| ||||||||||||||
Wybory prezydenckie w Syrii 2014 2014 | ||||||||||||||
3 czerwca 2014 | ||||||||||||||
Organ wyborczy i wyniki | ||||||||||||||
---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|
Zarejestrowany | 15 845 575 | |||||||||||||
Wyborcy | 11 634 411 | |||||||||||||
73,42% ▼ -22,4 | ||||||||||||||
Puste i nieważne głosy | 442 108 | |||||||||||||
Baszar al-Assad - Baath Party | ||||||||||||||
Głos | 10 319 723 | |||||||||||||
88,70% | ||||||||||||||
Hassan el-Nuri - Narodowa Inicjatywa Administracji i Zmian | ||||||||||||||
Głos | 500 279 | |||||||||||||
4,30% | ||||||||||||||
Maher el-Hajjar - Niezależny | ||||||||||||||
Głos | 372.301 | |||||||||||||
3,20% | ||||||||||||||
Prezydent Syrii | ||||||||||||||
Towarzyski | Wybrany | |||||||||||||
Partia Baszara al-Assada Baas |
Partia Baszara al-Assada Baas |
|||||||||||||
Wybory prezydenckie w Syrii w 2014 r. odbędą się dnia3 czerwca 2014, wyłącznie na obszarach znajdujących się pod kontrolą reżimu, w czasie wojny domowej, w celu wyboru nowego prezydenta Syryjskiej Republiki Arabskiej . Odnawia prezydenta Baszara al-Assada bardzo dużą większością, znacznie ograniczono możliwości kandydowania, zabroniono w szczególności oponentom na emigracji, a wyborców monitorują służby wywiadowcze .
Wybory nadchodzą, gdy obecny rząd został uwikłany w trzyletnią wojnę domową przeciwko uzbrojonym rebeliantom, którzy chcą go obalić. Pochłonął ponad 150 000 istnień ludzkich i spowodował dziewięć milionów przesiedleń i uchodźców.
Nowa konstytucja , przyjęta w wyniku referendum konstytucyjnego 2012 roku , zmieniły procedury wyborczej na prezydenta państwa, zastępując dotychczas referendum w miejscu z wyborami z kilku kandydatów. W rezultacie wybory w 2014 r. są pierwszymi wyborami, w których wielu kandydatów może zmierzyć się z urzędującym prezydentem.
Jednak ustawa przyjęta na początku 2014 r. przez parlament syryjski ogranicza kandydowanie do osób, które mieszkały w Syrii przez ostatnie dziesięć lat, uniemożliwiając w ten sposób kandydowanie opozycjonistom.
8 kwietniaSyryjski minister informacji Omran Zoabi zapowiada, że kandydaci będą mogli zgłaszać swoje kandydatury w ciągu ostatnich dziesięciu dni kwietnia. Zoabi twierdzi, że pomimo trwającej wojny domowej wybory odbędą się zgodnie z harmonogramem i nie zostaną opóźnione z jakiegokolwiek powodu. Zoabi twierdzi również, że „ogromna większość” Syryjczyków chce reelekcji urzędującego prezydenta Baszara al-Assada. Powiedział też, że działania wojskowe rządu będą kontynuowane pomimo wyborów.
Syryjski prezydent jest wybierany przez pierwszy obok słupka w dwóch rundach na siedem odnawialną kadencję tylko raz. Wybrany zostaje kandydat, który w pierwszej turze uzyska bezwzględną większość ogólnej liczby głosów – w tym głosy puste i nieważne. W przeciwnym razie dwaj czołowi kandydaci mierzą się ze sobą w drugiej turze zorganizowanej dwa tygodnie później, a ten, który zdobędzie najwięcej głosów zostaje wybrany.
Mogą startować tylko kandydaci, którzy mają poparcie co najmniej 35 z 250 deputowanych Zgromadzenia Ludowego . Każdy kandydat musi również być wyznania muzułmańskiego , urodzić się narodowości syryjskiej z rodziców, którzy sami są Syryjczykami z urodzenia, nie mieć innego obywatelstwa, mieć co najmniej czterdzieści lat, mieszkać co najmniej dziesięć lat w Syrii i nie może być żonaty obcokrajowiec.
Głosowanie jest organizowane tylko na obszarach kontrolowanych przez obowiązujący reżim. Na początku marca parlament syryjski przegłosował ustawę, która de facto wyklucza udział opozycji na emigracji w kolejnych wyborach prezydenckich, co otwiera drogę do reelekcji Baszara al-Assada, którego odejście jest głównym żądaniem opozycja.
Prezydent Assad „prosi wszystkich obywateli Syrii, aby powstrzymali się od strzelania w powietrze na znak radości, niezależnie od okazji” i precyzuje, że „ci, którzy chcą wyrazić swoją radość i poparcie dla wszystkiego, co kandydat na prezydenta, musi zachowywać się z poczuciem narodowej odpowiedzialność i pójście na wybory w wyznaczonym terminie” . Twierdzi również, że „Syria będzie miała pierwsze wybory w swojej nowoczesnej historii”, ale opozycja i Zachód już kwalifikują te wybory jako „farsę” , a ponowny wybór przywódcy jest ich zdaniem przesądzonym wnioskiem.
Lokale wyborcze są umieszczone przy drzwiach ministerstw, aby zmusić ludzi do głosowania przy wejściu lub wyjściu z pracy. Według obserwatorów i mediów rząd siłą przewozi urzędników do lokali wyborczych w Damaszku.
Dwadzieścia cztery osobistości zgłosiły się jako kandydaci na prezydenta Syryjskiej Republiki Arabskiej. W szczególności ustępujący prezydent Bashar al-Assad ogłosił swoją kandydaturę na28 kwietnia 2014. Po raz pierwszy od pół wieku pozwolono kilku kandydatom rywalizować o przywództwo w kraju. Spośród dwudziestu czterech osób, które zgłosiły kandydatury, tylko trzy kandydatury zostały zatwierdzone przez Wysoki Trybunał Konstytucyjny, który uznał pozostałe za niezgodne z „kryteriami konstytucyjno-prawnymi”. Aby kandydować, trzeba w szczególności mieć poparcie co najmniej 35 parlamentarzystów, podczas gdy opozycja (wewnętrzna w partii Baas) ma 82 parlamentarzystów na ogółem 250). Oprócz ustępującego prezydenta, dwaj upoważnieni kandydaci to:
Jednak ci dwaj kandydaci są uważani za zupełnie obcych, ponieważ służyli przede wszystkim jako przeszkoda dla urzędującego prezydenta.
Potępia się nieobecność międzynarodowych obserwatorów z krajów innych niż sojusznicy Baszara al-Assada. Sofia Amara przywołuje „demokratyczną farsę”.
Według syryjskich przeciwników i według specjalistki ds. Syrii Diany Darke, wybory w rzeczywistości nie są wolne, a niegłosowanie na kandydata innego niż Assad jest niebezpieczne i może warto zniknąć lub zostać zabitym, ponieważ służby wywiadowcze monitorują obywatele. Obserwatorzy i media donoszą, że wyborcy są zastraszani przez rządowe siły bezpieczeństwa.
Wielu Syryjczyków jest zmuszonych głosować na Baszara al-Assada, pod groźbą lub pod groźbą sankcji lub odwetu, w Syrii, a także w Libanie. Więźniowie syryjscy i więźniowie polityczni są również zmuszani do głosowania:
„W czerwcu 2014 roku, w dniu wyborów prezydenckich, byliśmy zmuszeni głosować własną krwią. Byliśmy posłuszni, z wyjątkiem więźnia politycznego z Aleppo (...). Więźniowie ukarali ją (...). W końcu zapadła w śpiączkę. "
Przeciwnicy zgłaszali również wykorzystanie widmowych wyborców z kopiami dokumentów tożsamości osób, które nie głosowały, do zawyżenia liczby głosów na Baszara al-Assada.
Według Michela Kilo „Te wybory są przesłaniem reżimu dla społeczności międzynarodowej, które polega na powiedzeniu „Zapomnij o wszelkiej nadziei na demokratyczne przemiany, jedynym rozwiązaniem konfliktu jest nasze rozwiązanie” ”i podsumowuje sytuację porównaniem: „To tak, jakby Hitler zorganizował wybory w 1944 roku!” ”.
Według Laurenta Fabiusa „Syryjczycy – a nawet Syryjczycy tylko na obszarach rządzonych przez reżim – mają wybór między Baszarem a Baszarem. (...) Rzeczywistość jest taka, że znamy już wyniki, zanim się zacznie ”.
Kandydaci | Odszedł | Pierwsza runda | ||||
---|---|---|---|---|---|---|
Głos | % | |||||
Baszar al-Assad | Baath Party | 10 319 723 | 88,70 | |||
Hassan el-Nuri | INAC | 500 279 | 4.30 | |||
Maher el-Hajjar | Niezależny | 372.301 | 3.20 | |||
Puste i nieważne głosy | 442 108 | 3.80 | ||||
Ważne głosy | 11 192 303 | 96,20 | ||||
Puste i nieważne głosy | 442 108 | 3.80 | ||||
Całkowity | 11 634 411 | 100 | ||||
Wstrzymanie się od głosu | 4 211 164 | 26,58 | ||||
Zarejestrowany/uczestniczy | 15 845 575 | 73,42 |
Nic dziwnego, że ustępujący prezydent Baszar al-Assad zostaje ponownie wybrany, z 88,7% wszystkich głosów zgodnie z ogłoszeniem w środę 4 czerwcaprzewodniczący parlamentu Mohammad Al-Laham. Według Trybunału Konstytucyjnego frekwencja wyniosła 73,4%. Bashar al-Assad rozpoczyna w ten sposób swoją trzecią kadencję jako głowa państwa syryjskiego.
Zarówno w Syrii, jak i za granicą przeciwnicy Baszara al-Assada potępiają „farsę” . Kraje zachodnie i Unia Europejska potępiają fałszywe wybory. Uważają, że żadne głosowanie godne tego imienia nie może się odbyć w kraju będącym w stanie wojny, którego całe regiony są poza kontrolą władz i w którym żyją miliony przesiedleńców. Opozycja uważa reelekcję Assada za bezprawną.