Narodziny |
27 lipca 1910 r Saint-Florent-le-Vieil , Maine-et-Loire ( Francja ) |
---|---|
Śmierć |
22 grudnia 2007 r.(97 lat) Angers , Maine-et-Loire ( Francja ) |
Pogrzeb | Saint-Florent-le-Vieil |
Imię i nazwisko | Louis Poirier |
Pseudonim | Julien gracq |
Narodowość | Francuski |
Trening |
Lycée Henri-IV École normale supérieure (Paryż) Wolna szkoła nauk politycznych |
Czynność | Pisarz |
Miejsce przetrzymywania | Oflag IV-D (do1941) |
---|---|
Nagrody |
Otwarty konkurs America Award for Literature ( w ) (2006) |
|
Julien Gracq , pseudonim Louis Poirier , urodzony dnia27 lipca 1910 rw Saint-Florent-le-Vieil ( Maine-et-Loire ) i zmarł dnia22 grudnia 2007 r.w Angers , jest francuskim pisarzem .
Jeśli Au château d'Argol , jego pierwsza powieść, silnie inspirowana czarnym romantyzmem i surrealizmem , przyciągnęła uwagę André Bretona , to właśnie dzięki Le Rivage des Syrtes , a przede wszystkim spektakularna odmowa autora otrzymania Nagrody Goncourta w 1951 , którą Julien Gracq dał się poznać publicznie. Paradoksalne uznanie dla tego dyskretnego pisarza, który zniknął za proteatycznym i oryginalnym dziełem, na marginesie dominujących nurtów literatury swoich czasów (nawet w opozycji), czy to egzystencjalizmu, czy nowej powieści . Po zrezygnowaniu z pisania beletrystyki Julien Gracq publikował od 1970 książki, w których mieszają się strzępy autobiografii, refleksje na temat literatury i medytacje geograficzne.
Przetłumaczone na dwadzieścia sześć języków, studiowane w tezach i konferencjach, oferowane do egzaminów konkursowych , opublikowane za jego życia w bibliotece Pléiade , dzieła Juliena Gracqa zdobyły ich autorowi niemal niezrównane uznanie krytyków w tamtych czasach.
Drugie dziecko pary bogatych handlarzy (którzy mieli córkę Suzanne, urodzoną dziewięć lat wcześniej i do której pozostanie bardzo przywiązany), Louis Poirier urodził się 27 lipca 1910 rw Saint-Florent-le-Vieil , małym miasteczku nad brzegiem Loary , między Angers i Nantes, gdzie od kilku stuleci mieszkają jego przodkowie ze strony ojca. Spędził tam szczęśliwe i wiejskie dzieciństwo – tłumaczył później – którego pierwsze wspomnienia związane są z czytaniem (bardzo wcześnie odkrył dzieła Fenimore'a Coopera , Erckmanna-Chatriana , Hectora Malota , a zwłaszcza Julesa Verne'a , który „był pasją czytanie z całego [jego] dzieciństwa”) oraz na obecność w tle wojny , która nie dotknęła go bezpośrednio, nie mobilizując nikogo z jego rodziny.
W 1921 , pod koniec studiów podstawowych, został wysłany do Nantes, gdzie został stażystą w Lycée Georges-Clemenceau . Od razu zaczyna nienawidzić życia w internacie, które wydaje mu się ciężkie i odrażające. Odkrycie Le Rouge et le Noir przez Stendhala , którego lektura go przytłoczyła, dało mu model i instrukcję działania buntu, które pozostały jego przez całe jego istnienie: koniec niedopuszczalności, zimny i celowy, ale czysto wewnętrzny, zaatakował porządek świata społecznego. Louis Poirier jest jednak genialnym uczniem, najwybitniejszym w całej historii lycée de Nantes: siedem razy otrzymuje nagrodę doskonałości (z 6 do 11 nagrodami w każdym roku), trzy nagrody i dwa wstępy w konkursie ogólnym – pierwsza łacina nagroda tematyczna, II nagroda w j. francuskim, III nagroda w historii, III wstępy z filozofii i wersji łacińskiej - podczas sesji 1927 i 1928.
W 1928 otrzymał maturę z wyróżnieniem, został przyjęty do klasy przygotowawczej w Liceum Henryka IV w Paryżu , gdzie uczęszczał na kursy filozofii Alaina . W tym czasie odkrył sztukę współczesną, kino i współczesną literaturę ( Paul Valéry , Paul Claudel ...). Wreszcie, w 1929 roku, miał objawienie opery wagnerowskiej , odkryte podczas przedstawienia Parsifala . W 1930 Louis Poirier został przyjęty na szóstym miejscu do École normale supérieure . W tym czasie odkrył surrealizm poprzez kilka dzieł André Bretona : Nadja , le Manifeste du surrealisme , być może także Les Pas perdus . Kolejne odkrycie, również na swój sposób znaczące: ideologii nazistowskiej, za pośrednictwem grupy niemieckich uczniów podczas szkolnej wycieczki do Budapesztu w 1931 roku.
Louis Poirier uczęszczał także na kursy w Wolnej Szkole Nauk Politycznych (ukończył je w 1933 r .). Decydując się na studiowanie geografii, w hołdzie Julesowi Verne'owi, jak później powiedział, był uczniem Emmanuela de Martonne i Alberta Demangeona . W 1934 roku Louis Poirier opublikował swój pierwszy tekst, artykuł częściowo zaczerpnięty z pracy uniwersyteckiej: „Bocage i równina na południu Anjou”, który ukazuje się w Annales de géographie . W tym samym roku zajął piąte miejsce w zestawieniu historii i geografii i został przydzielony najpierw do Nantes, do liceum Clemenceau, gdzie był uczniem, a następnie do liceum La Tour d'Auvergne w Quimper w latach 1937-1939 ...
Napisana w 1931 roku, w wieku 21 lat, biblioteka Angers będzie przechowywać autograf „ Partnerstwa” , nieopublikowanej powieści młodzieżowej Juliena Gracqa, którą podpisał swoim prawdziwym imieniem, Louis Poirier. Ten 138-stronicowy rękopis przedstawia w pierwszej osobie niefortunną relację o przyjaźni z dzieciństwa.
W Quimper Louis Poirier kieruje kręgiem szachowym , jak również sekcją związkową CGT . Od 1936 był także członkiem Francuskiej Partii Komunistycznej . Jego zaangażowanie polityczne skłoniło go do wzięcia udziału w – nielegalnym – strajkuwrzesień 1938, co przyniosło mu tymczasowe zawieszenie leczenia. Ale ma trudności z pogodzeniem tego politycznego zaangażowania z praktyką pisarstwa, której estetyka jest daleka od socrealizmu .
W rzeczywistości, w 1937 roku , po uzyskaniu bezpłatnego rocznego urlopu na wyjazd do ZSRR w celu przygotowania pracy z geografii (projekt przerwany z powodu nieotrzymania wizy wjazdowej w tym kraju), Louis Poirier przystąpił do pisania powieści : to był, wyjaśnił później, jego pierwszy akt pisania. Nie było „wczesnych prób” w domu, nieudanych szkiców pisanych pod koniec okresu dojrzewania. To prowadzi go do wyjaśnienia, że uważa się za „późnego pisarza”: „moją pierwszą książką był Au château d'Argol ; godzinę przed rozpoczęciem nie myślałem o tym. Ta pierwsza powieść, „bardziej abstrakcyjna, bardziej gwałtowna i bardziej odkrywcza” niż kolejne, przedstawia dwuznaczne, mocno zabarwione erotyzmem i przemocą relacje między trójką młodych ludzi (dwóch mężczyzn i kobietą) w stylu inspirowanym Edgarem. Allan Poe i Lautreamont . Po ukończeniu pisania Au Château d'Argol Louis Poirier wysyła je do wydań NRF , które odrzucają rękopis. Następnie zostawia ją w szufladzie, aż spotyka José Cortiego , wydawcę surrealistów, który docenia dzieło i zgadza się je opublikować pod warunkiem, że jego autor pokryje koszty wydania. Pojawia się tekst, uzupełniony o napisaną po fakcie „Uwagę czytelnika”, w której autor deklaruje wpływy Wagnera i surrealizmu , z góry odrzucając symboliczną interpretację powieści. Później Gracq wyjaśnia, że ta „opinia” miała główną funkcję zacierania linii.
To właśnie w tym czasie Louis Poirier zdecydował się przyjąć pseudonim literacki, aby „wyraźnie oddzielić [jego działalność pedagogiczną od [jego] działalność pisarską”. Chcąc, aby całe imię i nazwisko układało się w trzy sylaby i zawierało dźwięki, które do niego przemawiają, decyduje się na Juliena Gracqa. Imię to niewątpliwie hołd złożony Julienowi Sorelowi , bohaterowi Czerwonych i Czarnych , podczas gdy nazwa może nawiązywać do rzymskiej historii Gracchi , nawet jeśli być może została wybrana głównie ze względu na zwięzłość, głęboką samogłoskę i wybuchowe zakończenie .
Dystrybucja Château d'Argol jest poufna (130 egzemplarzy sprzedanych w ciągu roku, z nakładu 1200), ale zauważają to Edmond Jaloux , Thierry Maulnier , a zwłaszcza André Breton , którego już znał i komu Gracq wysłał kopię powieści. „Papież surrealizmu” wysyła mu entuzjastyczny list w odpowiedzi i podczas konferencji wygłoszonej w Yale inPaździernik 1942Breton sprecyzuje wagę, jaką przywiązuje do tej powieści, „gdzie niewątpliwie po raz pierwszy surrealizm zwraca się swobodnie ku sobie, aby skonfrontować się z wielkimi wrażliwymi doświadczeniami przeszłości i oceniać, zarówno pod kątem emocji, jak i pod kątem jasnowidzenie, jaki był zasięg jego podboju. "
Obaj mężczyźni spotkali się w Nantes w sierpniu 1939 r. i kwestia nieprzynależności Gracqa do grupy surrealistów, do której nie chciał się przyłączyć, została natychmiast rozstrzygnięta.
W tym samym roku zerwał z partią komunistyczną, po ogłoszeniu paktu niemiecko-sowieckiego . „Od tamtej pory nigdy nie byłem w stanie mieszać żadnych przekonań z polityką, ani nawet uważać tego za poważne ćwiczenie dla umysłu”, przyznał później, jednocześnie precyzując, że „li [t] gazety ”i„ regularnie głosuje ”.
Często mówi się, że fikcje Juliena Gracqa charakteryzują się oczekiwaniem na wydarzenie, którego charakter jest generalnie katastrofalny i na skraju którego jego opowieści się kończą. Pod koniec 1939 roku ta sytuacja, w której lubił się odnajdywać w wyobraźni, dołączyła do ogólnej atmosfery, w której Francja była skąpana w „ dziwnej wojnie ”, w tym „bardzo dziwnym” czasie, kiedy „wszystko było w zawieszeniu”. „Klęska wisiała w powietrzu”, wyjaśnił później, „ale absolutnie niemożliwe było przewidzenie, do czego doprowadzi to bardzo niespokojne oczekiwanie. Ten szczególny okres wojny już wypowiedzianej, ale jeszcze nie rozpoczętej, dostarczył mu materiału do Rivage des Syrtes (1951) i Balkonu w lesie (1958). Louis Poirier jest uruchamiany na koniec sierpnia 1939 piechoty, w randze porucznika w 137 th RI .
Pułk, który początkowo stacjonował w Quimper, został wysłany do Dunkierki , a następnie do Flandrii , po czym wrócił do Dunkierki, gdzie w maju 1940 r. walczył przez osiem dni z armią niemiecką wokół przyczółka Dunkierki. Gracq zostaje wzięty do niewoli i wysłany do oflagu na Śląsku , gdzie internowani są także Patrice de La Tour du Pin , Raymond Abellio , a nawet Armand Hoog , który później tak określił postawę więźnia Gracqa: „[był ] najbardziej indywidualistyczny, najbardziej antykomunitarny ze wszystkich, najbardziej zaciekle anty-Fichy , przeszedł tam, jakby wspierany przez swoją pogardę, nie dając się zaatakować ”. Po zarażeniu płuc Julien Gracq został zwolniony w lutym 1941 roku . Następnie wrócił do Saint-Florent-Le-Vieil, w samą porę, by zobaczyć swojego ojca, ciężko chorego, zanim ten zmarł wkrótce potem.
Julien Gracq następnie wznowił działalność dydaktyczną, najpierw w lycée d' Angers , a następnie, od 1942 r. , na Uniwersytecie w Caen jako asystent geografii, gdzie rozpoczął pracę magisterską na temat „morfologii Dolnej Bretanii ”, nie dokończy .
W grudniu 1943 roku , Gracq kupuje stację Angers kopię na klifach marmuru z Ernst Jünger , przeczytał w jednej siedzi na ławce na ulicy. Opowie w Preferencjach („Symboliczny autorstwa Ernsta Jüngera”, 1959), jakim wstrząsem było dla niego odkrycie tej „książki emblematycznej”. Obaj mężczyźni spotkają się w Paryżu w 1952 roku i zaprzyjaźnią się. Jünger napisał w swoim pamiętniku, że uważał Gracqa za tego, który „po śmierci [jego] drogiego Marcela Jouhandeau napisał najlepszą francuską prozę”. Krytyka University również zauważyć, między dziełami francuskiego i tych podobieństw niemieckich, stylistycznych i tematycznych oraz Michel Murat „Cień Cliffs rozciąga się na sercu Gracquian fikcji, od brzegu Syrtes z balkonem w las , przechodząc przez niedokończoną powieść , której pozostałością jest La Route ”.
W 1945 roku ukazała się druga powieść Juliena Gracqa : Un beau ténébreux , również wydana przez José Cortiego , której Gracq pozostał wierny przez całą swoją literacką karierę. Pisana w dwóch etapach (pierwsza część powstała na Śląsku, w czasie niewoli Gracqa, a druga w tym samym czasie co wiersze Liberté grande w 1942 r.), powieść opowiada o spotkaniu grupy bohaterów na „ Hôtel des Vagues” na bretońskim wybrzeżu i tajemniczy młody człowiek, Allan. Praca rozwija w formie długich dialogów refleksję nad literaturą, która będzie kontynuowana w najważniejszych późniejszych tekstach teoretycznych. Nominowany do nagrody Renaudot , Un Beau ténébreux uzyskał trzy głosy, który zwrócił uwagę na Le Chateau d'Argol , wznowiony w tym samym roku. Zresztą nie wszystkie recenzje są pochlebne: Etiemble występuje zwłaszcza w czasach nowożytnych pierwsze dzieło pisarza, w którym potępia ćwiczenie w sztucznym i pretensjonalnym stylu. Z kolei Maurice Blanchot , który docenił Argola , jest rozczarowany drugą powieścią.
W następnym roku ukazał się zbiór wierszy prozą, Liberté grande , o inspiracji surrealistycznej i rimbaldowskiej , napisanych w latach 1941-1943, z których część została już opublikowana w czasopismach zbliżonych do ruchu surrealistycznego. Dzieło zostanie uzupełnione kilkoma tekstami w kolejnych wznowieniach, a w szczególności „La sieste en Flandre hollandaise”, jednym z arcydzieł prozy grackowskiej.
W 1946 Julien Gracq opuścił Uniwersytet w Caen. W następnym roku został powołany do liceum Claude-Bernard w Paryżu , gdzie do czasu przejścia na emeryturę w 1970 roku uczył historii i geografii, pokazując się jako nauczyciel o skrupulatnej dokładności, który „zdołał zapewnić, że jego przemówienie kończy się na samym po drugie dzwonią dzwony ”. Mieszka na rue de Grenelle obok fontanny Quatre-Saisons .
To właśnie w 1948 roku ukazała się pierwsza poważna praca krytyczna Juliena Gracqa: poświęcona jest André Bretonowi , uważanemu nie za przywódcę ruchu surrealistycznego, ale za pisarza, a także wskazuje jej podtytuł: Niektóre aspekty pisarz . Jednak wybór tego przedmiotu badań, oprócz tego, że odpowiada on wieloletniemu pragnieniu napisania o autorce Nadji , wpisuje się w kontekst kontrowersji wokół przyrody i spraw bieżących. nowe kierunki literatury „zaangażowanej”: w 1945 roku Benjamin Péret napisał Le Déshonneur des poètes , który potępiał pojęcie poezji zaangażowanej. W 1947 roku Roger Vailland odpowiedział w broszurze zatytułowanej Le Surrealisme contre la Revolution i Tristan Tzara na konferencji na temat surrealizmu i okresu powojennego , a Jean-Paul Sartre wyjaśnił jednocześnie, że „surrealizm nie powiedział nam nic więcej ”. Zainteresowany postacią Bretona, Julien Gracq stanął po stronie Bretona i Péreta, obok Maurice'a Blanchota , Julesa Monnerota i Georgesa Bataille'a , przeciwko „towarzyszom podróży” Partii Komunistycznej , Sartre na czele, wobec którego będzie wykazywał stałe wrogość.
W tym samym roku ukazuje się The Fisher King , teatralna adaptacja mitu o Graalu napisana w latach 1942-1943. Spektakl został wystawiony w Paryżu w 1949 roku, w teatrze Montparnasse , wystawiony przez Marcela Herranda , z kostiumami i scenografią stworzonymi przez Leonora Finiego . Główne role grają Maria Casarès i Jean-Pierre Mocky . Król Rybak wyczerpuje krytykę, która wyrzuca autorowi, czasem że zsekularyzował mit, czasem nie dostosował go do współczesnego gustu. Fakt, że ten „szkolny styl i [który] śmierdzi sztucznością” ( Robert Kemp w Le Monde ) skorzystał z publicznych środków przyznanych przez Komisję Pomocy Pierwszej Sztuki (w zależności od Ministerstwa Edukacji Narodowej) wzmacnia zjadliwość niektórych z tych krytyków, którzy nie zapominają, że na premierze był obecny sam minister i że wyszedł przed końcem spektaklu. Rozgoryczony, Gracq zaprzeczyć pisać dla teatru (w 1953 roku, to jednak odzwierciedlenie Pentesilea z Heinricha von Kleista na wniosek Jean-Louis Barrault ). Osiadł jego konta z krytyków w następnym roku, publikując w EMPEDOCLE , Albert Camus przegląd " ,« Literatura w żołądku », tekst, którego styl przypomina, że z surrealistycznych broszur . W tej książce, którą historyk Ariane Chebel d'Appollonia opisała jako „torowanie drogi [wrzuconej] do puli paryskiej inteligencji”, potępia się różne systemy nowoczesnej promocji literatury, oskarżane o zniekształcanie intymnych relacji, które muszą istnieć. „ustanowić między dziełem a jego czytelnikiem.
Z Le Rivage des Syrtes , opublikowanym we wrześniu 1951 roku , Gracq powrócił do romantycznego pisania. Historia upadającego księstwa Orsenny, przenikająca go atmosfera końca cywilizacji (i która w mityczny sposób transponuje epoki narodzin nazizmu i zabawnej wojny), hieratyczny styl Autora uwiodła krytyków, który chwalił tę powieść pod prąd produkcji literackiej zdominowanej przez etykę i estetykę egzystencjalną . Powieść jest też często porównywany do Pustyni Tatarów z Dino Buzzati , przekład francuski został opublikowany jakiś czas temu, ale Gracq obalić faktu, że mógł być pod wpływem powieści włoskiego pisarza i przywołują jako źródło inspiracji The córka z Puszkina kapitana . Wydana w trakcie literackiego powrotu Le Rivage des Syrtes jest jedną z powieści wybranych do nagrody Goncourt , która wkrótce staje się ulubioną. Niewiele martwi się, aby ludzie uwierzyli, że „po poważnym odwróceniu być może kilku młodych ludzi (niewielu w liczbie, bądźmy spokojni) z podboju nagród literackich, [on] teraz myśli po cichu [sam] używając”, Gracq napisał do Le Figaro littéraire list otwarty, w którym stwierdził, że „z jak największą stanowczością, nie jako kandydat”. W rozmowie z André Bourin powtarza następnego dnia swoją decyzję o odmowie przyznania nagrody, jeśli zostanie mu ona przyznana. 3 grudniaJury Goncourt ogłasza swój werdykt: nagrodę z 1951 r. otrzymuje Julien Gracq za Rivage des Syrtes , pod koniec pierwszej tury, stosunkiem sześciu głosów do trzech. Zgodnie z tym, co zapowiedział, Gracq odmówił przyznania nagrody. Był pierwszym pisarzem, który to zrobił, co wywołało spore kontrowersje w mediach. Julien Gracq pozostanie naznaczony tym, co wydawało mu się nadużyciem władzy i odtąd powstrzyma się od jakiejkolwiek bezpośredniej interwencji na scenie literackiej.
Harmonogram Juliena Gracqa, od czasu jego przydziału jako nauczyciela historii, styczeń 1947 19 w Czerwiec 1970, w Lycée Claude-Bernard, jest podzielony pomiędzy Saint-Florent-Le-Vieil i Paryż, ucząc, pisząc i podróżując, co najchętniej robi późnym latem lub wczesną jesienią (okres „wakacji” najlepiej poświęcony jest pisaniu) , we Francji lub w krajach sąsiednich, czasami na konferencje.
W 1953 poznał Norę Mitrani , socjolożkę i poetkę, członkinię paryskiej grupy surrealistów. Para widziała Elisę i André Bretonów, odwiedziła André Pieyre de Mandiargues w Wenecji itp. . Gracq pozostanie bardzo dyskretny w tym temacie i nigdy nie będzie publicznie przywoływał swojego romansu z młodą kobietą, która zmarła w 1961 roku i o której będzie wstępem do pośmiertnej kolekcji Rose au cœur violet (1988).
W tym samym czasie Julien Gracq kontynuuje budowanie swojej pracy. W 1952 r. opublikował, w niekomercyjnym nakładzie, ograniczonym do 63 egzemplarzy, tekst napisany w latach 1950-1951: Prose pour l'Étrangere , poemat prozą, który zarówno pod względem pisania, jak i tematu, nie różni się od Le Rivage des Syrtes (i gdzie kwestia relacji utrzymywanej przez narracyjne dzieło Gracqa, chętnie poetyckiego w jego pisarstwie, z gatunkiem poematu prozą ) pojawia się więc ostro . W latach 1953-1956 podjął się napisania kolejnej wielkiej powieści a-temporalnej, w tradycji Rivage des Syrtes , która miała wywołać oblężenie miasta w kraju już wpadniętym w ręce wroga. Ale po trzech latach i dwustu pięćdziesięciu stronach napisanych Gracq czuje, że utknął w swoim procesie twórczym, który jest dla niego niemal stały, gdy tworzy dzieło beletrystyczne: zanim dociera do ostatniej części. wątek „który łączy pracę wykonaną z pracą do wykonania” urywa się na kilka miesięcy, rok nawet w przypadku Rivage des Syrtes . Następnie przerywa - chwilowo, jak myśli w tym momencie - pisanie tej powieści, aby rozpocząć kolejny projekt pisarski: opowieść zakotwiczoną w tym okresie dziwnej wojny, która ma ogromne znaczenie. Przerwanej powieści w końcu nigdy nie wznawia się (pozostało tylko dwadzieścia stron, opublikowane w 1970 roku w zbiorze La Presqu'île pod tytułem „Droga”). Opowieść o zabawnej wojnie zatytułowana Un balcon en forêt została opublikowana w 1958 roku . Ta opowieść o sennych wakacjach aspirującego Grange w ardeńskim lesie wprawia w zakłopotanie krytyków, którzy nie spodziewali się, że autor Rivage des Syrtes stworzy „realistyczną” fikcję (tę kwalifikację odrzuci Gracq, balkon jako odejście od poprzednich książek). Reżyser Michel Mitrani , brat Nory Mitrani, zrealizuje w 1979 roku filmową adaptację pod tym samym tytułem.
Poniższy tekst Preferencje (1961) powraca do wątku krytycznego zapoczątkowanego przez André Bretona Niektóre aspekty pisarza , a który Gracq będzie szczególnie badał w następnych latach. Dzieło jest bowiem zbiorem tekstów pisanych od 1945 roku, w skład którego wchodzą przedmowy (m.in. „Le Grand paon” – o Chateaubriand ), literaturoznawstwo („Specter du Poisson solvable ”), wywiad radiowy („Oczy dobrze otwarte”). , a także broszura Literatura w żołądku i wykład wygłoszony w 1960 r. „Dlaczego literatura źle oddycha”, w którym widać wpływ tez Oswalda Spenglera na „upadek Zachodu”. Z tego zestawu wyłaniają się literackie preferencje Gracqa: jego upodobanie do Jüngera, Lautréamonta, Rimbauda, Poego, Bretona, niemieckich romantyków i pewnych marginalnych dzieł autorów klasycznych ( Béatrix de Balzac, Bajazet de Racine...), jego odrzucenie egzystencjalisty estetyka i literatura techniczna, którą uważa za nową powieść .
Lettrines I (1967) kontynuuje rozmach tekstów krytycznych, z którymi związane są ewokacje miejsc, połączone wokół rdzenia autobiograficznego, co stanowi nieoczekiwaną zmianę w twórczości autora tak dyskretnego jak Julien Gracq. W rzeczywistości wspomina się tylko o dwóch okresach jego życia: dzieciństwie i wojnie. A nawet z tym drugim mierzy się tylko nierealistyczny epizod „Nocy pijaków”, który przypomina wspomnianą już w Un Balcon en forêt klęskę z 1940 roku. W końcu realistycznie potraktowane są tylko wspomnienia z dzieciństwa Louisa Poiriera. Nowa jest także forma tej książki, na którą składa się zestawienie „notatek” lub „fragmentów”, wypisów z zeszytów, do których od 1954 roku Julien Gracq wrzuca bardziej rozbudowane notatki lub teksty. Z tych samych zeszytów narodzą się Lettryny II (1974), Czytanie podczas pisania (1980) oraz Zeszyty wielkiej ścieżki (1992).
W 1970 roku La Presqu'île oznaczał pożegnanie Juliena Gracqa z fikcją. W zbiorze tym gromadzone są trzy opowiadania: „Droga”, pozostałość po wielkiej powieści rozpoczętej po Le Rivage des Syrtes , którą wydaje się rozszerzać; „La Presqu'île”, opowieść o pragnieniu i oczekiwaniu na półwyspie Guérande , której realizm przypomina jednocześnie, że oddala nową powieść ; wreszcie „Król Cophetua”, który można czytać jako wariację na temat mitu Percevala , przeniesionego w 1917 roku w ramy wiejskiego domu na przedmieściach Paryża. Z tej ostatniej wiadomości belgijski filmowiec André Delvaux narysował w 1971 roku film zatytułowany Rendez-vous à Bray , uważany za najlepszą dotychczas adaptację utworu Juliena Gracqa dla kina.
W 1970 r. Louis Poirier domagał się swoich praw emerytalnych i: 30 czerwcaWyjeżdża na dwumiesięczny pobyt do Stanów Zjednoczonych , gdzie został zaproszony przez University of Wisconsin jako profesor wizytujący . Prowadził tam zajęcia z francuskiej powieści po 1945 roku, prowadził seminarium na temat André Bretona i odwiedził Augusta Derletha , byłego współpracownika Lovecrafta . Po powrocie do Francji nadal publikował swoje zeszyty, z Lettrines II (1974), a następnie Les Eaux étroites (1976), w których przywołuje wspomnienia spacerów, które odbył jako dziecko nad brzegami Evre , a zwłaszcza Czytając podczas pisania (1980), co wyznacza punkt zwrotny w krytycznym odbiorze jego twórczości: fikcyjna praca zostaje zepchnięta na dalszy plan, a krytyczna i refleksyjna praca czytelnika o precyzyjnym i głębokim spojrzeniu – jest Julien Gracq. Zebrane w szesnaście odcinków fragmenty/notatki składające się na Czytanie w trakcie pisania (bez przecinka między nimi, w celu oznaczenia braku rozwiązania ciągłości w życiu pisarza między czynnością czytania a czynnością pisania) przywołują Stendhala , Prousta , Flauberta , surrealizm , relacje między literaturą a malarstwem, literaturą a kinem itp.
Początek lat 80. to także oficjalne uznanie Juliena Gracqa przez instytucję uniwersytecką: in maj 1981wokół jego pracy na Uniwersytecie w Angers organizowana jest pierwsza duża konferencja. W następnym roku Le Rivage des Syrtes zostaje włączone do programu Aggregacji Litery Współczesnej. Michel Murat ukończył w 1983 roku ważną tezę na temat tej powieści, która została następnie opublikowana w dwóch tomach przez wydawnictwo José Corti. Pod koniec tej samej dekady to właśnie społeczność literacka złożyła hołd Julienowi Gracqowi: edycje Gallimarda zobowiązały się do opublikowania za jego życia – bardzo rzadkiego zaszczytu – jego dzieł w prestiżowej kolekcji Biblioteki La Pléiade . Dwa tomy Dzieł Wszystkie Juliena Gracqa zostały opublikowane odpowiednio w 1989 i 1995 roku, w wydaniu pod kierunkiem niemieckiej uczonej Bernhild Boie, która w 1966 roku opublikowała (po niemiecku) jedną z pierwszych książek poświęconych Julienowi Gracqowi. ten ostatni zdecyduje się zostać jego wykonawcą.
Ze swej strony, Julien Gracq opublikował swoje trzy ostatnie utwory, z czego dwa poświęcone są miasta: La Forme d'une ville (1985), który przywołuje Nantes stażu lat Louis Poirier, ale także, że od Jules Verne. , Przez André Breton i Jacques Vaché oraz Autour des Sept Collines (1988), które skupiają pewną liczbę refleksji napisanych na temat podróży do Włoch w 1976 r. Wreszcie w 1992 r. Carnets du grand chemin ponownie połączył się z żyłą Lettrynów , mieszanie ewokacji pejzaży, fragmentów autobiograficznych i refleksji nad literaturą. Zeszyty te oznaczają koniec opublikowanej pracy Juliena Gracqa, jeśli nie uwzględnimy zbioru Wywiadów, który ukazał się w wydaniach José Corti w 2002 roku i które zawierają wywiady udzielone przez Juliena Gracqa w latach 1970-2001. część pracy jest formą jej rozszerzenia. Jeśli nadal pisze w swoich zeszytach, to tylko kwestia „surowych tekstów”, które nie mają stać się publikowanymi książkami.
Po długim mieszkaniu w swoim mieszkaniu przy rue de Grenelle w Paryżu, Julien Gracq przeszedł na emeryturę do domu rodzinnego przy Rue du Grenier-à-Sel w Saint-Florent-Le-Vieil, gdzie mieszka ze swoją siostrą, która zniknęła 1997. Chociaż zawsze zachowywał dystans do kręgów literackich, utrzymywał kilka listów i przyjmował pisarzy i badaczy w domu rodzinnym, który stał się dla niego za duży i w którym nie ogrzewał już wszystkich pokoi. Kilka miesięcy przed śmiercią udzielił ostatniego wywiadu Dominique'owi Rabourdinowi dla Le Magazine littéraire . Przywołuje swoje rychłe zniknięcie, którego perspektywa, jak tłumaczy, „nie gorszy [go]:” choć bardzo mi bliska, jego myśl nie prześladuje mnie: to życie jest tego warte. . "
Julien Gracq umiera 22 grudnia 2007 r.. Prasa jednogłośnie oddaje mu hołd. W testamencie przekazał wszystkie swoje rękopisy Bibliotece Narodowej (kopię do wysłania do Biblioteki Uniwersyteckiej w Angers ). Należą do nich w szczególności zbiór 29 zeszytów fragmentów zatytułowanych Notules , czyli trzy tysiące pięćset stron, które zostały tylko częściowo opublikowane, w szczególności w dwóch tomach Lettrines . Część nieopublikowana może zostać ujawniona dopiero w dwadzieścia lat po śmierci pisarza. Pozostałe towary Juliena Gracqa (meble, fotografie, korespondencja z André Bretonem, Jean-Louisem Barraultem , oryginalne wydania wraz z przesyłkami itp.) zostały wystawione na aukcji w Nantes na12 listopada 2008. Ta sprzedaż osiągnęła 700 000 euro.
Dzieła Juliena Gracqa zostały przetłumaczone na dwadzieścia sześć języków.
Jednym z zarzutów, jakie Julien Gracq kierował do krytyki literackiej, było pojmowanie dzieł jako struktur, trzymanie „książki pod jego okiem jak rozłożonego pola” i szukanie tam „symetrii, harmonii geodezyjnych”, podczas gdy jego „tajemnice operacyjne są związane wyłącznie z mechaniką płynów. Innymi słowy, dla Gracqa literatura, w tym powieść, jest rytmem, „czystym ruchem, zawładnięciem przestrzenią i projekcją w przyszłość”, komentuje Bernhild Boie, czymś znacznie więcej niż konstrukcją. Analiza rękopisów Juliena Gracqa wykazała również, że nie zmuszał się on do planowania swoich powieści, że przed napisaniem nie istniała żadna romantyczna strategia. To w samym ruchu pisarskim budowana jest powieść, jej styl, rytm, praktycznie bez informacji zwrotnej autora na temat tego, co napisał. W szkicach Gracqa nie ma śladu po dawno usuniętych fragmentach lub nie na miejscu rozdziałów: „Zawsze piszę zgodnie z kolejnością fabuły” – zwierzył się Gracq Jean Roudaut. Obrazem, który najlepiej symbolizowałby ten ruch w piśmiennictwie grackwijskim, byłby, zdaniem Bernhild Boie, ten znaleziony w opowiadaniu La Presqu'île , gdzie jest napisane, że „całe powyścigowe południe skłaniało się ku temu utraconemu droga, na której samochód przyspieszał i brał ostatnią przejażdżkę [...] nigdy nie dotarł do morza inaczej, niż gdy rowerzysta pędzi w dół zbocza, jego serce bije z poczuciem przestrzeni.kop, ze wszystkimi hamulcami zwolnionymi [. ..] ”; tekst, który według niej „odtwarza bardzo dokładnie ruch zasadniczy, książkę, z której został zaczerpnięty, oraz dzieło Gracqa jako całość. Powieści Gracqa zdają się więc odtwarzać ostatnie chwile Przygód Arthura Gordona Pyma : dryf, początkowo powolny, a potem przyśpieszający, gdy zbliżamy się do ostatecznej katastrofy. Oto, co Gracq wyjaśnił w wywiadzie z 2001 roku z tą samą Bernhildą Boie:
„To, co piszę, w moich utworach literackich, płynie w łożu czasu, zmierza ku czemuś, nie zawiera lub bardzo mało rozwidlenia, retrospekcji, pasożytniczych wtrąceń lub przygód […] Te książki nie mogą działać, jeśli są nie dawaj poczucia niosącego, ciągłego ruchu, który prowadzi ich być może mniej w stronę punktu końcowego, a raczej w stronę zaćmy . "
Ta praktyka literaturowa, która postępuje wyłącznie naprzód i która, podobnie jak czytanie „postępów według jednego wektora”, wymaga zatem, aby z incipitu kąt natarcia, który doprowadzi dzieło do ukończenia , w przeciwnym razie jest bezpowrotnie stracone. Takie jest doświadczenie Juliena Gracqa z niedokończoną powieścią, z której zdołał ocalić jedynie fragment zatytułowany „Droga”: historia od początku zabłądziła w ślepy zaułek, z czego pisarz zdał sobie sprawę dopiero po trzech latach pracy . Konieczne było wówczas definitywne porzucenie projektu. W wywiadzie udzielonym w 1981 roku Gracq wyznał, że „książka umarła, ponieważ [on] nie wybrał odpowiedniego tonu, by ją zaatakować: błąd, którego trudno wychwycić. "
We wstępie do Czytania podczas pisania Julien Gracq rozróżnił dwa typy pisarzy: tych, którzy „od pierwszej książki piszą już tak, jak będą pisać przez całe życie” oraz tych, „którzy widzą światło dzienne jako jeszcze niedojrzałą publiczność. i którego szkolenie, czasem dość obszerne, kończy się na oczach czytelników. Jeśli niewątpliwie zakwalifikowanie Gracqa do drugiej kategorii jest dyskusyjne, to ewolucja jego stylu jest zauważalna między pierwszym a ostatnim pismem. Ten sam ruch, który rządzi rozwojem każdego dzieła, odnajdujemy w ogólnym ruchu dzieła: to właśnie przez pismo został dopracowany styl, specyficzny rytm pisania Gracquian. Struktura zdania stała się przewiewna i uporządkowana przymiotnikami i przysłówkami, które tak bardzo irytowały Etiemble w Chateau d'Argol . Leksykon stopniowo porzuca ton impresjonistyczny, aby jak najdokładniej oddać ostrość wizji, z której pismo wywodzi się. To, co sam Gracq określił jako przejście od „słów-klimatu” do „słów-jedzenia”, pierwsze mające na celu wywołanie „wibracyjnego potrząsania”, jak „uderzenie łukiem w wyobraźnię”, gdzie drugie, bardziej „kompaktowe”, staraj się być „złapany” za ucho „jeden po drugim, tak jak pies [robi] kawałki surowego mięsa. "
Ten ruch prowadzący pisarza ku dojrzałości stylistycznej jest nierozerwalnie związany z ewolucją, która doprowadziła go od fikcji mocno zabarwionej odniesieniami o charakterze fantazmatycznym, do pisania we fragmentach, a także do integrowania w jego książkach rzeczywistości historycznej i geograficznej. zrobić dyskretne miejsce na autobiografię .
W powieściach Juliena Gracqa możemy jednak dostrzec niezmienniki. Hubert Haddad zwrócił więc uwagę, że scenografia powieści była mniej więcej zawsze taka sama: „miejsce zamknięte, ale na granicy. »Zamek ( Au château d'Argol ), hotel ( Un beau ténébreux ), twierdza ( Le Rivage des Syrtes ), dom obronny ( balkon w lesie ). Jeśli chodzi o granicę, to najczęściej jest ona reprezentowana przez morze, w którym mogliśmy dostrzec fundamentalny element historii Gracquian, lub w ostatnim przypadku przez las (sam położony na granicy francusko-belgijskiej). .) To właśnie w tej przestrzeni granicznej, w tym progu między Tu i Gdzie indziej, w tym pośrednim, poruszają się postacie, które są „w stosunku do społeczeństwa, w sytuacji „przewagi”, wojny, wakacji, nieokreślona dostępność. Aby to napięcie miejsca akcji bardziej zmobilizowało bohaterów, którzy sami są chwilowo niezakotwiczeni” – tłumaczył Julien Gracq Jeanowi Carrière . Wszystkie fikcje Gracqa są konstruowane z tego pomiędzy, zarówno przestrzenne (zmaterializowane przez granicę), jak i czasowe: czekają na decydujące wydarzenie, takie, do którego „[wzrost] dąży. stopniowa presja, „która ich prowadzi” do punkt zwrotny – wyjaśnia Michel Murat .
Niemniej jednak między pierwszą a ostatnią fikcją obserwujemy wyraźne zmiany. Pierwsza powieść, Au château d'Argol (1938), zdecydowanie odeszła od jakiejkolwiek referencyjnej rzeczywistości, jak od jakiegokolwiek przeżytego doświadczenia: skonstruowana przestrzeń jest czysto urojona. Według Gracqa w rzeczywistości stworzenie autonomicznego uniwersum diegetycznego oddzielonego od rzeczywistości jest jednym z niezbędnych warunków fikcji. Wyjaśnił to w Lettrines , pisząc, że:
„Kiedy nie jest snem i jako taka doskonale ugruntowana w swojej prawdzie, powieść jest kłamstwem, cokolwiek się robi, choćby przez pominięcie, a tym bardziej kłamstwem, gdy stara się dać jako autentyczny obraz co jest. "
Jednak od brzegu Syrtes (1951), nawet jeśli wszechświat pozostaje fikcyjny, zaczyna się mobilizować historyczne doświadczenie autora („ Funny War ”) i jego wiedza geograficzna. Ale przede wszystkim w Un balcon en forêt (1958) dochodzi do zerwania, ponieważ po raz pierwszy świat fikcji zlewa się ze światem realnym. Zamieszanie, które pozostaje jednak częściowe, ponieważ jeśli akcja rozgrywa się w Ardenach , na pograniczu francusko-belgijskim, miejsca, które stanowią serce fikcji, noszą fikcyjne nazwy (Moriamé, Les Falizes). Podobnie w opowiadaniu „La Presqu'île” nazwa Guérande jest zamaskowana bretońską nazwą Coatliguen. Faktem jest, że od tego momentu potrzeba fikcji wydaje się być mniej odczuwalna, że dystansowanie się od życia i doświadczenia autora staje się mniej potrzebne, a wręcz odczuwane jako niepotrzebny objazd. Wyobrażeniowe nie zastępuje już realnego: „w późnym dziele, wyjaśnia Michel Murat, mit bardziej barwi rzeczywistość niż ją konstruuje. "
To było od 1954 roku, czyli w momencie, gdy zdał sobie sprawę, że pisana przez siebie powieść jest w impasie, Julien Gracq zaczął pisać na nowym medium: notatniku (kiedyś pisał na luźnych kartkach). . Następnie podejmuje się pisać w nowej dla siebie formie: małych, niefikcyjnych tekstów, które nie są ze sobą ściśle powiązane. Ten rodzaj pisarstwa, początkowo marginalny w twórczości pisarza, będzie stopniowo zastępował pisanie beletrystyki, do tego stopnia, że poza La Forme d'une ville (1985), dla którego powraca do arkuszy volantes, wszystkie jego pisemna produkcja po La Presqu'île (1970) będzie wykonywana tylko na tych zeszytach, w tempie nieco mniej niż osiemdziesięciu stron rocznie.
Teksty w tych zeszytach nie są bynajmniej szkicami, szkicami przygotowawczymi do przyszłych prac: wszystkie, czy to krótkie notatki, czy dłuższe i bardziej rozbudowane fragmenty, są dosłownie uzupełnione i, podobnie jak w powieściach, znajdujemy niewiele wymazań i powtórek. Nie są to ani szkice pamiętnikowe, ani notatki sporządzane na miejscu, m.in. do tekstów poświęconych Rzymowi zebranych w Dookoła siedmiu wzgórz (1988). Estetyki, której najbardziej przestrzega „ta proza, która z całą powagą została odcumowana w powieści”, należy, zdaniem Bernhild Boie, szukać po stronie fragmentu romantycznego, zdefiniowanego przez Friedricha Schlegla :
„Jak małe dzieło sztuki, fragment musi być całkowicie oderwany od otaczającego świata i zamknięty w sobie jak jeż. "
Z kolei Michel Murat wykazuje pewną niechęć do używania terminu „fragmenty”, co niesie ze sobą zbyt wiele teoretycznych konotacji trudnych do zastosowania w estetyce tekstów Gracqa, które nie tylko nie zamykają się w sobie jak jeże, komunikują: Przez wszystkie elementy [ich] substancji z innymi tekstami tego samego rzędu, z intymnym doświadczeniem, z pamięcią książek napisanych i przeczytanych. "
Jeśli odkrycie surrealizmu , poprzez lekturę Nadji na początku lat 30., było dla Juliena Gracqa objawieniem, to przede wszystkim dzięki spotkaniu z André Bretonem musiała działać: pierwsza nigdy nie ukrywała podziwu , jakim darzył swojego starszego. brata, z którym łączyła go „nieco uroczysta” przyjaźń od czasu ich spotkania w Nantes w 1939 roku. I to przez niego i na jego prośbę Gracq w oszczędny sposób uczestniczył w działalności surrealistycznej, w szczególności wydając wiersze prozatorskie w recenzjach surrealistycznych (tych, które zjednoczyłyby się pod tytułem Liberté grande w 1946), zgadzając się na pojawienie się na zdjęciu członków grupy surrealistycznej w 1952 i interweniując mniej więcej w tym samym czasie u boku Bretona w dwóch polemikach, pierwsza dotyczyła domniemanego chrześcijaństwa Alfreda Jarry'ego , druga dotyczyła rzekomego odchylenia Bretona w stosunku do zasad ateizmu .
Ale to przede wszystkim w eseju André Bretona z 1948 r. Niektóre aspekty pisarza wyraża się jednocześnie hołd Gracqa dla „wstawiennika". on, za Edgarem Allanem Poe , Stendhalem i Wagnerem , przywódcą surrealizmu, i Gracq'a opowiada się za tym ruchem.
Grupa surrealista jednakże wymieniono tylko w szkicu poprzez postać Bretona i jest postrzegany jako stanowiący praktycznie przedłużenie organiczne z tym bez Gracq uczucie zobowiązany do zatrzymania na innych dużych liczb. Ruchu że Aragon , Artaud , Ernst czy Desnos byli . Trasa Bretona jest tam opisywana jako reaktywująca w czasach nowożytnych mityczny schemat Poszukiwania, Złotego Runa lub Graala, dzięki któremu cuda przemierza wieki od średniowiecza króla Artura i Tristana, po pochodnia przeszła przez ręce Novalisa , Rimbauda i Lautréamonta . Podkreśla się mistyczny (ale przede wszystkim niechrześcijański) aspekt podejścia surrealistycznego, autor posuwa się nawet do porównania „wysokiego okresu surrealizmu” „do rodzącego się stanu przerwanej religii” i pokrewieństwa między surrealizmem a Kilkakrotnie wspomina się o niemieckim romantyzmie (którym Gracq nigdy nie ukrywał swojego zainteresowania).
Ostatni rozdział eseju W pewien sposób „pozowania głosu” poświęcony jest analizie stylu André Bretona, w której Gracq zwraca uwagę na dwa istotne elementy: użycie zarówno liczby pojedynczej, jak i proteanu kursywy oraz szczególny składnię, którą chrzci nazwą „wzburzoną frazę”. Kursywa, z Bretonem, nie służyłaby tak bardzo do wskazania „w sposób mechaniczny” obecności w zdaniu terminu technicznego lub „powszechnego słowa wziętego w ściśle określonym i już zdefiniowanym znaczeniu”, jak „promieniowanie” z jednego Zakończ drugiemu zdanie, w którym jest zawarte, aby przekazać „impuls galwaniczny”, „wstrząs nerwowy, który go ożywia i przemienia. „Wskazuje w ten sposób często „ punkt skupienia, wokół którego krąży myśl”, i wokół którego „zdanie jest błyskawicznie zorganizowane, nabiera znaczenia i perspektywy. „Jest to język analizy muzycznej, który jest następnie uruchamiany, aby wyjaśnić te zastosowania kursywy: tak podkreślone słowo sprawia, że czujemy” w odniesieniu do zdania wibrację podstawowego kamertonu „, który” wyzwala się nawet wewnątrz język cały zestaw klawiatur . „Jeśli chodzi o „zdanie narastające”, przeciwstawia się ono „zdaniu końcowemu”: tam, gdzie to drugie jest „uwarunkowane ze wszystkich stron sztywnym i wyczuwalnym zarysem sąsiadów i nie stara się już zazębiać w kontekście – rozwiązać mechaniczny problem zazębiania się”, to narastające zdanie ma na celu przede wszystkim zachowanie i jak najdalej oddanie początkowego impulsu spontaniczności, z którego się wyłoniło, bez zastanowienia się nad swoim punktem upadku. Tak więc u Bretona „nigdy […] zdanie jest kalkulowane z myślą o jego końcu – nigdy jego ostateczne rozwiązanie , tak genialne, jak się czasem może wydawać, nie pojawia się inaczej niż jako środek zaimprowizowany na miejscu, ostatnia szansa”. co pozwala jak cudem wyjść ze ślepego zaułka syntaktycznego. "
Ta analiza stylu Bretona nie pozostaje bez echa stylu samego Gracqa, do tego stopnia, że często mówi się, że rozdział ten stanowił rodzaj literackiego autoportretu jego autora, który zasymilowałby André Bretona w ten sam sposób, w jaki ten ostatni włączył Jacquesa Vaché . Tak więc ten esej, „najbardziej klarownie tendencyjny, najwierniejszy, najwspanialszy zakochany”, który został poświęcony Bretonowi, wydaje się być napisany „w prozą rywalizującą, jak gdyby zawierał tajemniczą moc pokoleniową” to, co jest pożyczone u André Bretona przywódcy ruchu surrealistycznego.
Jeśli jednak jest posłuszny zrodzonej od czasu lektury Nadji chęci pisania o André Bretonie, tytułowy esej Juliena Gracqa nie jest oderwany od literackich nowin jego czasów: napisany w 1946 roku nie mógł być nieodłączną częścią post- wojenna debata na temat zasadności odwoływania się do surrealizmu jako punktu odniesienia, punktu widzenia kwestionowanego w szczególności przez Jean-Paula Sartre'a , Rogera Vaillanda czy nawet Tristana Tzarę . W różnych miejscach eseju Juliena Gracqa widać piętno kontrowersji jego inskrypcji André Bretona w tym okresie: wezwanie do Benjamina Péret i jego broszurę przeciwko poezji zaangażowanej ( Le Déshonneur des poètes ) dla określenia surrealizmu, przejrzystej aluzji do egzystencjalizmu w wzmianka o „najbardziej wysuszonym intelektualizmie” itp. .
Zakres surrealizmuWymiaru polemicznego nie zabrakło również na konferencji „Surrealizm i literatura współczesna” wygłoszonej w Lille , a następnie w Antwerpii w 1949 roku. Fałszywe jest twierdzenie wraz z Sartre'em i jego rodziną, że surrealizm nie jest ruchem zaangażowanym, tłumaczy Gracq. . Wręcz przeciwnie, jego przywódcy popełnione na ich życie „w bardzo niebezpiecznej okolicy, obszar wysokiego napięcia, gdzie Artaud lewej jego przyczynę, Cravan , vache , Rigaut , Crevel , ich życie. Dzięki surrealizmowi literatura nie może już być traktowana jako hobby, jako rozrywka. To zobowiązanie, wyjaśnia Gracq, jest głębokim zaangażowaniem na rzecz człowieka, kwestionowaniem tego, kim jest, „jakie są jego dozwolone nadzieje, jego prawdziwe moce, jego granice, jego perspektywy i jego ostateczne wymiary. Według autora André Bretona są to ostatecznie te same problemy, które stawia współczesny humanizm, Jean-Paul Sartre , Albert Camus i André Malraux . Ale humanizm tej ostatniej, naznaczony klęskami niedawnej wojny, „zdradzi się przede wszystkim bladymi kolorami i nadzwyczajnym brakiem zdrowia”: z tego powodu „być może nigdy nie zawężano już figury człowieka w sposób systematyczny. , jego bezradność już nie jest podkreślana, jego nadzieja bardziej potępiona, jego troska pogłębiona ”. W ich oczach surrealizm reprezentuje „afirmację bardziej niezbędną niż kiedykolwiek, nieprzerwaną rezerwę budzącego grozę optymizmu [...] W obliczu człowieka na ziemi, który jest ulubionym tematem dzisiejszej literatury” Dzisiejszy surrealizm podnosi postać człowieka w ekspansji, pewnego dnia triumfującego nad śmiercią, triumfującego nad czasem, by w końcu uczynić z działania samą siostrę marzeń. "
W każdym razie, cokolwiek by powiedzieli jego krytycy, surrealizm już wygrał: osiągnąwszy ten poziom głębi, „który nadaje literaturze epoki, poza wszelkimi formalnymi podobieństwami, podobieństwo rodzinne, którego sama nie zna i rozpoznajemy je od stu lat „znalazł to, co było dla XX th century równowartość co byli za ich czas” gallows Villon, Grecy z Racine, popękane zamki powieści noir w przededniu 89. «innymi słowy, umiał być» niezrównany wykrywacz podświadomych tendencji swoich czasów ”; dał mu swoje „totemy”.
Granice surrealistycznego zaangażowaniaJeśli André Breton pozostał dla Juliena Gracqa „niejasno dostępnym lekarstwem”, zawsze trzymał się z dala od działań grupy surrealistycznej jako takiej, w szczególności nie podpisując zbiorowych deklaracji, nawet jeśli dotykają one dwóch polemik, w których brał udział. udział w indywidualnym charakterze. Kilka czynników przyczyniło się do trzymania go z dala od surrealistycznych demonstracji: spuścizna Dady , w której się nie rozpoznaje, bliskość ruchu do Partii Komunistycznej (którą Gracq opuścił po ogłoszeniu paktu niemieckiego sowieckiego), przekonanie, że zaangażowanie zbiorowe jest niezgodne z jego działalnością pisarską. Co więcej, Gracq mało interesuje pismo automatyczne , któremu nie przyznaje żadnej innej cnoty niż posiadanie, w zakresie, w jakim odnosi się do „indywidualnego” geniuszu „jak również wszelkiej innej działalności literackiej. świadomego”, pozwoliło na pojawienie się „tekstów”. tak mało rządzone, jak te z Rozpuszczalnej Ryby ”André Bretona.
Śmierć tego ostatniego w 1966 roku jeszcze bardziej przyczyniła się do oderwania Juliena Gracqa od surrealizmu, którego ostatnie zbiorowe przejawy w latach 60. ( zdarzenia erotyczne, Wykonanie testamentu markiza de Sade ) z trudem odpowiadają jego wrażliwości. Na poziomie estetycznym dystans został od dawna pokonany: jesienią 1946 roku, pisząc swój esej o Bretonie, Gracq zaczął także pisać powieść „której temat – historia – miała ją nieść. daleko od André Bretona i surrealizmu”, wyjaśnia Bernhild Boie. W Un Balcon en forêt rozpoczętym w 1955 roku wydaje się, że przerwa się skończyła: rezygnacja z zaplanowanego na początku epizodu pasterki, ku któremu miała zmierzać cała historia, stanowi dla Michela Murata jeden ze znaków, że „kwestia surrealistyczna jest dobra wygaśnie: zabiera ze sobą święte i fikcyjne wszechświaty „powieści”. Udało nam się jednak wykryć w tej książce, gdzie realistyczna oprawa jest nieustannie przekształcana przez anamorfozę w ramy-zadumę odziedziczoną po uniwersum baśni, jako przypomnienie słynnego celu wyznaczonego przez André Bretona w Drugim manifeście surrealizmu w 1930 roku:
„Wszystko sugeruje, że istnieje pewien punkt umysłu, z którego życie i śmierć, rzeczywistość i urojona, przeszłość i przyszłość, komunikatywna i niekomunikowalna, góra i dół przestają być postrzegane w sposób sprzeczny. Na próżno jednak szukano w surrealistycznym działaniu innego motywu niż nadzieja na rozstrzygnięcie tego punktu. "
Według Huberta Haddada, firma Juliena Gracqa, na swój sposób, nigdy nie miała innego motywu niż nadzieja na ustalenie tego punktu.
Julien Gracq jest także czytelnikiem Poego , Novalisa i Tolkiena , z których Władca Pierścieni wywarł na nim „mocne wrażenie”.
O ile prace Juliena Gracqa szybko generowały mnóstwo naukowych komentarzy i analiz, to ich autor był często sceptyczny, a nawet wrogo nastawiony wobec egzegetycznych przedsięwzięć, niezależnie od tego, czy dotyczyły jego własnej twórczości, czy nie. Oprócz rezerwy, która skłaniała go do trzymania się z daleka od pierwszej większej konferencji zorganizowanej wokół jego pracy, w której nie brał udziału, Gracq przy kilku okazjach wyszczególnił w swoich książkach, jakie były jego zażalenia wobec wyuczonej krytyki (co jednak uczyniło). nie przeszkadza mu od czasu do czasu przyjmować badaczy pracujących nad egzegezą jego książek).
W jednym z fragmentów Lettrines (1967) Julien Gracq zarzucił mu więc obcinanie przedmiotów badań w celu sprowadzenia ich do łoża teorii Prokrustesa :
„ Literary psychoanaliza - krytyka tematyczna - haunting metafory itd Co powiedzieć tym ludziom, którzy wierząc, że mają klucz, nie przestają, że zamknęli twoją pracę? "
Co jest przede wszystkim skierowany oto niektóre z wielkich interpretacyjnych teorii czasu: psychoanalityczna krytyka, Freudo-marksizm i psychocritical metoda od Charles Mauron , który w 1963 roku opublikowanej Des métaphores obsédantes au Mythe personel (. Z tego samego wydawcę jako Julien Gracq) Jeśli chodzi o krytykę tematyczną, to być może jest ona wymierzona bezpośrednio w Jean-Paula Webera , który w swoich Dziedzinach tematycznych (Gallimard, 1963) podjął się komentowania między innymi pism Gracqa, a nawet. Mała aluzja do „krytyki niejęzyka i „pisania na poziomie zerowym” w Preferencjach (1961) sugeruje, że nie darzył on również wielkim szacunkiem wczesnych teoretycznych pism Rolanda Barthesa . Ale to, co Gracq, bardziej ogólnie, krytykuje krytykę literacką w czasie, gdy nowa krytyka triumfuje , to jej pragnienie wyczerpania znaczeń i skutków dzieł, którymi się zajmuje, jej twierdzenie, że utrzymuje globalną i ostateczną zasadę wyjaśniania. Julien Gracq rozwinął tę krytykę w kilku kierunkach.
Jeden z tych kierunków skłania go do zakwestionowania skamieniałego wymiaru kategorii historii literatury. Gracq na przykładzie Baudelaire śmieszył fakt, że w zależności od kąta, z którego podchodzi do swojej twórczości, jawi się krytyce albo jako późna manifestacja romantyzmu , albo jako konstytuująca awangardową symbolikę zwiastującą . Teraz, czytając podczas pisania , wyjaśnia „wszystkie słowa, których kategorie poleceń są pułapkami” , o ile zamiast brać je za to, czym są, to znaczy „prostymi narzędziami”, mylimy je z „ pierwotne kategorie twórczości”, mające wyznaczać granice, które z natury, zwłaszcza gdy mają zakreślać pole działania arcydzieł, są z konieczności przybliżone i zmienne.
Gracq atakuje także teleologiczny wymiar tej naukowej krytyki, praktykowanej głównie w latach 60. To, co na konferencji z 1960 r. zatytułowanej „Dlaczego literatura źle oddycha” (podjętej w Preferencjach w następnym roku), nazwał „przeglądem prognostycznym”. »Zlokalizowana w czołówce literackiej nowoczesności wie, w jakim kierunku zmierza literatura, skąd musi pochodzić nowość i oryginalność, w odniesieniu do perspektyw badawczych, jakie otwierają dotychczasowe i przeszłe dzieła. w stosunku do prac, które ją poprzedziły, jest również nowe w stosunku do perspektyw, jakie otworzyły te ostatnie: tak więc prawdziwa nowość, wyjaśnia Gracq, może równie dobrze być, w sensie czystym, reakcyjnym, jak dzieło Stendhala było w swoim czas , niewidoczny wśród romantyzmu , „nie ze względu na swoje cechy bezrobotnych, jak się często mówi, ale raczej dlatego, że odsyła, tak agresywny, do ideologii Dyrektorium . "
Jeśli najbardziej zaawansowane nurty krytyki literackiej lat 60. wskazuje Julien Gracq, tradycyjna krytyka uniwersytecka również jest przedmiotem niechęci: cierpliwe i wyczerpujące badanie źródeł utworów również mija się z tym, co rzekomo wyjaśnia. Rzeczywiście, możemy chcieć znaleźć źródła Niebezpiecznych związków lub zrekonstruować genezę Madame Bovary , której nigdy nie będziemy w stanie zrekonstruować, „są to duchy kolejnych książek, które wyobraźnia autora projektowała do przodu. jego pióro”. Jednak te księgi duchów, „miliony odrzucone do otchłani literatury”, ponieważ nigdy nie znały początku egzekucji, chociaż nigdy nie istniały poza wyobraźnią pisarza, są ważniejsze niż studiowanie szkiców w celu zrozumieć genezę pracy pisemnej. Rzeczywiście, nadal nawiedzają książkę, „to ich fantazja przyciągała, ciągnęła pisarza, budziła jego pragnienie, pobudzała jego energię – to w ich świetle czasami pisano całe części książki. „W ten sposób cała pierwsza część Le Balcon en forêt ” została napisana z myślą o pasterce w Les Falizes, „której projekt ostatecznie zaniechany poinformował o pisaniu książki, lub że” Le Rivage des Syrtes , aż do ostatniego rozdziału , maszerował z armatą w kierunku bitwy morskiej, która nigdy nie została stoczona. "
Ale zasadniczo, to, co Gracq krytykuje, krytykę instytucjonalną, to udawanie „zawodu”, zawodu, który ma w Reading, pisząc bardzo ostre słowa: „co za błazenstwo, w zasadzie, i co za fałsz, niż zawód krytyka: eksperta w ukochanych przedmiotach ! „ Zirytowanie Gracqa nie oszczędza nawet Paulowi Valéry'emu , do którego jednak czuje pewną sympatię, gdy ten wkracza w refleksję nad literaturą, która ujawnia „pisarza, u którego przyjemność czytania sięga minimum. maksymalny. "
„Jego naturalna oziębłość w tej materii sprawia, że za każdym razem, gdy atakuje powieść, dzieje się to tak, jak gimnazjanin krytykuje brak energii w ruchach współżycia: sprzeciwia się marnotrawstwu energii, którego nie chcesz poznać stawkę. "
Erotyczna metafora wydrążona odsłania rodzaj krytyki literackiej, która znajduje uznanie w oczach Gracqa: namiętną krytykę, która nie eliminuje pożądliwego wymiaru lektury, która angażuje czytelnika jak miłość od pierwszego wejrzenia, z jej zawrotami głowy i jej niebezpieczeństwami, krytyka, która wynika ze zmysłowej i głębokiej osobistej inwestycji:
„Bo przecież jeśli literatura nie jest dla czytelnika repertuarem femme fatales i stworzeń zatracenia, to nie warto się nią zajmować. "
Wszystkie dzieła Juliena Gracqa zostały opublikowane w wydaniach José Cortiego – zawsze odmawiał wydania swoich książek w miękkiej oprawie – z wyjątkiem Prose pour l'Erangere , wydanej w 63 egzemplarzach w niekomercyjnym wydaniu, która jest zawarte tylko w wydaniu Bibliothèque de la Pléiade oraz w wydaniu francusko-japońskim ( ISBN 4-7837-2846-1 ) . Wydanie Pléiade składa się z dwóch tomów, opublikowanych w 1989 i 1995 pod kierunkiem Bernhild Boie. Łączy w sobie wszystkie teksty wymienione w poniższej bibliografii, z wyjątkiem dwóch ostatnich wywiadów opublikowanych w zbiorze opublikowanym w 2002 roku, Plénément , Manuscrits de guerre , opowiadania Les Terres du couchant oraz zbioru fragmentów Nœuds de life .
Kolekcja Juliena Gracqa biblioteki uniwersyteckiej w Angers oferuje bardzo kompletną bibliografię dzieł Gracqa oraz poświęconych mu prac i studiów. : dokument używany jako źródło tego artykułu.
Pracuje