Masakra 111 Marszałkowskiej w Warszawie to przestępstwo popełnione przeciwko ludności cywilnej w dzielnicy Śródmieście Południowe w Warszawie popełnione przez Niemców w czasie Powstania Warszawskiego . Plik3 sierpnia 1944, A niemiecki opancerzony transporter pędy 30 do 44 polskich cywilów (mieszkańcy domów 109, 111 i 113 na ulicy Marszałkowskiej w pobliżu hotelu „Pod Światełkami” hostel).
W pierwszych dniachSierpień 1944na odcinku Marszałkowskiej oddzielonym ulicami Chmielną i Złotą nie doszło do większej bitwy. Plik3 sierpniaprzy 11 0 późnej porze , niemiecki samochód pancerny przybywa i, idąc w górę ulicy na zachód, strzela do domów. Aresztowanie w n o 113, jego mieszkańców i na dziedziniec budynku następnie w n o 111. Według zeznań najemcy, Piotr Grzywacz, trupa składa się z niemieckim i 8 Ukraińców, ubrani w mundury SS. W raporcie dowódcy Okręgu Warszawskiego Armii Krajowej gen. Albina Skroczyńskiego ps. „Łaszcz” jest mowa o 6 żołnierzach, z których większość to Ukraińcy.
SS nakazuje mieszkańcom natychmiastowe wyjście na dziedziniec, a około 40 osób jest posłusznych. Zebrani przed zajazdem „Pod Światełkami” są umieszczani przed karabinami maszynowymi i rozstrzeliwani. Dokładna liczba ofiar nie jest znana. W raporcie „Łaszcz” wspomina się o 20–30 ofiarach. Jak podaje Piotr Grzywacz, było 37 ofiar. Z kolei Maja Motyl i Stanisław Rutkowski, autorzy publikacji „Powstanie Warszawskie - rejestr miejsc i faktów zbrodni”, szacują liczbę ofiar na 44. Wśród mieszkańców kamienic przy ul. to kobiety i dzieci.
Następnie wojska niemieckie próbują opuścić budynek, ale blokuje je powstańczy ogień z hotelu Metropol (na rogu ulicy, na rogu ze Złotą). Niemcy pozostają uwięzieni przez cały dzień. Następnego dnia oddział szturmowy Okręgu Warszawskiego Armii Krajowej wkroczył do budynku i wziął dwóch ukraińskich jeńców, a pozostałych podczas walk zabił. Więźniowie przyznają się do winy i oskarżają swojego dowódcę - Niemca. Po przesłuchaniu dwóch więźniów zostaje rozstrzelanych.