Libertine (Schmitt)

Libertine
Autor Eric-Emmanuel Schmitt
Kraj Francja
Uprzejmy Powieść
Redaktor Albin Michel
Miejsce publikacji Paryż
Data wydania 6 lutego 1997
Numer stron 176
ISBN 2226089292
Chronologia

Le Libertin to komedia Érica-Emmanuela Schmitta stworzona w 1997 roku w Théâtre Montparnasse i opublikowana w tym samym roku nakładem Albin Michela .

streszczenie

Kierując Denisa Diderota , Schmitt kwestionuje moralność , a zwłaszcza obyczaje seksualne, poprzez własne przesłuchanie słynnego filozofa, który musi pilnie napisać artykuł do Encyklopedii . Różne oblicza filozofa reprezentują otaczające go kobiety, które wydobywają moralny dylemat wynikający z seksualności.

Kontekst

Eric-Emmanuel Schmitt, specjalista od Diderota, któremu poświęcił pracę magisterską z filozofii, obronił na Sorbonie w 1987 roku i opublikowany w 1997 roku, chciał przenieść Diderota i jego myśl na scenę. „The Libertine zaczyna się od prawdziwej anegdoty: sesji malarskiej, w której spotykają się Diderot i Madame Therbouche . Ten ostatni poprosił go o całkowite rozebranie się; Diderot to zrobił, ale ponieważ dama była ładna, myśli Diderota zaczęły wskazywać na jego krocze. Kobieta krzyknęła, na wpół przestraszona, na wpół zachwycona, a Diderot powiedział: „Nie martw się, jestem mniej surowa od niego”. »Podobało mi się to odwrócenie sytuacji i wartości, przedmiot mężczyzny i podmiot kobiety, filozofia pozująca do malowania bez sięgania po zwykłe obrazy« próżności »- czaszka, książka, klepsydra, medytacja starca bliskiego śmierci pod skąpe światło słabnącej świecy. ”.

W artykule w Literary Magazine Éric-Emmanuel Schmitt wyjaśnia, w jaki sposób reprezentujemy filozofa w teatrze. „Czy filozof może zostać bohaterem teatru? Przypadki są rzadkie. Arystofanes przekształca Sokratesa w demagoga szarlatana. Molière przedstawia Monsieur Jourdain profesora filozofii, który otwiera drzwi bez zwichnięcia ramienia. Filozof jest postacią komiczną, śmieszną postacią, z której wyśmiewa się z pretensji lub pedanterii, nudną osobą, która mówi, nie mając nic do powiedzenia. Jego ambicja przekształciła się w pretensję, precyzja języka karykaturalna w żargonie, filozof ma na scenie tylko okropną i grymasującą maskę, którą rysuje mu satyryk. Oczywiście próbowałem zrobić coś innego, pisząc  Le Libertin . (…) Przede wszystkim Diderot nie jest filozofem jak inni. Szuka, waha się, zaprzecza sobie, wątpi, zaczyna od nowa. Wraz z Lukrecją i Montaigne jest jednym z rycerzy niepewnych, tych filozofów, którzy wiedzą, że cała filozofia nigdy nie jest czymś więcej niż fikcją. Co więcej, nie pisze głową, ale swoim temperamentem. Gwałtowne, szalone, entuzjastyczne, jego słowa rzucają się na pomysły, podążają za nimi, flirtują z nimi, a czasem porzucają. Miał w sobie, podobnie jak w swojej twórczości, ten rezerwuar sprzecznych napięć, które składają się na postać. W teatrze moja praca polegała nie na komentowaniu i analizowaniu jako eseista zawodu wędkarza, ale na ożywianiu, ucieleśnianiu myślącej spontaniczności. Kształt utworu wyraża głębię wątpliwości i wahania w pracy Diderota. „Jeśli  Le Libertin  przybiera postać wodewilu, to jest to przede wszystkim wodewil filozoficzny. Kobiety, które wchodzą i wychodzą, kobiety ukryte we wnękach to z pewnością ludzie, ale i pomysły. Wszyscy inteligentni; wszystko atrakcyjne; przyprawiają filozofa o zawrót głowy. Scena to miejsce obiektywne - warsztat Diderota - ale także przestrzeń mentalna bohatera. Jego geografia jest również filozoficzna, alkowa jest ukrytą myślą, a biuro wyraźną myślą. "

Kierunek pomieszczenia

„Jak wielu filozofów, Diderot dążył do napisania traktatu moralnego; być może tylko po to wziął pióro; tak to pokazuję na początku sztuki. U schyłku swojej kariery, po wielu próbach, przyznał się do porażki, nie odnalazł morału; odkrył tylko problemy moralne, które trzeba pogłębiać, badać indywidualnie, i których rozwiązanie zawsze improwizowane, zawsze przypadkowe, zawsze kruche, pozostaje bezdyskusyjne; tak to pokazuję na końcu sztuki. "

Paradoks moralny

„Z punktu widzenia jednostki Diderot potwierdza liberalną i libertariańską moralność. Dozwolone jest wszystko, z wyjątkiem tego, co szkodzi sobie i innym. Nie ma już żadnych boskich lub religijnych odniesień, do których byłoby przywiązane nasze zachowanie. Tak więc dla Diderota osobliwości seksualne, od onanizmu lub mieszania, po homoseksualizm, są dozwolone, o ile pochodzą od wyrażających zgodę dorosłych. Małżeństwo nie powinno być obciążone absurdalnym poczuciem wierności, ponieważ pragnienie, które jest różnorodne, mnogie, zmieniające się, byłoby sprzeczne z naturą; Małżeństwo nie jest zatem traktatem o postępowaniu, prawno-religijnym kaftanem bezpieczeństwa, ale wzajemną umową zaręczynową, która zasadniczo dotyczy majątku i dzieci. Wszystkie popędy, o ile nie są destrukcyjne, mają prawo wyrazić się w życiu mężczyzny lub kobiety. Zabrania się zabraniać.

Z drugiej strony, z punktu widzenia społeczeństwa, Diderot patrzy inaczej i odnawia tradycyjną moralność. Małżeństwo pozostaje niezbędne do wychowania dzieci, ich prawnej przyszłości, przekazywania majątku. Diderot pragnie solidnie ugruntować swoją córkę w społeczeństwie poprzez wybranego dla niej męża, martwi się, że zbytnio dba o jego pragnienia, obawia się, że jego kaprysy uniemożliwiają mu znalezienie bogatego i szanowanego męża. Krótko mówiąc, przechodząc od jednostki do społeczeństwa - lub przechodząc od siebie do swoich dzieci - libertarianin staje się burżuazyjny, rewolucjonista prowadzi reakcyjny dyskurs.

Oczywiście te sprzeczności są zabawne - robią zamieszanie - ale przede wszystkim są ludzkie. Kto nie jest rozdarty między pragnieniem a prawem? Między tym, co w szczególności upoważnia, a tym, czego ogólnie zakazuje?

Diderot, mając nadzieję na znalezienie morału, znajduje dwa, często sprzeczne. Daleki od pojedynczego i syntetycznego dyskursu, napotyka na napięcia niemożliwe do przezwyciężenia. Rezygnuje z pisania traktatu, wykazuje pokorę: odtąd będzie majstrował, każdy przypadek, w zwątpieniu i namysłach. "

Intertekstualność

Zbudowany na podstawie pracy Diderota, któremu Eric-Emmanuel Schmitt poświęcił swoją rozprawę doktorską, ukazuje również problemy, jakie stwarza intertekstualność, przejście od utworu określonego gatunku do utworu innego gatunku. „Ze względu na literacką uczciwość chciałem posypać swój tekst autentycznymi fragmentami Diderota. Wtedy wydarzyło się coś dziwnego: aktorzy Bernard Giraudeau i Christiane Cohendy podczas pierwszych czytań, mimo że byli wśród wirtuozów wirtuozami, nieuchronnie potykali się o te frazy. To było systematyczne, jakby ich sposób na dostrzeżenie cytatów stało się wykrzykiwanie lub namydlanie. Dlaczego ? Nie dlatego, że nie były dobrze napisane - uważam Diderota, mojego ulubionego pisarza, za jednego z najwybitniejszych francuskich prozaików - ale dlatego, że nie zostały napisane dla teatru, powstały w ramach esejów, traktatów, artykułów. Musiałem więc je przerobić, wkomponować w język zespołu, sprawić wrażenie, jakby wyrosły z chwili, z sytuacji, z postaci. "

Karta techniczna

Dystrybucja

Nagrody

Sztuka otrzymała sześć nominacji, w tym Molière aux Molières 1997 .

Adaptacje

Tłumaczenia

Sztuka została przetłumaczona i wystawiona na język niemiecki, brazylijski, bułgarski, kataloński, chorwacki, duński, hiszpański, estoński, fiński, grecki, węgierski, włoski, łotewski, litewski, polski, portugalski, rumuński, rosyjski, słoweński i czeski.

Bibliografia

  1. Katalog Uniwersyteckiego Systemu Dokumentacji .
  2. „Le Libertin” w witrynie internetowej Éric-Emmanuel Schmitt, komentarze autora.
  3. Le Magazine Littéraire , miesięcznik 391, październik 2000.
  4. Pamięć nominacji do teatru Molière 1997.
  5. Le Libertin na stronie internetowej Éric-Emmanuel Schmitt, przeglądana 11 czerwca 2017 r.