Przestarzały |
18 czerwca 2004 - 9 lipca 2014 |
---|---|
Lokalizacja | Gubernatorstwo Sa'dah , a następnie północno-zachodni Jemen . |
Wynik | Zdobycie Amrana . Początek jemeńskiej wojny domowej . |
Jemen Al-Islah Milicja |
![]() Wsparcie Houthi : Iran (wg ONZ wsparcie dyplomatyczne i uzbrojenie) |
Al-Kaida w Jemenie (2004-2009) Al-Kaida w Arabii Saudyjskiej (2004-2009) Al-Kaida na Półwyspie Arabskim (2009-2014) |
Ali Abd Allah Salih Abdrabbo Mansour Hadi Ali Muhammad Mujawar Ali Mohsen al-Ahmar Hamid al-Koucheïbi † Amr Ali Al-Mousa Uuzali † Ali Salem al-Ameri † Ahmed Bawazeir † |
Hussein Badreddine al-Huthi † Abdul-Malik al- Huthi Fares Manaaa Yahia Badreddine al-Huthi Mohammed Ali al-Houthi Saleh Ali al-Sammad |
Nassir al-Wouhaychi Anwar al-Awlaqi † |
30 000 | 2000 do 10 000 |
(AQPA) 500 do 600 mężczyzn (w 2010) 1000 mężczyzn (w 2014) |
1000 zabitych 100 schwytanych 133 Saudyjczyków zabitych, 6 zaginionych |
3700 - 5500 zabitych | Nieznany |
Wojna Sa'ada lub Wojna Sa'dah rozpoczęła się w 2004 roku w prowincji Sa'dah w północno-zachodniej części kraju . Jest to konsekwencja poczucia marginalizacji społeczności szyickiej Huti , kierowanej przez jej przywódcę Abdula-Malika al-Houthiego . Ta rebelia , wspierana przez Iran , jest źródłem zamachu stanu w 2015 roku, którego celem był prezydent Abdrabbo Mansour Hadi , wybrany na miejsce prezydenta Alego Abdallaha Saleha . Ten ostatni został również obalony po rewolucji jemeńskiej w 2011 roku .
W houthi skarżą się, że zostały one marginalizowane przez rząd politycznie, ekonomicznie i religijnie, i domagają się przywrócenia statusu autonomii korzystały przed 1962 r .
Pochodzący z nurtu religijnego szyitów Zaydi, Huti są obecni na wyżynach jemeńskich, aw szczególności w prowincji Saada, i wykazują wiele różnic w dogmatach w porównaniu z irańskimi dwunastoma szyitami . Ponadto podzielają wiele interpretacji religijnych z większością sunnickich Shafi'i .
Podczas wojny domowej w latach 60. prowincja w dużej mierze wspierała rojalistów. Po ich klęsce skorzystała więc bardzo niewiele z różnych polityk rozwoju gospodarczego. W regionie tym pojawiły się nowe, bardzo rygorystyczne nurty religijne sunnickie, takie jak salafizm i wahhabizm. Doprowadzi to do odrodzenia się zaydyzmu z lat 80. w jego tradycyjnej kolebce prowincji Saada.
W ten sposób Zaidis stają przeciwko reszcie populacji, która widzi swoje zunifikowane rytuały pod przewodnictwem rządu centralnego. Pomimo zaangażowania Zajdów na szczeblu jemeńskiej władzy centralnej, której wyznaniem jest sam prezydent Ali Abdallah Saleh , są oni stopniowo stygmatyzowani, w szczególności przez salafitów. Aby stawić czoła temu, co jest postrzegane jako zestaw dyskryminacji, Huti proszą o większą autonomię. W 2007 r. stanowili około 30% z 22,2 mln Jemeńczyków, w większości sunnitów.
Według Samy Dorlian, profesora w Instytucie Studiów Politycznych Aix-en-Provence , początki powstania sięgają17 stycznia 2002 r.gdy w Saada prowincji , Hussein Badreddine al-Huthi , poseł od 1993 do 1997 dla Hizb el-Haq, głównego wyrazu organizacyjnej ożywienie Zaïdite, daje się konferencja, w której popycha rodaków do walki amerykańskiej hegemonii nad światem arabskim i muzułmańskim . Władze Jemenu, zaangażowane od 11 września 2001 r. w partnerstwo antyterrorystyczne ze Stanami Zjednoczonymi, odrzuciły to podejście iw rezultacie dokonały setek aresztowań.
Rebelianci twierdzą, że są ofiarami dyskryminacji religijnej ze strony fundamentalistycznych sunnitów, którzy zdobyli wpływy dzięki powiązaniom utrzymywanym przez prezydenta Alego Abdullaha Saleha z Arabią Saudyjską, podczas gdy rząd mówi, że chcą utworzyć szyickie państwo religijne .
Według Departamentu Stanu USA , rząd Jemenu, w celu ograniczenia ekstremizmu i zwiększenia tolerancji, monitoruje głoszenie zapaleń w meczecie i groźby oświadczeń politycznych oraz wykorzystuje policję i agencje wywiadowcze do monitorowania działalności organizacji islamskich powiązanych z organizacjami międzynarodowymi.
Od czasu uzyskania niepodległości przez Ludowo-Demokratyczną Republikę Jemenu i Jemeńską Republikę Arabską w latach 60., kraj ten doświadczał regularnych fal przemocy politycznej , które są zjednoczone od22 maja 1990w dzisiejszym Jemenie, ale ruchy separatystyczne są nadal obecne ( wojna domowa wybuchła w 1994 r.), a terrorystyczna organizacja Al-Kaida działa na wschodzie kraju, atakując m.in. zagranicznych turystów. W 2011 jemeńskie Revolt popycha prezydent Ali Abdullah Saleh do podpisania porozumienia w sprawie23 listopada 2011 zmuszając go do opuszczenia stanowiska.
Centralny rząd Sany i Arabii Saudyjskiej chętnie przedstawia rebelię jako grupę wspieraną przez Iran, podobnie jak libański Hezbollah . Oskarża również chęć przywrócenia imama Zaydi, który zniknął w 1962 roku w wyniku handlu bronią przez Erytreę wspieraną przez Iran. Iran dążyłby zatem do osłabienia tych krajów produkujących ropę w celu zabezpieczenia własnego eksportu w obliczu groźby amerykańskiego embarga. To jest szukanie wsparcia w Arabii Saudyjskiej. Co więcej, historycznie Huti (podobnie jak sunniccy Jemeńczycy) twierdzą, że regiony saudyjskie Najran i Asir, gdzie duża część ludności szyickiej lub sunnickiej twierdzi, że są bliżej Jemenu niż Arabii Saudyjskiej. Rzeczywiście, przed 1934 r. prowincje te były integralną częścią Jemenu.
Iran postrzega ten konflikt jako „atak sunnickich Arabów na szyickich Arabów”, a jego szef mówi o terroryzmie państwowym .
Wiele interesów gospodarczych lub politycznych nakłada się obecnie na konflikt.
Po pierwsze, handel bronią i paliwem stał się szczególnie dochodowy w regionie w pobliżu Rogu Afryki . Broń przeznaczona dla wojska jest więc regularnie przekierowywana przez oficerów i nielegalnie wywożona. Część trafia nawet w ręce buntu.
Z politycznego punktu widzenia konflikt podsyca także walki o sukcesję między synem prezydenta a różnymi czołowymi wojskowymi. Różne klany starają się zatem przejąć zasoby gospodarcze północy kraju lub pokazać swoją siłę.
Wreszcie konflikt nakłada się na konflikty plemienne na północy kraju, ponieważ rząd starał się rekrutować sojuszników spośród lokalnych plemion. Te plemienne solidarności pomagają napędzać konflikt poprzez cykle przemocy i zemsty. Tak więc dwie główne konfederacje plemienne wybrały mniej więcej obóz i poparły albo rząd (raczej przypadek Hached), albo rebeliantów (raczej przypadek Bakilów). Te plemienne walki mają tendencję do rozwijania się na północy kraju.
Budżet obronny rośnie od początku XXI th wieku , aby usunąć wiele problemów bezpieczeństwa oraz w 2006 roku stanowią około 6% produktu krajowego brutto wynosi od 846 milionów do 1,1 mld dolarów (40% z budżetu państwa ) przeciwko 540 mln w 2001 r. wwrzesień 2007rząd zapowiedział przywrócenie obowiązkowej służby wojskowej , którą zniesiono w 2001 roku.
Siła Jemenu rządowych sił zbrojnych w 2007 roku szacuje się na 60.000 do wojska , 5,000 dla sił powietrznych i 1700 dla marynarki . Ich materiał, głównie pochodzenia rosyjskiego, jest stosunkowo stary i słabo zachowany.
Głównymi siłami bezpieczeństwa wewnętrznego jest organizacja bezpieczeństwa politycznego składająca się z 150 tys. osób podległych MSW i bezpośrednio podległych prezydencji.
50 000 członków tej organizacji jest zorganizowanych w siły paramilitarne, co dotyczy również 20 000 członków plemienia .
W latach 2002-2008 Jemen otrzymał 69 mln dolarów pomocy wojskowej od Stanów Zjednoczonych, które przeszkoliły także 496 jemeńskich żołnierzy w ramach programu International Military Education and Training (in) (IMET). Zostało to rzekomo wstyczeń 2010 że 70 milionów dolarów pomocy zostanie wypłaconych w ciągu 18 miesięcy.
Wojna rozpoczyna się w 2004 roku po tym, jak siły rządowe zabiły lub aresztowały kluczowych przywódców Huti. Pierwsze walki odbywają się od czerwca doSierpień 2004i spowodować od 80 do 600 zgonów. We wrześniu zginął przywódca rebeliantów, Hussein Badreddine al-Huthi . Zastępuje go jego brat Abdul-Malik al-Huthi . Jednak w wyniku walk aresztowano lub wzięto do niewoli blisko 600 mężczyzn. W tym momencie rząd uważa, że śmierć Husseina Badreddine'a zakończy konflikt, ale bezskutecznie.
Niepewny spokój panuje wtedy do marca-Kwiecień 2005gdzie wznowiono walki i prawie 200 zginęło. Jednak w maju następuje pierwsza próba zakończenia konfliktu. Prezydent Jemenu oferuje rebeliantom wybaczenie w zamian za zakończenie konfliktu.
W maj 2005rebelianci odrzucili propozycję prezydenta Ali Abdullaha Saleha ułaskawienia po tym, jak ich warunki zostały odrzucone przez rząd, a drobne starcia trwały nadal. W21 majaRząd opublikował szacunki dotyczące wpływu buntu, ogłaszając, że jest on odpowiedzialny za 552 zgonów, 2708 rannych i ponad 270 milionów dolarów strat ekonomicznych.
Pomimo kilku drobnych potyczek postęp wydaje się realny, a 600 więźniów wziętych w 2004 roku zostało zwolnionych w miesiącu Marzec 2006.
W Marzec 2006rząd jemeński uwolnił ponad 600 bojowników szyickich. Brak jest danych o stratach w 2006 roku, ale pisano, że są one znacznie niższe niż w roku poprzednim.
Sytuacja ponownie się pogarsza po wyborach prezydenckich wrzesień 2006.
Nowe walki odbywają się w styczniu-Marzec 2007przed doprowadzeniem do trzeciego zawieszenia broni w czerwcu. Ten jest włamanyStyczeń 2008 podczas gdy kraj przecina wiele demonstracji
10 lutego 2007 r.Parlament wyraża zgodę na stłumienie rebelii przez rząd. W15 października 2007 r.władze Jemenu ogłaszają śmierć 290 rebeliantów i 132 żołnierzy, w walkach zginęło co najmniej 2 Europejczyków.
Podejmowane są różne próby mediacji, aby uspokoić konflikt. Najbardziej godna uwagi jest sytuacja w Katarze w latach 2007-2008. Zawieszenie broni zostało podpisane w czerwcu 2007 r., ale zostało zerwane, być może z powodu Arabii Saudyjskiej, która chce zachować wpływy na swojego małego sąsiada.
Jednak w tym okresie trwały sporadyczne walki, w szczególności 5 i 6 kwietnia 2008.
11 i 12 sierpnia 2009, wznowiono walki między armią, która rozpoczęła operację Spalonej Ziemi, a rebelią. Jeśli chodzi o przesiedleńców, ONZ szacowała na początku grudnia 2009 r. na 175 tys. liczbę uchodźców od 2004 r.; wwrzesień 2009szacowano ją na 150 tys., z czego 55 tys sierpień 2009.
Siły Powietrzne straciły podczas operacji trzy samoloty.
Abdul-Malik al-Huthi , przywódca rebelii, został ogłoszony przez władze Jemenu, zginął w nalocie w grudniu 2009 roku, a następnie został poważnie ranny, ale ruch saadystów temu zaprzecza.
Po nieudanym zbombardowaniu samolotu do Detroit w grudzień 2009amerykańskie podejrzenia skierowane są na Jemen i ożywiają zainteresowanie tym krajem. Rzeczywiście, władze amerykańskie podejrzewają, że ukrywają się tam komórki Al-Kaidy. Mogłoby to wpłynąć na trwający konflikt na północy kraju.
Interwencja Arabii Saudyjskiej i Iranu4 listopada 2009, jemeńscy rebelianci przejęli kontrolę nad górzystym odcinkiem w przygranicznym regionie Dżabal al-Duchane i zastrzelili w ataku saudyjskiego oficera bezpieczeństwa. W odpowiedzi na te akty Arabia Saudyjska przeprowadza naloty z5 listopada 2009nad rebeliantami w północnym Jemenie i przeniósł wojska w pobliże granicy. Rząd saudyjski powiedział, że saudyjskie siły powietrzne ostrzeliwały jedynie pozycje jemeńskich rebeliantów, którzy zajęli obszar przygraniczny wewnątrz odzyskanego królestwa saudyjskiego; Straty Arabii wynoszą9 listopada, według Ministerstwa Obrony tego królestwa do trzech zabitych saudyjskich żołnierzy, 15 innych zostało rannych, 4 zaginionych i 4 saudyjskich cywilów zabitych, podczas gdy lokalna prasa podaje 155 rebeliantów jako więźniów.
wtorek 10 listopada, saudyjska marynarka wojenna, we współpracy z rządem Jemenu, ustanawia blokadę wybrzeży Jemenu Północnego, która według rebeliantów przejęła „pełną kontrolę nad dyrekcją Katabaru” w pobliżu granicy saudyjskiej.
16 listopada 2009, saudyjska Rada Ministrów informuje, że jej siły całkowicie opanowały granicę z Jemenem i odepchnęły powstańców. Zażądali interwencji Ligi Arabskiej .
W dniu 22 listopada , próba przez powstańców, aby przejąć kontrolę nad portem w Midi , w sąsiedztwie granicy z Arabią Saudyjską, znajdujący się w guberni z Hajjah , został odrzucony.
23 listopada 2009, szef irańskiej marynarki wojennej zapowiada rozmieszczenie wzdłuż wybrzeży Jemenu mini-podwodnych, oprócz czterech już obecnych okrętów wojennych, podczas gdy marynarka wojenna USA uważnie monitoruje ten rozwój i pomaga marynarce saudyjskiej blokować ruch broni.
Filmy rozpowszechniane następnie w Internecie i kręcone przez powstańców pokazują, że podczas ataku na posterunek wojskowy aresztowali oni kilku saudyjskich żołnierzy, a także sprzęt i pojazdy.
Media mówią o interwencji jednostek armii jordańskiej i armii marokańskiej u Saudyjczyków, ale nie ma oficjalnego potwierdzenia tych zarzutów.
W 22 grudnia 2009oficjalny raport o stratach Arabii Saudyjskiej wskazuje 73 żołnierzy zabitych, 26 zaginionych (w tym 12 przypuszczalnie zabitych), 470 rannych, w tym 60 hospitalizowanych w tym dniu.
Saudyjska wioska Al-Jabiria do dziś pozostaje pod kontrolą jemeńskich rebeliantów.
W marcu 2011 roku , w następstwie protestów w świecie arabskim i protestów jemeńskich z 2011 roku , w wyniku walk zginęło około 20 osób, gdy szyici przejęli kontrolę nad instalacją wojskową podczas walki z prorządowymi bojownikami. Zaidis przejmują kontrolę nad kilkoma dystryktami prowincji Al-Jawf. 22 marca, rebelianci Huti odzyskują kontrolę nad Saadą po ogłoszeniu zawieszenia broni w 2010 roku. Rebelianci czerpią korzyści z nieinterwencji armii dowodzonej w północno-zachodnim regionie przez Alego Mohsena, która również przyłączyła się do rewolucji. Natychmiast oczyszczają miasto ze swoich wrogów, zabijając dziesiątki ludzi, wysadzając dynamiką nieruchomość szejka Majali, sojusznika prezydenta Saleha.
24 marca, policja w Dubaju twierdzi, że udaremniła próbę wysłania 16 000 pistoletów z Turcji do północnego Jemenu, kontrolowanego przez rebelię szyicką, przez Zjednoczone Emiraty Arabskie .
25 lutego 2012Prezydent Ali Abdallah Saleh opuszcza władzę i kraj. Abdrabbo Mansour Hadi zostaje wybrany na jego miejsce.
23 stycznia 2013władze Jemenu przejmują irański statek z ukrytą na pokładzie dużą ilością broni, w tym pociskami przeciwlotniczymi, pochodzącej z tego kraju.
W luty 2010, francuska gazeta Le Monde szacuje, że w wojnie w Saadzie zginęło około 10 000 osób, w tym 130 żołnierzy saudyjskich.
W piątek ogłoszono amnestię dla 2000 więźniów wspierających szyickich rebeliantów oraz 800 więźniów z południa.21 maja 2010.
UNICEF i inne organizacje wypowiedzieć korzystania z dzieci-żołnierzy przez rebeliantów.
Lokalna organizacja pozarządowa zgłasza 22 lutego 2010że co najmniej „187 dzieci zostało zabitych, 402 wykorzystanych jako żołnierze przez Huti, a 282 inne zwerbowane przez lokalne prorządowe milicje. ”.