Intensywne rolnictwo jest formą gospodarowania, opracowany która ma na celu znacząco zwiększyć wydajność tej działalności, w szczególności poprzez zwiększenie gęstości zwierząt w gospodarstwie lub uwalniając bardziej lub mniej silnie z otaczającego środowiska (szczelność). Ta metoda hodowli przemysłowej pojawiła się pod koniec II wojny światowej .
Druga rewolucja rolna ery nowożytnej , która pojawia się na koniec XIX e wieku w Europie i jest rozpraszane w całym świecie z drugiej wojny światowej , znaki przerwa silniejsze niż pierwszej rewolucji rolnej, z innowacjami ważnych technik i substancji chemicznych: postęp mechaniczny, rozwój pestycydów , insektycydów , nawozów chemicznych, selekcja odmian i specjalizacja regionalna. Jego rozszerzenie na Indie w latach sześćdziesiątych XX wieku znane jest jako zielona rewolucja . To produktywistyczne rolnictwo było w stanie wykarmić, mniej lub bardziej dobrze, trzy miliardy ludzi.
W 1939 roku szwajcarski chemik Paul Hermann Müller odkrył właściwości owadobójcze DDT ( dichlorodifenylotrichloroetanu ). Po 1945 roku był szeroko wykorzystywany w rolnictwie, zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych, uczestnicząc w intensyfikacji rolnictwa, ale także w spadku liczebności owadów (w tym pszczół ), ptaków , ryb ...
Trwająca trzecia rewolucja rolnicza, związana z trzecią rewolucją przemysłową , charakteryzuje się rozwojem uproszczonej techniki uprawy i organizmów modyfikowanych genetycznie . Te ostatnie zostały w szczególności opracowane przez firmę Monsanto , która od tego czasu została przejęta przez niemiecką firmę farmaceutyczną Bayer . W wyniku tej fuzji firma kontroluje 27% światowego rynku pestycydów. Od 2010 roku GMO rozpowszechniły się na całym świecie (nie są produkowane we Francji, są jednak w dużej mierze importowane). Zatem pasza przeznaczona do intensywnej hodowli ( w szczególności śruta sojowa ) często składa się z GMO, które zostały poddane działaniu pestycydów.
Ten system hodowli charakteryzuje się zastosowaniem małych powierzchni, przy dużej gęstości zaludnienia, zwierzęta mogą być trzymane w zamkniętych budynkach. Gospodarstwa hodowlane intensywne odznaczają się również niewielką powierzchnią uprawy przeznaczoną na dokarmianie zwierząt, co skutkuje znacznym zmniejszeniem samowystarczalności rolnika w żywieniu zwierząt.
Postępy w żywieniu zwierząt umożliwiają myślenie o hodowli zwierząt w kategoriach „przekształcania” żywności w rozwój zwierząt. Zaletą tego typu hodowli jest to, że umożliwia dostarczanie mięsa i innych produktów ( jaj , mleka , skóry , wełny , futra ) po niskich cenach, co pozwoliło na pewną dostępność tych produktów. Ponadto produkcja ta jest mniej zależna od zagrożeń klimatycznych i według Monique Eloit, zastępcy dyrektora generalnego OIE (Światowej Organizacji Zdrowia Zwierząt) , znacznie zmniejszyła ryzyko związane z zarazkami przenoszonymi przez żywność, takimi jak salmonella . Jednak zgodnie z wynikami badań przeprowadzonych na fermach indyków przez Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) „ryzyko zakażenia salmonellą wzrasta wraz z wielkością gospodarstwa”.
Zgodnie z francuskim ustawodawstwem, fermy drobiu lub trzody chlewnej są klasyfikowane jako instalacje do ochrony środowiska (ICPE). W rzeczy samej, tego rodzaju instalacji jest związana z pozycją n ° 3660 nomenklatury sklasyfikowanych instalacji ( „intensywnej hodowli drobiu lub świń" ).
Za "intensywną hodowlę" uważane są instalacje składające się z:
Instalacje te podlegają zezwoleniom prefektury, które są wydawane w formie dekretów prefekturalnych, które nakładają na operatora obowiązek spełnienia określonej liczby wymagań technicznych, w szczególności rozporządzenia ministerialnego z dnia27 grudnia 2013w celu ograniczenia ich wpływu na środowisko i zdrowie .
Badanie wniosków o zezwolenie na eksploatację oraz kontrola przestrzegania przez operatorów wymagań technicznych odbywa się poprzez kontrolę sklasyfikowanych instalacji .
Jedną z konsekwencji intensywnej hodowli zwierząt jest zanieczyszczenie wody spowodowane nadmierną produkcją obornika , którego nie można rozrzucić bez zanieczyszczania gleby, wód powierzchniowych i gruntowych . Na przykład Holandia, która ma najwyższą intensywność produkcji zwierzęcej na świecie, produkuje 15 milionów ton obornika, którego nie można bezpiecznie rozrzucić.
Intensywna hodowla zwierząt wykorzystuje również znaczne ilości zbóż i soi wysokobiałkowej, aby zaspokoić zapotrzebowanie zwierząt na paszę. Uprawy zbóż otrzymują duże ilości pestycydów i nawozów bogatych w azot i fosfor w celu stymulowania ich wzrostu, ale wiele z tych produktów może znaleźć się w glebie i wodach gruntowych. Według FAO w 2006 r. Amerykańska hodowla bydła była odpowiedzialna za około jedną trzecią azotu i fosforu, które przedostały się do słodkich wód kraju.
Intensywna hodowla wymaga dużej powierzchni rolnej w celu otrzymania paszy dla zwierząt ( mąkę sojową , itd ). Znaczące wylesianie na kilku kontynentach (Ameryka Południowa, Afryka, Azja) i bezładnej przestrzeni, masywnej stosowania chemikaliów, scalania gruntów i odwodnienia wiodących do usunięcia Bocage siatki ( żywopłoty i rowy ) miały wpływ. Dur na różnorodność biologiczna .
Intensywna hodowla sprzyja pojawieniu się regularnie rozprzestrzeniającej się ptasiej i świńskiej grypy .
Wśród chorób , które nękają ludzkość od końca XX th wieku wiele pochodzą z gospodarstw: na chorobę Creutzfeldta-Jakoba związana z konsumpcji wołowiny ( „szalonych krów”, 1986), to wirus Nipah pierwotnie transmitowany przez nietoperze i zwielokrotniony przez fermy świń (1998), liczne epizody ptasiej grypy ( H5N1 , 1997 i 2004; H7N9 , 2016) lub świńskiej grypy ( H1N1 , 2009).
Sprzeciwy wobec intensywnej hodowli mają związek z jej konsekwencjami dla środowiska i są badane i zgłaszane przez liczne stowarzyszenia, takie jak Greenpeace, ale także z powodu niskiej jakości produktów, a także złych warunków życia zwierząt . Bardzo duże zagęszczenie populacji stwarza również zagrożenie dla zdrowia , które często wymaga profilaktycznego leczenia antybiotykami . Doprowadziło to do różnych zmian, takich jak ustalenie minimalnych standardów za pomocą środków ustawodawczych lub regulacyjnych (por. W szczególności dyrektywy Unii Europejskiej w tej dziedzinie) oraz oznakowanie jakości, aby lepiej usatysfakcjonować konsumentów.
Intensywna hodowla na ogół obejmuje wysoce wyselekcjonowane rasy , głównie drób i trzodę chlewną , ale dotyczy również bydła, a także gatunków dzikich, na przykład w akwakulturze .
Gdy hodowla jest prowadzona całkowicie niezależnie od lokalnej produkcji rolnej, mówimy o „ hodowli bez gleby ”. Należy jednak zauważyć, że gospodarstwa te potrzebują minimalnej powierzchni do rozrzucania odchodów (zwłaszcza odchodów świńskich) bez powodowania zanieczyszczenia wody azotanami i fosforanami zawartymi w tych ściekach.
Mówimy również o „ hodowli na bateriach ”, w szczególności cieląt i drobiu, w odniesieniu do klatek, czasem nakładanych na siebie, w których trzymane są zwierzęta.
Intensywna hodowla była wyróżniana we Francji w różnych okresach, na przykład w czasie „ kryzysu szalonych krów ” i afery Ferme des mille vaches . Jego operatorzy byli krytykowani za złe traktowanie zwierząt, brak higieny w stajniach, ale także chęć zainstalowania metanizatora o mocy 1,5 MW.
To właśnie emocjonalny związek ze zwierzętami jest często tym, co motywuje hodowców do podjęcia zawodu. Jednak wraz z uogólnieniem mechanizacji i robotyzacji kontakt stał się rzadki, ze szkodą dla zwierząt, ludzi i więzi, którą mogliby razem stworzyć.
Rzeczywiście, dla 76% hodowców związek ze zwierzętami pozostaje istotą ich zawodu. Stąd, zdaniem Jocelyne Porcher, socjolożki INRA i specjalistki od relacji między człowiekiem a zwierzętami, podstawą tego zawodu jest życie w towarzystwie zwierząt. Jednak wraz z mechanizacją, a następnie robotyzacją, kontakt stał się rzadki, co doprowadziło do degradacji tej relacji. W hodowli przemysłowej charakteryzującej się dochodowością zwierzęta są zatem postrzegane jako maszyny. Ten wyścig osiągów odbywa się kosztem dobrostanu hodowcy i zwierzęcia .
Według Sébastiena Moureta, w intensywnym i uprzemysłowionym systemie hodowlanym hodowcy cierpią z powodu cierpienia etycznego związanego z zaprzeczaniem wrażliwości. W ten sposób zmuszeni są porzucić swój zmysł moralny w praktyce swojej pracy. Maszyny i okaleczenia również uczestniczą w tworzeniu nieszczęścia bliskiego hodowcy. W rzeczywistości hodowcy spędzają mniej czasu ze zwierzętami, ponieważ czynności są wykonywane szybciej i automatycznie.
W tym kontekście wielu hodowców zdecydowało się przejść na hodowlę ekologiczną, co daje możliwość większego kontaktu ze zwierzętami. Rzeczywiście, wymaga to więcej czasu i obserwacji, a zatem bliższego związku ze zwierzęciem.
Według Jocelyne Porcher wielu hodowców utknęło w ten sposób w bezsensownym systemie hodowli przemysłowej, którego nie wybrali. Według niej konieczne jest wynalezienie hodowli z dzisiejszą wrażliwością, z praktykami i technikami, które są korzystne zarówno dla ludzi, jak i zwierząt.