Eksplozje w Tianjin w 2015 roku | |
Zdjęcie jednej z pierwszych eksplozji. | |
Rodzaj | Wybuch produktów łatwopalnych |
---|---|
Kraj | Chiny |
Lokalizacja | Nowa dzielnica Binhai , Tianjin |
Informacje kontaktowe | 39°02′19″ północ, 117°44′13″ wschód |
Przestarzały | 12 sierpnia 2015 r.do 23 godz. 36 CST |
Bilans | |
Ranny | 797 (oficjalny) |
Nie żyje | 173 (oficjalny) |
W 2015 Tianjin eksplozje odbyła się w dniach12 sierpnia 2015 r.do 23 godz 30 w hurtowni chemicznej w nowej dzielnicy Binhai , wiodącym specjalnej strefy ekonomicznej w porcie w Tianjin , w Chinach .
Magazyn, który eksplodował, zawierał ponad 2400 ton toksycznych produktów, w tym 700 ton cyjanku sodu . Bilans pokazuje 173 zabitych i prawie 800 rannych.
Położona prawie 150 kilometrów na wschód od Pekinu , obszar metropolitalny Tianjin ma 14 milionów mieszkańców i jest jednym z najbardziej ruchliwych portów na świecie.
Utworzona w 2009 roku , nowa dzielnica Binhai przeżywa znaczny wzrost napędzany budową kilku parków przemysłowych. Rozwój jest ułatwiony dzięki stosowaniu specjalnych praw i ograniczeń majątkowych mających na celu promowanie handlu międzynarodowego. Tianjin stała się 11 th portu w świecie dla ruchu towarowego, z 14 milionów kontenerów standardowy przeprowadzone w 2014 r . Z 8% wzrostem ruchu w tym roku, port Tianjin plasuje się przed portami w Rotterdamie , Hamburgu czy Antwerpii . Na tym kompleksie przemysłowym chińskie firmy ścierają się z międzynarodowymi koncernami, takimi jak Airbus , John Deere czy Wal-Mart .
Firma Tianjin Dongjiang Port Rui Hai International Logistics Co. Ltd. (天津东疆保税港区瑞海国际物流有限公司), założona w 2011 r., jest właścicielem pomieszczeń dotkniętych eksplozjami. Działalność tej firmy dotyczy w szczególności magazynowania, przesyłania i dystrybucji niebezpiecznych chemikaliów. Firma zatrudnia siedemdziesiąt osób, a jej roczny obrót wynosi 30 milionów juanów, czyli 4,2 miliona euro. Po wybuchach z 12 sierpnia aresztowano jej przywódców.
Właścicielem firmy jest Dong Shexuan, syn byłego szefa policji w porcie Tianjin za 45% udziałów, a pozostała część należy do Yu Xuewei, byłego dyrektora państwowej grupy Sinochem , dużej chińskiej firmy z 'przemysł chemiczny. Ci dwaj akcjonariusze kryją się za figurantami.
Około 22 godz 50 , kilka załóg pożarnicze zostali wezwani do gaszenia pożaru w magazynie, który przechowuje duże ilości węglika wapnia . W kontakcie z wodą węglik wapnia wytwarza acetylen , niezwykle wybuchowy gaz, który gromadzi się w magazynie i powoduje dwa wybuchy w odstępie 30 sekund.
Pierwszy wybuch, nagrany około 23 godz 30 , posiada uprawnienia równoważne do detonacji trzech ton trotylu czy trzęsienie ziemi 2,3 w skali Richtera. Drugi odpowiada 21 tonom trotylu lub wielkości 2,9 i wytwarza kulę ognia o wysokości kilkuset metrów. Jest na tyle silny, że można go zarejestrować przez japońskiego satelitę pogodowego, a jego fala uderzeniowa jest odczuwalna przez kilka kilometrów. Wielu mieszkańców wierzy w trzęsienie ziemi i opuszcza swoje domy.
Do walki z ogniem i poszukiwania ocalałych szybko zmobilizowano tysiąc strażaków i sto pięćdziesiąt pojazdów. Dziesięć tysięcy personelu medycznego, rozlokowanego w dziesięciu szpitalach, oraz dwustu czternastu żołnierzy specjalizujących się w katastrofach nuklearnych , biologicznych i chemicznych zostało również wysłanych na miejsce. Wiele taksówek i kierowców w pobliżu miejsca katastrofy jest zaangażowanych w zabieranie rannych, w większości dotkniętych gruzem, do szpitali w mieście. Następnego ranka zdjęcia lotnicze pokazują całkowicie zdewastowaną okolicę.
Pożar trwał dzień po wybuchach, ale interwencja strażaków była skomplikowana. W obszarze wybuchu znajdowało się wiele zapasów toksycznych produktów, w tym zapas potasu i 700 ton cyjanku sodu (70-krotność dopuszczalnego limitu przechowywania). W reakcji z wodą użytą do gaszenia pożaru substancje te wytwarzają cyjanowodór , wysoce toksyczny produkt, który w przypadku wdychania może szybko spowodować śmierć .
15 sierpnia, trzy dni po rozpoczęciu katastrofy, pożary trwały. Agencja Xinhua donosi o kolejnych eksplozjach tworzących trzecią kolumnę czarnego dymu.
Piasek i ziemia tamy zbudowane są wokół 100.000 m 2 gruntów witryny, aby zapobiec wyciekowi cyjanku i innych zanieczyszczeń. 17 sierpnia strażacy nadal walczą z pożarami na tym terenie. Również tego dnia dochodzi do małej eksplozji.
21 sierpnia zgłoszono cztery nowe pożary.
Pierwsza eksplozja miała miejsce w magazynie, w którym przechowywano chemikalia. Płonące pociski powodują drugą, znacznie większą eksplozję.
Magazyn, który eksplodował, zawierał ponad 2400 ton toksycznych produktów. Według André Picota, honorowego chemika toksykologa w Narodowym Centrum Badań Naukowych , „Początkowo prawdopodobnie to reakcja między węglikiem wapnia a wodą wytworzyła acetylen , niezwykle wybuchowy gaz. Wyjaśniałoby to dwie zaobserwowane kule ognia” . Wybuch dotknął wówczas zapasy cyjanku sodu i potasu . „Cyjanki to sole alkaliczne, w postaci krystalicznego proszku, stosunkowo trwałe” . Z kolei kontakt cyjanku sodu z substancją kwaśną w obecności wody (zwykły deszcz lub woda rozlana przez strażaków), także w niewielkich ilościach, jest szczególnie niebezpieczny i pozwala na powstawanie cyjanowodoru , produktu „wysoce toksycznego”. " i śmiertelne przez inhalację.
Interwencja strażaków jest wymieniana jako jeden z czynników, które przyczyniły się do katastrofy. Zespoły wezwane do początkowego pożaru nie zostałyby ostrzeżone o obecności chemikaliów, które mogą reagować z wodą. 25 strażaków, którzy przybyli na miejsce, nie żyje. Oficjalny raport z 13 września wymienia 99 strażaków zabitych z łącznej liczby 173 ofiar.
Oficjalne statystyki pokazują 130 000 chińskich strażaków, niewielką liczbę w całym kraju, z których większość jest zatrudniona nie przez rząd, ale przez prywatne firmy prowadzące ryzykowną działalność: dotyczy to szczególnie portu Tianjin . Zwykle młodzi i z biednej wsi, strażacy przechodzą tylko podstawowe szkolenie. W następstwie katastrofy podniesiono wiele głosów, by zmienić zarządzanie strażakami w Chinach.
Jedną ze strukturalnych przyczyn katastrofy byłaby korupcja: w bezpośrednim sąsiedztwie miejsca zbudowano mieszkania, podczas gdy chińskie przepisy zabraniają ich w promieniu kilometra od magazynów wysokiego ryzyka. Pierwsze mieszkania znajdowały się niecałe 600 metrów od magazynów zawierających chemikalia, w tym 700 ton cyjanku sodu .
Prowizoryczne myto wskazuje na co najmniej 114 zabitych, 70 zaginionych i prawie 700 rannych. Później myto zostało zwiększone do 121 zabitych i 50 zaginionych. 24 sierpnia oficjalna liczba ofiar śmiertelnych wyniosła 129, w tym 76 strażaków i 7 policjantów. 25 sierpnia oficjalna liczba ofiar śmiertelnych wyniosła 135, w tym 81 strażaków i 7 policjantów. 26 sierpnia Xinhua poinformował o śmierci 139 osób, w tym 84 strażaków, 8 policjantów i 47 innych osób. Zaginęły 34 osoby, w tym 20 strażaków, 3 policjantów i 11 innych osób. 527 ofiar jest hospitalizowanych, z czego 34 w ciężkim stanie. Ale 272 osoby opuściły szpital. 28 sierpnia Xinhua daje 146 zabitych i 26 zaginionych. Miesiąc po katastrofie The Guardian podaje liczbę 173 ofiar śmiertelnych . Wśród tych 173 ofiar 99 to strażacy, a 11 funkcjonariuszy policji, nie znaleziono 8 ciał (w liczbie 173 ofiar).
Agencja informacyjna Xinhua donosi, że ofiarami katastrofy padło 17 000 gospodarstw domowych i 1700 firm. Około 6000 osób zostało ewakuowanych na obszarze trzech kilometrów wokół obszarów objętych katastrofą.
W dniach 15 i 16 sierpnia krewni ofiar przerwali briefingi prasowe władz, aby „skrytykować brak przejrzystości Pekinu” .
Według chińskich mediów populacje w pobliżu miejsca katastrofy są ewakuowane od 15 sierpnia w obawie przed zanieczyszczeniem, ponieważ odkryto tam cyjanek sodu . Gazeta Beijing News informuje, że ewakuacja dotyczy obszaru o promieniu 3 kilometrów. Operację przeprowadziła uzbrojona policja.
Dotknięty obszar wydziela ostry zapach, personel służb ratowniczych jest wyposażony w maski ochronne. Narodowa Komisja Zdrowia zaleca ludności noszenie spodni i masek.
W poniedziałek 17 sierpnia setka demonstrantów zażądała od rządu reparacji i zaprotestowała przeciwko brakowi informacji o dokładnej liczbie ofiar i ryzyku skażenia chemicznego.
Setki kontenerów przechowywanych w jednym z głównych portów Chin zostało uszkodzonych. Jak podaje lokalna prasa, w wyniku eksplozji zniszczonych zostało około dziesięciu tysięcy nowych importowanych samochodów, przechowywanych w zajezdni, w tym prawie 2750 samochodów marki Volkswagen i ponad 1000 samochodów marki Renault .
Magazyn, który eksplodował, zawierał ponad 2400 ton toksycznych produktów.
Chiński gazety, w tym China Daily , mówił rano o katastrofie lekko przekraczającej normy krajowej, dla siarki, dwutlenek , dwutlenku węgla i drobnych cząstek , a także do wykrywania innych bardziej toksycznych, w tym stężenia toluenu , w rozpuszczalniku , według w ilości 3,7 mg · m -3 w powietrzu, podczas gdy norma krajowa jest ustalona na 2,4 mg · m -3 .
Władze miasta twierdzą, że toksyczne produkty są wykrywane w promieniu pięciuset metrów od katastrofy, ale nie znajdują się już dwa kilometry od katastrofy. Na tym obszarze wykrywany jest również epoksyetan , gaz rakotwórczy , ale w dawkach nie stwarzających problemów dla ludności. Chińska gazeta państwowa „ People's Daily” podaje , że na miejscu przechowywano siedemset ton cyjanku sodu .
Organizacja pozarządowa Greenpeace przywołuje obecność cząstek cyjanku sodu , diizocyjanianu toluenu i węglika wapnia . Te chemikalia są niebezpieczne dla zdrowia ludzkiego. Cyjanek sodu jest bardzo toksyczny. Jest niepalny i reaguje z wodą tworząc łatwopalne gazy.Pozostałe dwa produkty mogą powodować wybuchy w kontakcie z wodą, co utrudnia interwencję strażaków.
16 sierpnia władze chińskie potwierdziły obecność cyjanku w tym miejscu. Generał Shi Luze, szef sztabu okręgu wojskowego w Pekinie, wskazuje, że „kilkaset ton” cyjanku zostało zauważonych w dwóch miejscach na tym terenie.
Le Monde zebrał informacje z Chińskiej Nowej Agencji wskazujące, że ilość cyjanku w ściekach była dziesięciokrotnie wyższa niż normalnie, po czym powróciła do progu dwukrotnie większej niż normalnie. 17 sierpnia Greenpeace, po przetestowaniu wód powierzchniowych, poinformował, że „zmierzone poziomy cyjanku nie były wysokie” ; nie wyklucza to jednak obecności innych niebezpiecznych produktów i późniejszych zanieczyszczeń. Podczas deszczu 18 sierpnia na ulicach Tianjin pojawiła się biała piana, co widać na zdjęciu w mediach społecznościowych. Zdjęcie zostało ocenzurowane przez władze, ale zostało ono odzyskane przez witrynę Weiboscope w Hongkongu . Po pojawieniu się tej białej piany lokalne władze proszą mieszkańców, aby „nie przebywali na deszczu ani nie zajmowali się kurzem, który jest wszędzie w mieście” . Lokalni dziennikarze zgłaszają swędzenie i irytację ramion i dłoni. Martwe ryby rozsiane są po rzece Hai He , która przepływa przez miasto Tianjin. Jednak władze wskazują, że nie ma związku między katastrofą a tą śmiertelnością.
Laura Verdier , niezależna konsultantka ds. ochrony środowiska, podczas wywiadów w I>Télé w dniach 17 i 21 sierpnia żałuje, że „zasada ostrożności nie została wdrożona”, aby chronić mieszkańców i środowisko naturalne przed zanieczyszczeniami pochodzącymi ze środowiska. wybuchy z 12 sierpnia.
Około dziesięć dni po eksplozji chińskie władze pozostawiły kilka kur i królików w miejscu katastrofy, aby uspokoić ludność o toksycznych produktach wyparowanych w wyniku eksplozji. Zwierzęta przeżywają, ale nie przekonują ludności, że teren jest bezpieczny.
Naukowiec Claude Meyer wskazuje, że koszty katastrofy dla ubezpieczycieli wyniosłyby od 1 do 1,5 miliarda dolarów, czyli od 0,9 do 1,35 miliarda euro według analityków Credit Suisse opartych na informacjach z chińskich mediów.
Działalność portu Tianjin została wznowiona 17 sierpnia, jednak wyspecjalizowana w transporcie morskim Hellenic Shipping News przewiduje „poważne zakłócenia” w obiegach gospodarczych.
W dniu 16 sierpnia, Chiny New Agency poinformował, że prokuratorzy rozpoczęła dochodzenie w celu ustalenia, czy doszło do „nadużycie władzy lub zaniedbania błędów . ”
Zatrzymano dziesięciu dyrektorów Międzynarodowej Spółki Logistycznej Tianjin Donjiang Port Ruihai . Wśród nich jest jej przewodniczący Li Liang i Cao Haijun, jej wiceprzewodniczący. Dong Shexuan, syn byłego szefa policji w porcie Tianjin, również zostaje aresztowany, kontroluje 45% akcji firmy, jednak są one w imieniu znajomego. „Poprosiłem mojego kolegę z klasy, aby zachował te działania w moim imieniu, ze względu na mojego ojca. Gdyby rozeszła się wiadomość, że dokonywałem tego rodzaju inwestycji, mogłoby to mieć negatywne konsekwencje ” . Dong Shexuan wskazuje, że szukał swoich politycznych powiązań, aby uzyskać niezbędne pozwolenia i przejść inspekcje bez żadnych problemów. Dla dziennika Le Monde te komentarze, zgłaszane przez agencję New China , pokazują, że Pekin chce uwypuklać niedociągnięcia lokalnych urzędników, a tym samym starać się odpędzić gniew Chińczyków i uniknąć ujawniania odpowiedzialności na szczeblu krajowym.
Ponadto Yang Dongliang (en) , były zastępca burmistrza Tianjin (2001-2012), zanim został mianowany dyrektorem Państwowej Administracji Bezpieczeństwa Pracy, został również aresztowany za korupcję bez wiedzy nikogo, czy ma to związek z katastrofą.
27 sierpnia 2015 r. urzędnicy firmy zostali oficjalnie aresztowani wraz z 11 lokalnymi przywódcami politycznymi.
Jak podają rządowe media, w listopadzie 2016 roku chińskie sądy nakazały uwięzienie 49 osób biorących udział w eksplozji. Zarzuty przeciwko nim sięgały od nielegalnego przechowywania materiałów niebezpiecznych po nadużycia władzy.
Huang Xingguo, były burmistrz miasta, który stał na czele komisji odpowiedzialnej za zarządzanie katastrofą, został skazany w 2017 roku na 12 lat więzienia za korupcję.
Chiński prezydent Xi Jinping zobowiązała się do zadawania „surowych kar, jeżeli naruszenia są odkryte . ” Ponadto stwierdził, że w dniu 15 sierpnia „eksplozje w Tianjin i seria ostatnich wypadków przemysłowych ujawnił poważne niedociągnięcia w zakresie bezpieczeństwa pracy . ” Kraj musi z tego wyciągnąć „głębokie lekcje” . Wezwał do lepszej współpracy na wszystkich szczeblach w celu zapewnienia bezpieczeństwa i zorganizował spotkanie robocze na temat bezpieczeństwa.
Wicepremier Liu Yandong odwiedził miejsce zdarzenia 13 sierpnia wieczorem, wysłany przez prezydenta Xi Jinpinga i premiera Li Keqianga , aby zapewnić rannym najlepszą możliwą opiekę.
Premier Li Keqiang odwiedził także scenę w dniu 16 sierpnia i zobowiązała się do zbadania i znalezienia winnych, którzy „będą surowo karane . ” Poinformował również o sytuacji "bardzo skomplikowane, wszelkiego rodzaju składniki chemiczne mieszają się" .
Społeczność międzynarodowa udzieliła wsparcia władzom chińskim i ofiarom katastrofy. Unia Europejska jest gotowa pomóc Chinom. Władimir Putin , prezydent Rosji , a John Kerry , Sekretarz Stanu Stanów Zjednoczonych , wyraził swoje kondolencje. Laurent Fabius , Minister Spraw Zagranicznych i Rozwoju Międzynarodowego , wyraził swoje emocje i solidarność. Philip Hammond , sekretarz stanu do spraw zagranicznych i Wspólnoty Narodów , złożył kondolencje Wielkiej Brytanii. Sekretarz generalny ONZ Ban Ki-moon wyraził smutek i wysłał kondolencje „rodzinom ofiar, w tym tych strażaków, którzy złożyli najwyższą ofiarę . ”
Franciszek , odbyła się 15 sierpnia: „Moje myśli są obecnie w populacji miasta Tianjin w północnych Chinach, gdzie eksplozje w strefie przemysłowej spowodowały wiele ofiar śmiertelnych i obrażeń oraz znaczne szkody” . Zapowiada również modlitwę za ofiary katastrofy. Chińska telewizja odebrała tę wiadomość.
19 sierpnia Baskut Tuncak, ekspert Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Praw Człowieka, skrytykował „brak przejrzystości chińskich władz w przetwarzaniu i przechowywaniu niebezpiecznych substancji po wybuchach w Tianjin” .
Według China Labour Bulletin , organizacji pozarządowej z Hongkongu, która przemawia w Radiu Wolna Azja , zasady bezpieczeństwa są w Chinach liczne, ale mało stosowane, „bezpieczeństwo jest pogonią za zyskiem” .
Greenpeace Asia , jedna z NGO środowiska, twierdzi, że „13 wypadków z udziałem eksplozji doszło w zakładach chemicznych w Chinach” od 1 st stycznia 2015. Uważa on, że „surowość wybuchów Tianjin musi służyć jako pobudkę dla Chińczyków rządu” i wzywa do „wypełnienia luk w obowiązujących przepisach i zapewnienia ich skutecznego stosowania” . Greenpeace wskazuje, że cztery inne chińskie porty znajdują się w takiej samej sytuacji jak Tianjin.
Reporterzy bez Granic potępiają kontrolę informacji wprowadzaną przez chińskich urzędników.
Oficjalne media krytykują słabą komunikację ze strony lokalnych urzędników. Tym samym Global Times wskazuje, że „w ciągu pierwszych kilkudziesięciu godzin władze miejskie udzielały bardzo skąpych informacji” , „Zbyt późna reakcja daje upust najdzikszym pogłoskom, a to osłabia ogólne zaufanie do władz” . China Daily uważa, że „brak sprawdzonych informacji doprowadziła do powstania teorii spiskowych . ” Niezwykła krytyka według Le Figaro , „podczas gdy reżim blokuje informacje o każdej większej katastrofie… a cenzura wydarzeń w Tiencinie nadal trwa w najlepsze w chińskim Internecie, usuwając artykuły uważane za alarmujące i niszczące sieci społecznościowe” . Kanał telewizyjny Tianjin jest wyszydzany w chińskich sieciach internetowych za wyświetlanie południowokoreańskich seriali przez większą część 13 sierpnia, zamiast informowania o katastrofie.
Sinolog Jean-Pierre Cabestan odnotowuje konflikty interesów wyjaśniające „bałagan władz, które jako pierwsze próbowały zminimalizować aferę” . Obecna na miejscu wielka reporterka Martine Laroche-Joubert wskazuje, że chińscy dziennikarze jako pierwsi ujawnili informację o obecności 700 ton cyjanku sodu , ale wielu widziało, że ich strona została usunięta w Internecie, ponieważ władze chińskie jeszcze nie rozpoznał tej informacji.
Pogłoski rozeszły się w dużych ilościach na Weibo i WeChat oraz, w mniejszym stopniu, w mediach głównego nurtu. Niektórzy się mylili: „Toksyczne substancje zostały przyniesione przez wiatr do Pekinu i może być konieczne noszenie masek” , „cała dzielnica została zniszczona przez eksplozję i nie ma ocalałych” , „Śmierć uderzyła w dużą liczbę osób: zginęło co najmniej tysiąc osób, w tym strażacy z kilku brygad” . Inne pogłoski były przesadzone lub sfabrykowane: „urzędnik policji powiedział mi, że brał udział w usunięciu od 200 do 300 ciał” . "Wybuch wyparował wszystko i wszystkich w promieniu 1 km . " Według Xinhua , ponad 360 kont na portalach społecznościowych zostały zamknięte lub zawieszone za „rozprzestrzeniania plotek . ”