Produkcja | Mathieu Amalric |
---|---|
Scenariusz |
Mathieu Amalric i Daniele Del Giudice |
Główni aktorzy | |
Firmy produkcyjne | Gémini Films i Paulo Branco |
Ojczyźnie | Francja |
Uprzejmy | Dramat |
Trwanie | 70 minut |
Wyjście | 2002 |
Aby uzyskać więcej informacji, patrz Karta techniczna i Dystrybucja
Stadion Wimbledonu to francuski film wyreżyserowany przez Mathieu Amalrica prezentowany w:Sierpień 2001podczas festiwalu filmowego w Locarno, a następnie ogólne wydanie na release13 lutego 2002 r.we Francji . Drugi film fabularny reżysera, to wierna adaptacja wydanej w 1983 roku powieści włoskiego pisarza Daniele Del Giudice o tym samym tytule , która wbrew temu, co sugeruje tytuł, jest opowieścią o osobistych i literackich poszukiwaniach na pograniczu. miasto Triest we Włoszech . Film jest interpretowany głównie przez aktorkę Jeanne Balibar, która jest jednocześnie narratorką.
Dobrze przyjęta przez krytyków praca, z bardzo szczególną estetyką i rytmem, sprawia, że Mathieu Amalric może być uważany również przez profesję i publiczność za pełnoprawnego reżysera francuskiego kina autorskiego , a nie tylko jako jednego z jego głównych gracze. Jednym z elementów tego uznania jest wybór filmu na finałową listę dziewięciu filmów wyłonionych w 2002 roku do nagrody Louisa-Delluca .
Na ulicach Triestu w Włoszech , młoda kobieta idzie w poszukiwaniu pisarza, Bobi Wohler, którzy nigdy nie publikowały książki w trakcie jego trwania oprócz jego tłumaczenia na język włoski dzieł Roberta Musila i Franza Kafki . Mówi się, że ten autor-widmo zmarł w latach 60. XX wieku i stał się postacią w środowisku literackim i intelektualnym tego przygranicznego miasta, karmionego potrójnymi wpływami kulturowymi Cesarstwa Austro-Węgier z przełomu wieków, Włoch na początku jej jedności oraz powojennej Jugosławii. Bobi Wohler umawiał się z Italo Svevo , Eugenio Montale i Jamesem Joyce'em .
Przez cały rok odbyła cztery wycieczki do miasta (po jednym na sezon) po jednym dniu, wypytując starych księgarzy i ludzi bliskich Wohlerowi o jej pracę, w coraz bardziej osobistym i quasi-metafizycznym poszukiwaniu, w którym nie podano prawdziwych powodów - choć to chyba badania naukowe. Jej podróż kończy się w Londynie w Anglii, gdzie poznaje Ljuba Blumenthal, byłego towarzysza pisarza, któremu przekazuje swoją pracę. Po nieudanej jedną noc w angielski pub, ona wędruje pustych ławek na korcie centralnym w etapie Wimbledonu .
|
|
Stadion Wimbledonu to drugi film fabularny Mathieu Amalrica. Jest to adaptacja jednobrzmiące powieści przez Daniele Del Giudice pierwotnie opublikowany w 1983 roku - i przyznawane w szczególności nagrody Viareggio dla pierwszej powieści - ale wykorzystywane w części w oryginalnym tłumaczeniu Jean-Paul Manganaro wyprodukowany dla filmu, w którym muska portret kobiety, interpretowany przez Jeanne Balibar, jej ówczesną towarzyszkę, w poszukiwaniu pracy i pisarza, który nigdy nie publikował za jej życia. Wątek ten, a także kwestionowanie głębokich motywacji tworzenia, zostały zainspirowane przez powieściopisarza i reżysera prawdziwym życiem trystyńskiego poety i pisarza Roberto „Bobi” Bazlena (1902-1965), który stał się „ Bobim Wohlerem ” film. Dla Mathieu Amalrica te poetyckie poszukiwania są poszukiwaniem wymyślonego, a zatem nieuchronnie niespełnionego ideału artystycznego, ale także chęcią przeprowadzenia quasi „śledztwa w sprawie Joanny [Balibar] i światła. "
Wybór tej powieści był wynikiem przypadku, Mathieu Amalric zdecydował się na adaptację pierwszej książki, która przyszła i została narysowana. W tym celu wybiera książkę z biblioteki wiejskiego domu Étienne'a i Françoise Balibar , rodziców Jeanne Balibar w taki sam sposób jak Jean-Yves Dubois , główny bohater zupy Mange ta (1997). w scenie z jego poprzedniego filmu. Chęć i wyzwanie adaptacji tej trudnej powieści, bez akcji i na niemożliwych poszukiwaniach, skonkretyzował w umyśle reżysera fakt, że Triest jest dla kina „dziewiczą ziemią” bez odniesienia do przeszłości, daleko odbiega od klisz i obrazów włoskich miast. Jego zastosowanie w kinie daje zatem możliwość odkryć i jeszcze silniej rozbudza wyobraźnię, karmioną różnorodnością tego przygranicznego miasta o tak różnorodnych wpływach, językach i kulturach. Innym ważnym elementem adaptacji jest decyzja reżysera o przekształceniu głównego bohatera powieści, którym jest mężczyzna, w kobietę, zgodnie z sugestią Jeanne Balibar, początkowo opowiedzianą w żartach na planie filmowym swojego towarzysza entuzjastyczna zgoda Daniele Del Giudice.
Producentem filmu jest Paulo Branco, który na prośbę Mathieu Amalrica upoważnia go do rozpoczęcia części zdjęć niemal po cichu, pod pretekstem harcerstwa w Trieście, bez ukończenia wymaganego finansowania lub sfinalizowania całego filmu. projekt. Łączny budżet filmu to około 3 mln franków.
Strzelanie odbywało się głównie we włoskim mieście Triest we Friuli-Wenecji Julijskiej przez okres półtora roku, w tempie jednego tygodnia na kwartał, z uwzględnieniem wspomnianych pór roku i porządku chronologicznego główne sceny w celu zachowania tych elementów powieści. Duża liczba scen została wyprodukowana przez bardzo ograniczony zespół zaledwie kilku osób, w zależności od światła i nastroju chwili na planie, niezależnie od tego, czy jest to Jeanne Balibar, czy reżysera poprzez jego pragnienie i spojrzenie. na jego aktorkę, bez wcześniejszego przygotowania lub specjalnego zezwolenia administracyjnego. Mathieu Amalric prowadzi swój zespół ze swoją ręcznie opisaną książką i od czasu do czasu prosi Daniele Del Giudice telefonicznie o szczegóły dotyczące niektórych fragmentów lub rzeczywistości niektórych miejsc. O stadionie Wimbledonu reżyser mówi:
„Chciałem osiągnąć koncentrację kina, jego rdzeń. To było jak zamówienie złożone dla mnie ”
- Mathieu Amalric, luty 2002
W porozumieniu ze swoim operatorem Christophem Beaucarne , Mathieu Amalric postanawia filmować na 35 mm z bardzo niską czułością, przy użyciu naturalnego światła zgodnie z warunkami chwili i bez sztucznego oświetlenia. Oprócz ulic i placów, wśród głównych miejsc w mieście wykorzystywanych do filmowania są: dworzec główny w Trieście , miejska synagoga , Caffè San Marco i Caffè Tommaseo , restauracja Galleria Fabris , księgarnie w Trieście, w tym Antiquaria Umberto Saba i biblioteka miejska, plaża unisex Triest na molo Fratelli Bandiera , zamek Miramare , a także apartamenty ludzi , którzy doświadczyli Roberto Bazlena . Część filmu rozgrywającego się w Anglii została nakręcona na ulicach i dzielnicy Wimbledon w Londynie , na stacji metra Wimbledon Park , a także w Streatham dla B&B i Clapham na scenie pubu. Ostatnia scena filmu została nakręcona prawie skradziona w All England Club, gospodarzem turnieju Wimbledon , z powodu braku pozwolenia na film otrzymanego przez produkcję.
Podczas redagowania dodawane są teksty lektorów , które są w istocie przeczytanymi fragmentami powieści w adaptacji Jean-Paula Manganaro , a także kilkoma cytatami samego Roberto Bazlena. Na ścieżce dźwiękowej filmu, Mathieu Amalric pyta Grégoire Hetzel napisać oryginalną ocenę, że kompozytor będzie zadzwonić Wimbledon Gates i który jest bezpośrednio inspirowane przez dzieła muzyki minimalistycznej , China Gates (1977), przez Johna Adamsa . Interpretację fortepianową utworu wykonuje Jérôme Ducros, który grał już fragmenty Partity Bacha, stanowiące muzyczną ścieżkę poprzedniego filmu reżysera Mange ta soup (1997).
Wimbledon Stage jest prezentowany po raz pierwszy publicznie na 54 -tego Międzynarodowego Festiwalu w Locarno w Szwajcarii12 sierpnia 2001na zakończenie sekcji „Filmmakers of the Present”, a także na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Rotterdamie24 stycznia 2002 r.. Został on rozpowszechniony we Francji na dużym ekranie na13 lutego 2002 r.z dwudziestoma egzemplarzami dystrybuowanymi. Następnie został zaprezentowany w tym samym roku w Nowym Jorku na „ Rendez-Vous z kinem francuskim ” on8 marcaoraz w Argentynie na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym Mar del Plata w dniu12 marca.
Eksploatacji kinowej filmu od czasu jego premiery w 2002 roku towarzyszyło 36 809 wejść w Europie, głównie we Francji z 34 277 widzami.
4 czerwca 2007 r.edycje Cahiers du Cinéma publikują film na podwójnym DVD z kolekcji „Deux films de…” wraz z pierwszym filmem reżysera Mange ta soup (1997). Filmu dopełnia 18-minutowy bonus dokumentalny, prawdziwa "praca sama w sobie" zatytułowana Malus , przedstawiająca twórczą pracę wokół filmu - notatki przygotowawcze, wyposażenie, lokalizacje i wywiad z włoskim powieściopisarzem - oraz " misadventure »Doświadczony przez Mathieu Amalrica podczas montażu i miksowania stadionu Wimbledonu .
Adaptację powieści Daniele Del Giudice w reżyserii Mathieu Amalrica uznano za przekonującą, ponieważ była wierna duchowi książki. Dla Les Inrocks , Wimbledon Stadium jest „dziwny i poetycki pracy”, z którym entuzjastycznym krytykiem filmowym uważa, że Mathieu Amalric całkowicie udało się „przekraczania ogromne etap drugiego filmu, ale także [dany] potwierdzenie perspektywy prawdziwego filmowca ”. Spostrzeżenie to podziela w tej samej gazecie Serge Kaganski, dla którego Amalric nie jest już tylko aktorem, ale stał się „bardzo dobrym filmowcem” i który musi być postrzegany jako taki „w oczach publiczności”, a także przez redakcji Cahiers du cinéma i Positif, dla których Mathieu Amalric potwierdził tym filmem pokładane w nim nadzieje filmowca. Te dwa czołowe recenzje filmowe publikują bardzo podobne analizy; Jean Antoine Gili , specjalista od kina włoskiego w Positif , dodaje, że ta praca osiąga piękny "rozwój narracyjny" i "portret postaci w zagłębieniu" bez popadania w "czysto intelektualne dane" dzięki "konkretyzacji figuratywnej", która opiera się na na drodze filmowania Triestu jako głównego tematu, „który skrywa tajemnicę i dziwność”, gdy Cahiers du cinéma kończy się w ten sam sposób, co pytanie „jak sfilmować pustkę? „Reżyser proponuje rozwiązanie permanentnych ruchów w przestrzeni i czasie w obrębie miasta, gdzie ukazana jest „swoista pulsacja” każdego miejsca. Philippe Azury, pierwszy francuski krytyk, który skomentował film podczas prezentacji w Locarno, pisze, że jego rola w Wyzwoleniu „wychodzi z tej podróży pełnej pięknej i ciemnej adriatyckiej melancholii”. Fiches du cinéma w swoim dorocznym kinie 2003 oceniają, że ten film jest "poszukiwaniem filozoficznego ja i literackim poszukiwaniem" serwowanym przez "wspaniała Jeanne Balibar, zarówno zdeterminowana, jak i marzycielska". Książka podkreśla, że chęć reżysera do zrobienia pracy nad „pustką i zawrotem głowy zdecydowanej nietwórczości”, czego efektem jest film „ruchliwy, fizyczny, ale jednak introspekcyjny i kontemplacyjny, z potężnym urokiem”. rygorystyczna inscenizacja” oraz „piękno oprawy i światła”. Przegląd Télérama widzi w tym filmie „zaskakujący autoportret filmowca w… Jeanne Balibar”, co wskazuje, że praca ta ujawnia ten „rodzaj niedostosowania do praktycznej rzeczywistości, niechęć do zamieszkiwania bezpośredniej teraźniejszości na rzecz przyszłości lub po ”. Tygodnik w podobny sposób podkreśla twórczość operatora Christophe'a Beaucarne'a, którego „elegancja kadrowania i naturalnego światła”, powiązana z elegancją kompozytora Grégoire'a Hetzela , uczestniczy w tworzeniu „samego pięknego filmu” z „dotkliwymi doznaniami”. Kunszt planów dzieła porównywany jest do mistrzostwa w filmach Michała Anioła Antonioniego czy Wima Wendersa .
Stosunkowo negatywnie krytyk La Dépêche du Midi uważa, że podejście reżysera do tworzenia „kina bez niczego […] nie zawsze wystarcza”, co skutkuje „pustką” pomimo „elegancji [i „inteligencji” jego sposobu filmowanie. Te same zastrzeżenia wyrażone są w podobny sposób w L'Expressie , wydanym na DVD w 2007 roku, w którym precyzuje, że filmowi „brakuje odrobiny zaskoczenia, by całkowicie przekonać” pomimo świetlistej obecności Jeanne Balibar.
W świecie anglosaskim krytyka jest podzielona. W Wielkiej Brytanii stadion Wimbledonu jest dobrze przyjmowany, określany jako „film pomysłów i typowo europejski nastrój, będący piękną, otwartą i enigmatyczną bajką” trafnie zbliżający zakończenie dzieła do Blow-Up (1966) autorstwa Michała Anioła Antonioniego . Po wydaniu w Stanach Zjednoczonych wMarzec 2002na Festiwalu Kina Francuskiego „Rendez-Vous” w Lincoln Center w Nowym Jorku , jednak odbiór był bardziej zdecydowany. Z jednej strony krytyk IndieWire entuzjastycznie podchodzi do filmu, który uważa za „najcenniejsze odkrycie [festiwalu], […] małe w fabule, wielkie w pomysłach”, szczególnie zwracając uwagę na „szczere i delikatne stylu, autentycznej czułości […] lub głębokiej miłości do każdego z bohaterów”. Natomiast Variety uważa film za „ artystyczny smakołyk, który wydaje się trwać dłużej niż skromne 70 minut” nakręcony na niezależne festiwale filmowe, uznając – z dużym marginesem – że „malarskie” zdjęcie jest albo niepotrzebnie skośne, albo urzekające i tajemnicze. ”.
Rok | Ceremonia lub nagroda | Nominacja |
---|---|---|
2002 | Nagroda Louisa-Delluc | Najlepszy film |
Jeśli stadion Wimbledonu pozostanie filmem samokontroli, który w 2009 r. analiza uniwersytecka zakwalifikuje jako „autoskopię przez pełnomocnika” Mathieu Amalrica; Analiza potwierdziła przez daną osobę - w którym autor zastanawia się nad koniecznością i sprężyny twórczości literackiej, a szerzej artystyczny, ale także ze strony reżysera filmu w negatyw swoim poprzednim dziele, bardzo autobiograficzny, zatytułowanego Eat Twoja Zupa i wydana w 1997 roku . Oba odnoszą się w odwrotny sposób do książek i ich podejścia: nadmiar książek z pierwszego filmu fabularnego, posuwający się aż do dosłownego uduszenia się upadkiem biblioteki i pogrzebania głównego bohatera, zastępuje brak książki druga; ucieczka za wszelką cenę z macierzyńskiej biblioteki-jaskini i fizyczne wypędzenie z niej wszelkimi środkami książek, zostaje zastąpione w drugim filmie, wręcz przeciwnie, rozpaczliwe poszukiwanie nieistniejących książek i „poszukiwanie” pisarza który nie publikował w mieście paradoksalnie pełnym znakomitych duchów literackich; do filmu „w całości” w kwestii pamięci następuje film „w pustce” o poszukiwaniu zaginionej osoby. Do tego można dodać przekształcenie w filmie nazwiska „ Bazlen ” w „Wohler”, co jest silnie fonetycznie znaczące, bez oczywistego wnioskowania, do kogo się odnosi, pisarza Bazlena, powieściopisarza Del Giudice czy filmowiec Amalric (lub wszyscy w tym samym czasie), zauważając, że ten ostatni często deklaruje, że podczas kręcenia swoich filmów zachowuje się jak „wampir”.
Filmowiec Arnaud Larrieu przedstawia analizę, w której uważa tę pracę za „film portretowy”, ale skonstruowaną w sposób złożony, ponieważ nie jest odtwarzana w parach, w lustrze (modelu i artysty, który je portretuje). ), ale w wieku czterech lat, wprowadzając do gry młodą kobietę i jej poszukiwanie autora, a także miasto Triest i własne poszukiwania reżysera. Ponadto magazyny Positif czy Télérama dokonują tej samej analizy, szacując, że transpozycja Daniele Del Giudice na Mathieu Amalrica i jego samego na Jeanne Balibar jest „wysoce produktywna w sensie znaczeniowym”. Nie będąc wymienionym raz w ciągu całego filmu, tak jak narrator-śledczy nie został również wymieniony w powieści, „Ona” może tym bardziej ucieleśniać kilka istot jednocześnie, w sposób refleksyjny, że jego osoba w ten sposób znika jeszcze bardziej za znaczeniem, naturą i przedmiotem jego literackich poszukiwań. Poza pozorną samotnością, a może nawet emocjonalną, która otacza badaczkę, nie przebija się żaden element świadczący o jej życiu prywatnym, doświadczeniu czy osobowości, co jeszcze bardziej wzmacnia prymat podstawowego obiektu filmu (poszukiwania). podmiot (ten, który go prowadzi). Aby przenieść to na obraz, Mathieu Amalric wymaga, aby widz od początku filmu śledził, kilka metrów z tyłu, ewolucję różnych etapów tych badań, filmując Jeanne Balibar przez większość czasu z tyłu, podczas podróży lub w długie strzały śledzące . W tym celu wykorzystuje kody filmowe z thrillera : quasi-policyjne śledztwo ze swoimi raportami, pisanymi lub wypowiadanymi w lektorach; przekształcenie postaci Bobiego Wohlera praktycznie w MacGuffina ; przechadzał się ulicami miasta, jak detektyw ubrany w płaszcz przeciwdeszczowy.
Aby zająć się tymi tematami, miasto Triest i jego szczególnie bogata przeszłość literacka oferuje wymowną ramę wykorzystaną przez Daniele Del Giudice w sercu jego powieści i całkowicie zachowaną przez reżysera dla swojego filmu, który zachowuje tajemnicę miasta, jego „palpitacje specyficzne” dla wielu zbiegów i wpływów, naznaczonych historią Mitteleuropy . Jednak pomimo miękkości świateł i przemijania pór roku, tajemnica Triestin nie jest pozbawiona elementu udręki, która przejawia się zwłaszcza w scenie windsurfingu na morzu, gdzie nagle narrator widzi siebie otwierającą się pod nią figuratywną przepaść - i być może odzwierciedlająca jej życie osobiste, na co wskazuje jej krzyk udręki w londyńską noc po nieudanym wieczorze w pubie - co stanowi punkt kulminacyjny ze stanem jego własnych badań i konfrontacją z brakiem odpowiedzi i całkowicie zadowalające powody, by wyjaśnić literacką odmowę Bobi Wohlera / Bazlena. Ten stan porażki, ten fikcyjny psychologiczny etap, który nadał powieści tytuł, osiąga punkt kulminacyjny pod koniec poszukiwań narratora, który staje w obliczu pustki centralnego kortu tenisowego Wimbledonu (i samotnej konfrontacji z nią – nawet), gdzie nawet linie pola gry są nieobecne, jak całkowicie pusta strona, którą można zapisać lub nigdy nie zapisać. Jean-Paul Manganaro w badaniu opublikowanym w 2001 roku podkreśla tę stałość „zapobiegania, niepowodzenia i niekompletności” w pracy Daniele Del Giudice, która charakteryzuje się „wędrowaniem, włóczęgą [e] narrat [ryż] w jej własna historia ”w ramach podjętych przez nią badań – które przynoszą więcej pytań niż odpowiedzi, a których temat, Bazlen, „znika” w miarę postępu – oraz poprzez „podział” przestrzeni, czy to miejsca, czy podróży, na mniejsze przestrzenie.
W wielu wywiadach Mathieu Amalric wskazuje również na znaczenie, jakie w czasie kręcenia filmu miało dla niego naturalne światło w mieście. Poza wstępnym rozpoznaniem pewnych scen, w których odbijają się odbicia słońca na ścianach (w kawiarniach), najważniejsze było „złapanie fotogeniczności świata” w momencie, gdy pojawiła się ona podczas wędrówek po pokojach. , na plażach iw miejscach Triestu. Światło staje się więc jedną ze strategii reżysera „sfilmowania pustki”, czyli braku książek, pisarza i historii, wykorzystując w pełni specyfikę filmu.