W delegaci wielki delegaci swobodnego wyboru kandydata wspierają konwencję Narodowe Partii Demokratycznej w Stanach Zjednoczonych , podczas którego wyznaczonego kandydata partii w wyborach prezydenckich w USA .
Termin „ Superdelegat” jest nieformalny i ma na celu podkreślenie ich możliwości wyboru. Statut Partii Demokratycznej nie używa terminu superdelegat . Ich oficjalne oznaczenie (Reguła 9.A) to „ niezrzeszony przywódca partii i wybrani oficjalni delegaci ” lub PLEO (co można przetłumaczyć na francuski jako „wybrani oficjalni delegaci i niezaangażowani przywódcy partii”). Oprócz tych delegatów „PLEO”, każde państwo wybiera innych delegatów niezobowiązujących (Reguła 9.B) i delegatów PLEO przyrzeczonych (Reguła 9.C). Ten artykuł dotyczy tylko niepowiązanych delegatów PLEO .
W przeciwieństwie do większości innych delegatów, Super delegaci nie zostały wybrane lub wybrany w prawyborach lub klubów , które odbywają się w każdym państwie. Są oni mianowani automatycznie ze względu na ich status byłych lub aktualnie wybranych Demokratów (senatorów, gubernatorów itp.) Lub urzędników partyjnych. Mogą wspierać każdego kandydata.
Partia Republikańska musi również delegatów, urzędników partyjnych i który automatycznie siedzieć w republikańskiej konwencji, która nie została nominowana podczas amerykańskich prawybory, ale są tylko trzy z każdego państwa, prezydent partia dla państwa i dwóch członków Państwowej Komisji konwencja krajowa. Ponadto są zobowiązani do głosowania zgodnie z prawami autorskimi w ich stanie. Z powodu tej różnicy termin „super delegat” jest generalnie stosowany tylko do Partii Demokratycznej.
Na Narodowej Konwencji Demokratów w 2008 r. Superdelegowani stanowili około jednej piątej wszystkich delegatów. Bardzo bliski, nieprzewidziany i bezprecedensowy wyścig między dwoma kandydatami Demokratów, Hillary Clinton i Barackiem Obamą, po Super wtorku w lutym, zwrócił uwagę na potencjalną rolę tych superdelegatów w wyborze kandydata Demokratów w wyborach prezydenckich w listopadzie , o ile oni staną się „królami” w stopniu niespotykanym w poprzednich cyklach wyborczych. Taki wynik byłby pierwszym „ zjazdem, w którym uczestniczył pośrednik ” od wyborów prezydenckich w 1952 roku .
Po Narodowej Konwencji Demokratów w 1968 roku Partia Demokratyczna zdecydowała o pewnych zmianach w procesie selekcji tych delegatów, w oparciu o prace Komisji McGovern- Frasera. Celem tych zmian było uczynienie składu konwencji mniej poddawanej kontroli przywódców partyjnych i bardziej wrażliwej na głosowanie podczas głównej kampanii.
Zmiany te doprowadziły niektórych Demokratów do przekonania, że rola przywódców partii i wybranych urzędników została zbytnio zmniejszona, osłabiając „bilet demokratów” w wyborach prezydenckich. W odpowiedzi reguła superdelegata została wprowadzona po wyborach prezydenckich w 1980 roku . Jego celem było nadanie większej roli aktywnym politykom.
W prawyborach prezydenckich w 1984 r. Dwoma głównymi kandydatami byli Gary Hart i Walter Mondale . Każdy z nich wygrał kilka prawyborów i klubów. Hart był nieznacznie za Mondale'em w ogólnej liczbie głosów, ale Mondale zdobył poparcie większości superdelegatów i został nominowany do Partii Demokratycznej.
Jednak superdelegaci nie zawsze przeważają. Podczas Demokratycznych prawyborach do wyborów prezydenckich 2004 , Howard Dean objął prowadzenie w liczbie Super delegatów, którzy wspierali go bardzo wcześnie, jeszcze przed pierwszymi prawybory odbyły. Jednak John Kerry pokonał Deana w prawyborach i sukcesji klubów i zdobył nominację do partii.
Wśród super-delegatów na Konwent Narodowy w 2008 roku znaleźli się wszyscy demokratyczni członkowie Kongresu Stanów Zjednoczonych (Senat i Izba Reprezentantów), demokratyczni gubernatorzy i różni wybierani urzędnicy, członkowie Komitetu Narodowego Demokratów , a także „wszyscy byli prezydenci Demokratów, byli Wiceprzewodniczący Demokratów, byli przywódcy Demokratów w Senacie, byli przewodniczący Demokratów w Izbie Reprezentantów lub przywódcy mniejszości demokratycznej i byli przewodniczący Komitetu Narodowego Demokratów. Jest jednak wyjątek, super delegat popierający kandydata innej partii traci status super delegata. Tak było w 2008 roku, kiedy senator Joe Lieberman został zdyskwalifikowany jako super delegat po tym, jak poparł republikanina Johna McCaina .
Narodowa Konwencja Demokratów w 2008 r. Będzie miała około 795 superdelegatów, ale liczba ta może się zmieniać do początku konwencji (patrz sekcja IV (C) (2) konwencji). Liczba delegatów prymarnych i delegatów grupy będzie 3253, co daje łączną liczbę delegatów 4048. Kandydat potrzebuje zwykłej większości tych delegatów, czyli 2025, aby wygrać nominację. Superdelegaci stanowią około jednej piątej wszystkich (19,6%) głosów na konwencji, a delegaci nominowani w prawyborach demokratycznych i klubach stanowią około czterech piątych (80,4%). Należy zauważyć, że liczby te nie uwzględniają delegatów prawyborów z Michigan i Florydy, które z powodu nieprzestrzegania przez te dwa stany terminów prawyborów nie są brane pod uwagę przez Demokratyczny Komitet Narodowy. Gdyby to się zmieniło przed konwencją lub w jej trakcie, całkowita liczba delegatów mogłaby się zmienić.
W przypadku Partii Republikańskiej, podobnie jak w przypadku Partii Demokratycznej, członkowie krajowego komitetu partii stają się automatycznie delegatami bez zobowiązań wobec kandydata. W 2008 r. Komitet Narodowy Republikanów liczył 123 członków spośród 2380 delegatów Narodowej Konwencji Republikanów w 2008 r. Pomimo tego podobieństwa, termin superdelegowani jest nadal używany głównie w odniesieniu do delegatów Demokratów.
Zasady Partii Demokratycznej rozróżniają delegatów oddanych i niezaangażowanych, przy czym wybór tych pierwszych opiera się na ich zaangażowaniu na kandydata w konkursie nominacyjnym. W wyborach prawyborów i klubów odbywających się w każdym stanie wyborcy wyrażają swoje preferencje wśród kandydatów partii w wyborach prezydenckich. Zaangażowani delegaci ( Dostęp delegata Zadeklarowanego ) wspierający każdego kandydata są wybierani w przybliżeniu w zasadzie proporcjonalności głosów uzyskanych przez ich kandydatów. W niektórych państwach wybrani w ten sposób delegaci mają prawny obowiązek głosowania na kandydata, na którego są oddani, przynajmniej w pierwszej turze konwencji. Natomiast superdelegaci, wybrani ze względu na swój status jako obecnych lub byłych urzędników lub urzędników partyjnych, niezależnie od ich preferencji prezydenckich, są delegatami niezaangażowanymi. Wielu z nich decyduje się ogłosić, którego kandydata popierają, ale nie są z tym w żaden sposób związani.
W procesie selekcji delegatów (patrz tutaj i tutaj ) wyróżnia się siedem kategorii delegatów:
Partia Demokratyczna, podobnie jak Partia Republikańska, ma pewną liczbę niezaangażowanych delegatów, którzy są wybierani na konwencjach stanowych, klubach lub głosowaniach na przywódców partii (w zależności od tego, jak każda partia państwowa zdecydowała się ich wybrać). Ci niezaangażowani delegaci stanowi mają tendencję do głosowania na kandydata, który otrzymał najwięcej głosów w ich stanie (chociaż nie muszą, a niektóre stany dają im większą swobodę niż inne). Kilka republikańskich delegacji reprezentujących stan składa się w całości z niezaangażowanych delegatów, którzy otrzymali zwycięzcę, przyjmując wszystkie wyróżnienia . Ale nawet przy tych tradycjach niezaangażowani delegaci mogą zmieniać swoje głosy aż do czasu kongresu krajowego. Dlatego zarówno Partia Republikańska na rzecz Partii Demokratycznej, może istnieć „porozumienie wynegocjowane” ( konwencja brokerska ). Ale jest to mniej prawdopodobne w przypadku Partii Republikańskiej, gdzie tradycje są ściślejsze i jest mniej niezaangażowanych delegatów, którym dano wolną rękę.
Partia Demokratyczna była krytykowana za prowadzenie procesu nominacji za niedemokratyczną, ponieważ super delegaci są powoływani niezależnie od ich preferencji w wyścigu prezydenckim i nie muszą wspierać kandydata wybranego przez wyborców. Regularnie pojawiają się prośby o ich usunięcie w procesie nominacji kandydatów.
Delegaci wybrani w prawyborach lub klubach również nie odzwierciedlają dokładnie oddanych głosów, mimo że zasady Partii Demokratycznej stosują częściową proporcjonalność, a nie proces republikanów, w którym zwycięzca stanu zbiera wszystkie głosy.