Tytuł oryginalny | Akt miłości |
---|---|
Produkcja | Anatole Litvak |
Scenariusz | Joseph Kessel i Irwin Shaw na podstawie powieści Alfreda Hayesa Dziewczyna z Via Flaminia |
Główni aktorzy | Kirk Douglas Dany Robin Barbara Laage Gabrielle Dorziat Fernand Ledoux |
Firmy produkcyjne | United ArtistsBenagoss ProductionsFilmaur |
Ojczyźnie | Francja Stany Zjednoczone |
Uprzejmy | Dramat |
Trwanie | 106 min |
Wyjście | 1953 |
Aby uzyskać więcej informacji, zobacz Arkusz techniczny i dystrybucja
Akt miłości to francusko - amerykański film wyreżyserowany przez Anatole Litvaka i wydany w 1953 roku .
We wczesnych latach pięćdziesiątych Robert Teller (Kirk Douglas) odwiedza port morski na południu Francji. Pamięta, kiedy służył w wojsku wkrótce po wyzwoleniu Paryża.
W tym czasie Robert, chcąc uciec z baraków i towarzyszy, wynajął pokój w restauracji hotelowej. Lise (Dany Robin), sierota bez pieniędzy i dokumentów tożsamości, szuka sposobu na ucieczkę przed władzami i prosi go, by podał ją za żonę. Chociaż nie wzbudza w niej zaufania, zaczyna się w nim zakochiwać. Opowiada mu o czasach, kiedy czuła się bardzo szczęśliwa i bezpieczna - kiedy mieszkała w małej wiosce nad morzem.
Ale teraz nalot na czarnym rynku wtrąca Lise do więzienia, zostaje upokorzona, że została skatalogowana (podobnie jak Jean Valjean) jako „dożywotnia przestępczyni”. W tym momencie Robert zaczyna ją głęboko kochać i jest gotów ją poślubić.
Tylko on musi uzyskać zgodę swojego przełożonego, ale ten odmawia, myśląc, że wie, co jest najlepsze dla jego ludzi. Robert zostaje natychmiast przeniesiony z Paryża. Zdezerterował, ale został aresztowany. Lise czuje się tym bardziej opuszczona, że Robert nie pojawia się na ich ślubie.
Gdy jego myśli wracają do teraźniejszości, Robert spotyka swojego byłego przełożonego (który próbował rozpoznać jego twarz), a potem słyszy, jak mówi swojej żonie, jakim był wówczas bezmózgiem Robertem i jak go „uratował” przed szponami Francuzka: „Założę się” - powiedziała była przełożona, że nie widziałaś jej od wojny. - Masz rację - odpowiada Robert. Niedługo po moim transferze wynieśliśmy jego ciało z rzeki ”.