Świat dyplomatyczny | |
Kraj | Francja |
---|---|
Język | Francuski |
Okresowość | Miesięczny |
Format | Berlińczycy |
Uprzejmy | Generalista |
Cena za numer | 5,40 € |
Dyfuzja | 170 905 ex. ( 2019 , + 5,2% ) |
Założyciel | Hubert Beuve-Méry |
Data założenia | 1 st May +1.954 |
Miasto wydawnicze | 1 avenue Stephen Pichon Paryż 13 tys |
Właściciel | Le Monde SA (51%) Stowarzyszenie Przyjaciół Świata Dyplomatycznego Gunter Holzmann (cały personel) |
Redaktor naczelny | Serge Halimi |
Redaktor naczelny | Benoît Breville |
ISSN | 0026-9395 |
Stronie internetowej | monde-diplomatique.fr |
Le Monde diplomatique to francuski miesięcznik założony wmaj 1954autorstwa Huberta Beuve-Méry jako dodatek do dziennika Le Monde . Linia redakcyjna Le Monde diplomatique kojarzy się z antyliberalną lewicą .
Na początku był przeznaczony dla „kół dyplomatycznych i głównych organizacji międzynarodowych ”, powstałych z inicjatywy François Honti , dziennikarza i byłego konsula węgierskiego w Genewie zaraz po wojnie ; gazeta przyjęła trend antyglobalistyczny od 1973 r., pod kierownictwem Claude'a Juliena . Obecnie jest spółką zależną Grupy Le Monde . Jest redagowany przez oddzielną redakcję i firmę z Le Monde . Le Monde SA posiada 51% kapitału Le Monde diplomatique.
W 2020 r. gazeta miała 31 międzynarodowych wydań w 22 językach (26 drukowanych i 7 cyfrowych) z około 2,4 mln egzemplarzy. Jako taki, Le Monde diplomatique jest francuskim miesięcznikiem z najszerzej rozpowszechnianymi artykułami na świecie. W 2019 roku we Francji średni łączny nakład gazety wyniósł 170 507 egzemplarzy. Wpaździernik 2019miesięcznik miał 103 439 prenumeratorów.
Niegdyś prosty suplement dzienny, „Diplo” stopniowo zyskał swoją autonomię. W związku z przystąpieniem do kierownictwa Świata z Jean-Marie Colombaniego , stał się w 1996 roku spółka zależna w 51%.
Pozostałą część stolicy należy do reprezentującego czytelników stowarzyszenia Przyjaciół Świata Dyplomatycznego (25%) oraz redakcji gazety (24%) zrzeszonych w ramach Stowarzyszenia Güntera-Holzmanna , nazwanego na cześć hojnego darczyńcy, który pozwolił rozpoczęcie tej operacji. Razem udziały te są większe niż mniejszość blokująca (33,34%) i dają gazecie względną niezależność polityczną w stosunku do grupy Le Monde . Na przykład dyrektor publikacji jest uprawniony tylko na wniosek pracowników gazety.
Mimo, że niezależność ekonomiczna Le Monde Diplomatique vis-à-vis Le Monde grupa jest ograniczona, linia redakcji gazety stała się w dużej mierze niezależny od codziennie od Claude Julien wziął na stanowisko dyrektora redakcji w roku 1973. Ponadto, " Diplo " twierdzi, że zachowuje swoją linię redakcyjną wobec presji ze strony reklamodawców, ograniczając udział w jego przychodach generowanych przez reklamę . W rzeczywistości udział dochodów z reklam jest ograniczony do 5%, co jest wartością znacznie poniżej średniej dla prasy francuskiej, która czerpie od 40 do 50% swoich obrotów z reklam.
Niewielką część artykułów pisze zespół dziewięciu stałych dziennikarzy (w 2006 r.), przy czym większość jest pisana przez niezależnych dziennikarzy lub intelektualistów (naukowców, pisarzy) różnego pochodzenia i narodowości.
Od 1989 roku druk na nowych maszynach Le Monde w Ivry i przejście na format berliński umożliwiły wprowadzenie koloru. Z inicjatywy Claude'a Juliena miesięcznik zilustrował więc swoje artykuły reprodukcjami współczesnych dzieł sztuki, od dawna wybieranych przez Solange Brand. 3 lutego 1995, Le Monde diplomatique jest pierwszą francuską gazetą, która ma wydanie online. Hostowany przez INA Cyberport , następnie oferuje artykuły z zeszłego roku. Odlipiec 2002Siedziba gazety mieści się w n o 1, Stephen Pichon Avenue w 13 th dzielnicy Paryża .
„Diplo” jest obecny w stolicy wydań Cybermonde (33% nakładu w Hiszpanii) oraz wydań arabskich Le Monde diplomatique . Dwumiesięcznik tematyczny Manière de voir zestawia artykuły opublikowane w Le Monde diplomatique oraz niepublikowane artykuły napisane z okazji publikacji tego czasopisma.
Co trzy lata „Diplo” publikuje również trzy atlasy , poruszające odpowiednio tematykę środowiskową , geopolityczną i historyczną .
Publikacja Le Monde diplomatique , koniecpaździernik 2010, specjalne wydanie Le Monde diplomatique w komiksie , wybrane do France Info Prize za komiksy informacyjne i reportażowe.
Gazeta ma szczególny charakter po zdigitalizowane na jednym DVD-ROM dostępny w sprzedaży wszystkie artykuły opublikowane: w wydaniu języka francuskiego (od momentu jej powstania w 1954 roku ), niemiecki ( idem od 1995 ), angielski ( idem od 1996 ), hiszpański ( idem od 1997 ), włoski ( idem od 1997 ) i portugalski ( idem od 1999 ). Jego zasadą zawodową jest krzyżowe sprawdzanie jego informacji .
Gazeta otrzymuje niewielką pomoc publiczną dla prasy. W 2012 roku plasuje się na 178. miejscu wśród najbardziej wspieranych przez państwo tytułów, otrzymując 188 339 euro. Podczas gdy według Trybunału Obrachunkowego pomoc publiczna stanowi od 7,5% do 11% całkowitych obrotów wydawców, w przypadku Le Monde diplomatique odsetek ten spada do 2%.
W skład zarządu wchodzą Serge Halimi (dyrektor publikacji), Vincent Caron, Bruno Lombard, Pierre Rimbert i Anne-Cécile Robert.
Skład redakcyjnyWśród byłych członków gazety można wymienić Ignacio Ramoneta , Philippe'a Rekacewicza , Bernarda Cassena i Alaina Gresha .
W Luty 2009, Le Monde diplomatique ukazuje się w 26 językach, w tym esperanto , w 72 wydaniach międzynarodowych, w tym 46 drukowanych (w łącznym nakładzie 2,4 miliona egzemplarzy) i 26 elektronicznych, które obejmują większość Europy, Ameryki Południowej i świata arabskiego, m.in. wydanie palestyńskie. Wluty 2013, ma 47 wydań międzynarodowych w 28 językach.
Już w 1975 r. w Portugalii i Grecji ukazały się dwie edycje, a w latach 80. – hiszpańska i arabska. Pod koniec lat 90. rozwinął się ruch: od 1995 r. niemiecki i włoski, wydanie Southern Cone w Ameryce Południowej, potem grecki. Ruch rośnie wraz z rosyjskim, polskim, hindi, koreańskim itd. Oprócz wersji drukowanych pojawiły się nowe wydania elektroniczne (farsi, japoński, kataloński, esperanto itp.). Wydania zagraniczne przybierają różne formy: miesięczny, miesięczny lub tygodniowy dodatek do innego tytułu prasowego, kwartalnik itp. Do prostego tłumaczenia artykułów z wydania francuskiego dodaje się do 20% artykułów napisanych przez wydanie lokalne. Anglojęzyczne wydanie powstało w 1999 roku we współpracy z The Guardian Weekly . Wydania arabskie są obecnie produkowane w Paryżu przez partnerską spółkę zależną A Concept Mahfoum .
Le Monde diplomatique zajmuje się szeroką gamą tematów:
Linia redakcyjna gazety, ze względu na swój charakter oddany lewicy zrywającej z kapitalizmem, zasłużyła na zjadliwą krytykę. Niektórzy krytycy zarzucają mu na przykład stanowiska określane jako „propalestyńskie” i „ antysemickie ”, a nawet artykuły uważane za korzystne dla Fidela Castro czy Hugo Cháveza . Ale odwrotnie, Amerykanin Edward Herman kwalifikuje Le Monde diplomatique jako „ dysydenckie media ” i uważa je za „prawdopodobnie najlepszą gazetę na świecie”.
W kwiecień 2016, Le Figaro wyznacza Diplomatic Świat jako ideologicznej matrycy nocy stojącej protestów społecznych i politycznych .
Według Le Monde, Le Monde diplomatique „opowiada się za dziennikarstwem długoterminowym, kiedy większość mediów skupia swoją energię na przepływie informacji. "
Trzymając się dawniej linii redakcyjnej Trzeciego Świata , charakteryzującej się w latach sześćdziesiątych zainteresowaniem okazywanym nowymi państwami zrodzonymi z dekolonizacji , gazeta chce być krytyczna wobec wszelkiego imperializmu , w tym amerykańskiego . Od końca zimnej wojny gazeta zbliżyła się do ruchu alterglobalistycznego , stając się jednym ze zwiastunów krytyki „ neoliberalnej ” globalizacji . W ten sposób poparł walkę Zapatystów , meksykańskiego ruchu partyzanckiego, który powstał w latach1 st styczeń 1994, w dniu wejścia w życie NAFTA (Północnoamerykański Układ Wolnego Handlu), m.in. poprzez publikację artykułów podkomendanta Marcosa .
W słynnym artykule redakcyjnym Ignacio Ramoneta , opublikowanym w 1995 roku, rozpowszechnił się termin " pojedyncza myśl ", krytykujący dogmat neoliberalny . Tak więc, Ignacio Ramonet mógł napisać:
„Pod tym względem Chiny stanowią podręcznikowy przypadek i wyprzedzają pytanie, które jutro pojawi się w związku z Indiami , Brazylią , Rosją czy RPA : jak wyrwać miliardy ludzi z cierpienia niedorozwoju bez pogrążania ich w produktywistycznym i „ zachodnim „ stylowy ” model konsumpcji , szkodliwy dla planety i śmiertelny dla całej ludzkości? "Redakcja brała czynny udział w powstaniu we Francji ruchu alterglobalistycznego . Tym samym jest to po opublikowaniu artykułu redakcyjnego napisanego przez Ignacio Ramoneta wgrudzień 1997że powstało stowarzyszenie ATTAC . Gazeta relacjonowała kampanie ATTAC (m.in. przeciwko rajom podatkowym i tajemnicy bankowej ). Jest on również na członka i inicjatywy założycielskiej z francuskiego Obserwatorium Mediów , utworzona po Światowego Forum Społecznego w Porto Alegre w 2002 roku wyznawcą istotnych badań, gazeta była bardzo krytyczna wobec nowych strategii giełdowych. Utraty zatrudnienia dla rentowności i Twierdzenie Schmidta, że zatrudnienie zależy od rentowności firm.
Le Monde diplomatique utrzymuje niejednoznaczny związek z filozofią Toniego Negriego i Michaela Hardta oraz ich neoliberalną koncepcją „ Imperium ”, która obejmuje nie tylko Stany Zjednoczone czy Triadę (Stany Zjednoczone, Unię Europejską, Japonię), ale także Stany Zjednoczone. instytucje międzynarodowe ( MFW , Bank Światowy , WTO itp.). Jeśli filozof włoskiej radykalnej lewicy był w stanie przedstawić swoje myśli na łamach Diplo i został zaproszony do przemówienia z okazji obchodów 50-lecia gazety, został skrytykowany przez André Bellona w imieniu obrony państw jako „wyraz suwerenności ludu”. Le Monde diplomatique regularnie publikuje również artykuły krytykujące francuską oligarchię czy globalną „ hiperburżuazję ”. Niektóre artykuły potępiają (rzekomy) brak chęci ze strony COB (Commission des Opérations de Bourse) do zgłaszania wątpliwych transakcji przed wymiar sprawiedliwości, lub wiele sposobów, w jakie niektórzy miliarderzy (w tym François Pinault ) unikają płacenia podatku dochodowego .
Jest w jego wydaniu luty 2007, w artykule Frédérica Lordona , że narodził się pomysł innowacyjnego podatku o nazwie SLAM .
Ponadto redakcja Diplo i stowarzyszenie czytelników gazet aktywnie uczestniczyły w tworzeniu Rencontres déconnomiques d' Aix-en-Provence, który od 2012 roku zrzesza corocznie i w wyraźnie satyrycznym duchu ekonomistów sprzeciwiających się neoliberalizm. Artykuł Renauda Lamberta opublikowany w Le Monde diplomatique demarzec 2012Potępienie powiązań neoliberalnych ekonomistów z grupami bankowymi było zresztą jednym z impulsów do stworzenia Rencontres déconnomiques .
Amerykańska linia antyimperializmu rozwija się dość naturalnie w Ameryce Południowej, uprzywilejowanym polu amerykańskich wpływów. Gazeta broni Castro i Chaveza, nawet jeśli oznacza to uczestniczenie w krytyce, oskarżając go o nadmierne samozadowolenie. Gazeta nie pochwala łamania praw człowieka na Kubie, ale relatywizuje je (w porównaniu z innymi krajami), wyjaśnia je i uzasadnia amerykańską presją i amerykańską „blokadą” na Kubie.
Philippe Val , redaktor naczelny „ Charlie Hebdo” , oskarża redakcję Le Monde diplomatique , a zwłaszcza Ignacio Ramoneta , o przyjaźń z liderami Fidelem Castro i Hugo Chávezem . Bernard-Henri Lévy potępia również stanowisko, które według niego byłoby umiarkowane w stosunku do komunistycznego reżimu Fidela Castro na Kubie .
W odniesieniu do tych oskarżeń Ignacio Ramonet potępia „pierwotny antykastryzm” i odpowiada w kwiecień 2002 :
„Jeśli chodzi o wolności [na Kubie] , sytuacja jest daleka od satysfakcjonującej, jak nie omieszkała wskazać Le Monde diplomatique . A ostatni raport Amnesty International na temat Kuby stwierdza, że „co najmniej trzynaście osób uważanych przez Amnesty International za więźniów sumienia było pod koniec 2000 roku za kratkami ”. Jest poważna [...], ale daleko mu do zapowiadanego „ gułagu ”. Raport nie wspomina o torturach , „zaginięciach” czy zabójstwach . Nie przypadek. Natomiast w pobliskich „demokracjach” – Gwatemali , Hondurasie , Haiti , nawet w Meksyku czy Brazylii – nadal mordowani są związkowcy , przeciwnicy, dziennikarze , księża , burmistrzowie …”.Ponadto Le Monde dyplomatyka wielokrotnie krytykowała politykę kubańską.
Gazeta krytykuje „presję bezpieczeństwa”, w szczególności ten, który waży na „młodych ludzi pochodzenia imigracyjnego” we Francji, a bardziej ogólnie na świecie, której ataki z 11 września 2001 roku był okazją na terenie Anti -terroryzm.
Miesięcznik angażuje się w walkę z rewizjonizmem historycznym , w szczególności w przypominanie realiów ludobójstwa europejskich Żydów , masakr i dehumanizacji związanych z kolonializmem ( masakra z 17 października 1961 ), krytykowanie ludzkich ogrodów zoologicznych czy sposobu, w jaki państwo francuskie zarządza archiwum . Gazeta dała także trybun komunistycznej historyczce Annie Lacroix-Riz, która krytykuje interpretację Hołodomoru .
W wrzesień 2014Le Monde diplomatique opublikował „podręcznik antyhistorii”. Podręcznik ten wyraźnie ma na celu rehabilitację roli zbiorowej świadomości ludzi w tworzeniu ich historii. W związku z tym krytykuje znaczenie, jakie w tej dziedzinie przypisują głównym postaciom specjalistyczne media.
W kwestii konfliktu izraelsko-palestyńskiego Le Monde diplomatique przyjął bardzo krytyczną linię w odniesieniu do polityki państwa Izrael . W szczególności, nie wyrzucał gazeta ta ostatnia spełniające różne uchwał Rady Bezpieczeństwa i Zgromadzenia Ogólnego z Organizacji Narodów Zjednoczonych od czasu 1947 roku i jej polityki osadnictwa na okupowanych terytoriach palestyńskich .
Regularnie otwiera swoje felietony dla pro-palestyńskich postaci opowiadających się za prawem międzynarodowym, takich jak dziennikarz Michel Warschawski , filmowiec Simone Bitton , lekarz i były prezes Lekarzy bez Granic Rony Brauman , dziennikarz Uri Avnery i posthistoryk, syjonista Ilan Pappé . Le Monde diplomatique oddaje także głos kilku tendencjom izraelskiej lewicy: Amramowi Mitźnie czy Yossi Beilinowi z izraelskiej Partii Pracy, ale także palestyńskim intelektualistom: Edwardowi Saïdowi , Mahmoudowi Darwichowi czy Faisalowi Husseini .
Opublikowane w 2006 roku opracowanie Samuela Ghilesa-Meilhaca śledzi historię świata dyplomatycznego i jego stanowiska, w szczególności w odniesieniu do Bliskiego Wschodu. Samuel Ghiles-Meilhac wspomina, że w 1954 roku „Dziennik Kół Konsularnych i Dyplomatycznych”, co miesiąc w służbie dyplomatów, był dla Izraela przychylny , podobnie jak Ministerstwo Spraw Zagranicznych . Ale podobnie jak Ministerstwo Spraw Zagranicznych po wojnie sześciodniowej , gazeta zmieniła się po 1967 roku. Pod kierownictwem Claude'a Juliena stała się, według Samuela Ghiles-Meilhaca, gazetą radykalnej lewicy, „uznającą za zaangażowanie i bojowe, intelektualne wsparcie lewicy Trzeciego Świata, centralny element francuskiego ruchu solidarności z Palestyńczykami” . Według Samuela Ghiles-Meilhaca, wielu współpracowników gazety jest zaangażowanych we wspieranie sprawy palestyńskiej i na rzecz prawa międzynarodowego: Amnon Kapeliouk , Joseph Algazy , Michel Warchawski , Samir Kassir , Éric Rouleau , Edward Saïd , Étienne Balibar , Alain Gresh , Dominique Vidal i Serge Halimi .
Stanowisko Le Monde diplomatique w sprawie konfliktu izraelsko-palestyńskiego jest postrzegane przez Alexandre Del Valle jako oskarżenie Izraela o ponoszenie wyłącznej odpowiedzialności za problemy nadchodzącego pokoju. Autor krytykuje gazetę za podzielanie poglądów propalestyńskich i rezolucje ONZ szeregu osobistości, które regularnie pojawiają się na jej łamach.
Na temat syjonizmu, Alain Finkielkraut wydał zjadliwe krytyki, pisania, bez źródłem poważnych oskarżeń, że „dla Le Monde Diplomatique i Télérama wszyscy syjoniści są psy, prawie wszyscy Żydzi są syjonistami i dlatego psy, z wyjątkiem Rony Brauman , to Żyd, który ratuje honor. "
W artykule wstępnym opublikowanym na stronie internetowej gazety Dominique Vidal jasno określa stanowisko Le Monde diplomatique w odniesieniu do syjonizmu :
„ Le Monde diplomatique uważa prawo Izraela do istnienia i bezpieczeństwa za jeden z warunków sine qua non sprawiedliwego i trwałego pokoju na Bliskim Wschodzie. "
W sprawie antysemityzmu , czasopisma wydawanego przez Zjednoczony Żydowski Fundusz Społeczny i poświęconego judaizmowi francuskiemu, L'Arche potępiamaj 2005postawa stowarzyszenie Les Amis du Monde Diplomatique za poparcie Alain Ménargues książki ' , Le Mur de Sharon , która L'Arche uzna antysemicki. Redaktor naczelny L'Arche , Méir Waïntrater, skrytykował milczenie Dominique'a Vidala od czasu publikacji książki. To powiedziawszy, Dominique Vidal potępia trzy miesiące później, na łamach Le Monde diplomatique , fragmenty książki podejmujące tematy uważane za antysemickie przez L'Arche , pisząc, że „charakterystyka propagandy antysemickiej, te esencjalistyczne – które odrzucamy działają zarówno na islam, jak i na chrześcijaństwo – są równie absurdalne, co niebezpieczne. "
Autor Alain Menargues następnie potępia to, co uważa za:
„Klasyczna technika amalgamacji i niebezpieczny sylogizm, wykorzystany przez L'Arche w jego przypadku w odniesieniu do wszystkich tych, którzy krytykują izraelską politykę Edgara Morina przechodzącego obok Pascala Bonifacego i Daniela Mermeta . Technika - opisana przez prawnika Guillaume'a Weil-Raynala w jego książce Une Haine imaginaire (wyd. Armand Colin, 2005) - polegająca na systematycznym wykorzystywaniu antysemityzmu w celu przerwania wszelkiej prawdziwej i poważnej krytyki polityki izraelskiej. "
Powiedział, że jest zaskoczony, że miesięcznik, który chce być otwarty na debatę, jak Le Monde diplomatique, poddaje się temu, co uważa za „nieuzasadnioną presję” .
Oskarżenia te, powtarzane przez redakcję, miały następujący skutek:
Pod koniec 2005 roku w ramach stowarzyszenia ATTAC pojawiły się spory , krzyżujące się ze światem dyplomatycznym . Różnice między Bernardem Cassenem , Jacquesem Nikonoffem , Ignacio Ramonetem i Maurice Lemoine z jednej strony, Dominique Vidal i Alainem Greshem z drugiej skłaniają ich do rezygnacjistyczeń 2006swoich stanowisk jako dyrektorzy redakcji Le Monde diplomatique , pozostali członkowie redakcji jako dziennikarze.
Dziennik Liberation uważa, że: „Alain Gresh i Dominique Vidal znajdują się w nurcie „internacjonalistycznej lewicy”, która sprzeciwia się ruchowi rycerskiemu lub „narodowo-republikańskiemu”, w którym z niuansami znajdujemy Bernarda Cassena i nowego redaktora naczelnego. -szef, Maurice Lemoine ”. Według tej samej gazety, napięcia wynikają w szczególności: z różnic w kwestii sekularyzmu i zasłony , ze stanowiska Ignacio Ramoneta w sprawie reżimu kubańskiego; i nieporozumienia dotyczące kolumbijskiego FARC .
Krytycy pojawiania się reklam w gazecie czasami emanują od niektórych czytelników. Najczęściej skargi dotyczą reklam działalności, za które gazeta ponadto krytykuje sposób działania, np. komplementarne usługi zdrowotne, usługi bankowe czy produkty farmaceutyczne. Czytelnicy ci uważają, że ogłoszenia te mogą wpłynąć na linię redakcyjną, a w szczególności ograniczyć wolność wypowiedzi w omawianych tematach.
Szczególnie dwie kampanie reklamowe spotkały się z poważną falą krytyki. W listopadzie igrudzień 2003, reklamy IBM i Renault zajmują dwie pełne strony. W wydaniach z lutego i marca 2004 r. pojawiają się ogłoszenia Microsoftu , pogromcy wolnego oprogramowania , mimo że miesięcznik publikuje artykuły korzystne dla wolnego oprogramowania i używa ich na swojej stronie internetowej ( SPIP ).
W odpowiedzi na tę krytykę zespół redakcyjny przedstawia następujące elementy:
Gazeta publikowała także krytyczne artykuły na temat reklamy.
Norweska wersja Diplomatic World of lipiec 2006wzbudziło zainteresowanie, gdy redaktorzy opublikowali z własnej inicjatywy trzystronicowy artykuł o atakach z 11 września 2001 r. i podsumowali różne rodzaje teorii spiskowych11 września (które nie zostały specjalnie zatwierdzone przez gazetę, tylko zrecenzowane).
Voltaire Network , która zmieniła swoją pozycję nieco od czasu ataków terrorystycznych11 wrześniai którego reżyser, Thierry Meyssan , stał się głównym obrońcą teorii spiskowej na11 wrześniawyjaśnił, że chociaż norweska wersja Le Monde diplomatique pozwoliła mu przetłumaczyć ją i opublikować na swojej stronie internetowej, spółka dominująca we Francji kategorycznie odmówiła mu tego prawa, tym samym pokazując otwartą debatę między różnymi wydaniami krajowymi.
W grudzień 2006, wersja francuska publikuje artykuł Alexandra Cockburna , współredaktora CounterPunch , który ostro skrytykował popieranie teorii spiskowych przez amerykańską lewicę, mówiąc, że jest to znak „teoretycznej pustki”. Wersja norweska jednak nadal odróżniała się od wydania macierzystego, pozwalając na odpowiedź Davida Raya Griffina , obrońcy teorii prezentującej ataki z 11 września 2001 r. jako owoc wewnętrznego spisku , na Cockburna w jego wydaniuMarzec 2007.
W 2020 roku „Le Monde diplomatique” ma 31 wydań międzynarodowych w 22 językach: 26 drukowanych i 7 cyfrowych (nie licząc wydań zależnych od wydań drukowanych). Na Kubie i we Francji ukazuje się elektroniczne wydanie w esperanto. W Turcji jest dystrybuowany we współpracy z Cumhuriyet , jedną z wiodących gazet w kraju. Wydanie kurdyjskie zostaje wznowione w styczniu 2020 roku.
Wydanie Le Monde diplomatique jest zawieszone w Egipcie z powodu cenzury, zagrożonej przez autorytarne reżimy, jak w Brazylii , lub bojkotu reklam, jak w Serbii .
Oto średni miesięczny nakład Le Monde diplomatique według danych OJD .
Rok | 2009 | 2010 | 2011 | 2012 | 2013 | 2014 | 2015 | 2016 | 2017 | 2018 | 2019 | 2020 |
---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|
Płatna dystrybucja we Francji | 123 927 | 123 753 | 117 956 | 111 622 | 112,850 | 111,643 | 128 511 | 129,141 | 134 698 | 135,222 | 143,872 | 153 912 |
Całkowita dyfuzja | 163 703 | 159 903 | 152 650 | 144 000 | 142 104 | 140 779 | 159,095 | 158 469 | 163 097 | 163409 | 171,905 | 179 943 |
Ewolucja | - | - 2,3% | - 4,5% | - 5,7% | - 1,3% | - 0,9% | + 13,0% | - 0,4% | + 2,9% | 0,0% |
Przeprowadzone w 2018 r. i przetworzone przez konsultanta Ensai Junior Consultant ( ENSAI Rennes) ankietę na temat prenumerowanych i nieprenumerujących czytelnictwa wersji francuskiej pozwoliła zobaczyć na panelu 15 970 osób następujące wnioski:
Badanie to, pierwsze przeprowadzone od 20 lat, pozwala również zauważyć, że wiedzę o gazecie zdobywa głównie krewny (38,1%) lub badania (25,9 % ), że są wierni od dawna ( 9,5% zaczęło czytać gazetę w wieku od 21 do 30 lat, ale ta część czytelnictwa jest niedawna (19% kupiło gazetę od 2 lat lub mniej). Również czytelnicy Le Monde Diplomatique są lojalni wobec innych gazet, takich jak Le Monde , Liberation lub czasopism alternatywnych, takich jak Fakir , Mediapart czy Alternatives économique .
2 lutego 1995, gazeta jako pierwsza we Francji jest obecna w Internecie.
Le Monde diplomatique posiada platformę społecznościową poświęconą Przyjaciołom Świata Dyplomatycznego .