Edouard Batiste

Edouard Batiste Biografia
Narodziny 28 marca 1820
Paryż
Śmierć 9 listopada 1876(w wieku 56 lat)
Paryż
Pogrzeb Cmentarz Pere Lachaise
Narodowość Francuski
Zajęcia Organista , kompozytor , nauczyciel muzyki , profesor uniwersytetu
Inne informacje
Pracował dla Wyższe Narodowe Konserwatorium Muzyki i Tańca ( d ) , Wyższe Narodowe Konserwatorium Muzyki i Tańca w Paryżu
Ruch Muzyka klasyczna
Instrument Organy
Gatunek artystyczny Muzyka klasyczna
Różnica Nagroda Rzymska
Père-Lachaise - Division 65 - Batiste 01.jpg Grobowiec na cmentarzu Père-Lachaise .

Édouard Batiste , urodzony dnia28 marca 1820 i martwe 9 listopada 1876w Paryżu jest organistą , pedagogiem i kompozytorem języka francuskiego .

Biografia

Syn Jean-Mathias Batiste (1778-1848), wysoki przeciwko Imperial kaplicy Napoleona 1 st i Mary Eleanor Lange (1797/37), wuja Léo Delibes , Antoine Edouard Batiste weszła do Conservatoire i Kaplica Królewska At 8 lat przed imieniem Karol X za stronę .

Po zdobyciu dwóch nagród z teorii muzyki w wieku 12 lat, w wieku 17 lat uczył teorii muzyki w Konserwatorium.

Otrzymał II Grand Prix ​​de Rome z kantatą Héloïse de Monfort w 1840 roku, a François Bazin otrzymał I Grand Prix.

W 1841 r. Został mianowany organistą w Saint-Nicolas des Champs w Paryżu i piastował to stanowisko do 1854 r., Kiedy to aż do śmierci pełnił funkcję wielkiego organu w kościele Saint-Eustache w Paryżu .

Za jego życia wydano ponad 350 jego utworów organowych, w tym kilka opusów op. 27 do p. UC Burnapa i op. 28 p. GW Morgana z Nowego Jorku, a także op. 39 do pana Josepha G. Lennona z Bostonu.

Batiste, zgodnie ze świadectwem swego amerykańskiego ucznia Josepha Lennona (por. Przedmowa do amerykańskich wydań jego dzieł), grał z pamięci wielkie preludia i fugi Bacha , Sonaty Mendelssohna i wiele trudnych dzieł z czasów Szkoła niemiecka. Według tego samego zeznania był improwizatorem, który wiedział, jak skonstruować swoje przemówienie. A przede wszystkim, że świadomość dobrze wykonanej pracy, że jego skromność dyktowała jego postępowanie. Pod tym względem nie ma bez wątpienia dokładniejszego portretu niż pochodzący z tego (Abbé PLY, por. Współczesna faktura studiowana na organach św. Eustachego ), z którego regularnie korzystano.

Édouard Batiste zakopaniu w cmentarza Pere Lachaise ( 65 th  podziału).

Świadectwo ojca Herbsta

Batiste nie był dumny z przyznanej mu pierwszeństwa w stosunku do jego rywali [mianowanie na Saint-Eustache]; widział w niej jedynie motyw, by pracować jeszcze więcej, by stawać się coraz bardziej godnym zaszczytu, jakim go obdarzono i którego tak wielu innych mu zazdrościło. Jego skromność i zamiłowanie do nauki zawsze wskazywały mu na nowe zdobycze sztuki organisty; więc nigdy nie spoczął na laurach, którymi wkrótce zyskał sławę. Pracował do ostatniej chwili, przekonany, że przestać to wrócić, a największy talent kończy się na zejściu do miernoty, kiedy pewny siebie zaniedbuje rozmowę i ciągłą pracę. Ponieważ kaznodzieja nie idzie na ambonę bez przygotowania, tak cenił swoje funkcje, że nigdy nie wszedł na galerię bez przygotowania swojego gabinetu. Nawet akompaniament kilku prostych śpiewów, które należą do wielkich organów, był zawsze przedmiotem wstępnych badań.

Niewątpliwie z tej samotnej pracy wyszły jego liczne kompozycje na organy. Wyróżnia je prawdziwa oryginalność poczęcia, nienaganna korekta, umiejętne połączenie efektów melodycznych i harmonicznych, zwłaszcza wybitnie religijny charakter; wreszcie, co jest dość rzadkie, nawet wśród najlepszych tego typu dzieł, są one co do rodzaju i długości doskonale dopasowane do części biura, do których są przeznaczone. Jej wersety są tak różnorodne, jak wersety psalmów lub hymnów, które mają zastąpić; jej wejścia są pełne wielkości i majestatu. Nic nie jest tak pobożne jak jego wyniesienia, nic nie jest słodkie i słodkie jak jego komunie. Ale to w jego Ofertach (tej części biura, w której większość organistów zawodzi) przejawia się cały talent naszego kompozytora. Zamiast angażować się w powtórzenia i powtórzenia, po jakimś motywie, mniej lub bardziej obcym dla głównego tematu, według zbyt zwyczajnego procesu Batiste, oszczędzając swoją ideę [sic], najpierw dyskretnie ją eksponuje; następnie rozwija ją stopniowo, upiększa, ozdabia wszystkimi bogactwami, jakie może nabierać, aż w końcu, jakby zmuszony i bezsilny, by ją powstrzymać, pozwala jej eksplodować w całej okazałości. Cechy, które podziwiamy w jego pracach pisemnych, znajdowały się, choć w mniejszym stopniu, w jego improwizacjach. Został skrytykowany za pewną wagę jako wykonawca. Trzeba przyznać, że nie oddawał się na Organach tym ćwiczeniom wirtuozerii, które wydają się dziś w oczach zbyt wielu najwyższe w tym gatunku iw których, jak sądzą błędni organiści, demonstrują. wyższość. Przyznajemy nawet, że jego gra miała stały charakter grawitacji, co czasami można było uznać za zażenowanie i zażenowanie egzekucji. Ale z jakiegokolwiek punktu widzenia ta powolność, którą krytykował, słyszeliśmy, czy nie jest lepsza od furii, która przenosi, bez rytmu i miary, przez wichry nut zapożyczonych ze wszystkich oktaw, niektórych artystów ponadto lepiej od niego wyposażonych i być może? też bardziej uprawiasz tę gimnastykę? Czy nie pasowało to lepiej do świętego majestatu naszych katolickich ceremonii? Czy nie była bardziej godna zarówno organów, jak i świątyni? […]

Jako człowiek wiary, kochał swoje narzędzie, kochał Kościół, kochał majestat uroczystości, do udziału w których wzywały go jego funkcje. Dlatego była to rzadka dokładność. Daleki od łatwości, jak kilku posiadaczy organów w stolicy, których czasami zastępował jeden, a czasem drugi z ich przyjaciół lub uczniów, pod najmniejszym pretekstem, Édouard Batiste zostawił wszystko. I czasami widzieliśmy, jak wraca z krańców Francji, aby udać się do biura Saint-Eustache. Sama choroba nie mogła powstrzymać jego gorliwości. W ostatnich miesiącach życia, które wymarły zbyt wcześnie, ponieważ choroba, która miała go doprowadzić do grobu, sprawiała, że ​​wspinanie się po schodach do wielkiego organu było dla niego bardzo bolesne, zabrał się na galerię na obiad, między Mszą a Nieszporami, z obawy, że nie będzie mógł wrócić na drugie Oficjum, gdyby zszedł po pierwszym.

Nadal jesteśmy mu winni wyrazy uznania za usługi, jakie wyświadczył na rzecz francuskiej placówki. Nikt nie był bardziej niż on zainteresowany jego postępami i był bardziej oddany organizacjom zasłużonym. […] Batiste nosił w tych operacjach poczucie sprawiedliwości, uczciwość chronioną przed wszelkimi zarzutami, niezwykłą poprawność oceny, a jednocześnie niezależność, którą niewątpliwie łagodziła życzliwość jego charakteru, ale której nigdy nie zmieniła. Naturalna bystrość umysłu sprawiła, że ​​dostrzegł w dyskusjach, do których prowadzą kontrole narządów, wartość słów każdego eksperta i często jednym słowem, które znalazł bez wysiłku, ustalił stan pytania. i rozwiązaliśmy to dla dobra prawdy i prawa. Często zdarza się, że listonosze spotykają się w komisjach powołanych do wyrażenia opinii na temat ich pracy, mężczyzn, którzy z powodu poczucia własnej wartości lub interesu systematycznie się im sprzeciwiają i biorą, oczerniają dokument poddany badaniu. Batiste, z całym autorytetem, który wiązał się z jego imieniem i wiarą, jaką dała mu jego szczególna znajomość faktury, podjął sprawę i zredukował do zera czasami zwodnicze i złośliwe zastrzeżenia tych Zoïles do dziecka. . Jeśli pozostało coś w umysłach pozostałych członków, kiedy nasz artysta zajął się klawiszami, szybko rozwiał wszelkie wątpliwości i podbił wszystkie umysły do ​​organów i ich autora. On bowiem celował w pokazaniu instrumentu we wszystkich jego aspektach; wiedział, z rzadką doskonałością, jak wydobyć jego moc i delikatność, jedną po drugiej. Ten szczególny talent, w połączeniu z jego lojalnością i doświadczeniem, zaowocował częstymi wezwaniami jako eksperta, czy to przez kościoły, czy przez listonoszów, zarówno w Paryżu, na prowincji, jak i za granicą, i wszędzie tam, gdzie go słyszano, podczas tych uroczystych inauguracji. sesjach, zdobył wszystkie głosy i pozostawił najprzyjemniejsze wspomnienia.

Organista Saint-Eustache, który dzięki licznym ekspertyzom, w których brał udział, postępowi w sztuce fakturowania, który potrafił śledzić lepiej niż ktokolwiek inny, od dawna rozumiał, że jego organy pozostają w tyle na instrumentach, które zbudowane niedawno, mogły wzbogacić się o nowe wynalazki stworzone ciężką pracą naszych współczesnych artystów. Widział, jak stopniowo zstępuje od pierwszej rangi, do której, zdaniem koneserów, osiągnęła względną doskonałość, w jaką została wyposażona w czasie jej budowy. Słyszeliśmy, że organy Saint-Eustache przyczyniły się ze swojej strony do reputacji Édouarda Batiste'a. Nie zaprzeczamy, że w rzeczywistości prymitywna sława tego instrumentu nie odbijała się na samym organiście i nie ujawniła go, gdy objął go w posiadanie; ale żeby być uczciwym, trzeba dodać, że artysta wrócił do organów ze zużyciem i przez kilka lat to, co mu pożyczył. Bo jeśli organy Saint-Eustache'a zawsze były starannie konserwowane, jeśli chodzi o strojenie, to nie doczekał się żadnej poprawy ani żadnej naprawy, a Batiste potrzebował wielkich umiejętności, aby zachować wielką sławę instrumentu.

Przez około dziesięć lat konieczne było podnoszenie, w następstwie zmian nieuchronnie spowodowanych użyciem w jakiejkolwiek pracy ludzkiej, ale zwłaszcza w narządzie, który składa się z tak dużej liczby części, z których większość jest delikatna i ma tak małą konsystencję. . W Saint-Eustache praca ta stała się tym bardziej istotna, że ​​renowacje wykonane na głównym korpusie pomnika zgromadziły obfity pył we wszystkich częściach narządów.

Z drugiej strony postęp osiągnięty przez ustawę wymagał od kościoła, który chce zachować swoją muzyczną reputację, całkowitej transformacji instrumentu.

Batiste zażądał wykonania tych prac, a czcigodny ks. Simon, proboszcz, obiecał spełnić tak słuszne życzenia swego ukochanego organisty, gdy wybuchła niefortunna wojna, która wkrótce nastąpiła po ohydnej Komunie. […]

Tak więc podczas tych nikczemnych dni, które rzuciły światło na tak wiele zbrodni, kościół Saint-Eustache stracił swoją nazwę i stał się klubem Eustache. Od 5 do 2lMaj 1871, widzieliśmy ponownie, jak w roku 93, ohydę spustoszenia w świętym miejscu. […]

[W] wielki organ został trafiony kilkoma bombami, a pociski eksplodowały w galerii. Część mechanizmu została uszkodzona, kilka dużych rur zegarkowych i basów zostało przebitych i przewróconych; Z drugiej strony pompy skierowane na dzwonnicę w czasie pożaru zalały galerię i uszkodziły niektóre części instrumentu. Kiedy Batiste wrócił tam, był to łamiący serce widok, który ukazał się jego oczom. Złożył nowe prośby o natychmiastową naprawę organu, która stała się pilniejsza niż kiedykolwiek; ale było więcej pilnych wydatków i trzeba było najpierw pomyśleć o samym budynku. Niestety! wielki artysta nie miał widzieć, jak jego instrument podnosi się z ruin. Dotknięty jedną z tych dolegliwości, które trudno wybaczyć, zmarł9 listopada 1876i był to tylko plik 22 grudniaPo wielu badaniach fabryka zaakceptowała kosztorys renowacji przedstawiony przez pana Merklina .

Katalog głównych prac

Opus 3 - Offertorium d-moll, wyciąg z Muzeum Organistów, poświęcony jego koledze i przyjacielowi Georgesowi Schmittowi, organiście z Saint-Sulpice

Opus 4 - Deux komunii w ( n O  1 G dur dedykowany przyjaciela Amédée Méreaux, N O  2 E dedykowany przyjaciela Maillot)

Opus 5 - Cztery elewacje

Opus 7 - Wielkie Offertorium Sainte-Cécile c-moll, dedykowane Panu DFE Auber

Opus 8 - Grand Offertory of Sainte-Cécile D-dur, dedykowane mojemu przyjacielowi Charlesowi Gounodowi

Opus 9 - Grand Offertory of Sainte-Cécile f-moll dedykowane Panu Ambroise Thomasowi , członkowi Instytutu

Opus 10 - Grand Offertory of Sainte-Cécile F-dur, poświęcone mojemu drogiemu Mistrzowi i przyjacielowi, panu F. Benoistowi

Opus 11 - Ave Maria, solo na sopran, tenor lub baryton, dedykowane Panu Archaimbaudowi

Opus 13 - Marsz nocy letniej, Symfonia Mendelssohna Bartholdy'ego, transkrypcja na Grand-Orgue, dedykowana mojemu przyjacielowi Josephowi d'Ortigue

Opus 14 - Marche triomphale de Ries, transkrypcja na organy, dedykowana mojemu przyjacielowi A. Gilbertowi, organiście Notre-Dame de Lorette

Opus 16 - Dwa marsze żałobne F. Chopina i F. Schuberta, dedykowane panu Quiévreux, organiście kościoła St-Géry w Valenciennes

Opus 17 - Dwa heroiczne marsze F. Schuberta w transkrypcji na organy, dedykowane panu Heinzmann-Vallez, organiście kościoła Notre-Dame w Valenciennes

Opus 18 - Offertorium f-moll i es elewacji dedykowane M me Emily Ballard

Opus 19 - Offertorium E-dur i Elewacja a-moll dedykowane RP Girodowi

Opus 20 - Offertorium a-moll i Podniesienie F, dedykowane Abbé Neyratowi

Opus 21 - Offertorium As i Elewacja d-moll, dedykowane Panu Paulowi Lahure

Opus 22 - Offertorium w G i Elewacja w Es, dedykowane M. Boulangerowi

Opus 23 - Offertorium (Fantaisie-Orage) c-moll i Elewacja w Es, dedykowane mojemu przyjacielowi Boissier-Duranowi, organiście katedry w Bourges

Opus 24 i 25 - Zbiór 50 łatwych utworów organowych w dwóch książkach

Opus 26 - Ofiarowanie Świętego Dnia Wielkanocy na Pieśń O Filii, dedykowane mojemu przyjacielowi Lefébure-Wély

Opus 27 do 29 - Trzy ofiary i trzy komunie

Opus 27 - Ofiarowanie i Komunia poświęcone mojemu koledze i przyjacielowi VC Burnapowi z Nowego Jorku

Opus 28 - Ofiarowanie i Komunia poświęcone panu G. Washbourn Morganowi, organiście z „Grace Church in New York”

Opus 29 - Ofiary i komunie, poświęcone Josephowi Merklinowi , budowniczym organów

Opus 30 - O ruinach Aten i ostatni fragment Symfonii c-moll Beethovena

Opus 31 - Communion, Offertory, Funeral Offertory, Transcripts of Symphonies C-dur, D-dur i Heroic Beethovena, dedykowane panu Fétisowi, dyrektorowi Królewskiego Konserwatorium w Brukseli

Opus 32 - Elewacja, Komunia, Offertorium, Transkrypcje Symfonii B-dur, C-dur i Pastorał Beethovena, dedykowane Panu Fétisowi, Dyrektorowi Królewskiego Konserwatorium w Brukseli

Opus 33 - Offertory, Offertory, Grande Sortie, transkrypcje Symfonii A-dur, F-dur oraz z chórami Beethovena

Opus 34-152 wersety we wszystkich tonacjach durowych i mollowych

Opus 35 - Wielki Offertoire na temat z Sonaty op. 47 Beethovena i Chóru Judasza Machabeusza Haendla w transkrypcji (skomponowane na święto św.Cecylii)

Opus 36 do 41 - Douze Offertoires pour Orgue [są dwa Offertoires w każdym z 6 następujących numerów opusów]

Opus 36, dedykowany mojemu uczniowi i przyjacielowi, panu Edwardowi Bowmanowi, organiście w Saint-Louis (Missouri)

Opus 37, poświęcony panu Charlesowi Duvoisowi, organiście katedry w Moulins

Opus 38, dedykowany mojemu uczniowi i przyjacielowi Edmondowi Lemaigre , organiście katedry Clermont-Ferrand

Opus 39, dedykowany mojemu uczniowi i przyjacielowi, panu Josephowi C. Lennon, organiście w Bostonie

Opus 40, dedykowany Panu Dr Sparthowi, organiście Town Hall Grand Organ w Leeds

Opus 41, dedykowany mojemu uczniowi i przyjacielowi kapitanowi Georgesowi Wallace'owi, kawalerzystowi Legii Honorowej

Opus 42 i 43 - 2 nd Kolekcja 50 łatwych utworów organowych w dwóch książkach po zbiorach 50 łatwych utworów organowych op 24 i 25.

Pośmiertnie op. - Chór Oberona - CM von Weber

Uwagi i odniesienia

  1. Jules Moiroux , Cmentarz Père Lachaise , Paryż, S. Mercadier,1908( czytaj online ) , s.  61

Zobacz też

Linki zewnętrzne