Mordercze tożsamości

Mordercze tożsamości
Autor Amin Maalouf
Kraj Liban Francja
Uprzejmy Próba
Redaktor Zdusić
Miejsce publikacji Paryż
Data wydania 1998
Numer stron 210
ISBN 9782246548812

Mordercze tożsamości to esej napisany przez Amina Maaloufa . Kwestionuje pojęcie tożsamości i konflikty, które może wywołać. W1999roku otrzymał europejską nagrodę za esej Charlesa Veillona .

streszczenie

Wprowadzenie

Amin Maalouf przedstawia przypadek mężczyzny urodzonego w Niemczech tureckim rodzicom  : „W oczach jego adoptowanego społeczeństwa nie jest Niemcem; w oczach swojego pierwotnego społeczeństwa nie jest już prawdziwym Turkiem. „ Pojawia się więc kilka pytań, dlaczego tacy ludzie nie mogą spełnić swoich wielokrotnych powiązań? Dlaczego ciągle są proszeni o wybranie jednego lub drugiego? Autor próbuje na nie odpowiedzieć: „Ze względu na te nawyki myślowe i ekspresyjne, tak zakorzenione w każdym z nas, z powodu tej wąskiej, ekskluzywnej, bigoteryjnej, uproszczonej koncepcji, która sprowadza całą tożsamość do jednej przynależności. „ Autor proponuje wyjaśnienie tej sytuacji w kolejnych rozdziałach.

Kiedy nowoczesność pochodzi od innego

Maalouf wyjaśnia, jak powstała kultura zachodnia. Komentuje także konsekwencje z punktu widzenia tożsamości, jakie wynikają dla muzułmanów . Z tych reperkusji kategorycznie wyklucza fanatyzm religijny i wyjaśnia swoje rozumowanie.

Czas plemion planetarnych

Maalouf zaczyna od odniesienia się do przynależności religijnej: w jego oczach należy ją zastąpić inną. Na pytanie „Który?” », Odpowiada:« człowiek ». Następnie dryfuje w kierunku globalizacji , która jego zdaniem, jeśli zostanie właściwie zrozumiana, byłaby niezwykle satysfakcjonująca kulturowo. Ale gdyby służyła tylko do wspierania fundamentów hegemonicznej cywilizacji (rozumieć: zachodniej), globalizacja doprowadziłaby tylko ludzkość prosto do jej upadku.

Oswój panterę

Maalouf wymienia kilka rozwiązań i tropów oswajania „pantery”, czyli tożsamości. Po pierwsze, zasada „wzajemności”, zgodnie z którą należy stworzyć uniwersalne dziedzictwo (świat, należący do ludzkości), w którym wszyscy mogliby się odnaleźć, a więc przede wszystkim miałby pierwszeństwo przed przynależnością ludzką. Następnie, „globalizacja”, która głównie atakuje języki powinny być zwalczane poprzez uczenie się języka angielskiego ( 3 e ) oraz 2 e  język „od serca”, europejski czy nie. Wreszcie, jeśli twierdzimy, że jesteśmy cywilizacją demokratyczną, nie możemy głosować „automatycznie”, to znaczy zgodnie z jej przynależnością etniczną, ponieważ jest to głosowanie nad tożsamością, które tylko podzieliłoby, podzieliłoby, podzieliłoby, zachęciło do segregacji, podczas kwitną i pokojowo współistnieją, tożsamości potrzebują kolorów, bogatego kontekstu i nieokreślonych kajdan, w których są zamknięte. W niektórych krajach sytuacja tożsamości jest bardziej krytyczna niż w innych, „ale wszędzie odczuwa się potrzebę pogodnej i globalnej refleksji nad najlepszym sposobem oswojenia bestii tożsamości. "

Epilog

Autor wyciąga tutaj własny wniosek (synteza głównych idei poprzednich rozdziałów): „Powinniśmy zadbać, aby nikt nie czuł się wykluczony z rodzącej się wspólnej cywilizacji, aby każdy mógł odnaleźć swój język tożsamości i pewne symbole własną kulturę, którą każdy może, choćby trochę, utożsamić z tym, co widzi w otaczającym go świecie, zamiast szukać schronienia w wyidealizowanej przeszłości. Jednocześnie każdy powinien móc zawrzeć w tym, co uważa za swoją tożsamość, nowy składnik, który będzie stawał się coraz ważniejszy w nowym stuleciu, nowym tysiącleciu: także poczucie przynależności do przygody. człowiek. "

Ważne tematy

Oczywiście istnieje „tożsamość”, na której Maalouf rozciąga się wzdłuż i wszerz (por. Punkt podsumowania 2). Ale kiedy czytamy The Murderous Identities , zauważamy inne powtarzające się zasady:

empatia

Ta „intuicyjna zdolność stawiania się na miejscu innych ludzi i rozumienia ich uczuć i emocji”, która według Maaloufa mogła rozwiązać wiele konfliktów.

humanizm

Według Maaloufa najważniejszą przynależnością, poza „językiem tożsamości”, jest niewątpliwie przynależność do ludzkości. Ponadto jego rozumowanie naznaczone jest „szacunkiem”, „otwartością” i „uczciwością”. Na koniec uważa, że ​​każdy powinien znać przynajmniej „trzy języki” (por. Punkt podsumowania 5).

Wzajemność

Ona też wraca kilka razy. Według niego wymiana jest niezbędna. W istocie są podstawą tego, co mogłoby być globalnym „bogactwem kulturowym”, pod warunkiem, że po obu stronach istnieje szacunek. Należy wymienić wszystko na ziemi: kuchnię , muzykę , słowa, odkrycia itp.

Kategoryzacja

Buntuje się przeciwko „potrzebie i / lub współczesnemu zwyczajowi kategoryzowania wszystkiego”. Wszystko musi być sklasyfikowane; konieczne jest teraz naklejanie etykiet na każde wydarzenie. Byłoby to szkodliwe dla tożsamości, ponieważ ich klasyfikacja powoduje podział tych ostatnich (co sprowadza się do stwierdzenia, że ​​akcentuje ideę pojedynczej przynależności), a tym samym sprawia, że ​​społeczności są łatwo drażliwe, co prowadzi do konfliktów.

Odrzucenie skrajności

Proponując rozwiązania (lub możliwe rozwiązania), zawsze wyklucza skrajności, które (jego zdaniem) w istocie nigdy nie są opłacalne. Dlatego zawsze preferuje „szczęśliwe medium”.

cytaty

Istniejące tłumaczenia

Ostatnie wyszukiwanie przeprowadzono 28.12.07.

Uwagi i odniesienia

  1. Maalouf 1998 , s.  9-10.
  2. Maalouf 1998 , s.  11.
  3. Maalouf 1998 , s.  181.
  4. Maalouf 1998 , s.  187-188.
  5. Czasami Maalouf sam je określa, czasami jest to stały i powracający pomysł, który pojawia się, gdy rozwija swoją mowę i swoje refleksje.
  6. Microsoft Encarta 2007.
  7. W przeciwieństwie do Global Language , który do dziś jest niewątpliwie angielskim.
  8. Indeks Translationum , z polami Autor: Maalouf; i Oryginalne słowo tytułowe: idendites.

Załączniki

Bibliografia

Wydanie referencyjneBibliografia krytyczna

Linki zewnętrzne