W swoich wykładach i wykładach Heidegger wielokrotnie poruszał kwestię czasu , czy jest to jego natura, czy fundament. Całą pracę filozofa, aw szczególności jego główną książkę Bycie i czas , można uznać za przyczynek do wyjaśnienia tej kwestii. To było w 1915 roku w jego lekcji habilitacyjną poświęconą koncepcji czasu w nauce historycznej że seria prac na ten temat rozpoczęła, a następnie konferencji zatytułowanej pojęcie czasu w 1924 roku , prolegomena z 1925 i Bycia i czasu. W 1927 roku .
Do zagadnienia czasu podchodzono na przestrzeni wieków, zgodnie z dwoma głównymi podejściami: z jednej strony podejściem teologicznym, w którym czas pełni funkcję rozróżnienia dwóch dziedzin bytu, jednej niezniszczalnej, czyli Boga i wieczności, z drugiej stworzenia, świat podksiężycowy i człowiek w swej doczesnej i skończonej istocie, stojący w obliczu wieczności, z drugiej strony podejście filozoficzne, którego fundamenty, niezmienione do tej pory, postawił Arystoteles . W tej tradycji fakt, że celem czasu jest umożliwienie pomiaru, doprowadził do myślenia o czasie jako o następującej po sobie „teraz”, w formie identycznej z przestrzenią, to znaczy odnoszącej się do jednolitego przepływu.
Po pierwszych mitycznych hipotezach, które zawdzięczamy Grekom z archaicznej Grecji, Arystoteles, łączący czas i ruch , w swojej Fizyce umieszcza „fizyczno-matematyczną” doktrynę czasu, która pod różnymi względami została zasadniczo utrwalona takim, jakim był. w tym w postawie naukowej do naszych dni. Myśl metafizyczna wywodząca się bezpośrednio od Arystotelesa dominuje niezmiennie w średniowieczu iw scholastyce . Jednocześnie, poczynając od Augustyna , następnie od Kartezjusza i wreszcie od Emmanuela Kanta, rozwija się myśl o czasie, która nie negując wiedzy Arystotelesa, przywraca psychologiczne źródła postrzegania czasu. W XX th century , Henri Bergson , Husserl i Heidegger podkreślić, czas trwania i czasowość przygotowując nowe podejście do koncepcji czasu do zerwania z tradycyjnym stylu. Heidegerowska interpretacja czasu okaże się, według niektórych ( Jean Beaufret , komentarz François Vezin ), tak rewolucyjna, że można ją zakwalifikować jako prawdziwe trzęsienie ziemi.
Z drugiej strony, szybka ewolucja matematyki i fizyki nie wydaje się zasadniczo kwestionować pierwszych arystotelesowskich intuicji „co do czasu, który sam w sobie jest niczym i który istnieje tylko w związku z zachodzącymi tam zdarzeniami” jak Heidegger. zaobserwowano na konferencji w 1924 r. Pojęcie czasu .
Na początku XX th wieku, Heidegger odkrywa tradycji filozoficznej zdominowany bez dzielenia arystotelesowskiej koncepcji czasu jako ciąg „teraz”, gdzie zjawisko to wyjaśnił, że pod kątem jego związek z „ ruchem ” fizyczne. Niektórzy pionierzy, tacy jak Husserl w jego fenomenologii i Bergson z jego pojęciami trwania i doświadczenia, zaczęli wstrząsać dowodami tych opisowych wzorców, aby eksperymentować z innymi ścieżkami, zwłaszcza psychologicznymi. W aporia która chce, że czas nie jest w żaden sposób „ bycia ” i że nie ma, w taki sam sposób jak na razie, o zwisających miejsce, które pozwoli nam na zbadanie go, że kąpać się w nim, że doświadczamy go w nasze własne istnienie nie mogło zostać zniesione. „Wszelka myśl o czasie jest doczesna” . Co to znaczy, jeśli nie to, że żadne inne wyjaśnienie czasu nie jest dopuszczalne? - pyta Jean Greisch .
Podczas gdy wszyscy, a zwłaszcza jego epigoni nurtu neokantowskiego , rozumieli jego Krytykę czystego rozumu , jako filozoficzną teorię poznania naukowego, mówi nam François Vezin , przyjeżdża Heidegger, który w swojej książce Kant i problem metafizyki podnosi inny możliwy interpretacja kantyzmu . Chodzi o pokazanie, w jaki sposób Kant zasadniczo zrehabilitował metafizykę , zmuszając ją do ponownego odkrycia solidności nie do zdobycia gruntu z krytyki rozumu, co do którego udowodniono, że może się mylić i mylić. Z fenomenologicznej czytania, Heidegger widzi w doktrynie „ schematyzmu ” „jak kamień oczekiwania dotyczącego problematyki czasowości” i siedzibie analityczną od skończoności i z metafizyki z Dasein .
Søren KierkegaardSøren Kierkegaard konceptualizuje i nawiązuje do tonów afektywnych („udręka”, „rozpacz”), budując w ten sposób psychologię filozoficzną. Ta nowa uwaga na „tony afektywne” będzie miała ogromny wpływ na twórczość Martina Heideggera . Kierkegaard dalej eksponuje teorię czasu („natychmiastowego” i „powtarzania”), chwili jako „skrzyżowania czasu i wieczności” oraz „etapów” istnienia ( estetyczny : stosunek człowieka do wrażliwości; etyki : stosunek człowieka do obowiązku, religijny : stosunek człowieka do Boga), które nie powinny być rozumiane chronologicznie czy logicznie, ale raczej egzystencjalnie .
Henri Bergson„Czy ekstazy Heideggerowskiej czasowości byłyby możliwe bez Henri Bergsona ? » pyta Emmanuel Levinas we wstępie do książki Marlène Zarader ; wznowienie Etyki i Nieskończoności . „To pytanie jest tym bardziej ironiczne (według Levinasa), że Heidegger w Byciu i czasie oskarża Bergsona niesłusznie o sprowadzanie czasu do przestrzeni” – komentuje Camille Riquier.
Bergson podjąłby decydujący krok w swojej koncepcji „ trwania ”, trwania, która wymyka się tradycyjnej definicji czasu jako następstwa „teraz”. To on, w odniesieniu do trzech momentów czasu, teraźniejszości, przeszłości i przyszłości, daleki od tego, by następowały po sobie, stara się umieścić je we wspólnej strukturze, aby nadać im jedność znaczenia. Nawet jeśli Heidegger nie wspomnieć o tym w swojej książce, Bergson mogłaby więc dałem mu ideę „współ-źródłowego” jedności trzech momentach czasu i umieścić niemieckiego filozofa na drodze doczesności „ ek- statyczne ” który będzie pochodził od Bytu i Czasu , innej nazwy pierwotnej czasowości . Proces jest jednak zupełnie inny. Ujawniona w §65 Bycia i czasu „ek-statyczna” czasowość Dasein nie ma nic wspólnego z „czystym trwaniem” Bergsona. Jednak w Byciu i czasie (§5) Heidegger niesłusznie chce widzieć w filozofie trwania, jakim jest Bergson, jedynie wyznawcę wulgarnego pojmowania czasu, który wbrew sobie rozumie czas tylko w wymiarze przestrzennym.
Edmund HusserlHeidegger opublikował w 1926 roku na prośbę Husserla, którego był asystentem, Lekcje fenomenologii intymnej świadomości czasu . Jak zauważa Camille Riquier, to do Edmunda Husserla zwracamy się, jeśli szukamy proweniencji z „ek-statyczną” czasowością Dasein , chociaż Heidegger deklaruje, że nie może wyciągnąć niczego z husserlowskich analiz dla postępu w jego ontologicznym rozumieniu zjawisko. Zauważamy zgodność obu filozofów co do zasady fenomenologicznego pochodzenia czasu. Tak więc Rudolf Bernet zauważa w swoim opracowaniu „podobieństwo między Husserlowską analizą jedności między pierwotnym wrażeniem, „ zatrzymaniem ” i „ protencją ” w ramach absolutnej świadomości a heideggerowską analizą horyzontalnej ek-statycznej jedności” . Nie przeszkadza mu to jednak w zawarciu szeregu głębokich nieporozumień między dwoma filozofami.
Heidegger uważa, że wszystkie przedstawione mu wyjaśnienia dotyczące „natury czasu” są jeśli nie fałszywe, to przynajmniej bardzo powierzchowne, ponieważ nie sięgają prawdziwej podstawy , czyli pytania, które mobilizuje całą jego myśl, że „o poczucie bycia ”, podniesie. Zwykły czas publiczny, czas zegarów, byłby czasem pochodnym, który swoje znaczenie i wartość wywodziłby z ukrytego, bardziej oryginalnego czasu. Przed Heideggerem tylko Bergson i Husserl próbowali uciec od linearnego czasu zegarów. Kontynuując tę linię, Heidegger zamierza zarezerwować w czasie autonomiczne prawo (a więc niezależne od ruchu ), o ile wynika ono bezpośrednio z czasowości Dasein . Aby uchwycić pojęcie czasu w jego specyfice, zdaniem Servanne Jollivet, chodzi o powrót do doświadczenia, „w którym pojęcie czasu jest zakorzenione jako swoista uprzedmiotowienie” .
To pierwotne stanowisko, zdaniem François Vezina , tłumacza Bycia i czasu , dosłownie zrewolucjonizowałoby terminy, według których do tej pory stawiano kwestię czasu; terminy prawie niezmienione od początków myśli filozoficznej, z wyjątkiem niedawnego przełomu francuskiego filozofa Henri Bergsona w jego Eseju o bezpośrednich danych świadomości . Heidegger miałby według niego intuicję, że poza tym pochodnym charakterem, obecne postrzeganie tego zjawiska wynikałoby z absolutnie stałej interpretacji od początków filozofii greckiej, interpretacji, która kryłaby w sobie bogate i zagadkowe zjawisko.
Ucieknij od fałszywych pytańPodejście fenomenologiczne pozwala Heideggerowi uciec od fałszywych problemów, które obarczają pytanie o czas i skłaniają go do reinterpretacji tego, co najistotniejsze.
Rozpad starych aporiiNie cofając się daleko w czasie, Paul Ricoeur opowiada o problemach, które dotychczas były nierozwiązywalne, pozostawione przez tradycję, o której podejście Heideggerowskie pozwala nam zapomnieć. Tak jest w przypadku nierozstrzygniętego od czasów Arystotelesa i Augustyna pytania o to, czy czas jest bardziej porządkiem fizycznym niż duchowym czy psychicznym, o husserlską antynomię między intymną świadomością czasu a czasem obiektywnym. Czy powinniśmy – dodaje Catherine Malabou – przeciwstawiać czas przeżyty czasowi historycznemu, czy czas natury czasowi definiowanemu jako trwanie? Opozycje te, jakkolwiek istotne by nie były, zamykają horyzont kwestionowania, zamiast go otwierać” .
Z wszechobecną strukturą bycia-w-świecie Heidegger definitywnie rujnuje problematykę podmiotu i przedmiotu, podobnie jak duszy i natury.
Z drugiej strony, powtarzająca się afirmacja zapomnienia bytu zrujnuje każdą próbę zdefiniowania przede wszystkim przebiegu analizy egzystencjalnej, a poprzez bezpośrednią intuicję fenomenu czasu.
Pytanie „skąd bierze się czas”?Heidegger starał się zrozumieć, że czas zaczyna się od niego samego, a nie od czegoś innego, na przykład od innego bytu, jak to było przed nim; czy jest to interpretacja czasu przez „ ruch ” u Arystotelesa , wieczność u scholastyków , świadomość u św. Augustyna , duch u Hegla czy Kanta „przeżyty” dla Bergsona .
Aby to zrobić, w jeden sposób, kwestionując jedyny byt, który rozumie siebie tylko przez czasowość i którego fundamentalnym charakterem jest bycie „czasowym” (zobaczymy, w jakim sensie z „ ekstatyczną czasowością ”), c „tj . Dasein .
Sprzed Bycia i czasu , a po jego pierwszych analiz na „ frakcyjnej życia ” a „Fenomenologia czasowości”, innymi słowy przesłuchanie na temat „bycia czasu”, zaczęły nabierać kształtu, pisze Michel Haar . Jean Greisch zauważa, że to właśnie z rozpoznania zakresu fenomenologicznego tekstu Arystotelesa, zakresu ignorowanego przed nim, Heidegger stworzył własne podejście.
Heidegger odrzuca wszelkie wyjaśnienia teoretyczne. Do problemu czasu należy podejść tak, jak doświadczamy doczesności w „ życiu rzeczywistym ” i zadać sobie pytanie, co w tym doświadczeniu oznacza przeszłość, teraźniejszość, przyszłość. „Nasza droga zaczyna się od rzeczywistego życia, z którego podbijamy poczucie czasu” – pisze Heidegger.
Podstawowe kierunki nowego przesłuchaniaByt i czas rozpoczyna pytanie o byt od analizy bytu, który ma właściwość rozumienia go: bytu doczesnego par excellence, jakim jest Dasein . Kwestia czasowości jako jakości bytów czasowych zastąpi w podejściu fenomenologicznym, jakim jest podejście Heideggera, klasyczne pytanie o pojęcie czasu. Jak pisze Jean-François Courtine , to właśnie w swojej interpretacji Platońskiej doktryny „ Wspomnienia ” Heidegger nakreśli ideę „pierwotnej relacji bytu i czasu” działającej w „bycie, który rozumie bycie” . Zawdzięczamy pracy Paula Ricoeura podsumowanie trzech kierunków analizy, z których Heidegger podejmuje kwestię czasu.
Czasowość jako poczucie bycia troskąCały wysiłek Heideggera ma na celu, łącząc kwestię czasu z pytaniem o zmartwienie , oderwanie go od teorii poznania i sprowadzenie go do poziomu sposobu bycia Dasein, zauważa Paul Ricoeur . François Vezin mówi jeszcze dokładniej o Czasie jako egzystencjalnym .
Heidegger ma intuicję, że „czas” i „byt”, dwa pojęcia równie nieuchwytne jak drugie, oraz ta klasyczna ontologia, stanowczo sprzeciwia się od czasów Arystotelesa , podobnie jak „bycie i stawanie się” oznacza „parzyste” do tego stopnia, że według François Vezin „Nie mogę nazwać bytu, nie podając już czasu” ; i dlatego ten byt ma coś doczesnego , że czasy fizyczne, skończone lub nieskończone, były tylko pochodnymi bardziej pierwotnego czasu; oryginalny, leżący u podstaw czas, który Heidegger zamierza uwypuklić, w ścisłym związku ze sposobem bycia Dasein .
Rzeczywiście, pytanie czym jest czas, w ramach „fundamentalnej ontologii”, zgodnie z ogólnym podejściem do pracy, w sposób naturalny prowadzi Heideggera do przywileju jako interlokutora „bycia-tam” lub Dasein. , Ten sam, który jest przystosowany do siebie w egzystencjalnej analizie dokonanej w Byciu i czasie , ten, który mówi „jestem” lub „byłbym” i który konsekwentnie w swojej codzienności jest zawsze wpisany, z afirmacją swoich sposobów bycia, w czas .
Paul Ricoeur zwraca uwagę na podejście pacjenta filozofa, który tylko porusza kwestię czasu w drugiej części, co nie jest bez znaczenia, gdy się wie, jak ważne jest objazd że analityczny stanowi. Z Dasein , od „ worldness ” i " bycia-w-świecie ".
Przyszłość jako podstawa wyjątkowości trzech chwil czasuHeidegger zaatakował ponadto zagadkę stanowiącą jedność „pojęcia czasu”, które znamy tylko w trzech wymiarach (teraźniejszość, przeszłość, przyszłość). Jedność, która musi być ustanowiona i zachowana poprzez „uczasowienie” tych trzech wymiarów, jest jednością czegoś, co w żaden sposób nie jest „bytem”, jak już ustalił Arystoteles. Paul Ricoeur przypomina nam, że „ta jedność czasów Augustyna sprawiła, że wyłoniła się ona z teraźniejszości przez potrojenie [], ale teraźniejszość jest z trzech momentów tym, które najmniej jest w stanie wesprzeć oryginalną i autentyczną analizę” .
Marsz Dasein na spotkanie z jego autentyczną mocą-byciem zależy od możliwości, że „bycie-tam” ma przyjść ( Zukommen ) do siebie, wspomina Christian Sommer. Bycie sobą oznacza dla Dasein nie pozostawianie niczego na boku, „bycie-jednym-wszystkim”, mówienie o oczekiwaniu na przyszłość, kroczeniu naprzód, a zatem obejmuje przywracanie do przeszłości. Można zatem powiedzieć, że przeszłość w ten sposób paradoksalnie „rodzi się z przyszłości” . Paul Ricoeur cytuje Heideggera: „Zjawisko, które oferuje taką jedność «nadchodzącego», które «uobecnia» «w procesie « bycia»”, nazywamy czasowością” .
Philippe Capelle-Dumont opisuje w ten sposób relację czasu rzeczywistego z ludzką egzystencją, która przybiera formę bytu-tam jesteśmy w punkcie podparcia, z którego może wyłonić się autentyczna czasowość. „Byt-tam zbiega się ze sobą w doczesności jego skrajnej możliwości : własnej śmierci. Ten zbieg okoliczności urzeczywistnia się w ruchu oczekiwania ( Vorlaufen ), który wykracza poza bycie-przeszłość . Przewidywanie pojmuje „być minionym” jako możliwość specyficzną dla każdej chwili, jak to, co jest pewne teraz” .
Trzy poziomy temporalizacji: temporalność, historyczność, intratemporalnośćPrzeszłość, teraźniejszość i przyszłość przedstawią się, zgodnie ze sformułowaniem Camille Riquier, jako wydarzenia czyste i współpierwotne, określające sposób, w jaki czas jest „uczasowiony” w pojedynczym wyłonieniu się czasowym. To wyjątkowe wyłonienie się w czasie, które Heidegger nazywa die Gegenwart , nie jest już uważane za „ teraźniejszość ” przeciwstawiającą się przeszłości i przyszłości, ale jako miejsce, w którym spotykają się trzy wymiary czasu.
Ze swojej strony Jean Grondin wspomina o rozmieszczeniu, które następuje samo przez się, Geschehen, jak to wyraża niemiecki, poprzez „ doświadczenie doczesne ” Dasein . Autentyczność implikuje poświadczenie „bycia-całością”, którego tylko bycie-dla-końca lub „ bycie-ku-śmierci ”, Zum w obrębie zawiera zamknięcie. Rozważania te zapowiadają prymat przyszłości zamiast teraźniejszości w tradycji. Paul Ricoeur wspomina o nowych relacjach między trzema wymiarami czasu, które będą stanowić pojęcie „czasowości”, czasowości, która oznacza: „wyartykułowaną jedność przyszłości, bycia i teraźniejszości, którą należy rozważać razem” .
Pytanie o historyczność Dasein pojawia się, gdy w związku z definicją „bycia-całością” pojawia się zapomniane dotąd pytanie o narodziny i uwzględnienie „pomiędzy dwojgiem” między narodzinami a śmiercią, to znaczy istnienia. Bycia-kierunku śmierć jest podstawą ukryty historiality a zatem organicznej jedności istnienia. Chodzi o „egzystencjalne” zrozumienie całej ruchliwości, faktu pozostania sobą, zasłonięcia tego „pomiędzy” poprzez odrzucenie pokusy ponownego wprowadzenia, napisanej przez Christiana Dubois, idei trwałości w czasie substancjalnego podmiotu. „Jeżeli „byt-tam ma za każdym razem swoją historię i może mieć coś w rodzaju historii, to dlatego, że byt tego bytu jest konstytuowany przez historyczność” – pisze Paul Ricoeur.
Wraz z historycznością pojawia się pytanie o historię i „jej twierdzenie, że jest autonomiczną nauką”, pisze Paul Ricoeur. Dla Heideggera chodzi o pokazanie, że historię poprzez trwałość śladów przeszłości można rozumieć jedynie jako formę wywiedzioną z historyczności Dasein . Paul Ricoeur poświęca ważne strony problemowi inteligencji „szczątków, ruin, antyków, starych narzędzi” .
„Jeżeli istota ludzka została umieszczona w czasie w taki sposób, że to, co „jest” może być z niego odszyfrowane” , nie może być jaśniej, Heideggerze, na tej konferencji w 1924 roku.
Byt tego „bytu”, Dasein , należałoby zdefiniować według fundamentalnych cech bytu czasu. „Byt doczesny” musiałby być podstawowym stwierdzeniem „bycia-tam” wobec jego bycia. Heidegger pokazuje, że dzieje się tak właśnie dzięki zjawisku „ czasowości ”, a zwłaszcza poprzez „napięcie” ku przyszłości implikowane przewagą „ martwienia ”, bo tak rozumie się i rozumie jego życie Dasein . Dasein absorbowane przez to na tryb „Marigold” notatki Jean Grondin , transportowanych w sposób ciągły w czasie określonym przez możliwości stworzonych przez minionego istnienia. Termin „ czasowy ” będzie przedstawiał się jako ostateczne znaczenie „ troski ”, innymi słowy, jako ostateczne znaczenie „bycia-tam”.
To od Platona i jego doktryna „ wspomnienie ” pisze Jean-François Courtine że Heidegger opracuje koncepcję pierwotną i a priori wiedzę o człowieku , co świadczy o stosunku pochodzącego człowieka. Być i czas . „Człowiek ujmuje się w swej istocie jako ten byt, który rozumie byt i na tej podstawie odnosi się do bytu, zgodnie z tym pierwotnym rozumieniem” . To, co zostałoby zapowiedziane poprzez tę tematyzację „a priori”, byłoby czymś w rodzaju pierwotnej czasowości bytu.
Te zdobyte punkty pozostanie, aby zachować w nowej definicji czasowości, współpierwotność trzech wymiarów czasu (teraźniejszości, przeszłości, przyszłości), widzianych już przez św. Augustyna, a także Husserl, podkreśla Françoise Dastur . Wychodząc od tej niezbędnej „współoryginalności” Heidegger zmodyfikuje swoją perspektywę; w przeciwieństwie do Augustyna wymiar teraźniejszości na pewno straci prymat nad pozostałymi dwoma.
Aby wesprzeć ten związek między „czasowością” a Dasein Françoise Dastur, który poświęcił jej całą pracę, podsumowuje w czterech etapach długą demonstrację Heideggera, odpowiadającą czterem ostatnim rozdziałom Bycia i czasu, mającą na celu ukazanie: że byt Przedmiotem troski jest nic innego jak czasowość i to, że kolejno cztery sposoby bycia Dasein , codzienna własność, historyczność, intraczasowość, są również tyloma sposobami uczasowienia Czasu.
Tłumaczenie Bycia i czasu rozróżnia dwa terminy na określenie Zeitlichkeit , czasowość i czasowość (zarezerwowane przez François Vezin , dla czasowości Dasein ), jako czas konstytutywny samego bycia Dasein – oraz Temporalität , „czas jako możliwy horyzont wszelkiego rozumienia bycia w ogóle ” mówi nam Alain Boutot.
Jeśli człowiek jest „istotą doczesną” (wpisaną w czasoprzestrzeń), nie jest więc jak rzecz lub zwierzę, dlatego, jeśli chodzi o czasowość Dasein, tłumacze tacy jak François Vezin i François Fedier oferują określenie „ temporellité” , który wskazuje na «drodze, że człowiek czasowy» . I w ten sposób nie ogranicza się po prostu do bycia poddanym czasowi, ale do bycia projektowanym ku przyszłości, ku temu, co możliwe, konieczności stałego wyboru siebie i odpowiedzi na swoje wybory (co Heidegger nazywa zmartwieniem ). Dokonując tej obserwacji, dla Heideggera nie chodzi już o zainteresowanie upływającymi dniami, lecz o to, w jaki sposób człowiek doświadcza własnej czasowości „nie jako zewnętrznej ramy, w której miałoby się toczyć życie podmiotu, lecz jako struktura wewnętrzna. ” zauważa Jean Greisch.
To rozróżnienie jest podwajane przez inne, między „czasowym” i „doczesnym”: doczesny to czas historii i nauk, doczesny czas bycia, który należy porównać z historycznym , historia „bycia”. Dasein jest zarówno podejmowanie miejsce raz w czasie historycznym i skroniowej, że ta tymczasowość lub temporellité pod względem Dasein „jest horyzont jakiegokolwiek rozumienia bytu” . Termin czasowość zastępuje czasowość, gdy uwzględni się warunki rozumienia bytu.
Wreszcie, jeśli chodzi o historię, oprócz słowa Historie , Heidegger wyhaftował czasownik Geschehen (przybyć) wprowadzony z Geschichte, które rozumie jako „historię istotną”, te z Geschichtlich przetłumaczone przez historyka i geschichtlichkeit, które dadzą historyczność.
„Przerwanie” czasuJak pisał Christian Dubois, czas jest „przestrzeń gry, z której człowiek, Dasein może – być –” . W rzeczywistości człowiek jest według Heideggera, to „ bycie ”, który obejmuje bycia i za co go dotyczy, w przeciwieństwie do jakiegokolwiek zwierzęcia „ ” - być „(to jest to, co nazywamy istnienie). Ta „konieczność” za każdym razem powtarzana towarzyszy „wyjątkowemu sposobowi, w jaki czas jest „hartowany”, to znaczy temu, w jaki sposób przeszłość jest przeszłością, teraźniejszość jest teraźniejszością, a przyszłość jest przyszłością” . To właśnie „ umiarkowanie ” czasu otwiera nowe możliwości bycia zawsze przed sobą, w poszukiwaniu własnej autentyczności , jaką jest Dasein .
Przez odmierzanie rozumiemy już nie mechaniczne dostosowanie czasu zegarów, ale wejście w czas fenomenologiczny, w którym możemy mówić o: „czasie historycznym, czasie liturgicznym, czasie miłości, dawnych dobrych czasów, czas., wszystkie te czasy mają swój rytm i których najuboższą formą jest wulgarny czas” – pisze François Vezin .
Rudolf Bernet, który identyfikuje punkty podobieństwa między Husserlem i Heideggerem, wymienia w dwóch filozofach trzy poziomy odmierzania, „które wywodzą się od siebie na mocy podstawowego związku” .
Heidegger odwraca tradycyjną perspektywę, odchodząc od tradycyjnej formuły „przemijającego czasu” , który przemija, aby próbować myśleć o czasie jako o czymś, co nadchodzi, co do nas spada, wspomagane w tym przez środki wyróżniającego historia i wydarzenia z przeszłości, Geschichte od czasownika Geschehen , w przeciwieństwie do Historie , co odpowiada znaczeniu wyuczonej historii; Geschichte , które tłumacze przetłumaczyli na francuski przez „ osiągnięcie ” (Rudolph Boehm i Alphonse De Waelhens ), „Provenir” ( Emanuel Martineau ), a nawet „aventure” ( François Vezin ). Czas, który nie jest już prostym następstwem według schematu przeszłości, teraźniejszości, przyszłości, ale „dojrzewaniem” powoduje „głębokie interakcje między momentami czasu, których nie dałoby się wytłumaczyć, gdyby sprowadzić je do ścisłego następstwa chronologicznego” .
W tym odwróceniu nie chodzi o upiększanie przeszłości, ale o ponowne odkrycie „pierwotnego czasu”, dla którego „czas urzędowy” działa jak ekran. Przeszłość jest nie tylko skazana na zapomnienie, Heidegger uwalnia z niej to, co przekład nazwał „ bytem-latem ”, „co w tej przeszłości rozciąga się na teraźniejszość i nigdy nie przestaje do nas przychodzić” – pisze François Vezin.
To właśnie z uwzględnienia tego zjawiska „dojrzewania” narodzi się idea „ ekstatycznej czasowości ” Dasein .
Analiza przygotowawcza Dasein faworyzującej jego „ moc bycia ”, przeprowadzona w pierwszych akapitach Bycia i czasu , pokazała fundamentalne miejsce „ troski ” w zachowaniu tego bytu, co upoważni Heideggera do prowadzenia interpretacji czasu już nie z teraźniejszości, jak czyniła to cała tradycja przed nim, ale z „przyszłości”. Zmartwienie otrzyma swój kierunek od doczesności, która jest rozciągnięta w kierunku jego najbardziej „ własnego ” „istoty mocy ”.
Pierre Aubenque już u Arystotelesa łączy, choć nie czyni tego wyraźnie, „analizę czasu z analizą ruchu ” . Interpretator ten identyfikuje to, co nazywa „implikacją czasową” w trójdzielnym „byciu-w-ruchu”, w materii, pozbawieniu i formie: forma jest tym, czym rzecz będzie, pozbawieniem tej rzeczy może być. , podmiot, co pozostaje, pozostaje” . Heidegger przyjmie w wykładzie o ekstatycznej czasowości Dasein arystotelesowską troistość w dziwnie równoległej formie: troska, postanowienie , bycie-obrzuconym.
Podstawowe koncepcjeW artykule Dasein wyeksponowane są podstawowe pojęcia: „zmartwienie” Sorge , „świadomość” Gewissen , „ bycie ku śmierci ” Sein zum Tode , „ bycie rzucanym ” Geworfenheit , „ bycie ku śmierci ” antycypujące postanowienie ”, Die vorlaufende Entschlossenheit , „ udręka ”, „ bycie-lato ”, które umożliwiają wyartykułowanie „bycia-czasu” Dasein , innymi słowy jego czasowej istoty.
Te dobrze znane koncepcje muszą być uzupełnione analizą, którą Heidegger prowadzi w § 72 Bycia i czasu (SZ s. 374 ) na temat egzystencjalnego uwzględnienia grubości egzystencji jako rozszerzenia Dasein , inaczej mówiąc o „pomiędzy” między narodzinami a śmiercią, dotychczas zaniedbywane, ale które pozwoli naświetlić zjawisko indywiduacji i stałości „Ja”. Z tej okazji wyłania się nowa koncepcja „ bycia-latem ”, Die Gewesendheit , której funkcją będzie wyrażenie, że „przeszłość nigdy nie przestaje być i dlatego przychodzi do nas, że rozciąga się na teraźniejszość. i nadanie mu twarzy” – pisze François Vezin. Uwzględnienie tego „pomiędzy dwojgiem” ma również na celu postawienie na pierwszym miejscu egzystencjalnego znaczenia narodzin, „które nie jest mylone z dającym się datować wydarzeniem, ale które przeciwnie, dopóki istnieje Dasein , nie ustaje, jak oczekiwanie na śmierć, na happening ” Françoise Dastur .
Poprzez analizę Dasein dokonaną w swoim dziele Being and Time Heidegger demaskuje czasowy charakter Dasein – w szczególności w paragrafach 64-65-66 tego samego dzieła, w eksponowaniu różnych motorów jego ruchliwości, jako antycypacji. śmierci, jej „trzeba być” z jej „ bycia rzuconym ”, jej wystawienia na świat i jej zdecydowanego oporu wobec rozproszenia jaźni, które wspólnie interweniują w to, co Heidegger nazywa jego potrójną ekstazą doczesną lub „ek- statyczna” czasowość lub pierwotna; pierwotny w tym sensie, że czas fizyczny byłby tylko czasem pochodnym. Ta potrójna ekstaza otwiera „być-tam”, Dasein , na trzy wymiary czasu, „przyszłość”, „było”, „teraźniejszość”. Françoise Dastur, a także François Féder, przedstawiają wnikliwy komentarz do tego złożonego zjawiska „ czasowości ”, które zawdzięczamy tłumaczeniu François Vezin.
„ Udręka ” odsyła Dasein z powrotem do jego nagości i do jego „ skończoności ”, uwolnionego od iluzorycznego zabezpieczenia, które go otacza, do jego „najczystszego” bytu. W tym powraca bycie-odkrywa swoje zasadnicze możliwości istnienia, które bycie, którym było ( było-było ), niesie ze sobą jeszcze w trybie „ bycia-bycia ” (§68 Bycie i czas (SZ s. 267 )). Jako „ być wrzuconym ” do istnienia ( Die Geworfenheit ), Dasein zawsze było: „być-być” lub lepiej, mówiąc słowami „ być-być ”, które zawdzięczamy Francisowi Vezinowi zmianę doczesności. To „bycie-lato” jest integralną częścią istnienia Dasein przychodzącego do siebie, w tym sensie, że „ bycie-było ”, „bycie-tam” może powiedzieć: „Jestem moją przeszłością, moja przeszłość trwa we mnie” . Odtworzenie ich na pierwszy rzut oka (przekład z niemieckiego Augenblick ) wyraża wierność sobie wolnej egzystencji. W oczekiwaniu na swoją najczystszą „ istotę władzy ”, do której dąży Heidegger pod wyrażeniem „ przewidywanie rozwiązania ”, Dasein zawsze istnieje w swoim „projektowaniu rzuconym” w tej możliwości, a zatem przed sobą, dziwaczne, „uwolnione od wszelkich poufałości”. i codziennych spraw ciągnie wszystko ze sobą w nicość” . Należy podkreślić, że ta „możliwość”, której w żaden sposób nie można upodobnić do potencjalności, sama w sobie jest już dla Dasein rozwinięciem czasu ( odmierzanie ) w „być-dla-przyszłości” (zob. przypis końcowy do tekstu Konferencji). To „przyjście do siebie” najczystszego bytu, w horyzoncie „bycia-spełnionym” ( bycie-ku-śmierci ), określi Heidegger jako egzystencjalne pojęcie „przyszłości”.
Podejście Heideggera, podsumowuje Françoise Dastur, polega na przywróceniu do „czasowości” istotnych struktur „ bycia-w-świecie ” (rozumienia, usposobienia, rozpadu i dyskursu) ujawnionych podczas „analizy egzystencjalnej” na początku Bycia. i Czas .
Kwestia czasowego rozszerzenia DaseinPo odrzuceniu interpretacji narodzin jako prostego wydarzenia w czasie, Heidegger próbuje wyjaśnić kwestię przeżywanego doświadczenia, spójności życia między narodzinami i śmiercią, z której wywodzi się ipseity, poprzez grę troski i ostatecznie odwołując się do czasowa konstytucja Dasein (SZ str. 374 ). Dla tych ostatnich śmierć i narodziny nie są wpisane w czas fizyczny dający się datować, ale łączą się ze sobą pierwotnie jako „ad-come” i „być-lato”, by w każdej chwili uformować życie w całej swej grubości Geschehen des Daseins, które przetłumaczył François Vezin jako „ludzka przygoda”, a Emmanuel Martineau jako „pochodzenie”.
To właśnie w analityce egzystencjalnej Heidegger próbuje uwydatnić pojęcie rozszerzenia, które obejmuje stan pośredni między narodzinami a śmiercią. Wydaje się, że marsz Dasein na spotkanie swojej (SZ s. 374 ) „autentycznej siły bytu” zależy od możliwości, jakie ma „bycie-tam”, przyjścia Zukommena do siebie jako notatek Christiana Sommera. „Bycie sobą” oznacza dla Dasein nie pozostawianie niczego na boku i bycie (istnieniem) tego samego ruchu, projektu i przed sobą własną przeszłość, co można osiągnąć jedynie niosąc „zdecydowanie”, przed siebie, jego„ bycie rzuconym ”i wszystkie możliwości, przeżyte lub pozostawione na boku, które ujawnia rozszerzenie egzystencji. Mówienie o antycypowaniu przyszłości, o posuwaniu się naprzód, obejmuje więc powrót do dawności, paradoksalnie zatem przeszłość narodzi się z przyszłości. Bycie sobą nie obejdzie się bez wznowienia całości istnienia między narodzinami a śmiercią, całości, której nie da się sprowadzić do prostej perspektywy zdarzenia teraźniejszości, do której po prostu wszczepiłyby się projekty i wspomnienia w przeżytej sekwencji.
Artykulacja całościDynamiczna artykulacja wszystkich tych elementów jest przedmiotem złożonej, trudnej do podsumowania relacji we wszystkich relacjach interpretatorów myśli Heideggera , takich jak Françoise Dastur , Marlène Zarader , Jean Greisch , Michel Haar . Ujęcie ich w odpowiedniej perspektywie i połączenie ich wymaga przynajmniej dobrej znajomości ogólnych zasad Dasein Dynamics . Po ewakuacji w zasadzie „sukcesji czasowej” chodzi o zachowanie pewnej ciągłości czasu. Będzie to możliwe tylko dzięki aktualizacji jednolitej struktury trzech znaczeń czasu.
Analiza rozpoczyna się od spostrzeżenia: istotą „bycia-tam” jest nieustanne poszukiwanie „siebie”, co objawiają się zjawiskami wydobytymi na światło dzienne poprzez pojęcia „ troski ” i „ martwienia ”. Otóż Dasein można zrozumieć w swojej prawdzie tylko na podstawie jego najbardziej „ właściwej ” „mocy do bycia” , to znaczy w skrajnej możliwości ujawnionej mu przez antycypację jego śmierci w odniesieniu do jego „bycia”. Gone ”, jak Heidegger po raz pierwszy przedstawia to w Konferencji na temat pojęcia czasu z 1924 r. Heidegger definiuje „bycie-tam” jako zasadniczo bycie możliwości„ bycia-ku-tam ”. W języku potocznym oznacza to, że człowiek zawsze wie coś o swojej śmierci, nawet jeśli ją ukrywa. Przewidywanie śmierci, to „bycie-przeszłości”, że jestem co nie jest incydent istnienia nie zastąpi mojego „bycia-tam” pogrążyła się w życiu codziennym, to nie jest jego częścią, ale jego część. Modalność, o jaki . Dopóki utrzymywane jest to oczekiwanie, zachowana jest również ta modalność „bycia-tam”, a w konsekwencji ujawnia się banalność codziennej krzątaniny, wszelkich zmartwień i wszelkiego planowania. Heidegger pisze, że „w blasku codzienności to bycie-przeszłość jest w stanie zainstalować bycie-tam w niepokojącej obcości, Die Unheimlichkeit ” . Przewidywanie jego końca, przy zachowaniu skrajnej możliwości, stanowi fundamentalne spełnienie interpretacji „bycia-tam”. „Bycie-tam” jest tak samo właściwe sobie, jak utrzymuje się w oczekiwaniu na swój koniec. Stąd kategorią, pod którą przedstawia się autentyczną egzystencję, jest jak , w niemieckim Wie and not Was . Z tym oczekiwaniem byt jest swoją przyszłością, „tak, że w rzeczywistości w tym oczekiwaniu powraca do swojej przeszłości i do swojej teraźniejszości” . Bycie w czasie (lub bycie-dla-przyszłości) staje się modalnością bycia-tam.
Fenomenologicznie, odkładając na bok tradycyjną wizję, Heidegger zauważa, że nie można przeciwstawić się przeszłości i przyszłości, oba są dla Dasein, które zawsze przychodzi do Siebie, „ Przyjście ”. „Zarówno przeszłość i przyszłość idą i jest to nadchodzi i nie przyszłość, a nawet przeszłość, to jest decydujące . ” Dasein może prawdziwie „ były ” tylko w zakresie w jakim ma przyjść, przyjdzie i tak do siebie, znajdując (powtórzenie) jego własne możliwości lewo nieodkryte.
Odrzucony projektMożna powiedzieć, że paradoksalnie owo „bycie-latem”, przejęte w „ rezolucji antycypacyjnej ”, jako „możliwość”, jest egzystencjalnie częścią przyszłości, tak jak „musieć być”. Dasein zawsze jest już w pracy, już w chwili urodzenia wybrał ani miejsce ani how Jego przyjście. Przez całe swoje istnienie musi przyjąć „zdolność projekcyjną”, która jest już zawsze powiązana (ograniczona?) Horyzontem możliwości „poniżej którego Dasein nigdy nie może się wznieść” (w skrócie nie może uwolnić się od tego, czym był, jest pozytywnie odpowiedzialny).
Za pomocą koncepcji „ powtórzenia ” Heidegger odrzuca koncepcję statycznego dziedziczenia, które samo się narzuca. Należy to rozumieć jako wznowienie przeszłości i wznowienie możliwości Dasein , które tam były. Powtórzenie możliwego nie jest ani restytucją „przeszłości”, ani faktem ponownego połączenia teraźniejszości z „przekroczonym”. Powtórzenie jest raczej odpowiedzią na możliwość istnienia, która tam była. Powtórzenie jest wybiórcze, polega na szukaniu tego, co jest wpisane w bycie, aby rozpoznać i ponownie obudzić „moc bycia” na swój czas.
Czekając na możliwość, to znaczy egzystując jako „przyjście” do siebie i jednocześnie przywołując swoje „bycie”, antycypacja Dasein przedstawia bycie (uobecnia się lub odsłania) i przedstawia się, zanim zaistnieje w jego pobliżu. Innymi słowy, zaabsorbowane Dasein za każdym razem otwiera się na obecność rzeczy i na siebie, przyjmuje je i rozumie.
Czasowa ekstaza jako struktura unitarnaUwolnione artykulacje zostaną oryginalnie zjednoczone, w tym, co Heidegger nazywa „czasową ekstazą”, która pojawi się jako „znaczenie i oblicze zmartwienia” lub „ontologiczny sens zmartwienia” . Przeszłość, teraźniejszość i przyszłość jawią się jako czyste i oryginalne „zdarzenia”, które określają sposób uczasowienia czasu w tej jednoczesnej potrójności. Camille Riquier precyzuje: „Nie ma więc już podmiotu, który odnosi sukces w czasie, ale Dasein, które jest rozmieszczone w całości swego „bytu władzy” poprzez istnienie zgodnie z jednolitą strukturą trzech ekstaz ; czasowość jest jedna , ostatni komentator konkluduje: „Temporalność nie oznacza następstwa ekstaz, przyszłość nie jest późniejsza od bycia-przeszłości, a ta ostatnia nie jest wcześniejsza od teraźniejszości , czasowość jest uczasowiona jako przyszłość-bycia-przeszłością-przedstawiającą ” .
W tej koncepcji tylko w pochodny i wtórny sposób trzy znane momenty linearnego czasu pojawiają się jako Teraźniejszość, Przyszłość i Przeszłość. Czasowość Dasein kwalifikuje się jako oryginalna w odniesieniu do czasu fizycznego, obiektywnego i linearnego, to znaczy, że stanowi ona fenomenologicznie jego warunek możliwości.
Wyjście Dasein z „gnijącej codzienności”, z uścisku „ Włączenia ” będzie wymagało prawdziwego wyrwania się, które można osiągnąć tylko dzięki dwóm wydarzeniom zdolnym do wyrwania go z ruchliwego ruchu uspokajającego wyobcowania: niepokoju i wyczekiwania smierci. To wymuszone oderwanie wiąże się z bardzo szczególną czasowością, czasowością kairologiczną.
Jean Greisch przypomina, że nie można dostatecznie upierać się przy chrześcijańskim i katolickim pochodzeniu młodego Heideggera, przez co wyjaśnia swoją szczególną wrażliwość na kwestię egzystencji wąsko ograniczonej w czasie i wyartykułowanej do „ kairos ”, myśli o śmierci i upadku. Michel Haar bada wpływ tych chrześcijańskich źródeł na nową wizję czasu.
Heidegger zdaje sobie sprawę, że wyjście „ Dasein ” z rozpadającej się codzienności wymaga prawdziwego „rozerwania” i zmuszenia go do odnalezienia swojego prawdziwego bytu, swoich prawdziwych możliwości. Tylko dwa główne wydarzenia mogą zmusić „ Dasein ” do ucieczki od ruchliwego ruchu uspokajającej alienacji: niepokój i oczekiwanie na śmierć. W szczególności możliwość śmierci i jej antycypacja stawia „ Dasein ” przed możliwościami wyrzuconymi jako możliwościami, które może wybrać z własnego bycia. Możliwości te przedstawiają się jako skończone możliwości, które „ Dasein ” rozumie z własnej „ skończoności ”. Heidegger pokazuje jednak, że to wymuszone rozdarcie wiąże się z bardzo szczególną czasowością, którą łączy z bardzo starym pojęciem czasu, „czasu kairologicznego” lub czasu dogodnego.
Źródła czasowości kairologicznej„Czas kairologiczny” jest czasem wyboru, mówi Michel Haar, „jest to okazja, pomyślny moment lub nie, okazja, która przemija, ale ta okazja, którą stara grecka mądrość nauczyła rozpoznawać zgodnie ze swoją mocą lub ponownie, aby” chwycić za włosy” i Arystotelesa, aby dzięki cnocie roztropności rozpoznać fronesis ” . „ καιρός to czas, który mogę wypełnić tylko przeze mnie” – pisze Pierre Destrée. W kairos nie należy do zwykłych, chronologicznym czasowości gdzie wszystkie momenty są równe; jeśli przypomina wydarzenie historyczne w tym sensie, że nie jest powtarzalne, nie ma jednak swojej obiektywności. Jeśli zajęcia możliwość jest również związać siebie do zewnętrzności gdzie poszukiwanie czasu wypada Dasein jest nieobecny, Heidegger niemniej wyznacza co najmniej dwa przypadki, w których „kairological” może doprowadzić do własnej czasowości: relacji do paruzji. I w „ życiu frakcyjnym ”, „ Przewidując rezolucję ”. W tym „kairos (heidegerowski) jest bliższy godzinie Pawła niż dogodnej chwili stoików”
Kairos „eschatologiczny”Heidegger będzie czerpał z „eschatologicznego kairosu”, który dominuje w nadziei pierwszych chrześcijan, zasobów, które pozwolą mu uchwycić kluczowy moment w doczesności Dasein , który do niego pozostawał zasłonięty, z wyjątkiem Kierkegaarda z jego koncepcją powtórzenia , a mianowicie „autentyczne odzyskanie jaźni”. Ten „kairos eschatologiczny”, który będzie dla niego paradygmatem, różni się radykalnie od banalnego pojęcia oczekiwania.
Heidegger zachował ze swoich studiów nad „ fenomenologią życia religijnego ” koncepcję eschatologii, a zatem oczekiwania końca czasu, która odbiega od eschatologii babilońskiej, perskiej czy żydowskiej w tym sensie, że chrześcijański stosunek do eschatologii (wchodzenie w obecność Chrystusa) nie jest oczekiwaniem na przyszłe wydarzenie, ale przebudzeniem się na „nieuchronność tego przyjścia ”, jak wyjaśnia Françoise Dastur . Do tego stopnia, że relacja z parousią nie polega na „oczekiwaniu…”, ale na „obecnym przebudzeniu”, co przekształca oczekiwanie w relację „ spełnienia ” z Bogiem.
W tym kursie, który datuje się na lata 1920-1921, zauważa Jean-Yves Lacoste, poświęcony analizie pierwszego listu Pawła do Tesaloniczan, Heidegger ukazuje szczególne doświadczenie czasu tych pierwszych chrześcijan, którzy je przeżywali w „perspektywie eschatologicznej”. ”. Adhortacja św. Pawła, której celem jest utrzymywanie wspólnoty chrześcijan w stanie czuwania, skieruje naszego myśliciela na drogę koncepcji „troski”, głównej koncepcji Bytu i Czasu , która obejmuje ideę trwałej niepewności, z jaką dotyczy, wpływa na jego Dasein i potrzebę czujności. Jedyna możliwość, by chrześcijanie mogli odnieść się do siebie (przed Bogiem) polega na utrzymywaniu fundamentalnej niedostępności wobec świata i wobec przyszłości. Właśnie to utrzymywanie się w niedostępności i niepokój Bekümmerung, które charakteryzują charakterystyczną cechę „ kairologicznego ” czasu, Heidegger włączy do własnej koncepcji rzeczywistego życia.
Widzimy, że tym, co interesuje Heideggera w doświadczeniu wczesnego chrześcijanina, nie jest treść „ objawienia ”, ale czyste doświadczenie „ życia frakcyjnego ”, życia, które się od niego nie dystansuje. własne „ osiągnięcie ”. Podkreślenie potrzeby czujności wobec paruzji pozwala rzucić światło na istotną rolę „ troski ” w chrześcijańskiej faktyczności , to znaczy na jej podstawową „niepewność”, którą Heidegger rozciągnie na całe „ życie. frakcyjność ” religijny lub nie, z aktualizacją zasadniczej skończoności Dasein .
Kairologiczne cechy życia frakcyjnegoJest to ten sam stosunek do nieliniowego czasu, który Heidegger kwalifikuje jako „czas autentyczny”, czas decyzji lub „ przewidywanie rozwiązania ” w Byciu i Czasie . Istniejąc jako „ bycie w zasięgu wzroku-śmierci ”, Dasein daje się zrozumieć w ten sposób, że jest zasadniczo „ czyste ”, nierelatywne. Ponieważ śmierć nie oferuje żadnego możliwego do zrealizowania rezultatu, że nic nie oferuje, to w swoim „ postępie ”, w oczekiwaniu na śmierć, Dasein może doświadczyć siebie jako „możliwości”, jako „władzy. Oderwane od świata bytowego, zarówno atrakcji, jak i afektów , Dasein nie postrzega już siebie w Postanowieniu lub „decyzji o istnieniu” (w przekładzie Jean-Luc Nancy ) jako „czekanie”, niedokończone lub niekompletne, zagubione w rozproszeniu, ale jako czysta możliwość istnienia, która domaga się ciągłego odnawiania jako „ możliwość ”.
Należy zauważyć, że „ głos świadomości ”, który mobilizuje zagubione w „ On ” Dasein nie polega na przedstawieniu wyboru, opcji na sposób „ wolnej woli ”, ale na „pozwólmy się zaistnieć być wezwanym z oszołomienia „ On ” ”. Słuchanie wołania sumienia jest więc również w tym sensie trzymaniem się na baczności.
Dasein jak pierwszy-Christian „nie ma czasu”, życie wymyka działalność ziemskie, które wydawały się tak ważne déchoient ich stan, czas busyness i projektów staje się wrogiem czasu dla siebie, aby odnaleźć siebie, czas na doglądanie czyjejś istota.
Wyzwolenie się w ten sposób, w trybie powrotu do siebie, powoduje, że „ rezolucja antycypacyjna ” przywłaszcza swoje „bycie” swoje bycie oddanym , w procesie, który Heidegger nazywa „czasowością”, ponieważ jest to dokładnie to samo. nieobiektywna relacja dokonań z czasem, którą nazywa „historycznością”. To wszechogarniające otwarcie, otwarcie w sytuacji tam w autentycznej doczesności działa tylko w mgnieniu oka, w mgnieniu oka, Augen-blick ” .
Troska zastąpi niepokój chrześcijanina i stanie się podstawowym egzystencjałem Dasein , oryginalnego i uniwersalnego fenomenu. Jednak Heidegger nigdy nie zrezygnuje całkowicie z „niepokoju-niepokoju”.
Zgodnie ze swoją intuicją Heidegger, idąc wbrew tradycji, stara się dać „interpretację czasu jako możliwego horyzontu wszelkiego rozumienia bytu w ogóle”. Françoise Dastur zauważa, że Heidegger przypomina, że sami Grecy, nieświadomie, od czasu do czasu rozumieli byt jako terminy parousia i ousia, które oznaczają byt, zdają się wskazywać. Znajdzie potwierdzenie tego w etymologii generycznego greckim słowem oznaczającym bytu, to znaczy „Ousia” pochodzące z „paruzji”, παρουσία co oznacza „bycia-tam-przed” czy rzeczywistość, mówi o "obecności» Anwesenheit . Wskrzeszając tradycję od Greków, przewodnim pytaniem, jakie pisze Jean Greisch, staje się „czy tradycyjnej ontologii udało się tematycznie powiązać interpretację bytu ze zjawiskiem czasu?”. ” .
Konferencja Czas i bycie daje Heideggerowi okazję do wyjaśnienia tego zbliżenia bytu i czasu.
W przypadku prezokratów Heidegger zachęca nas do myślenia o byciu w Alethii (patrz artykuł Alethia ) jako niejednoznacznym odsłonięciu, jako procesie (patrz „ epoki prawdy bytu ”), które jednocześnie i wycofuje się „siebie”; ta konstytucja będzie punktem wyjścia dla całej myśli Heideggera znanej jako „ zapomnienie lub wycofanie bytu ”, die Seinsverlassenheit . Zwłaszcza ze starego tekstu Anaksymandra, przypominającego nam o Hansie-Georgu Gadamerze , Heidegger czerpie koncepcję całości bycia naznaczonego efemerycznym, chwilowym charakterem jego manifestacji jako bycia-obecnego.
Platon , tłumiąc wszelką przedsokratejską dwuznaczność, definiując Prawdę jako prawidłowe dopasowanie spojrzenia na Eidos (εἶδος w starożytnej grece), był tym, który rozpoczął metafizykę. Budząc i starając się powtórzyć myśl przedsokratejska, Heidegger przekształca całą metafizykę i jej kolejne postacie, które można odtąd uważać za opowieść o „ zapominaniu bytu ”.