Rynek węgla jest systemem cieplarnianych handlu uprawnieniami do emisji gazów , kredytów węglowych i kwot węglowych . Według rocznego raportu International Carbon Action Partnership z 2020 r. utworzono 21 rynków emisji dwutlenku węgla, a 24 inne są w fazie rozwoju lub są w przygotowaniu.
Rynek emisji dwutlenku węgla to tylko jedna z istniejących możliwości ustalenia ceny emisji dwutlenku węgla . Poparł go świat przemysłowy, który preferował to rozwiązanie wykorzystując rynek, a nie prosty podatek węglowy .
Po szybko rosnącej fazie młodości i silnym wsparciu ze strony Europy, rynek europejski załamał się i pozostał w depresji od kryzysu z 2008 r. do początku 2017 r. Jednak reforma rynku emisji przyjęta w 2017 r. spowodowała skok w górę ceny dwutlenku węgla, która wzrosła czterokrotnie rok.
Mechanizmy rynków ekologicznych opierają się na analizie noblisty Ronalda Coase'a, który w swoim artykule z 1960 r. „ Problem kosztów społecznych ” opowiada się za przypisywaniem praw własności przez państwo w celu uniknięcia uciekania się do opodatkowania lub regulacji w celu skorygowania negatywne efekty zewnętrzne wpływające na dobra publiczne.
Europejski rynek uprawnień do emisji nie jest pierwszym rynkiem uprawnień. Pierwsze mechanizmy handlu prawami do zanieczyszczeń powstały w Stanach Zjednoczonych w celu zwalczania emisji zanieczyszczeń powietrza powodujących kwaśne deszcze , zgodnie z definicją zawartą w Protokole Montrealskim ( Program kwaśnych deszczów ). Te początkowe mechanizmy znacznie zmniejszyły kwaśne deszcze, ale istnieje wiele istotnych różnic w systemie wymiany węgla. Różnice te uniemożliwiają jakiekolwiek porównanie tych dwóch systemów.
System handlu uprawnieniami do emisji gazów cieplarnianych jest przewidziany w protokole z Kioto podpisanym w 1997 roku.
Rynek emisji dwutlenku węgla to tylko jedna z istniejących możliwości ustalenia ceny emisji dwutlenku węgla . Poparł go świat przemysłowy, który preferował to rozwiązanie wykorzystując rynek, a nie prosty podatek węglowy .
Na Światowym Forum Ekonomicznym w Gleneagles w styczniu 2005 r. 23 międzynarodowe koncerny utworzyły wspólną grupę na spotkaniu G8 w sprawie zmian klimatycznych: są wśród nich Ford , Toyota , British Airways i BP . 9 czerwca 2005 r. grupa ta wydała wspólne oświadczenie, w którym wspomniała o potrzebie przeciwdziałania zmianom klimatycznym i podkreślała znaczenie znalezienia rozwiązań rynkowych; inicjatywa ta była początkiem corocznych spotkań „Gleneagles Dialogue” między ministrami energii i środowiska 20 najbardziej energochłonnych krajów świata.
Rynek węgla (lub „system handlu emisjami gazów cieplarnianych”) to narzędzie polityki publicznej mające na celu ograniczenie emisji gazów cieplarnianych (głównie dwutlenku węgla), odpowiedzialnych za globalne ocieplenie. Polityka ta polega na zmuszaniu emitentów do ponoszenia kosztów zanieczyszczenia powodowanego przez ich emisje, zgodnie z zasadą „zanieczyszczający płaci”. Ten dodatkowy koszt dla emitentów powinien zachęcić ich do zmniejszenia emisji, na przykład poprzez zmniejszenie zużycia energii lub wykorzystanie energii odnawialnej zamiast paliw kopalnych.
Rynek węgla i podatek węglowy mają ten sam cel: zmniejszenie emisji. Różnica: tworząc podatek, władze ustalają cenę za węgiel; ustanawiając rynek, władze ustalają limit emisji dwutlenku węgla. Rynek emisji dwutlenku węgla, narzędzie publiczne, które wyznacza limity emisji z instalacji objętych rynkiem, nie może być zatem utożsamiany z rynkiem finansowym lub tradycyjnym.
Na rynku emisji podmiot publiczny (np. Organizacja Narodów Zjednoczonych, Unia Europejska, państwo itp.) wyznacza emitentom gazów cieplarnianych limit emisji niższy niż ich obecny poziom emisji i rozdziela im uprawnienia do emisji odpowiadające temu pułapowi.
Pod koniec określonego okresu emitenci muszą udowodnić, że dopełnili swoich zobowiązań, zwracając temu organowi publicznemu ilość uprawnień odpowiadającą ich wielkości emisji w tym okresie. Ci, którzy emitują więcej gazów cieplarnianych niż dozwolony poziom, muszą wykupić brakujące im kontyngenty, chyba że zostaną obciążeni wysoką grzywną, co na ogół oznacza brak rozładowania. I odwrotnie, ci, którzy wydali mniej niż przydzielono im ilość uprawnień, mogą sprzedać uprawnienia, których nie potrzebują na rynku lub, gdy rynek na to pozwala, zachować je do późniejszego wykorzystania.
Jednostka rozliczeniowa i wymiany, kontyngent , odpowiada 1 tonie węgla (lub równoważnemu gazowi cieplarnianemu). Transakcje mogą być dokonywane na rynku publicznym ( giełda węglowa ) lub OTC ( Over The Counter ), bezpośrednio pomiędzy kupującym a sprzedającym.
Cena uprawnień zależy przede wszystkim od ilości uprawnień wydanych przez podmiot publiczny, czyli od poziomu ustalonego pułapu: im mniej uprawnień rozdysponuje w stosunku do emisji, tym więcej emitentów musi zredukować swoje emisje lub kupić kwoty. Cena odzwierciedla zatem stopień ambicji polityki klimatycznej . W tym kontekście cena ustalana jest poprzez wymianę między uczestnikami rynku, na poziomie równowagi między podażą a popytem na uprawnienia. Na cenę uprawnień mają wpływ inne czynniki:
1 st styczeń 2005, „Unia Europejska stworzyła największy na świecie rynek kwot środowiskowych” (SCEQE lub European Union Emission Trading Scheme – EU ETS)
Około 11 000 elektrowni i zakładów przemysłowych emitujących duże ilości CO 2wpływ europejskiego rynku uprawnień do emisji dwutlenku węgla, który wymaga od nich posiadania wystarczających uprawnień na pokrycie ich emisji (uprawnienia wymienialne między stronami zobowiązanymi). Uprawnienia są dystrybuowane bezpłatnie wśród niektórych producentów, a państwa dążą do zachowania „podstawowych gałęzi przemysłu”, z których niektóre „grożą przeniesieniem produkcji, jeśli koszt węgla stanie się zbyt wysoki” .
Aby zredukować emisje europejskie (o 40% w latach 1990-2030), emisje zawarte na europejskim rynku węgla będą musiały zostać zredukowane o 43% w porównaniu z 2005 r. (a nie 1990 r.).
Rynek emisji dwutlenku węgla jest jednak poważnie dysfunkcyjny. Po szybko rosnącej fazie młodości i silnym wsparciu ze strony Europy, rynek załamał się, a cena uprawnień spadła do mniej niż 10 euro, co nie zachęca producentów do redukcji emisji i pozostaje w depresji od kryzysu z 2008 roku do początku 2017 roku.
Miała być w stanie przyczynić się do rozwoju odnawialnych źródeł energii , ale dopiero w 2016 roku okazała się zdolna do znacznego zmniejszenia lub nawet ograniczenia emisji z powodu spadku ceny węgla. Wśród pojawiających się problemów znajduje się fakt, że lotnictwo częściowo wymyka się tym limitom, a transport morski całkowicie, nad czym posłowie ubolewają w 2017 roku.
Pomimo zamrożenia 900 mln kontyngentów (backloading) przyjętych w Styczeń 2014, oraz długoterminowe projekty reform, np. utworzenie rezerwy stabilizacyjnej (zatwierdzone wmaj 2015), rynek uprawnień do emisji dwutlenku węgla nie dotrzymuje obietnic: około 2 miliardów uprawnień będzie stanowiło nadwyżkę, którą trzeba by usunąć, aby uruchomić rynek.
W obliczu tej porażki i zanim Rada Europejska podejmie decyzję, posłowie zagłosowali zaluty 2017nowy projekt reformy wspólnotowego systemu handlu uprawnieniami do emisji gazów cieplarnianych (ETS), reforma ważna do 2030 r.; ale tylko 800 mln uprawnień CO 2w tym kontekście mogłoby zostać anulowane (podczas gdy według ostatniej oceny konieczne byłoby anulowanie ponad 2 miliardów w celu przywrócenia równowagi na rynku). Brytyjski konserwatywny poseł Ian Duncan , sprawozdawca projektu, chciał jeszcze bardziej zmniejszyć kwoty przyznawane co roku, ale posłowie nie przyjęli tego środka. Na posiedzeniu plenarnym posłowie europejscy w większości odmówili również ustanowienia jakiegokolwiek mechanizmu dostosowania granic w celu „ochrony branż konkurujących z konkurentami niepodlegającymi ograniczeniom węglowym” .
W luty 2017eurodeputowani zaproponowali Komisji Europejskiej i Radzie Europy utworzenie 3 funduszy (które będą finansowane poprzez licytację uprawnień) w celu 1) modernizacji systemów energetycznych niektórych państw członkowskich; 2) pobudzić inwestycje w odnawialne źródła energii, wychwytywanie i składowanie dwutlenku węgla (CCS) oraz technologie niskoemisyjne; 3) umożliwienie „sprawiedliwej transformacji” poprzez szkolenie i realokację siły roboczej dotkniętej transformacją energetyczną (finansowane z 2% przychodów z aukcji uprawnień do emisji).
W sierpień 2018, raport think tanku Carbon Tracker ujawnia, że cena dwutlenku węgla we Wspólnotowym Systemie Handlu Emisjami (ETS) UE wzrosła o 310% w ciągu jednego roku; przypisuje ten wzrost oczekiwaniu rynku na uruchomienie od:styczeń 2019Rynkowej Rezerwy Stabilizacyjnej (MSR), kamienia węgielnego reformy EU-ETS przyjętej w 2017 r. Cena za tonę CO 2ma wynieść 25 euro na koniec 2018 r. i 40 euro do 2023 r., co powinno zmusić Niemcy, Włochy, Hiszpanię i Holandię do większego zużycia gazu i mniejszej ilości węgla, jak zaobserwowano w Wielkiej Brytanii, gdzie cena minimalna CO 2 został skonfigurowany.
Po wzroście o 37 proc. w 2020 r., cena uprawnień do emisji dwutlenku węgla wzrosła o 15 proc. od początku 2021 r., osiągając 12 lutego rekordowe 40 euro za tonę. Ten bardzo szybki wzrost jest częściowo napędzany spekulacjami funduszy hedgingowych . Chociaż wydaje się, że ten wzrost jest częściowo spowodowany przepływami finansowymi, nie tylko z funduszy hedgingowych, ale także z funduszy emerytalnych, kolejna dynamika wynika z poprawy unijnych celów redukcji gazów cieplarnianych. 18 marca 2021 kurs jest bliski 44 €.
W latach 2008-2009 rynek ETS był przedmiotem oszustwa zwanego oszustwem VAT dotyczącym uprawnień do emisji dwutlenku węgla .
Według „ International Carbon Action Status Report 2020 ” na czterech kontynentach powstało 21 rynków emisji dwutlenku węgla, a 24 kolejne są w fazie rozwoju lub są w przygotowaniu.
Siedem północno-wschodnich stanów ( Connecticut , Delaware , Maine , New Hampshire , New Jersey , stan Nowy Jork i Vermont ) ustanowiło „Regional Greenhouse Initiative” (w języku angielskim Regional Greenhouse Gas Initiative lub RGGI). Jej zasady działania zostały opublikowane w 2006 roku, ale organizacja zaczęła działać dopiero w 2009 roku. Następnie dołączyły stany Maryland , Massachusetts , Rhode Island i Virginia.
W Kalifornii na początek 2014 roku planowane jest utworzenie realnego systemu wymiany we współpracy z Quebec .
Po przetestowaniu od 2013 r. lokalnych rynków w siedmiu największych miastach (Pekin, Szanghaj, prowincja Kanton, Chongqing ...) w celu ustanowienia systemu krajowego do 2017 r., Chiny ogłaszają wejście w życie 1 lutego 2021 r. chińskiego krajowego rynku uprawnień do emisji dwutlenku węgla, inspirowanego unijnym systemem handlu uprawnieniami do emisji.
16 lipca 2021 r. szanghajska giełda rozpoczyna handel na chińskim krajowym rynku emisji dwutlenku węgla, który staje się największym rynkiem „praw do zanieczyszczeń” na świecie: ma pokryć około 4,5 miliarda ton emisji CO 2 .rocznie, czyli 40% emisji w Chinach. Początkowo będą jej podlegać tylko wytwórcy energii, czyli 2225 instalacji, z których zdecydowana większość to elektrownie węglowe, które nadal dostarczają 57% energii elektrycznej produkowanej w Chinach. W przeciwieństwie do rynku europejskiego, chiński system nie jest jeszcze ograniczony. Opiera się na współczynniku intensywności emisji dwutlenku węgla w produkcji, który nie może przekraczać 0,877 ton CO 2dla wyprodukowanej 1 MWh, według ekspertów próg raczej hojny, który powinien być następnie zaostrzony. Firmy początkowo otrzymają wszystkie swoje uprawnienia do emisji dwutlenku węgla za darmo, w oparciu o ich emisje w 2019 i 2020 r. Aukcje zostaną wprowadzone później. Tylko najbardziej zanieczyszczający środowisko, mali producenci energii powinni być zmuszeni kupować go na rynku. Jeśli jednak przekroczą wymagany współczynnik intensywności, będą musieli kupić tylko 20% brakujących im uprawnień. Cena uprawnień do emisji CO2 powinna zatem pozostać niska. Refinitiv prognozuje kwotę 5,20 euro za tonę w 2021 r., która może osiągnąć 20,50 euro w 2030 r. W 2022 r. na rynek powinny również wejść sektory cementu i aluminium. Oczekuje się, że stal będzie szybko podążać, tak aby większość sektorów przemysłowych została objęta do 2025 r. Docelowo uwzględnione zostaną petrochemia, chemikalia, metale nieżelazne, papier i lotnictwo.
Nowozelandzki rynek węgla (ETS-NZ) powstał w 2008 r. i obejmuje prawie 50% emisji gazów cieplarnianych w Nowej Zelandii. Rynek pozostawia niektórym graczom możliwość dobrowolnego dołączenia do systemu (opt-in). W 2012 r. blisko 1090 podmiotów zostało uwzględnionych przez ETS-NZ, który obejmuje sześć gazów cieplarnianych Protokołu z Kioto w sektorach leśnictwa, energetyki, procesów przemysłowych i odpadów.
Australia nałożyła podatek w wysokości 23 dolarów australijskich (19 euro) na 350 największych firm w kraju od lipca 2012 roku i planowała zastąpić go w 2015 roku rynkiem handlu uprawnieniami do emisji w regionie Azji i Pacyfiku, po zmiennych, stałych cenach. system wdrożony w Europie. Ale 17 lipca 2014 r. australijscy senatorowie głosowali za zniesieniem podatku węglowego i rynku uprawnień do emisji dwutlenku węgla, który miałby go zastąpić.
Parlamentarzyści Korei Południowej przyjęli prawie większością głosów w maju 2015 r. ustanowienie systemu limitów i handlu dla kwot CO 2które powinny obejmować 60% jego emisji. Emisje zostaną ograniczone do 125 000 ton dla najbardziej zanieczyszczających firm, które będą musiały płacić kary trzykrotności ceny rynkowej, jeśli zostaną przekroczone.
W związku z Brexitem Wielka Brytania wycofała się z europejskiego rynku uprawnień do emisji CO 2, zarządzanej w Londynie przez amerykańskiego operatora giełdowego ICE, który zdecydował się przenieść go do Amsterdamu. ICE ogłasza w marcu 2021, że nowa platforma handlu emisjami CO 2 Brytyjczycy mieliby działać od 19 maja 2021 r.].
Inne państwa lub regiony, w szczególności Korea Południowa, a ostatnio także Kambodża i Wietnam, rozważają wdrożenie takich systemów w 2016 roku. Wietnamskie Zgromadzenie Narodowe uchwaliło 17 listopada 2020 r. nowelizację ustawy Prawo ochrony środowiska, która upoważnia Ministerstwo Zasobów Naturalnych i Środowiska do zaprojektowania rynku uprawnień do emisji.