Oblężenie Fortu Zeelandia

Oblężenie Fortu Zeelandia Opis tego obrazu, również skomentowany poniżej Miasto i zamek zelandia na wyspie tayovan , Olfert Dapper Ogólne informacje
Przestarzały 30 marca 1661 - 1 lutego 1662
Lokalizacja Fort Zeelandia , Tainan , Formosa Form
Wynik

Zwycięstwo Lojalistów Minging

Wojujący
Lojaliści Ming Holenderska Kompania Wschodnioindyjska
Dowódcy
Koxinga Frederick Coyett (poddaje się)
Zaangażowane siły
6000 żołnierzy
400 dżonów
1900 mężczyzn
14 okrętów wojennych
Straty
3000 zabitych i rannych 1600 zgonów w walce lub chorobie
3 okręty wojenne zatopione
3 schwytane okręty wojenne

Konflikty między dynastią Ming a krajami europejskimi

Bitwy

Tunmen - Shancaowan - Penghu - Zatoka Liaoluo - Fort Zeelandia

Współrzędne 23 ° 00 ′ 06 ″ północ, 120 ° 09 ′ 39 ″ wschód Geolokalizacja na mapie: Tajwan
(Zobacz sytuację na mapie: Tajwan) Lokalizacja

Zdobycie fortu zeelandia jest walka, która odbywa się w 1661-1662 i oznacza koniec kolonizacji Formosa wyspie przez East India Company holenderskiej (lub VOC), a także założenia Królestwa Tungning .

Tajwański uczony Lu Chien-jung opisuje to wydarzenie jako „wojnę, która zdeterminowała losy Tajwanu na następne czterysta lat”.

Sytuacja przed rozpoczęciem konfliktu

Od 1623 do 1624 roku Holenderska Kompania Wschodnioindyjska była w otwartym konflikcie z Chinami z dynastii Ming , aby zmusić te ostatnie do otwarcia jednego ze swoich portów dla holenderskiego handlu. Konflikt ten kończy się klęską Holendrów, którzy zmuszeni są do ewakuacji swojej kolonii Pescadores Islands , by osiedlić się na Formozie . W 1633 okręty VOC i ich piraci zmierzyli się z chińską flotą dowodzoną przez Zheng Zhilonga w bitwie pod Zatoką Liaoluo . Ten nowy konflikt kończy się podobnie jak poprzedni, porażką Holendrów; co oznacza koniec prób LZO osiedlenia się w Chinach kontynentalnych.

W 1632 roku Holendrzy ustanowili ufortyfikowaną placówkę na półwyspie Tayoan, która obecnie odpowiada okręgowi Anping w Tainan. Półwysep ten jest oddzielony od reszty wyspy Formosa płytką laguną, znaną wówczas jako „Taikang Inland Sea” ( chiń.  :臺 江 內海). Fortyfikacje składają się z dwóch fortów usytuowanych wzdłuż zatoki:


W 1659 Koxinga , syn Zheng Zhilong i lidera ostatnich lojalistów Ming , bezskutecznie próbowała wziąć miasto Nanjing, który wpadł w ręce tych dynastii mandżurskiej z dynastii Qing . Po tym niepowodzeniu Koxinga uważa, że ​​ucisk Qing nad Chinami jest taki, że jego żołnierze potrzebują więcej zapasów i siły roboczej, aby móc kontynuować walkę. Następnie zaczął szukać odpowiedniej lokalizacji do założenia nowej bazy operacyjnej. Odpowiedź przychodzi do niego w postaci mężczyzny o imieniu He Bin (( tradycyjny chiński  :何斌)), który pracował dla VOC na Formozie. Decydując się dołączyć do oddziałów Koxingi, udaje się do Xiamen, gdzie jest ostatni, i dostarcza mu mapę Tajwanu.

Kwatera główna

23 marca 1661 r, flota Koxinga opuszcza wyspę Kinmen, by zebrać Formosa. Ta flota składa się z setek dżonów różnej wielkości, które przewożą około 25 000 żołnierzy i marynarzy. Statki te przybywają do Penghu następnego dnia. 30 marca, mały garnizon pozostaje w Penghu, podczas gdy główna część floty odpływa i przybywa do Tayoan na 2 kwietnia. Pierwsze bitwy miały miejsce na wyspie Baxemboy w zatoce tajwańskiej, kiedy 2000 Chińczyków zaatakowało 240 holenderskich muszkieterów i rozgromiło ich. Po przepłynięciu płytkiej drogi wodnej nieznanej Holendrom, mieszkańcy Koxinga lądują w zatoce Lakjemuyse ( tradycyjny chiński  :鹿 耳 門). Cztery holenderskie statki zaatakowały następnie chińskie dżonki i zniszczyły kilka, ale jeden z nich został podpalony przez chińskie statki strażackie . Pozostałym trzem udaje się opuścić zatokę, dwóm wraca do Formozy, a trzeci wyjeżdża do Batavii , stolicy kolonii VOC. Ten ostatni dotarł do celu dopiero po około pięćdziesięciu dniach, ze względu na złe warunki nawigacyjne związane z południowym monsunem . Od tego momentu ludzie Konxigi nie napotykają już żadnego sprzeciwu i mogą bezpiecznie wylądować, a następnie rozpocząć budowę robót ziemnych z widokiem na równinę.

„Niektórzy byli uzbrojeni w łuki i strzały (które nosili) na plecach; inni mieli tylko tarczę na lewym ramieniu i dobry miecz w prawej ręce; podczas gdy wielu dzierżyło w obu rękach potężny miecz bojowy przymocowany do laski są o połowę mniejsze od mężczyzny. Każda (z nich) była chroniona w górnej części ciała płaszczem z żelaznych łusek, zazębiających się jedna wewnątrz drugiej jak łupki dachu, z odkrytymi rękami i nogami. ochrona przed pociskami karabinu, pozostawiając jednocześnie dużą swobodę ruchów, ponieważ te płaszcze schodziły tylko do kolan i były bardzo elastyczne we wszystkich stawach.Łucznicy byli najlepszymi oddziałami w Koxinga i większość (w walce) polegała na nich, ponieważ nawet z daleka potrafili władać bronią z taką wprawą, że „prawie przyćmili fizylierów. zamiast kawalerii używano sierżantów. Jeden na dziesięciu ludzi był przywódcą, który zarządzał swoimi ludźmi i popychał ich do ataku na szeregi wroga. Z pochylonymi głowami i ciałami ukrytymi za tarczami, z taką furią i odwagą próbowali przebić się przez przeciwne szeregi, jakby każdy z nich miał w domu zapasowe ciało. Posuwali się naprzód, chociaż wielu zostało zestrzelonych; nie przestali myśleć, ale rzucili się jak wściekłe psy, nawet nie rozglądając się, żeby zobaczyć, czy są śledzeni przez swoich towarzyszy, czy nie. Ci, którzy nosili miecz (ta broń była przez Holendrów nazywana „mydlanym nożem”), pełnili taką samą rolę jak nasi włócznicy w zapobieganiu jakiemukolwiek przełamaniu przez wroga, a tym samym ustanawianiu idealnego porządku w szeregach; ale kiedy wróg cofnął się w nieładzie, nosiciele mieczy kontynuowali walkę (popełniając) przerażającą rzeź wśród uciekinierów.”

„Koxinga miał dużo broni palnej i amunicji. Miał też dwie kompanie „Czarnych Chłopców”, z których wielu było holenderskimi niewolnikami i nauczyli się posługiwać karabinami i muszkietami. Spowodowało to wiele szkód. ) w czasie wojny na Formozie”.

Ci ostatni odważnie maszerowali w dwunastoosobowych szykach w kierunku wroga, a kiedy zbliżyli się dostatecznie blisko, zaszarżowali, wystrzeliwując trzy pociski w jednolity sposób. Wróg, nie mniej odważny, wystrzelił taką burzę strzał, że zdawały się zaciemniać niebo. Po obu stronach kilku mężczyzn wypadło z akcji, ale Chińczycy nie zamierzali uciekać, jak to sobie wyobrażali (Holendrzy). Oddziały holenderskie zauważyły ​​wtedy oddzieloną chińską eskadrę (od głównego korpusu), która właśnie zaskoczyła ich od tyłu; i widząc, że ci z przodu uparcie trzymali swoje pozycje, znaleźli się teraz w sytuacji sero sapiunta Phrygesa . Odkryli wtedy, że mieli zbyt duże zaufanie do słabości wroga i że nie przewidzieli takiego oporu. Jeśli byli odważni przed bitwą (starając się naśladować działania Gideona), teraz miejsce ich odwagi zajął strach i wielu z nich rzuciło broń na ziemię, nawet nie strzelając do wroga. Rzeczywiście, wszyscy przytulili się za szyje z haniebnym pośpiechem, pozostawiając swoich dzielnych towarzyszy i dzielnego kapitana w zakłopotaniu. Pedel, sądząc, że największym szaleństwem byłoby przeciwstawienie się tak przytłaczającej liczbie, chciał się przegrupować (swoich ludzi) i wycofać w dobrym porządku, ale jego żołnierze nie chcieli go słuchać. Strach zawładnął i życie było im drogie; każdy dlatego starał się ratować. Chińczycy widząc zamęt, zaatakowali jeszcze energiczniej, mordując wszystkich na ich oczach. Nie zakwaterowali się, ale kontynuowali, aż kapitan i stu osiemnastu ludzi z jego armii zginęło na polu bitwy, jako kara za zrozumienie, kim jest ich wróg. Inne nieszczęścia spotykają tę nieszczęsną firmę. Wiele karabinów będących w posiadaniu naszych żołnierzy zostało pozostawionych. Bitwa ta odbyła się na piaszczystej równinie, z której nie można było uciec, a bez bliskości łodzi pilotowej, która znajdowała się blisko brzegu, nie byłoby komu opowiedzieć. Uciekinierzy, którzy musieli wskoczyć do wody po szyję, zostali przetransportowani do Tayouan.

Zauważono jednak, że większość wrogiej armii, która według jednego z jeńców liczyła dwadzieścia tysięcy, w obecności samego Koxinga, wylądowała już na brzegach Sakamu. Było prawdopodobne, że będą stawiać opór, ścigać i pokonać nas, ponieważ mieli dużą kawalerię i byli uzbrojeni w strzelby, mydlane noże, łuki i strzały oraz inną podobną broń, a także „byli zaprzęgnięci i wyposażeni w hełmy burzowe”.

4 kwietnia, Valentyn poddaje się wojskom Koxingi, gdy ten oblega Fort Provintia. Gwałtowny atak zaskoczył Valentyna, który czuł, że jego fort jest pod ochroną Fort Zeelandia i dlatego nie ma się czego obawiać. 7 kwietnia, armia Koxingi otoczyła Fort Zeelandia i wysłała holenderskiego księdza Antoniusa Hambroeka, wówczas więźnia pro-Ming, jako emisariusza z żądaniem poddania się garnizonu. Jednak Hambroek wolałby raczej nakłonić garnizon do oporu zamiast poddania się, zamiast przekazywać wiadomość Koxingi, co skutkuje jego egzekucją po powrocie do chińskiego obozu. Koxinga postanawia następnie użyć swojej artylerii do przygotowania ataku: 28 dział zbombardowało fort, a także okręty chińskiej floty. Oddziały rozmieszczone na lądzie próbowały następnie szturmować fort, ale zostały odepchnięte po znacznych stratach. Koxinga następnie zmienia taktykę i oblega fort.

28 majawieść o oblężeniu dotarła do Batawii , stolicy Holenderskiej Kompanii Wschodnioindyjskiej. Ci ostatni zareagowali wysyłając flotę 10 statków i 700 marynarzy na ratunek oblężonym. 5 lipca, flota ratunkowa przybywa i angażuje się w starcia na małą skalę z flotą Koxinga. Wielka bitwa ma miejsce dnia23 lipca, kiedy holenderska flota bezskutecznie próbuje przełamać blokadę Koxinga. Holendrzy próbowali zbombardować chińskie pozycje działami swoich okrętów, ale strzały były zbyt wysokie i chybiły celu, dając chińskim strzelcom czas na przygotowanie się i odwet. Tymczasem małe okręty floty holenderskiej atakują chińskie dżonki, które udając, że wycofują się, zwabiają je do wąskiej cieśniny. Gdy wiatr ucichł, holenderskie statki próbują uciec z tej pułapki siłą wioseł, ale Chińczycy wyprzedzają ich i mordują załogi, używając szczupaków do zabijania tych, którzy próbują uciec za burtę. Chińczycy odzyskawszy holenderskie granaty w sieciach, natychmiast użyli ich przeciwko żołnierzom VOC. Koukercken , flagowym floty holenderskiej, osiadł na mieliźnie tuż przed stronie chińskiego armaty i został zatopiony. Kolejny statek osiadł na mieliźnie, ale jego załodze udało się uciec i dotrzeć do Fortu Zeelandia. To, co pozostało z floty holenderskiej, zostaje zmuszone do odwrotu. Dla LZO straty są duże: zatopione dwa statki, schwytane trzy małe statki i 130 ofiar.

W swojej książce Coyett odnotowuje dokładność chińskiego bombardowania armatami holenderskich dział w forcie. Wybuchowe miny lądowe są używane przez Koxinga przeciwko holenderskim muszkieterom.

W październiku kilkudziesięciu holenderskich żołnierzy rozpoczęło nalot na pobliską wyspę po zaopatrzenie. Ta wycieczka kończy się katastrofą, gdy Holendrzy napotykają małą grupę chińskich żołnierzy. Próbują uciec, ale ponoszą ciężkie straty, tracąc 36 ludzi.

W grudniu niemieccy najemnicy VOC dezerterowali na rzecz Koxingi i powiedzieli mu, że morale garnizonu jest niskie. W oparciu o te informacje rozpoczyna poważny atak na fort, który ostatecznie zostaje odparty.

W Styczeń 1662, niemiecki sierżant Hans Jurgen Radis również uciekł i przekazał Koxinga bardzo cenne informacje. mówi mu, jak zdobyć fortecę z reduty , której strategiczne znaczenie pozostawało dotychczas niezauważone w chińskich siłach. Koxinga postępuje zgodnie z jego radą i holenderska reduta wypada w niecały dzień. Należy zauważyć, że twierdzenie o istnieniu dezertera oferującego cenne informacje Chińczykom pojawia się w książce napisanej przez Fredericka Coyetta, w której opisuje on oblężenie fortu i, jak zauważyli uczeni, również stara się rozgrzeszyć z odpowiedzialność za porażkę. Treść tej książki pokrywa się z pismami szwajcarskiego żołnierza, który również opisuje tę zdradę; ale chińskie zapisy nie wspominają żadnego dezertera ani Niemca o nazwisku Hans Jurgen Radis.

W ciągu dziesięcioleci poprzedzających jej upadek, dynastia Ming przyzwyczaiła się do wysyłania zespołów w celu odzyskania armat rozbitych europejskich statków i odkostnienia ich w celu zrozumienia ich funkcjonowania i odtworzenia ich . Ta praktyka przyniosła korzyści Koxinga, który rozmieścił się podczas oblężenia dział, które jeden z jego wujów wydobył z wraków wiele lat wcześniej.

12 stycznia 1662 r, flota Koxingi rozpoczyna kolejny bombardowanie, podczas gdy żołnierze na lądzie przygotowują się do ataku na fort. Widząc, że jego zapasy się kończą i że nie przybywają żadne posiłki, Coyett w końcu nakazuje podniesienie białej flagi i zaczyna negocjować warunki poddania się. Porozumienie zostaje osiągnięte 1 lutego, a9 lutego, ocalały personel Holenderskiej Kompanii Wschodnioindyjskiej opuszcza Tajwan. Wszystkim wolno zabrać ze sobą swoje rzeczy osobiste, a także wystarczające zapasy, które umożliwią im dotarcie do najbliższej kolonii holenderskiej.

Torturować

Podczas tego konfliktu obie strony stosują tortury. Tak holenderski lekarz przeprowadza wiwisekcję chińskiego więźnia. Ze swojej strony Chińczycy amputowali genitalia, nos, uszy i różne kończyny holenderskich więźniów, gdy jeszcze żyli. Po wykonaniu tej czynności biorą genitalia, wpychają je do ust okaleczonych ciał i wciąż żywych więźniów, po czym odsyłają ich z powrotem do Fortu Zeelandia.

Te nadużycia są powtórzeniem tych, które miały miejsce podczas buntu Guo Huaiyi  (w) , chińscy rebelianci obcinali genitalia, oczy, uszy i nos holenderskim więźniom.

Tajwan Aborygeni

Jeśli tajwańskie plemiona aborygeńskie sprzymierzyły się z Holendrami przeciwko Chińczykom podczas buntu Guo Huaiyi  (w) w 1652 r., zwróciły się przeciwko Holendrom podczas oblężenia. Rzeczywiście, Aborygeni odeszli na korzyść Koxingi, gdy ta zaoferowała im amnestię. Odtąd pracowali dla Chińczyków, rozstrzeliwując schwytanych Holendrów. 17 maja 1661 r, aborygeni z gór i równin znajdujących się w pobliżu fortu również zbiegli na korzyść Chińczyków. Ta zmiana przynależności zwalnia ich z obowiązkowej edukacji ustanowionej przez Holendrów, którą celebrują polując i ścinając holenderskich osadników, jednocześnie niszcząc ich chrześcijańskie podręczniki.

Koxinga opracowuje plan, aby dać woły i narzędzia rolnicze swoim nowym sojusznikom i nauczyć ich umiejętności rolniczych. Daje im suknie i kapelusze w stylu Ming, organizuje uczty dla wodzów plemiennych i oferuje tytoń miejscowym, którzy zbierają się tłumnie, aby go spotkać i powitać, gdy odwiedza ich wioski po ich odwiedzeniu.

Konsekwencje

Po przybyciu do Batawii Coyett został uwięziony na trzy lata i sądzony za zdradę stanu , porzucenie poczty i utratę kosztowności. Po naciskach ze strony przyjaciół i rodziny został częściowo ułaskawiony w 1674 roku i zesłany na najbardziej wysuniętą na wschód wyspę Wysp Banda . W 1675 opublikował książkę Neglected Formosa ( holenderski  : 't Verwaerloosde Formosa ), w której bronił swojego postępowania i działań w Formosa i skrytykował VOC za zaniedbywanie jego próśb o wzmocnienie.

Po utracie posterunku Tayoan, VOC kilkakrotnie próbowało odzyskać kontrolę nad wyspą, posuwając się nawet do sprzymierzenia się z Manchusami z dynastii Qing w celu pokonania floty Koxinga. Nowym sojusznikom udało się przejąć Keelung na północy wyspy, ale są zmuszeni do opuszczenia go z powodu trudności logistycznych i niższości floty Qing w stosunku do doświadczonych żeglarzy z Koxinga.

Więźniowie holenderscy

Podczas oblężenia Fortu Zeelandia Chińczycy wzięli wielu holenderskich jeńców, w tym misjonarza Antoniusa Hambroeka i jego żonę, a także dwie ich córki. Jak wcześniej informowaliśmy, Koxinga wysłał Hambroeka do Fortu Zeelandia, aby przekonać garnizon do poddania się; ostrzegając go, że jeśli mu się nie uda, zostanie zabity po powrocie. Hambroek udaje się do fortu, w którym wciąż są obecne dwie z jego pozostałych córek, i zamiast przekazać wiadomość, namawia garnizon, by się nie poddawał. Następnie wraca do obozu Koxinga i zostaje ścięty. Ponadto wśród Chińczyków rozeszła się pogłoska, że ​​Holendrzy zachęcali tubylców Tajwanu do zabijania Chińczyków. W odwecie Koxinga nakazuje masową egzekucję holenderskich więźniów płci męskiej, głównie przez ukrzyżowanie i ścięcie, z zabiciem kilku kobiet i dzieci. Reszta holenderskich kobiet i dzieci jest zniewolona, ​​a Koxinga bierze za swoją konkubinę nastoletnią córkę Hambroeka, którą holenderski dowódca Caeuw opisuje jako „bardzo słodką i miłą młodą dziewczynę”. Inne holenderskie kobiety są sprzedawane chińskim żołnierzom, aby stać się ich (drugorzędnymi) żonami lub kochankami. Gazeta codzienna holenderskiego fortu wskazuje, że „najlepsze zachowano na użytek dowódców, a pozostałe sprzedano zwykłym żołnierzom”. Szczęśliwy ten, który spada na niezamężnego mężczyznę, uwalniając się w ten sposób od kłopotów chińskich kobiet, bardzo zazdrosnych o swoich mężów.” Holenderki wzięte jako konkubiny, żony lub niewolnice nigdy nie zostały wyzwolone: ​​w 1684 r., podczas upadku królestwa z Tungning , niektórzy z nich jeszcze żyli. W Quemoy z holenderskim kupcem kontaktuje się syn Koxinga, który chce zaproponować mu rozwiązanie w celu uwolnienia więźniów, ale to się nie udaje.

Chińczycy biorący Holenderki za konkubiny są reprezentowani w słynnej sztuce Joannes Namesz „Antonius Hambroek, de Belegering van Formoza” („Antonius Hambroek, czyli oblężenie Formozy”), która opowiada nam o obawach Europejczyków o ciężkim losie Holenderki i ich porażka z nie-Europejczykami.

Wpływy kulturowe

Bitwa jest przedstawiona w filmie Chińsko-holenderski 1661  (en) ( chiński tradycyjny  :鄭成功1661 ), który kończy się zwycięstwem Koxinga nad Holendrami.

Galeria

Zobacz też

Uwagi i referencje

  1. ( Clodfelter 2017 , s.  63): „Armia wysłana na Tajwan liczyła 25 000 żołnierzy, ale tylko 6 000 maszerowało na Zeelandię”.
  2. Manthorpe (2009) , s. 65.
  3. Clodfelter (2017) , s. 63.
  4. ( Clodfelter 2017 , s.  63): „W Fort Zeelandia mieszkało 1733 Holendrów, w tym 905 uzbrojonych mężczyzn”.
  5. ( Clodfelter 2017 , s.  63): Clodfelter szacuje, że armia Koxingi straciła w walkach połowę swoich żołnierzy.
  6. Andrade (2011) , s. 221-222 .
  7. Davidson (1903) , s. 13.
  8. Campbell (1903) , s. 546.
  9. Andrade (2008) , §15.
  10. Coyett (1903) , s. 455-456.
  11. Campbell (1903) , s. 544.
  12. Struve (1993) , s. 218 .
  13. Campbell (1903) , s. 420 .
  14. brzmi: „Frygowie późno stają się mądrzy”, łacińskie przysłowie oznaczające, że zbyt późno rozumiemy, co się dzieje lub co się z nami dzieje
  15. Campbell (1903) , s. 416–417 .
  16. Struve (1993) , s. 216 .
  17. Campbell (1903) , s. 482 .
  18. Davidson (1903) , s. 38.
  19. Andrade (2011) , s. 240–241 .
  20. Andrade (2016) , s. 192.
  21. Andrade (2008) .
  22. Struve (1998) , s. 232.
  23. Andrade (2011) , s. 308 .
  24. Andrade (2011) , s. 244–245 .
  25. Andrade 2011 , s.  294.
  26. Dahpon David Ho , Sealordowie żyją na próżno: Fujian i tworzenie granicy morskiej w XVII-wiecznych Chinach (rozprawa złożona w częściowym spełnieniu wymagań na stopień doktora filozofii w Hi story), UNIVERSITY OF CALIFORNIA, SAN DIEGO ( przeczytaj online )
  27. Andrade (2011) , s. 223 .
  28. Tonio Andrade , „  Chiński rolnik, dwóch afrykańskich chłopców i watażka: ku globalnej mikrohistorii  ”, University of Hawai'i Press , tom.  21 N O  4,2011( przeczytaj online )
  29. Andrade (2011) , s. 125 .
  30. Covell (1998) , s. 96–97 .
  31. Chiu Hsin-Hui , Kolonialny „proces cywilizacyjny” w holenderskiej Formozie: 1624-1662 , tom.  Tom 10 monografii TANAP na temat historii interakcji azjatycko-europejskiej, BRILL,2008, ilustrowany  wyd. ( ISBN  978-9004165076 , czytaj online ) , s.  222
  32. Xing Hang, Conflict and Commerce in Maritime East Asia: The Zheng Family and the Shaping of the Modern World, c.1620-1720 , Cambridge University Press,5 stycznia 2016, 139  s. ( ISBN  978-1-316-45384-1 , czytaj online )
  33. Jonathan D. Spence , The Search for Modern China , WW Norton & Company,1991, ilustrowany, przedruk  wyd. ( ISBN  0393307808 , czytaj online ) , s.  55
  34. Bernard Newman , Dalekowschodnia podróż: przez Indie i Pakistan do Formozy , H. Jenkins,1961( czytaj online ) , s.  169
  35. XX-wieczne impresje Holandii Indie: jej historia, ludzie, handel, przemysł i zasoby , Lloyd's Greater Britain Pub. Współ.,1909, ilustrowany  wyd. ( czytaj online ) , s.  67
  36. Samuel H. Moffett , Historia chrześcijaństwa w Azji: 1500-1900 , tom.  2, Orbis Books, kol.  „Biskup Henry McNeal Turner Studies w północnoamerykańskiej serii Black Religion”,1998( ISBN  1570754500 , czytaj online ) , s.  222
  37. Manthorpe (2009) , s. 77.
  38. Covell (1998) , s. 96 .
  39. Lach i Van Kley (1998) , s. 1823 .
  40. Manthorpe (2009) , s. 72.
  41. Andrade (2011) , s. 413 .

Bibliografia

Linki zewnętrzne