SL-1
Lokalizacja |
Idaho Stany Zjednoczone |
---|---|
Informacje kontaktowe | 43 ° 31 ′ 03 ″ N, 112 ° 49 ′ 26 ″ W |
Operator | armia Stanów Zjednoczonych |
Budowa | 1957-1958 |
Uruchomienie | 24 października 1958 |
Ostateczne zamknięcie | 3 stycznia 1961, wypadek poziomu 4 , 3 ofiary śmiertelne. |
Rodzaj | Reaktor jądrowy |
---|---|
Reaktory aktywne | Nie |
Moc nominalna | 200 kW |
![]() ![]() |
![]() ![]() |
SL-1 ( Stacjonarny Reaktor Niskiej Mocy Numer Jeden ) to nazwa eksperymentalnego reaktora wojskowego armii Stanów Zjednoczonych , zbudowanego w siedzibie Idaho National Laboratory w ramach programu zasilania energią elektryczną z odizolowanych miejsc, takich jak radary linii DEW . Jego moc operacyjna wynosiła 200 kW do produkcji energii elektrycznej i 400 kW do produkcji energii cieplnej.
Został zniszczony w pierwszym wypadku elektrowni jądrowej w Stanach Zjednoczonych w dniu 3 stycznia 1961. Ten wypadek spowodował śmierć 3 mężczyzn.
Od 21 grudnia 1960, reaktor jest wyłączony w celu konserwacji, kalibracji przyrządów, instalacji przyrządów pomocniczych i instalacji 44 przewodów topnikowych do monitorowania poziomów strumienia neutronów w rdzeniu reaktora. Aby wyłączyć reaktor, pręty kontrolne są całkowicie włożone do jego rdzenia, aby pochłonąć neutrony i zatrzymać reakcję rozszczepienia jądra.
3 stycznia 1961, reaktor był przygotowany do ponownego uruchomienia po jedenastodniowym wyłączeniu podczas wakacji na koniec roku. W zasadzie reaktor jest ponownie uruchamiany przez usunięcie prętów sterujących mniej więcej w zależności od pożądanej mocy, to znaczy przez wykonanie odwrotnej procedury jego wyłączania. Jednak, aby przygotować się do ponownego uruchomienia reaktora, procedury konserwacyjne wymagały ręcznego usunięcia prętów sterujących reaktora o kilka centymetrów w celu ponownego podłączenia ich do silnika napędowego;
O 21:01 jeden z prętów kontrolnych dla tych prętów został nagle pociągnięty zbyt daleko, co natychmiast spowodowało, że reaktor SL-1 stał się krytyczny. W ciągu 4 milisekund moc jądra jądrowego wzrasta z kilku MW do 20 GW.
Ciepło generowane przez przypływ ogromnej mocy w sercu również szybko odparowało wodę wokół niego. Eksplozja pary wodnej spowodowała ekstremalną formę uderzenia wodnego, fali uderzeniowej skierowanej w górę zbiornika reaktora i wyrzucił pręty sterujące, zatyczki osłony w górę, jak wiele pocisków. Późniejsze dochodzenie wykazało, że rdzeń (12 000 kg ) podskoczył o 2,77 m, a siłowniki klastrowe uderzyły w sufit budynku reaktora.
Para uderzyła dwóch mężczyzn na ziemi, zabijając jednego i poważnie raniąc drugiego. Jedna z czapek zamykających zbiornik od góry przebiła trzeciego mężczyznę powodując jego śmierć.
Ofiarami byli specjaliści wojskowi John A. Byrnes (27) i Richard Leroy McKinley (22 lata) oraz elektryk Marine Richard C. Legg (26). Później ustalono, że Byrnes podniósł poprzeczkę i spowodował eksplozję, Legg stał nad zbiornikiem reaktora i został przebity, a McKinley, który stał w pobliżu, został później znaleziony żywy przez ratowników. Cała trójka zmarła z powodu obrażeń spowodowanych urazem fizycznym (nie promieniowaniem).