Endre Rozsda

Ten artykuł może zawierać nieopublikowane prace lub niezweryfikowane oświadczenia (grudzień 2018).

Możesz pomóc, dodając odniesienia lub usuwając nieopublikowane treści. Zobacz stronę dyskusji, aby uzyskać więcej informacji.

Endre Rozsda Obraz w Infoboksie. Endre Rozsda in 1995w Bateau-Lavoir .
Narodziny 18 listopada 1913
Mohács , Królestwo Węgier 
Śmierć 16 września 1999 r.
Paryż
Pogrzeb Cmentarz Montmartre
Imię i nazwisko Rosenthal Endre
Narodowość Francuski
Czynność malarstwo , rysunek , fotografia
Miejsce pracy Paryż (1956)
Ruch Surrealizm , Abstrakcja liryczna

Endre Rozsda , urodzony dnia18 listopada 1913w Mohács i zmarł dnia16 września 1999 r.w Paryżu jest francusko- węgierskim malarzem, projektantem i fotografem . Wykraczając poza rozróżnienie abstrakcja-figuracja, jego malarstwo wymaga czasu jako istotnego tematu.

Biografia

Endre Rozsda urodził się w Mohács , małym węgierskim miasteczku położonym nad brzegiem Dunaju. Pochodzący z mieszczańskiej rodziny jest drugim dzieckiem Ernő Rosenthal i Olgi Gomperz. Jego ojciec był właścicielem cegielni. Jego matka była potomkiem żydowskiej rodziny pochodzenia portugalskiego.

Doświadczenia z dzieciństwa determinowały całą jego pracę. Opracował technikę artystyczną, która pozwoliła mu stworzyć ze swoich wspomnień wyjątkowy, surrealistyczny świat: „Z moich wspomnień i światła robię gęstą tkaninę i kontempluję, aż ożywi się i odwróci moje spojrzenie i stanie przede mną . To czas, który chcę uchwycić, uporządkować, ocenić. Czas, wielobarwne i świetliste zapomnienie; z przyjemności i cierpień, czas robi swoje perły. Wokół tkam bluszcz moich wspomnień. Nie chcę szacować ani wyjaśniać, ale zrozumieć. Kładę głowę na czas i słucham, co mi mówi. "

Rozsda wcześnie zdecydował, że zamiast kariery, jaką zamierzała dla niego rodzina, zostanie malarzem. Podstawy rzemiosła zdobył w Szkole Sztuk Pięknych im . Vilmosa Aba-Nováka . Jego pierwsza indywidualna wystawa, zorganizowana w Galerii Tamás w 1936 roku, kiedy miał zaledwie 23 lata, wywarła duży wpływ. Był chwalony przez krytyków, Muzeum Sztuk Pięknych w Budapeszcie kupiło mu obraz. W pochwalnym artykule dziennik Az Est ["Le Soir"] napisał o młodym malarzu: "Rozsda zaskakuje rozmiarem swojego talentu. Niewielu artystów potrafiło tak jak on malować stare kobiety, żebraczki. […] Na niektórych z jego pięknych obrazów zasłona utkana z mgły i światła wzmacnia rzeczywistość do tego stopnia, że ​​przekształca ją w niemal muzyczny wygląd. "

Pierwszy okres u Rozsdy, odwołujący się do węgierskiego stylu postimpresjonistycznego, dobiegł nagle końca pod wpływem koncertu Béli Bartóka. Mimo sukcesu, Rozsda zrozumiał ze słuchania kompozytora, że ​​w swoim malarstwie nie był do tej pory „współczesny”. W 1938 wraz z rzeźbiarzem Lajosem Bartą wyjechał do Paryża. Kontynuował tam studia w Szkole Luwru. W stolicy Francji zaprzyjaźnił się z rpádem Szenesem , Vieirą da Silva i Françoise Gilot , przyszłą towarzyszką Picassa, u której udzielał lekcji malarstwa. Rozsda poznała też Maxa Ernsta i Alberto Giacomettiego . Jego malarstwo zmieniło się całkowicie, zbliżyło się do surrealizmu .

Okupacja niemiecka zmusiła go do powrotu do Budapesztu w 1943, gdzie jego surrealistyczny styl osiągnął dojrzałość ( Amour sacré, Amour profane , 1947, Musée des beaux-arts de Dijon ).

Po zakończeniu II wojny światowej Rozsda uczestniczyła w założeniu węgierskiej grupy artystycznej Európai Iskola [„Szkoła Europejska”]. Regularnie uczestniczył w wystawach grupy. Według historyka sztuki Krisztina Passuth był jedną z najwybitniejszych postaci Szkoły Europejskiej. Grupa rozwiązała się w 1948 roku, ponieważ węgierski reżim komunistyczny nie tolerował sztuki abstrakcyjnej i surrealistycznej. Przez kolejne lata Rozsda tworzyła ilustracje książkowe. Potrafił malować tylko potajemnie, naturalnie nie wchodził w rachubę wystawiania swoich prac.

Po zmiażdżeniu rewolucji 1956 Rozsda osiadła na stałe we Francji. Zetknął się z Raymondem Queneau i André Bretonem , którzy poprzedzili katalog jego wystawy zorganizowanej w Galerie Furstenberg w 1957. Rozsda wziął udział w międzynarodowej wystawie surrealizmu w Mediolanie w 1961. W 1964 zdobył nagrodę Copley, w tym jury składał się z Hansa Arpa , Roberto Matty , Maxa Ernsta , Man Raya , Rolanda Penrose'a , Herberta Reada i Marcela Duchampa .

W latach 60. malarstwo Rozsdy przeszło dalszą transformację: z napięcia lub harmonii zrodzonej z naprzemienności wymyślnych architektonicznie struktur i wirujących kolorów stworzył mikrokosmosy o wyjątkowym bogactwie. Jego dążenie do „panowania nad czasem” i rozpuszczenia rzeczywistości w wyobraźni nadal żywiło się surrealizmem, ale jeśli weźmiemy pod uwagę jego sposób ekspresji, już ten okres należy raczej zaliczyć do abstrakcji lirycznej.

Rozsda uzyskał obywatelstwo francuskie w 1970 roku. W 1979 roku założył swój warsztat w Bateau-Lavoir , gdzie pracował do końca życia.

Ostatnią wystawę, w której mógł osobiście uczestniczyć, otworzył w 1999 roku pisarz Péter Esterházy w Galerii Várfok w Budapeszcie. „Podobnie jak samo stworzenie, te obrazy są trudne do odkrycia. Trzeba na nie patrzeć długo, w milczeniu, zagłębiać się w nich (czego zresztą nie powinno się robić, traktować w ten sposób…). Ale te obrazy na pierwszy rzut oka mówią same za siebie. Oczywiście nie wszyscy mówią to samo, ale wygląda na to, że mają wspólną strukturę melodyczną. I to, co ich łączy - może się mylę i znów jestem jedynym i obraźliwym podmiotem moich słów - to, co ich łączy, jest dość anachroniczne, niezgodne z ich czasem: obrazy Rozsdy zdają się mówić, że świat jest piękny. Możliwe, że surrealizm. Czy surrealizm rzeczywiście jest postawą etyczną? Pisarz zadawał sobie pytanie, dodając: Dobrze bym zawijał moje książki w jego płótna, czułyby się tam bardzo dobrze. "

Endre Rozsda spoczywa na cmentarzu Montmartre w Paryżu.

Grafika

Od postimpresjonizmu do surrealizmu (1932-1937)

Endre Rozsda wspominał to od swoich początków: „Zacząłem uczyć się malarstwa w Aba-Novák Free School. Zostałem jego uczniem. Było to jedno z najważniejszych doświadczeń artystycznych i ludzkich w całym moim życiu. To była niezwykła szansa na naukę malarstwa gdzie indziej niż w Szkole Sztuk Pięknych, gdzie nauczanie było strasznie akademickie. Aba-Novák był dobrym malarzem, ale absolutnie nie rewolucjonistą. Był przede wszystkim osobą bogatą i wolną. "

Z Aba-Novákiem Rozsda spędzała dużo czasu na malowaniu w plenerze. Uczestniczył u boku swojego mistrza w tworzeniu fresków zdobiących kościoły i pomników pamiątkowych. Optyka determinująca jego malarstwo znalazła swoje źródło w postimpresjonizmie. W młodości malował pejzaże o enigmatycznej delikatności, zalane światłem słonecznym oraz portrety wykonane lekkim pędzlem, budowane na dużych plamach koloru. Na tym etapie swojej ewolucji starał się rozwijać swoją osobistą wizję, iść naprzód nie przez odejście od naturalistycznej reprezentacji, ale przez użycie odważnych wycinanek i urzeczywistnienie, po swoich pejzażach „miękkiego pastelu, wciąż życia czasami mroczne i melancholijne, innym razem pełne wigoru. Nieskończenie miękkie barwy stopniowo ustępowały miejsca energicznym, wyrazistym czerwieniom, żółciom i bzom, które tworzyły między nimi rodzaj napięcia. Sugestywne formy, z grubsza malowane, zastąpiły wrażliwą prezentację przedmiotów codziennego użytku i zwykłych ludzi.

Rozsda był w trakcie tego procesu podczas swojej pierwszej wystawy w Galerie Tamás, której katalog poprzedził Aba-Novák. Dziennik Pesti Napló [„Dziennik Pesztu”] napisał o młodym malarzu: „Ma dopiero 22 lata i jest niezwykle utalentowany. Pełen świeżości, gotowy, obdarzony zdrową pewnością siebie i chęcią eksperymentowania. Widzimy, że otrzymał doskonałe wyszkolenie, zdobywając pod egidą Aba-Nováka nienaganną wiedzę. Z mistrzowską zręcznością rysuje, maluje, kształtuje i komponuje, triumfując, jakby bawiąc się nią, nad pierwszymi ekscytującymi przeszkodami wędrówki eksperymentów. Jego mistrz ma rację, gdy mówi, że dojrzałość jego optyki jest sprzeczna z jego wiekiem. "

Wydawało się, że wszystkie warunki zostały spełnione, aby jego malarstwo, wyraźnie nowocześniejsze od nurtów akademickich, ale nie awangardowe, pozwoliło mu na spokojne odnalezienie się wśród ówczesnych nurtów malarskich Węgier. Ogarnęło go wtedy najważniejsze doświadczenie artystyczne swojego życia, które radykalnie zmieniło jego myślenie i sztukę.

Zwrot surrealistów (1938-1944)

Endre Rozsda - Autoportret (1939) .jpg

Rozsda tak wspominała ten punkt zwrotny: „Już na rok przed wyjazdem do Paryża spotkałem przypadkiem parę przyjaciół malarzy: Imre Ámosa i Margit Annę. Nic szczególnego nie planowałem tego wieczoru. Następnie zaprosili mnie na koncert w Akademii Muzycznej. Bartók będzie dziś grał, powiedzieli mi. Bartók był dla mnie tylko imieniem. Nie znałem go. [...] Potem Bartók wykonywane z żoną prywatnego pracy: Sonata na dwa fortepiany i perkusję, która jest w moim jedną opinię z najważniejszych dzieł XX th  wieku. To była światowa premiera. Usiadłem tam, gdzie widziałem ręce Bartóka. Byłem olśniony. Nigdy nie myślałem o tym, jaka muzyka mogłaby być poza Bachem, Mozartem, poza Musorgskim. Byłem absolutnie pijany tą muzyką. [...] Zrozumiałem w tym momencie, że nie jestem współczesny sobie. "

W stolicy Francji Rozsda zdobyła wiele nowych doświadczeń. „Kiedy przyjechałem do Paryża, połknąłem wszystko, co mi zaproponowano” – powiedział później. Wynajął pracownię na Montparnasse u rzeźbiarza Lajosa Barty. Zanurzony w paryskim życiu kawiarni późnych lat 30., szybko poznał ludzi, którzy pomogli mu stać się współczesnym sobą. Podczas tych lat eksperymentowania i szukania własnej drogi porzucił postimpresjonizm, by dotrzeć do tego, co niefiguratywne.

Proces ten widać wyraźnie w jego pracach od czasu, gdy figuratywne przedstawienie stopniowo ustępowało abstrakcji: Dwoje samotnych (1939), Cesarz na tronie (1939-1940), Łóżko dla jabłek (1942), Szklanka Woda monitoruje narodziny gąsienica (1943), Prawdziwy król (1942).

Oficjalnie Rozsda nie przyłączył się do żadnej grupy artystycznej, ale najbliżsi mu byli surrealiści, zarówno w sposobie myślenia, jak i charakterze. Jego metoda malarska, opracowana w celu wydobycia na powierzchnię jego doświadczeń i wspomnień oraz odkrycia ukrytych relacji świadomości, była silnie związana z programem surrealizmu i warsztatem twórczym surrealistów.

Okupacja niemiecka, która zmusiła Rozsdę w 1943 roku do opuszczenia Francji, to w Budapeszcie jego surrealistyczne malarstwo osiągnęło dojrzałość. Węgry były w stanie wojny u boku Niemiec, kolejne „żydowskie” ustawy pozbawiły węgierskich Żydów ich praw, znaczna część węgierskiego społeczeństwa popierała ekstremistyczne siły polityczne i aprobowała ich poglądy. Matka Endre Rozsdy została deportowana w 1944 roku, on sam przeżył prześladowania ukrywając się w stolicy. Minęło już kilka lat, odkąd stracił ojca, którego szanował i ubóstwiał, a który popełnił samobójstwo podczas Wielkiego Kryzysu.

Meghívó3.jpg

Rodzinne tragedie i okropności, których doświadczył, z pewnością umocniły go w determinacji w odkrywaniu światów, którymi nie rządzą nie ograniczenia historii i prawa natury, ale siły wyobraźni. Na malowanych wówczas obrazach czas, niczym organicznie rozmnażająca się tkanka, przykrywa formy przeobrażające się na dnie świadomości, rodzaje odcisków zaginionej rzeczywistości.

Okrucieństwa wojny pojawiły się także na jego obrazach: Danse macabre (1946-1947), Moje pierwsze kroki w piekle (1947), Revenant perpetuel (1951), Enfant martyr au paradis (1958). „Obrazy nasycone rozżarzonymi i ciemnymi kolorami, odzwierciedlenie jego egzystencjalnego niepokoju i otaczającego go historycznego dramatu” – zauważyła Françoise Gilot, która uważała, że ​​ten okres oznaczał dla artysty „prawdziwe zejście do piekła”.

Szkoła Europejska (1945-1948)

Na przedwojennych Węgrzech mało kto był entuzjastą sztuki abstrakcyjnej i surrealistycznej. Kiedy Rozsda wrócił na Węgry, wystawiał swoje prace w 1943 roku, został źle zrozumiany przez krytyków. „Kolejna wystawa sztuki abstrakcyjnej”, narzekał jeden z nich, po czym kontynuował: „Nie tak dawno, na temat kolejnej wystawy, poruszyliśmy już kilka słów o sztuce abstrakcyjnej, czyli wyobcowanej ze wszystkich realiów sztuki abstrakcyjnej. życie, z tej mody pokolenia na drodze do zniknięcia. "

W tym klimacie kilku artystów postanowiło stworzyć nową grupę, której głównym celem była prezentacja i zdobycie akceptacji we współczesnych europejskich nurtach artystycznych na Węgrzech. Wolność i euforia odnowy po zakończeniu wojny pozwoliła im organizować konferencje, tworzyć i regularnie wystawiać swoje prace.

„Rozsda była jedną z najwybitniejszych postaci Szkoły Europejskiej, tej grupy założonej w Budapeszcie w 1945 roku” – pisała historyk sztuki Krisztina Passuth, która uważała, że ​​w ich stosunku do przestrzeni i powierzchni obrazu istnieje paralela między techniki twórcze Rozsdy i Maxa Ernsta. Podobieństwo to było dla niej tym bardziej interesujące, że w tamtych latach żadne z nich nie poznało twórczości drugiego. „Kompozycje Rozsdy wydają się być zaatakowane przez drobne płatki, puchowe pióra lub przykryte bardzo delikatnymi woalkami. Czasami ciasne, czasami rozstawione wzory złożone z wirujących elementów funkcjonują dzięki ich ruchowi - nie mają dokładnych konturów, nie mają początku ani końca ”- pisał Passuth.

Inni krytycy zwracają również uwagę, że obrazy namalowane przez Rozsdę w tym czasie charakteryzują się niemal psychodeliczną proliferacją motywów. Jakbyśmy byli świadkami pierwszych chwil narodzin nowych wszechświatów lub wręcz przeciwnie, wyginięcia galaktyk przodków: Droga Mleczna (1945), Plein vol (1946), Face-à-mains de ma babcia (1947) ) .

Zapewne do tych wizji nawiązał pisarz i filozof Béla Hamvas, pisząc: „Wśród naszych młodych i żyjących malarzy surrealistów Endre Rozsda jest tym, w którym ten nurt artystyczny rozkwita najpełniej. [...] Do tego czasu w jego pracach pojawiały się dwa palące punkty: jeden to fantazja erotyczna; druga jest z nią bardzo blisko związana, ale można ją wyrazić jedynie poprzez porównanie zaczerpnięte z historii świata. Najtrafniejsze byłoby stwierdzenie, że jest to dziwny świat przygód, rycerzy i trubadurów, niewyobrażalnej różnorodności i bogactwa wydarzeń. "

Lata cenzury (1949-1956)

Rajzoló Rozsda.jpg

Po ustroju komunistycznym sztuka niefiguratywna i surrealistyczna znalazła się na liście zakazanej. Szkoła Europejska została zmuszona do zakończenia swojej działalności.

„Wraz z ustanowieniem reżimu komunistycznego”, wspominał Rozsda, „wszystko potoczyło się bardzo szybko. W 1948 roku grupa musiała po prostu zostać rozwiązana. Nasze ostatnie spotkanie odbyło się w Café Japon. Następnego dnia opublikowaliśmy w gazetach ogłoszenie: „Europejczyk został zabity w Japonii”. To był koniec. "

Oczywiście abstrakcjonistyczni i surrealistyczni artyści mogli potajemnie tworzyć wybrane przez siebie prace, ale ci ostatni nie mogli pojawiać się na wystawach. Rozsda została zmuszona do wykonywania ilustracji książkowych. Ponieważ nie mógł malować tak, jak chciał, schronił się w rysunku.

W szkicownikach, które zawsze nosił ze sobą, uwiecznił charakterystyczne postaci Węgier lat pięćdziesiątych: intelektualistów, chłopów, ludzi Partii. Te eleganckie i wrażliwe projekty pozwalają zobaczyć świat koncertów, łaźni, sądów, spółdzielni i szpitali, ale też ujawniają niechęć ich autora do tego opresyjnego reżimu, czego dowodem jest reprezentacja tego sędziego bez twarzy lub sarkazm tego autoportretu, w którym postać autora częściowo zasłania wizerunek Stalina.

Równolegle z tymi pracami Rozsda nie zaprzestał tworzenia surrealistycznych rysunków, co było jego jedynym sposobem na wyrażenie nieustannego pragnienia reinterpretacji rzeczywistości ( Conte surréaliste , 1955). Jednak coraz trudniej mu było znosić ograniczenie wolności artystycznej. 13 września 1956, na miesiąc przed rewolucją, podpisał wspólną deklarację z pięcioma innymi artystami. Pisali go: „Jesteśmy bardzo mało na Węgrzech, którzy nigdy nie opuszczonej przekonanie, że sztuka z XX th  century wypełnione znaczną misji kulturowej. Kontynuowaliśmy pracę nawet w najtrudniejszych okolicznościach. [...] Dla nas, nowoczesny artysta to ktoś, którego styl należy do XX th  wieku i stworzył w tym stylu ważnych prac. Dlatego domagamy się, aby Związek [malarzy] zmienił swoją politykę wobec nas. [...] Mamy też prawo do wystawiania naszych prac w odpowiednich miejscach. Domagamy się prawa do wypowiadania się na wszystkich forach, aby Węgry przestały być sztucznie odcinane od rozwoju artystycznego. "

Zgodnie z tą deklaracją artyści-sygnatariusze wystawiali swoje prace w Muzeum Balassi w Ostrzyhomiu pod wspólną nazwą Hetek („Siódemka”). Wystawa została natychmiast zakazana przez cenzurę państwową. Niedługo potem wybuchła rewolucja .

Surrealizm jako przestrzeń badań (1957-1967)

Po zmiażdżeniu rewolucji 1956 Endre Rozsda uciekł do Paryża. Dyrektor Instytutu Francuskiego w Budapeszcie pomógł mu przemycić jego obrazy z kraju.

Zaledwie kilka miesięcy po przybyciu do Paryża Rozsda mógł zaprezentować swoje prace w jednym z najważniejszych miejsc wystawienniczych surrealistów, Galerie Furstenberg. Katalog wystawy z 1957 roku poprzedził André Breton, który tak scharakteryzował sztukę Rozsdy: „Tu mierzy się siły śmierci i miłości: najbardziej nieodpartej ucieczki szuka się wszędzie pod magmą czarnych liści i zniszczonych skrzydeł, tak że natura a duch jest odnawiany przez najbardziej luksusowe ofiary, których potrzebuje wiosna, aby się narodzić. "

Wystawa zdobyła szerokie uznanie Rozsdy. Jeden z krytyków uważał, że dzięki tym automatycznym dziełom, tętniącym oszałamiającym detalem, surrealizm ponownie ukazuje się w swoim najbardziej intensywnym i przenikliwym świetle. W 1960 roku Rozsda została zaproszona do udziału w zbiorowej wystawie Antagonism, której katalog poprzedził Herbert Read.

W tym czasie Rozsda poznała historyka sztuki Artura Schwarza , który był chyba największym kolekcjonerem dzieł surrealistycznych. Tak wspomina Schwarz: "Endre Rozsdę poznałem na początku lat sześćdziesiątych, to André Breton doradził mi, abym poszukał "tego młodego Węgiera posiadającego klucz do wspaniałego świata". Pamiętam jego słowa dokładnie dlatego, że dla André termin „cudowny” miał bardzo szczególny wydźwięk. "

Dzięki tej relacji jeden z obrazów Rozsdy (Okna) znalazł się na międzynarodowej wystawie surrealistycznej przeprowadzonej w 1961 roku przez André Bretona pod egidą Galerii Schwarz w Mediolanie.

Rozsda wyjaśnił w wywiadzie, że surrealizm to w jego oczach przede wszystkim „przestrzeń do badań” i stymulacji intelektualnej. Jego druga wystawa w Galerie Furstenberg w 1963 roku przedstawiała rezultaty tego odkrycia. Potem jego malarstwo przeszło nową transformację i przekształciło się w abstrakcję liryczną. Odnotowując własny rozwój, Rozsda zapytał Bretona, czy nadal można go uważać za surrealistę, a odpowiedź Bretona relacjonowała w następujący sposób: „Ponieważ moja koncepcja istnienia była surrealistyczna, sam byłem nią z konieczności. "

W następnych latach psychodeliczny wir motywów stopniowo przekształcił się na jego obrazach w struktury architektoniczne. Struktury te nie są ani geometryczne, ani regularne, niemniej jednak dają poczucie pewnego uporządkowania. Celem Rozsdy było prawdopodobnie odtworzenie świata, który rozpadał się w ramach złożonego systemu, zbudowanego na napięciu i harmonii kolorów i kształtów, w którym zwykłe prawa przestrzeni, w trzech wymiarach, nie miałyby już mocy, co sprawiło, że możliwe do ujawnienia horyzontu czasowego. Zobacz na przykład następujące tabele: Pełna waga we śnie (1960), Wieża Babel (1958-1961), Saphirogramme (1969).

Poza surrealizmem (1968-1999)

Z pism Endre Rozsdy wynika, że ​​tym, co zajmowało go najbardziej, było uchwycenie upływającego czasu poprzez jego malarstwo, uchwycenie tego czasu, w którym subiektywna świadomość może żyć i podróżować.

Jak pisał historyk sztuki Sándor Hornyik: „Dla Rozsdy podmiotowość to jednak coś więcej niż reprezentacja uczuć, a jej celem jest uchwycenie ludzkiej świadomości za pomocą środków obrazowych, sposobu, w jaki człowiek tworzy swój własny wszechświat. Tym samym drugą naczelną zasadą malarstwa Rozsdy stało się, zamiast zwyczajowego przedstawiania przestrzeni perspektywicznej, reprezentacja czasu: czasu przemijającego i niepojętego. W tym kierunku, w kierunku czasu i surrealistycznej przestrzeni, zorientowana jest malarska „technika” Rozsdy, niefiguratywna struktura jego prac i wybór obracania obrazu podczas jego wykonywania, metoda częściowo unicestwiająca iluzję głębi, zachowując ją w pewnych szczegółach, fragmentarycznie. "

Od lat 70. obrazy Rozsdy zyskały jeszcze więcej szczegółów. O genezie tego rozprzestrzeniania się dał klucz do swoich pierwszych doświadczeń z fotografią jako nastolatka: „Od piętnastego czy szesnastego roku życia sam rozwijałem i powiększałem swoje zdjęcia. Stopniowo zacząłem odczuwać podwójną atrakcję: szybko zrobiłem zdjęcie, aby móc je wywołać. Zdałem sobie sprawę, że aparat jest krótkowzroczny, że o wiele lepiej potrafi oddać prawdziwe piękno poprzez detale, przynajmniej dla mnie. Myślę, że to wszystko jest podstawą mojego malarstwa. W moim malarstwie istnieje i pozostaje ta wola tworzenia detali. "

Zgodnie z tą ambicją Rozsda zaprojektował płaszczyznę swoich obrazów w taki sposób, aby widz mógł przestawiać drobne szczegóły w jego umyśle w wielu wariacjach. Celem artysty było włączenie widza w proces twórczy. W tym celu opracował metodę polegającą najpierw na dekonstrukcji świata na elementy nieskończonej różnorodności, figuratywne lub niefiguratywne, tak aby każdy widz mógł następnie odtworzyć nową całość według własnego spojrzenia, wzywając do swobodnego skojarzenia i do jego wyobraźni. Surrealizm zaoferował Rozsdzie narzędzie, które umożliwiło mu wyrażenie w obrazach swoich wspomnień i fantazji. Ale to mu nie wystarczało: chciał, aby widz stał się partnerem w tworzeniu, aby jego spojrzenie odtwarzało zawalony i zdekonstruowany świat.

Wydaje się, że również w tym czasie znalazł język obrazkowy, który pozwolił mu zilustrować najbardziej fundamentalne pytania egzystencjalne. Jego duże obrazy o tematyce metafizycznej następowały po sobie od początku lat 70.: Wieczna tajemnica istnienia (1971), Symbol hermetyczny (1974), Bóg (1976), Inicjacja (1976), Tu m'expliques ton Dieu (1980) ) . Obrazy te były ambitną próbą przekazania poprzez malarstwo tych warstw egzystencji, których rozum nie jest w stanie ogarnąć i język nie może wyrazić.

„Z biegiem lat język atomizuje, rozwarstwia się i rozwija. Można nawet powiedzieć, że następuje fragmentacja przestrzeni sensorycznej, której stopniowe zastępowanie czasoprzestrzenią egzystencjalną i osobistą z pewnością przywodzi na myśl Poszukiwanie czasu straconego Prousta na polu literackim. W jego późnych pracach język malarza jest coraz bardziej stylizowany. Formy-kolory istnieją coraz bardziej „w sobie” i „dla siebie”, subiektywny wkład płynący z pamięci zostaje zakwestionowany hierarchicznie przez ograniczenia i kategoryczne imperatywy o charakterze inicjacyjnym i metafizycznym” – pisała w swojej analizie Françoise Gilot, dodając, że te coraz bardziej zamknięte kompozycje wymagają czasu i cierpliwości od widza, który pragnie docenić ich wewnętrzne bogactwo.

W związku z tym Endre Rozsda oświadczył: „Tym, którzy będą oglądać moje obrazy, chciałbym tylko prosić, aby być jak dziecko, którym byłem, aby dać wystarczająco dużo czasu na kontemplację obrazów, które im proponuję, aby znaleźć drogę który tam prowadzi, prowadzi i pozwala tam chodzić. "

Praca graficzna

W opracowaniu poświęconym twórczości graficznej Endre Rozsdy Sarane Alexandrian , uznany specjalista od surrealizmu , wyszedł od spostrzeżenia, że ​​w przeciwieństwie do innych artystów, w których zbiegają się działania projektanta i malarza, Rozsda był, można by rzec: podwójny artysta”: „w nim projektant i malarz są prawie zupełnie różni i prowadzą równoległe działania, zdając się kończą w niepowiązanych ze sobą wizualnych wszechświatach”.

Prawdą jest, że tego procesu transformacji, który poprowadził malarstwo Rozsdy od postimpresjonizmu do surrealizmu, a potem wreszcie do abstrakcji lirycznej, nie znajdujemy w jego grafikach. Ta część jego pracy przedstawia autonomiczny świat zrodzony z tej koncepcji surrealizmu, którą André Breton przypisywał Rozsdzie, a o której wspominaliśmy powyżej. We wszystkich swoich epokach Rozsda tworzył rysunki o niezwykłej różnorodności, zarówno figuratywne, jak i abstrakcyjne, a często stanowiło swoistą ich mieszankę, ale za zróżnicowaniem tematycznym i technicznym tej części dzieła, jako wspólny wątek odnajdujemy to, że Ta sama surrealistyczna ambicja uwolnienia wyobraźni i pokazania ukrytych lokatorów świadomości. Dzieje się tak zarówno wtedy, gdy komponował z wyrafinowaną lekkością, na figlarnym rytmie prostych form, rysunków z erotycznymi aluzjami, jak wtedy, gdy z niezwykłą starannością uwieczniał mroczne i wirujące wizje wypełnione fantastycznymi bytami.

Badając różnice między jego malarstwem a grafiką, Sarane Alexandrian podkreślił jeszcze jeden charakterystyczny rys Rozsdy: „W jego rysunkach jest wymiar, który wydaje się nieobecny w jego malarstwie lub który jest w nim tak dobrze ukryty, że nie możemy go nie zauważyć na pierwszy rzut oka: humor. Rozsda umie wyśmiewać, pociągnięciem ołówka lub długopisu, aspekty obserwowanej przez siebie rzeczywistości. [...] Jego humor jest najczęściej fantastyczny i lubi tworzyć niepokojące typy ludzkie. W ten sposób rysuje postać z ustami w kształcie trąbki, pokrytymi kobiecymi piersiami na brzuchu i udach. Albo groteskowa trapezoidalna kobieta, jak Matka Ubu. Jego portret mężczyzny, który ziewa (albo krzyczy?), z rozdziawionymi ustami, z okrągłymi fałdami pod brodą jest równie tragiczny, co komiczny. „A Aleksandryjczyk podsumował: „Taki artysta umiał być niejednoznaczny i dojść do granicy, gdzie spotykają się przyjemność i ból, śmiech i strach. "

Praca fotograficzna

Rozsda - Autoportret (nakładka) .jpg

Poza malarstwem i rysunkiem Rozsda pozostawia po sobie także trwałą pracę w dziedzinie fotografii. Jedno z jego pierwszych zdjęć, jakie znamy, autoportret zrobiony w wieku czternastu lat, sugeruje zarówno jego sztukę fotograficzną, jak i późniejszą wizję malarską. Na tej fotografii o zaskakująco złożonej kompozycji wykonanej w 1927 roku znika głębia ostrości, różne szczegóły pojawiają się na tej samej płaszczyźnie, w tym portret młodej Rozsdy, który udało mu się uchwycić dzięki systemowi odbić.

Kiedy był młodszy, Rozsda robił wiele zdjęć towarzyskich. Później jego zainteresowania skupiły się głównie na przedmiotach codziennego użytku, takich jak zwiędłe kwiaty, które reinterpretował, oświetlając je w nietypowy sposób lub zestawiając ze sobą zdjęcia. Jednym z najczęściej fotografowanych przez niego osób był jednak on sam. Wszystkim jego pracom towarzyszą autoportrety, na których często pojawia się pod dostatkiem.

W przeciwieństwie do jego malarstwa, ale podobnie jak jego grafik, jego fotografie nie wykazują gwałtownych zmian. Całe życie inspirowała go ta sama ambicja: tworzyć nowe obrazy, obserwując szczegóły i układając różne elementy wizualne. W tym celu często fotografował odbicia, witryny sklepowe, okna. Lubił kilkakrotnie naświetlać to samo ujęcie, często obracając aparat o 90 lub 180 stopni. Jego najciekawsze zdjęcia to te, na których zestawił obraz jednego ze swoich obrazów z obrazami drzew i budynków w pobliżu jego pracowni.

Te fotografie, te „wizje w wizji” zdają się chcieć uchwycić ten ulotny moment, w którym rzeczywistość natury przemienia się w rzeczywistość malarską.

Endre Rozsda zapisał w swoim testamencie dużą liczbę zdjęć, negatywów i slajdów do Węgierskiego Muzeum Fotografii.

Wystawy

Wystawy osobiste

Wystawy zbiorowe

Zbiory publiczne

Uwagi i referencje

  1. Endre Rozsda: Moje myśli. W: Rozsda Endre , Műcsarnok, Budapeszt, 1998
  2. wywiady Endre Rozsda. W: Rozsda Endre, Műcsarnok, Budapeszt, 1998
  3. Krisztina Passuth: Endre Rozsda, biografia artysty do 1957. W: Rozsda Endre , Műcsarnok, Budapeszt, 1998
  4. Pesti Napló, 26 kwietnia 1936
  5. [1]
  6. Françoise Gilot: Malarka dla malarzy, w: Rozsda 100, Várfok Galéria, Budapeszt, 2013
  7. Przyjemność oczu. W: Hamvas Béla - Kemény Katalin: Forradalom a művészetben, Pannónia Könyvek, Pécs, 1989.
  8. [2]
  9. György Péter-Pataki Gábor: Az Európai Iskola, Corvina, Budapeszt, 1990
  10. André Breton, „Endre Rozsda”, W: Surrealizm i malarstwo , Gallimard, Paryż, 1965
  11. Róna Kopeczky - Borbála Kálmán: Rozsda i jego czasy – historia zakulisowa, W: Czas na nowo odkryty, Węgierska Galeria Narodowa, Budapeszt, 2013
  12. Arturo Schwarz: Pamiątka po Endre Rozsdzie, w: Rozsda 100, Várfok Galéria, Budapeszt, 2013
  13. [3]
  14. Sándor Hornyik: Miłość święta, miłość bluźniercza; Endre Rozsda i surrealizm lat 40. W: Rozsda 100, Várfok Galéria, Budapeszt, 2013
  15. [4]
  16. Endre Rozsda: Wspomnienia. W: Rozsda Endre, Műcsarnok, Budapeszt, 1998
  17. Sarane Aleksandryjczyka: Letters from malarza do siebie. W: Rozsda, Muzeum Sztuk Pięknych, Budapeszt, 2001
  18. [5]
  19. [6]
  20. [7]
  21. [8]
  22. [9]
  23. [10]
  24. [11]
  25. [12]

Załączniki

Bibliografia

Powiązane artykuły

Linki zewnętrzne