrin dołączył do czasopisma po raz pierwszy jako redaktor. Na początku służby gospodarczej u Pierre'a Briançona uosabia „modernistyczne” skrzydło Libé . Następnie kierował wydziałem Towarzystwa, zanim został felietonistą i szefem strony Rebonds , razem z Serge Daneyem , Gérardem Dupuyem i Alexandrem Adlerem .
W okolicach Serge July zespół zarządzający jest mocno krytykowany przez byłych aktorów ruchu Maja 68 , którzy oskarżają go o złamanie zasad założycielskich gazety. 16 lutego 1982, w gazecie pojawiają się pierwsze strony reklam. Serge July następnie uzasadnia to zaprzeczenie pierwotnym zasadom pochwaloną w samą porą reklamą: „Nie, wyzwolenie się nie zmienia; reklama się zmieniła. Jest sztuką. Tak naprawdę nie wiemy, gdzie zaczyna się kultura, a gdzie kończy się reklama. Bez niego Wyzwolenie byłoby niepełne ”.
W latach 80. i 90. krążenie Wyzwolenia nadal rosło. Gazeta uruchomiła Liberation Lyon , a następnie magazyn Liberation . Aby zwiększyć sprzedaż, gazeta otwiera swoje felietony dla artystów (np. Enki Bilal , autora komiksów ) pobierających opłatę za jeden dzień za ilustrowanie artykułów, modyfikację layoutów... Regularnie towarzyszą gazety dodatki poświęcone kwestiom politycznym czy działalności kulturalnej . W 1993 r. gazeta z zadowoleniem wita zmiażdżenie we krwi „czerwono-brązowej zarazy” przez reżim Borysa Jelcyna w Rosji podczas ataku, który ten ostatni zarządził przeciwko Parlamentowi i demonstrantom, którzy go bronili.
Według dziennikarza Jeana Sterna, w niespełna piętnaście lat, od 1982 do 1996 roku, Liberation straciło niezależność finansową i polityczną.
26 września 1994zostaje wylansowana Liberation 3 , częściej nazywana Libé 3 , 80-stronicowa gazeta określona w lipcu jako „total”. Kontrola finansowa nad gazetą jest następnie przejęta przez grupę Chargeurs z Jérôme Seydoux do 65%.
Jednak libe 3 stara się znaleźć jego czytelników i uczynić dochodowe koszty gwałtownie rośnie. Fiasko handlowe i finansowe, z nowej formuły zrezygnowano w drugiej połowie 1995 r.
Konkurs od 20 minut w 2000 rokuFrédéric Filloux objął stanowisko dyrektora redakcyjnego Wyzwolenia od lutego 1999 do lutego 2000 , które zostawił dla redakcji darmowego dziennika 20 minut .
Krążenie Wyzwolenia następnie kontynuował spadek rejestracji spadek o 20% we Francji w latach 2001 i 2005 (17%) o łącznym nakładzie. Jérôme Seydoux wycofał się w 2000 r., spółka venture capital 3i w 2001 r. weszła do 20,8% kapitału, ale bańka internetowa i upadek dochodów z reklam uwydatniły deficyty gazety.
Jednak wybuchły. W ten sposób podczas wyborów prezydenckich w 2002 r. gazeta znacznie zwiększyła swój nakład dzięki zdecydowanie wrogim na pierwszych stronach Jean-Marie Le Penowi . Dzień po pierwszej rundzie strona tytułowa ze zdjęciem Le Pen z prostym słowem „Nie” sprzeda się w 700 000 egzemplarzy, co oznacza wzrost o 300% w stosunku do dziennego nakładu. W 2003 roku almanach Les.30 bouleversantes przypomina pierwsze trzydzieści lat Wyzwolenia . W 2004 roku 30 lat kontrkultury wychwalane jest codziennie na łamach gazety, które odwzorowywane są w specjalnej księdze. Ale trend jest generalnie spadkowy.
W 2005 r. gazeta potrzebuje nowego finansowania. Serge July walczył wtedy o wejście do stolicy Édouarda de Rothschilda , co zostało zaakceptowane przez zarząd20 stycznia.
Klimat szybko się pogarsza. Podczas zarządu Liberation , który odbywa się w środę13 kwietnia 2005, Louis Dreyfus , zastępca dyrektora zarządzającego, został jednogłośnie wybrany dyrektorem zarządzającym dziennika, na wniosek prezesa Serge'a July. Zastępuje Evence-Charlesa Coppée, którego odwołanie jednogłośnie zatwierdzają członkowie zarządu. 25 listopada 2005gazeta strajkuje przeciwko likwidacji 52 stanowisk. Na początku 2006 r. udziałowcy odmówili podążania za wskazówkami gazety, gazeta traciła coraz więcej pieniędzy, a Édouard de Rothschild czuł, że nie uczestniczy wystarczająco w procesie decyzyjnym. W tym burzliwym kontekście gazeta zapowiada w miesiącumaj 2006wyjście z weekendu Libe z dodatkowymi ekranami (telewizja, internet, kino...) i kolejny o nazwie R . To zostanie porzucone we wrześniu.
Zakończenie płatności w 2006 rokuGazeta jest wtedy w domyśle. Złożył wniosek o ogłoszenie upadłości i wszczęto postępowanie zabezpieczające. Plan ochrony (przyjęty wgrudzień 2007) przewiduje spłatę w ciągu 10 lat ponad 15 mln euro zadłużenia.
13 czerwca 2006 r.Serge July ogłasza redakcji, że Édouard de Rothschild zaakceptuje dokapitalizowanie tylko pod warunkiem, że on i Louis Dreyfus (dyrektor zarządzający) opuszczą gazetę i że postanowi ją uratować. Dla dziennikarzy wiadomość jest szokiem. Następnego dnia opublikowali komunikat prasowy na pierwszej stronie, oddając hołd swojemu założycielowi i wyrażając troskę o swoją niezależność. Serge July zostawia gazetę30 czerwca 2006.
Reakcje są liczne. Na łamach gazety Le Monde pojawi się spór między Bernardem Lallementem , pierwszym dyrektorem-menedżerem Liberation , a Édouardem de Rothschild. W felietonie opublikowanym dnia4 lipca 2006 r., współzałożyciel Wyzwolenia widzi w odejściu Serge'a Lipca koniec epoki, w której „pisanie miało sens” i maluje pesymistyczny obraz przyszłości życia codziennego i prasy w ogóle. Sprzeciwia się temu zdaniu Jean-Paula Sartre'a z Niekrasowa : „Pieniądze nie mają pomysłów”. Dwa dni później akcjonariusz referencyjny odpowiedział zjadliwie, przypominając, że „ Wyzwolenie potrzebuje pomocy oraz wsparcia moralnego, intelektualnego i finansowego. Wyzwolenie nie potrzebuje requiem”.
28 czerwca 2006, Serge July i Louis Dreyfus ogłaszają odejście z gazety. Vittorio de Filippis , wybrany na kierownika SCPL (Civil Society of Liberation Staff , drugi udziałowiec z 18,45% akcji), zostaje tymczasowo mianowany na stanowisko prezesa i dyrektora generalnego. Philippe Clerget , były dyrektor L'Usine nouvelle , zostaje dyrektorem generalnym dziennika na wniosek akcjonariusza referencyjnego.
Ustanawia się komitet operacyjny składający się z trzech pracowników wyznaczonych przez SCPL i trzech dyrektorów wyznaczonych przez Édouarda de Rothschilda : Agnès Touraine , była prezes działu wydawniczego Vivendi , Guillaume Hannezo , były dyrektor finansowy Vivendi, obaj blisko Jeana -Marie Messier i Lionel Zinsou , partner zarządzający Rothschild & Cie i lider klubu Fraternité, think tanku Laurenta Fabiusa .
Powrót Laurenta JoffrinPo zmianie zarządu wielu dziennikarzy chce odejść z gazety. Podczas gdy kierownictwo otwiera stanowiska odlotów z czterocyfrowymi dodatkami, Florence Aubenas , Antoine de Baecque (zastępca redaktora odpowiedzialnego za kulturę), Jean Hatzfeld i Dominique Simonnot (były prezes Stowarzyszenia redaktorów) ogłaszają, że „ spierają się z co się dzieje w gazecie” i poprosić o skorzystanie z klauzuli przeniesienia , w celu zarejestrowania zmiany właścicieli i kapitału gazety. 14 września, podczas gdy gazeta publikuje apel do swoich czytelników i akcjonariuszy, kolumna "Quotidienne" Pierre'a Marcelle'a nie jest publikowana, ponieważ zaszkodziłoby to niektórym z wyżej wymienionych dziennikarzy "w sposób, który nie został uznany za akceptowalny".
13 listopadaOgłaszany jest powrót Laurenta Joffrina , który opuścił gazetę w 1988 roku , Claude Perdriel wzywa go do zastąpienia Franza-Oliviera Giesberta na czele redakcji Nouvel Observateur . Wraca do Wyzwolenia jako prezes zarządu gazety. Nowy prezes wyjaśnia swoją decyzję w e-mailu wysłanym do redakcji: „Kłopoty finansowe i wewnętrzny kryzys Wyzwolenia skłoniły mnie do podjęcia tej decyzji, najtrudniejszej w moim życiu zawodowym. Zniknięcie Wyzwolenia uciszyłoby ważny głos w społeczeństwie francuskim i de facto wykluczyłoby lewicę z porannej prasy. To właśnie ta polityczna i społeczna kwestia motywuje tę kandydaturę na kierownictwo gazety, którą znam i w której uczyłem się zawodu dziennikarza. "
22 listopada 2006, Antoine de Gaudemar (dyrektor redakcyjny) zostaje oficjalnie zastąpiony przez Laurenta Joffrina . Pod jego kierownictwem Liberation będzie wspierać Ségolène Royal podczas kampanii prezydenckiej 2007 ale wLuty 2009, Nathalie Collin , była prezes EMI-France, obejmuje współprzewodnictwo dziennika wraz z Laurentem Joffrinem .
W ramach tego współzarządzania gazeta powróciła do zysku (2010, 2011) i odnotowała znaczny wzrost nakładu (+5,3% w 2011).
Nicolas Demorand i chusta redakcyjnaLaurent Joffrin opuszcza Liberation, aby znaleźć Nouvel Observateur na początku 2011 roku26 stycznia 2011, Nicolas Demorand jest nominowany przez Édouarda de Rothschilda do przejęcia współzarządzania Wyzwoleniem od1 st marzec 2.011, obok Nathalie Collin, która współzarządza gazetą od początku 2009 roku i zastępując Laurenta Joffrina. Wsierpień 2011, Nathalie Collin opuszcza Liberation, aby objąć współprzewodniczącą Nouvel Observateur , a ogólne kierownictwo grupy Nouvel Observateur, zastępuje ją Philippe Nicolas jako współprzewodniczący Liberation . Wwrzesień 2011, Anne Lauvergeon zastępuje Édouard de Rothschild na czele rady nadzorczej czasopisma.
W 2011 roku, po opublikowaniu szariatu Hebdo , tytuł nadany n o 1011 tygodnika Charlie Hebdo , w którym są karykatury Mahometa , Pomieszczenia satyrycznej gazety są sceną podpalenia. Liberation natychmiast przywitało swoją redakcję we własnej siedzibie, a następnego dnia w Libé sprzedano czterostronicowy dodatek poświęcony rysunkom Charliego Hebdo . Kilka dni później tureccy hakerzy zagrozili stronie dziennika piractwem .
Jedną z pierwszych decyzji Nicolasa Demoranda było położenie kresu czterem lokalnym wersjom Wyzwolenia , „ Libevilles ” Lille, Strasburga, Rennes i Orleanu. Wspierany przez akcjonariuszy, szybko został zakwestionowany wewnętrznie, a zespoły odrzuciły zarządzanie kadrami i redakcją. Zczerwiec 2011, sztab Wyzwolenia głosuje wotum nieufności w 78%, wyrzucając mu "izolację" , nieobecność i kierownictwo, podczas gdy on jest głównie oddany poszukiwaniu źródeł finansowania tytułu.
Pod koniec 2011 r. na początku 2012 r. Édouard de Rothschild ogłosił przybycie do holdingu Refondation biznesmena Bruno Ledoux za pośrednictwem jego firmy BLHM (Bruno Ledoux Holding Media), również właściciela głównej siedziby gazety rue Béranger, as benchmark akcjonariusza na równi z nim, na poziomie 26,64%, z inwestycją 7,6 mln euro. Razem posiadają pakiet kontrolny Liberation z 53,28% akcji Refondation (Grupa A).
Podwyższenie kapitału Refondacji zostało podpisane w dniu 27 grudnia 2012a Bruno Ledoux zostaje mianowany prezesem Refondation.
Nadal trwają konflikty między dziennikarzami a Nicolasem Demorandem . Wkwiecień 2012Obywatelskie Społeczeństwo Wyzwolenia Personelu (SCPL) potępia „drajską linię redakcyjną, autokratyczną postawę ich przywódcy…” i „przeszczep [który] nie został przyjęty” . Redakcja krytykuje go również za połączenie kierownictwa redakcyjnego i przewodnictwa w zarządzie. Rezygnuje z tej pierwszej funkcji w dniu19 czerwca 2013 r., na rzecz dziennikarza Fabrice'a Rousselota . Dziennikarze obwiniają go również za „zachwalanie przez ONZ”, takie jak „Casse-toi riche con!” »Wysłano dnia10 września 2012do Bernard Arnault , która właśnie złożyła wniosek belgijskiego obywatelstwa , to z8 kwietnia 2013 r.zatytułowany „Możliwa sprawa Fabiusa”, przekazujący pogłoskę o szwajcarskim koncie Laurenta Fabiusa , zmuszając Nicolasa Demoranda do przeproszenia czytelników kilka dni później.
Pod względem finansowym, po skoku o 9,5% w ciągu roku dzięki kampanii prezydenckiej z 2012 roku, sprzedaż spadła o 15% w ciągu dwóch lat, w szczególności sprzedaż liczbowa spadła o blisko 30%. Plan oszczędności w wysokości od trzech do czterech milionów euro zaproponowany przez Nicolasa Demoranda na wniosek akcjonariuszy, obejmujący rewizję porozumień społecznych dziennikarzy, z zadowoleniem przyjmuje wotum nieufności w sprawie27 listopada 2013 r., głosowało 89,9% uczestników.
Podczas gdy w prasie krążą pogłoski o możliwym bankructwie, 6 lutego 2014, pracownicy rozpoczynają 24-godzinny strajk i po raz trzeci domagają się odejścia Nicolasa Demoranda i współprezesa zarządu Philippe'a Nicolasa. Następnego dnia sprzeciwiają się opublikowaniu tekstu wspierającego projekt akcjonariuszy, w szczególności Bruno Ledoux , dywersyfikacji firmy poprzez oparcie się na jej marce i stworzeniu w budynku przy rue Béranger przestrzeni multimedialnej wokół Libé kawa i odpowiedz na nią8 lutegona pierwszej stronie, stwierdzając „Jesteśmy gazetą. Nie restauracja, nie serwis społecznościowy, nie przestrzeń kulturalna, nie telewizor, nie bar, nie inkubator start-upów…” . 13 lutego, Nicolas Demorand ogłasza w wywiadzie dla Le Monde rezygnację z kierownictwa gazety . Zastępuje go François Moulias, przedstawiciel referencyjnego udziałowca Bruno Ledoux, a Pierre Fraidenraich , były dyrektor Canal+ , również bliski Bruno Ledoux, obejmuje stanowisko „dyrektora operacyjnego” przyszłej grupy, która będzie gospodarzem Wyzwolenia i ewentualnego filie.
Na kilka dni przed ogłoszeniem przez członków zarządu ogłoszenia upadłością jako nieuniknioną, Bruno Ledoux wnosi o pilne zwołanie rady nadzorczej, które odbywa się w dniu27 marca 2014 r.gdzie zapowiada, że odrzuca taki scenariusz i wskazuje, że jest w stanie zorganizować ratowanie gazety za pośrednictwem swojej firmy BLHM (Bruno Ledoux Holding Media) w ramach podwyższenia kapitału Liberation do 18 mln euro, który byłby zarezerwowany dla to, wszyscy pozostali akcjonariusze zgrupowani w spółce Refondation (w szczególności Édouard de Rothschild i szef włoskiej prasy Carlo Caracciolo ) zostają całkowicie rozwodnieni. Podwyższenie kapitału Liberation jest głosowane jednogłośnie. Współprezes zarządu Philippe Nicolas zostaje natychmiast odwołany i nie zastąpiony.
Bruno Ledoux zostaje powołany na Przewodniczącego Rady Nadzorczej, zastępując Anne Lauvergeon , która złożyła rezygnację.
Matthieu Pigasse i Xavier Niel , współwłaściciele Le Monde , publicznie formalizują swój zamiar przejęcia Liberation, ale tylko w ramach wniosku o ogłoszenie upadłości. Bruno Ledoux odrzuca tę hipotezę, która oprócz szkód społecznych sprowadzałaby w jednej ręce dwa z trzech głównych dzienników krajowych.
28 kwietnia 2014, Sąd Gospodarczy w Paryżu zatwierdza plan i protokół pojednawczy zaproponowany przez Bruno Ledoux, unikając ogłoszenia upadłości.
Mimo wielu wewnętrznych zastrzeżeń Bruno Ledoux nalegał na realizację swojego projektu i konieczność gruntownej reformy gazety, wzmocnienia działań internetowych, połączenia redaktorów drukowanych i internetowych oraz wprowadzenia znacznej dywersyfikacji w zakresie działań multimedialnych wokół marki, a zachowanie gazety papierowej. W tym celu ogłasza powrót Laurenta Joffrina wraz z Pierrem Fraidenraichem i organizuje okrągły stół z przybyciem wraz z nim biznesmena Franco-Israeli Patricka Drahi , właściciela firm Numericable i SFR, co potwierdza, że jest w stanie zainwestować kwotę 14 mln. euro, aby uratować gazetę.
W maju tego samego roku Patrick Drahi zapłacił 4 mln euro w formie pożyczki, aby, według artykułu opublikowanego w Liberation , „opuścić gazetę przy życiu do czasu uzgodnienia wysokości jej udziału w reszcie dokapitalizowanie ”.
Drugi powrót Laurenta Joffrin2 lipca, Laurent Joffrin zostaje oficjalnie przemianowany na redaktora naczelnego, tym razem z 52,8% głosów. W cyfrowym aspekcie swojej misji wspiera go „numer jeden bis”, Johan Hufnagel , współzałożyciel i redaktor naczelny Slate , który był również redaktorem naczelnym strony internetowej 20 Minutes i zastępcą redaktora- szef wyzwolenia .
31 lipca, podpisano podwyższenie kapitału o 18 mln euro potwierdzające ratowanie gazety: kontrolują ją w stosunku 50/50 Bruno Ledoux i Patrick Drahi, który poprosił Marca Laufera o reprezentowanie jego interesów za pośrednictwem utworzonej w tym celu spółki holdingowej: SAS Presse Media Participation Holding (PMP Holding), 85% udziałowiec SAS Presse Media Participation (PMP), którego Bruno Ledoux jest przewodniczącym rady nadzorczej, a Pierre Fraidenraich dyrektorem generalnym, i który sam posiada prawie 100% udziałów w SARL Liberation . Pozostałe 15% należy do grupy akcjonariuszy, w tym Business & Décision reprezentowanej przez Patricka Bensabata, Michaela Benabou (założyciela firmy Vente-Privee.com ), rodziny Gerbi (założyciela grupy Gérard Darel ), Francka Papaziana (Mediaschool Group) oraz firmą Dinojo.
1 st sierpień klauzula zadaniem jest otwarta. We wrześniu Laurent Joffrin w porozumieniu z akcjonariuszami ogłosił, że chce zlikwidować 93 miejsca pracy w redakcji gazety, aby do końca 2015 roku powrócić do zysków. Wśród odejść, które nastąpiły po tym ogłoszeniu, znalazł się zespół kierowany przez Garriberts (Raphaël Garrigos i Isabelle Roberts, codzienni publicyści telewizyjni) uruchomi nowe medium internetowe: Les Jours .
Czerwiec 2015: nowa formuła „web first”„ Liberation ” był dziennikiem, który opublikował wersję cyfrową. Liberation będzie stroną, która publikuje dziennik” – zapowiada Laurent Joffrin . 1 st czerwiec 2015, Libe ustanawia nowy model z nowymi sekcjami i innego formatowania: „To musi wyglądać bardzo przybornik z kątami. Wstrzyknij Internet do gazety” – mówi Johan Hufnagel z AFP . Towarzyszy temu ewolucja siły roboczej, która została zredukowana do 180 osób, w tym 130 dziennikarzy, ale do redakcji dołączają nowi rekruci.
Gazeta chce skupić się na mediach cyfrowych: „Kiedy wstajesz, pierwszym odruchem czytelnika, by zapoznać się z wiadomościami, jest telefon komórkowy” – mówi Hufnagel. „Kadra redakcyjna została zreorganizowana zgodnie z zasadą„ najpierw sieć ”, na siedem centrów przetwarzania informacji, z których każdy odpowiada za ich produkcję dziennikarską na wszystkich mediach,„ Powers and Counter-Powers ”,„ Planet ”,„ Futures ”,„ Ideas”, „Culture”, „Vibe Styles” oraz zespół zajmujący się treściami cyfrowymi. Artykuły gazety papierowej i tych z witryn są produkowane przez ten sam zespół ” określa Laurent Joffrin w kolumnie29 maja 2015.
Dyrektor redakcji od września 2014 do listopada 2017, Johan Hufnagel, ma wypracować politykę pozytywnej dyskryminacji w dzienniku złożonym prawie wyłącznie z „białych” dziennikarzy, stwierdzając: „Wolę, z równoważnymi kompetencjami, wziąć czarnego lub Araba”. . To przemówienie nie będzie już prowadzone przez nowy zarząd po jego odejściu, Laurent Joffrin wolał „podkreślać różnorodność społeczną, a nie etniczną, wiedząc, że te dwie kwestie bardzo się pokrywają”. W 2018 roku osoby „postrzegane jako nie-białe” stanowiły mniej niż 10% redakcji redakcji gazety.
Pod koniec 2017 r. Clement Delpirou został mianowany dyrektorem zarządzającym, podczas gdy na początku 2018 r. Johan Hufnagel odszedł z redakcji gazety, a Paul Quinio odszedł z redakcji L'Obs, aby go zastąpić.
W 2018 roku zarząd kontynuuje strategię pozyskiwania subskrybentów cyfrowych, w szczególności poprzez tworzenie nowych biuletynów: Chez Pol i Tu mitonnes autorstwa Jacky'ego Duranta, dziennikarza kulinarnego, a także uruchamia aplikację do gier.
14 maja 2020 r. Patrick Drahi ogłosił, że oczyści długi Liberation i umieści tytuł w fundacji , aby zagwarantować mu „najpełniejszą redakcyjną, ekonomiczną i finansową niezależność” .
Dov Alfon : „Gazeta nie jest już własnością grupy przemysłowej, ale podmiotu powiązanego z fundacją, niezbywalnej, niekapitalistycznej i non-profit. Społeczeństwo dziennikarzy i pracowników Wyzwolenia ma teraz udział w Wyzwoleniu SARL. Pracownicy gazety wracają więc oficjalnie do stolicy Libé; to właśnie w tej silnej pozycji dbają o zachowanie równowagi finansowej gazety i jej redakcyjnej niezależności. "
11 czerwca 2020 r., zastępując Clémenta Delpirou, Denis Olivennes został mianowany współkierownikiem dziennika wraz z Paulem Quinio, również tymczasowym dyrektorem redakcyjnym.
Ostateczne odejście Laurenta Joffrin16 lipca 2020 r., Laurent Joffrin opuszcza kierownictwo gazety, by zająć się polityką. Postanawia stworzyć ruch socjaldemokratyczny i wygłasza apel zatytułowany Engageons-nous „w celu ożywienia lewicowego reformizmu we Francji” .
Wśród 150 pierwszych sygnatariuszy, którzy odpowiedzieli na wezwanie, znajdujemy przedstawicieli społeczeństwa obywatelskiego, wiele osobistości (socjologów, badaczy, lekarzy, dziennikarzy, artystów, politologów, prawników, wyższych urzędników...) i kilku bardzo nielicznych byłych polityków.
Dov Alfon, nowy dyrektor i współkierownik publikacjiNa wniosek Denisa Olivennesa , dyrektora zarządzającego i współzarządzającego tytułu, 16 września został powołany Dov Alfon - były redaktor naczelny izraelskiego dziennika Haaretz i od czerwca 2020 roku odpowiedzialny za cyfrową strategię Wyzwolenia , 2020 redaktor naczelny przez dziennikarzy z przewagą 90,8 % . Zastępuje Laurenta Joffrina, a wraz z Denisem Olivennesem zostaje dyrektorem publikacji i współkierownikiem gazety.
W sercu projektu: przyspieszenie zmiany tytułu na gazetę codzienną, która jest przede wszystkim cyfrowa i dostępna w prenumeracie, z „siedzącą” redakcją, która będzie zajmować się bieżącymi wiadomościami na stronie dziennika oraz „stały” zespół redakcyjny, który będzie tworzyć własne treści Libé , czyli tematy, których inni nie mają. Swój plan przedstawia następująco: „Wróć do podstaw: do długiego pisania, do ankiet i do jasnego wyrażania opinii. Libe wyraźnie po lewej stronie, który musi dokonać tych, którzy nie mają głosu w tej sprawie usłyszał. I skup się na technologii cyfrowej. "
Według Alfona, dziennik jest zbyt skoncentrowany na druku (gazeta papierowa), a obecny serwis internetowy nie spełnia swojej misji informacyjnej w czasie rzeczywistym. Rezultat: „Narzędzie niegodne XXI wieku i chaotyczna organizacja pracy” . Wykorzystane zostaną nowe, wysokowydajne narzędzia technologiczne, w tym oprogramowanie do publikowania i zarządzania treściami cyfrowymi z Washington Post „Arc Publishing”.
Gazeta będzie mogła bardziej skoncentrować się na śledztwie, wyczuć przyciągnięcie nowych subskrybentów, jak śledztwo w sprawie faktów molestowania i napaści na tle seksualnym w wydawcy gier Ubisoft opublikowanym przez Libé w 2020 roku i które skłoniło kilku liderów tej firmy do rezygnacji .
„W swojej reformie”, zeznaje jeden z redaktorów, „chce stworzyć serwis informacyjny liczący od 20 do 30 osób, który szybko zajmowałby się wiadomościami, aby umożliwić innym dziennikarzom pracę nad innymi tematami. "
5 lutego 2021 r. w rozmowie z Mind Media Denis Olivennes przedstawia wyniki firmy za rok 2020 oraz wstępną ocenę swoich sześciu miesięcy na czele dziennika: komentuje nowe projekty redakcyjne, techniczne i marketingowe oraz zapowiada, że „ Liberation odnotowało największy wzrost liczby subskrybentów online krajowej prasy codziennej w 2020 r. – od 20 000 subskrybentów cyfrowych pod koniec 2019 r. do 50 000 dzisiaj – oraz najsilniejszy wzrost liczby odbiorców witryn i gazet wśród obywateli w najnowszym badaniu CMPA ” . W maju 2021 Lauren Provost zostaje nowym zastępcą redaktora naczelnego Liberation . Zastępuje Christophe'a Israëla, który dołącza do szwajcarskiej grupy Tamedia.
Od swoich początków, położonych daleko po lewej stronie, Liberation utrzymywało lewicową etykietę gazety. Niemniej jednak już w 1978 roku Serge July określił dziennik jako „ liberałowo-libertariański ”. Następnie gazeta przejęła linię redakcyjną centrolewicy lub lewicy socjaldemokratycznej . W latach 80., które stanowią złoty wiek gazety, dziennik jest już znacznie bardziej umiarkowany, a Alain Brillon, podkreślając zmianę linii redakcyjnej, przekonuje, że niektórzy czytelnicy „głosowali na Raymonda Barre” .
Noam Chomsky twierdzi, powołując się na badania przeprowadzone przez holenderskiego badacza, że Wyzwolenie było podczas Reagana lat , „najgorszy” gazet europejskich „w jego przestrzegania propagandzie rządu amerykańskiego” , idąc nawet „poza najgorszych gazet Stanów Zjednoczonych ” .
Dla stowarzyszenia krytyków medialnych Acrimed obecność François Hollande u władzy ujawnia ewolucję gazety i pokazuje „ćwierć wieku jawnego progresywizmu, który, od wyrzeczenia się do zaprzeczenia, był często tłumaczony na papierze przez wiele ruchów redakcyjnych ”. Gazeta jest zatem określana jako „dziennik Rothschilda ”, co jest sposobem na powiedzenie, że aspekt finansowy narzuca jej prawa do punktu, w którym zaburza wizję linii redakcyjnej. Tak więc dla niektórych z jej byłych redaktorów, takich jak Pierre Marcelle , różne wyrzeczenia się Wyzwolenia spowodowały, że gazeta „utraciła swoją tożsamość, stała się gazetą jak każda inna”, dla Philippe Gavi , byłego założyciela Wyzwolenia , tytuł „ dotknięty trywializacją”. Te wędrówki lub brak dobrze zdefiniowanej linii redakcyjnej były czasem krytykowane przez niektórych dziennikarzy, którzy w 2012 roku potępiali „naganiaczy, którzy oszpecają” gazetę.
Jeśli dziennik jest „bardzo spolaryzowany” na lewo od politycznego spektrum, to według badania opublikowanego w 2012 r. jego czytelnictwo należy do znacznie bardziej zamożnych kategorii niż gazety takie jak Le Monde czy Le Figaro .
W 2017 roku, podczas francuskich wyborów prezydenckich i na kilka godzin przed drugą turą wyborów prezydenckich, gazeta opublikowała na okładce zdjęcie Emmanuela Macrona z jednoznacznym wezwaniem: „Rób, co chcesz, ale głosuj na Macrona”. W swoim felietonie CheckNews gazeta powróci do tej relacji, przyznając, że chciała, aby Emmanuel Macron wygrał z Marine Le Pen , ale odrzucając poparcie programu kandydata.
W 2020 roku Dov Alfon , nowy dyrektor publikacji, stwierdza: „ Wyzwolenie to lewicowa gazeta libertariańska” , nawiązując w ten sposób do początkowej formuły jej współzałożyciela, Serge'a Julya.
W grudniu 2015 roku, gazeta przeniosła swoją historyczną adres, starego budynku 11 Béranger ulicy znajduje się w 3 th dzielnica z Paryża , aby przejść do 9 -tego okręgu , wraz z innymi gazet Altice Media Group w budynku przy 23 rue de Châteaudun . W szczególności dołączył do redakcji L'Express i L'Étudiant .
W październiku 2017 roku, kolejny krok do 2, General-Alain de Boissieu Ulica w 15 th dzielnicy Paryża. Redakcja gazety przeniosła się do kampusu Altice SFR Presse.
Od połowy lat 90. funkcje dyrektora generalnego i redaktora zarządzającego są wyraźnie rozdzielone. Dyrektor Generalny wyznacza kierunki strategiczne (nowe formuły, uzupełnienia itp. ), natomiast Dyrektor Redakcyjny odpowiada za wybory redakcyjne.
Statut przewiduje, że dyrektor generalny proponuje redakcji dyrektora, którego ta ostatnia może zaakceptować lub nie.
W 1 st sierpień 2014, gazeta Liberation ( SARL Liberation ) jest prawie w 100% własnością SAS Presse Media Participation (PMP).
PMP jest w 85% własnością SAS Presse Media Participation Holding (PMP Holding).
PMP Holding należy do:
Bruno Ledoux jest prezesem PMP.
Pozostali udziałowcy PMP (15%) są w kolejności wielkości inwestycji:
SCPL (Civil Society of Liberation Staff ) czuwa nad wolnością i niezależnością gazety. Szesnastu członków tego organu wybierają wszyscy pracownicy na okres dwóch lat. Reprezentują one trzy kolegia: redakcyjną, wytwórczą oraz administracyjno-handlową.
W 2010 r. Liberation był trzecim francuskim dziennikiem, który otrzymał najwięcej dotacji państwowych (14 mln euro), aw 2012 r. – 6,3 mln euro pomocy bezpośredniej i ponad 10 mln euro w sumie.
W latach 2010 i 2011 dziennik opublikował dwa pozytywne wyniki operacyjne przekraczające 2,5 miliona euro – osiągając tym samym jeden z najlepszych wyników w prasie drukowanej – i otrzymał Grand Prix des Médias 2012.
Pod koniec 2012 r. Liberation nie było już zadłużone na kwotę 6,6 mln euro (zobowiązanie zabezpieczające) i prognozuje spadek, ale dodatni zysk operacyjny o około milion.
Na koniec 2013 r. dziennik prognozuje stratę netto w wysokości 1,3 mln euro, przy obrotach 58 mln. Pod naciskiem akcjonariuszy zarząd planuje zrewidować pracownicze umowy socjalne. Édouard de Rothschild i spadkobiercy włoskiego wydawcy Carlo Carraciolo ogłosili, że chcą się wycofać.
W 2014 roku Bruno Ledoux ogłosił, że chce kontynuować działalność poprzez przebudowę gazety wokół nowego projektu i nowej bazy akcjonariuszy, podczas gdy Patrick Drahi objął udziały w stolicy. W tym roku gazeta ponownie poniosła coraz większe straty, do 9 mln euro, a obroty spadły do 40 mln. Wiele z tych strat wynika jednak z wyjątkowego kosztu planu odejścia z 90 pracowników, około jednej czwartej siły roboczej gazety.
W 2016 r. na stronie Ministerstwa Kultury data.gouv.fr podano, że gazeta otrzymała 4 887 544 euro dotacji bezpośrednich od państwa.
2020: Przeniesienie do fundacji14 maja 2020 r. Patrick Drahi ogłosił, że oczyści długi Liberation i umieści tytuł w fundacji zarządzanej przez fundusz żelazny , aby zagwarantować mu „najpełniejszą redakcyjną, ekonomiczną i finansową niezależność” . Altice France utworzy zatem fundusz żelazny dla niezależnej prasy, w którym zintegruje gazetę, ostatni pisany tytuł prasowy będący w posiadaniu grupy od czasu sprzedaży L'Express w 2019 roku.
„Moralnie, etycznie i dziennikarsko to postęp” – powiedział Laurent Joffrin , który wejdzie do zarządu funduszu żelaznego. Altice France powinna kontynuować likwidację długów i znacząco wyposażyć strukturę. Jednak pracownicy żałują, że nie skonsultowano się z nimi. Domagają się pewności co do budżetu i funkcjonowania tytułu oraz wzywają do włączenia do przyszłego zarządzania.
11 czerwca 2020 r., zastępując Clémenta Delpirou, Denis Olivennes zostaje mianowany współkierownikiem publikacji wraz z Paulem Quinio.
We wrześniu 2020 r. Wyzwolenie SARL zmieniło się na SAS Independent Press, którego 99,99% należy do niezależnego funduszu żelaznego – Funduszu na rzecz Niezależnej Prasy (FDPI) – i 0,01% do Denisa Olivennesa Conseila, podczas gdy sam Denis Olivennes jest właścicielem akcji z uprzywilejowanym prawem głosu i kontrolą niezależnej SAS Presse, a także prawem pierwokupu akcji funduszu w przypadku sprzedaży – pozostaje współzarządzającym dziennikiem. Pojawia się wówczas kwestia tzw. niezależności dziennika, zwłaszcza że Altice, spółka-matka SFR, zachowuje silny wpływ na gazetę. Jej kadra kierownicza, w tym Denis Olivennes, jest obecna na wszystkich poziomach porozumienia prawnego, które pozwala na jego kontrolę.
11 września, uznając, że warunki przekazania gazety do funduszu żelaznego nie są w stanie zagwarantować trwałości tytułu, setka osobistości wystosowuje apel na trybunie do „Świata”.
16 września Dov Alfon zostaje dyrektorem publikacji i współ-menedżerem Denisa Olivennesa , zastępując Paula Quinio. W swoim pierwszym wstępniaku w odpowiedzi na te pytania precyzuje sposób działania funduszu żelaznego.
W 2017 roku Liberation osiągnął obrót w wysokości 36 024 200 euro przy stracie 3 317 700 euro . Zatrudnienie (dane z 2016 r.) liczyło 184 pracowników.
W 2020 r. długi wewnętrznie gazety, które pozostają w deficycie, wynoszą od 45 do 50 mln euro.
Rok | Dyfuzja Francja zapłaciła |
|
---|---|---|
1996 | 160 531 |
![]() |
1997 | 170,770 | ▲ + 6,38% |
1998 | 169 814 | ▼ −0,56% |
1999 | 169 427 | ▼ -0,23% |
2000 | 169,011 |
![]() |
2001 | 174 310 |
![]() |
2002 | 164 286 |
![]() |
2003 | 158 115 |
![]() |
2004 | 146 109 |
![]() |
2005 | 142 557 |
![]() |
2006 | 133 270 |
![]() |
2007 | 132 356 |
![]() |
2008 | 123 317 |
![]() |
2009 | 111,584 |
![]() |
2010 | 113 108 |
![]() |
2011 | 119,205 |
![]() |
2012 | 119 418 |
![]() |
2013 | 101 616 |
![]() |
2014 | 93 781 |
![]() |
2015 | 88 395 |
![]() |
2016 | 73 331 |
![]() |
2017 | 75,275 |
![]() |
2018 | 67 238 | ▼ -10,68% |
2019 | 71 466 | ▲ + 6,29% |
2020 | 76 522 | ▲ + 7,07% |
Średni rozpowszechnianie płatne we Francji Wyzwolenia według danych opublikowanych przez ACPM (od 2007 r.):
Średnio w 2015 roku:
Podobnie jak w przypadku większości pozostałych francuskich dzienników krajowych, rozpowszechnianie płatne gwałtownie spadło od 2001 r. Wzrost zapoczątkowany w 2011 r. wydaje się nie być potwierdzony od 2013 r.: dane półroczne za 2013 r. wykazują spadek z 11% do 19% w porównaniu z 2011 i 2012. Za pierwsze dziewięć miesięcy 2013 roku średni spadek sprzedaży liczbowej wynosi 29,53%.
W pierwszej połowie 2014 roku średni nakład tytułu wyniósł 93 731 egzemplarzy. Spadek sprzedaży utrzymał się w 2015 roku, szczególnie w sprzedaży kioskowej (-26%wrzesień 2015).
Rok 2017 był rokiem pozytywnym, z powrotem do wzrostu nakładu . Jednak w następnym roku sprzedaż ponownie spadła o 10,6%.
Od 2018 r. strategia dystrybucji gazety ewoluowała wraz z wyborem skupienia się na prenumeratach cyfrowych. W komunikacie prasowym zarząd Liberation ogłasza ponad 1000 nowych subskrybentów miesięcznie.
Pod koniec września 2006 roku , gdy gazeta była zagrożona bankructwem, pracownicy gazety utworzyli Towarzystwo Czytelników Wyzwolenia (SLL), aby „zacieśnić więzi między gazetą a jej czytelnikami [oraz] zapewnić redakcję niezależność Wyzwolenia ”w„ wszechświecie medialnym kontrolowanym przez kilka zamożnych rodzin i grup przemysłowych ”. Tymczasowe biuro, złożone z trzech pracowników ( Olivier Costemalle , szef serwisu medialnego w Liberation ; Nicolas Cori , dziennikarz w serwisie ekonomicznym; i Martine Peigner , szef promocji), zarządza pierwszymi krokami SLL z pomocą, w szczególności Karl Laske (dziennikarz wydziału Towarzystwa), Catherine Cordonnier (przewodnicząca Rady Zakładowej) i Catherine Coroller (dziennikarz wydziału Towarzystwa).
Według Oliviera Costemalle „w obecnym biurze współistnieją różne wrażliwości [przedstawiciel redakcji]. SLL nie bierze udziału w kłótniach dzielących pracowników (i które mają tendencję do zanikania, ponieważ główny spór dotyczył współzarządzania, które teraz się skończyło). ”.
Na końcu Listopad 2006, SLL żąda ponad 4000 członków i zebranych 170 000 euro. Na początkugrudzień 2006Współprzewodniczącymi SLL zostają dwie osobowości, które podzielają wartości Wyzwolenia, ale nie są pracownikami, Zina Rouabah i William Bourdon . Ich rolą jest w szczególności organizowanie zgromadzenia ogólnego i wybieranie nowych urzędników do rady dyrektorów i biura. To walne zgromadzenie odbywa się wkwiecień 2007, potwierdza funkcję Rouabah i Bourdona oraz wybiera zarząd, który obecnie liczy 16 członków. Stowarzyszenie publikuje gazetę których 1 st kwestia wychodzi wsierpień 2007 a druga liczba w czerwiec 2008, prowadzi stronę internetową i organizuje spotkania w całej Francji skupiające czytelników i dziennikarzy. W 2008 r., jeśli powiązania z kierownictwem gazety zostały w znacznym stopniu osłabione wobec słabej współpracy, to te ze Społeczeństwa Obywatelskiego Kadr Wyzwolenia (SCPL) zostały potwierdzone w szczególności przez głos jego prezesa, Christophe'a Ayada podczas drugie WZ stowarzyszenia21 czerwca 2008.
Główne działy starej formuły gazety nosiły nazwy „Zrzuty”, „Szeroki”, „Portret”… – wbudowane w gazetę – oraz „Książki”, „ Wyzwolenie było”… dopłatą.
Le P'tit Libé to aktualna strona internetowa dla dzieci w wieku od 7 do 12 lat. W każdy piątek temat poruszany w „dużych” mediach jest dogłębnie odczytywany.
Strona została zaprojektowana przez dziennikarzy Cécile Bourgneuf, Sophie Gindensperger i Elsę Maudet oraz projektantkę grafiki Émilie Coquard. Cel: raz w miesiącu wyjaśnić najmłodszym temat, który trafia na pierwsze strony gazet. Pierwszy numer, poświęcony kryzysowi migracyjnemu, ukazał się w:październik 2015. W następstwie13 listopada, ukazało się specjalne wydanie wyjaśniające to wydarzenie. Biorąc pod uwagę ogólnoświatowy wpływ tych ataków, niniejsze dossier zostało przetłumaczone na język angielski. Podczas kampanii wyborczej przed wyborami prezydenckimi i wyborami parlamentarnymi w 2017 r. strona eksperymentowała z formatem tygodniowym z „Małym dziennikiem wyborczym”.
Prawie wszystkie wydania P'tit Libé d 'październik 2015 w wrzesień 2017została opublikowana drukiem w dzienniku Liberation .
Po dwóch latach comiesięcznej publikacji P'tit Libé stało się tygodnikiem on29 września 2017 r.. Początkowo za darmo, od tego czasu jest dostępny w abonamencie. Zniknęła z papierowej wersji dziennika Wyzwolenie .
Latem 2017 i latem 2018 w kioskach sprzedawano specjalne wydanie „Le petit journal des grandes vacances”.
Zagadnienia dotyczą polityki, wiadomości międzynarodowych, spraw społecznych, kultury i sportu. Co tydzień omawiany jest tylko jeden temat. Jest wybierany na podstawie tematów poruszanych w ówczesnych mediach głównego nurtu.
Wszystkie akta (poza numerami wyjątkowymi) zbudowane są w ten sam sposób, w siedmiu częściach. Rozpoczynają się świadectwem, które umożliwia ucieleśnienie tematu, następnie zbliżają się do wiadomości i powodu, dla którego temat jest traktowany. Trzy części zawierają następnie dodatkowe informacje, które powinny pozwolić na lepsze zrozumienie tematu. Interaktywny quiz (rzadziej wspomnienie) pozwala wtedy sprawdzić swoją wiedzę. Wreszcie „kącik czytelniczy” zawiera wskazówki dotyczące książek dla dzieci związanych z tematem wydania.
Le P'tit Libé ilustrują liczne rysunki przedstawiające dobrego człowieka P'tit Libé.
W 2014 r. w książce Anne-Claude Ambroise-Rendu , historyka specjalizującego się w pedofilii, sprawiedliwości i przestępczości, cytowano gazetę, która wielokrotnie dawała głos pedofilom w późnych latach 70., rysując pornografię dziecięcą5 listopada 1978z grupy Bazooka , fellatio dziecka do osoby dorosłej, wstawione z zaskoczenia na łamach ogłoszeń „Taules”, a następnie opublikowanie na początku 1979 roku listu Jacquesa Dugué , pedofila oczekującego na proces w więzieniu w sprawie Jacques Affair Dugué oraz wMarzec 1979z petycją 63 osobistości , wśród których Pascal Bruckner , Georges Moustaki i Christiane Rochefort , broniąc człowieka w areszcie prewencyjnym, oskarżonego o pedocriminality w sprawa filmach FNAC . Piętnaście dni później pisarze-pedofile Tony Duvert i Gabriel Matzneff udzielają wywiadu Guyowi Hocquenghemowi, który dołączył do Liberation od 1975 roku i zaraz po tym, jak został zaproszony przez Bernarda Pivota do Apostrophes , gdzie chwali Liberation jako jedyną gazetę, w której możemy powiedzieć pewne rzeczy o „relacjach”. z dzieciństwem”. W tym okresie przynoszący straty dziennik nadal odmawiał reklamy komercyjnej i zaczął publikować drobne ogłoszenia dla nieletnich w wieku od 12 do 18 lat.
W Styczeń 1977, w kontekście afery wersalskiej , na krótko przed procesem trzech mężczyzn przetrzymywanych w areszcie prewencyjnym przez 38 miesięcy, petycja intelektualistów zatytułowana „trzy lata na pocałunki i pieszczoty, to wystarczy!” ukazuje się w Le Monde, a następnego dnia w Liberation . Dzień po petycji rozpoczyna się proces. Le Monde gratuluje Sądowi Assize zniesienia posiedzenia zamkniętego, nawet jeśli ofiary są nieletnie, aby sygnatariusze petycji zrozumieli, dlaczego śledztwo trwało ponad trzy lata i jak się rozwijało: ofiary przyznały się do wyrażenia zgody, ale okazuje się bardzo krucha, biorąc pod uwagę ich wiek i wpływ dorosłych, co ujawniło publiczne przesłuchanie. Świadkowie ujawniają też poważniejsze fakty niż zwykłe uściski i pocałunki wywołane petycją podpisaną przez 69 osób w poprzednich tygodniach. Jeśli długość tymczasowego aresztowania była „niedopuszczalna”, „to kończy się oburzenie”, pisze dziennikarz wysłany przez Le Monde , dla którego „ten proces nie jest” procesem „ultrarepresyjnego społeczeństwa”, ale „trzech mężczyzn”. którzy brali pod uwagę dla ich dobra i przyjemności impulsy seksualne” . „To naturalne, że nie lubimy tej formy miłości i zainteresowania”, podsumowuje gazeta.
Następnie świta trzech oskarżonych odbił się na tej kontrowersji i zgromadził około trzydziestu osób. 2 kwietniana Uniwersytecie Jussieu, w większości motywowany kwestiami pomocy prawnej. Sygnalizuje to insert reklamowy w Liberation du7 maja 1977 r., tekst zapowiadający również nadchodzące utworzenie „Frontu Wyzwolenia Pedofilów” (FLIP), który zbierze się tylko raz, dwa lata później, zanim zostanie rozwiązany.
Rysunek Bazooki i wstępniak Serge JulyLatem 1977 roku Serge July zwerbował Bazookę , grupę grafików z ruchu punkowego, aby „wstrząsnąć” gazetą, dając jej „całkowitą swobodę wypowiedzi”. Według niego graficzna „agresja” praktykowana przez Bazookę „jest dziś sposobem na istnienie, utrzymywanie relacji z rozpaczliwym światem”. Bazooka interweniuje w „marmur” (model) tuż przed wyjazdem do prasy, ale jego „graficzna dyktatura” wywołuje niechęć redakcji i współpraca ustaje. Bazooka pracował następnie dla innej publikacji, stworzonej przez Liberation, przeglądu Un Regard moderne , zatrzymany w listopadzie 1978 r., już po sześciu numerach , redakcja Liberation oskarżyła Bazookę o „włamywanie się do gazety podczas redagowania” przez publikację, na stronie d „Taules” pisma zamieszczonego w numerze 5-6 listopada 1978 poświęconym więźniom z rysunkiem z pornografią dziecięcą .
1 st marca 1979, ogłoszenie projektu stworzenia "Frontu Wyzwolenia Pedofili", opublikowane już w maju 1977 podczas Afery Wersalskiej , zostało wznowione przez Liberation, podobnie jak list Jacquesa Dugué , uwięzionego za czyny pedofilii i pornografię dziecięcą rysunek, który trafił na pierwsze strony gazet. Całości towarzyszy artykuł wstępny Serge'a Lipca zatytułowany „Oburzenia wyzwolenia”, w którym oskarża on rząd o chęć zduszenia i zmarginalizowania „innowacyjnej” gazety przez ściganie „sklerotycznego” i „burżuazyjnego” wymiaru sprawiedliwości.
Wyzwolenie po raz pierwszy wspomniało o niektórych z tych faktów w zestawie artykułów opublikowanych na22 lutego 2001, w odpowiedzi na ponowne opublikowanie przez angielskie, włoskie i niemieckie gazety artykułu o pedofilach autorstwa Daniela Cohn-Bendita , zaczerpniętego z jego książki The Grand Bazaar z 1975 roku i opublikowanego latem 1976 roku, wkrótce po samobójstwie terrorystki Ulrike Meinhof w jej niemieckie pismo kulturalne byłego męża, a ćwierć wieku później rozesłane do prasy przez jej córkę.
Większość artykułów w 22 lutego 2001w Liberation wspierają medialny kontratak Daniela Cohn-Bendita . Po dwóch tygodniach milczenia został właśnie przesłuchany w wywiadzie z 20 godzinami TF1 na temat tych pism pedofilskich. Jeden z artykułów, podpisany przez Sorja Chalandona , próbuje dostrzec błędy minionej epoki, twierdząc, że Wyzwolenie było również „w latach 70.” ugrzęzło w „powszechnym zawrotach głowy” swoich czasów, w które wierzyli dziennikarze ich zadaniem było obcięcie tego, co wydawało się być porządkiem moralnym, co prowadziło do obrony zachowań przestępczych.
Napisany w formie krótkiego podsumowania mea culpa, ten artykuł autorstwa Sorja Chalandona zLuty 2001 nie wspomina jednak ani słowa o Christianie Hennionie, którego dziecko, którym został wyznaczony na opiekuna, będzie potępiać dotykanie, któremu go poddał, w książce wydanej w 2009 roku. Po raz pierwszy zapytany o to przeoczenie w styczeń 2020, Sorj Chalandon odpowie, że to jest jego wyłączną odpowiedzialność. Afera Gabriela Matzneffa właśnie się wykluła, gazeta ponownie poprawiła różne publikacje z lat 70., które uznano za zadowalające pedofilię, ale nie wspominając o sprawie Christiana Henniona. Wyzwolenie wreszcie porusza temat the10 stycznia 2020 r. po przesłuchaniu czytelników.
Niedługo po artykułach z 2001 roku, śledztwo młodej historyczki, Anne-Claude Ambroise-Rendu , doprowadziło w 2003 roku do pierwszego naukowego artykułu na ten temat w specjalistycznym czasopiśmie medialnym, co przedłużyło badania o ponad 120 lat. , a następnie w książce w 2014 roku.
W luty 2017, podczas gdy Mehdi Meklat jest w centrum kontrowersji na portalach społecznościowych, to w prasie kilka osobistości i dziennikarzy, w szczególności Jack Dion z Marianne , oskarża Liberation o obronę blogera Bondy Blog , którego jest partnerem. Potępia "odwrócenie ról i obowiązków" , które obwinia media za ujawnienie rasizmu Mehdi Meklata, aby zapomnieć o tych, którzy lubią Wyzwolenie "uczynili je swoim ukochanym" . Hugues Serraf uważa, że jest „nieznośny, aby zostać przydzielonym do tej słynnej faskosfery przez nikczemne rozumowanie opracowane w panice przez zespół strażaków piromanów, które zamienia wezwanie do morderstwa w naiwność nastolatków” . Następnie wierzy w nowy artykuł wstępny, że inny dziennikarz dziennika, Philippe Douroux, oraz zewnętrzny współpracownik, który według Dion należy do Wyzwolenia, Eric Loret, nadal bronią dziennikarza bloga Bondy'ego.
Alain Finkielkraut , niektóre z tweetów Meklat, mówiące, że musiał „złamać nogi” temu „skurwielowi”, ocenia, że Liberation i inne tytuły prasowe były zbyt zgodne z Mehdim Meklatem, kiedy powiedział, że „stygmatyzacja zasłony jest niczym innym jak rasizmem i utrwalaniem kolonializmu ”, by potępić drugą stronę blogera.
piątek 8 lutego 2019W Wieczorem Checknews serwis z Wyzwolenia ujawnia, że kilka osobistości paryskiej sfery dziennikarskiej, od 2009 roku, zajmuje się prześladowania działaczy, dziennikarzy feministyczne (kobiet i mężczyzn) w grupie Facebook samozwańczego „LOL League”.
Dwóch dziennikarzy z Liberation , Vincent Glad i Alexandre Hervaud, zostaje następnie wmieszanych w sprawę. 11 lutegodyrektor publikacji Laurent Joffrin ogłasza ich zwolnienie na zasadach konserwatorium .
poniedziałek 4 marca 2019, Laurent Joffrin potwierdza podczas komitetu redakcyjnego dymisji dwóch dziennikarzy.
Litera A , dzienna specjalizująca się w mediach, ujawnia sięmarzec 2019że forum w Gabonie było finansowane głównie przez służbę gabońskiej prezydencji. Projekt forum, według Laurenta Mauduita , miał na celu skojarzenie Wyzwolenia z planem komunikacyjnym Ali Bongo , "przywróceniem jego wizerunku". Mimo pierwszej odmowy ze strony Staff Company, ta ostatnia, pod naciskiem kierownictwa gazety, w końcu się skłoniła. Za swoje usługi dziennik otrzymałby 450 000 euro, a jego akcjonariusze trzy miliony euro. Wewnętrzne śledztwo ujawniło, że 450 000 euro prowizji zostałoby wypłacone „pośrednikowi”. Pierre Fraidenraich złożył rezygnację z grupy Altice po tych rewelacjach. On i dyrektor redakcji Laurent Joffrin zostali niedawno przesłuchani jako świadkowie w śledztwie prowadzonym przez Krajową Prokuraturę Finansową w sprawie tego wydarzenia. Podczas konferencji po ujawnieniu tej sprawy Laurent Joffrin przyznaje części redakcji, że wiedział o „znaczącej dodatkowej kasie” wypłaconej na rzecz Liberation , z naruszeniem, według Robina Andracy, „zobowiązań podjętych przez kierownictwo wobec przedstawicieli pracowników w 2015 roku.”
Poniedziałek 1 st kwiecień wotum przeszedł przez dużą większością 76,8% głosów zaufania (72,8% dziennikarzy, którzy wzięli udział w głosowaniu) wzywa do większej przejrzystości, a pracownicy gazety są teraz reprezentowane przez dyrektora pracownikowi prawa głosu w organach grupy, które decydują o zarządzaniu i przyszłości gazety. Jednak rezygnacja dyrektora Laurenta Joffrina nie jest wymagana.
Pracuje :
Monografia:
Pozycja: