Tytuł oryginalny | Wielki Nóż |
---|---|
Produkcja | Roberta Aldricha |
Scenariusz | James poe |
Główni aktorzy | |
Firmy produkcyjne | Współpracownicy i firma Aldrich |
Ojczyźnie | Stany Zjednoczone |
Uprzejmy | dramat |
Trwanie | 111 minut |
Wyjście | 1955 |
Aby uzyskać więcej informacji, patrz Karta techniczna i Dystrybucja
The Big Knife (tytuł oryginalny: The Big Knife ) to amerykański film w reżyserii Roberta Aldricha , wydany w 1955 roku .
Charlie Castle, obiecuje swojej żonie, że nie będzie już pracowała z jego producentem Stanleyem Hoffem, ale go szantażuje. Charlie ma naprawdę burzliwą przeszłość, którą jego żona ignoruje ...
„Jeśli Robert Aldrich też nie sfilmował sztuki, wystawił w kinie inscenizację teatralną , innymi słowy „wyciął” i sfilmował inscenizację arcyteatralną . Te ciosy w stoły, te ręce wzniesione do nieba, te zwroty całego ciała wyróżniają się oczywiście na scenie, ale Aldrich narzuca im rytm, własny oddech i to, co najmniej fascynuje. .. jego filmów (...) Oprócz tego, że przedstawia bardzo dokładny obraz Hollywood, The Big Knife jest najbardziej wyrafinowanym i inteligentnym amerykańskim filmem, jaki oferowano nam od kilku miesięcy”.
- François Truffaut Arts nr 544, 30 listopad-6 Dec. 1955.
„Ten ciężki i długi film, przesadny, czasem nudny i irytujący, stanowi dokument o wyjątkowym zainteresowaniu (...). Ten przerażający dokument na temat wszystkiego, co może być zamętem, uciskiem i rozpaczą w życiu Hollywood, zyskałby na demonstracyjnej skuteczności, gdyby starał się mniej precyzyjnie wykazywać, gdyby był bardziej trzeźwy i surowy (...). Rozmawiamy tam i za dużo filozofujemy. Niemniej jednak jest to film bardzo interesujący i odważny. "
- Jean Thévenot, Francuskie listy, 30 listopada 1955.
„Krótko mówiąc, historia tego producenta-szantażysty trzymającego pod kciukiem swojego głównego aktora jest absurdalna, albo byłaby absurdalna dla nas. Ale jest cudownie opowiedziana, biorąc pod uwagę wciąż niedoścignione środki, jakimi dysponuje Hollywood… a Robert Aldrich z wielkim talentem zastępuje Orsona Wellesa. "
- Henry Magnan, Le Monde, 9 października 1957.