La Pérouse wyprawa jest „odkrycie” wyprawa dowodził od 1785 roku przez Jean-François de La Pérouse , a pod wodzą króla Francji Ludwika XVI , w celu przeprowadzenia eksploracji oceanu. Pacific w linii James Cook, a nawet opłynąć świat. Statki ekspedycyjne La Boussole i L'Astrolabe osiadły na mieliźnie w Vanikoro , co zakończyło wyprawę w 1788 r. Ocalali osiedlili się tam tymczasowo, zanim zniknęli.
Losy wyprawy, która przez kilka lat pozostawała tajemnicą, dały początek kilku wyprawom badawczym. W latach 1791 i 1794 , wyprawa w poszukiwaniu Monsieur de Lapérouse powierzono Kontradmirał Antoine Bruny Entrecasteaux . W 1825 roku Dumont d'Urville , ówczesny kapitan fregaty, był głęboko poruszony losem tej wyprawy. On przejął nowy opłynięcia firmy które opuściły Tulon na 25 kwietnia . Dopiero 1826-1827 że kapitan kupiec Peter Dillon odkryto szczątki wraku w Vanikoro , Santa Cruz Wyspy ( Wyspy Salomona ), w północnym Vanuatu . Kilka nurkowań na miejscu umożliwiło zlokalizowanie wraków w latach sześćdziesiątych XX wieku , a także kilka podwodnych misji archeologicznych, prowadzonych przez stowarzyszenie Salomon w latach 1981-2009.
W 1783 roku, po traktacie paryskim , Jean-François de La Pérouse został wybrany przez markiza de Castries , ministra marynarki wojennej, i przez Ludwika XVI do poprowadzenia wyprawy dookoła świata mającej na celu dokończenie odkryć Jamesa Cooka na Pacyfiku. Ocean .
Król Ludwik XVI rozpoczął jedną z największych odkrywczych wypraw swoich czasów . Chciał naprawić i uzupełnić mapowanie planety, założyć nowe punkty handlowe, otworzyć nowe szlaki morskie na całym świecie, wzbogacić wiedzę i zbiory naukowe.
Wszystkich naukowców poproszono o przedstawienie rodzaju badań, które najlepiej nadają się do przyspieszenia postępu wiedzy ludzkiej; a kilka z nich zaokrętowało się na statkach La Pérouse, z wyraźną misją opieki nad wyznaczonymi (patrz: Robert de Lamanon i Jean-André Mongez ). Możemy mówić o podejściu encyklopedycznym obejmującym wiedzę geograficzną, kartograficzną, a nawet antropologiczną, ponieważ Lapérouse jest proszony o „opisywanie społeczeństw, lekceważąc własne społeczeństwo i jego uprzedzenia, oraz do stworzenia katalogu raisonné wiedzy we wszystkich dziedzinach. »Cele stawiane przez Akademię Nauk obejmują: obliczanie długości geograficznych, obserwację zjawiska pływów, badanie wiatrów, prądów, meteorów i zorzy polarnej, wszystkie punkty, które będą systematycznie opisywane w czasopiśmie Lapérouse.
Już w marcu 1785 r. La Pérouse zaproponował, aby Paul Monneron , wybrany na głównego inżyniera wyprawy, udał się do Londynu w celu uzyskania ostatecznych wniosków na temat środków przeciwskorbutowych zalecanych przez Cooka. Jego misją jest również zbieranie informacji o przedmiotach wymiany używanych przez Cooka. Nawiasem mówiąc, może również kupić instrumenty naukowe produkcji angielskiej.
Lepiej znany aspekt tej misji, Joseph Banks interweniował w Towarzystwie Królewskim, aby skłonić ich do pożyczenia dwóch kompasów przechylnych, które należały do Cooka. Monneron kupuje również instrumenty naukowe znajdujące się na liście sporządzonej przez Fleurieu , korzystając z usług największych firm angielskich, w szczególności Ramsden . Wykroczył nawet poza wytyczne Fleurieu, na przykład kupując dwa sekstanty nowego typu.
Podróż Monnerona jest niewątpliwie najlepszym przykładem tego, co reprezentuje precedens Cooka, odniesienie wiernie skopiowane, ale które mamy nadzieję przekroczyć dokładnością przygotowań.
Ze swojej strony astronomowie i geografowie wyprawy La Pérouse wzorowali swoje metody pracy na metodach Cooka, opierając się na połączeniu dwóch sposobów obliczania długości geograficznej - odległości od księżyca do słońca i precyzyjnego chronometru - po których następują triangulacje teodolitowe. lub łożyska wzięte ze statku, podobne do tych, które angielski nawigator sporządził dla swoich map wysp Pacyfiku. W przypadku łożysk metoda zalecana przez Fleuriot de Langle Dokładnie naśladuje metodę Cooka. Pod względem geograficznym La Pérouse zdecydowanie pokazuje rygor i niezawodność metod testowanych przez Cooka. Od jego podróży rozwiązanie problemu długości geograficznej staje się oczywiste, a kartografia osiąga naukową precyzję. Chociaż Cook był zawstydzony ciągłymi mgiełkami otaczającymi północno-zachodnie wybrzeże Ameryki, nie udało mu się narysować pełnej mapy, ale pomógł zmniejszyć luki.
W wyprawie bierze udział wielu naukowców: astronom , lekarz , trzech przyrodników , matematyk , trzech konstruktorów , fizycy , tłumacz , zegarmistrz , meteorolog , a także księża z wykształceniem naukowym. Cele są liczne: geograficzne, naukowe, etnologiczne, ekonomiczne (poszukiwanie możliwości połowu wielorybów czy zbierania futer ), ale także polityczne z ewentualnym utworzeniem baz francuskich lub kolonialną współpracą z hiszpańskimi sojusznikami na Filipinach . Program eksploracyjny ma zabrać go na północny i południowy Pacyfik , w tym wybrzeża Dalekiego Wschodu i Australii . Wyniki wyprawy znane były pocztą na postojach mających połączenia z krajami europejskimi.
Ekspedycja składająca się z 220 mężczyzn, w lewo Brest na1 st August 1785na dwóch statkach, Boussole i Astrolabe , gabary (statki handlowe o wadze 500 ton ) przeklasyfikowano na fregaty na tę okazję.
Przez prawie trzy lata La Boussole , statek dowodzony przez La Pérouse, któremu powierzono dowodzenie wyprawą, oraz statek Astrolabe dowodzony przez Paula Fleuriot de Langle , pływał po wszystkich oceanach świata ( Brazylia , Chile , Wyspa Wielkanocna , Wyspy Sandwich , Alaska , Kalifornia , Makao , Filipiny , Japonia , Kamczatka , Australia …).
Podczas rejsu Lapérouse był szczególnie zaniepokojony dobrym samopoczuciem i zdrowiem załóg i naukowców, czego dowodem było mnożenie postojów na tankowanie, fatalny próg sześćdziesięciu ośmiu dni na morzu i poszukiwanie portów „bez miazmatycznej”. ”.
Przejście Ekwadoru 29 września. W tuńczyki są tak duże, że łamią linie rybaków!
18 października w Trynidadzie .
„O świcie wysłałem też na brzeg kajak dowodzony przez porucznika marynarki wojennej M. Boutina w towarzystwie MM. od Lamanon i Monneron; ale zabroniłem zejść panu Boutinowi, gdyby Biscayenne z "Astrolabium" przybył przed nim: w tym przypadku musiał sondować redę i narysować plan jak najlepiej dla niego. taka krótka przestrzeń czasu. Dlatego monsieur Boutin zbliżył się tylko na tyle, na ile strzał z brzegu; wszystkie sondy sprowadziły go z powrotem na dno skalne zmieszane z odrobiną piasku. Pan de Monneron narysował fort tak dobrze, jakby znajdował się na plaży; a pan de Lamanon był w stanie zobaczyć, że skały były tylko bazaltem lub stopioną materią, pozostałościami kilku wygasłych wulkanów. Tę opinię potwierdził ojciec Receveur, który przywiózł nas na pokład ogromną liczbę wszystkich kamieni wulkanicznych, a także piasek, który widzieliśmy tylko zmieszany ze szczątkami muszli i koralowców. Według relacji pana de Vaujuas i pana Boutina było oczywiste, że w La Trinité nie możemy znaleźć wody i drewna, którego nam brakowało. Od razu zdecydowałem się wyruszyć na wyspę Sainte-Catherine na wybrzeżu. "
25 października oba statki zostały złapane przez gwałtowną burzę, „ zmarły Saint-Elme wylądował na czubku piorunochronu. Ale to zjawisko nie było dla nas szczególne, Astrolabium , które nie miało piorunochronu, miało również na maszcie ogień Saint-Elme ”.
W dniu 9 listopada , wyprawa jest w Sainte-Catherine wyspie , która rozciąga się od 27 th stopnia 19 th minut 10 th sekund szerokości geograficznej południowej, do 27 th stopnia 49 th minut; „Jego szerokość od wschodu do zachodu wynosi tylko dwie ligi; jest oddzielony od lądu, w najwęższym miejscu, tylko kanałem dwustu palców. To na końcu tego wąwozu powstaje miasto Nostra-Señora-Del-Destero, stolica tego kapitana, gdzie gubernator zamieszkuje; zawiera co najwyżej trzy tysiące dusz i około czterystu domów; aspekt jest bardzo przyjemny ” .
Przeprawa trwa nadal przy dobrej pogodzie; polowanie na wiele ptaków, zwłaszcza na albatrosy i petrele , pozwala załogom mieć świeże mięso.
W styczniu spacerują wzdłuż wybrzeża Patagonii i zostają otoczeni przez wieloryby w Cieśninie Ziemi Ognistej . Wyprawa bez trudu ominęła Przylądek Horn .
Od 24 lutego do połowy marca wyprawa zatrzymywała się w hiszpańskiej kolonii Chile w La Conception . Lapérouse skorzystał z okazji, aby dokładnie zbadać nowe miasto z niskimi domami, aby oprzeć się częstym trzęsieniom ziemi i lokalnym chilijskim zwyczajom. Potępia dewastację dla gospodarki złotonośnych rzek, które umożliwiają szybkie zarabianie pieniędzy przy minimalnym nakładzie pracy w regionie, który jest jednak niezwykle żyzny. Potępia również ogromne cła pobierane przez administrację hiszpańską w Kadyksie i Limie na wszystkie importowane produkty. Podkreśla skandaliczne zwyczaje mnichów katolickich.
Na koniec pobytu, aby podziękować urzędnikom za ciepłe przyjęcie, zorganizował na plaży duży posiłek dla 150 osób, a następnie bal, pokaz sztucznych ogni i wypuszczenie balonu na ogrzane powietrze.
10 kwietnia wyprawa przechodzi przez Wyspę Wielkanocną i zatrzymuje się na jeden dzień w Cook's Bay. Grupa przejdzie przez wyspę, aby ziołolizować z M. de Langle i zasiać nasiona;
druga oprowadza po lokalnej architekturze i grobowcach: Lapérouse opisuje precyzyjnie piramidy-mauzolea pokryte wapnem, ogromne domy w postaci przewróconych kajaków, które mogą pomieścić 200 osób. Niektóre domy są pod ziemią, inne zbudowane są z „bardzo artystycznie ułożonych szuwarów”, które gwarantują doskonały deszcz. Gmach wsparty jest na cokole z ciosanego kamienia o grubości osiemnastu cali, w którym w równych odległościach wykopano otwory, w które wchodzą słupy tworzące szkielet, składając się w sklepienie; wycieraczki sitowia wypełniają przestrzeń między tymi słupami. »Pobiera próbki kamieni wulkanicznych używanych do budowy pomników.
Przez miesiąc obie korwety podążają drogą równoległą do trasy Cooka w poszukiwaniu nowych wysp; załogi łowią na latającego bonito , dzięki czemu mogą zaopatrzyć się w świeże ryby. 7 maja, przechodząc obok RocaPartida , zobaczyli petrele , fregaty i słomę w dupie, a także żółwie morskie , a potem przez tydzień nie było już ptaków.
18 maja wyprawa popłynęła wzdłuż wysepki Mowee (obecnie Maui ) na archipelagu Wysp Sandwich (obecnie Hawaje ). Brzeg jest bardzo atrakcyjny, z drzewami bananowymi i licznymi wodospadami. Tubylcy na łodziach z wysięgnikiem przynoszą im owoce i świnie w zamian za kawałki żelaza. Ale jedyne osłonięte miejsce na kotwiczenie znajduje się na obszarze bez bieżącej wody. Zaopatrują się tam w świnie, banany, ziemniaki, smołę , tkaniny z papieru morwy , maty, kajak z wysięgnikiem i drobne meble w pióra i muszle.
Lapérouse wyjaśnia swoją odmowę przejęcia wyspy w imię króla.
Wyprawa udaje się na północ na długą przeprawę; od 9 czerwca nawigacja odbywa się we mgle i przy ekstremalnej wilgotności. Lapérouse rozprowadza załogi buty, kamizelki i bryczesy; za radą chirurga dodaje lekkim naparowi z chinowca do małych dzieci na śniadaniu. Skorzystał również z okazji, aby stolarz wykonał według planów pana de Langle młyn pszenny, który początkowo miał skrzydełka, a potem korbę, co umożliwiało codzienne mielenie dwóch kwintali pszenicy z ziarnem parzonym. , wysłane w Chile.
W miarę zbliżania się Ameryki identyfikowane są nowe glony, wieloryby, nury i kaczki ogłaszają również zbliżanie się lądu, który pojawia się 23-go o 4 rano w postaci pokrytego śniegiem pasma górskiego, jest to Mount Saint-Élie . Szuka schronienia, ale zatoka, którą nazywają zatoką Monti, jest chroniona przez bar, a falochrony są zbyt niebezpieczne, by się zatrzymać.
2 lipca, pomimo silnych prądów wąskiej przełęczy wejściowej, dotarli do fiordu otoczonego imponującymi lodowcami, który nazwali Port des Français i zakotwiczyli w schronieniu dużej, niezamieszkanej wyspy. Założyli swoje obserwatorium na tej wyspie i skorzystali z postoju, aby zaopatrzyć się w wodę oferowaną przez wodospady i całe ścięte drewno obfite na wybrzeżu kontynentu, transportowane kajakami i łódkami wiosłowymi; przede wszystkim poświęcają czas na zabezpieczenie broni, której mogą potrzebować później przed piratami. Indyjski wódz Tlingitów sprzedaje im wyspę w zamian za czerwone sukno, topory, adze i sztabki żelazne: Lapérouse ma butelkę zakopaną u stóp skały z napisem związanym z tą transakcją i brązowym medalem. To spotkanie Indian Tlingit z Lituya Bay w 1786 r. Było tematem ustnego przekazu, od szamana do szamana, co pozwoliło zachować precyzyjną zbiorową pamięć o tym wydarzeniu dwa wieki później.
Dwa czółna z 21 mężczyznami giną w gwałtownych prądach tego fiordu. Joseph de Raxi de Flassan dowodził czółnem Astrolabe. Przed wyjazdem na wyspie zostaje wzniesiony pomnik ku czci zaginionego, nazwany z tej okazji Wyspą Cenotafu , z inskrypcją zakopaną w butelce.
Lapérouse odradza Francji instalowanie tam licznika.
Dwie fregaty opuściły miejsce zbrodni 30 lipca.
Następnie Lapérouse zatrzymał się w Monterey w połowie września 1786 roku . Jego raport z podróży i jego wspaniały atlas to pierwsze rozpoznanie, jakie dokonano na jego temat, ponieważ kapitan Cook nie przejechał przez Kalifornię. Pan Dagelet kazał wylądować ćwierć koła, aby ustalić szerokość geograficzną zatoki.
Podczas dziesięciodniowego postoju w Monterey La Pérouse uderzyła przede wszystkim „niewyrażalna” płodność odległego terytorium Hiszpanii. „Żaden kraj nie jest bardziej obfity w ryby i wszelkiego rodzaju zwierzynę łowną” - napisał. I dodaje: „nasi rolnicy w Europie nie mogą mieć pojęcia o takiej płodności”. Z podziwem wspomina również, że Monterey Bay jest „nadmiernie rybna”, pokryta pelikanami i wypełniona wielorybami: „Nie możemy wyrazić ani liczby wielorybów, którymi byliśmy otoczeni, ani ich zażyłości; dmuchały co minutę z połowy zasięgu pistoletów naszych fregat i powodowały bardzo silny smród w powietrzu. "
Jego obserwacje dotyczące zachowania Indian odnoszą się do ich umiejętności łowieckich, zarówno do tropienia zwierzyny, jak i łucznictwa. Jest zdumiony, widząc chaty zbudowane ze słomy z dwoma lub trzema wiązkami słomy w rezerwie obok każdej chaty, aby je odbudować po podpaleniu w celu zniszczenia owadów. Widząc trudności indiańskich kobiet w kruszeniu ziaren pszenicy na kamieniu cylindrem, pan de Langle podarował im swój młyn.
Lapérouse opisuje również misje franciszkańskie i pisze krytyczne uwagi na temat traktowania Indian .
Plik 14 grudnia 1786wyprawa jest na Marianach . Ale fale spowodowały, że zejście na ląd było bardzo niebezpieczne i wyprawa wyruszyła do Chin bez zapewnienia wody pitnej.
Następnie ponownie przekracza Pacyfik, wypuszczając się do portugalskiej kolonii Makao od 3 stycznia do 5 lutego . Dokładnie opisuje port, „którego wejścia strzeże forteca z dwiema bateriami. Trzy małe forty, z których dwa uzbrojone były w dwanaście dział, a jeden w sześć, gwarantowały południową część miasta przed jakimkolwiek chińskim przedsięwzięciem. Jest też góra, która dominuje nad plażą i na której oddział mógłby wytrzymać długie oblężenie. Stronę lądową bronią dwie fortece. Są otoczeni murem strzeżonym przez mandarynkę i kilku żołnierzy. „
Laperouse zauważa, że miasto się śmieje, ale jego klimat jest bardzo nierówny, termometr waha się od ośmiu stopni z dnia na dzień; w czasie pobytu częste były przeziębienia z gorączką.
Sprzedaje futra kupione na Alasce i dzieli się zyskiem ze swoją załogą. Przyrodnik i kronikarz wyprawy, Jean-Nicolas Dufresne (1747-1812), wylądował na 1 st lutego 1787, zgłosić w gazecie Francja wspomnienia z pierwszej części wyprawy La Perouse. Gabriel Jean z Pac de Bellegarde jest na pokładzie Astrolabe .
Podczas długiego postoju na Filipinach w Cavite , pod wpływami hiszpańskimi, od końca lutego do połowy kwietnia załogi dokonywały napraw żagli, sprawdzały takielunek, uszczelniały fregaty, wykonywały solanki, które wkładały do beczek zgodnie z procesem Cooka, zbuduj dwa czółna i wyślij na brzeg przyrodników i geografów. Pan Daigremont, który zachorował na czerwonkę w Makau, zmarł podczas pobytu.
Lapérouse i M. de Langle zamierzają spędzić dzień w Manili .
„To chyba najbardziej szczęśliwe miasto we wszechświecie. Wszystkie produkty spożywcze są tam w największej obfitości i po najniższej cenie; ale sklepy z odzieżą, meblami i sprzętem w Europie są sprzedawane po zawyżonych cenach. W Manili nie cieszy się wolnością; tam inkwizytorzy i mnisi czuwają nad wszelkimi sumieniami, urzędnicy zajmują się wszystkimi prywatnymi sprawami; gubernator, najbardziej niewinne kroki. "
Lapérouse opisuje tubylców z wielką życzliwością i klarownie analizuje ich status skolonizowanych konwertytów na katolicyzm:
„Wyspy zamieszkuje trzy miliony mieszkańców, a około dwóch trzecich zamieszkuje Luçon . Narody te nie wydawały mi się w żaden sposób gorsze od tych w Europie: inteligentnie uprawiają ziemię, są stolarzami, stolarzami, kowalami, złotnikami, tkaczami, murarzami itd. Chodziłem po ich wioskach, ich mieszkańcy uważali za dobrych, gościnnych, uprzejmych; i chociaż Hiszpanie mówią o tym z pogardą i traktują ich w ten sam sposób, uznałem, że wady, jakie przypisują Indianom, należy przypisać rządowi, który został wśród nich ustanowiony. "
Po zaokrętowaniu kilku żołnierzy i oficerów z La Subtile w celu uzupełnienia strat, La Pérouse opuścił Filipiny 10 kwietnia, aby udać się na wybrzeża Tartary i na wyspy Japonii. Ta część globu była wówczas znana tylko dzięki tradycjom zebranym przez misjonarzy. La Pérouse był pierwszym, który rozwiał wątpliwości, jakie wywołały te niejasne relacje.
Zmierza w kierunku północno-wschodnich wybrzeży Azji .
Pływanie we mgle przez tydzień powoduje nieoczekiwany miraż! Lapérouse mówi, że 18-go najpiękniejszego nieba udało się osiągnąć o czwartej wieczorem najgęstszą mgłę: odkryliśmy kontynent (…), a wkrótce potem na południu rozległy kraj, który miał się połączyć z Tatarami na południu. . „Gdzie jest. Mogliśmy dostrzec góry, wąwozy i wreszcie wszystkie szczegóły terenu. (…) Najbardziej niezwykły brzeg mgły, jaki kiedykolwiek widziałem, spowodował nasz błąd: widzieliśmy, jak się rozprasza. »
23 czerwca na kotwicowisku w zatoce nazwał Ternai na pamiątkę swojego mentora, Charlesa-Henri-Louisa d'Arsac de Ternay . Posiada pięć małych zatoczek oddzielonych zboczami porośniętymi drzewami, które zapraszają do zejścia na ląd. Na lądzie łowcy jelonków i poławiający dorsze zapewniają popularne menu przez cały pobyt.
Ku konsternacji botaników i litologów wyprawy wiosenna roślinność jest taka sama jak w Europie: róże, konwalie, konwalie i kwiaty łąkowe; na brzegach rzek, wierzb, brzóz, klonów; na skraju lasu, jabłoni, kwitnących azikoli i zagonów leszczyn. Podobnie gleba nie wykazuje szczególnych cech: w rzekach zbierane są tylko łupki, kwarc, jaspis, purpurowy porfir, drobne kryształki.
Ze zdziwieniem odkryli niedawny grób w pobliżu zrujnowanej chaty, w której pochowano „dwie osoby obok siebie: ich głowy przykryto czapką z tafty; ich ciała owinięte w niedźwiedzią skórę paskiem z tej samej skóry, z którego zwisały małe chińskie monety i różne miedziane klejnoty: niebieskie kubki były porozrzucane i jakby porozrzucane w tym grobie. Znaleźliśmy tam również dziesięć lub dwanaście rodzajów srebrnych bransoletek, po dwa duże każdy, żelazny topór, nóż z tego samego metalu, drewnianą łyżkę, grzebień, małą torebkę nankingu pełną ryżu. »
Wyjazd następuje 27 czerwca po złożeniu tradycyjnego depozytu medali i napisu w butelce.
4 lipca zatrzymują się na kilka godzin w zatoce, którą nazywają Suffren, po Pierre André de Suffren .
A 12 lipca dzięki polanie zakotwiczają przed małą zatoczką, w której płynie rzeka; Lapérouse nada mu nazwę Baie de Langle . Tam spotykają grupę miejscowych rybaków, którzy przybywają kajakiem o siódmej: „Dwóch starców z białymi brodami było ubranych w materiał z kory drzewa, podobny do przepasek na biodrach z Madagaskaru. Dwóch wyspiarzy miało niebieskie, nankingowe ubrania z kapturem. Ich głowy były nagie, z wyjątkiem dwóch, którzy mieli opaski z niedźwiedziej skóry. Wszyscy mieli buty z fok. Ich bronią były łuki, piki i strzały wyścielone żelazem. Ich maniery były poważne, szlachetne i bardzo czułe. „
Następnego dnia dwudziestu wyspiarzy, którzy wylądowali (posiadali chaty) i udali się na spotkanie; dwóch z nich rysuje mapę swojego kraju, najpierw na piasku, a potem na papierze; ich wyspa nazywa się Tchoka . Dodają rzekę Senegalską i zaznaczają „liniami, w liczbie siedem, liczbę dni w kajakach potrzebnych, aby się tam dostać. " Wyspa docenić użyteczne prezenty, żelazo i tkaniny; interesują się ponadto tkaninami, próbując odkryć, w jaki sposób zostały wykonane. „Znają prom i używają swoich krosien do robienia płótna absolutnie podobnego do naszego z nitką kory wierzby. Lapérouse nabył również jedno z tych krosien zwanych karepinki .
Przyrodnicy znaleźli w chatach korzenie saranne lub żółtej lilii, które suszą na zimę. Te kabiny są „zbudowane z inteligencją; podejmowane są tam wszelkie środki ostrożności przed zimnem; są zrobione z drewna, pokryte rodzajem brzozy i zwieńczone ramą pokrytą strzechą, jak u naszych chłopów; drzwi są bardzo niskie i umieszczone w szczycie; palenisko znajduje się pośrodku, pod otworem w dachu, który ustępuje miejsca dymowi; Wokół niego królują małe ławki lub deski o wysokości ośmiu lub dziesięciu cali, a wnętrze wyłożone jest matami: mają tylko jedną niedogodność, jest to smród ryb i oleju. „I Lapérouse podsumował:„ Od czasu naszego wyjazdu z Francji nie spotkaliśmy ludzi, którzy bardziej wzbudziliby naszą ciekawość i podziw. Chińczycy, których mieliśmy na pokładzie, nie słyszeli ani słowa w języku tych wyspiarzy. Sto lat później wielebny John Batchelor poświęci kilka lat badań antropologicznych na obserwację Ajnów i pisanie słownika , od 1877 do 1941 roku.
19 zatrzymują się w zatoce Estaing, której produkcja i substancje glebowe są takie same jak w zatoce Langle. W momencie zejścia ze statku wyspiarze zgromadzili się wokół czterech kajaków załadowanych wędzonymi rybami, których właścicielami byli Manchus i przybyli z rzeki Senegal, aby kupić ryby. Tubylcy nazywają siebie Orockami, a tych cudzoziemców nazywają Bitchys.
22 lipca zakotwiczyli przy Pic de La Martinière nazwanym na cześć botanika wyprawy . Botanicy tworzą tam dużą kolekcję raczej rzadkich roślin, a litolodzy kryształów, drzewców i innych ciekawych kamieni. W międzyczasie żeglarze zaopatrują się w dorsza i łososia.
Lapérouse kontynuował poszukiwania tej cieśniny, która go zaintrygowała, ale bar zamknął jego trasę „nie opuszczając żadnego kanału ani żadnego przejścia. Stwierdzenie, że 24 lipca na 51 ° 1/2 szerokości geograficznej głębokość wody nagle się zmniejszyła i musieliśmy się zatrzymać. Lapérouse na próżno szukał przejścia, do którego jego fregaty mogłyby wejść bez niebezpieczeństwa. Kilkakrotnie przekroczył kanał, idąc naprzemiennie ze wschodu na zachód i upewnił się, że mielizna, która go zatrzymała, całkowicie zagrodziła przejście. Południowy wiatr, który zaczął wiać z wystarczającą siłą i popychał go w stronę tych niebezpieczeństw, sprawił, że jego pozycja była niebezpieczna. Na szczęście piękna zatoka, którą odkrył na wybrzeżu Tatarskim, zapewniła mu bezpieczną przystań; i fregaty przybyły tam, aby się schronić. Zatoka ta nazywana była zatoką Castries na dnie Cieśniny Tatarskiej .
Podczas odpływu nawigacja jest niemożliwa ze względu na rozprzestrzenianie się morszczynu . W tej zatoce zbiera się ostrygi z ciasta francuskiego, ale liście są tak cienkie, że nie można było ich zatrzymać.
Lapérouse zaznacza, że jest to jedyna zatoka, która zasługuje na swoją nazwę: „zapewnia schronienie statkom przed złą pogodą i można by tam spędzić zimę”, ale zdecydował się pozostać tam tylko przez pięć dni, ponieważ wraz z postępem sezonu.
Mieszkańcy mówią im, że są częścią narodu Orotchys (Tongous); są tak samo gościnni jak mieszkańcy zatoki Estaing i sprzedają suszone ryby Bitchys, którzy przybywają z rzeki Senegal , na południe od zatoki Castries. Sami jedzą łososia, którego po wędzeniu wystawiają na działanie słońca na tyczkach. Jedzą je również na surowo, łącznie ze skórą.
Lapérouse odwiedza różne typy chat, podobne do chat na poprzedniej wyspie, oraz ich wyposażenie wewnętrzne; a także trzy jurtowe „podziemne domy podobne do tych z Kamtschadales, opisane w czwartym tomie ostatniej podróży Cooka” i kilka grobowców „zawierających cztery lub pięć czysto obrobionych piw, ozdobionych chińskimi tkaninami, z których niektóre były wykonane z brokatu. Łuki, strzały, sieci, drogocenne meble zdobiły te pomniki, których drzwi zamykano drążkiem na końcach podtrzymywanym na dwóch podporach. "
W rzeczywistości jest to wieś używana tylko w złym sezonie, a mieszkańcy wioski pracowali po drugiej stronie zatoki podczas tej wizyty francuskich żeglarzy.
Lapérouse jest pod wrażeniem ich uczciwości ... i jakości związku małżeńskiego: „Nigdy nie zawarli z nami umowy bez zgody żony. Poświęca trochę czasu na sporządzenie szczegółowego fizycznego portretu, prawie jak antropolog, wyczuwając tajemnicze pochodzenie tych plemion. Opisuje również ich strój, zasady etykiety, na przykład witania się w stylu chińskim, a także ich troskę podczas obserwowania ruchów rąk podczas pisania.
Lapérouse wykorzystuje zdolności językowe pana Lavaux jako tłumacza do weryfikacji kartografii cieśniny, którą chce zbadać.
Badanie fauny i flory zajmuje przyrodników wyprawy do samego wyjazdu. Rozpoznane: cietrzew , dzikie kaczki, kormorany, mureny, pliszka biało-czarna, muchołówka błękitna .
Wydaje się, że nawet latem ziemia pozostaje głęboko zamarznięta, ponieważ zebrana woda jest prawie zamarznięta. „Roślinność musi narodzić się i umrzeć w ciągu mniej niż trzech miesięcy. Tubylcy nie uprawiają żadnych roślin, ale cenią sobie ziarno Mantchous: małe łuskane proso (Panicum miliaceum).
2 sierpnia to początek.
Łodzie odwiedzały miejsca, do których fregaty nie mogły wejść, ale nie znalazły przejścia; niemożliwe było nawet dotarcie do ujścia rzeki Amur . W opinii Lapérouse'a wyspa Ségalien , która pozostała mu na wschodzie, jest skutecznie oddzielona od wybrzeża Tartary, ale kanał, który je oddziela, jest zablokowany przez osady rzeki Amur, która dokładnie wypływa w najwęższym miejscu. miejsce.
Dwie fregaty kotwiczą na południowym krańcu wyspy, którą Lapérouse nazywa Cape Crillon , czekając na podniesienie się wiatru. W rzeczywistości w tym kanale istnieją prądy pływowe silniejsze niż te z Czwórki czy Raz de Brest. Odwiedzają ich wyspiarze w bardzo regularnych proporcjach; były silnie zbudowane i pocięte na energicznych mężczyzn. Ich brody opadają na klatkę piersiową, a ich ramiona, szyja i plecy są pokryte włosami. Ich rozmiar jest średni, a ich skóra jest śniada. Ich maniery są poważne. "
Lapérouse kontynuuje swój opis:
„Wszystkie ubrania tych wyspiarzy są tkane ich własnymi rękami; ich domy oferują czystość i elegancję, których mieszkańcy kontynentu nie zbliżają; ich meble są artystycznie obrobione i prawie wszystkie są produkowane w Japonii. Mają bardzo ważny przedmiot handlu, nieznany w rękawie Tatarów, a którego wymiana daje im całe bogactwo: jest to olej wielorybi. Polowanie, a zwłaszcza rybołówstwo, zapewnia im utrzymanie.
Kajaki są wykonane z wydrążonej jodły i mogą pomieścić siedem lub osiem osób. Manewrują nimi przy pomocy bardzo lekkich wioseł i odbywają dwustuletnie podróże na tych kruchych statkach. Ale nigdy nie oddalają się od lądu, chyba że przekraczają morze z jednej wyspy na drugą i oczekują absolutnego spokoju podczas tej podróży. Wydawało nam się, że w Oku-Jesso zauważyliśmy różnicę stanu, której w Tatarach nie ma: w każdym czółnie był człowiek, z którym inni nie mieli towarzystwa; nie jadł z nimi i wydawał się im całkowicie podporządkowany. "
Lekka bryza z północnego wschodu pozwoliła nam odpłynąć.
Lapérouse, wracając na południe, nie opuścił wybrzeża wyspy Ségalien i odkrył tam na 45 ° 10 'szerokości geograficznej cieśninę noszącą jego imię na południe od przylądka Crillon . W relacjach misjonarzy pod nazwą kraju Jesso mylono dotychczas wszystkie ziemie na północy Japonii. Odkrycie tej cieśniny dało nam do zrozumienia, że tworzą one dwie wyspy, z których jedna jest senegalska, oddzielona cieśniną La Perouse , a druga wyspa Chika, oddzielona od dużej wyspy Japonii Cieśniną Sangaar , którą my wiedzieli od dawna. De Vries , holenderski nawigator, który odkrył kraj Stanów, położony na wschód od cieśniny La Perouse , w 1643 r. Zajął ziemie Ségalien i Chika, kierując się ku wysuniętym punktom wielkiej zatoki, w której nie miał. chciałem zaryzykować zaangażowanie. Częstotliwość mgieł, która tak bardzo zawstydzała nawigację francuskich fregat, była niewątpliwie przyczyną jego błędu.
Lapérouse jest w pełni świadomy wyjątkowego charakteru swojego odkrycia i daje upust rzadkiemu liryzmowi w swoich dziennikach:
„Ale wierzę, że nadeszła chwila, kiedy wszystkie żagle, które obsługują poszczególne rejsy, zostaną podniesione. Wkrótce geografia przestanie być nauką problematyczną: wszystkie narody będą również znać zasięg otaczających je mórz i zamieszkiwanych przez nie lądów. Chociaż morza, które badaliśmy, stanowiły granice najstarszego zamieszkałego kontynentu, były równie nieznane jak Cieśnina Anián czy archipelag Świętego Łazarza . "
15 sierpnia w Cieśninie La Perugia (między Japonią a Sachalinem ) mieszkańcy Hokkaido pokazują mu mapę, ale nie znajduje cieśniny i kieruje się na północ w kierunku półwyspu Kamczatka , do którego dociera we wrześniu 1787 roku .
Lapérouse, po zweryfikowaniu odkryć Holendrów, przekroczył Wyspy Kurylskie , między wyspą Towarzystwa, nazwaną tak przez de Vriesa, a wyspą Murikan; Cieśnina otrzymała nazwę Canal de la Boussole, najpiękniejsza ze wszystkich, jakie można spotkać między Kurylami: jej szerokość wynosi około piętnastu lig.
Od 6 do 29 września wyprawa zatrzymuje się w Saint-Pierre i Saint-Paul ( Avatcha , Petropavlovsk ) na Kamtczatce .
Dowiedział się o swoim mianowaniu na dowódcę eskadry i otrzymał instrukcje od francuskiego wicekonsula w Kronsztadzie, aby informować o kolonizacji w Australii .
Bay Avacha to „z pewnością najpiękniejszym, najbardziej wygodne, najbezpieczniej jest możliwe spotkać się w dowolnej części świata; wejście jest wąskie, a budynki musiałyby przejść pod działami fortów, które mogłyby tam powstać; tam zachowanie jest doskonałe, dno jest błotne: dwa rozległe porty, jeden na wschodnim wybrzeżu, drugi na zachodnim, mogły przyjąć wszystkie okręty floty francuskiej i angielskiej. W tej zatoce mają swoje ujścia rzeki Avatcha i Paratounka; ale wstydzą się ławek, a wejść do nich można tylko na otwartym morzu Wioska Saint-Pierre et Saint-Paul położona jest na mierzei, która podobnie jak pomost wykonany ręcznie. człowiek, znajduje się za tą wioską mały fort zamknięty jak cyrk, w którym trzy lub cztery nieuzbrojone budynki mogą spędzić zimę. "
Lapérouse precyzyjnie opisuje lokalne osobliwości, na przykład łaźnie publiczne: „Ostrog z Saint-Pierre miał dwie, które składają się z bardzo niskiego pomieszczenia, pośrodku którego znajduje się piec zbudowany z suchego kamienia, który jest ogrzewany. piekarniki do pieczenia chleba; jego sklepienie otoczone jest ławkami ustawionymi w amfiteatrze, dla tych, którzy chcą się kąpać, tak aby upał był mniej lub bardziej silny, w zależności od tego, czy ustawiono na górnym, czy na niższym poziomie; woda jest wylewana na szczyt sklepienia, gdy jest on zaczerwieniony przez ogień poniżej; woda ta natychmiast unosi się w postaci par i pobudza najbardziej obfity pot. "
Barthélemy de Lesseps , wujek budowniczego Kanału Sueskiego , tłumacz języka rosyjskiego, opuszcza wyprawę, aby drogą lądową przez Syberię przywieźć zebrane już studia, rysunki i okazy. Po rocznej wyprawie wrócił do Francji i zameldował się królowi.
Dlatego Lapérouse wznowił morze w kierunku „archipelagu, którego instrukcje nakazały mu płynąć w trzecim roku ich kampanii”, aby ustalić współrzędne punktów już naniesionych na mapę i ewentualnie zatrzymać się tam, aby zaopatrzyć się w świeżą żywność, w ta ogromna część wielkiego oceanu równikowego usiana wyspami, które są na ziemskim globie tym, czym Droga Mleczna na niebie. "
W dniu 29 października, dotrą do 30 th równoległego. „Na nasze zdrowie ogólnie wpłynęło zbyt szybkie przejście od zimna do ekstremalnego ciepła; ale doświadczyliśmy tylko drobnych niedogodności, które nie zmuszały nikogo do utrzymania łóżka. »Obfitość Courlieux i siewek sugeruje zbliżanie się ziemi, bez powodzenia, ku wielkiemu rozczarowaniu wszystkich. Łowią dorady i rekiny, co pozwala im ulepszyć menu z solonym boczkiem. W listopadzie upał stał się duszny, a „higrometr nigdy nie wskazywał większej wilgotności od naszego wyjazdu z Europy. Podwoiłem swoją troskę o zdrowie załóg podczas tego kryzysu. »Przekroczyli równik 21 listopada i skierowali się na wysepki nawigacyjne odkryte przez Bougainville . To było 6 grudnia, kiedy w końcu ujrzeli pierwsze wyspy, ich palmy kokosowe i tubylców siedzących na brzegu; wchodzą do kanału, aby znaleźć miejsce na kotwicę. Kajaki zbliżają się do barteru, „za dwadzieścia kokosów i dwie sułtanki niebieskie ... ale w złej wierze”. »Postanawiają wypuścić na Samoa, przed wyspą Maouna, która wydaje się być bogata w wioski, wodospady, świnie i owoce. Pomimo niebezpiecznego miejsca na kotwiczenie, z kilkoma łodziami wyszli na brzeg, aby „zrobić drogę wodną”; około stu tubylców, w tym kobiety i dzieci, oferowało kurczaki, świnie, gołębie, papugi i owoce w zamian za zupy . Lapérouse jest zmuszony wrzucić do morza Indianina, który zranił jednego ze swoich marynarzy: ci wyspiarze „są największymi i najlepiej zbudowanymi, jakie dotąd spotkaliśmy, zadziwiając kolosalnymi proporcjami ich ciał. Mężczyźni mają pomalowane lub wytatuowane ciała w taki sposób, że można by pomyśleć, że są ubrani; mają tylko pas trawy morskiej wokół ich lędźwi. Ich włosy są bardzo długie; często znajdują się wokół głowy. Prawie wszystkie są pokryte bliznami. Wzrost kobiet jest proporcjonalny do wzrostu mężczyzn: są wysocy, szczupli i mają wdzięk. »Lapérouse miał czas, aby odwiedzić pobliską wioskę. Aby wyrzeźbić swoje drewniane przedmioty, używają toporów w kształcie toporów wykonanych z bardzo drobnego i zwartego bazaltu. Ich duże drewniane naczynia są tak wypolerowane, że wyglądają jak polakierowane. Robią maty i tkaniny papierowe. Kajaki są zaprojektowane dla 5 lub 6 osób i są bardzo lekkie: „czasami łączy je po dwa za pomocą drewnianej belki poprzecznej, na której tworzą słupek do umieszczenia masztu; w ten sposób przewracają się mniej i mogą zachować swoje zapasy na długie podróże. Ich żagle z maty lub plecionki są spritem. "
Po powrocie dowiedział się, że chirurg Rollin i pan de Monneron zostali zaatakowani kamieniami i że na pokładzie jego fregaty zainstalowano kilku Indian, mało onieśmielonych groźbami. Następnego dnia ekspedycja złożona z sześćdziesięciu jeden osób zaokrętowała się na czterech łodziach, aby uzupełnić wodę, z „elitą naszych załóg, strzelbami, szabelami i sześcioma piargami ”. Ale jest odpływ, rafy koralowe sprawiają, że lądowanie, a następnie ponowne wejście na pokład jest niebezpieczne: jest to moment, w którym Samoańczycy atakują kamieniami Fleuriot de Langle , zabijają dwunastu członków wyprawy i splądrują dwa czółna. Dwaj pozostali wsiadają na pokład rannych, a botanik M. de la Martinière z „workiem z roślinami na plecach” i wyruszają ponownie wiosłując z ocalałymi. Lapérouse jest zmuszony wystrzelić z armaty, aby się uwolnić.
Następnie udają się na sąsiednią wyspę Oyolava i wita ich tłum kajaków, na których są również kobiety: „ich włosy ozdobione kwiatami i zieloną wstążką, w kształcie opaski na głowę, oplecione trawą i mchem; ich rozmiar był elegancki, kształt ich ramion zaokrąglony i we właściwych proporcjach; ich oczy, ich fizjonomia, ich gesty wskazywały na łagodność, a oczy mężczyzn - zdziwienie i zaciekłość. »Lapérouse biegnie wzdłuż ostatniej wyspy, Pola, dostępnej tylko za jej zachodnim krańcem.
Ten dramat, traumatyczny dla załogi i dowódcy eskadry, zabrzmiał jako śmiertelny dzwonek dla mitu o dobrym dzikusie, jaki zawarł w pismach filozofów oświecenia i królewskich zarządzeniach dotyczących obowiązku „łagodności i człowieczeństwa wobec różnych narodów. odwiedzę. "
Jest koniec grudnia, a ekspedycja po raz pierwszy umiera na szkorbut. Lapérouse zastanawia się nad długością wycieczki i granicami, których nie można przekroczyć .
Mijają wyspę Vavao, największy z archipelagu Friends , ale wiatry nie pozwalają im się zbliżyć. Nadal omijają wyspy, aby zbadać je aż do punktu Van-Diemen i brzegu wyłączników. Wyspiarze przynoszą im banany i orzechy kokosowe w zamian za kawałki żelaza. M. Dagelet korzysta z tej przerwy, aby sprawdzić postęp cennych zegarów.
13 stycznia minęli wyspę Norfolk , ale bar utworzony przez lawę nie pozwolił im wysiąść; wyspę zamieszkują wyłącznie ptaki morskie: słomkowate z długimi czerwonymi piórami, głuptaki i szkunery. W zatoce łowimy Sardyńczyków. Następnie wyruszyli do Botany Bay, aby zaopatrzyć się.
Następnie popłynął do Botany Bay , do którego dotarł 26 stycznia 1788 r., Gdy kapitan Arthur Phillip przeniósł kolonię do Port Jackson ( Sydney ). Brytyjski przyjął go uprzejmie, ale nie mógł zapewnić mu jedzenie, bo nie mają żadnych.
Daje swoje gazety i listy do wysłania do Europy, pozyskuje drewno na opał i świeżą wodę. Wyjeżdża w połowie marca.
„Wrócę na Wyspy Przyjaciół i zrobię absolutnie wszystko, co jest do mnie skierowane zgodnie z moimi instrukcjami w odniesieniu do południowej części Nowej Kaledonii, do wyspy Santa-Cruz de Mendana, do południowego wybrzeża earth. des Arsacides de Surville i do ziemi Louisiade de Bougainville, próbując dowiedzieć się, czy ta ostatnia jest częścią Nowej Gwinei, czy też jest od niej oddzielona. Pod koniec lipca 1788 r. Przejdę między Nową Gwineą a Nową Holandią kanałem innym niż Endeavour, jeśli taki istnieje. We wrześniu i w części października odwiedzę Zatokę Karpentaria i całe zachodnie wybrzeże Nowej Holandii aż do krainy Diemen, ale w taki sposób, że będę mógł wznieść się na północ wystarczająco wcześnie, aby przybyć na początku grudnia 1788 roku na Ile de France. "
Ona wyrusza do Nowej Kaledonii (zachodnie wybrzeże), w Santa Cruz Wyspy , na Wyspach Salomona , w Louisiades i zachodnich i południowych wybrzeży Australii. Potem znika ze swoimi ludźmi.
To właśnie Louis Marie de Milet de Mureau po powrocie z kampanii 1792 r. Do armii Alp i War, której stracił dowództwo z powodu swojego tytułu i umiarkowanych opinii w składzie Zgromadzenia, zostaje oskarżony przez rząd z opracowaniem Voyage de La Pérouse zgodnie z dekretem z 22 kwietnia 1791 r. Pismo pisze zgodnie z życzeniem Lapérouse'a:
"Jeśli mój dziennik zostanie wydrukowany przed moim powrotem, uważaj, aby nie powierzyć pisania pisarzowi: albo będzie chciał poświęcić przyjemnemu zwrotowi właściwe słowo, które wyda mu się surowe i barbarzyńskie, temu, które żeglarz i naukowiec woleliby i szukali na próżno; albo odkładając na bok wszelkie żeglarskie i astronomiczne szczegóły i starając się napisać ciekawą powieść, popełni z powodu braku wiedzy, której wykształcenie nie pozwoliło mu na zdobycie błędów, które będą zgubne dla moich następców: ale wybierz redaktora znał się na naukach ścisłych, potrafi kalkulować, łączyć moje dane z danymi innych nawigatorów, korygować wszelkie błędy, które mogły mi umknąć, nie popełniać innych. Ten redaktor skupi się na istocie; nie usunie niczego istotnego; przedstawi szczegóły techniczne w surowym i szorstkim, ale zwięzłym stylu marynarskim; i spełni swoje zadanie, zastępując mnie i publikując pracę tak, jak ja sam chciałbym to zrobić. "
Publikuje atlas w postaci osobnych plansz:
„Liczba, rozmiar i piękno rycin i map skłoniły mnie do zebrania ich w osobnym atlasie, w większym formacie. Uważałem, że dzieło narodowe, wykonane z taką pieczołowitością, zasługuje na to konserwatywne zabezpieczenie. Jeśli nie jest ogólnie smakowane, odpowiem, że taka jest forma pięknej edycji Trzeciej Podróży Cooka. "
Całość uzupełnia wiele tablic sporządzonych przez botaników z wyprawy Entrecasteaux, rysunki ptaków i tubylców Cap de Diemen.
Wyprawa wyrusza na poszukiwanie La Pérouse we wrześniu 1791 roku . Wyreżyserowana przez Antoine Bruny d'Entrecasteaux , opuściła Brest 28 września wraz z dwiema fregatami La Recherche i L'Espérance .
W 1826-1827 kapitan kupiec Peter Dillon odkryto szczątki wraku w Vanikoro , Santa Cruz Wyspy ( Wyspy Salomona ), na północ od Vanuatu . Dowiaduje się, że na wyspie Vanikoro „podczas burzliwej nocy dwa duże statki osiadły na mieliźnie: jeden utopiłby się, drugi osiadłby na mieliźnie, a ocalali mogliby osiedlić się w punkcie Vanikoro o nazwie Paiou. Pięć lub sześć miesięcy później niektórzy z ocalałych zostawiliby na pokładzie małej łodzi zbudowanej z gruzów dużej łodzi. Druga partia pozostała w Vanikoro, zmieszana ze starciami tubylców. Ostatni z ocalałych umarłby na krótko przed przybyciem Petera Dillona ”.
Podążając za plotkami, Jules Dumont d'Urville również udał się na poszukiwanie wraków; znajduje na wyspie Tikopia "pruskiego Martina Busharta, ostatniego ocalałego z załóg Perugii!" »Sygnalizowany przez Dillona i obieramy kurs na Vanikoro, gdzie tubylec prowadzi ich po koralowym pasie.
W następnych latach dwóch innych francuskich odkrywców przeszło przez Vanikoro: Legoarant de Tromelin znalazł kotwice i armaty, które od 1884 r. Znajdowały się u stóp pomnika wzniesionego na cześć La Pérouse przez miasto Albi.
Stowarzyszenie Salomon, utworzone w 1981 roku przez Alaina Conana, przeprowadziło osiem kampanii wykopaliskowych, aby wyjaśnić następujące kwestie:
Według apokryficznej anegdoty o nieweryfikowalnej autentyczności Ludwik XVI , zafascynowany marynarką i eksploracją mórz, na krótko przed wejściem na szafot w 1793 r. , Zapytał: „Czy słyszeliśmy od Monsieur de La Perouse? ”. Nagłe zniknięcie nawigatora i jego załogi było w istocie w tamtym czasie przedmiotem wszelkich fantazji.
Wyprawa i jej losy są cytowane w powieści Dwadzieścia tysięcy mil podmorskiej Mórz przez Jules Verne .
„Sieur La Pérouse”, mówi tam, „z zapałem i zainteresowaniem zatroszczy się o wszelkie środki, które mogą poprawić kondycję narodów, które odwiedzi, dostarczając ich krajom pożyteczne dla nich warzywa, owoce i drzewa. 'Europa; ucząc je, jak je siać i pielęgnować; informując ich, do czego powinni wykorzystać te dary, których celem jest rozmnażanie na ich ziemi produkcji niezbędnych dla ludów, które niemal cały swój pokarm czerpią z ziemi.
Jeśli okoliczności, które warto przewidzieć w długiej wyprawie, kiedykolwiek zmusiły Sieur de La Pérouse do wykorzystania wyższości jego broni nad bronią ludów dzikich, w celu uzyskania, pomimo ich sprzeciwu, niezbędnych przedmiotów dla życia, takich jak substancje, drewno, woda, używałby siły tylko z największym umiarem i bardzo surowo karałby tych ze swego ludu, którzy przekroczyliby jego rozkazy.
Król uznałby to za jeden z najszczęśliwszych sukcesów wyprawy, gdyby udało się ją ukończyć bez ponoszenia kosztów życia pojedynczego człowieka. "
„W wyprawie zatrudniono najróżniejszych naukowców. M. Dagelet z Akademii Nauk i M. Monge, obaj nauczyciele matematyki w Szkole Wojskowej, zostali zaokrętowani jako astronomowie; pierwszy na Boussole, a drugi na Astrolabe. Pan de Lamanon z Akademii w Turynie, korespondent Akademii Nauk, był odpowiedzialny za część historii naturalnej Ziemi i jej atmosfery, znaną pod nazwą geologia. Ojciec Monge, kanonik regularny Sainte-Geneviève, redaktor dziennika fizycznego, miał badać minerały, analizować je i przyczyniać się do postępu w różnych dziedzinach fizyki. M. de Jussieu mianował p. De la Martinière, doktorem medycyny z wydziału w Montpellier, zajmującym się botaniką; przydzielono mu ogrodnika z królewskiego ogrodu do uprawy i ochrony roślin i nasion różnych gatunków, które będziemy mieli okazję sprowadzić z powrotem do Europy: z wyboru dokonanego przez M. Thouina, M. Collignon został zabrany na pokład, aby wypełnić te funkcje. MM. Prévost, wuj i siostrzeniec, otrzymali zlecenie namalowania wszystkiego, co dotyczy historii naturalnej. Pan Dufresne, wielki przyrodnik i bardzo biegły w sztuce klasyfikowania różnych wytworów przyrody, został nam podarowany przez Kontrolera Generalnego. W końcu Księstwo Wangi otrzymało rozkaz malowania kostiumów, pejzaży i ogólnie wszystkiego, czego często nie da się opisać. Uczone towarzystwa królestwa pośpiesznie dawały przy tej okazji świadectwo swej gorliwości i zamiłowania do postępu w nauce i sztuce. Akademia nauk i towarzystwo medyczne przesłało marszałkowi de Castries wspomnienia dotyczące najważniejszych spostrzeżeń, jakie musielibyśmy poczynić podczas tej kampanii. Pan de Monneron, kapitan korpusu inżynierów, który towarzyszył mi podczas mojej wyprawy do Zatoki Hudsona, został zatrudniony jako główny inżynier; przyjaźń ze mną i zamiłowanie do podróżowania skłoniły go do ubiegania się o to stanowisko: miał za zadanie sporządzać plany, badać stanowiska. W tej części asystował mu pan Bernizet, inżynier geograf. "
- Autor, Literatura, tom 2, s. 10-11
„Pan de Monneron, kapitan korpusu inżynierów, również udał się na Pic z zamiarem wyrównania go nad brzegiem morza; był to jedyny sposób na zmierzenie tej góry, którego nie wypróbowano. Lokalne trudności nie mogły go powstrzymać, gdyby nie były nie do pokonania, ponieważ był doskonale wyszkolony w tego rodzaju pracy ”
- Wyciąg z Journal de La Pérouse: 30 sierpnia 1785 rano na Teneryfie