Media | |
Adres |
lemediatv.fr lemediapresse.fr Media |
---|---|
Typ witryny | Aktualności |
Język | Francuski |
Liczba rejestrujących | 510 000 subskrybentów YouTube i 231685 polubień na Facebooku na dzień 23 lutego 2021 r. |
Siedziba firmy |
Paryż Francja |
Uruchomić | 15 stycznia 2018 r. |
The Media todarmowa francuska witryna informacyjna uruchomiona wstyczeń 2018, przez trzech założycieli, Sophię Chikirou , Henri Poulaina i Gérarda Millera , blisko zbuntowanej Francji .
Głównym oglądanym medium jest kanał Le Média na platformie YouTube . Linia redakcyjna jest zakotwiczona po lewej stronie.
26 sierpnia 2017, podczas konferencji pt. „Czy „czyścimy” media? „Prowadzony przez Sophię Chikirou podczas „letniego amFiS” w La France insoumise , politolog Thomas Guénolé porównuje francuski krajobraz audiowizualny do „nowego Kościoła”, który ma „swój dogmat” , „swoich inkwizytorów” i „swoich heretyków” . Mówi, że wielu dziennikarzy „oprzeć tak dużo, jak tylko mogą wewnętrznie” , co skutkuje uwolnieniem „ zgarnia niekorzystne dla systemu w miejscu, które regularnie wychodzą w ogólnodostępnych mediach ” , ale wierzy, że „w celu utrzymania redakcyjne linii Anti -systemem jest podejmowanie ryzyka dla własnej kariery” . On eksponuje potrzebę „złamać pro-systemową monopol audiowizualnego” poprzez stworzenie „dużej alter-system mediów audiowizualnych” , która jest „alter-globalistą” , „pluralistyczna” , „humanista” , „anty-rasistą” , " feministka” .
Konferencja wywołała duże kontrowersje we francuskich mediach. W szczególności wyrażenie „uwolnić” z tytułu konferencji, które odnosi się do politycznej koncepcji degagizmu , jest krytykowane przez kilku redaktorów i komentatorów, w szczególności Jean-Michel Aphatie i Raphaël Glucksmann : Thomas Guénolé reaguje w Marianne przez oskarżając ich o „nieuczciwość intelektualną” i „błędy” .
22 września 2017 r., gazeta Liberation ogłasza stworzenie nowego medium, zwanego „Le Média” , przez Sophię Chikirou , Gérarda Millera , Sébastiena Vilgraina i Henri Poulaina.
25 września, manifest został opublikowany przez Le Monde , który gazeta przedstawia jako wezwanie do „stworzenia alternatywnych mediów z dala od dominującego modelu gospodarczego i ideologicznego”, wraz z petycją online na Change.org . „Media” są zdefiniowane w tym manifeście jako „niezależne”, „spółdzielcze”, „współpracujące”, „ pluralistyczne ”, „ kulturowe i frankofońskie ”, „ humanistyczne i antyrasistowskie ”, „ feministyczne ”, „ ekologiczne i postępowe ”. Pismo sygnuje setka osób, w tym wiele polityków, w tym Isabelle Attard , Pierre Joxe , Noël Mamère , Jean-Luc Mélenchon , Arnaud Montebourg czy Philippe Poutou , oraz osobistości, takie jak Josiane Balasko , Thomas Guénolé, Guillaume Meurice , François Morel lub kamerzyści Demos Kratos i Usul .
10 grudnia 2017, petycja internetowa wzywająca do stworzenia nowego medium zbiera 43 000 podpisów.
Naukowiec Romain Badouard przedstawia kontekst narodzin mediów w kontekście czasu, kiedy „walki polityczne przeniosły się na pole informacyjne”. Dla niego francuski Internet charakteryzuje się pojawieniem się skrajnie prawicowych stron produkujących tzw. „alternatywne” informacje, a w pojawieniu się mediów widzi „odpowiedź lewicy intelektualnej i kulturalnej”, „próbę odzyskania kontrola wytwarzania informacji z silnym pryzmatem ideologicznym, ale zakotwiczonym po lewej stronie ”. Thomas Guénolé , zbuntowany politolog, uważa, że linia redakcyjna reprezentowana w prasie przez Politis , Le Monde diplomatique , L'Humanité i którą nazywa „lewicowym” alter systemem ”, nie jest reprezentowana w branży audiowizualnej i że The Media wypełnia tę lukę.
Chikirou deklaruje, że linia redakcyjna będzie „humanistyczna, postępowa, ekologiczna, feministyczna”, a media „pluralistyczne” . Jeden z projektantów Media, do którego dołączył HuffPost, precyzuje, że będzie to „pełny pluralizm po lewej stronie”. Sophia Chikirou dodaje, że w Le Média znajdą się idee zbuntowanej Francji , ale także „myśl komunistyczna, socjalistyczna i ekologiczna”. Aude Rossigneux, przyszły redaktor naczelny Media , deklaruje, że „postępowa lewica nie ma swoich mediów audiowizualnych”. Broni zasady zaangażowanych mediów. Uważa, że obiektywizm dziennikarski jest iluzją, a media, które tak twierdzą, nie przyjmują postawy redakcyjnej.
Strona launch organizowany jest na YouTube na11 października 2017 r.podczas którego określany jest projekt (utworzenie stowarzyszenia, a następnie spółdzielni, niezależnej agencji prasowej, sprzedaż praw majątkowych członkom itp .).
Projektanci Media wyjaśniają, że początki projektu sięgają sekwencji wyborczej 2016-2017, kiedy to ich zdaniem niektórzy autorzy redakcji w mediach głównego nurtu odegrali „niepokojącą rolę”. Ponadto Gérard Miller przypomina, że „90% francuskich mediów należy do dziewięciu miliarderów” i według niego, jeśli ci ostatni „inwestują, podczas gdy prasa traci pieniądze, to dlatego, że mają zwrot z inwestycji ideologicznych”.
Według Rfi and Liberation , kapitalistyczna niezależność jest sercem medialnego dyskursu . Media twierdzą, że chcą dostarczać informacje niezależne od „władz przemysłowych i finansowych”. Aude Lancelin uzasadnia to następująco: „Zatrzymanie przez duże prywatne grupy mocno obciąża ideologiczne uprzedzenia redakcji”. Według Strategies , Le Média ma stać się platformą dla tych, którzy nie wierzą już w niezależność tradycyjnych mediów.
Druga impreza inauguracyjna, której celem jest prezentacja redakcji Media, jest organizowana na żywo w serwisie YouTube na 10 grudnia 2017, po ogłoszeniu na Facebooku i Twitterze . Projekt wyjaśnia prezentacja części zespołu redakcyjnego, składającego się z byłych dziennikarzy L'Obs , Le Figaro , LCI , Marianne i Jeune Afrique, ale także psychoanalityka Gérarda Millera czy byłego zastępcy ekologa Christmas Mamère . Ouest-France odnotowuje również obecność w tym zespole Aude Lancelin , byłej wicedyrektora L'Obs , która po niesłusznym zwolnieniu przez magazyn napisała książkę Le Monde libre, w której piętnuje „dekadencyjność” zawodu. „policja intelektualnej” .
Kiedy została uruchomiona, ramami prawnymi Le Média była firma Sophii Chikirou , Mediascop. Ten deklaruje w komunikacie prasowym: „Stowarzyszenie będące w trakcie tworzenia […] firma Mediascop została nagle wykorzystana, by nie pozostawać w tyle. Dlatego teraz stowarzyszenie go zastąpi. "
Pierwszy program Media , nadawany przez YouTube w poniedziałki15 stycznia 2018do 20 pm EURES jest przedstawiona przez gazetę Aude Rossigneux , również z Virginia Cresci i Catherine Kripach na planie. Gazeta Liberation zauważa, że Le Média „nie przedstawia nic fałszywego, ale chęć wyśledzenia niedociągnięć prezydenta z pewnością silniejsza niż na innych platformach. „ Dla gazety Le Point , ” poddani są pouczające [...], lecz ogranicza się do rozmów ze szkodą polu " . W pierwszym dniu wystąpił również problem z dystrybucją za pośrednictwem serwisu lemediatv.fr , spowodowany zbyt dużą liczbą jednoczesnych połączeń. Dlatego program należy obejrzeć w samej witrynie YouTube lub w sieci społecznościowej Facebook . Pierwszy pokaz na żywo ogląda ponad siedemdziesiąt tysięcy osób. Czasopismo podzielone jest na trzy części: news, Mag, który zajmuje się bardziej aktualnymi zagadnieniami oraz ostatni wywiad, pierwszy z Bruno Gaccio . Precyzuje on swoje oczekiwania wobec mediów , zwłaszcza w odniesieniu do priorytetyzacji informacji, i proponuje temat zaprezentowania i pogłębienia powszechnego dochodu , sztandarowej propozycji kandydata Benoît Hamona podczas kampanii prezydenckiej w 2017 roku.
Kiedy Media ruszyły , zrekrutowano czternastu dziennikarzy.
24 lutego 2018, komitet sterujący mówi Aude Rossigneux, że nie jest zadowolony z okresu próbnego i proponuje mu wyreżyserowanie jednego lub dwóch programów według własnego wyboru. W liście przeznaczonym dla mediów, który „wyciekł” do prasy, Aude Rossigneux potępia „brutalność, która nie jest dokładnie zgodna z ideą, że każdy ma lewicowe „zarządzanie ” i „brutalność, która być może byłaby przedmiotem dla Le Média, gdyby to było dzieło Bolloré ” ; wywołuje też napięcia i wyczerpanie zespołów „niedaleko wypalenia ” .
Media odpowiedziały następnego dnia, twierdząc, że "nigdy nie było kwestii zwolnienia" - Rossigneux jest w zawieszeniu - i osądzają "niesławne" oskarżenia Aude Rossigneux. Według Gérarda Millera od początku planowano, że prezentacja czasopisma będzie „rotacyjna” i nie będzie redaktora naczelnego. Kiedy ogłoszono reorganizację, Aude Rossigneux „nie chciała robić nic innego”. Gérard Miller mówi również, że planowano jeden lub dwa inne występy z nią. Dziennikarka ze swojej strony deklaruje:
„Cała ta historia pokazuje, że się myliłem: chcąc za wszelką cenę pozostać dziennikarzem, gdzie oczekiwano, że będę aktywistą . Byłem też naiwny, myśląc, że w mediach przestrzegamy praw pracowniczych . Byłem „sądzony” przez pięć i pół miesiąca, z czego tylko jeden został wypłacony, bez odszkodowania… Brawo, komitet sterujący! Jedyną legitymację czerpie z kontroli pieniędzy i nie ma ani jednego posiadacza karty prasowej . "
Niektórzy dziennikarze telewizji internetowej, tacy jak Aude Lancelin , Iban Rais, Virginie Cresci, Léonard Vincent, Yanis Mhamdi czy Théophile Kouamouo, zaprzeczają im w sieciach społecznościowych. Dla nich atmosfera w redakcji nie jest taka, jak opisana przez Aude Rossigneux, a także kwestionują możliwe przypadki wypalenia, o których wspomina ich kolega. W komunikacie prasowym redakcja "ubolewa nad tym, że została zinstrumentalizowana w rozliczeniu rachunków, którego celem jest ubieranie wyjazdu".
Dziennikarz Noël Mamère , były ekolog zastępca Gironde , który zgłosił się na ochotnika do prowadzenia cotygodniowego wywiadu z filozofami, ekspertami, aktywistami lub autorami w gazecie Media , również członek Génération.s , postanawia opuścić Le Média „jako wolny człowiek ", przywołując "atmosferę" w redakcji wokół odejścia Aude Rossigneux . Oświadcza jednak, że „przyszedł swobodnie do mediów, aby przeprowadzić te wywiady”, które „mógł przeprowadzić w bardzo swobodny sposób. „ W krótkim oświadczeniu wyjaśnia, że nie był „ani naciskany, ani cenzurowany” . „Zgodziłem się współpracować z mediami jako wolny człowiek i odchodzę jako wolny człowiek. W ten sposób od momentu powstania wykonuję tam swój zawód dziennikarza: żadnej presji i cenzury w doborze moich gości i poruszanych tematów. „ Co więcej, Noël Mamère porównuje kierunek mediów do„ komitetu sowieckiego ”, uważając, że jest „więzią” i był nadużywany. W odpowiedzi Jean-Luc Mélenchon krytykuje go za brak przekonania.
Dodatkowym powodem jego odejścia jest traktowanie kryzysu syryjskiego przez media, które było krytykowane za czasami uważane za doniesienia o Asada z samozadowolenia . Mamère odnosi się do tematu wygłoszonego przez dziennikarza Claude'a El Khala w piątkowej gazecie23 lutego2018, w którym ten ostatni zrezygnował z nadawania obrazów z bitwy o Wschodnią Gutę . El Khal wyjaśnia w szczególności, że „zdecydował się nie pokazywać żadnego obrazu. Nie jesteśmy tu po to, by robić sensacje, ale po to, by dostarczać informacji. Ta wojna jest krwawa. Nie chcemy brać udziału. „ Ta decyzja wywołała wiele reakcji wśród dziennikarzy, takich jak Raphaëlle Bacqué , świetna reporterka Le Monde, która woła do dziennikarza na Twitterze: „Czy jesteś pewien, że to właściwy wybór? ” .
Kontrowersje wokół odejścia Aude Rossigneux i sposobu traktowania konfliktu syryjskiego prowadzą również do zdystansowania jedenastu osobistości – Aurélie Filippetti , Antoine Comte, Gérarda Mordillata , Patricka Pelloux , François Morela , Judith Chemla , Cécile Amar , Gibassiouarda oraz Médéric Collignon - byli sympatycy medialni , którzy ogłaszają to w tekście opublikowanym w gazecie Le Monde na2 marca 2018. Następnie aktorka Josiane Balasko i piosenkarka Agnès Bihl również wycofały swoje poparcie dla mediów . Te osobistości były częścią setki dziennikarzy, artystów czy polityków, którzy podpisali manifest25 września 2017w Le Monde wzywając do stworzenia nowych mediów obywatelskich.
Dziennikarze Catherine Kirpach i Léa Ducré opuszczają także Le Média . Catherine Kirpach wskazuje na rezygnację z „jednego i tylko jednego powodu: płaskowyżu Claude'a Elkhala w Syrii […]. Jako dziennikarz i obywatel była to kwestia sumienia. " Również w marcu 2018 roku, dwaj inni członkowie zostawić Marc Boni, były Figaro twierdzi, że jest zwykłą separację bez konkretnego powodu; z drugiej strony Gaël Brustier przywołuje „wątpliwe” zarządzanie. W odpowiedzi Sophia Chikirou oskarża go o „surfowanie na fali chwili” raczej przywołując pytania o wynagrodzenie.
W miesiącu czerwiec 2018, The Media publikuje pierwszy numer 99% ( „99% obywateli” wobec „1%, którzy mają wszystko” ), swój nowy miesięcznik, bez reklam, wyreżyserowany przez Aude Lancelin i Kévina Boucaud-Victoire. Jest przedmiotem 7000 zamówień przedpremierowych.
4 lipca 2018 r.Sophia Chikirou ogłasza, że odchodzi ze stanowiska prezesa i dyrektora ds. publikacji w mediach, by dołączyć do Jean-Luca Mélenchona, by pracować na rzecz sojuszu między La France insoumise a hiszpańską partią Podemos z myślą o wyborach europejskich w 2019 roku , ale pozostaje prezesem firmy zajmującej się produkcją audiowizualną tego medium. Aude Lancelin zastąpiła go kilka dni później. Według Médiapart , kontekstem tej rezygnacji jest „kryzys społeczny, redakcyjny i finansowy” w mediach : telewizja internetowa jest deficytowa, a wewnątrz krąży petycja przeciwko Sophii Chikirou, potępiająca w szczególności zbyt autorytarne rządy. Le Figaro analizuje, że rezygnacja Chikirou pomaga chronić wizerunek mediów . Członek redakcji „ Media” , z którym skontaktował się Le Figaro , potwierdza, że „problemy leżą w porządku zarządzania i finansowania” . Po odejściu Sophii Chikirou część zespołu zbliżona do tej ostatniej oskarża członków zgromadzonych do nowego kierownictwa o chęć ich wykluczenia. Czterech dziennikarzy potępia „zastraszające praktyki” ze strony nowego kierownictwa i ich kolegów, twierdząc w szczególności, że byli traktowani jako „rasiści” podczas seminarium. Kilka osób opuściło Le Média, w tym Laura Papachristou (przyszły menedżer Canal Fi ), Alexis Poulin, Romain Spychala. Dla dziennikarza Serge'a Fauberta: „To polowanie na czarownice [echa] z zaciekawieniem odbija się na próbach społeczności lub tożsamości w redakcji. Jesteśmy czterema białymi, mamy po pięćdziesiątce, co dla niektórych wydaje się być problemem ” . W odpowiedzi społeczność dziennikarzy mediów stwierdza, że „nie było puczu w nowym kierunku na starym” .
Dla socjologa Jean-Marie Charona te „kontrowersje są klasycznymi zjawiskami obecnymi w partiach politycznych. Może więc tylko osłabić wizerunek tego medium” .
W felietonie opublikowanym w dzienniku Wyzwolenie dnia17 sierpnia 2018 r.zatytułowanym „Sezon 2 mediów musi być w stanie się rozpocząć”, siedemdziesięciu członków różnych zespołów medialnych deklaruje, że „ Media nie mogą pozostawać uwięzione w wewnętrznych sporach, które nie mają wyjścia” i popiera propozycję „audytu sytuacja finansowa terenu.
Wraz z Aude Lancelin, Gérard Miller pozostaje administratorem stowarzyszenia, które nadzoruje Le Média , któremu przewodniczy Hervé Jacquet, również partner Henri Poulaina w firmie Story Circus. Stéphanie Hammou jest nowym prezesem firmy.
Aude Lancelin ogłasza koniec codziennych wiadomości telewizyjnych, które według niej są zbyt drogie, i uważa, że linia redakcyjna mediów musi ewoluować i specjalizować się w „krytyce traktowania wiadomości przez media”. Niektórzy dziennikarze żałują tego nowego pozycjonowania, „zrywania z początkowym projektem”.
Po imprezie inauguracyjnej na 16 września2018, drugi sezon Media zaczyna się następnego dnia. W tym nowym sezonie pojawili się nowi współpracownicy, w tym historyk Julien Théry w programie poświęconym historii oraz nowi felietoniści L'Autre 20 heures , w tym dziennikarz Julien Brygo. Pozostają jednak trudności finansowe, a wydatki są dwukrotnie wyższe niż miesięczne składki. W związku z tą sytuacją finansową, na początku października rusza wezwanie do subskrypcji, ponieważ miesięcznie brakuje 90 000 euro, aby osiągnąć saldo finansowe. Wezwanie do subskrypcji zakończyło się niepowodzeniem, zebrano tylko 31 000 euro.
Dziennikarz Jacques Cotta , gospodarz magazynu „Dans la gueule du Loup”, zrezygnował z mediów na12 października 2018. Twierdzi, że Aude Lancelin odmówiła zajęcia się włoską sytuacją polityczną przez pryzmat „Włoch, półwyspu paradoksów”, ponieważ byłaby to „rehabilitacja Włoch Salviniego ”. W felietonie Marianne Jacques Cotta uważa, że został ocenzurowany, potępiając „dziennikarski i polityczny dryf”. W drugim sezonie pozostało jedenastu dziennikarzy zamiast początkowo trzydziestu.
Koniec sezonu 2 oznacza odejście Aude Lancelin i przybycie Denisa Roberta Le 9 kwietnia 2019 r., Aude Lancelin publikuje na Twitterze komunikat prasowy ogłaszający jej rezygnację z przewodnictwa w spółce prasowej Le Média z powodu utworzenia „koalicji [która] ma zadeklarowany cel obalenia obecnego kierownictwa” , koalicji, która według niej miałaby zostały zorkiestrowane przez Gérarda Millera i Henri Poulaina. Według dziennikarza Théophile'a Kouamouo nie chodziło o zmianę kierunku, ale o reorganizację pracy tak, aby ograniczyć autorytaryzm Aude Lancelin. 18 czerwca 2019 r. w komunikacie prasowym nowy prezes Le Média Press Company, Julien Théry, odrzuca wyjaśnienia Aude Lancelin po jego odejściu jako fałszywe, kwestionuje kierownictwo zespołu medialnego w planie ludzkim i potępia nieuczciwa próba z jej strony przekierowania abonentów mediów na rzecz organu prasowego, który ma zamiar stworzyć, zatytułowanego QG . Niedługo potem śledztwo Halta w sprawie obrazów dało głos kilku pracownikom mediów, „którzy ponownie rozważyli metody uznane za „brutalne” i „poniżające” ich byłego dyrektora i zeznali, że cierpieli w pracy, o których myśleli, że nigdy nie będą żyć. w mediach zaangażowanych po lewej stronie ”.
Denis Robert , dziennikarz śledczy znany w szczególności z roli w ujawnieniu afery Clearstream , zgadza się zastąpić ją na stanowisku redaktora naczelnego, ale bez łączenia tej funkcji z prezesurą firmy prasowej, jak miało to miejsce w przypadku Aude Lancelin ( przewodnictwo powierzono zatem historykowi Julienowi Théry'emu, który tworzy program historyczny „La grande H.”.
Po przybyciu Denis Robert Le Média opublikowano kilka badań: jeden na uchylaniu się od opodatkowania praktykowane przez NextRadioTV grupy , właściciela BFM TV i RMC , które rzekomo wykorzystuje fundusze inwestycyjne z siedzibą w rajach podatkowych , a drugi o romansie Zineb Redouane An Algierczyk osiemdziesięcioletni, który zginął na uboczu demonstracji wgrudzień 2018. Siedem miesięcy później Le Média ujawnia, że autopsja Zineba Redouane'a przeprowadzona w Algierze jest sprzeczna z autopsją francuską.
We wrześniu 2020 roku, po odmowie rezygnacji z prerogatyw dyrektora redakcji i opublikowaniu na YouTube wideo, w którym powiedział, że padł ofiarą ambicji administratorów mediów, motywowanych według niego „władzą i pieniędzmi”, Denis Robert zostaje zwolniony z pracy. od Mediów za niewłaściwe postępowanie. Prezes firmy medialnej Le Média Julien Théry, wspierany przez Stowarzyszenie Dziennikarzy i innych pracowników, skrytykował go za „zbyt klasyczną i hierarchiczną koncepcję funkcji” i poprosił o przyjęcie innej roli. Jak czytamy w komunikacie prasowym Stowarzyszenia Dziennikarzy Mediów, podpisanym również przez innych pracowników: „Przejęcie przez Denisa Roberta zadań nadzorczych z biegiem czasu wywołało liczne napięcia i stworzyło szkodliwy klimat wewnątrz kolektywu pracowniczego. Dyrektor redakcji nie uznał za stosowne, aby temu zaradzić, pomimo wielu znaków ostrzegawczych ”.
4 grudnia 2020 r., Denis Robert ogłasza w wywiadzie dla Télérama stworzenie swojej następnej telewizji internetowej o nazwie Blast , wzywając abonentów Media do przyłączenia się do tego nowego projektu.
Gérard Miller ogłasza na początku imprezy inauguracyjnej 10 grudnia 2017zebrano ponad milion sto dziesięć tysięcy euro, a udziały mediów posiada ponad dziewięć tysięcy czterystu członków.
Według magazynu Capital prezentacja finansowania mediów w momencie jej uruchomienia jest myląca. Stowarzyszenie nie może być dzielone na udziały jak spółka prawa handlowego. Tym samym członkowie „ściśle rzecz biorąc nic nie mają” , ale będą mogli uczestniczyć w podejmowaniu decyzji, bez zagwarantowania tego prawa. Według Gérarda Millera ta forma prawna została wprowadzona, aby uniknąć opóźniania tworzenia tego nowego medium, a zgromadzenie to musi ewoluować, aby stać się spółdzielnią . Według Denisa Roberta ta transformacja w spółdzielnię wspólnego interesu jest planowana na rok 2020. Wgrudzień 2019, Medialne członkowie głosowali na warunkach niniejszej przyszłej spółdzielni.
15 stycznia 2018dyrektorka mediów Sophia Chikirou deklaruje, że „planuje” wykorzystanie reklamy: „W dłuższej perspektywie musimy wypracować kilka źródeł finansowania, ale zawsze na tych samych zasadach: nie chcemy pieniędzy wielkich potęg przemysłowych ”. W maju tak się dzieje, co budzi krytykę filozofa Alaina Badiou , także „socjo” mediów .
W czerwiec 2018, kierunek Media ogłasza straty w wysokości około 30 000 euro miesięcznie przy 185 000 euro wydatków i 152 000 euro wpływów. Podczas seminarium w lipcu Sophia Chikirou ogłosiła wyższe straty, ponieważ wydatki przekroczyły 200 000 euro. Według Infogreffe , obrót firmy produkcyjnej Le Media w 2018 roku wyniósł 49 532 euro, a jego ujemny wynik ponad dwa miliony euro ( 2 158 553 euro ) .
Tuż przed odejściem z mediów Sophia Chikirou dokonała dwóch płatności, na ponad 130 000 euro, do swojej własnej firmy, Médiascop , ujawnia Mediapart , informacje zawarte w artykule w Le Point . Aude Lancelin, nowa kierowniczka serwisu, wskazuje, że nie została poinformowana o usługach firmy Médiascop. Bank honorował czek na 64 119,61 euro, ale kolejny przelew został zablokowany. Dla Henri Poulaina, współzałożyciela Media, Sophia Chikirou „była wolontariuszką jako prezydent, ale opłacała się jako konsultant ds. strategii. Wewnętrznie tak to usprawiedliwia. Wydaje mi się problematyczne twierdzić, że jestem wolontariuszem i gdzie indziej otrzymuje się wynagrodzenie” . Dla Sophii Chikirou „wszyscy w mediach byli informowani o tych usługach, zwłaszcza założyciele, ponieważ trzy firmy założycieli świadczyły usługi komunikacyjne i audiowizualne, do których Media nie miały wewnętrznych umiejętności” . Sophia Chikirou, oskarżona o złe zarządzanie przez nowy kierunek Media , wskazuje, że chce podjąć kroki prawne i „poprosić o wyznaczenie tymczasowego administratora i audyt, aby udowodnić, że dobrze zarządzam”. Jednak Gérard Miller sprzeciwiłby się tej kontroli.
W wrzesień 2018Sophia Chikirou wzywa Le Média przez komornika do Sądu Handlowego w Paryżu i prosi o 120 000 euro odpowiadające rozliczeniu faktury w wysokości 67 000 euro, do której doliczane są koszty sądowe i odsetki. Nowy zespół medialny twierdzi, że nie jest w stanie zapłacić tego rachunku. Według Davida Marais, prawnika Sophii Chikirou, The Media mają środki na uregulowanie tego długu, ponieważ spłaciły już faktury przedstawione przez Gérarda Millera, Henri Poulaina, Hervé Jaqueta i nowego prezesa firmy, Stéphanie Hammou.
poniedziałek 15 stycznia 2018, pierwsze wiadomości telewizyjne na żywo nadawane są o godzinie 20:00 w Internecie. Śledzi go około 87 000 osób, a następnie w następnych dniach publiczność spada do 20 000 osób w czwartek.18 stycznia. Wluty 2018, widownia ustabilizowała się między 16 000 a 22 000 łącznych wyświetleń (około 10 000 wyświetleń na żywo). 27 maja 2021, strona pomiarowa Social Blade oszacowała liczbę wyświetleń telewizji Media TV na YouTube średnio na 143 578, liczbę wyświetleń tygodniowo na ponad milion, a liczbę wyświetleń miesięcznie na ponad cztery miliony.
Podczas uruchamiania w styczeń 2018wiele mediów kwestionuje lub wyraża wątpliwości co do niezależności redakcyjnej mediów wobec zbuntowanej Francji. Podkreślają przede wszystkim bliskość ideową mediów i zbuntowanej Francji, a przede wszystkim to, że założyciele mediów albo wspierali, albo uczestniczyli w kampanii Jeana-Luca Mélenchona podczas wyborów prezydenckich w 2017 roku , zwłaszcza tak jak Sophia Chikirou i Gérard Miller , współreżyserzy z mediów .
La Tribune de Genève szacuje, że celem mediów jest „poszerzenie zwykłej publiczności” Jean-Luc Mélenchon , którego kanał YouTube „nadal ma 150 000 subskrybentów”. Tribune de Genève przytacza analizę socjologa mediów Denisa Muzeta, który uważa, że: „po stronie niepodległości nie ma konta. Jest to organ w służbie ruchu Jean-Luc Mélenchona. W jego głębokim i instynktownym odrzuceniu elity polityczno-medialnej jest postawa. A w tym telewizorze niewątpliwie lipa! ”. Tribune de Genève dodaje do tego komentarza ze strony socjologa: „Celem tego alternatywnych mediów jest zatem obwodnica tradycyjnej prasie. Jak Jean-Luc Mélenchon podczas kampanii prezydenckiej, a następnie podczas wyborów parlamentarnych”.
Dla gazety Le Monde tworzenie mediów należy postrzegać w perspektywie osiągnięć „nowej strategii Jean-Luc Mélenchon” , która polegała od lata 2017 r. na tworzeniu i rozwijaniu „własnych mediów do rozpowszechniania”. jego przesłanie i uwolnić się od dziennikarzy, których często uważa za wrogich” . W tym okresie Jean-Luc Mélenchon zaproponował utworzenie „rady etyki dziennikarskiej”, która byłaby „środkiem zaradczym egzekwującym prawo do obiektywnej informacji” . Powiązana petycja zebrała ponad 185 000 podpisów.
Dla Marianny , Le Média stara się wykazać swoją niezależność vis-à-vis Francja Insoumise. Marianne uważa za symboliczną scenę, w której mieszkający pracownik upuszcza pamięć podręczną swojego komputera, która odsłania naklejki France Insoumise na obudowie komputera. Marianne potwierdza, że nie ma żadnych znanych powiązań między zespołem dziennikarskim a zbuntowaną Francją, ale w przypadku zespołu logistycznego tak nie jest: Manon Monmirel jest zastępcą zastępcy Erica Coquerela , którego jest również asystentką parlamentarną w niepełnym wymiarze godzin; Michel Mongkhoy jest zastępcą Danièle Obono ; Maxime Viancin zadbał o logo Jeana-Luca Mélenchona w kampanii prezydenckiej 2017; Julie Maury i Romain Spychala wzięli udział w „Happy Days”, zbuntowanym francuskim radiu internetowym; Mathias Enthoven dołączył do cyfrowego zespołu Jean-Luca Mélenchona w 2012 r. i był jednym z menedżerów ds. komunikacji cyfrowej kandydata podczas wyborów prezydenckich w 2017 r. Aude Rossigneux, dziennikarka i efemeryczna prezenterka medialna , zapewnia, że „nie jest bojowniczką zbuntowanej Francji, że nie dziennikarka „ma jakikolwiek związek, bliski lub daleki, z LFI” , i że przyjęła swoje stanowisko, ustalając warunki, w tym „jednym z pierwszych […] była niezależność redakcyjna” . Twierdzi w szczególności, że „uzyskała gwarancje, aby móc krytykować Jean-Luca Mélenchona” . Skontaktował Wyzwolenia , media dziennikarz Guillaume Tatu, media doradcą Jean-Luc Mélenchon podczas kampanii prezydenckiej, roszczeń nie mają już żadnego tytułu ani odpowiedzialności w obrębie Francji Insoumise, ani do otrzymania odszkodowania. Guillaume Tatu, potwierdza, że jest taka sama dla reżysera publikacji Sophia Chikirou „całkowicie oderwane od ruchu, aby poświęcić się wyłącznie do mediów ”. Aude Rossigneux, redaktor naczelna, potwierdza niezależność Sophii Chikirou, której sytuację porównuje do Thierry'ego Mandona , byłego sekretarza stanu w rządzie François Hollande'a , a obecnie dyrektora publikacji Ebdo . Ponadto Le Point opublikowała wiadomość od Sophii Chikirou, w której poinformowała swoich współpracowników, że Jean-Luc Mélenchon był zaangażowany w redagowanie manifestu medialnego opublikowanego wwrzesień 2017 : „Oto tekst manifestu: korekta przez JLM, możesz przesłać mi swoje poprawki do jutra rano. A jutro rozpoczynamy poszukiwania sygnatariuszy” .
Sud Ouest uważa za „dowód dobrej wiary”, że założyciele mediów rekrutowali dziennikarzy z różnych środowisk, zauważając na przykład obecność byłego reportera Figaro Marca de Boniego czy Noëla Mamère'a , który przyłącza się do ruchu Benoît Hamona , Pokolenia.s . Zbuntowany deputowany do Francji Alexis Corbière zwraca uwagę, żeprojekt poparłytakie osobistości jak Philippe Poutou czy Arnaud Montebourg . Co się tyczy pierwszych telewizyjnych wiadomości mediów, Europe 1 uważa, że te ostatnie „potwierdzają orientację lewicową”, ale „nic”, „a priori”, „sugeruje zbyt duży wpływ zbuntowanej Francji”. Co więcej, zwracając uwagę na bliskość dyrektorów mediów do France Insoumise, Europe 1 deklaruje: „Pod względem niezależności politycznej widzieliśmy lepiej, ale bądźmy szczerzy, widzieliśmy gorzej. "
Według HuffPost , „w przypadku braku przynależności partyzanckiego, Le Média mimo wszystko pozostaje w fazie z projektem obywatel kontrkultury bronione przez Jean-Luc Mélenchon w swoim stałym patowa z prasą” , a wartości twierdzi Le Media (humanizm, feminizm itp. ) są „w 100% zgodne z programem L'Avenir en commun, który jest wspólnym mianownikiem dla członków zbuntowanej Francji” .
W liście politycznym Liberation , dyrektor redakcyjny dziennika Laurent Joffrin, ze swej strony stwierdza: „Media są organem propagandowym dla La France insoumise, a nie przedsięwzięciem dziennikarskim. Nie ma w tym nic haniebnego: prawie wszystkie partie mają lub miały swoje oficjalne organy. Po prosu to powiedz ". L'Humanité , który odnotował ten komentarz, uważa, że Laurent Joffrin, „bliski przyjaciel François Hollande ”, „nie traci okazji do podsłuchiwania mediów ” i „nie wydaje się kwestionować własnego porozumiewania się z władzą. socjalista”.
Według portalu informacyjnego Mediapart , Le Média jest ściśle powiązana z młodą lewicową partią polityczną i „nadal istnieją silne wątpliwości co do jej niezależności” . Mediapart potwierdza w szczególności, że „spośród stu siedmiu osobistości zgłoszonych w ramach petycji popierającej stworzenie tej telewizji internetowej i po podpisaniu statutu, pięćdziesiąt siedem z nich ma udowodniony związek z La France insoumise. Strona internetowa „ Arrêt sur images ” uważa za „trochę cienkie” informacje dostarczone przez Mediapart, które mają pokazać bliskość powiązań między Le Média i La France Insoumise. Mediapart, na przykład, opisuje Jean-Luc Mélenchona jako „bardzo zaangażowanego w tworzenie mediów ” , opierając się na fakcie, że ten ostatni wysłał wszystkim członkom La France insoumise e-mail, w którym wzywa do wsparcia dla stworzenia Media Media . Ponadto Arrêt sur images zauważa, że Edwy Plenel , współzałożyciel Mediapart, podczas programu telewizyjnego C à vous przesłuchiwany w sprawie pojawienia się medium, które prezentuje się jako niezależne, współpracujące, feministyczne, antyrasistowskie, ekologiczne w krajobrazie francuskim media, odpowiedzi:
„Wymyśliliśmy to. Media partycypacyjne, których czytelnicy wyrażają się, media, które nie mają wielkiego miliardera i nici w nodze, media śledcze, media informacyjne, media niezależne. [...] Czy potrzebujemy więcej opinii, czy więcej informacji? "
Otwarcie premiery nowego programu politycznego na żywo Media Club, 1 st maja 2019, nowy redaktor naczelny Denis Robert , który właśnie zastąpił Aude Lancelin , który zrezygnował, potwierdza całkowity brak powiązań między Le Média i La France Insoumise .
23 lutego 2018, Media zdecyduje się nie publikować wizerunki walce Wschodniej Ghouta , w Syrii , biorąc pod uwagę, że będzie to „sensacji” i że obrazy rozpowszechniane przez media z reguły nie są zweryfikowane. Wybór ten jest krytykowany przez wielu dziennikarzy, w szczególności przez Christiana Chaise, dyrektora regionalnego Agence France-Presse (AFP) na Bliski Wschód i Afrykę Północną (MENA), który zapewnia, że „obrazy Ghouta odnoszą się do informacji, a nie do sensacji”. oraz że „wszystkie zdjęcia nadawane przez AFP ze Wschodniej Guty (i ogólniej z Syrii) są zweryfikowane i uwierzytelnione” . Christian Chaise wyjaśnia, że uwierzytelnianie jest możliwe za pomocą metadanych, które wskazują dokładny moment, w którym zdjęcia zostały zrobione iz jakim materiałem, oraz za pośrednictwem autorów, syryjskich freelancerów. Chaise mówi: „Wiemy, gdzie w Syrii znajdują się nasi freelancerzy, ponieważ od dawna utrzymujemy z nimi stały kontakt. Wiemy z całą pewnością, na przykład, że nasi freelancerzy we Wschodniej Gucie dobrze sobie radzą w tym obszarze, ponieważ jest on oblegany od lat i mieszkańcy nie mogą się wydostać ”. Podobnie Grégoire Le Marchand, zastępca redaktora naczelnego AFP: „To przesłanie jest obraźliwe dla wszystkich tych, dziennikarzy, aktywistów, organizacji pozarządowych… którzy przez lata pracowali niestrudzenie, aby zweryfikować wszystko, co dzieje się w syryjskim chaosie. Bycie określanym mianem „francuskiego dziennikarza propagandzisty” jest przerażające. "
Slate uważa twierdzenia El Khala za „niedokładne”. Slate cytuje Isabelle Wirth, kierownik ds. zdjęć w AFP, która twierdzi, że wszystkie zdjęcia są weryfikowane, zwłaszcza za pomocą oprogramowania wykrywającego manipulacje na zdjęciach. Isabelle Wirth deklaruje: „próbujemy sprawdzić na kilka sposobów, aby upewnić się, że rzeczywiście są to obrazy dnia, aby zweryfikować, czy dana osoba działa w dobrej wierze. Wykonujemy na przykład wyszukiwanie wsteczne w Internecie, „przesyłając” obraz, który zostanie przeanalizowany przez wyszukiwarkę piksel po pikselu ”, a obrazy nie są publikowane, jeśli istnieją jakiekolwiek wątpliwości. Slate twierdzi również, że dziennikarze są obecni we Wschodniej Gucie, nawet jeśli rzeczywiście jest ich niewielu, biorąc pod uwagę skrajne niebezpieczeństwo. Slate z pewnością uważa, że „rozpowszechnianie przez media filmów wideo wyprodukowanych przez aktywistów ze Wschodniej Guty” jest otwarte na krytykę „ze względu na to, że ich komentarz nie jest „obiektywny””, ale dodaje, że istnieją inne źródła, cywile, ratownicy i pracowników pomocy humanitarnej i że „po zweryfikowaniu” ich wizerunki „mają wartość dokumentów (podobnie jak w przypadku syryjskich aktywistów)”. Slate zapewnia również, że źródła informacji nie ograniczają się do tych cytowanych przez Claude'a El Khala, ponieważ dziennikarze zbierają zeznania mieszkańców komunikując się przez telefon lub aplikacje internetowe i mogą opierać się na komunikatach prasowych Syryjskiej Sieci Humanitarnej prawa , międzynarodowe organizacje pozarządowe takie jak MSF , Białe Hełmy i lokalne media ”.
Media są oskarżane przez kilku dziennikarzy o samozadowolenie w stosunku do reżimu Baszara al-Assada poprzez zrównanie z nim okrucieństw popełnianych przez rebeliantów i tych na znacznie większą skalę popełnianych przez lojalistyczne siły syryjskie, oraz przez zrównując źródła pochodzące z jednej strony od ludności cywilnej, pracowników pomocy i pracowników pomocy, az drugiej strony od oficjalnych mediów syryjskich i rosyjskich.
Dla Antoine Hasday, dziennikarza Slate : „Istnieje zasadnicza różnica między rozsądną wątpliwością a „hiperkrytyczną” logiką, która jest tylko błędem pozwalającym na mylenie udowodnionych faktów. Że z mediów w sprawie Syrii jest związany z drugiej kategorii” . Antoine Hasday uważa jednak, że dziennikarz Media El Khal nie „zupełnie się myli”, twierdząc, że konflikt syryjski jest bardziej relacjonowany przez media zgodnie z „punktem widzenia ludności cywilnej na obszarach rebeliantów, a nie obszarów lojalistycznych”. ”. Ale wynika to, według Antoine'a Hasdaya, z faktu, że liczba cywilów zabitych przez ostrzał moździerzy rebeliantów jest znacznie niższa niż cywilów zabitych w wyniku bombardowań lojalistów.
Analizując reakcje prasy na media , Current Values uważa, że tak jak od początku konfliktu w Syrii „każda próba zmierzenia i przedstawienia starć w sposób wyważony jest natychmiast karykaturalna. Łatwiej jest opisać konfrontację na śmierć między dobrymi a złymi”.
Media twierdzą, że „przymierzają się z żadną ze stron” w sprawie konfliktu syryjskiego , a Claude El Khal, ich korespondent w Bejrucie, oświadcza: „Wojna, jak każda wojna, jest z definicji okrutna. Ta, która ma miejsce w Syrii od siedmiu lat, jest niezwykle brutalna i byliśmy świadkami najgorszych okropności po obu stronach. Twierdzenie, że ta wojna jest wojną dobra ze złem, wojną niegodziwego dyktatora, który masakruje swój naród, i odwrotnie, deklarowanie, że reżim jest groźny i że wszyscy, którzy się temu sprzeciwiają, są bękartami jest nie tylko karykaturą, ale także aktywnie uczestniczyć w konflikcie. "
Reżyserka Le Média , Sophia Chikirou, potwierdza: „Claude El Khal zajął stanowisko, które moim zdaniem jest słuszne. Media nie zrównają się z żadną ze stron. Nasz obóz to Pokój i Życie Ludzkie. To są wasze wojny; nie nasz. Jesteśmy z narodami i jeśli uważacie nasze stanowiska za anielskie, pomyślmy, że wasze są wojownicze, są źródłem nienawiści i cierpienia. Nikogo nie krzywdzimy: A co z tobą? Mówię do innych mediów i do wszystkich tych, którzy pukają do Le Média i Claude'a El Khala. Jak Jean Jaurès będziemy bronić Pokoju. Niech ci, którzy chcą wojny, przyślą tam swoje dzieci. [.] Jesteśmy pokojowym medium, medium, które zajmuje stanowisko przeciwko wojnie, które będzie bronić, cokolwiek się stanie, ludności cywilnej. Dla nas, że bombardowanie jest amerykańskie, syryjskie, rosyjskie, cokolwiek to jest, potępiamy wszystkie zamachy” .
W sierpień 2018, Sophia Chikirou potwierdza jednak, że odmówiła w kwietniu sprawy Claude'a El Khala na temat Ghouta i użycia gazu przeciwko ludności cywilnej. Napisał artykuł wstępny, w którym przyjął, podejmując argumentację Syryjczyków, że gaz nie był używany. To jedyny raz, kiedy jako dyrektor publikacji zablokowałem temat” .
20 kwietnia 2018, po ewakuacji przez CRS tolbiackiego ośrodka Uniwersytetu Panthéon-Sorbonne , Media podjęły fałszywe zeznania studenta o istnieniu ciężko rannej osoby po interwencji policji i opublikowały artykuł pt. w śpiączce". Student przyznał się później do kłamstwa. Artykuł został również opublikowany "z fałszywym zdjęciem" , które zostało zrobione podczas demonstracji o niepodległość Katalonii .
Ponieważ 20 kwietnia, komenda policji zaprzecza, jakoby uczeń został poważnie ranny, o czym opowiadają trzej „bezpośredni” świadkowie. Prefektura wskazuje po prostu, że młody mężczyzna został przewieziony do szpitala z powodu bólu łokcia. Assistance publique-Hôpitaux de Paris ( APHP ), która zarządza 35 szpitalami w Île-de-France, przekazuje20 kwietnia historię, pytając, czy jest to „pogłoska, czy kłamstwo państwowe”, a następnie zaprzecza historii 21 kwietnia. Po tym drugim oficjalnym zaprzeczeniu i chociaż nie znaleziono żadnego śladu wspomnianego studenta, L'Opinion uważa, że "w obliczu dowodów" Media najpierw "utrzymywały swoje informacje". Według L'Obs , po odmowie APHP21 kwietnia, Media czują się „nieswojo”. Media następnie usunęły swój artykuł opublikowany w dniu20 kwietnia, a w wieczornej gazecie z 23 kwietnia, prezenter przedstawia sprawę teraz przy użyciu warunkowego. Media jednak twierdzą, że mają prawo wątpić w „wersję oficjalną”, uważając, że „jest to trochę słowo przeciwko słowu” i dodaje, że przeprowadzenie śledztwa zajmie im trochę czasu. W tym samym czasie Reporterre , inna strona, która przekazała zeznania studentów, prowadzi własne śledztwo i komunikuje się z gazetą Liberation , również w trakcie śledztwa. 24 kwietniawieczorem Reporterre publikuje artykuł, w którym stwierdza, że zeznania studentów nie były wiarygodne. Liberation publikuje tego samego wieczoru artykuł zawierający ten sam rodzaj konkluzji. Następnego dnia Le Média przyznał się do błędu, umieszczając go na swojej stronie.
Europa 1 uważa, że Media „ucieka z późnego przeprosin”, i że możliwe jest winić media „za to, że poświęcił się podstaw pracy dziennikarskiej weryfikacji w tej sprawie, aby pielęgnować wojowniczą wizję mediów. Wydarzenia”. Gérard Miller, dyrektor redakcji „ Media” , z którym kontaktuje się Le Monde , deklaruje, że nie chce być „pod wrażeniem krzyków obrońców „dokładności”, odnosząc się do straumatyzowanych studentów, którym „trzeba było dać słowo ”. Gérard Miller uważa, że „aferą jest niespotykana na taką skalę ofensywa policji na uniwersytetach, a nie te niedokładne i szybko korygowane informacje”. W odniesieniu do „obrońców dokładności” cytowanych przez Millera, The Obs zareagowało pytaniem: „Ale czyż nie jest to właśnie rola dziennikarstwa? ”.
Gérard Miller deklaruje również: „Oczywiście, gdy podejmujemy ryzyko zeznań osób, które przeżyły traumatyczne wydarzenie, podejmujemy ryzyko posiadania zeznań, które mogą okazać się niedokładne, nieprecyzyjne. [...] Zasługą było wręczenie mikrofonu osobom po traumie. A potem sprawdzamy, co mówią ”. The Obs uważa, że Miller „w ten sposób ujawnia dziwny sposób podejścia do pracy dziennikarskiej”, a The Obs donosi o kpinach na portalach społecznościowych tych, którzy w szczególności twierdzą, że The Media zaobserwowały w przeszłości skrajną ostrożność w stosunku do zeznań w Syrii.
10 czerwca 2019Denis Robert zaprasza blogera Étienne Chouarda do Le Média i wypytuje go o oskarżenia o antysemityzm i negację, których jest obiektem. Chouard w szczególności wypowiada się na temat istnienia komór gazowych podczas Zagłady , mówiąc „nic o tym nie wiem”, uwagi, które są kontrowersyjne. Wybór przeprowadzenia tego wywiadu jest krytykowany przez serwis Conspiracy Watch, który mówi o „praniu pieniędzy” przeprowadzonej przez Le Média, ale ten wybór jest mile widziany przez dziennikarza Daniela Schneidermanna i politologa Henriego Malera , którzy uważają, że konieczne niech wyjdzie prawda o pomysłach Chouarda.