Macondo to fikcyjna wieś, ustawienie nowych Sto lat samotności przez Gabriel García Márquez . W tej powieści jest to wioska rodziny Buendia. Jest luźno inspirowany wioską Aracataca .
Podobnie jak w fikcyjnym hrabstwie Yoknapatawpha w Williama Faulknera albo Wessex (in) od Thomas Hardy , wykorzystuje Gabriel García Márquez kilka jego prac, urojona wieś Macondo (inspirowane przez jego rodzinnego Aracataca ) jako miejsca akcji nawet jeśli dla go, „Macondo to nie tyle miejsce, co stan umysłu” . To fikcyjne miasto zasłynęło w świecie literatury i jak zauważa Ilan Stavans, „jego geografia i jego mieszkańcy są często wspominani przez profesorów i polityków” , do tego stopnia, że „trudno sobie wyobrazić, że powstało z nic ” . W Liście w wichurze García Marquez realistycznie opisuje okres „ boomu bananowego” w Macondo, charakteryzujący się dużą obfitością w okresie obecności firm amerykańskich, po którym następuje okres depresji po ich odejściu. Historia Macondo jest w pełni opowiedziana w książce Sto lat samotności , która rozgrywa się w całości w Macondo i opowiada całą historię tego wyimaginowanego miasta od jego powstania do tragicznego końca. W swojej autobiografii García Márquez wyjaśnia swoją fascynację Macondo, w rzeczywistości symbolicznym miejscem pochodzenia i artystycznym powołaniem. Opisuje podróż, którą odbył z matką, aby wrócić do Aracataca w młodości:
„Pociąg zatrzymał się na nienazwanej stacji, a kilka chwil później minął jedyną plantację bananów wzdłuż toru, na której widniał znak z jej nazwą: Macondo . To słowo przykuło moją uwagę od pierwszych podróży, jakie odbyłem z dziadkiem, ale dopiero jako dorosły odkryłem, że podobają mi się jego poetyckie rezonanse. Nigdy nie słyszał ktoś powiedzieć to słowo, a ja nawet nie zastanawiam się, czy to ma sens ... skończyło się na przeczytaniu w encyklopedii, że jest to drzewo tropikalne, który wygląda jak drzewo kapok "