Słowo „ islamo-lewicowość ” to neologizm oznaczający rzekomą bliskość lewicowych ideologii i partii oraz kręgów islamistycznych . Stosowany jest głównie we Francji, gdzie jest spopularyzowany m.in. przez lewicę świecką i przez skrajną prawicę . Złożone z przedrostka „ Islamo -” i nazwy „ lewicowość ”, wyrażenie to jest również używane do „symbolizowania podziału politycznego na przyczyny dżihadyzmu ”.
Termin ten, stworzony przez Pierre-André Taguieffa , jest używany dzisiaj przez niektórych naukowców lub przywódców politycznych, aby potępić bliskość i rzekomą luźność pewnych francuskich polityków na lewicy wobec islamizmu. Sformułowanie to krytykują inni – jak Konferencja Rektorów Uczelni i Narodowe Centrum Badań Naukowych , dla których nie odpowiada ono żadnej rzeczywistości naukowej – uznając je za nieistotne, wręcz stygmatyzujące, zarzucając mu cel zdyskredytowania części lewo.
Korzenie tej koncepcji są wielorakie.
To w Iranie w latach 70. ukształtował się wspólny front między nurtem lewicowym a rewolucyjnym islamem, aby stawić czoła dyktaturze Mohammada Rezy Pahlavi . Tę „islamską lewicę” reprezentują w szczególności Massoud Rajavi i filozof Ali Shariati , którzy krytykują pewne aspekty praktyk religijnych w Iranie, uważając, że islam z natury zawiera dynamikę przeciw tyranii i na rzecz wolności, równości i upodmiotowienia kobiet i mężczyźni. Teoria ta znacząco przyczyniła się do irańskiej rewolucji w latach 1978-1979, prowadząc w rezultacie islamski reżim do obietnicy nacjonalizacji przemysłu i priorytetowego potraktowania sprawiedliwości społecznej, jednocześnie tłumiąc organizacje bliskie temu nurtowi.
Jednym z jego źródeł jest Wielka Brytania, gdzie idea, że islam może pomóc w wywołaniu ruchu rewolucyjnego, rozwija się wśród skrajnej lewicy.
We Francji termin „islamo-lewicowiec” pojawia się po raz pierwszy pod piórem socjologa Pierre-André Taguieffa w 2002 roku w pracy La Nouvelle Judeophobie. Definiuje ten termin jako wojujący od skrajnej lewicy , która w imieniu „walki przeciwko imperializmowi” zawarł przymierze z korzystnych islamistów w palestyńskiego nacjonalizmu . Dla niego to zbliżenie wynika z tego, co ci skrajnie lewicowi aktywiści postrzegają muzułmanów jako mniejszość uciskaną w sposób systemowy przez niemuzułmanów i to w skali globalnej . On kredytów Chris Harman , trockistowski lidera z Partii Socjalistycznej Robotniczej w Wielkiej Brytanii , o autorstwie, co widzi jako zbliżenia między rewolucyjnych marksistów ambicji i islamu . Termin ten nie jest używany w takim znaczeniu, w jakim jest przez ten ostatni.
W obliczu asymilacji islamu do siły walki o zdominowaną, wręcz postępową siłę w kręgach intelektualnych lewicy, Chris Harman w swoim artykule „ Prorok i proletariat ” analizuje percepcję lewicy Odrodzenie islamskie. Rozpoczyna od poparcia idei, że „lewica myliła się, postrzegając ruchy islamistyczne albo jako automatycznie reakcyjne i „faszystowskie”, albo jako automatycznie „antyimperialistyczne” i „postępowe”” , co pomogło islamistom rozwijać się kosztem lewicy w znaczna część Bliskiego Wschodu .
Chris Harman odróżnia ten międzynarodowy błąd od zrozumienia, jakie oferuje islamizm rozwijający się w krajach zachodnich. Jest to dla niego „produkt głębokiego kryzysu społecznego” i wzywa lewicę do walki o pozyskiwanie niektórych młodych zwolenników do zupełnie innej perspektywy, „socjalistycznej, niezależnej i rewolucyjnej” . Tym samym nie wyklucza jedności działania z islamistami w krajach, w których są zdominowani:
„W niektórych kwestiach będziemy po tej samej stronie, co islamiści przeciwko imperializmowi i przeciwko państwu. Tak było na przykład w wielu krajach podczas II wojny w Zatoce Perskiej . Powinno to dotyczyć krajów takich jak Francja czy Wielka Brytania, jeśli chodzi o zwalczanie rasizmu. Tam, gdzie islamiści są w opozycji, nasza zasada postępowania musi brzmieć: „z islamistami czasami, z państwem nigdy”. "
Pierre-André Taguieff od tego czasu ubolewał nad jego użyciem „pod każdym względem”.
Termin ten jest używany we Francji przez niektórych naukowców lub polityków w celu potępienia bliskości i rzekomej pobłażliwości niektórych lewicowych polityków francuskich wobec islamu, skądinąd zdezorientowanego lub zasymilowanego z islamizmem w jego radykalnych formach .
Od dawna zarezerwowany dla środowisk skrajnie prawicowych (patrz niżej), termin ten został mocno wyeksponowany w mediach po jego użyciu pod koniec 2020 r. przez ministra edukacji narodowej Jean-Michel Blanquer , podjęty również przez ministra szkolnictwa wyższego Frederique Vidala .
Termin ten przeżył swój pierwszy wielki boom w 2003 r., kiedy osobistości opowiadające się za przyjęciem ustawy o symbolach religijnych we francuskich szkołach publicznych regularnie używały go do kwalifikowania swoich przeciwników, których uważali, według Laurenta Lévy'ego, za lewicowców, „pożytecznych idiotów”. " islamizmu. Osobistości takie jak Alain Gresh , Edwy Plenel , Michel Tubiana i Raphaël Liogier są regularnie przedmiotem krytyki jako „islamo-lewicowcy”.
Stamtąd termin ten stał się popularny na skrajnej prawicy i stał się coraz bardziej powszechnym atakiem prawicy na francuską lewicę, aż, według Jean-Yves Pranchère, został profesorem teorii politycznej na Université Libre w Brukseli , „ instrument dyskwalifikacji osób broniących praw człowieka ” .
Według socjologa Jean-Pierre'a Le Goffa to „reakcje na morderstwa i ataki [islamskie] ujawniły istnienie „islamolewicowości” i pomogły spopularyzować to wyrażenie w mediach i opinii publicznej. debata.
Według Islamologist Gilles Kepel , „The islamo-lewicowe mgławica dzisiaj sięga do rdzennej ludności Republiki i dotknął niektóre partie, takie jak La France insoumise ” . W 2013 roku filozof Michel Onfray napisał, że nie komunikował się „w islamo-lewicowości nowej partii antykapitalistycznej, której intelektualnym heroldem jest Tariq Ramadan ” . Krytykuje także Jean-Luca Mélenchona : „Był czas, był bardziej Jaurèsem i generałem de Gaulle , teraz jest islamo-lewicowcem. "
Podczas między-rundach prawyborów lewej do wyborów prezydenckich w 2017 roku , Malek Boutih deklaruje: „ Benoît Hamon rezonuje z frędzlami islamo-lewicowej”, powołując się w szczególności jego rzecznik Pascal Cherki za jej wsparcie dla pojedynczego randki -sex .
ten 6 października 2017 r., dziennikarze Judith Waintraub i Vincent Nouzille w śledztwie dotyczącym „agentów wpływu islamu” opublikowanym przez Le Figaro Magazine informują, że „intelektualiści, przywódcy polityczni lub asocjacyjni aktorzy” islamolewicowości, którzy według autorów „inwestują” przestrzeń medialna”. W różnych formach i w różnym stopniu zaliczają do tej kategorii socjologów Edgara Morina , Geoffroya de Lagasnerie i Raphaëla Liogiera , islamologa Tarika Ramadana , historyka Jeana Bauberota , demografa Emmanuela Todda , geopolitologa Pascala Boniface'a Gresha oraz dziennikarzy Alaina. Edwy Plenel, politycy Benoît Hamon , Jean-Louis Bianco , Danièle Obono , Clémentine Autain i Caroline De Haas , a nawet osobistości powiązane Marwan Muhammad , Sihame Assbague , Houria Bouteldja i Rokhaya Diallo .
Według socjologa Fabrice Dhume-Sonzogni, przed interwencją Jeana-Michela Blanquera wpaździernik 2020, Le Figaro miało około 50% użycia tego wyrażenia od 2003-2004; „Za większość obiegu tego słowa odpowiada grupa około piętnastu osób” . Podczas gdy dla Davida Chavalariasa, dyrektora ds. badań w CNRS, „konta, które były najbardziej zaangażowane [w sieci Twitter ] w promowanie „islamu-lewicowości” od 2016 r., są wszystkie ideologicznie skrajnie prawicowe. "
Od 2020 roku, za prezydentury Emmanuela Macrona , część rządu używa tego terminu, w szczególności Gérald Darmanin , Jean-Michel Blanquer czy Frédérique Vidal . Po zabójstwie Samuela Paty'ego Jean-Michel Blanquer potwierdza, że „islamo-lewicowość sieje spustoszenie na uniwersytecie”, argumentując, że „w sektorach szkolnictwa wyższego istnieją bardzo silne prądy islamo-lewicowe, które wyrządzają szkody duchom”. Na forum światowym setka naukowców (profesorów i emerytowanych profesorów uniwersytetów, dyrektorów studiów i badań) potępia „niechęć wielu swoich rówieśników do islamizmu ” oraz „rdzennych, rasistowskich i dekolonialnych ideologii ”. Minister edukacji. W odpowiedzi forum podpisane przez „2000 naukowców, badaczy” potępia poparcie dla słów „przepraszam” Jean-Michel Blanquer i buntuje się przeciwko temu, co uważa za „wezwanie do policji myśli na uniwersytetach”.
Według analizy opartej na danych z narzędzia badawczego Politoscope Instytutu Systemów Złożonych w Paryżu , „ministrom rządu udało się w ciągu czterech miesięcy zrobić to, z czym skrajnie prawicowa walczyła przez ponad cztery lata: od października [2019 r.], liczba tweetów z „morze” mówiących o „islamo-lewicowości” jest większa niż całkowita liczba wzmianek między 2016 a październikiem 2020 r. ” , termin morze oznacza tutaj zbiór kont na Twitterze ”, które nie są wystarczająco upolitycznione, aby być kojarzone z szczególny nurt polityczny, ale mimo to wymieniają się politycznymi tweetami” : odzwierciedlają aktualny stan debat i stanowią wylęgarnię potencjalnych rekrutów dla partii politycznych.
ten 16 lutego 2021, Frédérique Vidal , minister ds. szkolnictwa wyższego, zapowiada, że chce „otworzyć śledztwo w sprawie islamo-lewicowości na uniwersytecie” i poprosiła Narodowe Centrum Badań Naukowych (CNRS) „o ocenę wszystkich badań” miejsce we Francji, w celu rozróżnienia między badaniami akademickimi a wojowniczością” . Kwestionując sojusz „między Mao Zedongiem i ajatollahem Chomeinim ”, oświadcza przy tej okazji, że „islamo-lewicowość nęka całe społeczeństwo, a uniwersytet nie jest nieprzepuszczalny” . Jednak w felietonie opublikowanym w L'Opinion w miesiącupaździernik 2020Frédérique Vidal skrytykował użycie neologizmu przez Jean-Michela Blanquera .
Ta zapowiedź, w której po raz trzeci w ciągu niespełna pół roku minister rządu Castex używa określenia „lewicowy islam”, wzbudza silne reakcje w środowisku akademickim, które je potępia. Konferencja Przewodniczących University (CPU) wyraża „zdumienie na jego nową jałową kontrowersji na temat«islamo-lewicowości»na uniwersytecie” , dodając, że to określenie „nie jest pojęciem. Jest to pseudopojęcie, od którego próżno by szukać początku naukowej definicji” . CNRS, który uważa również, że wyrażenie „nie pasuje do żadnej rzeczywistości naukowej” odrzuca to, co jest interpretowane jako próba „delegitymizacji różnych dziedzin badawczych, takich jak badaniach postkolonialnych , że międzysegmentowe studia lub praca na okres« rasy », lub jakąkolwiek inną dziedzinę wiedzy” . Naukowcy potępiają atak na wolność myśli, który ma na celu zdyskredytowanie różnych przedmiotów badawczych.
Deklaracja CNRS, która pojawiła się kilka dni po deklaracji Ministra Szkolnictwa Wyższego, sama w sobie jest krytykowana jako aspekt „dogmatu uniwersyteckiego” , podkreślający różnice ideologiczne w szkolnictwie wyższym. Stanowiska CNRS w rzeczywistości nie są jednomyślne wśród badaczy. Tak więc filozof i politolog Pierre-André Taguieff broni tego terminu „nie mniej naukowego ani istotnego niż „prawica”, „lewica” czy „skrajna prawica” i zarzuca kierownictwu CNRS, że wybrało „wyraźnie jego obóz ideologiczny ”. Isabelle Barbéris, wykładowca sztuk performatywnych i badaczka związana z CNRS, wątpi, by ta informacja prasowa „była przedmiotem konsultacji kolegialnych”. Uważa, że kierownictwo CNRS „okazuje tutaj samozadowolenie w odniesieniu do polityki tożsamościowej, która zagraża demokracji, kulturze, badaniom naukowym – czego nie możemy się dziwić, gdy znamy stanowisko Antoine’a Petita , mianowanego przez przemawiającego prezydenta Republiki „białych przywilejów” i który właśnie powierzył misję „dekolonialną” Pascalowi Blanchardowi . ” . Jednak 20 lutego we francuskim dzienniku Le Monde ponad sześciuset naukowców, w tym socjolog Dominique Méda i ekonomista Thomas Piketty , podpisało petycję potępiającą polowanie na czarownice i domagającą się dymisji ministra.
W następstwie tej kontrowersji ministrowie i przedstawiciele rządu wygłaszają coraz bardziej sprzeczne oświadczenia co do kwalifikacji „islamo-lewicowości”. Deklaracja Frédérique Vidal jest krytykowana „wszędzie” przez większość. ten22 lutego 2021The rzecznik rządu , Gabriel Attal , kwestionuje zarzuty „islamo-lewicowości”: „Jeśli nie jest to zjawisko, to jest bardzo marginalny”. Tego samego dnia, Gérald Darmanin , minister spraw wewnętrznych , zadeklarował coś przeciwnego do radia społeczności żydowskiej Radio J : „uniwersytet, służby publiczne, stowarzyszenia są dotknięte islamizmem, któremu czasami pomagają lewicowcy”.
Według amerykańskich dzienników The New York Times i The Washington Post skrystalizowała się w tym kontrowersji wojna kulturowa, która wywodzi się z francuskich uniwersytetów i która zadomowiła się na scenie medialnej i w sferze politycznej. Pierwsza wyjaśnia, że w naukach społecznych młodzi naukowcy podejmują studia postkolonialne i badania nad kwestiami rasy i płci, w przeciwieństwie do pokolenia starszych intelektualistów, takich jak Pierre-André Taguieff. Dla nich promowane przez nich teorie są „sztucznymi” zapożyczeniami z amerykańskiej kultury uniwersyteckiej.
We Francji termin islamo-lewicowość nie jest jednomyślny.
Dla propagatorów tego terminu islamo-lewicowcy to ci, którzy atakują zachodnią kulturę i uniwersalizm , i znajdują coraz większe miejsce w nurtach postkolonialnych i antyrasistowskich . Tak więc, dla Caroline Fourest , termin ten „oznacza tych, którzy w imię wspólnotowej i zamerykanizowanym wizji tożsamości, walka uniwersalistyczne feminizm i sekularyzm” , natomiast, powołując się na zorganizowanie spotkania zabronionych do białych, Pierre-André Taguieff pisze w L „Islamisme et nous : „W coraz większym stopniu antyrasizm służy islamizmowi i lewicowemu islamowi lub jest instrumentalizowany w obronie etnicznych przyczyn” .
Według pisarza Christophe'a Bourseillera islamolewicowość ewoluuje na tych samych podstawach, co część skrajnej prawicy, broniąc etnodyferencjalizmu przeciwnego republikańskiemu uniwersalizmowi. Jako przykłady podaje Tariqa Ramadana i Marwana Muhammada z Kolektywu Przeciw Islamofobii we Francji (CCIF), którzy podzielają tę samą platformę, co Nowa Partia Antykapitalistyczna i Alain Gresh .
Najbardziej ogólną krytyką tego terminu jest brak rygoryzmu, „islam” jest w stanie zaatakować fundamentalizm islamski lub całą populację muzułmańską, podczas gdy termin „lewicowość” może obejmować całe odłamy klasycznej lewicy.
Krytykuje się ją także za polisemię , rosnące i coraz ważniejsze zastosowanie, które niekiedy oddalało ją od pierwotnego znaczenia. Tak więc Pierre-André Taguieff wierzy w 2016 r., że „znaczenie staje się coraz bardziej niejasne, ponieważ staje się terminem kontrowersyjnym ” .
„Jak pojąć islamo-lewicowość, termin, na który nikt się nie zgadza, którego nikt nie twierdzi i który zajmuje jednak poczesne miejsce w debacie publicznej? “ Pyta dziennikarz Valentine Faure.
Pustka terminuInni autorzy idą dalej, twierdząc, że termin ten jest pusty. Według Oliviera Christina islamo-lewicowość należy do tych wyrażeń, których „zastosowanie gwałtownie rośnie, ale [które] ulegają przyspieszonemu zużyciu. Strasznie szybko się starzeją! " Słowa, które zgodnie z wyzwolenia , należące do nowomowy . Olivier Christin uważa, że to mnożenie się terminów w języku politycznym można uznać za „znak jego pustki ” , ale także za „wskaźnik demokratycznej witalności kraju” .
Pascal Bonifacy również krytykuje użycie tego terminu: „Oryginalność tej koncepcji może przemawiać na jej korzyść, ale w rzeczywistości jest to nonsens , podobnie jak w przeszłości wyrażenia „hitler-trockista” lub „judeo-bolszewicy”. Chcieli też być dyskwalifikujący. One również były oparte wyłącznie na fantazjach . "
Broń ideologicznaWreszcie, termin ten jest czasami postrzegany jako „ideologiczna broń używana we wrogim dyskursie w celu zdyskredytowania wspólnoty politycznej niezależnie od rzeczywistości, którą ma oznaczać”. "
Według Shlomo Sand , zaliczanego do nowych historyków izraelskich , termin stygmatyzujący jest „formułą, która pozwala stworzyć dywersję” , o ile „trwały stan kryzysu kapitalizmu i wstrząsy kultury narodowej , z globalizacji wywołały gorączkowe poszukiwania nowych winowajców. ” . W jego retorycznej użytku , historyk ustanawia również powiązania z wykorzystaniem „ Judeo-bolszewizmu ” z 1930 roku - „ propagandowy symbioza [który] okazały się bardzo skuteczne” .
Dla Davida Chavalariasa (CNRS) popularyzacja tego terminu przyniosłaby korzyści przede wszystkim francuskiej alt-right w jej strategii „[tworzenia] nowej kategorii w zbiorowej wyobraźni, niezbędnego kroku w celu uzyskania akceptacji nowych historii referencyjnych. kształtować w sposób zrównoważony nowe reprezentacje, przekonania i wartości” . Dyrektor ds. badań uważa, że istnieje „prawie doskonała paralela między strategią amerykańskiej alt-right a tą, na której opiera się promowanie pojęcia „islamolewicowości” od 2016 roku . Celem – znanym i udokumentowanym przez badania z zakresu psychologii społecznej, socjologii i nauk politycznych – jest uwiarygodnienie obecności „wroga od wewnątrz, który kieruje naszymi elitami i zawiera sojusze z wrogami z zewnątrz (nr -biały)” , legitymizacja i promocja koncepcji islamo-lewicowości sprzyja utracie zaufania do instytucji demokratycznych, aż do „tracenia wszelkich wzorców”. „ Ta strategia już, zdaniem autora, sprzyjała „kadencjom Donalda Trumpa w USA i Bolsonaro w Brazylii” .
Odmowa debaty przez stygmatyzacjęWielu dziennikarzy, polityków i badaczy potępiło stygmatyzujące wykorzystanie tego neologizmu.
Edwy Plenel , „regularnie przedstawiany jako »islamo-lewicowiec«” według The Obs , uważa, że jest to „ wyrażenie bagażowe, którego używa się po prostu do odrzucenia debaty i napiętnowania. "
w kwiecień 2017, dziennikarze Sonya Faure i Frantz Durupt zauważają „„ Islamo-lewicowiec ”: słowo to nie jest nowe, ale regularnie pojawia się w przemówieniach obrońców sekularyzmu, czasami określanych jako„ walka ”, którzy twierdzą, że „prawdziwe mówienie ” „O islamie i islamizmie” i którzy z tego powodu widzą siebie czasami oskarżanych o islamofobię. W odpowiedzi na to zastrzeżenie, oskarżycielom zostaje skierowany „islamo-lewicowy proces” – te dwa terminy często idą w parze w tych debatach.
Strona Acrimed uważa, że pod tym terminem miałoby miejsce „polowanie na czarownice w mediach”, termin ten jest „słowo na strach na wróble” używanym do zdyskredytowania oskarżonych ludzi i ruchów politycznych.
Inne postacie lewicy, takie jak Clémentine Autain , twierdzą, że to imię i zbliżają je do przecięcia walk : dla niej lewica ma prawo walczyć „przeciwko odrzuceniu muzułmanów we Francji. "
W swojej powieści „ Submission” z 2015 roku Michel Houellebecq nakazał Robertowi Redigerowi, fikcyjnej postaci nawróconej na islam, a profesorowi uniwersyteckiemu, który został politykiem, opisać islamolewicowość jako „desperacką próbę wyrwania się przez rozkładających się, gnijących marksistów, w stanie śmierci klinicznej. śmietniki historii, trzymając się rosnących sił islamu”.