Meero | |
kreacja | 14 lutego 2014 |
---|---|
Założyciele | Thomas Rebaud ( d ) |
Status prawny | Spółka Akcyjna |
Siedziba firmy | Paryż |
Kierunek | Thomas Rebaud ( d ) (od2014) |
Działalność | Działalność fotograficzna ( d ) |
SYRENA | 800523664 |
Europejski VAT | FR93800523664 |
Stronie internetowej | www.meero.com |
Meero to francuski start-up założony w 2014 roku. Jest to marketplace specjalizujący się w podwykonawstwie fotograficznym: fotografowie to freelancerzy, pracujący za narzucane przez nią ceny. Firma twierdzi, że działa w stu krajach. Jego sposób działania jest krytykowany z powodu uberyzacji zawodu fotografa, który wywołuje.
Stworzony w 2014 roku przez Thomasa Rebauda i Guillaume Lestrade, Meero oferuje platformę do łączenia fotografów i firm. Pragnie rozwijać poprzez fundację zestaw narzędzi (księgowość, CRM, marketing) dla fotografów w zarządzaniu ich działalnością.
w czerwiec 2019, start-up zebrał fundusze w wysokości 205 milionów euro, co według Les Échos jest rekordową metodą pozyskiwania funduszy od francuskiej firmy Tech , w celu zwiększenia usług dziesięciokrotnie i ogromnych inwestycji w budowanie społeczności. Oczekuje się, że do końca 2020 roku w swoich pięciu biurach Meero zatrudni 1200 osób. Start-up liczy 58 000 zarejestrowanych fotografów.
Po zebraniu funduszy firma została opisana jako jednorożec przez wiele francuskich i międzynarodowych mediów. Meero jest również częścią Next40 . Jednak solidność jego modelu gospodarczego została uznana za niejasną, zarówno w momencie jej uruchomienia, jak i po drugiej zbiórce funduszy.
Firma ta twierdzi, że skomputeryzowana postprodukcja, a więc szybka, i automatyczna usługa retuszu napędzana przez opracowaną przez siebie technologię sztucznej inteligencji , która sprawia, że zawód reaguje, przywiązany do specyficznego spojrzenia każdego fotografa: „Sprzedają rozwiązanie wizualne. uniform ” .
Thomas Rebaud otrzymał nagrodę EY dla start-upów 2019 dla regionu Île-de-France oraz krajową nagrodę dla przedsiębiorców 2019 w kategorii start-up.
Meero jest kwalifikowany przez niektórych profesjonalistów jako „Uber zdjęcia” ze względu na niskie taryfy stosowane przez tę firmę w stosunku do nieopłacanych fotografów, których zatrudnia jako usługodawców. Tego wyrażenia „Uber zdjęcia” używa również jego prezes Thomas Rebaud w wywiadzie dla gazety Les Echos .
Przedstawiciele firmy są witani przez fotografów na festiwalu Visa pour l'image w Perpignan inwrzesień 2019, z, według gazety Le Monde , niepochlebnymi kwalifikacjami przeciwko nim.
Oprócz nadmiernie niskich cen, kilku fotografów i prawników potępia klauzulę w umowach z firmą, która wymaga od fotografów zrzeczenia się praw autorskich , w tym autorskich praw osobistych , i uniemożliwia im mienienie się autorami tych zdjęć. Ta klauzula jest uważana przez prawnika za nielegalną. Kierownik wyjaśnia to argumentując, że zamówione prace odpowiadają bardzo ścisłym specyfikacjom i nie mogą być, według niego, uważane za dzieło umysłu: „To nie jest tak naprawdę sztuka. Własność intelektualna jest zatem nieco mniej obecna” . Taka interpretacja tekstów prawnych spowodowała zdecydowaną reakcję związku autorów sztuk wizualnych i stałych obrazów (SAIF), który zwrócił się do niego o przestrzeganie kodeksu własności intelektualnej .