Chodzenie po ogniu , znany naukowo pyrobatie (z greckiego pyro , „ogień” i batein , „chodzić”), jest to tradycja, która polega na chodzeniu boso po żarze, po rozpalonych kamieniach, aby pokazać wyższość ducha nad ciałem jako jak również siła, która może wypłynąć ze zbiorowej energii. Rzeczywiście, spacer po ognisku odbywa się najczęściej w grupie i towarzyszy mu wiele pieśni i różnych tańców. Doświadczenie wspólnoty z powrotem do podstaw jest także sposobem na okazanie wiary w energie i duchy natury, szczególnie dla Hindusów .
Praktyka chodzenia po ogniu została udokumentowana w Indiach 1200 pne. AD . O odporności na ogień lub niepalność wspomina Księga Izajasza . Taniec nad ogniem podczas ocierania się o niego, zwany Anastenaria (en) , jest starożytnym obrzędem w północnej Grecji, Bułgarii i Tracji. Może zbliżyć się do niego „escouvion”, festiwal niegdyś rozpowszechniony w całej Europie, podczas którego młodzi ludzie skaczą przez ogień, a potem rzucają brandony w drzewa. Jednak kilka przykładów znalezionych w indoeuropejskim świecie chodzenia po ogniu pochodzi z obcych wpływów. Jeśli chodzi o współczesne święto Anastenarii, William Furley zauważa, że praktyka ta jest nieznana w całej starożytnej Grecji. Rzeczywiście, w tradycji indoeuropejskiej chodzenie po ogniu jest bezbożnością. Powodem jest to, że ogień jest święty.
Doktor Bruno Blaive ukończył swoją pracę medyczną o chodzeniu w ogniu wprowadzonym na Reunion przez pierwszych tamilskich imigrantów z południowych Indii i Cejlonu, i która trwała co roku od końca grudnia do początku stycznia.
Tolly Burkan (w) , założyciel Firewalking Institute for Research and Education , twierdzi, że wprowadził tę praktykę w latach 70. w Ameryce Północnej. Jego uczeń, amerykański trener Anthony Robbins , spopularyzował ją w Stanach Zjednoczonych.
Naukowcy tłumaczą to zjawisko faktem, że drewno i węgiel, w przeciwieństwie do metali, mają niską pojemność cieplną i są bardzo słabymi przewodnikami ciepła . Jeśli piechur nie zatrzymuje się po drodze, a jego stopy są suche, żar o temperaturze 700°C nie ma czasu go spalić. Wreszcie izolacja stanowiąca silnie zrogowaciały naskórek i popiół w temperaturze 55°C oraz stan sferoidalny to kolejne czynniki wyjaśniające to zjawisko.