Czytelnia

Czytelnia jest miejscem, gdzie publiczność XVIII th i XIX th  century mógł odczytać, za niewielką opłatą, gazet i starych i nowych utworów.

Nazywane także „salonami i kołami literackimi”, placówki te, które umożliwiały nie tylko czytanie gazet, broszur i różnych dzieł, które tam się znajdowały, ale także zabieranie ich do domu, uzupełniały przede wszystkim biblioteki publiczne. Znalazłem tam gazety dnia, których wtedy nie było w tych bibliotekach, a także recenzje, broszury, powieści i ogólnie wszystkie nowości, które te przetrwały. Następnie, ponieważ pozostawały otwarte od rana do wieczora i oferowały pilnym ludziom, w bardzo ekonomiczny sposób, azyl, ogień, światło i pouczenie.

Pierwsza czytelnia w Paryżu

Czytelnie mnożyły się w miarę rozpowszechniania się zamiłowania do czytania i studiów politycznych. Przed rewolucją we Francji byli tylko wypożyczający książki, od których jeździliśmy po zaopatrzenie, ale którzy nie zachęcali publiczności do czytania. Ponieważ czytelnik musiał wpłacić pewną sumę jako zabezpieczenie pracy, którą zabierał do domu, zaliczka, która była poza zasięgiem największej liczby, trzymała czytelników z daleka. Dzięki czytelniom można było za kilka groszy spędzić cały dzień w pomieszczeniu odpowiednio urządzonym, ogrzewanym i oświetlonym, dysponującym książkami niezbędnymi do poważnych studiów lub tylko do odtworzenia umysłu.

Od rewolucji czytelnie przeszły prawdziwą ekspansję. Każdy, kto zajmował się polityką, bywał nie tylko w klubach , ale także w czytelniach, w których za niewielką sumę czytał gazety i broszury w małych straganach, na których na stołach były rozrzucone najrozmaitsze nowości. Bardzo często w czytelni, jak w klubie, w kawiarni , w salonie czy u księgarni toczyły się poważne dyskusje. Dyskutowaliśmy, krzyczeliśmy na siebie, walczyliśmy o taki czy inny fakt, o atak lub obronę takiej czy innej postaci w zasięgu wzroku. Wszyscy przychodzili tam, aby spojrzeć w świetle przydymionej lampy, a nawet prostej latarni, aby pożywić swoją polityczną pasję, aby wyjść przygotowanym do wsparcia walk na ulicy. Większość tych szaf znajdowała się wówczas w Palais-Royal .

Czytelnie były mniej lub bardziej dobrze zaopatrzone. Niektóre ograniczały się do niewielkiej liczby gazet; pozostali prezentują, oprócz arkuszy dziennych i tygodniowych, comiesięczne recenzje, broszury i nowe powieści, zarówno francuskie, jak i zagraniczne. Z drugiej strony, niektóre zawierały prawdziwe biblioteki, zwykle mające specjalne przeznaczenie; szkoły powiatowe poświęcone są studiom prawniczym lub lekarskim i uczęszczają do nich studenci wydziałów, którzy często organizowali tam konferencje lub uczęszczali na kursy odbywające się w ich ogrodzeniu. Na przedmieściach i zaludnionych dzielnicach znajdowały się czytelnie wypełnione powieściami czytanymi przez robotników i ich żony. Prowincja nie dała się prześcignąć: niewiele było dość dużych miast, które nie miały mniej lub bardziej zaopatrzonych czytelni. W większości miast istniał co najmniej jeden krąg, którego istotną częścią była czytelnia dla abonentów. Paryskie czytelnie również wypożyczały książki na zewnątrz, a wiele z nich wysyłało wypożyczone książki, gazety i wiadomości z Paryża na znaczne odległości do wydziałów.

Gdyby nie data powstania czytelni, należałoby prześledzić praktykę wypożyczania gazet wstecz do roku 1714. List Dom Calmeta z4 września 1714podaje następujące szczegóły dotyczące sprzedaży i wynajmu francuskich i zagranicznych gazet w Paryżu: „Zapytałem o zamówienie czasopism Savants i gazet dla pana  Oliviera. The Journal des savants sprzedaje się za 6 zoli, a dwa holenderskie dzienniki z dodatkami za 30 zoli. Całość będzie kosztować 40 soli dostarczanych na pocztę w każdą sobotę. Jeśli chcesz mieć jedną z dwóch gazet w poście w środę, będzie cię to kosztować znacznie więcej, ponieważ ci ludzie pozbawiają się w ten sposób niewielkiego zysku, jaki otrzymują z czytania, który pozwolili im to zrobić w swoim sklepie. Gazeta na dwa dni. "

Wiemy, że w 1761 roku księgarz Gabriel-François Quillau otworzył w Paryżu przy rue Christine pierwszą placówkę oficjalnie uznaną za czytelnię. Ponadto w tamtym roku istniała już swego rodzaju czytelnia, w której - jak mówi Abbé Brizard - wynajmowano Nouvelle Héloïse za tyle dziennie i za godzinę, kiedy pojawiła się ta praca. Żądali dwunastu centów za tom, pozwalając na przeczytanie go tylko przez sześćdziesiąt minut. WGrudzień 1762The Tajny Wspomnienia uwaga, że „o nazwie Grange, księgarz, jest otwarcie co nazywa pokój literacki: na trzech kondygnacjach na sesji, mamy wolność, aby przeczytać wszystkie wiadomości na kilka godzin w czasie. "

Dwadzieścia lat później, w sierpniu 1779 roku, Sieur Moureau założył pod nazwą „Academic Reading Cabinet” dość ważny zakład, w którym można było znaleźć nowo wydane książki i gazety.

Jeśli wierzyć Mercierowi , szafki do czytania szybko odniosły największy sukces. „Istnieją”, pisze w swoim Tableau de Paris , „dzieła, które wzbudzają taką fermentację, że antykwariusz jest zmuszony podzielić tom na trzy części, aby móc zaspokoić zapał licznych czytelników; wtedy nie płacisz za dzień, ale za godzinę. I, kontynuuje Mercier, czy wiesz, które książki są najbardziej poszukiwane? Malujących maniery, prostych, naiwnych lub wzruszających, bez przygotowania, bez arogancji, bez akademickiego żargonu. "

Niezależnie od starych powieści, w czasach, o których mówi Mercier, można by zapytać w czytelniach o dzieła Marie-Catherine d'Aulnoy , Baculard d'Arnaud , Jeanne-Marie Leprince z Beaumont , Abbé Desfontaines , kontynuatora Journal des uczonych , Charlotte Rose de Caumont La Force , Morel de Vindé , Morellet i wielu innych autorów następnie korzystających wielki rozgłos.

Uniwersalny Novel Biblioteka , opublikowane od 1763 do 1789 roku , a nie mniej niż 112 tomów zawierał, była cennym źródłem informacji dla czytelników. Ci, dla których polityka była interesująca, mieli do dyspozycji Annales politique , Gazette de France , Journal politique de Bouillon i kilka rzadkich zagranicznych gazet.

Można było również zajrzeć do Encyclopedic Journal , Literary Year , Mercure de France i Journal of Famous Causes . W 1788 roku najlepiej wyposażone szafy znajdowały się na Quai des Grands-Augustins , w Tuileries i Palais-Royal  ; nie mogli dać swoim czytelnikom więcej niż trzydzieści gazet, zarówno francuskich, jak i zagranicznych; dwa lata później, w 1790 roku, liczba ta znacznie wzrosła. Czasami zdarzało się, że jeden z tych dzienników był usuwany przez rząd; mistrz czytelni wymienił ją na taką, której do tej pory nie otrzymał i która była najbardziej poszukiwana.

Istniały dwa różne rodzaje subskrypcji: subskrypcja gazet i biuletynów oraz subskrypcja książek. Stawka za każdą z tych subskrypcji była taka sama: 24 funty za rok, 15 funtów za 6 miesięcy i 3 funty za miesiąc. Obniżka ceny została dokonana na korzyść tych, którzy wybrali podwójną subskrypcję; musieli płacić tylko 36 funtów rocznie i 24 w semestrze. Jeśli odnosimy się do prospektu datowanego na 1784 r., Którego tekst został w dużej mierze reprodukowany przez Victora Pelletiera w Bulletin du Bouquiniste , nie powinno się wówczas czytać na miejscu; niniejszy prospekt stwierdza w istocie, że „dystrybucja książek będzie się odbywać codziennie od ósmej rano do południa i od drugiej w nocy do ósmej wieczorem, z wyjątkiem świąt i niedziel” . Dopiero później na miejscu organizowane jest czytanie; potem pojawia się zwyczaj w niektórych z tych placówek „wysyłania poczty”.

Zakłady Palais-Royal

Od rewolucji czytelnie przeszły prawdziwą ekspansję. Większość z nich znajdowała się wówczas w Palais-Royal . Był taki, który Gattey opublikował broszurę Rivarol i Champcenetz  : Dzieje Apostolskie nie zostały stworzone przez zwykły umysł. To było bardzo mężne, że zawsze utrzymywał swój sklep otwarty pomimo niebezpiecznego znaku, który wszędzie mu dawano, nazywając go „kryjówką arystokracji”.

Zgodnie z galerii, była księgarnia, że od Trois-Bossus , Arkada n o  45 ... Desaine, której księgarnia była znana od dawna, że wcześnie się go w jakimś klubie, w którym okazało się Barras , dwa Mirabeaus , Camille Desmoulins … W księgarni Petit, w jednej z drewnianych galerii, zgrupowano to, co pozostało ze starego parlamentu  : doradcy i prawnicy. Wielu członków zgromadzenia było w M Miss  Bridget. W Girardin's, którego gabinet literacki zamienił się w księgarnię, gromadzili się cudzoziemcy i żołnierze.

Na początku wieku czytelnie mnożyły się w całym Paryżu. Jednak nadal są one skoncentrowane w pobliżu Palais-Royal, na co wskazuje następujący fragment, zaczerpnięty z pewnego rodzaju almanachu Bottina, opublikowanego w 1804 r .: „Wszyscy czytają dzisiaj, od małej kochanki w jego buduarze do sprzedawcy jabłek. z jej straganem. A co czytamy! Powieści. Więc może nie być ulicy, na której nie widziałeś tego znaku: Abonament miesięczny i czytany. Bardzo duża ilość powieści, którymi jesteśmy zalewani, podsyca ciekawość czytelników. Naszym obowiązkiem jest wskazanie amatorom księgarni, którzy za sumę trzech franków miesięcznie zapewnią im wszystko, czego zapragną w nowościach. „ Oto lista:” Dutaux, rue du Coq-Saint-Honoré; Bailly, Barrier des Sergents, rue Saint-Honoré  ; Jouanneau, Pironnet, Surogne, Palais du tribunal; Renard, rue de Caumartin i rue de l'Université  ; Pracownik, rue des Bons-Enfants  ; M me  Cavenhag, dawniej Barba, Montmorency Boulevard; Bordet, boulevard des Italiens . "

Lista ta jest daleka od kompletności i do nazwisk już wspomnianych warto dodać nazwiska Saint-Jorre, galerii Trybunału; M me  Brigitte Mathey wskazana przez Fourniera i Philiberta Le Noir, rue Neuve des Petits-Champs . Ojciec Béranger prowadził czytelnię przy rue Saint-Nicaise , niedaleko Tuileries. Béranger pobiegł po swojego ojca z Florimondem, jednym z jego siostrzeńców, którego przywiózł z Péronne, aby prowadził ladę, tę raczej uczęszczaną czytelnię. Florimond, Później sprowadził jedną ze swoich siostrzenic, Adélaïde Paron, trzy lata starszą od swojego kuzyna.

Czytelnie od 1820 do 1870 roku

W 1820 r. W Paryżu były trzydzieści dwie czytelnie. Najważniejsze z nich to Blosse, 7, cour du Commerce; przez Ladvocat , w Palais-Royal. W M me  Lemoult, Palais Royal również wiele niemieckich gazet i kilka gazet angielskich. Literacki salon z M me  Dufriche, „ustanowienie jednego z najstarszych w Paryżu, jest bogaty w gazetach i starych książek i nowoczesne. Dzisiejsze broszury i nowe książki można znaleźć, gdy tylko się pojawią. Czytamy w ramach subskrypcji i sesji. „ Gabinet M lle  Dufriche znajdował się w Palais Royal, Stone Gallery, 136.

W 1823 r. W katalogu biznesowym istniały osiemdziesiąt trzy czytelnie właściwe i sześćdziesiąt siedem księgarni, które incydentalnie zajmowały się wypożyczaniem książek i gazet. W ciągu trzynastu lat liczba gabinetów czy salonów literackich wzrosła czterokrotnie. Zaczęto odczuwać wpływ romantyzmu.

W 1833 roku głównymi firmami na lewym brzegu były: M me  Baudier Saint-Vincent; Place de l'Odéon , M lles  Colin i Blosse, pasaż du Commerce; Caillot, rue de la Sorbonne  ; M me  Cardinal, rue des Canettes . Uczniowie uczęszczali do placówek prowadzonych przy rue de la Harpe przez M.  Decourcelle; rue de l'École-de-Médecine , przez Latour i Marly; rue des Grès przez Siné.

Na prawym brzegu czytaliśmy gazety i oglądaliśmy kolekcję Monitora u M lle  Boileux, która pełniła funkcję biura namiotu. Szafka ta została później przeniesiona w pobliże Perron i utrzymywana przez wydawcę Dumona. W Malezji był bardzo bogaty zbiór sztuk.

Kolekcja szaf do czytania z lat 1820-1830

Od 1820 do 1830 roku czytelnia, która chciała mieć dużą klientelę, musiała posiadać nie tylko dzieła Richardsona , Lesage , Abbé Prévosta , Cervantesa  ; ale miał też skupić się głównie na twórczości Félicité de Genlis , Sophie Cottin , Isabelle de Montolieu , Adélaïde de Souza , Armande Roland, Germaine de Staël , Sophie de Renneville . Trzeba było dokonać wyboru między produkcjami Élisabeth Guénard , Félicité de Choiseul-Meuse , Marie-Adèle Barthélemy-Hadot , nie zapominając o powieściach Ducray-Duminil , Monjoye, Picard , Dinocourt .

Do powieści francuskich należy dodać tłumaczenia powieści angielskich autorstwa Ann Radcliffe , Reginy Marii Roche , Agnès Marii Bennett , dwóch Miss Porters, Miss Barney i Marii Edgeworth . Musimy szczególnie dodać powieści Waltera Scotta i jego emulatora Fenimore'a Coopera  ; powieści przetłumaczone z języka niemieckiego przez Augusta Lafontaine'a  ; nie można zapominać o tych Goethego , Caroline von Pichler . Na koniec warto dodać kilka prac wybranych z kolekcji Pigault-Lebrun , Ducange , Mars, Desforges , Raban , Villerglé itp.

Około 1830 r. Właściciele czytelni wzbogacili swoją i tak już pokaźną kolekcję o romantyczne dzieła. Aby zadowolić swoich subskrybentów, kupili powieści Dumasa, Victora Hugo, Julesa Sandeau itp. Dla tych placówek powstały wówczas wydania specjalne drukowane dużą czcionką, z dużymi marginesami. Zostały wydrukowane w linii i objętości, tak aby drukarze i księgowi czerpali jak największe korzyści z tych prac. Te zabrudzone wydania, zabrudzone drzwiami i piecami, były wówczas bardzo poszukiwane przez bibliofilów, którzy drogo za nie zapłacili.

Do 1840 r. Liczba czytelni wzrosła jeszcze bardziej; było ich 189. Najbardziej zajęci byli M me  Allard, rue Bourbon-Villeneuve , którzy „wysyłali gazety następnego dnia po 42 frankach i 48 frankach rocznie”  ; z M lle  Grassot umieść Odeon; z M me  Gervais, Rue de Seine do Blosse Passage du Commerce, M mnie  Ladvocat w Pałacu Królewskiego.

Od 1840 do 1850 roku postęp był stały; katalog komercyjna daje, za 1850, listę 209 firm lub czytelniach. Na Parreur 13, rue Rougemont można było przeczytać do 65 gazet . Niemiecki Kossbuhl, który sprawował niemiecki gabinet przy rue Guénégaud, miał konkurenta: braci Bernstein, którzy również posiadali przy 8 rue Jean-Jacques-Rousseau niemiecki gabinet liczący prawie 6000 tomów, który otrzymywał główne pruskie gazety . Cztery księgarnie, Pigoreau fils, Victor Magen, Corbet Elder i Dolin dostarczyły nowe produkty do tych 209 placówek.

Po tym szczycie, od 1860 r. I przez następne dwie dekady, liczba czytelni nadal malała. Było to 183 w 1860 r., 146 w latach 1870-71 i 118 na początku 1883 r. Od 1860 do 1870 r. Głównymi był M me  Masson, rue de Tournon  ; Boudin, rue Soufflot  ; Morel, najpierw zainstalował quai Voltaire , a następnie rue Casimir-Delavigne  ; Cardinal, rue des Canettes; Blosse, który w przeddzień zaprzestania działalności sprzedawał swoje książki kawałek po kawałku; i wreszcie czytelnie przy bulwarach.

Szafy do czytania z lat 80

W 1883 r. W Paryżu było 118 czytelni: sesja kosztowała od 10 do 50 centów, abonament miesięczny od 3 do 10 franków. 9 th  dzielnica była pierwszą z szesnastu instytucji; Następnie przyszedł 3 rd , 6 th i 18 p, każda z jedenastu; 5 th i 10 th miał dziewięć; 4 th siedem; 1 st , 7 p , 11 th i 12 p , pięć; 12 th był szósty z czterech; 2 II , 14 p , 16 th i 19 th każdy miał trzy; były dwie w 15 TH i 20 TH  ; jedna dzielnica, 13 th , nie posiadał żadnego.

Z tych 118 czytelni 34 były prowadzone przez kobiety. Najbardziej uczęszczane na lewym brzegu były trzymane przez Brasseur, pod Odeonem  ; M pani  Duval, rue de Rennes  ; Morin, rue des Saints-Pères  ; M me  Rougny St. Casimir Delavigne; na prawym brzegu możemy wskazać czytelnie fragmentów Jouffroy i Opera  ; ulic Chauveau Lagarde , Penthièvre i Saint-Lazare .

„Czytanie uniwersalne”

Pod koniec 1870 r. G. de Graët-Delalain założył pod nazwą „Narodowy Salon Literacki” spółkę handlową, która miała prowadzić czytelnie. To społeczeństwo spotkało się z większą liczbą przeciwników i obojętnych niż poważnych zwolenników. Po skromnych i bolesnych początkach reżyserowi udało się jednak dzięki nieustannym wysiłkom stworzyć dziewięć domów abonamentowych rozsianych po wszystkich punktach Paryża. Jeden z tych domów znajdował się w Brukseli . Firma ta, później przemianowana na „Universal Reading”, miała około 200 000 tomów, z czego 30 000 w językach obcych.

Każdy dom posiadał wspólny fundusz księgowy (ok. 8 tys.), Do którego dla każdego domu dodawano specjalny fundusz zaspokajający potrzeby mieszkańców dzielnicy, w której znajdował się oddział. W ten sposób szczególny zbiór domu na Place Saint-Sulpice składał się na przykład bardziej szczegółowo z prac z zakresu teologii i hagiografii . Kiedy powstał oddział Dzielnicy Łacińskiej, księgi medycyny i prawa uczyniły z niej szczególny zbiór.

Placówki te nie zapewniały czytelnictwa na miejscu, z wyjątkiem specjalnej czytelni przy rue Méhul , w pobliżu siedziby głównej, znajdującej się przy rue Sainte-Anne . Znalazły się tam wszystkie gazety z Paryża. Zagraniczne gazety były reprezentowane tylko przez The Times i Daily News . Cena abonamentu za „Universal Reading” była skromna: 10 franków rocznie, czyli 2 franki miesięcznie.

Biura M me  Cardinal i Malvina Vermot

Wydatki na czytelnię były dość duże, zyski raczej ograniczone. Jednak dzięki inteligencji i aktywności można było uczynić tego rodzaju zakłady dość dochodowymi, szybko rozpowszechniając nowe arkusze i prace. Czytelnie w Paryżu, zwłaszcza te drugiej kategorii, były na ogół prowadzone przez kobiety, z których niektóre zajmowały niegdyś wysokie pozycje w świecie.

Czytelnia który miał swoją chwilę sławy jest to, że M me  Cardinal, założony w 1817. Lefeuve opisał go w ten sposób w 1858 roku: „W 16 lub 18, M mnie  kard założony w 1818 roku, silny szafy czytania godne promuje. do rangi biblioteki powieści; wszystkie dzieła tego rodzaju, po nierównej karierze najemnej, przetrwały swój sukces jako przedmiot ciekawości w kolekcji kardynalskiej, zamiast zostać oddanym na tłuczek: szef tego zakładu uważa się za zakrystiana zobowiązanego do pilnowania skarb, który w kościele byłby bardzo krępujący; liczba relikwii stale rośnie, odwrotnie proporcjonalnie do wiernych. "

Podczas restauracji był z pewnością najbardziej ruchliwy na lewym brzegu. Nie czytano tam gazet, ale, jak mówi Lefeuve, było to nieporównywalne z nowymi utworami. M mi  kardynał był świadomy ruchu literackiego i tych, którzy konsultacje przy wyborze ich odczyty były nadal dobrze. Przez długi czas jeździł tam do abonentów Père Lacordaire , Montalembert , Théodore de Banville , Barbey d'Aurevilly , Aglaé Ney , Alexandre Dumas , Flaubert , podobnie jak Armand de Pontmartin .

Zakład założony przez M me  Cardinal został przeniesiony na Rue de Rennes w 1873 roku, kiedy przejęły go jego wnuczki.  Zachowały się wszystkie powieści kupione od 1817 roku przez M me Cardinal. Prawie wszystkie oryginalne edycje tej romantycznej szkoły , tak poszukiwane były w sklepie przy rue de Rennes, w opłakanym stanie, ryciny brakujące większość czasu i stron barwione smug, które nie usuwają najbardziej. Sumienny mycie.

Na rue de Rennes nie było tylko powieści. Na próżno szukać tam prac naukowych, ale w 60 tysiącach tomów, z których dziś powstała biblioteka, znalazły się wszystkie możliwe książki Pamiętniki, historia, polityka czy ekonomia społeczna. Liczne i wybrane klientele obejmowały wiele młodych dziewcząt, których rodzice mieli pełne zaufanie do M me  Duval (jednej z wnuczek M me  Kardynała), pisarzy, duchownych; ludzie przychodzili nawet z prawego brzegu, aby zdobyć pewne rzadkie dzieła, o których wiedzieli, że można je tam znaleźć.

Około 1840 r. M me  Cardinal miał młodego rywala w osobie Malwiny Vermot, której siedziba znajdowała się obok Odeonu obok Cafe Voltaire . Czytaliśmy gazety u Malwiny Vermot (Rosalinde, dla bywalców). W Debaty , Globe , tym Figaro , Corsaire , Gazette de France i Quotidienne były w szczególności popytu. Po pojedynku, który miał miejsce na piękne oczy właściciela między oficerem straży a młodym mężczyzną imieniem Gabriel, szafka została zamknięta i nigdy nie została ponownie otwarta.

Czytelnie zagraniczne

Wszystkie uprawiane kraje miały wtedy takie zakłady. W Anglii , ludzie liter XVIII -tego  wieku, spotkał się w księgarniach na przyczyny. Za królowej Anny spotykali się w kawiarniach. Pisarz Addison umawiał się z Buttonem , a poeta Dryden przyjął jedną z Will's Coffee-house, gdzie każdego wieczoru tworzyli krąg wokół jego honorowego miejsca.

W Anglii, gdzie edukacja zawsze była bardziej rozpowszechniona niż we Francji, czytelnie i ogólnodostępne biblioteki znacznie wyprzedziły francuskie czytelnie. Anglicy też kupowali razem książki, aby je po kolei czytać. Dwa najważniejsze placówki tego typu, które istniały w Paryżu, zostały zresztą założone i kierowane przez Anglików, którzy w Paryżu mogli, według własnego wyboru, udać się do Bennis lub Galignani.

„  Biblioteka obiegowa  ” Galignani

Wypożyczalnie zagraniczne z siedzibą w Paryżu, najważniejsza była bezsprzecznie jeden założony w 1801 roku w n o  18 Rue Vivienne przez Giovanni Antonio Galignani przed przeniesieniem do n o  224 Rue de Rivoli w 1856 roku Amerykanie i Anglicy ustalonym dla jakiś czas do Paryża przyjechałem tam, aby odebrać najnowsze nowinki opublikowane w Londynie, Nowym Jorku czy Bostonie i doskonalić swój francuski , czytając najnowszą powieść Cherbulieza lub Alphonse'a Daudeta . Klientela tego zakładu, który liczył ponad 12 000 tomów, była bardziej amerykańska niż angielska.

Francuzów, którzy przyjechali szukać książek na rue de Rivoli przeznaczonych dla swoich dzieci lub dla siebie, nie było w tych szafkach. Można by przytoczyć takiego a takiego radnego miejskiego, takiego wyższego urzędnika, abonentów tej obiegowej biblioteki, którzy znaleźli w niej bezcenne informacje dla swoich studiów literackich czy ekonomii społecznej. Przed Wystawą Powszechną w 1878 r. Na rue de Rivoli znaleziono wielkie gazety angielskie i amerykańskie; do czytania przeznaczono specjalny pokój.

Łatwość zdobycia, czy to w dużych hotelach, czy w niektórych kioskach na bulwarach, głównych gazet zagranicznych spowodowała zniknięcie tej czytelni, która miała zaledwie kilku abonentów. Cena subskrypcji była dość wysoka i wahała się w zależności od tego, czy jednorazowo pobierano trzy, pięć czy osiem tomów. Instytucja Galignani istnieje do dziś: nie ma już czytelni, ale anglojęzyczna księgarnia, najstarsza na kontynencie europejskim, nadal istnieje w tym samym miejscu.

Placówki rosyjskie i polskie

Były też dwie czytelnie zagraniczne, jedna rosyjska, druga polska. Pierwsza powstała w 1874 roku pod patronatem pisarza Iwana Turgieniewa . Zlokalizowany w 1877 r. Przy rue Victor-Cousin , następnie osiadł przy rue Berthollet , po wędrowaniu po rue Corneille i rue Monsieur-le-Prince . Oni przeczytać Gołoś , The Odessa Telegraph , The monitor rosyjski The Stock Exchange monitora rosyjski Z Worwaerts Z Wered Z Zenilia í Wolja .

Biblioteka ta liczyła około 300 tomów literackich, naukowych i historycznych; było tam wiele dzieł ekonomii politycznej lub społecznej; zauważono tam w szczególności dzieła Proudhona i Frédérica Bastiata , wydrukowane w Genewie i przetłumaczone na język rosyjski . Początkowo dostępna dla wszystkich, czytelnia ta została następnie zarezerwowana do wyłącznego użytku rosyjskich studentów i nielicznych uprzywilejowanych. Ten gabinet, w którym zdecydowanie popierały postępowe idee, był bardziej polityczny niż literacki.

Był też rosyjski magazyn o nazwie Cabinet de lecture, w którym Aleksander Puszkin opublikował Królową pikową w 1834 roku .

Polski establishment powstał przy rue Coquillière około 1876 roku, aby nagłaśniać życie narodowe w Polsce za pośrednictwem gazet. Tutaj także dominowała polityka.

Wpływ czytelni; ich regulamin

Niedługo wywierany był wpływ czytelni na zwrócenie na nie uwagi rządu. Również od 1826 r. Obowiązywały wobec nich prawa rządzące księgarnią, a ich właściciele musieli przestrzegać prawa z 1814 r. I uzyskać patent. Jednak orzecznictwo nie jest stałe:28 grudnia 1827Sąd Paryski, uznając, że dekret z 1810 r. i ustawa z 1814 r. nakładały obowiązek opatentowania i zaprzysiężenia tylko drukarzy i księgarzy, uznał, że patent nie jest konieczny do wykonywania zawodu najemcy książek i że wystarczyło upoważnienie ministerstwa spraw wewnętrznych.

W praktyce w Paryżu wymagana była tylko zwykła deklaracja złożona prefektowi policji; oświadczenie to zostało przekazane Ministerstwu Spraw Wewnętrznych , które nigdy nie odmówiło udzielenia żądanego zezwolenia. W decyzji ministerialnej z 1823 r. Stwierdzono, że we wszystkich przypadkach wypożyczanie gazet i czasopism może odbywać się bez patentu.

To przede wszystkim gazety i czasopisma, które od zawsze były najbardziej nadzorowane przez wszystkie reżimy. Więc26 lipca 1830The prefekt policji Mangin wydawane w następującej kolejności: . „Każda osoba trzymająca czytelnia, którzy będą czytać tam gazet lub innych pism drukowanych z naruszeniem rozporządzenia królewskiego z dnia 25 tego miesiąca w prasie, będzie ścigany jako wspólnik w zbrodniach, które te gazety lub pisma mogłyby stanowić, a jego zakładanie zostanie czasowo zamknięte. "

Uwaga rządu skupiła się również na księgarni z powieściami, która pilnie potrzebowała uporządkowania. Większość czytelni miała, że ​​tak powiem, żelazną szafkę , otwartą dla wszystkich chętnych, w której znajdowały się zjadliwe powieści Dulaurens , Pigault-Lebrun , Victora Ducange , Raban, toxin. Większość prac tych autorów została umieszczona w Indeksie . Również w indeksie: Tabela miłości małżeńskiej , Miłość kawalera Faublasa , Thémidore , Amélie de Saint-Phar , Félicia lub Mes Fredaines , Julie lub ja uratowałem moją różę , Parc aux Cerfs , Tales de Voisenon , Dangerous Łączniki , Heptameron itp. Zakazane zostały również: wszystkie książki filozoficzne La Mettrie , Fréret , Boulanger , Baron D'Holbach , Dupuis , Volney , Curé Meslier , niektóre dzieła Rousseau , Diderota , Voltaire'a i Montesquieu .

Byliśmy wtedy bardziej tolerancyjni. Za czasów Rzeczypospolitej handel księgarniami, podobnie jak czytelniami, był całkowicie wolny.

Typologia czytelni wiernych; lewy i prawy brzeg

Czytelnie w Paryżu miały różne oblicza, w zależności od różnych dzielnic stolicy. Czytelnie, założone najpierw w Palais-Royal, a następnie na centralnych bulwarach, znajdowały się na parterze lub na pierwszym piętrze. Tak jak gazety, które pokazywali wszystkim oczom, zaskakiwały różnorodnością kolorów, tak i ich abonenci, których przyciągali, podzielili się między sobą. Około jedenastej rano weszli mężczyźni, którzy wytrwale śledzili wszystkie zawirowania polityki. Za tymi czytelnikami przyszli dawni stali bywalcy domu; wszyscy się znają i witają się lekkim skinieniem głowy. Więcej przeglądali niż czytali arkusze publiczne i zarezerwowali sobie czas na produkcje dnia. Z jaką dumą jako pierwsi trzymali w rękach jeszcze wilgotną broszurę, wychwalaną z góry książkę, francuską lub zagraniczną recenzję! Te emocje wyczerpane, pośpiesznie napisali kilka porannych notatek, które nazwali pocztą. Dzień się nie skończył; ale już tak dobrze zgodzili się, że upadli, gdy tylko w pośpiechu nadeszły wieczorne gazety. W trzeciej linii znalazła się klasa abonentów prowadzących siedzący tryb życia, dla których drzwi do czytelni zawsze otwierały się za późno i zawsze zamykały za wcześnie; te nie ustąpiły, dopóki światło nie zgasło. To tam zajmowali szczególne miejsce i mieli pewne udogodnienia, jak władcy: pióra, biurka do pisania, wszystko należało do nich. W innych dzielnicach czytelnia utrzymywała się wyłącznie z wypożyczeń zewnętrznych; tam byli zadowoleni z gazet, recenzji i powieści.

Lewy brzeg

W Korespondencie Pontmartin mówi w ten sposób o klientach, którzy przybyli,  umieścili Odeon, zakładając M lle Vermot: „Spotkaliśmy całą załogę młodego romansu, tak poruszającego, tak namiętnego, podczas strasznej zimy 1829-1830. Gazety , piękne oczy burżuazji ( M lle  Vermot), bliskość Odéon i Café Voltaire , który był Tortoni od Dzielnicy Łacińskiej , niejasne nadzieja na niektóre z tych teatralnych gwiazd, których wcześnie młodzież jest tak lubi, wszystko przyciąga do tego odczytu artystów pokoju z sąsiedniego warsztaty, poetów czeladnika i powieściopisarzy z nowej szkoły, których nazwiska można znaleźć w dedykacjami od ody et ballad , przez Wiktora Hugo , z pociech , z Sainte-Beuve , z Opowieściach Hiszpanii i Włoch - Alfreda de Musseta  ; Ernest Fouinet , Antoine Fontaney , który pod pseudonimem Lord Feeling zdążył opublikować w recenzjach kilka przyjemnych fantazji; Ulric Guttinguer , starszy, ale zwerbowany w Wieczerniku , jak Charles Nodier  ; Paul Foucher , nadmiernie krótkowzroczny, którego Amy Robsart została właśnie gwizdana przez parter Odeonu z taką werwą, że Victor Hugo, jego znamienity szwagier, zażądał połowicznego ojcostwa; Émile Deschamps , osobiście wdzięk i miejskość; jego brat Antony , ciemniejszy; Hippolyte Poterlet , oryginalny malarz; Eugène Devéria , Antonin Moyne i wielu innych… ” Édouard Laboulaye , Auguste Nisard , Jules Gastambide, Alfred Thureau, Camille Doucet również bywali w tych czytelniach na lewym brzegu, które w czasach romantyzmu były równie licznymi kręgami literackimi.

To wystarczająco ciekawe było to, że firma M panna  Boudin podrabiać córeczkę, gdzie był głównie studenci prawa. Na tyłach lokalu znajdował się ogromny pokój, otwierany od góry i wyposażony w długie stoły. Wyglądał jak sala do nauki w college'u. Uczniowie przychodzili tam do pracy, każdy zachowywał swoje miejsce i swoje książki, nie krępując się bardziej niż gdyby byli w domu. Właściciel siedział za zawsze zatłoczonym stołem. Książki i gazety piętrzyły się w ciemnych zakamarkach, bez klasyfikacji, na chybił trafił, a jednak według pewnej metody, tylko o niej znanej, bo zawsze tam ją znajdowano.

Firmy, które były odczytywane w kierunku końca XIX -tego  wieku, większość gazet były te Casimir Delavigne Street i Rue de Vaugirard . Pierwsza była najczęściej odwiedzana przez czytelników, którzy byli już w podeszłym wieku; młodzi ludzie byli tam w niewielkich ilościach, głównie szli na rue de la Sorbonne . Z czasem pilna młodzież zaczęła coraz rzadziej uczyć się w czytelniach, a skończyło się na spotkaniach w bibliotece Sainte-Geneviève lub w specjalnych bibliotekach szkół prawniczych, medycyny czy farmacji.

Stali czytelnicy czytają na ogół wszystkie gazety, od Świata i Wszechświata po Obywatela i Nieustępliwego , omawiając wszystkie niuanse dziennikarstwa; ten jest dołączony do Premiers-Paris; ten tylko do artykułów literackich; ta ostatnia ignoruje je i preferuje wiadomości odręczne .

W czytelni mamy przyjść w poniedziałki czytać Sarcey za teatralną krytykę , W soboty literackie lub naukowego przeglądu i ilustrowanych czasopismach; przez cały czas Korespondent , Revue des deux Mondes lub Nouvelle Revue .

Pod galeriami Odeonu pan  Brasseur naśladował swego poprzednika z 1714 r., Wypożyczając gazety, które następnie wysyłał na prowincje. Ludzie czytają na świeżym powietrzu, stojąc; uprzywilejowani mieli krzesło, na którym pospiesznie przeglądali wiadomości dnia za bardzo skromną cenę, pośród hałasu przechodniów, ptaków luksemburskich i koni omnibusów linii Clichy-Odéon. Wielkie zimno nie powstrzymało tych wiernych, a gdy spadł śnieg, gdy szał deszcz i szalał wiatr, schronili się w czymś w rodzaju szafy, w której cztery osoby miałyby trudności z utrzymaniem.

Prawo bankowe

Na lewym brzegu właściciel czytelni musiał mieć, oprócz mniej lub bardziej ważnej kolekcji książek literackich lub naukowych, współczesne powieści, co mogłoby się obyć bez swojego kolegi z prawego brzegu. Tam gazeta rządziła niemal absolutnym mistrzem: gabinet pasażu Jouffroy , jeden z najważniejszych, miał klientelę dziennikarzy i korespondentów gazet z prowincji lub z zagranicy. W tej placówce znajdowały się najważniejsze organy obu światów. Prasę angielską reprezentowały tam Times , Daily News , Daily Telegraph , The Punch itp. ; niemiecka prasa Deutsche Allgemeine Zeitung , Kölnische Zeitung , Kreuzzeitung , Frankfurter Zeitung itp. ; austriacka prasa Die Presse , Neue Freie Presse , Tagblatt  ; prasa węgierska Pestera Lloyda  ; rosyjska prasa Gołosa (gdy nie została zawieszona), New Time i Moscow News  ; włoska prasa przez Perseveranza , Il secolo  ; hiszpańska prasa Epoca i Diario  ; Tam też swoje narządy miały dziennikarstwo amerykańskie, nie zapomniano też o innych krajach europejskich (Holandii, Belgii, Szwecji, Danii). Prasa francuska w Paryżu i departamenty były oczywiście tam szeroko reprezentowane.

Salony literackie fragmentów

Korespondenci wszystkich gazet na świecie spotkali się w Cabinet du Passage Jouffroy, siedzibie Courrier du Soir (dawniej Tache Noire ). Przybyli, aby przynieść wiadomość o dniu, w którym się zebrali, i napisać korespondencję. Była to istna apteka literatury politycznej, w której często drukowano listy „od naszego prywatnego korespondenta”, datowane na Londyn, Berlin, Wiedeń czy St. Petersburg. Nie brakowało też recenzji literackich i naukowych, modnych książek w gabinecie fragmentu Jouffroy, ale literatura i nauka odgrywały jedynie drugorzędną rolę.

Jej sąsiad, gabinet w Passage de l'Opéra, również zawierał wiele gazet, ale w mniejszej liczbie; mniej subskrybentów, a tym samym mało zróżnicowanych odbiorców. Spacerowicze często zatrzymywali się przed oknem i wchodzili, aby popatrzeć na liście wieczorem lub rano. Mnóstwo tam czytelników recenzji i powieści, aw chwili wysłania listu nie było tam prawie takiej samej pożerającej czynności, jak w Pasażu Jouffroy. Ludzie, którzy tam pracowali, nie spieszyli się i widzieliśmy, z kilkoma wyjątkami, że polityka była dla nich hobby, a nie zawodem. To był bardziej salon niż czytelnia.

Kronikarz nie miał nic do zdobycia od najemców, którzy nie dali do przeczytania na miejscu. Czasami jednak można było zobaczyć służącą, która przychodziła do ich domu szukać „czegoś zabawnego dla pani” lub abonenta, który narzekał, że „ostatni z Montepin  ” jej nie interesuje.

Śpiewające czytelnie

W literaturze pojawiły się szafki do czytania . W ten sposób Balzac przywołał w Un homme d'affaires czytelnię Antonii Chocardelle. W Lost Illusions pokazuje Lucien de Rubempré, który po obiedzie zamierza czytać w czytelni Blosse. Przegląd Rok Koniec śpiewała te słowa:

Niech żyje czytelnia! Uczymy się czytając; Czytanie to jedzenie Z serca, duszy i ducha!

Jednak czytelnie musiały naturalnie wykazać się werwą wodewilistów . W 1808 roku Pierre-Louis Solvet wydał pod pseudonimem Robert i pod tytułem: Le Cabinet de lecture , jednoaktową komedię, która prawdopodobnie nigdy nie została wystawiona. Była to, jeśli wierzyć redaktorowi Biblioteki Dramatycznej Monsieur de Soleinne , satyra niewątpliwie inspirowana osobistą urazą.

W 1802 roku w almanachu z tamtych czasów znajdujemy następujący werset, który kazano zaśpiewać „na melodię wodewilu Claudine” właścicielowi, którego sklep został właśnie spalony:

Moja czytelnia Mój drogi, bardzo mi zarabiał. W tej smutnej przygodzie Straciłem wszystkie moje dzienniki. Nie mogłem spalić Zachowaj moje powieści w miesiącu.

Na co odpowiedzieliśmy:

Byli, przysięgam, Gorąco po raz pierwszy.

W 1845 roku Blum przekazał scenę komiksową Madame Dubouquin Reading Cabinet (lub Dans mon cabinet littéraire ) do muzyki Parizota (Paryż, Alexandre Grus, 1845)

Dekadencja czytelni

Przez długi czas znaczący wpływ tych placówek na obyczaje publiczne był nieobliczalny, do tego stopnia, że ​​mówiono, iż moralna atmosfera miasta została oczyszczona, gdy zmniejszyły się miejsca przyjemności i wzrosły czytelnie. Miały one kształtować ducha ładu i ekonomii tych, którzy wieczory spędzali w czytelni, lepszych miejsc do spędzania lenistwa niż płacenie za bilety na spektakle czy chodzenie do kawiarni, grobli i innych złych miejsc. Niektórzy nawet wskazywany przez statystyki znaczny spadek wpływów z teatru przypisywali frekwencji w czytelniach.

Jednak przewaga czytelni zmniejszyła się od dnia, w którym ceny książek stały się dostępne dla większości odbiorców, by całkowicie ustać, gdy parter gazet został zajęty przez powieść serialową . Od dnia, w którym zamiłowanie do powieści stało się szalone, przedmiotem gorliwej lektury były prace autorów modnych, które zwielokrotniły tomy.

Kiedy gazety przejęły to lukratywne źródło, powieść rozkwitła w telenoweli, a gazety zwiększyły swój format, obniżając ich cenę. Odtąd można było mieć własny pamiętnik, własną powieść za cenę czytelni. Czytelnie ucierpiały na tym i zawaliły się, tylko po to, by wstać pod warunkiem wypożyczenia, obok powieści, książek o literaturze , historii , poezji czy podróżach .

Ogromna fortuna od 18 do jednego franka kończy się na prawo od księgarni w formacie -8 ° czytelni i, w dniu, w którym ludzie mieli dostęp każdego ranka za 5 centów, oprócz informacje polityczne i inne, dwie dobre, duże powieści, za 90 centymów, a czasem mniej, książka w całości jego majątku, w zbiorach takich jak Biblioteka Narodowa , w ilości pięciu susów, za 5 lub 10 centów, wybór, przeczytaj 8 stron Mémoires de Casanova , poznaj jego historię Francji z Thiersem , Henri Martinem i Micheletem , zmniejszyła się użyteczność zapisania się do czytelni. Dlatego liczba czytelniach malała z roku na rok, a ostatni w końcu zniknął w połowie XX th  wieku.

Uwagi

  1. Philippe Le Bas , Francja: słownik encyklopedyczny , t.  3, Paryż, Firmin Didot, 1841, 576  s. , s.  513 .
  2. Artaud de Montor , Encyklopedia ludzi na świecie: uniwersalny katalog nauk, listów i sztuki z notatkami na temat głównych rodzin historycznych i sławnych ludzi, martwych i żywych , t.  4 , Paryż, Treuttel i Würtz, 1834, 800  s. , s.  413 .
  3. Michel Biard, Rewolucja francuska: żywa historia , Paryż, Tallandier, 2009, ( ISBN  978-2-84734-638-1 ) , 446  str. , s.  413 .
  4. Deterville, Le Palais-Royal lub dziewczyny na szczęście: krótkie spojrzenie na Palais-Royal w ogóle, w domach hazardowych , Paryż, L'Écrivain, 1815, 140  str. , s.  118
  5. Gilles Feyel, L'Annonce et la Nouvelle: prasa informacyjna we Francji pod Ancien Régime (1630-1788) , Oxford, Voltaire Foundation, 2000, 1387  s. ( ISBN  978-0-72940-560-7 ) , str.  528 .
  6. Mercure de France , t.  2 stycznia 1767, Paryż, Jorry i in., P.  94 .
  7. Jean-Jacques Rousseau, Dzieła kompletne , t.  8, wyd. Pierre-René Auguis, Paryż, Dalibon, 1824, s.  xxij .
  8. Eugène Hatin , Polityczna i literacka historia prasy we Francji , t.  3 , Paryż, Poulet-Malassis i de Broise, 1861, 512  s. , s.  318 .
  9. Carlo Pellegrini, Bruno Migliorini, literatura i cywilizacja francuska od początków do współczesności , Florencja, Felice Le Monnier , 1965, 563  s. , s.  220 .
  10. Gustave Fustier, Le Livre , Paryż, A. Quantin, 1883, str.  431 .
  11. Paweł Benhamou „Okresowa transmisja” Sieci umysłu w Europie: światła w XIX th  century, Genewa, Droz, 2009, 295  str. , ( ISBN  978-2-60001-217-1 ) , str.  172 .
  12. Bulletin du bouquiniste , t.  7 , Paryż, Auguste Aubry, 1860, s.  136 .
  13. Robert Beck, Anna Madœuf, Rozrywka i wypoczynek w społeczeństwach miejskich w czasach nowożytnych i współczesnych , Tours, Université François Rabelais, 2005, ( ISBN  978-2-86906-328-0 ) , 410  str. , s.  86 .
  14. Maurice Tourneux , Bibliografia historii Paryża podczas rewolucji francuskiej , t.  2, Paryż, Imprimerie nouvelle, 1894, s.  477 .
  15. Victor Champier , Le Palais-royal: z niepublikowanych dokumentów, 1629-1900 , t.  1, Towarzystwo Krzewienia Książki Artystycznej, 1900, s.  186 .
  16. Nie 1818, jak pisze Lefeuve.
  17. Charles Lefeuve, The Old Houses of Paris za Napoleona III , t.  2 , Paryż, Achille Faure, 1875, s.  19 .
  18. Revue de Paris , t.  5 , t.  12, Biuro Revue de Paris, 1905 s.  692 .
  19. (w) Moyra Haslett, Pope to Burney, 1714-1779: Scriblerians to Bluestockings Transitions , New York, Palgrave Macmillan, 2003. 320  s. , ( ISBN  978-0-33369-611-8 ) , str.  35 .
  20. Korespondent , t.  125 , Correspondent's Office, 1881, s.  229 .
  21. Marcel Barrière, L'Œuvre de H. de Balzac: literaturoznawstwo literaturoznawcze i filozoficzne studium nad ludzką komedią , Genewa, Slatkine, 1972, 502  s. , s.  260 .
  22. Françoise Parent-Lardeur, Reading w Paryżu w czasach Balzaca, czytelnie w Paryżu 1815-1830 , Paryż, Éd. EHESS, 1999, 300  s. , ( ISBN  978-2-71321-330-4 ) , str.  176 .

Bibliografia

Źródła

Powiązane artykuły