Ironia (the ancient Greek εἰρωνεία , eirōneía ) to figura retoryczna , gdzie mówią przeciwieństwo tego, co chcesz usłyszeć podczas zrozumienia, że uważamy przeciwieństwo tego, co się mówi, a co za tym idzie kpina. Grając na antyfrazie, która może wywołać śmiech, dla niektórych różni się od humoru, który gra „na opozycjach, które nie byłyby antyfrazyczne, a tylko wywołujące uśmiech” .
Ironia obejmuje szereg odrębnych zjawisk, z których najważniejsze to ironia werbalna i sytuacyjna . Świadoma ironia może pełnić różne funkcje społeczne i literackie.
Ironia werbalna jest formą języka niedosłownego, czyli stwierdzeniem, w którym to, co się mówi, różni się od tego, co ma na myśli. Ironię można wytworzyć na różne sposoby, z których niektóre odpowiadają klasycznym figurom retorycznym.
" Jaki Piękny dzień ! To znaczy, że mocno pada.
„Po prostu się roześmiałem…”, pochodzące od mówcy, któremu przedstawiono wątpliwy żart.
„Nie jest całkowicie głupi” dla kogoś, kto właśnie rozwiązał skomplikowany problem.
Inne figury retoryczne wywołują ironię: zestawienie , dygresja , omówienie .
- Ładna pogoda, prawda? „Wyprodukowany przez rolnika po trzech miesiącach suszy, kiedy świeci słońce.
„Trochę więcej bałaganu? »Wyprodukowany przez matkę, która chce, aby jej dziecko posprzątało jej pokój.
"- Co robi Jules? "On się uczy ..." wyprodukowany przez ojca Julesa, aby powiedzieć swojej żonie, że Jules flirtuje w swoim pokoju z kolegą z klasy.
Definicje ironii oscylują między ograniczonym a szerokim punktem widzenia (Mercier-Leca, 2003). Z ograniczonego punktu widzenia ironia ogranicza się do powiedzenia czegoś przeciwnego do tego, co się myśli (ironiczna antyfraza), ale ta perspektywa nie uwzględnia wszystkich istniejących form ironii. W szerszym ujęciu dyskurs ironiczny to dyskurs, w którym daje się usłyszeć coś innego niż to, co mówią słowa (a nie konkretnie odwrotnie), ale ta definicja, zbyt szeroka, dotyczy nie tylko ironii, ale także prawie wszystkich form. języka niedosłownego (np. metafory ).
W obliczu trudności w ustaleniu definicji, która konkretnie określa, czym jest ironia werbalna, pojawiły się różne teorie psycholingwistyczne.
Teoria GriceanaJak twierdzi Paul Grice (1975), podstawą rozmowy jest „zasada współpracy”, zgodnie z którą rozmówcy przestrzegają pewnej liczby reguł, maksym konwersacyjnych. Wśród tych maksym konwersacyjnych maksyma dotycząca jakości mówi, że „nie wolno mówić tego, co uważa się za fałszywe”. Grice definiuje następnie ironię jako stwierdzenie, którego maksyma jakości została przekroczona. Następnie do rozmówcy należy sformułowanie implikacji konwersacyjnej (wnioskowanie o signifi), aby przywrócić szacunek dla naruszonej maksymy. Ta implikacja zostanie wygenerowana po zaobserwowaniu sprzeczności między strukturą wypowiedzi (tym, co zostało powiedziane) a kontekstem wypowiedzi. Można na przykład powiedzieć piłkarzowi, który strzelił gola przeciwko swojemu obozowi: „Kolejny bardzo dobry gol!”. »To znaczy, że piłkarz grał źle. Zainteresowanie tej teorii polega na zdefiniowaniu warunku, który pozwala ocenić, czy wypowiedź jest ironiczna, czy nie: jest to naruszenie maksymy jakości. Problem w tym, że pogwałcenie innych maksym niż jakościowych może prowadzić do ironicznych stwierdzeń, które skutkują niepowodzeniem griceańskiej definicji ironii w pełnym scharakteryzowaniu jej przedmiotu. Głównym wkładem Grice'a jest uczynienie z ironii zjawiska zdecydowanie pragmatycznego , to znaczy fenomenu językowego, którego adekwatnej interpretacji można dokonać jedynie przy uwzględnieniu kontekstu wypowiedzi.
Ironia jako zaprzeczenie pośrednieRachel Giora i jej współpracownicy (1995) znacznie rozwinęli podejście Gricean, proponując odpowiedź na następującą krytykę: niedosłowne znaczenie ironicznej wypowiedzi nie jest bezpośrednią negacją jej dosłownej formy. Rzeczywiście, powiedz: „Jesteś taki wspaniały!” „Niekoniecznie oznacza, że mamy na myśli„ Jesteś głupi ”. Może to na przykład oznaczać: „Oczywiście, wszystko w porządku, ale brakuje ci skromności”. Z tego powodu Giora proponuje koncepcję „pośredniej negacji”. W przeciwieństwie do negacji bezpośredniej, negacja pośrednia dopuszcza kilka interpretacji usytuowanych między znaczeniem dosłownym a znaczeniem ściśle przeciwstawnym. Dosłowne znaczenie nie jest odrzucane na rzecz ukrytego znaczenia. Te dwa znaczenia pozostają w pamięci i uczestniczą w konstruowaniu ostatecznego znaczenia.
Ironia jako istotna niestosownośćWedług Salvatore Attardo (2000) wypowiedź ironiczna jest definiowana jako wypowiedź niewłaściwa w kontekście kontekstu, która jednak pozostaje istotna w interakcji. Nie mamy dostępu do ironicznego znaczenia wypowiedzi poprzez jego dosłowne znaczenie (na przykład szukając odwrotności dosłownego znaczenia). Stwarzając niewłaściwe znaczenie, dosłowne znaczenie miałoby jedynie funkcję zasygnalizowania rozmówcy, że mówca jest ironiczny, to kontekst pozwala w całości wywnioskować znaczenie ironiczne. Niepoprawność może naturalnie pojawić się w wyniku pogwałcenia różnych maksym konwersacyjnych Grice'a, ale nie tylko. Stwierdzenie, które nie przekracza żadnej maksymy, może być ironiczne tylko dlatego, że nie jest właściwe w świetle kontekstu. Maksyma konwersacyjna, która według Attardo najlepiej definiuje ironię, brzmiałaby: „być odpowiednim kontekstowo”. Wreszcie stwierdzenie jest ironiczne, jeśli spełnia następujące 4 warunki:
Wilson i Sperber (1992) opisują ironię jako rodzaj specyficznej wypowiedzi, w której „wspomina się” wcześniejszą wypowiedź. Powtarzamy czyjeś słowo, powtarzając je, ogólnie po to, aby z niego kpić, krytykować. Wyobraź sobie na przykład, że w szatni przed meczem napastnik Olivier deklaruje, że jest w świetnej formie. Niemniej jednak podczas meczu traci wszystkie swoje szanse na zdobycie bramki. Powiedzieć: „Olivier był dzisiaj w naprawdę świetnej formie! To ironiczne stwierdzenie, ponieważ jest echem wypowiedzi Oliviera przed meczem. Teorie echa opierają się na dysocjacji wypowiadającej: mówca wymienia słowa, od których się dysocjuje, które przypisuje, słusznie lub niesłusznie, swojemu celowi, którym może być jednostka, grupa lub nawet część siebie, od której się dystansuje w chwili ironicznej wypowiedzi. Takie podejście ma tę zaletę, że wyjaśnia, dlaczego mówcy decydują się na ironię, czego nie robi teoria Griceana. Dla mówcy jest to kwestia wyrażenia swojej postawy (ogólnie krytycznej) wobec wypowiedzi, do której się powtarza.
Jednak wiele przykładów ironii wydaje się odzwierciedlać brak wcześniejszego stwierdzenia. Z tego powodu Sperber i Wilson rozszerzyli swoją koncepcję, przechodząc od pojęcia „wzmianki” do pojęcia „interpretacji”, to znaczy mniej lub bardziej odległego echa myśli lub słów, rzeczywistych lub wyimaginowanych, przypisywanych lub nie przypisywanych jednostkom. zdefiniowane (może to być po prostu odniesienie do popularnego przekonania znajdującego formę zdaniową na przykład w przysłowiach). Na przykład stwierdzenie „Miły dzień na piknik!” Jak pada, przypomina fakt, że piknik w deszczu to nieudany piknik. Ale tutaj pojawia się odwrotny problem: wiele stwierdzeń, które opierają się na „interpretacji”, niekoniecznie jest ironicznych.
Teoria przypominania echaZdaniem Kreuza i Glucksberga (1989), jeśli ironiczne wyrażanie siebie niekoniecznie wymaga echa wzmianki o poprzednim stwierdzeniu, ironia zawsze oznacza przywołanie wydarzenia poprzedzającego, normy społecznej, wspólnego oczekiwania odbiegającego od obecnej sytuacji. To jest teoria „przypominania echa”. Jeśli znowu ta propozycja jest niewystarczająca do opisania wszystkich ironicznych stwierdzeń, to idea, że cechą charakterystyczną ironii jest niezgodność oczekiwań z rzeczywistością, jest niezbędna i zostanie podjęta.
Teoria pozorówZ drugiej strony, według Clarka i Gerriga (1984), jeśli echo nie jest obowiązkową cechą ironii, z drugiej strony zawsze znajdujemy tę samą postawę u mówcy: ten ostatni udaje, że prowadzi przemówienie, w którym w rzeczywistości nie robi tego. nie przylegają. Miałoby to na celu krytykę, a nawet wyśmiewanie stanowiska osoby, która potrafiłaby wygłosić takie przemówienie w szczery sposób. Ironia pozwala mówcy zdystansować się od dyskursu, który wytwarza. Zrozumienie ironii oznaczałoby uznanie różnych ról odgrywanych przez rozmówcę. Tutaj to inscenizacja pozwala podkreślić kontrast między tym, co realne, a tym, czego się spodziewano.
Teoria pozorów aluzyjnychTeoria aluzyjnych pozorów Kumona-Nakamury, Glucksberga i Browna (1995) jest jedną z najbardziej udanych teorii. Zdaniem jego autorów do opisu ironii potrzebne i wystarczające byłyby dwie cechy: aluzja i udawanie.
Podobnie jak pojęcie „przypomnienia” Kreuza i Glucksberga (1989), aluzja nie jest po prostu odniesieniem do stwierdzenia lub wydarzenia z przeszłości, ale w szczególności odnosi się do rozbieżności między tym, czego oczekiwano, a tym, co faktycznie jest. Ważna jest już nie przepaść między tym, co powiedziane, a tym, co znaczone, ale między „tym, co zostało powiedziane”, a „tym, co należało powiedzieć w kontekście”. Jednak w przeciwieństwie do Kreuza i Glucksberga, Kumon-Nakamura i współpracownicy nie zakładają, że konieczne jest wyraźne odwołanie się do wcześniejszego wydarzenia, wystarczy zwykła aluzja.
Udawanie odnosi się do pomysłu, że wypowiedzi ironiczne charakteryzują się „pragmatyczną nieszczerością”. dla mówcy jest to kwestia celowego i otwartego złamania jednej z pragmatycznych zasad (ogólnie warunek szczerości, zob. Searle , 1969). Zdaniem autorów koncepcja pragmatycznej nieszczerości jest znacznie bardziej heurystyczna w opisie ironii niż zasada dosłownego zaprzeczenia znaczenia (bezpośredniej lub pośredniej), która dominuje w klasycznej perspektywie Griceana. Oceniając ironię zdania, nie należy interesować się tym, czy jest ono prawdziwe, czy fałszywe w kontekście (co jest, a co nie), ale tym, czy jest szczere, czy nieszczere. Pragmatyczna nieszczerość skutecznie odróżnia ironię od metafor lub żądań pośrednich, które uważa się za szczere. Niemniej jednak ta teoria pozorów aluzyjnych była przedmiotem krytyki, ponieważ nadal uważana jest za zbyt restrykcyjną (Utsumi, 2000).
Główne cechyZ przeglądu różnych teorii wynika, że:
Ironia jest używana głównie w sytuacjach, gdy mówca chce wyrazić krytyczny stosunek do sytuacji, przedmiotu lub osoby. Główną korzyścią z przedstawienia krytycznego oświadczenia w sposób ironiczny, a nie dosłowny, byłaby zmiana intensywności krytyki leżącej u jego podstaw. Chociaż większość badaczy zgadza się w tej kwestii, są podzieleni co do tego, czy ironia kwalifikuje krytykę, czy wręcz przeciwnie, czyni ją bardziej istotną.
Wydaje się, że ironia może pełnić obie funkcje (zmiękczać i akcentować) według kryteriów trudnych do zatrzymania.
Ironia ma inne funkcje poza modyfikowaniem intensywności krytyki, ale funkcje te nie są wspólne dla wszystkich ironicznych wypowiedzi. Tak więc szereg ironicznych stwierdzeń pozwala tym, którzy je tworzą, brzmią śmiesznie, często dlatego, że powiedzenie czegoś przeciwnego do tego, czego się oczekuje, jest zaskakujące i nie na miejscu. Kolejną zaletą ironii, która może uzasadniać jej użycie w niektórych przypadkach, jest to, że może być niejednoznaczna. W ten sposób pozwala mówcy coś znaczyć bez mówienia tego bezpośrednio, pozostawiając odpowiedzialność za tłumaczenie swoim rozmówcom. Z tego punktu widzenia ironia jest preferowaną formą niedosłownego języka w dyskursie transgresyjnym. W ostateczności mówca, który w ironiczny sposób wypowiedział transgresyjne stwierdzenie, może argumentować, że jego przemówienie miało być potraktowane za dobrą monetę, w przeciwieństwie do mówcy, który wygłosił przemówienie wyraźnie rasistowskie lub seksistowskie, może twierdzić, że był ironiczny. Czasami dwuznaczny aspekt ironii może również umożliwić przekazywanie komunikatów między wtajemniczonymi: ci, którzy rozumieją ironię, rozpoznają się nawzajem, co wzmacnia spójność społeczną.
W literaturzeIronia to sposób na przekonanie kogoś do reakcji czytelnika, słuchacza lub rozmówcy. Służy również do potępiania, krytykowania czegoś lub kogoś. W tym celu mówca często opisuje rzeczywistość w pozornie satysfakcjonujących terminach, aby ją zdewaluować. Dlatego ironia zachęca czytelnika lub słuchacza do aktywności podczas czytania lub słuchania, do refleksji i wybrania pozycji. Gatunki, których dotyczy wszechobecna ironia, to:
Zrozumienie ironicznych wypowiedzi to fascynująca zagadka psycholingwistyki . Rzeczywiście, te stwierdzenia są niedosłowne (zrozumienie tego, co się mówi, nie daje dostępu do tego, co jest znaczone) i żaden kod (w sensie Sperber i Wilson, 1986) logicznie ani konwencjonalnie nie łączy tego, co zostało powiedziane, ze znaczonym. Powszechnym błędem jest uważanie, że ironiczne znaczenie wypowiedzi odpowiada odwrotności jego dosłownego znaczenia. Ta strategia w większości przypadków prowadzi do aberracji. Wyobraź sobie parę odwiedzającą przyjaciół. Przedstawiony przez nich plan jest zagmatwany i spóźniają się ponad godzinę. Mężczyzna powiedział do swojego gospodarza: „Na szczęście dałeś nam mapę, inaczej moglibyśmy się zgubić”. To stwierdzenie jest wyraźnie ironiczne, a ironiczne znaczenie wcale nie odpowiada odwrotności dosłownego znaczenia. Związek między tym, co wspomniane, a tym, co znaczone, nie jest analogiczny (jak w przypadku metafor ) ani konwencjonalny ( wyrażenia idiomatyczne ).
Te cechy ironicznych wypowiedzi sprawiają, że ironia werbalna jest zjawiskiem zdecydowanie pragmatycznym . Oznacza to, że konstruowanie przez rozmówców ironicznego znaczenia jest wytworem wnioskowania o signifi ze znaczenia dosłownego, a przede wszystkim z kontekstu wypowiedzi. Na przykład ironiczne stwierdzenie „Jaka cudowna pogoda!” Można to właściwie zinterpretować tylko wtedy, gdy wiemy, że mocno pada.
Zrozumienie ironii klasycznie obejmowałoby dwa etapy przetwarzania ( Grice , 1975):
Taki dwuetapowy model był krytykowany przez zwolenników modelu, w którym słuchacz uzyskuje bezpośredni dostęp do ironicznego znaczenia w jednym kroku (Gibbs, 1986).
Z perspektywy rozwojowej ironia jest dla dzieci najtrudniejszą do przyswojenia formą języka. Jeśli znajdziemy jakiś ślad zrozumienia metafor w wieku około 3 lat, musimy poczekać do wieku 5-6 lat na początek rozumienia ironii, która nie będzie kompletna przed okresem dojrzewania (Andrews, Rosenblatt, Malkus i Gardner, 1986) .
Ironia sytuacyjna (lub ironia prawdy) odnosi się do sytuacji, do stanów świata, które są postrzegane jako ironiczne, tak jak może to być płonąca remiza strażacka. Ten rodzaj ironii jest generalnie niezamierzony i jest narzucany przez teleskopowanie dwóch antagonistycznych rzeczywistości. Nazywa się to zwykle „ironią losu”. Podobnie „kosmiczna ironia” to sytuacyjna ironia sprawiająca wrażenie, że los uderza w postać. Odbywa się poprzez powtarzanie pozytywnych lub negatywnych wydarzeń.
Socratic Ironią jest to forma ironii, który z nich udaje niewiedzę, w celu zidentyfikowania luk w wiedzy o swoim rozmówcy.
Etymologicznie termin „ironia” jest pojęciem retoryki wywodzącym się z greckiego εἰρωνεία ( eironeia ), co oznacza „udawaną ignorancję” (technika często stosowana przez greckiego filozofa Sokratesa ), od είρων ( eiron ), czyli osoby, która pyta pytanie uważane za łatwowierne ( pytanie retoryczne ) oraz czasownik είρειν ( eirein ) oznaczający „mówić”. Sam czasownik είρειν prawdopodobnie pochodzi od indoeuropejskiego rdzenia * wer- , „mówić”. Soeren Kierkegaard poświęciła swoją tezę ironii sokratejskiej. Podążając za Henri Bergsonem , Vladimir Jankelevich poświęcił wspaniałe strony na temat rozróżnienia między humorem a humorem. Na ten temat moglibyśmy zacytować innego epigona Bergsona, Gillesa Deleuze'a .
Dramatyczna ironia charakteryzuje stanowisko postać, która ignoruje ważne wydarzenie znane publicznie. Na przykład w filmie Les Lumières de la ville ( Charlie Chaplin , 1931 ) widzowie wiedzą, że Charlot nie jest milionerem, ale nie młodą niewidomą kwiaciarnią, która uważa go za bogatego. Przepaść między wiedzą publiczności a wiarą młodej kobiety prowadzi do dramatycznej ironii.
Ironia romantyczna dotyczy przede wszystkim sposobu, w jaki sztuka się inscenizuje, przełamując iluzję rzeczywistości.
„Pewnie myślisz: Ach, ta historia wreszcie się skończyła. Ale nie, ona nadal kontynuuje. "
Hegemonia ironii: podejrzenie ironii z powodu jej wszechobecności?
Około 2000 roku aktorzy tacy jak Steve Martin mówili o sardonicznym tonie jako o „prawdziwym wirusie”, gazety posunęły się nawet do stwierdzenia, że ironia „wypacza umysły młodych ludzi”. Na początku XXI wieku rozwinęła się tendencja, najpierw w krajach anglosaskich, a następnie we Francji, do uważania na ironię. Często w tych dyskusjach ktoś woli „szczery humor” niż ironię postrzeganą jako kruchą lub „podłą”. W 2007 roku odbyła się konferencja „Hegemonia ironii? »Oferuje panoramę refleksji pozwalającą zrozumieć tę ewolucję.
„Że większość - jeśli nie całość - najnowszej literatury można postawić pod znakiem ironii, można sądzić, że mało jest dziś osób, które w to wątpią […]. Można się jednak zastanawiać, czy ten triumf - w krytyce, jak najwyraźniej w pracach - nie jest tym, co może nas dziś podejrzewać. "
Zbyt triumfujący buntownik
Ten rozwój ilustrują trzy głosy młodych pisarzy: Jedediah Purdy, konserwatywny intelektualista, David Foster Wallace, amerykański pisarz i polemista oraz David Eggers, lider Mc Sweeney’s .
Jedediah Purdy
W 1999 roku Jedediah Purdy napisał „ Dla zwykłych rzeczy” , pracę, którą opisał jako „list miłosny do całego świata”. Urodzony w Chloe w zachodniej Wirginii, uczył się w domu, zanim zdobył stopnie naukowe na Harvardzie i Yale. Ten oczywiście konserwatywny młody człowiek uważa, że ironia jego czasów jest chorobą, która nękała amerykańskie społeczeństwo.
„ [Musimy] zrozumieć dzisiejszy ironiczny sposób. W tej ironii jest coś strasznego. To strach przed zdradą, rozczarowaniem i upokorzeniem oraz podejrzenie, że wiara, nadzieja lub zbytnia troska o to, co nas na to otworzy. Ironia to sposób na odmowę polegania na tak zdradliwych rzeczach. […] Nic nas nigdy nie zaskoczy . "
Według Purdy'ego tam, gdzie króluje ironia - polityka, edukacja, media, biznes - zanika nadzieja i szczerość, pod wpływem cynizmu rozpadają się czyste przekonania. Oferuje osobiste i bezwarunkowe zobowiązanie wszystkich do zmiany sytuacji.
David Foster Wallace
David Foster Wallace przeprowadził również badanie skutków ubocznych ironii w A rzekomo zabawnej rzeczy, której nigdy nie zrobię (1997). Wallace twierdzi, że ironia jest „oznaką wielkiej rozpaczy”, jak kiedyś twierdził Purdy. Ale tam, gdzie Purdy odnosi się do Montaigne i Thoreau , Wallace dostrzega ironię w swoim codziennym otoczeniu, analizując reklamy samochodów Isuzu i seriali telewizyjnych, takich jak Żonaty, dwoje dzieci .
„ Najprawdopodobniej, jak sądzę, dzisiejsza ironia kończy się stwierdzeniem:„ Jak bardzo banalne z twojej strony jest pytanie, co naprawdę mam na myśli. Każdy, kto ma heretycką żółć, by zapytać ironistę, za czym on się tak naprawdę opowiada, w końcu wygląda jak histeryczka lub pedał. I na tym polega opresyjność zinstytucjonalizowanej ironii, zbyt udany buntownik […] ”
Wallace jako jeden z pierwszych wskazał, do jakiego stopnia ironia została skompromitowana w społeczeństwie konsumpcyjnym, aż do tego stopnia, że stała się jego dominującym sposobem komunikacji.
Dave Eggers
Obecna wszechobecność ironii jest również krytykowana z zaskakującego punktu widzenia. Założyciel żartobliwego kolektywu Mc Sweeney , Dave Eggers pisze w stylu, w którym obfitują lekkie uwagi. Jednak Eggers zareagował w Bolesnym dziele oszałamiającego geniusza na tę ironiczną etykietkę, którą wciąż go trzymaliśmy.
„ Ironia i jej malkontenci: większość powinna pominąć tę sekcję, ponieważ jest irytująca i pedantyczna oraz skierowana do nielicznych. […] Kiedy ktoś się kręci, niekoniecznie oznacza to ironię. Oznacza to, że opowiadanie dowcipu w jakimkolwiek kontekście może po prostu oznaczać, że opowiadany jest dowcip. Żarty nie muszą więc być ironiczne, aby były żartami. […] Ironia to rzecz bardzo specyficzna i wcale nie interesująca, a używając tego słowa / pojęcia, objąć połowę całej współczesnej produkcji. (Aby) odnosić się do wszystkiego dziwnego, przypadkowego, niesamowitego, absurdalnego lub dziwnie zabawnego, tak jak ironia jest, szczerze mówiąc, obrzydliwością dla Pana . "
Celowo żartobliwy ton Eggersa może wprowadzić czytelnika w błąd co do szczerości jego argumentacji; na etykiecie ironista, że preferuje on niewątpliwie z humorysta , to znaczy „ Żartowałem ”.