Te pociski ASAT są pociski przeznaczone do niszczenia sztucznych satelitów . Na ogół wywodzą się one z programów obrony przed rakietami balistycznymi .
Tylko cztery kraje wystrzeliły takie pociski: Stany Zjednoczone Ameryki (ostatnie ostrzał w 1985 roku, oficjalne porzucenie, a następnie ponowne ostrzał w 2008 roku), Chińska Republika Ludowa (pierwsze odpalenie w 2007 roku), ZSRR (teraz zniknął, ale przejął przez Rosję w 2015 r.) i Republikę Indii (pierwszy strzał w dniu27 marca 2019 roku).
Stany Zjednoczone i ZSRR podpisały porozumienie wykluczające przestrzeń kosmiczną jako obszar działań. Wręcz przeciwnie, Chiny postrzegają to jako możliwe pole bitwy, co zaowocowało zmianą pozycji Stanów Zjednoczonych (obie w 2006 roku).
Po zniszczeniu chińskiego satelity pogodowego przez Chiny w styczeń 2007Stany Zjednoczone wznowiły testy: pierwszy strzał w prawdziwy cel miał miejsce podczas niszczenia na wysokości 247 km zaginionego satelity szpiegowskiego USA-193 na21 lutego 2008.
Wznowienie testów antyrakietowych i antysatelitarnych zagraża równowadze geostrategicznej ustanowionej przez równowagę terroru .
Na samym początku ery kosmosu, przy stosunkowo niskiej precyzji pierwszych pocisków, musieli nosić broń nuklearną, aby zdetonować w pobliżu docelowego satelity. Od tego czasu możemy stworzyć chmurę szczątków lub pocisków na drodze obiektu, który następnie go uszkodzi lub użyć urządzenia uderzającego bezpośrednio w satelitę.
Związek Radziecki opracował również satelity antysatelitarne : IS . Międzynarodowe traktaty podpisane przez główne mocarstwa zabraniają posiadania broni ofensywnej na orbicie i tego typu satelity już oficjalnie nie istnieją. Spekulowano, że eksperymentalny satelita Kosmos 2499 (en) wystrzelony w 2014 roku jest takim statkiem.
Plik 11 stycznia 2007Chinom udało się zniszczyć jeden ze swoich dawnych satelitów meteorologicznych działających na wysokości około 800 km przy użyciu pocisku pochodzącego prawdopodobnie z broni międzykontynentalnej. Podobne procesy toczyły się już wcześniej, zarówno przez Amerykanów, jak i Sowietów, którzy aresztowali ich w połowie lat osiemdziesiątych.
Stany Zjednoczone zniszczyły 20 lutego 2008 (21 lutego 2008około 03:30 GMT), jeden z ich satelitów szpiegowskich w niebezpieczeństwie nad Oceanem Spokojnym na wysokości 247 km , wykorzystujący pocisk wystrzelony z amerykańskiego krążownika USS Lake Erie . Oficjalna celem było, aby zapobiec ponownemu wprowadzaniu do atmosfery tego satelity zawierający zbiornik 450 kg z hydrazyną , wysoce toksyczne paliwa. The Pentagon twierdzi, że została zredukowana do małych odłamków, aw szczególności hydrazyny zbiornika, który już nie stwarza żadnego zagrożenia.
Ale cel może różnić się od prostego środka ochronnego. Niektórzy, w tym Rosja i Chiny , uważają, że Waszyngton chciał zapobiec dostaniu się jakichkolwiek fragmentów tego ściśle tajnego satelity w ręce obcych mocarstw, ale zwłaszcza, że zniszczenie tego satelity było okazją dla Stanów Zjednoczonych. broni antysatelitarnej, ryzykując tym samym wznowienie „Gwiezdnych Wojen”.
Plik 27 marca 2019 roku, podczas misji Shakti (Power or Force, w sanskrycie ), pocisk wystrzelony z ośrodka testowego Organizacji Badań i Rozwoju Obrony na wyspie doktora Abdula Kalama , położonej około dziesięciu kilometrów od wschodniego wybrzeża Indii, na Zatoka Bengalska zniszczyła satelitę na orbicie na wysokości około 300 km . Celem jest satelita obserwacyjny Microsat-R Earth (o masie startowej około 740 kg ), umieszczony na24 stycznia 2019 rna orbicie 269 × 289 km .
Istnieje kilka sposobów wyłączenia satelity z usługi bez fizycznego niszczenia go, na przykład blask lasera.
Niezależnie od napięcia politycznego i wywołanego wyścigiem zbrojeń to zniszczenie satelitów stanowi poważny problem śmieci kosmicznych na orbicie średniej lub geostacjonarnej. Te tysiące szczątków, nawet bardzo małych rozmiarów, są szczególnie niebezpieczne dla satelitów i misji załogowych.
W związku z tym szczątki ze zniszczenia satelity mogą prowadzić do utraty innych satelitów, które nie były początkowo celem. Rzeczywiście, na orbicie nie ma powietrza, które mogłoby spowolnić i zatrzymać odłamki eksplozji. Niemniej jednak szczątki opadają na Ziemię w sposób naturalny po okresie od kilku miesięcy do kilku tysięcy lat, w zależności od orbity i jej kształtu.
Chmura szczątków generowana przez każde zniszczenie „zanieczyszcza” zatem kilka orbit. Jeśli orbity są zbyt zanieczyszczone, to znaczy, jeśli napotkano tam zbyt dużo śmieci, nadal nienaruszone satelity, które zajmują te orbity, zostaną z kolei zniszczone, co dodatkowo zwiększy zanieczyszczenie orbity. Może to prowadzić do niekontrolowanej reakcji łańcuchowej. Zjawisko to, syndrom Kesslera , ma zniszczyć wszystkie satelity w rejonie danego obszaru ( niska orbita , średnia orbity , orbita geostacjonarna ...). Człowiek nie mógł już korzystać z kosmosu, aż do naturalnej lub wymuszonej resorpcji chmury gruzu.
W jednym z odcinków serialu dokumentalnego „ The mysteries of the Universe ” jeden z inżynierów NASA wyjaśnia, że prosta skala farby (kilka miligramów) wystrzelona z prędkością 28 000 km / h (prędkość elementów na orbicie) przeciwko jednemu z modułów Międzynarodowej Stacji Kosmicznej jest równoważne większej sile uderzenia niż pocisk kalibru 0,44 Magnum z bliskiej odległości. Możemy sobie wyobrazić ryzyko, jakie ponoszą astronauci w przypadku szczątków, które mogą osiągnąć kilkaset gramów lub więcej.
Film Gravity w reżyserii Alfonso Cuaróna z pewnym realizmem opisuje problem niszczenia satelitów na orbicie za pomocą pocisków rakietowych. Zniszczenie rosyjskiego satelity przez pocisk generuje pewną ilość gruzu. Ich rosnąca liczba jest początkowym, destrukcyjnym elementem scenariusza. Film jest przykładem potencjalnie znacznych szkód ubocznych tego rodzaju pocisków.
W filmie prom kosmiczny Explorer wykonuje misję konserwacyjną na Teleskopie Kosmicznym Hubble'a (misja STS-157). Trzech astronautów w kosmosie pracuje nad teleskopem zadokowanym w ładowni wahadłowca, kiedy Centrum Kosmiczne w Houston informuje załogę, że rosyjski satelita został zniszczony przez pocisk, tworząc chmurę kosmicznych śmieci. Na pierwszy rzut oka nieszkodliwe szczątki rozmnażają się w wyniku reakcji łańcuchowej ( zespół Kesslera ) i część z nich trafia prosto w astronautów. Przygotowują się do powrotu na prom kosmiczny. Ale jest już za późno, gruz jest na nich ...
Podczas gdy do fabuły wkradły się pewne błędy, takie jak fakt, że minie kilka tygodni, jeśli nie miesięcy, zanim nawet masowo generowane śmieci kosmiczne uderzą dokładnie w miejsce, w którym znajduje się prom kosmiczny, ten film ujawnia, kiedy - nawet w sposób, który istnieje niebezpieczeństwo.