Mannele lub mannala (od Alemannic Alzacji i Francic Lorraine „mały facet”), jest babką drożdżową w kształcie człowieka, przygotowane przez piekarzy z germańskiej tradycji dla Saint-Nicolas , a także przez alzackich rodzin , Lorraine. , A bardziej ogólnie niemiecki .
Cukiernia jest również nazywana „ małym Saint-Nicolas ” w Lotaryngii , a coualé w Romanesque Lorraine (głównie w Wogezach ), co oznacza „skręcony” w dialekcie lotaryńskim , co przypomina skręcony kształt, jaki przyjęli bonhomme i Jean Bonhomme we Franche- Comté . W Niemczech nazywają się Dambedei , Stutenkerl , Waeckmann itd. zgodnie z dialektami. W Szwajcarii znajdujemy to ciasto pod nazwami Grittibänz lub Grättima (nn) .
Są one w większości regionów spożywane na Saint-Nicolas , a bułeczki mogą wtedy reprezentować biskupa Myry, Świętego Mikołaja, w pewnych okresach lub w niektórych regionach, ale nie jest to już regułą. Ale w niektórych krajach , jak w Nadrenii , w Zagłębiu Ruhry , w Hesji , są one spożywane na Saint Martin d'Hiver (11 listopada, Sankt Martin ). Dzieci otrzymują ją na zakończenie procesji św. Marcina ( Martinsszug ). Występują również w Holandii , Luksemburgu i Austrii .
Brioszka może towarzyszyć gorącej czekoladzie dziecięcej przekąski lub być przedmiotem rodzinnej przekąski, podczas której można spotkać się i podzielić się tymi wypiekami przy filiżance kawy lub gorącej czekolady. Brioszka może być wzbogacona rodzynkami lub kawałkami czekolady , a czasami jest maczana w rozpuszczonej czekoladzie u niektórych piekarzy.
W krajach i regionach kultur germańskich, te wypieki są połączone z obchodami dnia Saint-Nicolas , od XV -go wieku .
W Niemczech Zachodnich ten mały człowiek nazywa się Weckmann lub Stutenkerl i jest sprzedawany we wszystkich piekarniach na święto św . Marcina ozdobiony glinianą lub glinianą fajką .
Występuje w północno-wschodniej Francji, nazywa się Man (n) ele w północnej Alzacji i Mozeli , Man (n) ala w południowej Alzacji , Jean-Bonhomme w Franche-Comté i Coualé w departamencie Vosges .
Brioche reprezentuje Saint-Nicolas, na patrona z Lotaryngii . Brioche jest czasami utożsamiana z trojgiem dzieci, które uratował przed rzeźnikiem, legenda, o której wspomniał w szczególności Louis Pitz w swojej książce Contes et Légendes de Lorraine .
W Luksemburgu nazywa się „ Boxemännchen ” i jest dzieckiem św. Mikołaja .
Popularna tradycja w całej Szwajcarii , bałwanki mają różne nazwy w zależności od regionu: we francuskojęzycznej Szwajcarii jest to „bonhomme de Saint-Nicolas”, w Ticino „ Pupazzi di San Nicolao ”, w niemieckojęzycznej Szwajcarii jest to najczęstsza nazwa. „ Grittibänz ” lub „ Grittibenz ”, „ Benz ” to zdrobnienie od „Benedykta”, które dawniej określało człowieka w ogóle, „Gritte” oznacza krocze lub pozycję okrakiem w dialekcie berneńskim. Jest również nazywana „ Grättimaa ” Bazylea „ Elggermaa ” w Thurgau .
Jednym z aspektów wspólnych dla różnych postaci są rozstawione nogi. Poza tym jego wygląd różni się w zależności od regionu: nosi czapkę, czepek, szalik i trzyma w dłoni mały pręt lub ogromną rurkę z terakoty.
BazyleaNiektóre dokumenty potwierdzają istnienie tradycji w Bazylei od XIV -tego wieku: 6 grudnia dzieci Basel maszerowali przez miasto po wyznaczony „dziecko-biskupa”, który pozwolił, aby skarcić dorosłych na dzień. Pod koniec orszaku przysługiwały im bułeczki z mlekiem z białej mąki. Do przedstawienia oczu używano jagód jałowca, obecnie bardziej powszechne są rodzynki.