W kinetyka jest to psychomechanics pojęcie (lub psychosystematics) z języka Gustave Guillaume . Kinetyzm języka to skłonność ludzkiego umysłu do wyobrażania sobie mniej lub bardziej kompletnych obrazów określonego faktu językowego.
Guillaume był najpierw zainteresowany czasem. Kiedy mówca używa czasownika, umysł tworzy mniej lub bardziej kompletny „obraz werbalny”. Bezokolicznik ma aspekt, ale nie ma ani trybu, ani „epoki”: bezokolicznik jest niedokończonym obrazem werbalnym. Mówimy, że obraz werbalny jest „przechwytywany” podczas konstruowania, a dla bezokoliczników jest „przechwytywany” „przedwcześnie”. Innymi słowy, bezokolicznik jest wczesnym zrozumieniem obrazu werbalnego.
Dlatego kinetyzm pociąga za sobą napięcie w języku. Język zawsze będzie w trakcie wykonana, a podczas każdej produkcji słowy , uchwyconej w pewnym momencie w tej konstrukcji.
Dla Guillaume,
„[Bardzo prosta figuracja czasu, przeszłości / teraźniejszości / przyszłości], która, jak można powiedzieć, przenosi panoramę czasu do maksimum, jest najbardziej kompletną, najbardziej„ zrealizowaną ”, jaką można sobie wyobrazić. To efekt wielkiego wysiłku celowniczego […]. Ale dla językoznawcy i dla celów, do których dąży, ten optymalny obraz czasu jest niewystarczającym narzędziem. Jego wina wynika właśnie z jego „doskonałości”. To, co oferuje spojrzeniu, to czas już skonstruowany w myśli, jeśli możemy to wyrazić w ten sposób, podczas gdy analiza wymagałaby, abyśmy zobaczyli czas konstruowany w myśli. W istocie można sobie wyobrazić, że aby być głęboko wprowadzonym w wiedzę o przedmiocie, nawet gdyby był to czas, nie wystarczy rozpatrywać go w stanie ukończonym, ale potrzeba więcej, a przede wszystkim wyobrazić sobie stany, przez które przeszła, zanim osiągnęła formę zakończenia. "
Termin konfiskata ma fundamentalne znaczenie dla Guillaume. Pojawia się on na początku jego głównego dzieła Temps et verbe , kiedy opisuje początkowe pojęcie „chronogenezy” (kształtowania się werbalnego obrazu w umyśle), które odpowiada aspektowi :
„W początkowej chwili chronogeneza jeszcze nie zadziałała, może tylko działać: obraz czasu uchwycony w tej chwili chronogenezy to czas w posse […]. "
Guillaume wyjaśnia swoją „chronogenezę” w następujący sposób:
„Chociaż jest to niezwykle krótka operacja umysłowa, tworzenie obrazu czasu w umyśle wymaga jednak czasu, bez wątpienia bardzo krótkiego, ale nie nieskończenie krótkiego, a zatem rzeczywistego. Wynika z tego, że szkolenie to można odnieść do osi […]. Nazwiemy tę oś, chronogenetyczną oś czasu i proces myślowy, który się tam rozwija, chronogenezą . "
Guillaume wyróżnia trzy punkty chronogenezy, które są wszystkimi zajęciami obrazu czasu :
Tworzenie obrazu czasu jest zatem albo „potencjalne”, albo „w trakcie stawania się”, albo „w rzeczywistości”.
Trzy „czasy” Guillaume'a odpowiadają trzem mniej lub bardziej ukończonym obrazom czasu. Istotnie, istnieją formy werbalne zawierające tylko aspekt, a nie mod czy epokę (przeszłość, teraźniejszość): tak jest w przypadku bezokolicznika. W bezokolicznikami zatem są niepełne obrazy czasu (są obrazy czasu w posse ).
Z drugiej strony, nie znajdujemy żadnej formy werbalnej mającej modę, ale nie ma aspektu: mod dopełnia w czasie chronogenezy obraz czasu w posse, która zawiera tylko aspekt. Ten obraz, pełniejszy niż czas w grupie , to czas w zaciekłości .
Wreszcie trzy epoki przeszłość, teraźniejszość i przyszłość uzupełniają obraz czasu in fieri : jest to czas w esse .
Tak więc wszystkie formy werbalne mają aspekt , wiele z nich ma nastrój , a niektóre mają epokę.
„Obraz-czas uchwycony w tej chwili [początkowej chwili] chronogenezy jest czasem w posse (to znaczy obrazem, którego myśl w żaden sposób nie urzeczywistniła, ale mimo to jest w stanie osiągnąć)”.
Czas w grupie to czas „wewnątrz słowa”, tak jak w bezokoliczniku słownika możemy go znaleźć na chodzenie , chodzenie , przyjście , przyjście itd. Ale jest to również przypadek chodzenia imiesłowów , chodzenia itp. Obraz czasu nie jest realizowany, zawiera napięcie i czeka na wydłużenie.
W pozie czas ten jest zatem „czasem wewnątrz werbalnego obrazu” i jest niezależny od czasu trwania działania. Dla Guillaume ten czas w posse jest aspektem i rzeczywiście aspekt ten jest niezależny od czasu trwania, a mówiąc słowami Paula Imbsa , próbę rozpatruje się pod kątem jej wewnętrznego rozwoju .
Czas w fieri to jakikolwiek obraz czasu rozpoczętego, ale nie ukończonego. To „przejście” od czasu w grupie do czasu w esse . Czas w fieri jest dla trybu Guillaume, obraz, który jest pełniejszy niż ten, który zawiera tylko aspekt (czas w posse ), ale mniej ukończony niż czas w esse (obraz, który obejmuje trzy epoki, przeszłość, teraźniejszość i przyszłość). W tym kontekście,
„Przedstawienie indykatywne byłoby pełniejszym, bardziej zrealizowanym przedstawieniem niż przedstawienie łączące . "
Czas w esse jest kompletnym obrazem czasu, ponieważ trzy epoki uzupełniają w chronogenezie niedokończony obraz czasu in fieri, który obejmował tylko wygląd i modę.
Pojęcie kinetyzmu sugeruje, że słowa, nawet jeśli nie dotyczą czasu, są obrazami, które umysł rejestruje podczas ich formowania. słownik koni jest zatem mniej kompletny niż słowo koń w kontekście, na przykład w zdaniu koń galopuje . Rzeczywiście, kontekst pozwala umysłowi skonstruować kompletny obraz konia, podczas gdy słownik podaje jedynie definicję nuklearną , wyrwaną z kontekstu.
Guillaumians, a przynajmniej lingwiści zainspirowani psychomechaniką Guillaume'a, analizują wiele dziedzin językoznawstwa, używając pojęcia kinetyzmu. Na przykład zaimek to obraz uchwycony mniej lub bardziej wcześnie osoby
Zgodnie z psychomechaniką Gustave'a Guillaume'a w języku istnieje napięcie , czyli kinetyzm . Jednym z przykładów jest napięcie ujemne. Jest to odmiana negacji, w zależności od tego, czy używane są różne wyrażenia negatywne: przekleństwo nie jest zbyt negatywne, nie jest czymś więcej itd.
Zgodnie z tą logiką napięcia psychomechanicznego, możliwe jest klasyfikowanie terminów negatywnych w języku francuskim od najmniej negatywnych do najbardziej negatywnych: ne przekleństwo (najwcześniejszy zapis negacji), ne porównawczy , ne… que… , ne… pas (i jego warianty) i wreszcie nie , ostatnie zrozumienie negacji (najbardziej kompletna negacja).
Ne expletive: wczesne uchwycenie negacjiNie- expletive naprawdę nie przekładają się negację, lecz możliwość. Jest to zatem wczesne zrozumienie negacji. Dlatego używa się go po czasownikach wyrażających strach, przeszkodę, wątpliwość; w podwładnych wprowadzonych wcześniej, chyba że prawie to ; albo znowu po innym / innym niż , lub porównaniu: tak wiele struktur wyrażających ewentualność, a nie nieistnienie.
Porównawcza ne „salda w drodze porównania różnic: Peter jest bardziej zakochany w Marii, niż jest z nim (to znaczy:”. Peter jest najbardziej zakochany „+” Maryja jest przynajmniej w miłości „i nawzajem)". Jest to wczesne zrozumienie negacji: bycie mniej zakochanym lub przynajmniej nie tak bardzo nie oznacza braku miłości , co byłoby późnym zrozumieniem negacji (patrz # Nie… nie ).
Negacja i cząstkowePrzed rzeczownikiem, który jest bezpośrednim dopełnieniem dopełnienia w sensie cząstkowym w zdaniu przeczącym, używamy de, jeśli negacja jest absolutna w odniesieniu do przedmiotu czasownika (⇒ brak ilości) , ale du, de la, de l ', des jeśli la zdanie implikuje, tak jak w przypadku nazwy, twierdzenie, lub gdy chcemy nalegać na przedmiot:
Ta negacja nie jest kompletna, ponieważ zapewnia ujście dla procesu czasownika, jak w ostatnim przykładzie. Lokacja przysłówkowa nie wyraża … nie (bez częściowej) negacji całkowitej, bardziej kompletnej niż nie… nie + częściowej : w istocie partytut jest formą ograniczenia negacji. Np. Nie palę jest bardziej negatywne niż nie palę tytoniu, co otwiera możliwość palenia innego niż tytoń (- z umiarem).
Rób ... tylko ...Wyjątkowe (lub ograniczające) wyrażenie przysłówkowe tylko… wyraża ograniczenie i oznacza „tylko, nic więcej niż”: nie jest zatem ściśle mówiąc zaprzeczeniem. Tak więc, I don ' mają że dziesięć euro na mnie , mówca mówi, że ma dziesięć euro.
Ta negacja jest późniejszym zajęciem niż ta z partycypacją.
Marca Wilmeta: „Wyjątkowy pomocnik , który nie zatrzymuje się ([…]) u progu głoszenia negatywnego i na nowo rozpala pozytywne przepowiadanie. »Mówca zaprzecza podzbiorowi uzupełniających się elementów
Jest to zatem mediana uchwycenia negacji: „pozytywny bodziec” zapobiega całkowitemu przejęciu negacji.
Nie róbNe… nie (bez cząsteczek) jest całkowitym zaprzeczeniem: jest to późne uchwycenie ruchu negacji. Pas jest tonikiem i nie jest nudny, więc jest bliżej spokrewniony z czasownikiem (możemy powiedzieć, że nie brakuje, po zawołaniu, ani ucznia, ale nie możemy powiedzieć *, że po zawołaniu nie brakuje ucznia ). Jednaknie może być używane samodzielnie przed czasownikiem .
Nie ... upuszczaj, nie ... okruchy i inne późne napady negacjiKonstrukcja ne… + GN jest wariantem ne… not .
Negatywny przysłówek nrNon (jak również nenni ) jest tonicznym odpowiednikiemprzysłówka atone ne . Specjalizował się w całkowitej negacji (późne zrozumienie ruchu negacji).
Żadne samo w sobie nie może stanowić odpowiednika całego zdania przeczącego w odpowiedzi na zdanie pytające lub orzeczenie rozkazujące. Dlatego jest to najpełniejsza negacja, jaka istnieje w języku francuskim. Może stanowić wykrzyknik :
Olivier Soutet wykorzystuje Guillaumian pojęcie o napięciu zorganizować zaimkowe morfemów „zgodnie z podwójnym systemem napięcia prowadzącego stopniowo od morfemie z wewnętrznym mnogiej do morfemie nieobecnego żywej, a następnie z tego ostatniego do liczby mnogiej zewnętrznej”. W ten sposób autor wyjaśnia kinetyzm:
„Negatywność jednostki działa poprzez pośrednictwo znaków nieokreśloności, które odpowiadają postępującej utracie tożsamości.
- Każdy i każdy jest nieokreślony z pozytywnym znakiem; jednak konfrontacja
i
pokazuje, że brak definicji kogokolwiek bardziej zaawansowanego niż ktokolwiek sprawia, że jest ona niekompatybilna - lub kompatybilna - z nie wirtualizującymi się kontekstami [obecnymi lub przeszłymi]. "
Daj nam określić, że WHO (dystr.) Czy rozdzielcze zaimek który w każdy miał przyniósł dar, który kwiaty, które czekoladki, które kandyzowane kasztany .
Jeśli chodzi o osobę 1 (wczesne zajęcie), jest to wykluczenie negacji ( ne… nikt i nikt… nie ). Można powiedzieć, że żeby nikogo nie wpuszczać! zaimek odnosi się do bardzo wirtualnych ludzi, ale których istnienie pozostaje możliwe. „Negatywność jednostki” dotyczy tylko osoby 2 : nikogo na ulicach, nikogo u bram miasta .
(schemat wkrótce)