Ginekologiczne i położnicze przemoc są zachowania, słowa, czyny lub zaniechania pracowników służby zdrowia, którzy nie są medycznie uzasadnione lub wykonywane bez świadomej zgody kobiety ciężarnej, rodzącej kobiety lub młodej matki. Odnotowuje się również nieodpowiednie lub seksistowskie zachowanie.
Jest to rodzaj przemocy wobec kobiet . Długie tabu nawet w kręgach feministycznych, to złe traktowanie jest teraz opisywane i dyskutowane w sferze publicznej i medialnej, w szczególności dzięki akcji Marie-Hélène Lahaye w świecie francuskojęzycznym .
Jako wchodzące w zakres przemocy położniczej cytowane są w szczególności:
Odniesienia bibliograficzne odpowiadające na słowo kluczowe „przemoc położnicza” są dostępne w bazie danych Alliance francophone pour un accouchement szacunek (AFAR).
Artykuł w Ladies Home Journal , amerykańskim magazynie konsumenckim z 1958 roku, jest prawdopodobnie pierwszym oskarżeniem o przemoc położniczą. Kanadyjska położna Gloria Lemay uważa, że wywarł „ogromny wpływ na kobiety” i „zainicjował ruch umożliwiający obecność ojców na salach porodowych”.
W 1965 roku F. Edmonde Morin opublikował we Francji książkę Petit Manuel de guerilla o wykorzystywaniu kobiet w ciąży , potępiającą „konfiskatę macierzyństwa” przez zawód lekarza.
Od pierwszej połowy lat 90. przegląd literatury naukowej wykazał, że poród może być przyczyną urazów, a niektóre z nich sięgają nawet zespołu stresu pourazowego .
Na początku XXI wieku we Francji kilka stowarzyszeń zaangażowało się w kampanię na rzecz „szanowanego urodzenia”. Natrętne praktyki na ciele rodzących, w nadmiernie zmedykalizowanym świecie, są coraz częściej utożsamiane z „gwałtem” lub „ okaleczeniem narządów płciowych ” (w przypadku nacięcia krocza bez zgody). Termin „przemoc położnicza” był już używany w Quebecu w 2002 r., a od 2004 r. został ponownie przyjęty we Francji w odniesieniu do czynności wykonywanych bez zgody pacjentki, chociaż te stanowiska zostały zakwalifikowane przez profesję medyczną jako „ekstremiści” lub nawet „wsteczni” w niektóre grupy feministyczne, które uważały medykalizację porodu za niepodważalny postęp w ich sprawie.
W 2009 roku badanie przeprowadzone dla Haute Autorité de Santé ( HAS ) na temat „zwykłego” złego traktowania (ponieważ jest trywializowane, a nie wyjątkowe) w placówkach służby zdrowia kładzie podwaliny pod analizę w kontekście francuskim, chociaż niniejszy raport nie zawiera szczególnie ukierunkowane na położnictwo i macierzyństwo.
W 2010 roku Wenezuela definiuje w ustawie o prawach kobiet, przemoc położniczą i podaje następującą definicję: „przywłaszczenie ciała i procesu rozrodczego kobiet przez personel medyczny, [...] skutkujące utratą autonomii i zdolności swobodnie decydować o swoim ciele i swojej seksualności, co ma negatywny wpływ na jakość życia kobiet”.
3 października 2019 r.The Rada Europy przyjęła uchwałę w sprawie zwalczania przemocy położniczego.
Debata została wznowiona we Francji w 2014 roku, przy silnym mediach, przez hashtag #PayeTonUterus. Tysiące kobiet zeznaje w sieciach społecznościowych o ocenach wartościujących, słowach lub niewłaściwych zachowaniach, którym musiały poddać się personel medyczny w związku z ich zdrowiem ginekologicznym i seksualnym.
Na początku 2015 roku internautka ujawniła, że nauka badania pochwy odbywa się na niektórych oddziałach szpitalnych u pacjentek śpiących na sali operacyjnej. BBC będzie zrobić film dokumentalny o uruchomieniu tej sprawie.
Forum wzywające do poszanowania zgody w edukacji medycznej zostało napisane przez Marie-Hélène Lahaye , Clara de Bort i Béatrice Kammerer i zostało podpisane przez około pięćdziesiąt osobistości. Marisol Touraine , ówczesny minister właściwy do spraw zdrowia, zarządził raport z konferencji dziekanów , raport upubliczniony wpaździernik 2015.
Emisja filmu dokumentalnego na temat kultury francuskiej we wrześniu 2015 r. przedstawia liczne świadectwa i ożywia debatę.
W 2016 roku Marie-Hélène Lahaye , który utrzymuje blog Marie rodzi tam na polityczną i feministyczną analizę wokół narodzin , definiuje położniczą przemoc jako „każde zachowanie, działanie, zaniechanie lub wstrzymanie się od głosu popełnione przez personel medyczny, który nie robi nie jest medycznie uzasadniona i/lub jest przeprowadzane bez dobrowolnej i świadomej zgody kobiety w ciąży lub rodzącej. ”.
Debata zostaje wznowiona za lipiec 2017, kiedy Sekretarz Stanu ds. Równości Kobiet i Mężczyzn Marlène Schiappa zamówiła raport na ten temat od Wysokiej Rady ds. Równości Kobiet i Mężczyzn , ogłaszając w szczególności wskaźnik nacięcia krocza we Francji o 75%, wbrew zaleceniu WHO około 20 do 25%. Narodowy Kolegium Ginekologów i Położników francuskich zbuntował się przeciwko tym komentarzu. Rzeczywiście, tam, gdzie INSERM wspomina o 26,8% w raporcie z 2010 r., Sekretarz Stanu opiera się na badaniu przeprowadzonym w 2013 r. przez stowarzyszenie Maman Travail , którego jest założycielką. Interassociative Collective Around Birth ( CIANE ) komentuje tę „bitwę na liczby” iw październiku opublikował komunikat prasowy na temat przemocy położniczej.
W 2017 roku ukazała się książka Czarna Księga Ginekologii , zawierająca liczne świadectwa przemocy ginekologicznej i położniczej.
Raport opublikowany dnia 29 czerwca 2018 r.Wysoka Rada ds. Równości Kobiet i Mężczyzn zaleca 26 działań mających na celu rozpoznanie istnienia i zakresu aktów seksistowskich, zapobieganie im, ułatwianie ich zgłaszania, potępianie ich i informowanie kobiet o ich prawach. Według tego raportu nadreprezentacja mężczyzn w specjalnościach medycznych ginekologia i położnictwo, duża liczba wizyt kontrolnych, nieuwzględnienie intymnego charakteru szkolenia personelu medycznego oraz nieobecność szkolenia na temat przemocy, seksistowskie i seksualne promują seksistowskie zachowania.
W latach pięćdziesiątych i osiemdziesiątych niektórzy położnicy i ginekolodzy z Ameryki Północnej stosowali „szwem męża”, który składa się z potajemnych szwów wykonywanych po nacięciu krocza w celu zwężenia wejścia do pochwy w celu rzekomego zwiększenia przyjemności. co powoduje długotrwały ból. Nie ma dowodów na to, że praktyka ta była szeroko rozpowszechniona w Ameryce Północnej, ale pojawia się na przykład w badaniach nad nacięciem krocza w Brazylii.
W 1958 roku położna napisała anonimowo do Ladies Home Journal , amerykańskiego magazynu konsumenckiego i błagała redaktora o zbadanie przemocy położniczej. Nastąpiła lawina listów od kobiet potępiających nadużywanie narkotyków dla wygody lekarza, kobiet związanych podczas porodu lub obraźliwych lekarzy.
Badanie z 2012 r., przeprowadzone w dwóch publicznych szpitalach w Mexico City , pokazuje fizyczne i werbalne nadużycia, a także dyskryminację kobiet odpowiedzialnych za stan przez personel medyczny.
: dokument używany jako źródło tego artykułu.