Artysta | Joan Miró |
---|---|
Przestarzały | 1961 |
Wymiary (wys. × szer.) | 270 × 355 cm |
Kolekcja | Narodowe Muzeum Sztuki Nowoczesnej |
Tryptyk Bleu I, Bleu II, Bleu III to zestaw trzech płócien autorstwa Joana Miró , wykonanych z4 marca 1961w Palma de Mallorca w dużym warsztacie zbudowanym dla malarza przez architekta Josepa Lluísa Serta w 1956 roku. Jest to zestaw trzech dużych olejów na płótnie o wymiarach 270 × 355 cm każdy i przechowywany w Narodowym Centrum Sztuki i Kultury Georges-Pompidou .
Miró, zarówno usatysfakcjonowany, jak i zdezorientowany wielkością tego dużego warsztatu, najpierw postanowił ożywić go wszelkiego rodzaju przedmiotami i szkicami wyjętymi ze swoich pudeł, aby zapełnić pustą przestrzeń. Czuje się zmuszony do przeorientowania swojego malarstwa w nowym kierunku. Musi na nowo odkryć „wybuch obrazoburczej furii swojej młodości”. „ Drugi pobyt w Stanach Zjednoczonych jest decydująca, młody amerykański obraz otwiera drogę do niego i uwalnia go, pokazując mu, jak daleko możemy pójść.
Po okresie obfitej produkcji Miró oczyszcza pustkę, deklaruje pustkę i przystępuje do wykonania kilku tryptyków, w tym Bleu I, Bleu II , Bleu III .
Trzech Bluesów „to powietrzne dzieci [...] jego fascynacji mistrzami amerykańskiej abstrakcji, począwszy od Marka Rothko i jego mgławic, które odkrył w Nowym Jorku dziesięć lat wcześniej”.
Dwa lata później pojawią się inne Tryptyki , w szczególności: Tryptyk zielono-czerwono-pomarańczowy zatytułowany: Obrazy do świątyni , następnie w 1968: Obraz na białym tle do celi skazańca (1968), olej na płótnie z tym samym wymiary jak Blues ( Fundacja Miró ) i Nadzieja skazanego (1974), olej na płótnie (Fundacja Miró).
Les Bleus wydaje się być wykonany jednym gestem, inspirowanym według Margit Rowell „katalońskimi wioskami, gdzie w przeszłości domy malowano na niebiesko, kataloński błękit lekko fioletowo, jasno, dosłownie: błękit nieba”
Według świadectwa jego przyjaciela Jacquesa Dupina , który był u jego boku podczas realizacji prac, przejście od szkicu węglem do malowania na płótnie zajęło Miró dziesięć miesięcy. Malarz bardzo powoli uwalniał plamę, kreskę, długo szukał rytmu i koloru: „Długo mi to zajęło. Nie malować ich, lecz medytować nad nimi. Dojście do upragnionego liczenia wymagało ode mnie ogromnego wysiłku, bardzo wielkiego wewnętrznego napięcia. "
Konstelujące czarne plamy na błękicie I są ułożone jak kamienie brodu na błękicie II i są zredukowane do jednego miejsca na błękicie III . Mała czerwona pałeczka Blue I rozciąga się w Blue II jak rakieta i znika w małym jajowatym czerwono-różowym punkcie, lekko otoczonym szaro-czarnym, unoszącym się na końcu łodygi jak wodny kwiat.