Globalny kryzys gospodarczy z 2008 , czasami nazywany Anglojęzyczny świat Wielka Recesja ( Wielka Recesja , w nawiązaniu do Wielkiego Kryzysu z 1929 roku), to recesja , w którym wszedł najbardziej uprzemysłowionych krajów świata, z wyjątkiem Brazylii, Chin i Indii , po krachu z jesieni 2008 r. , który był następstwem kryzysu subprime w latach 2006-2007. Stany Zjednoczone jako pierwszy wchodzi w recesję, w grudniu 2007 roku, po kilku krajach europejskich w 2008 roku, a także w strefie euro jako całości. Francja wchodzi recesji w zakresie rachunkowości w styczniu 2009. Globalny kryzys ekonomiczny jest uważany za najgorszy od czasu Wielkiego Kryzysu .
Kryzys ten charakteryzuje się gwałtownym wzrostem cen ropy naftowej i produktów rolnych. Ogromny wzrost cen aktywów i związany z nim wzrost popytu postrzegane są jako konsekwencja okresu łatwego kredytu , niewystarczającej deregulacji i nadzoru lub rosnących nierówności. Wraz ze spadkiem zapasów i cen domów, duże amerykańskie i europejskie banki straciły dużo pieniędzy. Pomimo ogromnej pomocy państwa, mającej na celu złagodzenie groźby bankructwa i systemowego kryzysu bankowego , doprowadziło to do globalnej recesji, która doprowadziła do spowolnienia w handlu międzynarodowym, wzrostu bezrobocia i spadku cen podstawowych produktów.
Od 2009 r. większość krajów początkowo opowiedziała się za polityką stymulacyjną . Na początku 2010 r., podczas gdy większość wydawała się wychodzić z recesji, MFW zachował ostrożność. Rzeczywiście, recesja ustąpiła następnie powolnemu wzrostowi, a nawet stagnacji gospodarczej, plany ratunkowe i stymulacyjne eksplodowały zadłużenie publiczne, bezrobocie nadal rosło, utrzymywała się znaczna nierównowaga sald na rachunku obrotów bieżących, a ryzyko pęknięcia nowych baniek finansowych zawsze było się bać. W Europie , w obliczu ryzyka eksplozji długu publicznego, rządy szybko wprowadziły procykliczną politykę konsolidacji fiskalnej, łączącą podwyżki podatków i cięcia wydatków publicznych. Jeśli te polityki oszczędności budżetowych zdołają spowolnić wzrost długu publicznego, jeszcze bardziej uwydatnią wzrost bezrobocia i wzrost nierówności.
Od końca lat 90. niektórzy ekonomiści, tacy jak Maurice Allais, zauważyli, że światowa gospodarka opiera się na bezprecedensowych poziomach zadłużenia, polegając na sobie nawzajem i tworząc szczególnie niestabilną sytuację gospodarczą, która może doprowadzić do poważnego kryzysu gospodarczego. Klasycznie, ta globalna nadwyżka płynności, która jest odpowiednikiem uogólnionego zadłużenia, dotyczy nieruchomości i towarów, których ceny gwałtownie wzrosły w 2000 roku, co spowodowało globalną inflację na poziomie Studenta.
W 2005 roku The Economist odnotował szybki wzrost cen mieszkań w krajach rozwiniętych. W ciągu pięciu lat ich wartość wzrosła z 30 bilionów dolarów do 70 bilionów dolarów. Pisze: „Rynek mieszkaniowy odegrał tak dużą rolę we wspieraniu amerykańskiej gospodarki, że gwałtowne spowolnienie cen nieruchomości może mieć poważne konsekwencje”. W połowie 2005 r. Alan Greenspan , ówczesny szef Fed , zauważył już bańkę na rynku nieruchomości w Stanach Zjednoczonych (eufemistycznie deklaruje, że „przynajmniej jest trochę piany” ), mając na uwadze raczej bańkę na rynku nieruchomości na poziomie krajowym kilka lokalnych baniek. Ta luźna polityka dotycząca kredytów mieszkaniowych jest popierana przez rząd USA. Inne kraje również doświadczają baniek na rynku nieruchomości, ze względu na globalną nadpłynność, np. Wielka Brytania, Hiszpania i Francja.
Pęknięcie bańki na rynku nieruchomości w wielu krajach (Stany Zjednoczone, Hiszpania, Wielka Brytania, Francja) ma bezpośredni wpływ na banki inwestycyjne, fundusze hedgingowe oraz, w obliczu powszechnej nieufności banków wobec ich kolegów, do ich wartości godziwej aktywów i ich potencjalnej upadłości bardzo szybko prowadzi do zablokowania rynku międzybankowego . Kryzys ogranicza aktywność w sektorze budowlanym , wpływając negatywnie na PKB .
Wreszcie spadek cen nieruchomości powoduje negatywny efekt bogactwa gospodarstw domowych właścicieli i zachęca je do oszczędzania.
Ceny towarów rosły od 2000 r. po okresie niskich cen w latach 1980-2000. Cena baryłki ropy naftowej wzrosła z 20 dolarów w styczniu 2002 roku do 134 w lipcu 2008 roku. W 2008 roku osiągnęły szczytowe ceny większości surowców, zwłaszcza ropy naftowej i produktów rolnych. Obserwatorzy zwracają uwagę, że w 2000 roku fundusze hedgingowe masowo interweniowały na rynku metali. "Rynek finansowy zorientowany na spadek, spekulanci schronili się w handlu surowcami, w szczególności ropą i produktami rolnymi, sztucznie wzmacniając wzrost cen". Według badania EPSCI, Londyńska Giełda Metali (LME), będąca londyńskim rynkiem metali, „stała się w ostatnich latach rynkiem głównie spekulacyjnym. Udział towarów faktycznie dostarczonych po zawarciu umowy na LME spadł do mniej niż 1% ”. Proces, który gazeta L'Expansion wyjaśnia „finansowaniem” rynków towarowych.
Według Vincenta R. Reinharta, byłego dyrektora Fedu, wzrost ten jest bezpośrednią konsekwencją masowych zastrzyków płynności do systemu bankowego przez banki centralne, ponieważ część tej płynności została zainwestowana na rynku towarowym, co spowodowało wzrost cen. Wydział Spraw Monetarnych Zarządu.
2 stycznia 2008 r. cena baryłki ropy przekroczyła 100 USD. Banki, które kupiły kontrakty terminowe na ropę, sprzedawały masowo po Lehmannie w wyścigu o płynność, co doprowadziło do gwałtownego spadku cen: pod koniec 2008 r. baryłka ropy kosztowała mniej niż 35 dolarów. wzrost produktów rolnych zostały omówione na 34 -tego szczytu G8 w lipcu 2008 roku w 2009 roku, tylko produkty rolne powinny uniknąć recesji.
W lutym 2008 r. Reuters ogłosił, że globalna inflacja jest na wyjątkowym poziomie, a w wielu krajach inflacja jest najwyższa od 10-20 lat. Przedstawiono kilka przyczyn inflacji: ekspansywna polityka monetarna Fedu lub polityka luzowania ilościowego w celu uporania się z poprzednim kryzysem finansowym, który wstrzyknął „duże sumy pieniędzy do systemu”, spekulacje towarami, rosnące ceny importu z Chin, itp. .
W połowie 2007 roku dane MFW pokazały, że inflacja była najwyższa w krajach eksportujących ropę, ponieważ „sterylizowały” one waluty obce. Ten termin techniczny oznacza, że napływ walut obcych zwiększył podaż pieniądza danych krajów, powodując nadwyżkę pieniędzy w stosunku do dostępnych towarów i usług. Jednak inflacja była również wysoka w krajach rozwijających się nieeksportujących ropę. Inflacja również rosła w krajach rozwiniętych, ale pozostała niska w porównaniu z krajami rozwijającymi się.
W 2008 roku wybuchł kryzys finansowy i bankowy, którego szczytowym punktem było bankructwo amerykańskiego banku inwestycyjnego Lehman Brothers we wrześniu 2008 roku. Chociaż skupiono się głównie na ostatnich 4 miesiącach 2008 roku, dostrzeżono elementy sprzed kryzysu finansowego już w sierpniu 2007 roku .
Kryzys finansowy i bankowy bardzo szybko rozprzestrzenia się na gospodarkę realną, z niszczycielskimi skutkami.
Góry zadłużenia i luzowania monetarnegoMechanizm kreacji zadłużenia, zarówno długi prywatne, jak i publiczne, brak rozdziału między bankami inwestycyjnymi i depozytowymi zostały dostrzeżone przez wielu ekonomistów. Przypadek islandzki, opisywany nie tak dawno temu jako cud, okazał się typowy dla systemu, w którym polityka zadłużenia i rozdęcie bilansów głównych lokalnych banków w latach 2000. osiągnęły poziomy kilkakrotnie przekraczające PKB Islandii. W 2008 r. globalny poziom zadłużenia osiągnął rekordowy poziom.
Przedstawiciele Austriackiej Szkoły Ekonomicznej obwiniali Alana Greenspana o obniżeniu podstawowych stóp procentowych Fed do 1% na rok. Taka polityka wygenerowałaby ogromną ilość pożyczek, co doprowadziłoby do niezrównoważonego boomu. Jednak niektórzy uważają, że działania Greenspana w latach 2002–2004 były motywowane potrzebą wyciągnięcia gospodarki USA z recesji, która nastąpiła po pęknięciu bańki na początku XXI w. Internet . Czyniąc to, nie mógł uniknąć kryzysu, a jedynie go opóźnił. Ekonomista Joseph Stiglitz uważa go, że wymówka finansistów, że luźna polityka monetarna generująca zbyt tani kredyt usprawiedliwia jego nadużycie, jest absurdalna.
15 października 2008 r. Anthony Faiola, Ellen Nakashima i Jill Drew napisali długi artykuł w The Washington Post zatytułowany What Went Wrong . W swoim śledztwie autorzy argumentują, że Alan Greenspan (były prezes Rezerwy Federalnej USA ), Robert Rubin (były sekretarz skarbu) i Arthur Levitt (były przewodniczący SEC ) zdecydowanie sprzeciwiali się regulowanym instrumentom finansowym znanym jako instrumenty pochodne . Dodają, że Greenspan stara się podważyć wysiłki Komisji Handlu Towarowymi Kontraktami Terminowymi, kiedy pod przewodnictwem Brooksleya E. Borna stara się uregulować instrumenty pochodne. Ostatecznie to właśnie tego typu produkt doprowadziłby do kryzysu gospodarczego.
Amerykańskie kredyty hipoteczne były latem 2007 roku impulsem do kryzysu finansowego, który doprowadził do kryzysu gospodarczego lat 2008-2010. Rzeczywiście, banki udzielały pożyczek na rozsądnych stopach nabywcom, którzy niekoniecznie mają wynagrodzenie wystarczające do spłaty odsetek. Tak więc, gdy kupujący nie byli w stanie spłacić kredytu hipotecznego, tysiące ludzi znalazło się w upadłości. O pochodzeniu informuje komunikat prasowy wydany 9 sierpnia 2007 przez BNP Paribas . Wskazał, że bank wstrzymuje notowanie trzech swoich funduszy z powodu „całkowitego wyparowania płynności” z niektórych segmentów rynków amerykańskich. To skłania niektórych ekonomistów do umiejscawiania źródła kryzysu w zadłużeniu amerykańskich podmiotów gospodarczych.
Jeśli nie one same spowodowały kryzys takiej wielkości, kredyty hipoteczne subprime ( subprime ), a następnie zamknięcie dwóch funduszy Bear Stearns to elementy, które wywołały ruch, który miał wpływ na cały system finansowy już osłabiony przez:
Ekonomiści przywołują jednak różnicę w skali pomiędzy ryzykiem związanym z subprime, które nie przekroczyło 600 miliardów w 2007 r. i którego połowa zostanie odzyskana, a kredytami bez amortyzacji, które w tym samym okresie wynosiły 12 bilionów dolarów. Pożyczki subprime są co najwyżej elementem uruchamiającym kryzys zadłużenia.
Koniec porozumień z Bretton Woods, które nakładały na państwa obowiązek odpowiedzialności za zewnętrzną wartość ich waluty, wprowadził ich płynność, co samo w sobie jest źródłem rozwoju złożonych produktów finansowych, takich jak instrumenty pochodne. System ten wprowadzony w czasie porozumień jamajskich (1976) pozwala w szczególności w Japonii, Niemczech i Chinach na merkantylistyczną politykę akumulacji rezerw i odwrotnie w Stanach Zjednoczonych na gigantyczne deficyty zewnętrzne z przywilejem dolara jako waluty rezerwowej.
Część kryzysu gospodarczego wynikałaby z nierównowagi w amerykańskim bilansie handlowym i chińskiej nadwyżki, która skłania Stany Zjednoczone do pożyczania dużych pieniędzy od Chińczyków, ale także od Japonii i krajów produkujących ropę. Innymi słowy, „część kryzysu jest spowodowana brakiem równowagi między Ameryką, która za dużo wydaje i pożycza, a Chinami, które za mało konsumują i importują” .
Dla Jamesa K. Galbraitha , ekonomisty blisko lewego skrzydła Amerykańskiej Partii Demokratycznej, teoria wysunięta przez Miltona Friedmana , zgodnie z którą wszelka kontrola wymiany i ruchy kapitału mają być zakazane, że swobodny przepływ kapitału pozwoli na „ujednolicenie wymiany”. stopy i stopy procentowe, które przewidywały, że kryzysy będą rozwiązywane znacznie bardziej elastycznie i stopniowo, przeczą fakty.
Thierry de Montbrial uważa, że „iluzja idealnego rynku była skrajnie naiwna” i że „iluzję tę podtrzymała rewolucja w technologiach informatycznych, która zastosowana w sferze finansowej przyniosła całkowitą zmianę. systemu” . W ujęciu keynesowskim tej iluzji towarzyszyło nieuwzględnienie „ducha zwierząt” aktorów i brak refleksji nad tym, jak je przekazywać. Stąd refleksja zainicjowana po kryzysie nad wielkością banków i sposobami uniemożliwienia im odzyskania zysków i ponoszenia strat przez podatników i całą tkankę gospodarczą.
Czy narzędzie matematyczne, które częściowo posłużyło do uzasadnienia finansjalizacji gospodarki, jest właściwe? Pytanie sprowadza się do tego wiedząc, czy ceny finansowe śledzić „mądry szansę” , typu pyłku w ruchu Browna lub przeciwnie „a ” dzikim szansy „które, jak sama nazwa wskazuje, jest o wiele bardziej nieuchwytny” .
Zdecydowana większość finansistów wychodziła z hipotezy, że ceny finansowe podążają za „mądrą szansą” , stąd zastosowanie pewnego rodzaju matematyki finansowej i przyjęcie od 1993 r. z inicjatywy JP Morgan Bank of VaR (Value at Risk) pomiar ryzyka finansowego na podstawie prawdopodobieństw zgodnych z normalnym prawem . Instrument ten sprzyjał innowacyjności i umożliwiał bankom „ucieczkę w jak największym stopniu od wszelkich form restrykcyjnych regulacji” oraz „możliwość pełnego wykorzystania okresu finansowej euforii ostatnich piętnastu lat” . Dla innych kursy finansowe podążają za „dziką szansą”. Już w 1973 roku, wychodząc od hipotezy „trudnej szansy”, Beno “t Mandelbrot opracował teorię fraktali i ułamkowego ruchu Browna, która została słabo zintegrowana przez praktyków rynku finansowego. Wraz z kryzysem coraz częściej kwestionowana jest teoria „mądrego szczęścia” w finansach. David Viniar, następnie dyrektor finansowy Goldman Sachs , widział w czasie kryzysu 2007-2010 o „rzeczach, które były o 25 odchylenia standardowe od kilku dni” , co [w ramach tradycyjnego modelu (ustawy naturalne)], „ma taką samą szansę jak wygranie Loto 20 razy z rzędu” .
Inni ekonomiści stawiają problem matematyki finansowej jeszcze bardziej radykalnie . Na przykład, Jon Danielsson z London School of Economics , „finanse nie jest fizyka; to jest bardziej złożone”, a finansiści bawią się modelami, czego natura nie robi. Joseph Stiglitz , laureat Nagrody Nobla w dziedzinie ekonomii, uważa, że „finansiści zawiedli z powodu niekompetencji i chciwości” i są główną przyczyną kryzysu. System premii dla graczy na rynkach finansowych zbyt sprzyjał podejmowaniu ryzyka, a postępująca deregulacja rynków uniemożliwiała jakiekolwiek nadrabianie zaległości. Ponadto obwiniają państwa i domagają się zmniejszenia deficytów fiskalnych, które są częściowo wynikiem planów ratowania banków. Ponieważ przepisy niewiele się zmieniły, nadal spekulują i stały się impulsem dla greckiego kryzysu długu publicznego . Dla Stiglitza system wymaga reformy łączącej przejrzystość, nowe systemy wynagrodzeń i redukcję dźwigni finansowych oraz znaczenie sektora, który zbyt mocno obciąża gospodarkę, ponieważ stanowi 40% całkowitego zysku przedsiębiorstw.
W Stanach Zjednoczonych Narodowe Biuro Badań Gospodarczych (NBER) opublikowało w grudniu 2008 r. analizę szacującą, że Stany Zjednoczone znajdują się w recesji od grudnia 2007 r. , kończąc 73-miesięczny cykl wzrostu, który rozpoczął się w listopadzie 2001 r. początku recesji NBER opiera się na „czynnikach innych niż niejednoznaczne ruchy kwartalnego pomiaru produktu krajowego pod względem produkcji” . Do definicji recesji używa on „znacznego i trwałego spadku (kilka miesięcy) aktywności gospodarczej, który jest rozproszony w całej gospodarce i który jest zwykle zauważalny w szczególności poprzez wskaźniki produkcji, zatrudnienia, dochodów itp. ” . W Stanach Zjednoczonych najważniejsze powojenne kryzysy (1974 i 1981) trwały około szesnastu miesięcy. James Mirrlees , 1996 „Nagroda Nobla” w dziedzinie ekonomii , przewiduje trzy- lub czteroletnią recesję .
W listopadzie 2008 roku OECD opublikowała szacunki i prognozy, zgodnie z którymi kilka krajów członkowskich (m.in. strefa euro , Stany Zjednoczone i Japonia ) miałoby w 2009 roku ujemny wzrost i odczułoby wzrost bezrobocia, liczby bezrobotnych we wszystkich krajach OECD, z 34 mln jesienią 2008 r. do 42 mln w 2010 r. Średnio w krajach OECD PKB spadłby o 0,4% w 2009 r. i wzrósł o 1,5% w 2010 r. Ekonomiczny dołek zostałby osiągnięty w połowie 2009 r .
Kryzys ten pokazał również brak rozdzielenia cyklu gospodarczego i finansowego krajów rozwiniętych i reszty planety. Rzeczywiście, spowolnienie w Europie i Stanach Zjednoczonych przenosi się na inne kraje poprzez niższy import i mniejsze przepływy inwestycyjne. Dodatkowo kryzys gospodarczy doprowadził do spadku cen surowców (zwłaszcza ropy), co szczególnie dotyka Argentynę, część krajów afrykańskich i Rosję. Wreszcie, kraje te są również bezpośrednio dotknięte kryzysem finansowym z jednej strony, ponieważ cierpią z powodu skutków kryzysu kredytowego, problemów, z jakimi borykają się ich systemy bankowe, oraz faktu, że wiele krajów, które nie mają waluty, jest brane pod uwagę. „bezpieczni” widzieli kryzys finansowy połączony z kryzysem monetarnym, zwłaszcza że czasami pożyczali w obcych walutach. Dotyczy to w szczególności Islandii (patrz kryzys finansowy w Islandii z 2008 r. ) i Ukrainy, które były mocno zadłużone na arenie międzynarodowej w walutach obcych, co czyniło je podatnymi na deprecjację własnej waluty.
Najbardziej dotknięte kraje to Węgry , Hiszpania , Irlandia , Islandia , Luksemburg , Wielka Brytania i Turcja . Na przykład dług publiczny Hiszpanii spadł z 36,3% PKB w 2007 r. do 101,7% PKB w 2015 r., zgodnie z oficjalnym komunikatem Banku Hiszpanii. Oprócz ryzyka finansowego, Hiszpania była wrażliwa z powodu własnej bańki na rynku nieruchomości.
W drugiej połowie 2008 roku Estonia , Litwa , Irlandia i Nowa Zelandia weszły w recesję. W trzecim kwartale Japonia , Szwecja , Hongkong , Singapur , Włochy , Turcja i Niemcy weszły w recesję. 15 krajów używających euro weszło w recesję w trzeciej połowie roku. Ponadto Unia Europejska, kraje G7 i wszystkie kraje OECD odnotowały ujemny wzrost w trzecim kwartale.
W czwartym kwartale Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Hiszpania, Szwajcaria i Tajwan wchodzą w recesję. Spośród siedmiu największych gospodarek pod względem PKB jedynie Chiny i Rosja uniknęły recesji w 2008 roku. W roku do III kwartału 2008 Chiny wzrosły o 9% (do tej pory wzrost o 8% był postrzegany jako minimum konieczne wchłonięcie siły roboczej wyjeżdżającej ze wsi do miasta). Ukraina pogrążona jest w depresji od stycznia 2009 roku ze spadkiem PKB o -20%.
W połowie października 2008 r. Baltic Dry Index, który mierzy aktywność morską, spadł o 50% w ciągu jednego tygodnia, ponieważ kryzys kredytowy utrudnił eksporterom uzyskanie akredytyw . W lutym 2009 roku The Economist ogłosił, że kryzys finansowy doprowadził do kryzysu w produkcji przemysłowej. Największe spadki aktywności występują w krajach zorientowanych na eksport. W marcu 2009 r. brytyjska gazeta Daily Telegraph poinformowała, że od stycznia 2008 r. do stycznia 2009 r. produkcja przemysłowa spadła o: 31% w Japonii, 26% w Korei Południowej, 16% w Rosji, 15% w Brazylii, 14% we Włoszech, 14% w Niemczech. Spadek aktywności znajduje odzwierciedlenie w spektakularnym spadku światowego handlu na przełomie 2008 i 2009 roku o ponad 10%. Niektórzy analitycy twierdzą, że wtedy świat wszedł w okres de- globalizacji i protekcjonizmu po latach coraz większej integracji gospodarczej.
Te państwowe fundusze majątkowe i prywatnych inwestorów z Bliskiego Wschodu i Azji (w tym Chiny) kupują coraz większym zakresie europejskich lub amerykańskich firm, w tym udziałów w dziedzinie przemysłowej. Rzeczywiście, po recesji są one po bardzo przystępnych cenach. Chiński rząd szczególnie interesuje się sektorem zasobów naturalnych na całym świecie w celu zabezpieczenia dostaw ropy naftowej i minerałów.
Światowy kryzys finansowy lat 2007-2008 miał szczególnie silny wpływ na sektor budowlany w Stanach Zjednoczonych . W 2010 r. nastąpił spadek liczby nowych domów o 66% w porównaniu z 2006 r. W 2010 r. wartość nowego budownictwa spadła ponownie czwarty rok z rzędu i została wyceniona na 377,4 mld USD, czyli o 55% mniej niż w szczytowym 2006, kiedy nowe budownictwo wyceniono na 843,6 miliarda dolarów. Liczba osób zatrudnionych w architekturze i budownictwie również spadła od 2006 r.: w obu branżach zatrudnionych było wówczas ponad 7,9 mln osób, wobec 5,7 mln w 2010 r., co oznacza spadek o 27%.
Całkowite wydatki na energię w sektorze budowlanym w latach 2008-2009 spadły o 8% do 417,8 mld USD, co stanowi największy procentowy spadek w ciągu ostatnich 30 lat. Ogólnie rzecz biorąc, w latach 2008-2010 zużycie energii w Stanach Zjednoczonych spadło o 2% do 97,8 quadów , co można przypisać recesji gospodarczej, która nastąpiła po kryzysie.
Ten typ krzywej jest również prawdziwy w Anglii .
Według Międzynarodowej Organizacji Pracy (MOP) do końca 2009 r. powinno zostać zlikwidowanych co najmniej 20 mln miejsc pracy, a liczba bezrobotnych na świecie powinna osiągnąć około 200 mln osób. Głównymi sektorami dotkniętymi będą: budownictwo, nieruchomości, usługi finansowe oraz sektor motoryzacyjny. Jeśli recesja się pogłębi, według prognoz MOP liczba bezrobotnych wzrośnie o 50 milionów.
W listopadzie 2008 roku OECD opublikowała szacunki i prognozy, zgodnie z którymi kilka krajów członkowskich (m.in. strefa euro , Stany Zjednoczone i Japonia ) odczuje wzrost bezrobocia w 2009 roku, liczba bezrobotnych we wszystkich krajach OECD wzrośnie z 34 mln w jesienią 2008 r. do 42 mln w 2010 r. W prognozie zatrudnienia opublikowanej we wrześniu 2009 r. OECD publikuje, że od końca 2007 r. państwa członkowskie organizacji podały, że liczba bezrobotnych wzrośnie o piętnaście mln i przewiduje dziesięć mln bezrobotnych. w nadchodzących miesiącach.
Kryzys gospodarczy, który można również postrzegać po części jako ekonomiczną stronę światowego kryzysu finansowego, który rozpoczął się w 2007 roku , miał trzy konsekwencje
Według sondażu Zagat'z 2009 US Hotels, Resorts & Spas liczba podróży służbowych spadła w 2008 r. po recesji. 30% ankietowanych stwierdziło, że podróżuje mniej w celach biznesowych, a tylko 21% stwierdziło, że podróżuje więcej. Przyczynami tego spadku są zmiany polityki korporacyjnej w tym obszarze, niepewność gospodarcza oraz wysokie ceny podróży lotniczych. Hotele reagują na ten spadek promocjami i negocjacjami z biznesmenami i turystami.
Chociaż kryzys dotyka wszystkie kraje, niektóre są bardziej dotknięte niż inne. Trzy wskaźniki umożliwiają zmierzenie skutków kryzysu i sporządzenie ogólnego obrazu: dewaluacje , spadek cen akcji oraz wzrost „ spreadów ” (różnica stóp procentowych) obligacji emitowanych w celu finansowania obligacji budżety publiczne. Według Międzynarodowego Biuletynu Ekonomicznego Carnegie Endowment for International Peace z czerwca 2009 roku , trzy kraje Europy Wschodniej – Węgry , Polska i Ukraina – wraz z Argentyną i Jamajką są najbardziej dotknięte kryzysem. Z kolei wśród krajów rozwiniętych tylko Australia powinna unikać recesji.
Grecja jest jednym z najbardziej dotkniętych krajów. W listopadzie 2009 r. kraj miał 12,7% deficytu w gospodarce, podczas gdy w Ameryce kryzys ustąpił. Nawet w latach 2010-tych grecka gospodarka znajdowała się w poważnych tarapatach.
W grudniu 2008 r. Grecja doświadczyła okresu zamieszania, które trwało do lutego. W styczniu 2009 roku, po protestach i starciach z policją w związku z postępowaniem rządu islandzkiego z gospodarką, nowe wybory musiały się odbyć na dwa lata przed normalną kadencją. W wyniku kryzysu finansowego niepokoje powstały także na Łotwie i Litwie .
Kraje azjatyckie były również areną różnych protestów. Komuniści sprzymierzeni z innymi demonstrowali w Moskwie protestując przeciwko planom gospodarczym rządu. Demonstracje miały również miejsce w Chinach, gdzie w następstwie spadku popytu z krajów zachodnich gwałtownie spadł eksport, powodując wzrost bezrobocia. Eksperci przewidują również niestabilność polityczną w krajach rozwiniętych.W marcu 2009 roku dom byłego dyrektora Royal Bank of Scotland został zdewastowany. Incydent poprzedziły groźby skierowane do beneficjentów premii z ubezpieczenia American International Group (AIG).
Inflacja cen żywności i ropy naftowej, konsekwencje kryzysu i ekspansywnej polityki monetarnej, która nastąpiła po nim, uważana jest za jedną z przyczyn, które wypchnęły ludność na ulice podczas rewolucji egipskiej w 2011 roku i podczas rewolucji tunezyjskiej w 2011 roku. , co doprowadziło do zmiany rządu w tych dwóch krajach i miało wpływ na wojnę domową w Libii w 2011 roku . Od 17 września 2011 ruch Occupy Wall Street protestuje przeciwko nadużyciom kapitalizmu finansowego, po kryzysie finansowym i masowych ratowaniach banków z funduszy publicznych.
Kilka badań wskazuje na wzrost liczby samobójstw w Europie od początku kryzysu. Tym samym wzrosły one o 40% w Grecji w 2011 roku io 7% od 2008 roku w najstarszych krajach członkowskich Unii Europejskiej. Wskaźniki samobójstw wzrosły w Holandii o 30% w latach 2008–2012 (z 1353 do 1753 zgonów).
Kiedy Stany Zjednoczone weszły w Wielką Recesję pod koniec 2007 roku, stopa dyskontowa Fed wyniosła 6,25%. W grudniu 2008 r. została obniżona do 0,5% przy zerowej stopie funduszy federalnych. Dlatego też, aby zasilić gospodarkę dodatkową płynnością, przy bardzo niskich lub nawet ujemnych stopach procentowych, banki centralne zastosowały tak zwane „nieortodoksyjne” metody. Bazując na doświadczeniach Japonii z 1995 r., w listopadzie 2008 r. Fed uruchomił QE1 ("luzowanie ilościowe", w języku angielskim) lub QE ), kupując miesięcznie papiery wartościowe o wartości 100 miliardów dolarów zabezpieczone hipotekami przez 17 miesięcy. Według Banku Anglii ten pomiar jest nowoczesnym odpowiednikiem maszyny drukującej banknoty. W ten sposób Bank Centralny zaczyna skupować bony skarbowe (co jest równoznaczne z udzielaniem pożyczek państwu) i inne finansowe papiery wartościowe:
QE1 uznano za sukces we wspieraniu polityki stymulacyjnej i ułatwianiu korzystania z pożyczek przez państwa. W ślad za nim przyszły trzy inne programy, które zakończyły się QE4 w październiku 2014 r., po skumulowanym zakupie obligacji o wartości 4,5 bln USD (25% PKB wobec średnio 5%) . W tym dniu FED ogłosił, że właściwe jest utrzymanie docelowego zakresu jego kluczowej stopy między 0% a 0,25% „przez znaczny czas” po zakończeniu programu zakupu aktywów funduszy federalnych ..., zwłaszcza jeśli jest to przewidywane inflacja nadal utrzymuje się poniżej 2% – jest to długoterminowy cel komisji i pod warunkiem, że długoterminowe oczekiwania inflacyjne pozostaną mocno zakotwiczone.
Podobne programy QE uruchomiły Bank Anglii (2009), Bank Japonii (2013) i EBC (marzec 2015). Działania te, wraz z ujemnymi stopami depozytowymi banku centralnego w marcu 2016 r. (w Danii, Japonii, Szwecji, Szwajcarii i EBC ) skutkowały rekordowo niskimi, a czasem nawet ujemnymi rentownościami obligacji rządowych.
Chociaż ożywienie w rozwiniętych gospodarkach poprawiło się nieznacznie od 2009-10, wiele krajów (zwłaszcza w Europie i krajach produkujących surowce) nadal boryka się z poważnymi przeszkodami wynikającymi ze spuścizny światowego kryzysu finansowego. Ponadto słabe wyniki gospodarki światowej w ostatnich latach wzbudziły obawy o „nową normę” słabszego wzrostu. Powszechna słabość inwestycji na całym świecie nie tylko hamuje obecny wzrost, ale także zmniejsza potencjał wzrostu w przyszłości. Jednak w grudniu 2015 roku Fed podniósł swoją referencyjną stopę procentową do 0,25–0,50 procent, co oznacza pierwszy wzrost od prawie dekady, prawdopodobnie oznaczający „początek końca”.
Skutki luzowania ilościowego (QE)Ocena efektów, nie mówiąc już o sukcesie QE, jest niezwykle trudna. Rzeczywiście, QE jest częścią polityki pieniężnej, będącej połączeniem innych polityk (w tym polityki fiskalnej, reform strukturalnych i regulacji ostrożnościowych), które należy inteligentnie połączyć, aby osiągnąć sukces. Co więcej, ocena sukcesu zależy od zastosowanych kryteriów, w tym wyników w przypadku scenariusza „niezmiennej podstawy polityki” oraz ich wpływu na zaufanie publiczne i oczekiwania inflacyjne.
Na przykład w 2001 roku Bank Japonii był pierwszym bankiem centralnym, który za pomocą „nieortodoksyjnej” polityki pieniężnej zaatakował silną presję deflacyjną i przewartościowany realny kurs walutowy. Ostatecznie środki te okazały się niewystarczające, aby zapobiec straconej dekadzie. Z perspektywy czasu te „nieortodoksyjne” środki były za mało i za późno. Rzeczywiście, aby ożywić upadającą gospodarkę, potrzebna była znacznie bardziej ekspansywna polityka fiskalna, uzupełniona trudnymi, ale niezbędnymi reformami strukturalnymi.
W rzeczywistości, w oparciu o doświadczenia japońskie, MFW , Bank Anglii , FED i EBC uznały, że bardziej agresywna polityka QE FED zdołała powstrzymać kryzys finansowy z 2009 roku. Presje i obniżenie „inflacji bazowej” do około 2 procent nie zostały jeszcze spełnione po 6 latach – chociaż stopa bezrobocia spadła do poziomu sprzed recesji. Ten paradoks jest w dużej mierze odzwierciedleniem nieśmiałego ożywienia inwestycji prywatnych i tempa wzrostu gospodarki realnej, znacznie poniżej średniej z okresu po recesji.
Logika tej strategii była prosta: jeśli obniżysz cenę czegoś, ludzie będą prosić o więcej. W rezultacie niższe stopy procentowe powinny „zwykle zachęcać” osoby prywatne i firmy do większego pożyczania i inwestowania, wyciągając w ten sposób gospodarkę z dołka. Jednak jak dotąd strategia ta przyniosła rozczarowujące wyniki w Europie i Japonii, głównie dlatego, że poziom zadłużenia gospodarstw domowych i przedsiębiorstw gwałtownie wzrósł od 1989 roku. niż wzrost konsumpcji. Podobnie firmy, które borykają się ze słabym popytem, wykorzystały niskooprocentowany dług, aby odkupić swoje akcje, aby poprawić ceny, zamiast zwiększać inwestycje produkcyjne.
Jednocześnie, pomimo tych ulepszeń, wielkość bilansu Fed w 2015 r. wzrosła pięciokrotnie do 4,5 biliona dolarów, czyli 25 proc. PKB i całkowitego długu publicznego. Choć skrajnie niskie stopy procentowe obniżają koszty obsługi długu publicznego, to jednocześnie rodzą trudne pytania o wypłacalność zakładów ubezpieczeń na życie, funduszy emerytalnych i systemów ubezpieczeń społecznych, nie mówiąc o drażliwej kwestii ewentualnej strategii wyjścia i rosnącej ryzyka systemowe.
Rzeczywiście, firmy ubezpieczeniowe i fundusze emerytalne wystawiały polisy ubezpieczeniowe na życie o znacznie wyższych obiecanych stopach zwrotu niż obecne oprocentowanie obligacji rządowych. Biorąc pod uwagę niepewność co do stabilności systemu finansowego, doprowadziło to do masowej ucieczki w kierunku jakości. To z kolei logicznie prowadzi do gwałtownego wzrostu cen obligacji, a tym samym do bezprecedensowych historycznie niskich stóp procentowych. Tak więc obawy przed załamaniem finansowym doprowadziły do dziwacznej sytuacji, że ponad 11,7 biliona dolarów, czyli ponad jedna trzecia długu publicznego krajów OECD, miała ujemne stopy procentowe (TIN) w czerwcu 2016 roku.
Patrząc wstecz, luzowanie ilościowe oferuje dorozumiany dolny poziom („put”) cen aktywów, budząc poważne obawy dotyczące pokusy nadużycia. Rzeczywiście, masowa kreacja pieniądza wpłynęła w dużej mierze na gwałtowny wzrost cen akcji i nieruchomości, co bardzo nieproporcjonalnie przyniosło korzyści najbogatszym w społeczeństwie, znacznie pogłębiając powojenną lukę dochodową. W związku z tym QE rodzi poważne pytania o to, jak ta nietypowa sytuacja zostanie znormalizowana bez wielkich skutków społeczno-gospodarczych. Wreszcie, w przypadku przyszłej globalnej recesji, dalsze bodźce fiskalne lub monetarne będą ograniczane przez gwałtowny wzrost zadłużenia krajów OECD w latach 2008-2015 (z 79,9% do 111,2% PKB). Przykłady te ilustrują złożoność QE oraz trudność w ocenie szeroko rozbieżnych poglądów na jego sukcesy i porażki, o których mowa poniżej.
Po pierwsze, wstrzyknięta gotówka nie zawsze była właściwie wykorzystywana. Kiedy stan USA zapewnił bankom nowy kapitał w zamian za akcje uprzywilejowane, część tych pieniędzy została wykorzystana na finansowanie premii, wykupu akcji i dywidend, ryzykując znaczne zwiększenie ryzyka przyszłych problemów. Ta polityka ma również więcej negatywnych punktów. Na przykład Patrice Blanc, dyrektor Newedge, jednego ze światowych liderów brokerów instrumentów pochodnych, obawia się „powstania nowej bańki na rynkach” w następstwie z jednej strony bardzo niskich kursów, a z drugiej strony operacji carry trade na dolar.
Jednak dla ekonomisty Daniela Cohena nadpłynność nie wynika głównie z polityki monetarnej, aw szczególności Alana Greenspana, który jest często postrzegany jako źródło obecnego kryzysu finansowego. Wynika to głównie z dwóch innych czynników strukturalnych: silnej chińskiej nadwyżki handlowej oraz krajów produkujących surowce, które bardzo dużą część swoich nadwyżek lokują na rynkach finansowych. Inni, jak Paul Grignon, autor L'Argent Dette , uważają, że prywatne banki przejęły kontrolę nad prawie całą emisją pieniędzy. Kryzys powstałby zatem, w systemie opartym na lichwie , z niespłacalności długu, bankowcy tworzący tylko pieniądze pożyczkowe, a nie pieniądze niezbędne do spłaty odsetek. W konsekwencji system byłby od początku skazany na bankructwo. Dlatego konieczne byłoby, aby państwa położyły kres niezależności banków centralnych i odzyskały kontrolę nad kreacją pieniądza.
Plan naprawczy dla francuskiej gospodarki ogłoszony w październiku 2008 r. i zakończony w styczniu 2009 r. wyniósł 48 mld euro, w tym 26 mld dla MŚP (17 mld za pośrednictwem banków - popularnych kont oszczędnościowych dla kredytów biznesowych - i 5 mld za pośrednictwem gwarancji bankowej OSEO, uzupełnione o dodatkowe 4 miliardy w 2009 r.). Ten plan jest teraz realizowany przez Patricka Devedjiana . Prezydent Nicolas Sarkozy stawia bankierom warunek ograniczenia premii i dywidend wypłacanych akcjonariuszom. Niektórzy bankierzy zgadzają się na grę, jednocześnie wskazując, że pomoc dla banków to nie dotacje, ale pożyczki, które zostaną w pełni zwrócone iw dużej mierze korzystne dla państwa. W 2010 roku premie bankowe zostały opodatkowane. Plan naprawczy przewidywał również 1000 projektów i projektów infrastruktury publicznej. Projekty te zostały ogłoszone przez premiera François Fillona 2 lutego 2009 r.
Wielka Brytania wdraża plan dokapitalizowania jego kłopoty banków. Próbował narzucić obniżki stóp procentowych. Jednak w Wielkiej Brytanii, podobnie jak w innych krajach, dostęp do kredytu mógł się zacieśnić w obliczu pogarszającej się sytuacji gospodarczej. Brytyjski rząd opracowuje plan stymulacyjny o wartości 10 miliardów euro dla angielskich MŚP. Państwo brytyjskie częściowo znacjonalizuje swoje banki: zwiększy z prawie 60% do 70% kapitału Royal Bank of Scotland; jest także właścicielem blisko 44% nowego banku Lloyds Banking Group, co jest wynikiem przejęcia HBOS przez Lloyds TSB. Gordon Brown wzywa do rozwiązania międzynarodowego. W marcu 2009 roku, podczas wizyty w Waszyngtonie, Gordon Brown zaproponował Barackowi Obamie „Globalny Nowy Ład”. Ten nowy Nowy Ład przybrałby formę „porozumienia, na mocy którego każdy kraj wstrzykiwałby zasoby do swojej gospodarki” z myślą o „zielonym ożywieniu” gospodarki. Zakłada również, że wszystkie kraje „uzgadniają wspólne zasady regulacji finansowych” i „zmiany w swoim systemie bankowym”.
Hiszpański skonfigurować od początku 2008 roku plan poparcie ponad 20 mld € dla ożywienia gospodarki. W norweskich rządowych prezentuje 100 mld koron (11 mld euro) plan pobudzenia akcji kredytowej dla gospodarstw domowych i przedsiębiorstw, a także złagodzenia skutków kryzysu finansowego. Niemcy przyjęły plan stymulacyjny o 60 mld euro w 2009 roku Merkel została zmuszona do zwiększenia środków wsparcia na rok 2010, biorąc pod uwagę coraz większe trudności niemieckie banki regionalne finansować gospodarkę. Kanclerz powiedziała, że chce „monitorować sytuację i w razie potrzeby podejmować nowe środki”, aby zapewnić płynność firmom. Broniła przed posłami projektu budżetu na 2010 rok, który przewiduje rekordowy deficyt 85,8 mld euro.
W Stanach Zjednoczonych , Barack Obama popełnił Congress głos dla ambitnego planu $ 825 miliardów dolarów, w ciągu dwóch lat, dla ożywienia amerykańskiej gospodarki. Nowy prezydent USA postanawia inwestować w energię, edukację, zdrowie i nową infrastrukturę. Nowa administracja obiecała również ściślejszą kontrolę nad przeznaczeniem pozostałych 350 miliardów dolarów z planu Paulsona na ratowanie systemu finansowego przyjętego pod koniec 2008 roku przez administrację George'a W. Busha . Wreszcie rząd amerykański mocno wspiera programy innowacyjne poprzez SBIR (Small Business Innovation Research): dla dostępu MŚP do rynków dużych firm, ale także poprzez finansowanie, z pomocą publiczną w formie dotacji, wielu programów B+R. Z 800 miliardów euro amerykańskiego planu naprawczego 37 miliardów przeznaczono na technologie cyfrowe. Podczas swojej pierwszej konferencji prasowej od czasu inauguracji Barack Obama przypomniał, że „państwo jest obecnie jedynym podmiotem gospodarczym, który jest w stanie wyciągnąć gospodarkę z rutyny, a ukierunkowane obniżki podatków nie mogą rozwiązać problemów finansowych. Jedynym podmiotem, który pozostał, jest rząd federalny, który ma środki na ożywienie gospodarki”. Od 2010 roku prezydent Stanów Zjednoczonych zamierza uregulować rynek bankowo-finansowy oraz opodatkować zyski banków.
Quebec tabeli na wspieranie MŚP w dostępie do kredytu przez fundusze gwarancji (jeden miliard dolarów). Ten program dostępu do kredytów, zwany Renfort, skierowany jest do firm, które działają od co najmniej trzech lat i które w ciągu dwóch z ostatnich trzech lat musiały wygenerować dodatnie środki finansowe. Kanadyjska Federacja Niezależnych Przedsiębiorców (CFIB) żałuje, że rząd nie podejmuje większych wysiłków poprzez bezpośrednią pomoc dla mniejszych firm znajdujących się w trudnej sytuacji.
Chiński rząd uruchomił w 2009 roku plan ponad 500 miliardów dolarów również na wsparcie popytu krajowego i innowacyjnych inwestycji. Wydaje się, że ryzyko protekcjonizmu ze strony państw chroni miejsca pracy przed globalizacją. Trend ten jest jednak celowo spowolniony, ponieważ w dłuższej perspektywie jest niebezpieczny dla globalnego wzrostu. Opublikowany 3 marca 2009 r. raport OECD (Objectif Croissance 2009) rekomenduje jako priorytet reformy mające na celu wzmocnienie kapitału ludzkiego, a także reformy mające na celu zwiększenie konkurencji na rynkach produktowych. Nowy raport opublikowany w marcu 2010 r. zaleca stopniowe odchodzenie od planów awaryjnych na rzecz polityki inwestycyjnej (kredyty podatkowe i dopłaty bezpośrednie) w dziedzinie badań i rozwoju, liberalizację dostępu do handlu i wolnych zawodów w celu ograniczenia długotrwałego bezrobocia, stymulować innowacje oraz rozwój nowych przedsiębiorstw i miejsc pracy. Priorytetem będzie konsolidacja niektórych innych wydatków publicznych. Według raportu, kraje powinny priorytetowo traktować działania indukujące wzrost wskaźnika zatrudnienia, uważane za bardziej skuteczne w ograniczaniu deficytu publicznego niż te, które wiążą się ze wzrostem wydajności pracy. Spadek bezrobocia zmniejsza świadczenia społeczne, a tym samym przyczynia się do obniżenia deficytu, zauważa OECD. Szczyt G20 w kwietniu 2009 roku położył podwaliny pod „nowy światowy porządek gospodarczy” oparty na identyfikacji rajów podatkowych, potrojeniu zasobów Międzynarodowego Funduszu Walutowego oraz funduszu mającego pomóc w finansowaniu handlu i ożywieniu handlu światowego.
ChronologiaPaństwa rozpoczynają lub planują wprowadzenie polityki naprawczej z deklarowanym pragnieniem zmniejszenia zasięgu kryzysu gospodarczego:
Hélène Rey , profesor w London Business School , uważa, że chociaż ryzyko stagnacji wymaga polityki stymulacji fiskalnej, może ona również stanowić zagrożenie dla zdolności państw do emisji długu. Szacuje, że do utrzymania stopy bezrobocia w USA na poziomie 5% potrzeba 525 miliardów dolarów. W tym przypadku, jeśli chodzi o sytuację finansową, wszystko, co państwo będzie w stanie uzyskać z odsprzedaży udziałów w bankach i instytucjach finansowych, które dokapitalizowało, wydaje się niezbędne do wyjścia z rutyny.
Peer Steinbrück , niemiecki minister finansów, ostrzegł 6 grudnia 2008 r. przed ryzykiem wydawania ogromnych sum pieniędzy i zwiększania długu publicznego . Krytykuje obniżkę podatku VAT zadecydowaną w Wielkiej Brytanii , uznając, że „jedyną konsekwencją będzie doprowadzenie brytyjskiego długu do takiego poziomu, że spłata zajmie całe pokolenie. "
Nowy rząd przyjmuje środki stymulujące, aby zwiększyć popyt wewnętrzny i zmniejszyć zależność od eksportu.
ChinyW pierwszych dziewięciu miesiącach 2009 r. Chiny wzrosły o 7,7%. Wzrost ten jest związany z planem stymulacyjnym, ale także z chińskimi bankami, które gwałtownie zwiększyły swoje kredyty (o 75% więcej w pierwszych dziewięciu miesiącach 2009 r. w porównaniu z 2008 r.). Jednak około 20% tych pieniędzy zostało wykorzystane do celów spekulacyjnych, powodując gwałtowny wzrost na giełdzie w Szanghaju i Giełdzie Papierów Wartościowych w Hongkongu .
Dla Banku Światowego chiński wzrost był napędzany przez inwestycje i konsumpcję, która utrzymała się na dobrym poziomie. Jednak dla tej instytucji kraj musi dokonać przeglądu swojego modelu wzrostu opartego na eksporcie. Rzeczywiście mało prawdopodobne jest, aby klienci z krajów rozwiniętych w Chinach doświadczyli powolnego ożywienia, a ponadto wydają się pojawiać tendencje protekcjonistyczne. Wzrost gospodarczy w Chinach ma pozytywny wpływ na wiele afrykańskich krajów produkujących towary, których wzrost jest wspierany przez chiński popyt. Ogólnie rzecz biorąc, kraj ten wydaje się chcieć wzmocnić swoje wpływy w Afryce, szczególnie poprzez chińsko-afrykański fundusz rozwojowy.
Stany ZjednoczoneW Stanach Zjednoczonych PKB wzrósł w trzecim kwartale 2009 r. o 0,9% (3,5% rok do roku), ale gospodarka walczyła o tworzenie nowych miejsc pracy; w październiku 2009 stopa bezrobocia przekroczyła 10%. w październiku 2010 r. wyniósł 9,6%, aw listopadzie 9,8%. W 2010 r. Barack Obama ogłosił bezrobocie, które utrzyma się na wysokim poziomie do 2020 r., ale we wrześniu 2014 r. wskaźnik ten wyniósł 5,9% lub 9,3 mln osób i był najniższy w okresie jego prezydentury. Uczestnictwo w rynku pracy, w skład którego wchodzą osoby mające pracę i aktywnie jej poszukujące, wynosi obecnie 62,7%.
Jeśli Fed nadal na początku października 2009 r. utrzymywał podstawowe stopy procentowe między 0% a 0,25%, zaczął ograniczać swoje interwencje. Trzeba powiedzieć, że jego bilans spadł z 875 miliardów dolarów w sierpniu 2007 roku do 2200 miliardów w październiku 2009 roku.
FrancjaWe Francji bezrobocie wzrosło o dwa punkty od końca 2007 r. do lipca 2009 r., kiedy osiągnęło 9,8%. Po osiągnięciu szczytowego poziomu 9,9% w pierwszej połowie 2010 r. (OECD spodziewał się kontynuacji tego wzrostu), w kolejnych półroczach bezrobocie zaczęło spadać, osiągając na koniec roku 9,3%. Wzrost odbił w 2010 r. (PKB: + 2% w porównaniu z załamaniem z 2009 r.), ale spowolnił w 2012 r., podobnie jak w 2013 r. Bezrobocie nadal rośnie, przekraczając 10%. Dotyczy to zwłaszcza osób młodych i osób powyżej 50. roku życia.
szwajcarskiSzwajcaria opiera się temu kryzysowi lepiej niż inne kraje. Dołek osiągnięty w drugim kwartale 2009 r. przyniósł całkowity spadek PKB o 3,3%, znacznie niższy w Japonii (-8,7%), we Włoszech (-6,8%), w Wielkiej Brytanii (-6,4%) , Niemcy (-5,9%), Stany Zjednoczone (-4,1%) czy Francja (-3,9%). Jednak bezrobocie gwałtownie wzrosło. Ratunkowy Związku Banków Szwajcarskich , największy w kraju, jednak włączone do konfederacji, aby zysk w wysokości 1,2 mld franków szwajcarskich w roku fiskalnym 2009. W 2009 roku PKB spadł o 1, 9%. W Europie tylko Polska i Norwegia radziły sobie lepiej. W drugim kwartale 2010 r. PKB wzrósł o 3,6% w porównaniu z rokiem poprzednim, powracając tym samym do poziomu sprzed kryzysu. W 2010 roku wzrost wyniósł 2,6%. Bezrobocie osiągnęło najwyższy poziom 4,5% w styczniu 2010 r., a następnie spadło do 3,6% pod koniec roku. Dług władz publicznych w stosunku do PKB wzrósł z 43,4% w roku 2007 do 38,3% w 2010 r.
Według MFW dług publiczny dziesięciu najbogatszych krajów świata ma spaść z 78% w 2007 roku do 114% w 2014 roku. Stany Zjednoczone mają wyemitować 1,3 biliona dolarów w bonach skarbowych (które są wykorzystywane do finansowania dług publiczny ) kraje europejskie z kolei powinno być wystawiane na kwotę stanowiącą równowartość 900 miliardów.
Na szczycie G20 w Londynie w kwietniu 2009 r. kraje opowiedziały się za globalnym bodźcem w wysokości 5 000 miliardów dolarów na lata 2009 i 2010, co powinno doprowadzić do globalnego odchylenia budżetowego w wysokości 2500 miliardów w latach 2009 i 2010.
Ponadto w czasie globalnego kryzysu finansowego, który rozpoczął się w 2007 roku , Europa i Stany Zjednoczone udzieliły bankom gwarancji w wysokości 14 bilionów dolarów. Kenneth Rogoff , profesor ekonomii z Harvardu, studiował kryzysy finansowe z Carmen Reinhart. Zaczerpnęli z niego książkę Ten czas jest inny, z której wynikałoby, że po kryzysie bankowym często po jakimś czasie następuje kryzys długu publicznego .
W Stanach Zjednoczonych Narodowa Rada Gospodarcza sporządziła we wrześniu 2009 r. raport zatytułowany Strategia na rzecz innowacji w kierunku zrównoważonego wzrostu i wysokiej jakości miejsc pracy w celu oszacowania inwestycji (szacowanych na 68 miliardów euro) niezbędnych do przygotowania kraju na świat .jutro.
We Francji komisja Juppé-Rocarda, ożywiona podobnymi problemami, przedłożyła pod koniec 2009 r. raport zatytułowany Investir pour l'Avenir; strategiczne priorytety inwestycyjne i zadłużenie krajowe . Nicolas Sarkozy zapowiada, że w najbliższych latach zostanie podjęty wysiłek „ inwestycji na przyszłość ” w wysokości 35 mld euro w ramach „ Wielkiej Pożyczki ” . Podczas gdy w obu przypadkach nacisk kładziony jest na innowacje, doradcy rządu USA wydają się być bardziej podejrzliwi niż ich francuscy odpowiednicy „rządów próbujących wyłonić zwycięzców”, ponieważ „zbyt często marnują zasoby i tłumią zamiast stymulować innowacje”, w szczególności z powodu „szkodliwy wpływ lobby i łowców czynszów” .
Z reguły ekonomiści wyróżniają trzy główne scenariusze wyjścia z kryzysu: scenariusz w kształcie litery V, w którym ożywienie następuje bezpośrednio po depresji, scenariusz w kształcie litery U, w którym po okresie depresji dłuższym niż w poprzednim przypadku następuje wznowienie wzrostu; scenariusz z W, w którym po kryzysie jedno (lub nawet) niewielkie wyzdrowienie, po którym następuje nawrót, może nastąpić przed prawdziwym wyjściem z depresji.
W czerwcu 2009 roku Daniel Cohen w artykule w „ Le Monde” ostrzega przed niebezpieczeństwem przekonania, że kryzys się skończył. Przypomina, że dla OECD i MFW wzrost powinien pozostać ujemny do końca 2009 roku. Nouriel Roubini w artykule w Echoes z 18 sierpnia 2009 roku wskazuje, że wierząc w scenariusz w kształcie litery U, obecnie skłaniałby się ku scenariuszowi. napisany przez W. Pierre-Antoine Delhommais, w artykule w Le Monde z 6-7 września 2009 r. pt. „Kryzys z 1929 r. nie nastąpi” uważa, że rządy i władze monetarne, dzięki aktywnej polityce popytowej, odmawiają uciekania się do środki protekcjonistyczne i polityka monetarna uniknęły błędów popełnionych podczas Wielkiego Kryzysu w 1929 roku. Uważa również, że można odrzucić widmo scenariusza z 1929 roku. Na początku października 2009 r. MFW prognozuje ożywienie w 2010 r. Wzrost powinien być słaby w strefie euro (0,3%, 0,9% dla Francji), silny w Chinach 9%, w Indiach 6,4%, w RPA (4 %) i Brazylii (3,7%).
W styczniu 2010 r. MFW szacował, że światowy wzrost będzie postępował w 2010 r. w tempie 3,9%, podczas gdy Bank Światowy szacuje go na 2,7%. W tych warunkach kryzys rozumiany jako recesja w większości krajów powinien się zakończyć. Jednak prognozy te, w porównaniu z tymi z jesieni 2009 r., w szczególności dzięki dynamice krajów wschodzących, pozostają niestabilne i uzależnione od planów naprawy.
Szacunki rocznych zmian PKB w % |
2010 | 2011 |
---|---|---|
Świat | 3,9 | 4,3 |
Stany Zjednoczone | 2,7 | 2,4 |
Strefa euro | 1 | 1,6 |
Niemcy | 1,5 | 1,9 |
Francja | 1,4 | 1,7 |
Kraje rozwijające się | 6 | 6,3 |
Chiny | 10 | 9,7 |
Brazylia | 4,7 | 3,7 |
Źródła: MFW i Les Échos z 27.01.2010 r.
Z perspektywy czasu MFW miał powody do ostrożności w swoich prognozach na lata 2010 i 2011, ponieważ ożywienie było słabsze niż oczekiwano (na górze), przy wzroście światowego PKB na poziomie 3,1 i 3,6 proc. w latach 2010 i 2011. Chociaż recesja się skończyła - ożywienie w krajach OECD okazało się powolne, podczas gdy poziom bezrobocia utrzymuje się na uparcie wysokim poziomie. Rzeczywiście, najnowsza „World Economic Outlook” MFW oszacowała globalny wzrost w 2015 r. na 3,1 proc., z prognozą na 3,4 proc. w 2016 r. Rzeczywiście, blizny Wielkiej Recesji pozostaną – zwłaszcza pod względem wysokiej nierówności dochodów, rosnącej niepewności społecznej oraz utrzymujące się deficyty budżetowe.
Ponadto decydenci polityczni stoją dziś przed ogromnymi i bezprecedensowymi wyzwaniami.
W tym punkcie ekonomiści wydają się stosunkowo zaniepokojeni. Na przykład, Frédéric Lemaître zgłaszane na 9 -tego spotkania w Aix-en-Provence organizowany przez Koło Ekonomistów przez zatytułowanie swój artykuł Co jeśli kryzys był tylko początek? . Trzeba powiedzieć, że jeśli wydaje się, że recesja dobiega końca, nierównowaga gospodarcza (bezrobocie, bilans handlowy, zadłużenie) utrzyma się, a struktury finansowe i bankowe, które spowodowały kryzys, tak naprawdę nie uległy zmianie.
Chociaż Chiny zaczynają konsumować więcej, eksport pozostaje dla nich bardzo ważny, a nierównowaga handlowa z resztą świata, zwłaszcza ze Stanami Zjednoczonymi, prawdopodobnie się utrzyma. Gabriel Grésillon w Les Echos obawia się zaostrzenia globalnej konkurencji w kontekście niedowartościowania juana (chińskiej waluty). Podczas wizyty w Pekinie w listopadzie 2009 r. Barack Obama nie zdołał uzyskać nic konkretnego w sprawie parytetu dolar/juan, który warunkuje zrównoważenie wymiany handlowej między tymi dwoma krajami. Naleganie Dominique'a Strauss-Kahna , dyrektora MFW obecnego w Pekinie, aby Chiny dokonały rewaluacji swojej waluty, nic nie dało. Dla Martina Wolfa chiński stosunek do waluty to merkantylizm , a Stany Zjednoczone miałyby prawo się przed nim bronić.
Mówiąc bardziej ogólnie, międzynarodowy system monetarny prawie nie zawiera mechanizmu przywracania równowagi bilansów handlowych, stąd pytania o międzynarodowy system po Bretton Woods. Ponadto pojawiają się wątpliwości co do dolara, nawet jeśli nie pojawia się żadna wiarygodna perspektywa zastąpienia innej waluty.
Na razie wydaje się , że G20 walczy o wprowadzenie nowego globalnego zarządzania. Według dziennikarza i lobbysty Martina Walkera „Zachód, po ponad dwóch wiekach dominacji, będzie musiał nauczyć się dzielić i przyjmować takie pojęcia, jak współzależność” . Mówiąc bardziej ogólnie, autor ten zadaje sobie pytanie o celowość innego systemu dającego więcej miejsca na obce kultury i bardziej ekologicznego.
Dla Martina Walkera klasa średnia jest wielkim przegranym w czasie kryzysu. Rzeczywiście, pożyczki subprime zostały wynalezione, aby dać klasie średniej siłę nabywczą, której nie byłaby w stanie uzyskać ze swojej pracy. Tak czy inaczej, pojawia się problem rosnących nierówności . W 2017 r. Hiszpania miała dwa razy więcej „superbogatych” ludzi niż przed kryzysem z 2008 r. Prawie 50% PKB kraju przypada obecnie na 0,4% ludności.