Fundacja | 2006 |
---|
Akronim | (en) SOHR |
---|---|
Rodzaj | Organizacja Obrony Praw Człowieka |
Siedzenie | Coventry |
Kraj | UK |
Języki | Arabski , angielski |
Kierunek | Rami Abdurrahman ( d ) |
---|---|
Stronie internetowej | www.syriahr.com |
Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka ( OSDH ) (w języku arabskim : المرصد السوري لحقوق الإنسان ; w języku angielskim : syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka , w skrócie Sohr ) to organizacja pozarządowa syryjski Obrony Praw Człowieka , który od od sieci źródeł w tej dziedzinie, podaje dane liczbowe dla ofiar konfliktu zbrojnego. Podczas wojny domowej w Syrii trzy główne międzynarodowe agencje informacyjne AFP , Reuters i Associated Press oparły się na komunikatach prasowych OSDH. Neutralność i wiarygodność tego organu są jednak kwestionowane przez niektórych ekspertów ds. Konfliktów.
Utworzony w Maj 2006, w Coventry w Wielkiej Brytanii , na czele OSDH stoi Rami Abdel Rahmane, którego prawdziwe nazwisko brzmi Oussama Ali Souleiman. Urodzony w Baniyas w Syrii, według źródeł przedstawiany jako muzułmanin lub świecki, studiował marketing w technikum, a następnie trzykrotnie przebywał w syryjskich więzieniach za swój aktywizm, sympatię lewicy i związki z Amnesty International . Pisał w tajemnicy broszury. Po aresztowaniu dwóch współpracowników w 2000 r. Uciekł z Syrii i osiedlił się w Coventry w Wielkiej Brytanii, gdzie prowadził kasę sklepu odzieżowego. Uruchomił OSDH „z ambicją odpolitycznienia sektora, który według niego zbyt często jest powiązany z formacjami islamistycznymi lub lewicowymi” i podkreślenia losu bojowników aresztowanych w Syrii. Według byłego dyplomaty i specjalisty ds. Syrii Władimira Glasmana, prowadzącego bloga pod nazwą Ignace Leverrier, OSDH początkowo otrzymało „dorozumiane upoważnienie do posiadania w Syrii rdzenia korespondentów” , oferując przewagę w konkurowaniu z „inną organizacją przez długi czas”. z siedzibą w Wielkiej Brytanii, Komitetu syryjskiego Obrony Praw Człowieka w Syrii „co umożliwiło Baszara al-Asada , aby ” zabrać z Bractwa muzułmańskiego , „pochodzenie CSDH jak z Levant Wiadomości , ich wyłączności w dwóch obszarów bardzo wrażliwy na informacje i prawa człowieka ” .
Według Benjamina Barthe , dziennikarza Le Monde : „Najbardziej wymyślne plotki krążą o tym świeckim sunnicie, przedstawionym jako alawita przestraszony rewolucją lub jako pionek Bractwa Muzułmańskiego. Pod naciskiem władz, które wywiesiły wielki plakat na cześć Baszara al-Assada na jego rodzinnym domu w Baniyas, jego własna matka przyjechała, by nazwać go zagranicznym agentem ” .
Jako jedyny działacz sieci za granicą twierdzi, że na miejscu ok. 200 kontaktów, które przekazują mu dane z dzienników hospitalizacji oraz zeznania działaczy w terenie. Jej 200 syryjskich korespondentów pochodzi z młodzieżowej sieci politycznej, „w większości lekarzy, profesorów, inżynierów”, którzy nie są zaangażowani politycznie według Moussaba Azzawiego, byłego przedstawiciela OSDH, „dla większości z nich. Prawnicy, których szczerość nie można wątpić w obronę więźniów politycznych, więźniów sumienia i członków ugrupowań islamistycznych lub cieszących się dobrą reputacją ”- twierdzi Ignace Leverrier . Hivin Kako, członek organizacji, również twierdzi, że wszyscy są wolontariuszami. Według Ramiego Abdela Rahmane'a, działacze OSDH nie znają się i ze względów bezpieczeństwa utrzymują anonimowy kontakt przez Internet. Czterech mężczyzn mieszkających w Syrii pomaga Ramiemu Abdelowi Rahmane'owi zebrać informacje z tych kontaktów, a piąty tłumaczy je na język angielski na stronie organizacji na Facebooku . Według Ramiego Abdela Rahmane'a „organizacja przyjmuje nowych członków dopiero po sześciomiesięcznym okresie próbnym” , po dokooptowaniu przez innego członka. Wluty 2020Rami Abdel Rahmane potwierdza, że sieć OSDH liczy 224 aktywistów obecnych w całej Syrii . Wskazuje jednak, że ośmiu z nich zginęło w wyniku bombardowań reżimu syryjskiego, Rosji lub koalicji, a pozostałych rozstrzelało Państwo Islamskie .
Amnesty International utrzymuje regularne kontakty z Ramim Abdel Rahmane od 2006 roku. Inlistopad 2011, ten został przyjęty przez brytyjskiego ministra spraw zagranicznych Williama Hague'a wraz z innymi syryjskimi przeciwnikami.
Organizacja ta jest najważniejszym źródłem wykorzystywanym przez główne zachodnie media do celów wojny domowej w Syrii od czasu wydalenia zagranicznych dziennikarzy, ale także przez ONZ do początku 2012 r., Podczas gdy inne syryjskie organizacje pozarządowe dostarczają również codzienne relacje o ofiarach.
Plik 8 lipca 2015strona OSDH została zhakowana przez grupę nazywającą się „Jaich al-Khilafa al-Electroni” (Elektroniczna Armia Kalifatu) i podającą się za Państwo Islamskie .
Pierwsze logo Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka od 2005 do 2011 roku.
Drugie logo Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka od 2011 do 2017 roku.
Trzecie obecne logo Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka od 2017 roku.
Pozorna wyłączność źródeł informacji o Syrii często uniemożliwiająca ich weryfikację, wątpliwości podtrzymywane przez oficjalną syryjską agencję Sana oraz nieufność zachodnich mediów do tych ostatnich, utrudniają niekiedy ocenę jakości przekazu. nadawane przez OSDH. W związku z tym wiele wiadomości nie można zweryfikować w krótkim okresie. Moussab Azzawi, były koordynator OSDH, mówi, że nie jest dziennikarzem i nie powinien zajmować się mediami.
W 2020 roku Rami Abdel Rahmane deklaruje: „Zdobywanie informacji jest skomplikowane, ponieważ każdy stara się dezinformować. Podaję liczby tylko wtedy, gdy udało mi się je sprawdzić. Szczególnie trudno jest wiedzieć, kto stoi za zamachami bombowymi, a co za tym idzie, za zgonami. Gdy nie jestem pewien, zaznaczam to w swoim raporcie: „Wydaje się, że…” Generalnie trudno mieć 100% pewności i mogłem mieć problem z wiarygodnością niektórych moich źródeł ” .
Podczas konfliktu w Syrii AFP , Reuters i AP opierają się na komunikatach prasowych OSDH. Według Sami Boukhelifa, dziennikarza międzynarodowego serwisu RFI , „istnieje pewna relacja zaufania, która została ustanowiona z zachodnimi agencjami prasowymi (...) musimy tylko spróbować odnieść się do tych informacji, tych syryjskich dziennikarzy, z którymi Rami Abdel Rahmane jest w kontakcie w terenie, na przykład my tutaj w RFI, jesteśmy również w kontakcie z tymi dziennikarzami w Hama, Rakka, Idleb w całej Syrii. Tak więc otrzymujemy informacje i staramy się po prostu przejść przez nasze źródła, a Rami Abdel Rahmane przekazał tym mediom wiele informacji, które zostały zweryfikowane i które okazały się poprawne, więc to również stamtąd istniał związek zaufania, który została założona ” .
W wrzesień 2016Sammy Ketz, dyrektor biura AFP w Bejrucie , powiedział: „Nie ma lepszej gwarancji obiektywizmu niż bycie krytykowanym zarówno przez walczące strony, jak reżim i rebelianci? […] Regularnie sprawdzamy, czy to (OSDH) posuwa się naprzód z informacjami zebranymi przez naszych informatorów w terenie i to on jest zawsze najbliższy rzeczywistości ” .
Wśród krytyków OSDH znajdujemy w szczególności stronę Infosyrie. Ten ostatni został stworzony przez Frédérica Chatillona (blisko Frontu Narodowego ) za pośrednictwem jego agencji komunikacyjnej Riwal, która jest również usługodawcą dla rządu Baszara al-Assada (redagowała w szczególności stronę internetową syryjskiego Ministerstwa Turystyki).
Ponadto dane OSDH są czasami kwestionowane, w szczególności przez rewolucyjnych bojowników lokalnych komitetów koordynacyjnych, którzy uważają je za zbyt umiarkowane. Są one również niekompletne: OSDH, chociaż wspomina o śmierci w szeregach reżimu, rzeczywiście „nie określiło dokładnej liczby ofiar wśród chabihów (milicjantów) reżimu” i „nie identyfikuje osób podejrzanych przez rebeliantów współpracujących z syryjskimi tajnymi służbami, którzy zostali straceni ” .
Rami Abdel Rahmane ze swojej strony zapewnia nas, że informacje OSDH są weryfikowane i sprawdzane krzyżowo, co potwierdza Jean-Louis Doublet, redaktor naczelny biura AFP na Bliskim Wschodzie , który mówi, że tak bardzo docenia AFP . OSDH niż stowarzyszenia obrońców praw człowieka, takie jak Amnesty International czy Human Rights Watch . Gilles Paris, szef służby międzynarodowej Le Monde , uważa, że dane podawane przez OSDH „są najczęściej zbieżne z rachunkami ONZ” . Neil Sammonds, badacz Bliskiego Wschodu w Amnesty International , mówi: „Ogólnie informacje na temat zabójstw cywilów są bardzo dobre, z pewnością jedne z najlepszych, łącznie ze szczegółami dotyczącymi warunków, w jakich podobno zginęli ludzie” . Źródła cytowane przez organizację to często AFP (którą sama zasila) i wewnętrzne koordynacje (grupy protestujących Syryjczyków).
Według rzecznika rosyjskiego MSZ w organizacji miałyby się składać tylko dwie osoby, Rami Abdel Rahmane i jego sekretarz-tłumacz. Ponadto Rami Abdel Rahmane nie miałby „wykształcenia dziennikarskiego, prawniczego ani nawet średniego”.
Krytycy informacji zgłaszanych przez OSDHW lecie 2011 roku belgijski politolog Pierre Piccinin da Prata Szacuje się, że OSDH pomnożone przez sto liczbę demonstrantów anti-Assada w Hamie w lipcu.
Jesienią 2011 r. OSDH pomogło przekazać fałszywe informacje o śmierci młodego Syryjczyka Zainab al-Hosni, który stał się męczennikiem represji, zanim pojawił się ponownie.
W Maj 2012, jego liczba ofiar śmiertelnych wynosząca 114 za masakrę w Houla została potwierdzona przez dochodzenie ONZ.
W Styczeń 2013Biuro Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Praw Człowieka ogłasza szacunki ponad 60 000 zabitych w Syrii podczas wojny domowej, oparte na siedmiu różnych źródłach i znacznie wyższe niż dane OSDH (45 000). Publikacja ta wzbudza oburzenie Ramiego Abdela Rahmane'a, który potępia „polityczny” raport i odpowiada: „Gdybyśmy mieli na miejscu prawdziwy zespół śledczych, zdolnych do podróżowania po całym kraju, mogliby odkryć jeszcze jeden rekord. 100 000 ofiar” .
W luty 2013chociaż w prasie ogłoszono, że w walkach toczących się po syryjskiej stronie granicy syryjsko-libańskiej zginęło trzech członków libańskiej organizacji Hezbollah , Rami Abdel Rahmane zapewnia: „to nie jest kwestia bojowników Hezbollahu” ; i dodaje: „pomimo wielu plotek o obecności w Syrii bojowników Hezbollahu, nie zebraliśmy jeszcze żadnych namacalnych dowodów w ciągu dwóch lat konfliktu” , precyzując mimo wszystko, że Hezbollah wraz z Iranem przyczynia się do szkolenia syryjskich sił zbrojnych. Ale wmaj 2013OSDH ponownie rozważa swoje stanowisko i potwierdza, że ruch ten stracił 104 bojowników w ciągu ośmiu miesięcy podczas wojny w Syrii, podczas gdy bliskie mu źródło odnotowało 75 zabitych w tym samym okresie.
W maj 2013OSDH podaje ogólną szacunkową liczbę ponad 94 000 zabitych w Syrii, w tym 68 000 po stronie samej opozycji: to ostatnie oszacowanie jest zbliżone do danych Centrum Dokumentacji Naruszenia (sieć działaczy przeciwko reżimowi), co odpowiada za około 61 000 zabitych. Jednak naukowiec Thomas Pierret przedstawił ze swojej strony szacunkową liczbę 120 000 zabitych w tym dniu i sądzi, że OSDH przecenia liczbę ofiar alawitów .
W grudzień 2014Ignace Leverrier wskazuje, że niektórzy syryjscy przeciwnicy „czują się urażeni niedoszacowaniem pewnych danych, które podaje, [...] zwłaszcza niższych niż w przypadku innych organizacji pozarządowych, a przede wszystkim [...] nie do pogodzenia z liczbą ofiar tortur” i głód w jedynych ośrodkach zatrzymań służb wywiadowczych Damaszku ” . Przeciwnicy ci krytykują także tendencję OSDH do „akcentowania, a niekiedy chęci kreowania od podstaw, wyznaniowego charakteru pewnych wydarzeń” .
Unia Europejska finansuje działania OSDH od początku 2013 roku.
Jeśli Rami Abdel Rahmane zaprzecza przynależności do Bractwa Muzułmańskiego lub Partii Komunistycznej i mówi, że jest blisko z syryjskimi aktywistami, takimi jak Michel Kilo , Fabrice Balanche , dyrektor Grupy Badań i Studiów nad Regionem Morza Śródziemnego i Bliskiego Wschodu (Gremmo), uważa: że OSDH „jest narzędziem propagandy korzystnej dla Bractwa Muzułmańskiego”, podczas gdy „nikt nie kwestionuje źródeł OSDH, sposobu, w jaki przedstawia on fakty”. Fabrice Balanche zapewnia w 2012 r., Że OSDH zawyża straty armii syryjskiej „po to, by uwierzyć w rozbicie” oraz że OSDH jest wspierane przez Al Jazeerę na poziomie logistycznym. Fabrice Balanche oświadczył w 2016 r. W sprawie OSDH, że „bardzo się poprawiło. Na początku konfliktu, w latach 2011–2013, był to instrument propagandowy finansowany przez Katarów, który stał się pomostem dla opozycji syryjskiej. Dziś są trochę bardziej wyważone, a ich liczby są nieco bardziej realistyczne, nawet jeśli nie są wyczerpujące. Propaganda jest bardziej dyskretna, ale nadal istnieje. Ta strona ma tę zaletę, że podaje nam fakty. Co do liczby zabitych i rannych to wskazuje, jest to przybliżone ” . W 2012 r. Alain Chouet , były szef DGSE , uważa, że OSDH, działające z funduszy saudyjskich i katarskich, „jest w rzeczywistości emanacją Stowarzyszenia Bractwa Muzułmańskiego, a na jego czele stoją islamscy bojownicy, z których część dawniej został skazany za brutalny aktywizm ”. Rami Abdel Rahmane i Moussab Azzawi kwestionują istnienie finansowania z Zatoki Perskiej; pierwszy twierdzi nawet, że odmówił finansowania źródeł pochodzenia arabskiego, amerykańskiego i libańskiego.
Le Monde wskazuje również : „Pod naciskiem władz, które wywiesiły wielki plakat na cześć Baszara al-Assada na jego rodzinnym domu w Baniyas, [ta] własna matka [Ramiego Abdela Rahmane] pochodzi stamtąd. go jako zagranicznego agenta ” .
Odwrotnie, dla Ignacego Leverrier , byłego dyplomaty, Rami Abdel Rahmane jest Alaouite i „przekonany laik” z Banias , co sprawia, że przynależność do Bractwa Muzułmańskiego niemożliwe . Według niego ta bezpodstawna plotka została ogłoszona przez reżim syryjski od 2011 r., Kiedy to OSDH stało się zażenowane, potępiając „zaciekłość represji”. Syryjski reżim rozpowszechnił również pogłoski, że OSDH jest finansowane przez brytyjskie służby wywiadowcze. Z drugiej strony Ignace Leverrier zapewnia, że Rami Abdel Rahmane byłby bliski Koordynacji Sił na rzecz Zmian Demokratycznych, sprzeciwiając się jakiejkolwiek zachodniej interwencji w Syrii, oraz że syryjscy przeciwnicy oskarżają OSDH o rozpowszechnianie fałszywych informacji, o pracę " świadomie dla dobra reżimu Baszara al-Assada ” i być częścią reżimowego systemu propagandowego wymierzonego w zachodnią opinię.
W 2011 roku OSDH znajduje się na liście stowarzyszeń finansowanych przez National Endowment for Democracy, finansowaną przez Kongres Stanów Zjednoczonych.
Moussab Azzawi, były koordynator międzynarodowej sekcji OSDH, ostatecznie opuścił organizację i zarządzał konkurencyjnym obiektem o tej samej nazwie pod koniec 2011 roku. Następnie zaatakował Ramiego Abdela Rahmane'a w wielu punktach: w istocie oskarża go o używanie fałszywe nazwisko, przywłaszczenie sobie miejsca OSDH, niezdolność do profesjonalnego porozumiewania się w języku angielskim, bardzo skromny poziom wykształcenia, konieczność zainstalowania anten satelitarnych, chęć zapewnienia sobie stanowiska ministerialnego w rządzie przejściowym, być członkiem Krajowego Komitetu Koordynacyjnego Sił na rzecz Zmian Demokratycznych w Syrii (CNCD) i przywołuje możliwe powiązania między jego byłym kolegą a syryjskimi służbami wywiadowczymi oraz Rifaatem al-Assadem . Oprócz pierwszego ataku Rami Abdel Rahmane wprost zaprzecza i twierdzi, że jest jedyną osobą, która może wypowiadać się w imieniu OSDH.
Rami Abdel Rahmane uważa, że kampania przeciwko niemu rozpoczęła się po jego spotkaniu listopad 2011z Haythamem Manną, przedstawicielką Krajowego Komitetu Koordynacyjnego Sił na rzecz Przemian Demokratycznych w Syrii (syryjska grupa opozycyjna konkurująca z Syryjską Radą Narodową ), ale zaprzecza, że pochodzi z CNS lub Bractwa Muzułmańskiego . Haytham Manna wspiera Ramiego Abdela Rahmane'a i uważa, że próba zdyskredytowania go wynika z jego nacisku na precyzję.
Rami Abdel Rahmane i Moussab Azzawi również sprzeciwiają się polityce, którą należy prowadzić w kontekście syryjskiej wojny domowej . Podczas gdy pierwszy powiedział, że w libańskiej gazecie Al-Akhbar sprzeciwia się interwencji NATO w Syrii, tak jak to miało miejsce w Libii , zapewniając, że chce demokracji, a nie zniszczenia swojego kraju (i śledził to jego kolega z OSDH). Hivin Kako), drugi opowiadał się za międzynarodową interwencją na wzór Libii w latachlistopad 2011w CNN . To także po tej interwencji i twierdząc, że jest rzecznikiem OSDH, Azzawi został zwolniony. Le Monde przywołuje ten polityczny spór, aby wyjaśnić odejście Azzawiego.
Te dwie strony podają różne statystyki dotyczące ofiar wojny domowej w Syrii : tak więc wluty 2012, pierwotne miejsce odnotowuje 5100 ofiar śmiertelnych wśród cywilów i 2000 ofiar wojskowych, w porównaniu z odpowiednio 6500 i 600 w konkurencyjnym miejscu.