W makroekonomii anglicyzm policy-mix (lub policy mix ) lub makroekonomiczna mieszanka w języku francuskim oznacza „sztukę” optymalnego łączenia, zgodnie z pozycją w cyklu gospodarczym , głównych środków działania polityki gospodarczej : fiskalnego polityka pieniężna i pieniężna .
Modelowanie ekonomiczne tej zależności zostało opracowane przy użyciu modelu IS-LM . Jest badany metodą syntezy neoklasycznej i obejmuje mechanizmy keynesowskie .
Dwie główne zasady normatywne wpływają na kombinację polityk :
Polityka gospodarcza dąży do realizacji czterech głównych celów:
Cele te okazują się sprzeczne ( Magic Square of Kaldor ). Poszukiwanie pełnego wykorzystania wszystkich czynników kapitałowych i pracy jest sprzeczne z celami stabilności cen i równowagi zewnętrznej. Również priorytety mogą być bardzo różne w poszczególnych państwach i w zależności od momentów, zgodnie z wyznaczonym celem, jakim jest dobro wspólne.
Na przykład, gdy dolar jest używany jako waluta referencyjna, Stany Zjednoczone mają mniejsze ograniczenia w kontrolowaniu swojego bilansu płatniczego („ Nasza waluta, Twój problem ”).
Interakcje między tymi dwiema politykami to:
Polityka fiskalna to przede wszystkim:
Z drugiej strony, polityka pieniężna jest przede wszystkim polityka średnio lub długoterminowe (ale nie jest to polityka strukturalna), środki działania, które mogą być postrzegane tylko w czasie (w kontynentalnej Europie, wzrost stopy procentowej na rynku pieniężnym , na na przykład zajmie więcej niż rok, zanim jego skutki gospodarcze będą widoczne) i których celem będzie naturalnie utrzymanie dużych sald przez długi okres.
Niezależność banków centralnych od władzy politycznej umożliwiła lepsze uwzględnienie skutków średnio- i długoterminowych oraz zbliżenie się do maksymalnego poziomu wzrostu . Ale ta niezależność zwiększyła również ryzyko niezgody, a nawet kakofonii, z politykami o bardzo odmiennej logice i horyzontach czasowych.
Zróżnicowanie mandatów powinno pozwolić na większą efektywność polityki fiskalnej i polityki pieniężnej rozpatrywanych oddzielnie. LAX polityka fiskalna będzie powodować wzrost cen i zmusić bank centralny do prowadzenia bardziej restrykcyjnej polityki pieniężnej .
W strefie euro sytuacja jest jeszcze bardziej delikatna, ponieważ:
To, co odróżnia Stany Zjednoczone od Europy pod względem optymalnego ułożenia narzędzia fiskalnego i monetarnego, to mniej wyraźna niezależność Rezerwy Federalnej Stanów Zjednoczonych . Podobnie jak w przypadku EBC , cele Fed nie ograniczają się do walki z inflacją , ale obejmują również ograniczenie długoterminowych stóp procentowych w celu promowania inwestycji , pełnego zatrudnienia i wzrostu .
Kiedy rząd prowadzi politykę „oszczędności” , następuje pewna zbieżność celów z celami banku centralnego. Przykładem tej konwergencji jest sytuacja, gdy Bill Clinton był prezydentem, a Alan Greenspan na czele Fed . Podczas gdy Clinton zobowiązał się do zmniejszenia deficytu budżetowego i powrotu do nadwyżki (co udało mu się zrobić), Alan Greenspan obniżył stopy procentowe, aby ograniczenia budżetowe nie ukarały gospodarki . Innymi słowy, podczas gdy Clinton przesunął krzywą IS w lewo, Greenspan kompensował to, przesuwając krzywą LM w prawo (por. Model IS-LM ), stosując milczącą zgodę.
A zatem to reaktywność (którą można zrozumieć z reguły Taylora ) i wrażliwość banku centralnego na wahania realnej gospodarki charakteryzują amerykańską politykę pieniężną , która może być zgodna z polityką fiskalną .
Jednak reaktywny zestaw polityk amerykańskich może pokazać swoje ograniczenia w okresach ożywienia gospodarczego. W rzeczywistości, aby poradzić sobie z pęknięciem bańki telekomunikacyjnej w latach 2000-2001, Fed dobrowolnie ustalił stopy procentowe poniżej stopy inflacji. W rezultacie gospodarka została pobudzona przez zamianę oszczędności na konsumpcję . Jednak wzrost podaży pieniądza spowodował powstanie nowej bańki spekulacyjnej - bańki na rynku nieruchomości. W 2007 r. Bańka mieszkaniowa w USA zaczęła spadać, powodując spowolnienie wzrostu. Jednocześnie jednak globalny wzrost związany z konsumpcją w USA oraz silny wzrost w Azji Południowo-Wschodniej , Chinach i Indiach spowodował presję na ceny, zwłaszcza na towary. Stany Zjednoczone znajdują się zatem w niewygodnej sytuacji; czy powinny podnosić stopy procentowe, aby walczyć z inflacją (grożąc kategorią kredytobiorców „wysokiego ryzyka”), czy też obniżać stopy procentowe, aby wspierać gospodarkę i konsumpcję?