Narodziny |
20 sierpnia 1967 Narbonne |
---|---|
Narodowość | Francuski |
Zajęcia | Reżyser , scenarzysta |
Henri-François Imbert , urodzony dnia20 sierpnia 1967w Narbonne , jest francuskim filmowcem .
Henri-François Imbert po raz pierwszy wszedł w posiadanie aparatu fotograficznego Super 8 w wieku dwudziestu lat, kiedy był studentem. Deklaruje, że zaczął filmować samoukiem, nie będąc szczególnie kinofilskim, nie będąc przyzwyczajonym do słownictwa i technik filmowych. Jego pierwsze filmy krótkometrażowe przywołują na myśl rodzinę: tata kosi trawnik , mama rozpala ogień .
W 1993 roku wyreżyserował André Robillard z karabinami! , film poświęcony André Robillardowi , francuskiemu twórcy brutalnej sztuki . On Belfast Beach , wyprodukowany w 1996 roku, zdobył kilka nagród. Ten średniometrażowy film śledzi podróż Imberta do Irlandii Północnej , gdzie szuka rodziny, którą wielokrotnie widział na filmie Super 8 znalezionym w starym aparacie. Doulaye, pora deszczowa , wyprodukowana w 1999 roku, oparta jest na wspomnieniu Doulaye Danioko, który wyjechał do Mali na dwadzieścia lat. No pasaràn, pamiątkowy album z 2003 roku, przypomina epizody Retirady kończące hiszpańską wojnę domową , a także powstanie francuskich obozów koncentracyjnych . Dokument ma charakter poszukiwania: poszukiwania znaczenia niekompletnego zestawu pocztówek, odkrytego w biznesie jego dziadka. Film ten został przedstawiony w Fortnight Zarządu na Festiwalu Filmowym w Cannes w 2003 roku . W 2008 roku nastąpiło Le Temps des amoureuses .
Imbert jest obrona pracy magisterskiej na filmowca Senegalu Samba Félix Ndiayee3 grudnia 2005, pod kierownictwem Serge'a Le Pérona : Samba Félix Ndiaye, afrykański dokumentalista . Wykłada na Uniwersytecie Paris-VIII .
Wywołując Na plaży w Belfaście , Doulaye i No pasarán , Patrick Leboutte zauważa, że podejście Henri-François Imberta zawsze zaczyna się od tego samego punktu wyjścia: „obrazy znalezione przez przypadek, które można by nazwać obiektywnymi (pocztówki odziedziczone po przodku, zapomniana rolka filmu rodzinnego w małym aparacie kupionym z drugiej ręki) czy zakopane wspomnienie, które nagle powraca i wraca do pamięci (obraz Doulaye, afrykańskiego przyjaciela tak ukochanego w dzieciństwie, straconego od tego czasu z oczu, który po cichu ponownie staje się obecnością) ” . Film ma „nadać im znaczenie” . Metodę tę można znaleźć w Le Temps des amoureuses . Pod tym względem Imbert przypomina archeologa.
Za każdym razem zaczynamy od intymnego, rodzinnego elementu, który stopniowo otwiera się na innych; z lektora, „mocnego i przytłumionego” według Patricka Leboutte'a, podobnego do „monologu wewnętrznego”, inicjującego poszukiwania samotnego filmowca, Imbert stara się podzielić z każdym widzem swoją otwartością na świat.
Imbert przeplata kilka mediów: fotografie, Super 8, 16 mm, 35 mm, obrazy wideo.