Wypadek Nyonoksa | ||||
Wioska Nyonoksa położona 2 km od miejsca wypadku. | ||||
Rodzaj | Wybuch podczas testowania układu napędowego na paliwo ciekłe | |||
---|---|---|---|---|
Kraj | Rosja | |||
Lokalizacja | Obwód archangielski | |||
Szczegóły kontaktu | 64 ° 38 ′ 51 ″ północ, 39 ° 12 ′ 57 ″ wschód | |||
Przestarzały | 8 sierpnia 2019 r. | |||
Geolokalizacja na mapie: Rosja
| ||||
Nyonoksa wypadek to wypadek jądrowy który miał8 sierpnia 2019 r.w pobliżu wsi Nyonoksa (2 km ). Znajduje się 40 km od miasta Siewierodwińsk w obwodzie archangielskim , na rosyjskiej platformie morskiej zależnej od Floty Północnej .
Według oficjalnej wersji rosyjskiej podczas testów układu napędowego na paliwo ciekłe nowej rakiety doszło do eksplozji, w której zginęło kilku członków personelu bazy biorącego udział w testach. Wypadek spowodowałby rozproszenie pewnej ilości radionuklidów w atmosferze, powodując wzrost radioaktywności w otoczeniu. Według amerykańskich ekspertów eksplozja mogła spowodować lot małego reaktora jądrowego (być może związany z opracowaniem Burevestnik 9M730 , pocisku o napędzie jądrowym , lub projektu subdronu jądrowego Status-6 Posejdon ).
Wydaje się, że do wypadku doszło na pontonie, na którym testowano nową broń, hipotetycznie w tym Burevestnik 9M730 ( dosł . „Ptak burzowy”, rosyjska nazwa petrela ), pocisk manewrujący, który niektórzy eksperci uważają za źródło. eksplozja.
Wypadek ten jest częścią serii incydentów, które mogą mieć skutki geopolityczne : eksplozja w składzie amunicji w Atchinsku tydzień wcześniej, ostrzał atomowej łodzi podwodnej Locharik w czasie, gdy między Rosją a Stanami Zjednoczonymi panują napięcia, oskarżając się nawzajem o naruszenie Traktat o siłach jądrowych średniego zasięgu (INF) . Do eksplozji doszło niedługo po potwierdzeniu ogłoszonego przez USA wycofania się USA z traktatu INFpaździernik 2018na tej podstawie, że amerykańskie służby wywiadowcze podejrzewają Rosjan o produkowanie nowej broni niezgodnej z traktatem (od 2013 roku, czyli przed objęciem prezydentury D. Trumpa ).
Ponadto amerykański serial telewizyjny Czarnobyl , przypominając eksplozję reaktora n o 4 elektrowni atomowej w Czarnobylu , były nadawane, w tym Rosji, ożywiając wspomnienia pozostawione przez „chmurę” z Czarnobyla .
Do wypadku rzekomo doszło w dniu 8 sierpniaokoło 6 rano (czas zaproponowany przez gazetę The Moscow Times , powołując się na eksperta interpretującego dane o radioaktywności), w ramach testu rakiety balistycznej na Morzu Białym (na platformie morskiej według BBC), ale wypadek mógł się rozpocząć na pokładzie statku według agencji Tass , która sama powołuje się na służby ratunkowe. Silnik statku nagle przypadkowo zapaliłby się i eksplodował, wyrzucając operatorów testu do morza, podczas gdy według Rosatomu testy zostały zakończone.
Rosyjscy urzędnicy początkowo przywołują eksplozję cieczy pędnej, ale szybko Jeffrey Lewis (w) , ekspert ds. kontroli zbrojeń w Instytucie Studiów Międzynarodowych Middlebury Institute of International Studies w Monterey (en) ( Middlebury College w Monterey ), wątpi w to wyjaśnienie i sugeruje, że wypadek miał nietypowy element. Przywołuje możliwy link ze zdjęciem zrobionym w dniu8 sierpniaprzez firmę specjalizującą się w zobrazowaniu satelitarnym ( Planeta Labs ). Zdjęcie to ukazywało obecność Serebryanki , rosyjskiego statku specjalizującego się w transporcie paliwa jądrowego i obiektów radioaktywnych lub odpadów , poza poligon balistyczny , rejsowy i przeciwlotniczy Nyonoksa. Ten zbieg okoliczności z eksplozją i pożarem zgłoszonym przez media sprawił, że Lewis pomyślał, że test może odnosić się do testów „pocisku samosterującego o napędzie jądrowym”. Hipoteza wydawała mu się tym bardziej wiarygodna, że również ten statek został wykorzystany do odzyskania jednostki napędu jądrowego utraconego po nieudanym teście pocisku manewrującego o napędzie jądrowym w 2018 roku u wybrzeży Nova Zemble na Morzu Barentsa , również w Arktyce. . Osiem dni po wypadku (15-16 sierpnia 2019 r.), Zgodnie z jego latarni, które mogą być następnie w czasie rzeczywistym na stronie Marinetraffic.com The Serebryanka został zadokowany w swoim porcie macierzystym, trochę na północ od Murmańska , a jednocześnie było około piętnastu frachtowce lub statków wyposażonych w automatyczne latarnie identyfikacyjne na Morzu Białym, z których wiele jest identyfikowanych jako barki lub holowniki ( „ holowniki i jednostki rzemieślnicze ” ). Lewis, przekazana przez CNN i inne, sugeruje, że do wypadku, zamiast z paliwem płynnym, doszło w przypadku pocisku Burevestnik 9M730 (nazywanego również przez NATO „SSC-X-9 Skyfall”).
ten 10 sie 2019, to znaczy dwa dni później Rosatom , którego trzech pracowników przebywa w szpitalu, przyznaje, że eksplozja przybrała charakter wypadku jądrowego; Według dyrektora naukowego ośrodka wojskowego związanego z Rosatomem Wiaczesława Sołowjowa podczas wypadku uszkodzeniu uległ mały reaktor jądrowy .
ten 14 sierpnia, miniokręt podwodny klasy Priz (model AS-34) floty nordyckiej został zgłoszony w rejonie wypadku z nieznaną misją. Maszyna ta jest przeznaczona do różnych technicznych operacji podwodnych, w tym poszukiwań i ratownictwa, nawet mając możliwość ewakuacji ludzi uwięzionych w łodzi podwodnej lub zatopionej łodzi. To urządzenie było używane m.in. podczas akcji ratunkowej w Kursku wsierpień 2000. Może działać do 1000 m głębokości.
ten 31 sierpnia, rosyjskie media podały, że dowódca jednostki wojskowej 09703 (odpowiedzialny za poligon wojskowy Nyonoksa) ostrzegał mieszkańców przed niebezpieczeństwem przedmiotów rzuconych na ziemię w wyniku eksplozji, zalecając, by się do niej nie zbliżać.
ten 2 września 2019 r., wideo z brzegu Nyonoksa, opublikowane przez Novaya Gazeta, pokazuje dwa radioaktywne pontony użyte w testach, opuszczone przy ujściu rzeki Verkhovka na piaskowym uderzeniu Zatoki Dvinskaya , 4 km od stacji Nyonoksa. Według miejscowych jeden z pontonów samorzutnie osiadł na mieliźnie, a drugi został przywieziony holownikiem. ten31 sierpnia, promieniowanie tła nie przekracza normy w sąsiedniej wsi, ale na brzegu, 150 m od pontonów, osiągnęło 154 mikrorentgenów/godzinę, a mieszkańcy kilka dni wcześniej mówili, że dozymetry wskazywały 750 mikrorentgenów/godzinę w tym samym miejscu (ponad 10-krotność normy). W tym samym czasie odpady składowane w pobliżu pontonów przez wodę są również radioaktywne (zarejestrowano 150 do 190 mikrorentgenów na godzinę; dozymetr Radex wskazuje 154 mikrorentgenów na godzinę w pobliżu gruzu i 186 w pobliżu liny holowniczej).
Intensywność wybuchu nie była określona w rzadkich oficjalnych oświadczeniach Rosji. To był intensywny wystarczy zgonów przyczyna i urazów, a które mają być rejestrowane w trzech sejsmografy w Organizacji kompleksowy test Ban (RBTC), a także czujnik infradźwięków . Ta informacja została podana przez CTBO po zakwestionowaniu jej przez prasę. CTBO również w noc10 sierpniawydał alert na Twitterze wraz ze zrzutami ekranu pokazującymi zarejestrowany sygnał sejsmiczny. Sygnały sejsmiczne jednej lub dwóch eksplozji zostały zarejestrowane przez ośrodek sejsmologiczny NORSAR (Norwegia) oraz przez stację Bardufoss w Troms (Norwegia).
Film opublikowany 18 sierpnia w sieci społecznościowej VKontakte , przedstawiony jako nagrany w pobliżu strefy wybuchu8 sierpnia na brzegu Morza Białego przedstawia dozymetr pokazujący, że promieniowanie tła wróciło do normy, a także obrazy dwóch pontonów, jednego bardzo zniszczonego, a drugiego podtrzymującego niebieski metalowy pojemnik, przedstawiony przez autora jako dotknięty wybuchem .
8 sierpnia pierwszą publiczną informację podała strona internetowa ratusza w Siewierodwińsku, która informowała, że czujniki umieszczone w mieście "zarejestrowały krótki wzrost radioaktywności " , po czym następnego dnia tekst ten został wycofany bez wyjaśnienia (pamięć podręczna strony została wyczyszczona, ale strona zdążyła zostać zapisana przez archiwa sieci ).
W dniu 9 sierpnia, kolejny niewielki wzrost promieniowania gamma (3-5 μR / h ) odnotowano dalej na zachód przez port Agencji Informacyjnej, w małej miejscowości Uma i we wsiach Kashkarantsi i Pyatytsa. W dzielnicy Tersky z Murmańska region . Greenpeace ze swojej strony donosi o wzroście poziomu promieniowania beta w otoczeniu obserwowanym w dniach 9, 10 i11 sierpniaw Archangielsku , gdzie wzrost promieniowania beta, ale i alfa, oraz w postaci opadów atmosferycznych, o poziomie zwiększającym9 sierpniamiędzy 10 a 11 rano , bez informowania mediów i opinii publicznej. Dalej na zachód, wkrótce po15 sierpnia), norweski Urząd ds. Bezpieczeństwa Jądrowego i Ochrony Radiologicznej informuje, że wykrył (od 9 do 12 sie 2019) ślady radioaktywnego jodu w powietrzu północnej Norwegii, wskazujące, że jod ten nie może być z całą pewnością powiązany z awarią w Archangielsku, ponieważ radioaktywny jod, zwykle nieznanego pochodzenia, jest wykrywany w Norwegii sześć do ośmiu razy w roku.
Władze rosyjskie nie ukrywały, że wydarzenie było objęte tajemnicą obronną. Dmitrij Pieskow (rzecznik prezydenta) powiedział po20 sierpniaże „raporty z anonimowych źródeł” nie będą komentowane, a jeśli będzie to tajemnica państwowa, obywatele będą zobowiązani do przestrzegania swoich zobowiązań. To podsyciło spekulacje.
Lassina Zerbo (sekretarz wykonawczy Organizacji Traktatu o całkowitym zakazie prób jądrowych lub CTBT) poinformowała, że kilka rosyjskich stacji monitorujących radioaktywność, które są częścią globalnej sieci Traktatu o całkowitym zakazie prób jądrowych, zostało nagle odłączonych od międzynarodowej sieci monitorowania. Są to stacje Dubnej i Kirowa , które przestały przekazywać swoje dane ONZ 10 sierpnia, dwa dni po wypadku; następnie 13 sierpnia zamilkły te z Bilibino w regionie Czukocki i wsi Zalesowo w Ałtaju . Lassina Zerbo powiedziała The Wall Street Journal, że rosyjscy urzędnicy wyjaśnili, że brak dostępu do tych stacji był spowodowany problemami z siecią i komunikacją. Wielu ekspertów podejrzewa, że radioaktywna chmura dotknęła tych obszarów; Lassina Zerbo opublikowała nawet na Twitterze model propagacji chmury radioaktywnej, która mogła nastąpić od momentu wybuchu. Poza dostarczaniem informacji o poziomie radioaktywności w powietrzu czujniki, które ucichły, identyfikują również omawiane radionuklidy.
Teoretycznie, zgodnie z Konwencją z Aarhus , podobnie jak w Europie, rosyjskie prawo nie pozwala już na utajnianie informacji dotyczących zdrowia ludzkiego i środowiska. Greenpeace-Rosja i kilka mediów oficjalnie zwróciło się o tę informację do władz rosyjskich, bez odpowiedzi do 31 sierpnia, 23 dni po wybuchu.
Władze rosyjskie odpowiedziały, że katastrofa nie miała nic wspólnego z zakazem testów i była wewnętrzną sprawą rosyjską. Publikacja tych danych jest również "dobrowolna" - powiedział wiceminister spraw zagranicznych Siergiej Riabkow na22 sierpnia. Uznał również, że ten epizod został „spowodowany” przez media i nie stanowił zagrożenia dla środowiska, ludności i personelu.
Zgodnie z pierwszymi informacjami podanymi wówczas przez media i władze lokalne, 8 sierpnia 2019w 12 P.M. ( 9 rano GMT) krótko po wybuchu „sześć z ośmiu Severodvinsk czujników ” zarejestrowano wzrost gamma radioaktywności z przekroczenia standardu (mierzonej dawkę po szesnaście razy wyższe niż zwykłe tle, D „po oświadczenie rosyjskiej agencji meteorologicznej Rosguidromet). Wypadek wydaje się mieć związek z działalnością bazy wojskowej zainstalowanej we wsi Nyonoksa, znanej jako „Jednostka Wojskowa 09703”, otwartej w 1954 roku i specjalizującej się w testowaniu rakiet dla rosyjskiej marynarki wojennej , w szczególności rakiet balistycznych . Miasto Siewierodwińsk (pierwsze, które zgłosiło anomalię radioaktywności) znajduje się około trzydziestu kilometrów na wschód od tej bazy.
10 sierpnia lokalny urzędnik obrony cywilnej Valentin Magomedov powiedział agencji prasowej Tass, że poziom promieniowania osiągnął do 2,0 μSv / h przez trzydzieści minut, a limit regulacyjny wynosi 0,6 μSv / h , w porównaniu ze zwykłym poziomem promieniowania gamma. promieniowanie w regionie Archangielska , które według władz rosyjskich (raport z 2018 r.) wynosi 0,09 μSv / h , chociaż region jest silnie dotknięty działaniami wojskowymi związanymi z bronią jądrową. Zmartwieni mieszkańcy Severodvinsk rzucili się do zapasów jodu i jodków sprzedawanych w aptekach.
ten 16 sierpnia 2019 r., tydzień po wybuchu, oficjalna agencja Tass potwierdza przejście w Siewierodwińsku (kilkadziesiąt kilometrów od miejsca wypadku) chmury, którą kwalifikuje jako „obojętne gazy radioaktywne” , chmury, która jest szybko rozpraszana dzięki warunki pogodowe8 sierpnia. Agencja nie określa poziomu radioaktywności w momencie wybuchu ani w powietrzu, ani w wodzie. Cytuje po prostu stronę Roshydromet (Federalna Służba Hydrometeorologii i Monitoringu Środowiska Rosji): „Zakłada się, że wzrost DER (poziom dawki promieniowania gamma równoważnej do otoczenia) […]8 sierpnia 2019wiąże się z przejściem chmury radioaktywnych gazów obojętnych. Sytuacja meteorologiczna w rejonie Archangielska przyczyniła się do szybkiego rozproszenia chmury” . Według agencji Tass w Siewierodwińsku radioaktywność szybko osiągnęła 0,45 do 1,78 µSv/h , dla wartości tła od 0,13 do 0,16 µSv/h . Według Roshydromet nastąpił dwa wzniesienia radioaktywność otoczenia odpowiednio zapisane w 8 h i 14 h 30 (czas Moskwa w obydwu przypadkach), a następnie zawraca się do poziomu normalnego. Te szczyty mogą odzwierciedlać dwa zdarzenia lub być związane z zachowaniem lub kierunkiem wiatru (którego dane pogodowe nie potwierdzą).
ten 26 sierpnia, Federalna Służba Hydrometeorologii i Monitoringu Środowiska Departamentu Północnego Rosji, Roshydromet , i jej stowarzyszenie badawcze Typhoon określają skład radionuklidów chmury, która uderzyła w Siewierodwińsk w godzinach po wypadku: próbki powietrza i deszczu wykazały mieszaninę izotopów technogennych ( pochodzenia sztucznego) strontu , baru i lantanu oraz nuklidów potomnych; wszystkie krótkotrwałe produkty rozszczepienia: stront 91 ma okres półtrwania 9,3 h , baru 139 83 min , baru 140 12,8 d , a radioaktywny potomek baru, lantan 140, również znaleziony, ma okres półtrwania tylko 40 godzin . Skład izotopowy to: stront 91 , bar 139 , bar 140 i lantan 140 , które mają radioaktywny okres półtrwania odpowiednio 9,3 h , 83 min , 12,8 d i 40 h ; Roshidromet wyjaśnił, że w Siewierodwińsku te izotopy nie były obecne na niebezpiecznym poziomie). Według Nilsa Bøhmera (norweskiego eksperta ds. bezpieczeństwa jądrowego, oficera ds. badań i rozwoju w Norwegian Decommissioning, organie rządowym odpowiedzialnym za badanie opcji bezpiecznego postępowania z wypalonym paliwem z krajowych reaktorów badawczych, które zostały zamknięte) ten podpis izotopowy wskazuje na reakcję łańcuchową i dowodzi, że reaktor jądrowy został uszkodzony w wypadku (prawdopodobnie bez wybuchu, ponieważ stront 91 , bar 139 , bar 140 i lantan 140 nie są bezpośrednimi produktami łańcuchowych reakcji jądrowych; są wtórne do rozpadu jądrowego krótkożyciowych rzadkich gazy ( np. krypton i ksenon ), które powstają samorzutnie w reakcji łańcuchowej. D inni eksperci, m.in. w czasopismach Science i Nature dokonali tego samego wniosku. Reakcja ta mogła zachodzić z uranu 235 lub z jego tlenków, pierwiastków q ui „były uważane za możliwe źródło paliwa dla rakiet o napędzie jądrowym w latach 60. i 70. w Stanach Zjednoczonych” według Meduzy). Obecność tych izotopów przeczy twierdzeniu podanemu w poprzednich dniach, zgodnie z którym wykryta radioaktywność pochodziła tylko z „izotopowego źródła jednostki napędowej działającej na paliwie płynnym”, a następnie informacje przekazane w szczególności przez Ria Novosti, że „był to RTG bateria jądrowa ( radioizotopowy generator termoelektryczny ), podobnie jak te stosowane w niektórych sondach kosmicznych lub satelitach oraz w niektórych latarniach morskich w odizolowanych regionach Arktyki. Według Nilsa Bøhmera „źródło izotopów” silnika na paliwo ciekłe eksplodujące pozostawiłoby zupełnie inną sygnaturę izotopową. RTG rzeczywiście może pracować z radioizotopów długowieczne, które następnie również znaleźć w analizach.
Boris Zhuikov (kierownik laboratorium kompleksu radioizotopowego Instytutu Badań Jądrowych Rosyjskiej Akademii Nauk w Moskwie) dochodzi do tego samego wniosku na podstawie obliczeń pokazujących, że jeśli eksplozja uszkodziła powłokę, a nie rdzeń reaktora jądrowego, to rzeczywiście rzadkie gazy radioaktywne - powstałe w wyniku rozszczepienia - które wyciekną na zewnątrz, dając detektorom znajdującym się w Siewierodwińsku dokładnie taką sygnaturę izotopową, jaką tam zaobserwowano. Rzeczywiście, gdy rdzeń reaktora jest uszkodzony, uwalnia radioaktywny jod i cez, jak wspomina w czasopiśmie Nature (30 sierpnia) Marco Kaltofen (naukowiec nuklearny z Worcester Polytechnic Institute , pracujący dla firmy badającej środowisko Boston Chemical Data Corp , Massachusetts). Kaltofen, bazując na wskazówkach, uważa, że serce mogło jednak zostać lekko uszkodzone.
Nowe systemy uzbrojenia wyposażone w mini reaktor jądrowy, które, według The Barents Observer , prawdopodobnie będą testowane w tym regionie, to: pocisk manewrujący Burevestnik oraz podwodny okręt podwodny-torpeda Status-6 Poseidon .
Istnieje co najmniej jeden historyczny precedens o takiej sygnaturze izotopowej: awaria jądrowa w Tokaimura, w której w 1999 r. operatorzy nieumyślnie zainicjowali łańcuchową reakcję jądrową (poprzez przekroczenie masy krytycznej ograniczonego 235. zapasu nie- uranu i rozwiązanie problemu sól uranowa); zobaczyli jasnoniebieski blask i poczuli falę silnego ciepła. I w tym przypadku, po małej eksplozji (która pozostawiła dwie zabite i jedną spaloną), na ubraniach i włosach ofiar znaleziono stront 91 , bar 140 i lantan 140 .
Według Scotta Rittera , w artykule opublikowanym w konserwatywnym komunikacie The American Conservative , dwa piki radioaktywności wykryte przez automatyczny system monitorowania promieniowania (ASKRO) firmy Roshydromet w Severdvinsk najpierw dotyczyły cząstek gamma, a następnie cząstek beta. do właściwości cezu 137 , który podczas rozpadu uwalnia promienie gamma, tworząc w ten sposób bar 137 , generator promieniowania beta (informacje po raz pierwszy pojawiły się na stronie Roshydromet, a następnie zostały usunięte).
Poza (wysokim) ryzykiem dla osób, które były bezpośrednio narażone w momencie wypadku, lub które byłyby narażone na bezpośrednio skażone przedmioty, dawka zewnętrzna otrzymana podczas przejścia chmury w miastach, w których została wykryta jest bardzo niska .
Według dostępnych informacji nie było (lub było bardzo mało) emisji cezu lub radioaktywnego jodu do powietrza, dwóch radionuklidów, o których wiadomo, że są niebezpieczne. Chmura zawierała stront 91 , bar 139 , bar 140 i lantan 140 , radionuklidy, które można wdychać lub połykać, ale które tracą połowę swojej radioaktywności w ciągu kilku godzin do kilku dni, z drugiej strony stront 91 jest bardziej niebezpieczny (więcej niż stront 90 , który jest bardziej powszechny i ma radioaktywny okres półtrwania 28,8 lat). Baru 140 i lantanu 140 nie jest uważany za trwały w organizmie człowieka (są łatwo wydzielane).
Według Borisa Zhuykova (dyrektora laboratorium w Instytucie Badań Jądrowych Rosyjskiej Akademii Nauk), z którym rozmawiał Meduza, bezpośrednie ofiary wypadku mogły być narażone na dawkę krótkożyciowych izotopów ”; może dużo baru 140 , ale w takim razie lekarze nie powinni być skażeni przez swoich pacjentów. Ci ranni zostali powierzeni instytucji federalnej ISTC Burnazyan (Moskwa); główna instytucja FMBA Rosji w dziedzinie medycyny nuklearnej.
Pierwsze informacje o wypadku oficjalnie podały trzech rannych (sześciu według gazety Le Temps ) i siedmiu zabitych, dwóch wśród wojskowych ( „dwóch przedstawicieli Ministerstwa Obrony Rosji” ) i pięciu wśród personelu FRNC-WNIIEF , federalny jądrowy ośrodek wojskowy zależny od Federalnej Agencji Energii Atomowej Rosatom. ten12 sierpniaMiędzynarodowy Kurier pisze, że inżynierów wrzucono do morza, a ich ciał nie znaleziono. ten13 sierpnia, Le Monde , na podstawie artykułu w Washington Post pisze , że inżynierów pochowano w dniu12 sierpniaw Sarowie , gdzie znajduje się główny rosyjski ośrodek badań jądrowych i gdzie produkowane są głowice nuklearne tego kraju. Francuska gazeta podkreśla, że miejsce to nie jest bez znaczenia, przypominając, że to właśnie tutaj projektowano pierwsze sowieckie bomby atomowe, że miasto jest zamknięte , pod bardzo ścisłym nadzorem i zakaz wstępu dla obcokrajowców bez zezwolenia. Dyrektor centrum nuklearnego w Sarow, Walentin Kostiukow, powiedział, że ofiary próbowały, ale nie zapobiegły wybuchowi. „Widzieliśmy, że próbują odzyskać kontrolę nad sytuacją” – powiedział. „Poszukiwania trwały, dopóki nie pojawiła się nadzieja na zlokalizowanie ocalałych. Dopiero potem ogłoszono śmierć pięciu pracowników Rosatomu zaangażowanych w prace związane z radioizotopowym źródłem energii wchodzącym w skład pocisku” – powiedział RIA Novosti .
Pięciu naukowców i inżynierów zabitych w katastrofie byli wszyscy członkowie Ośrodka Jądrowego Federacja Rosyjska - All-rosyjskiego Instytutu Badań Naukowych Fizyki Doświadczalnej lub RFNC-VNIIEF , z siedzibą w czasie zimnej wojny , a opartego na Sarov i wszyscy pracował dla rok do tajnego projektu na Morzu Białym :
Zostali pochowani w Sarowie dnia 12 sierpnia (gdzie zadecydowano o dwóch dniach żałoby).
Prasa oficjalna przedstawia tych „testerów” jako bohaterów, którzy otrzymają pośmiertną nagrodę za swoją pracę, a „ich rodziny otrzymają ryczałt w wysokości 120 pensji dla zmarłych pracowników. Dzieci z tych rodzin będą otrzymywać średni dochód zmarłych żywicieli rodziny, aż osiągną dorosłość” . Ogłoszono też pomnik ku ich pamięci, który powinien stanąć w Sarowie.
Według Washington Post , powołując się na stronę Dvina Today , do Moskwy wysłano również dziesięciu członków personelu medycznego, którzy leczyli rannych w wyniku eksplozji, gdzie z kolei zostali pod opieką. ten24 sierpniaPotwierdzono, że pierwsze zespoły odpowiedzialne za rannych w Archangielsku oczywiście nie były poinformowane o aspekcie „skażenia radioaktywnego” rannych, którymi się opiekowali.
13 sierpnia „ Nowaja Gazeta” przywołuje siedem zabitych i od sześciu do piętnastu ciężko rannych.
Tydzień po wypadku, który miał miejsce na morzu, nie daleko od centrum marynarki centrum testowym rosyjskiej marynarki (z siedzibą w miejscowości Sopka ), mało dostępnych informacji, w szczególności na temat ewentualnego skażenia wody w Morzu Białym . Rosyjskie Ministerstwo Obrony już przed testem zamknęło część Morza Białego, tworząc9 sierpnia do 10 wrześniazakaz kąpieli i strefa wyłączenia dla łodzi rybackich i wszelkiej żeglugi cywilnej (strefa zakazana to zatoka Dvina ; położona na północ od obszaru testowego Nyonoksa ; zatoka ta ma 93 km długości i około 130 km szerokości i mieści i obsługuje miasta od Archangielska i Severodvinsk ). Norweski ośrodek arktyczny , Barents Observer , poinformował, że rosyjski statek z odpadami nuklearnymi, Serebryanka , wydawał się znajdować w strefie wyłączonej.9 sierpniaprzed i tuż po wypadku. Zgodnie z jego tagiem, w następnym tygodniu został zadokowany w Murmańsku , jego macierzystym porcie.
W odniesieniu do zanieczyszczenia powietrza Norwegia poinformowała, że wykryła (od 9 do12 sierpnia) śladów radioaktywnego jodu , w Svanhovd , za pośrednictwem stacji monitorowania jakości powietrza w pobliżu jej granicy z Rosją. Szwecja i Finlandia nie zgłaszali nic.
Aleksander Czernyszow (zastępca dyrektora naukowego Rosyjskiego Federalnego Centrum Nuklearnego powiązanego z Rosatomem ) wyjaśnia w nagraniu opublikowanym późnym wieczorem11 sierpnia, że personel ośrodka zmierzył nie jedną, ale dwie fale promieniowania po wypadku; artykuły opublikowane w pierwszym tygodniu nie określały kierunku i prędkości wiatrów lub prądów, ani tego, czy pomiary były dokonywane w wodzie.
Regionalne Centrum Szpitalne w Archangielsku nie opublikowało informacji na temat przyjmowania i leczenia ofiar eksplozji w Nyonoksa. Federalna Służba Bezpieczeństwa (FSB) wezwał personelu medycznego i lekarzy odpowiedzialnych za leczenie tych pacjentów i uczynił je podpisać umowy o poufności . Według tej samej gazety, trzy ranne zostały przewiezione do szpitala karetką i przybył tam około 16 godziny 30 (czasu lokalnego), „nagie i zapakowane w przezroczyste plastikowe torby” bez wyjaśnił lekarzy i członków szpitalu czy u tych pacjentów może być radioaktywne. Pracownicy nie rozumieją, dlaczego nie zostali skierowani do szpitala wojskowego, a nie do cywilnego szpitala, który nie jest wyposażony do tego typu nagłych wypadków. Również według rosyjskich mediów jeden z członków szpitala został skażony cezem137 .
Mimo tych zgonów rosyjska agencja nuklearna zapewniła, że chce „kontynuować prace nad nowymi rodzajami broni” , które będą „kontynuowane do końca”. ” . Jest to część napędowa eksperymentalnego pocisku zawierającego płyny radioaktywne, który eksplodował.
Według amerykańskich ekspertów wypadek jest prawdopodobnie związany z testami rakietowego pocisku manewrującego o napędzie atomowym, który chce pozyskać Rosja, Burevestnik 9M730 .
Jednakże 13 sierpnia, rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow odmówił potwierdzenia, że jest to Burevestnik 9M730, ale zapewnił, że osiągnięta przez Rosję kompetencja w zakresie rakiet o napędzie atomowym „znacznie przewyższa poziom osiągany przez inne kraje i jest dość wyjątkowa” .
Na pogrzebie pięciu osób Instytutu, Alexei Lichaczew, szef Rosatom , powiedział: „Najlepszym sposobem, aby pamiętać, jest to, aby kontynuować naszą pracę nad nowymi rodzajami broni, które zostaną ukończone bez przerwy . ”