Narodziny | 29 października 1810 |
---|---|
Śmierć |
22 marca 1850(w wieku 39 lat) Paryż |
Imię urodzenia | Sophie Lecat de Bazancourt |
Narodowość | Francuski |
Zajęcia | Poeta , salonnière , prozaik , pisarz |
Tata | Jean-Baptiste Lecat de Bazancourt |
Matka | Élisabeth d'Houdetot ( d ) |
Rodzeństwo | Cesar Lecat de Bazancourt |
Małżonka | François Aimé Frédéric Loyré d'Arbouville |
Sophie d'Arbouville , urodzona dnia29 października 1810 i umarł dalej 22 marca 1850w Paryżu jest francuskim poetą i autorem opowiadań.
Urodzony 29 października 1810Sophie de Bezancourt jest wnuczką Sophie d'Houdetot . Odwiedza wybraną firmę w swoim salonie . Léon Séché robi ten portret: „Była raczej kiepska z wyglądu, miała mocne rysy i mocne oczy, które na pierwszy rzut oka nie sprzyjały jej, ale gdy tylko otworzyła usta, zapomniałeś o jej względnej brzydocie”. a Sainte-Beuve powiedział: „Młoda, czarująca kobieta, trochę Diane, bez dzieci”. Pozostał dzieckiem i młodszym niż jej wiek. Nie ładnie, ale lepiej. "
W wieku 22 lat poślubiła generała François d'Arbouville , którego towarzyszyła w jego kampaniach. Jego zdrowie ucierpi. Nie mogąc towarzyszyć generałowi na misji w Afryce, wróciła do Paryża i prowadziła tam salon. Jego rozmowa, jego dobroć i życzliwość są przez wszystkich uznawane. Nie przepada za sukcesami, a jej wiersze pojawiają się w niewielkich ilościach, dla bliskich jej osób i dla jej anonimowości . Jej opowiadania publikowane w „La Revue des deux Mondes ” ukazują się bez jej zgody, a podejmowanie pracy kobiety w celu jej opublikowania bez pytania o jej zgodę to brak delikatności. Nie ma sensu dawać tysiąca franków, żeby uniknąć rozgłosu, jeśli magazyny będą działać w ten sposób następnego dnia. Sam napisałem do p. Bulosa (sic) bardzo jasny i stanowczy list, który go trochę zaskoczy, i zobowiązuję go w następnym numerze do powiedzenia, że działał bez mojej zgody (List do Sainte-Beuve). Recenzja nie opublikuje tego protestu, za zgodą męża. Później przyjmie ich wydanie, ale na cele charytatywne. Mieszkała pod 10 Vendôme i prowadziła tam salon, w którym rozmawiali bardziej o poezji niż o polityce . Lamartine był jednym z jego ulubionych poetów.
Sainte-Beuve, jego najbardziej wytrwały gość, uczynił go muzą i poświęcił mu Le Clou d'or; nigdy mu się nie poddała.
Widząc, jak jęczę, twoja zimna powieka
najpierw zamknęła się dla Mnie na to piękne niebo, które kochałem,
Jak u bram piekła, swoimi kamiennymi ustami,
sprzeciwiłeś się mi o pierwsze słowo: Nigdy!
(Tej, która poszła posłuchać scen z opery Orfeusza); ale korespondowali przez 10 lat.
Latem mieszkała w Maisons-Laffitte lub Champlâtreux; Został tam przyjęty Prosper Mérimée ; Chateaubriand skomponował tam Vellédę. Chory Wróciła gorączka, z ostrymi bólami - strasznymi bólami głowy. cierpiąca na raka, udała się do Ariège, aby wziąć wody Celles, a następnie dołączyła do męża w Lyonie. Wydarzenia zCzerwiec 1849- wpływać na jej zdrowie, ponieważ obawia się o życie generała; para wróciła do Paryża i tam zmarła22 marca 1850, po długiej chorobie.