Przestarzały | 20 maja - 22 czerwca 1944 |
---|---|
Lokalizacja | Mont Mouchet , Haute-Loire , Francja |
Wynik | niemieckie zwycięstwo |
FFI |
Rzesza Niemiecka Państwo Francuskie |
Emile Coulaudon |
Kurt von Jesser Hellmuth Abel |
2700 mężczyzn | 2500 mężczyzn |
125 do 238 zabitych 80 do 180 rannych |
30 zabitych 60 rannych |
Bitwy
Kampanie afrykańskie, bliskowschodnie i śródziemnomorskie
Współrzędne 44 ° 58 ′ 32 ″ północ, 3 ° 22 ′ 22 ″ wschód Geolokalizacja na mapie: Górna LoaraBitwa Mont Mouchet przeciwstawnych partyzantów do elementów armii niemieckiej odbyła czerwca 10 i 11, w 1944 r.
Mont Mouchet , położone na tacy konia na trzech wydziałach, Cantal , Haute-Loire i Lozčre , jest miejscem spotkań z odpornego i oporny na STO w maju i czerwcu 1944 r.
Niemieckie elementy i ochotnicy ze wschodu zaatakowali redutę 10 i 11 czerwca 1944 r. Większość partyzantów zdołała uciec i dołączyć do reduty La Truyère. Krążyły najbardziej kapryśne relacje o walkach i stratach po obu stronach. Badania Eugène'a Martresa, profesora historii i korespondenta Komisji Historii II Wojny Światowej , w archiwach francuskich, alianckich i niemieckich, skonfrontowane z zeznaniami makwizarów i żołnierzy niemieckich, pozwalają obecnie poznać pochodzenie wiecu, przebiegu bitwy i ofiar po obu stronach.
Na początku 1944 r. bojownicy ruchu oporu z regionu R6 (Owernia) i ogniotrwałe STO, którzy zdobyli maquis w małych grupach, byli ścigani przez Niemców i milicję. 11 lutego w Aurillac aresztowano Jeana Chappata, regionalnego dowódcę AS (Tajnej Armii) MUR (Zjednoczone Ruchy Oporu) . Niemieckie represje spowodowały, że w marcu 6 zabitych w Volvic , 12 w Pontaumur, aw kwietniu 20 aresztowanych w Champeix . Od końca marca 1944 r. (być może 27. data jest niepewna) bojownicy ruchu oporu planują powrót do redukcji. Grupa składająca się z Maurice'a Montela, Delfauta i Portefaix, wszystkich trzech bojowników ruchu oporu z Ruynes , strażnika leśnego Fontugne w Mont Mouchet i Huguet (Prince) szefa departamentu MUR Puy-de-Dôme, odwiedziła Mont Mouchet.
W połowie kwietnia (15 lub 20 kwietnia w zależności od źródeł) Émile Coulaudon , który zastąpił Chappat na stanowisku dowódcy regionalnego AS, spotkał się w Montluçon z brytyjskim agentem Maurice Southgate . Coulaudon oferuje zorganizowanie zniżki w Mont Mouchet. Ale Southgate zostaje aresztowany przez gestapo na 1 st maja 2 maja (data niepewna) podczas spotkania pod przewodnictwem Henri Ingranda szefa MUR, w pobliżu Paulhaguet w Haute-Loire (gospodarstwo Boitout, gmina Sainte Marguerite), zasada organizacji zredukowanych Mont Mouchet, La Truyère i Le Lioran został nabyty. Decyzja zapada jednogłośnie, ale nie bez kolizji (z zastrzeżeniami ze strony FTP - Mavericks i partyzantów ) ze względu na różnice w dokładnej roli, jaką należy przypisać zredukowanym. Ta decyzja wydaje się być narzucona wszystkim przez niemożliwą do utrzymania sytuację ruchu oporu w Owernii.
Coulaudon, który został pułkownikiem Gaspardem, przeniósł się do leśnego domu Mont Mouchet. Dołączył jako szef sztabu podpułkownik Garcie (Gaston) i mianował pułkownika Mondange (Thomas) dowódcą reduty Truyère.
Od 8 maja krążył rozkaz dołączenia do Mont Mouchet i zbierali się tam partyzanci, ale dopiero 20 maja wydano rozkaz ogólnej mobilizacji. Od tej daty przegrupowanie nabiera tempa. Maquisards pochodzą naturalnie z kantonu Saint-Flour, ale przede wszystkim bardzo liczne z Clermont-Ferrand; do 6 czerwca Mont Mouchet jest sprawą Clermontois. 25 maja ponad 100 mieszkańców Clermont przybyło na stację Ruines. Szacuje się, że 10 czerwca w Mont Mouchet zgromadziło się od 2400 do 2700 mężczyzn, 1300 w reducie La Truyère i około 1000 w Venteuges (Haute-Loire).
Wokół leśnego domu, w pobliżu szczytu, 15 firm jest rozrzuconych w promieniu dziesięciu kilometrów do wiosek Clavières i Védrines-Saint-Loup w Cantal, Paulhac w Lozère i Pinols w Haute-Loire.
Liczne spadochroniarstwo dostarczało bojownikom ruchu oporu broń, głównie broń indywidualną. Martres szacuje, że zrzucono 55 ton broni, 3000 sztuk broni indywidualnej (karabiny i pistolety maszynowe), 150 karabinów maszynowych, od 3600 do 4000 granatów. Kilka firm było wyposażonych we francuskie lub amerykańskie karabiny maszynowe i (lub) broń przeciwpancerną zwaną bazooką. Jednak wielu młodych makwizarów nie ma przeszkolenia w posługiwaniu się bronią i nie ma czasu na naukę posługiwania się bronią wojna. Niektórzy używali tylko strzelby lub karabinu na jarmarku.
Wydaje się, że obronę reduty pozostawiono inicjatywie kierownictwa firmy. Szef sztabu wydał rozkaz kopania poszczególnych dołów. 9 czerwca, na dzień przed głównym atakiem, próbował zaprowadzić porządek. W długiej notatce zatytułowanej „Decyzja” pisze: „Nadzór kompanii: zdecydowanie zbyt wielu dowódców kompanii czy dowódców batalionów opuszcza swoje jednostki bez powodu… Te błędy muszą się skończyć…”
Maurice Montel, kapitan inżynierii, zeznał, że „w Mont Mouchet był bałagan”, a także „otrzymali materiały wybuchowe, ale nie wiedzieli, jak ich użyć” , co wyjaśnia, dlaczego mosty Ruines i Crépoux n nie skoczyły.
Mondange będzie bardziej bezpośredni: „W Mont-Mouchet panowała anarchia z mnóstwem szefów kuchni. Wszyscy rządzili, podejmując decyzje, których nikt nie wykonywał” .
Garcie i sztab generalny czekali na Niemców „jak w 14” do bitwy na otwartym terenie na płaskowyżu. Droga z Ruynes do Clavières doskonale nadawała się na zasadzki, ale dowództwo w ogóle nie wyobrażało sobie tego typu walki.
W piątek 2 czerwca dwie kompanie ochotników ze wschodu ( Azerbejdżanu ) zostały przewiezione z Rodez do Mont Mouchet przez Malzieu. Przyjeżdżają około 9 rano po ponad 180 kilometrach ciężarówką i zaczynają wspinać się po zboczu po wschodniej stronie. Kapitan Delorme, „Commandant Masséna”, umieścił swoje sekcje na wzgórzach z widokiem na drogę. W dogodnej pozycji stoją przez cały ranek przed napastnikami, którzy mają ducha walki więźniów-ochotników. Na początku popołudnia wolny korpus „Laurenta” wybiegł z zamku Chamblard i wziął napastników od tyłu. Około godziny 15 napastnicy wycofali się i odzyskali Rodez, ich straty prawdopodobnie wyniosły od 5 do 7 zabitych, ale proklamacja Gasparda przekształciła wycofanie się Niemców w „pogrom” z „około pięćdziesięciu zabitych” dla pięciu rannych bojowników ruchu oporu. W 2014 roku na s. 57 Tout un monde au Mont-Mouchet , dowódca kompanii Manuela Rispal wciąż miał napisane: „SS pozostawiło 66 zabitych i rannych”, nie będąc nawet zaskoczonym, że nikt nie znalazł śladu tych zmarłych pozostawionych na ziemi. nie wspominając o porzuconych rannych .
Podczas gdy partyzanci delektują się zwycięstwem, niemieckie dowództwo gen. von Brodowski przygotowuje się do przywrócenia autorytetu okupanta. Przewiduje sześć grup bojowych, cztery do okrążenia band , jedną namierzoną w kierunku Malzieu i jedną w rezerwie pod Saint-Flour .
W dniu 8 czerwca Brodowski zakazane ruchu kołowego i wysyła żołnierzy do Puy Saint-Flour, gdzie 12 th firma z 95 -tego pułku przybył 9 wieczorem lub 10 rano
Ale wielu żołnierzy planowało nieobecność, to właśnie na trzech osiach ataki będą się rozwijać 10 czerwca.
Rittmeister (kapitan) Coelle poprowadził atak z trzema kompaniami Wołgi Tatarów „Ochotników ze Wschodu”. Pozostawienie Le Puy około 8 rano, kolumna samochodów ciężarowych zaliczek powoli czekając być wyprzedzony przez 1 towarzystwie 958 th batalion przeciwlotniczy, we wszystkich 500 do 600 ludzi. Około 13:00 dotarła do placówek reduty Venteuges w La Vachellerie. Łucznik, dowódca reduty, umieścił tam oddział żandarmów dobrze uzbrojonych w karabiny maszynowe i bazooki oraz grupę 80 mężczyzn, którzy zatrzymali napastników. Udaje im jednak w wioskach Salles-starych i młodych Salles-ale podjęte przez stronę 31 th firmę, są one zepchnięte i porzucenia dwóch więźniów, 20 mm armaty i dwa wozy strażackie. Około godziny 19:00 napastnicy wycofali się do Aliantów, by tam spędzić noc.
Prawdopodobne straty to 2 zabitych Niemców i 7 Tatarów, plus 2 jeńców, a po stronie maqui 3 lub 4 zabitych, w tym cywil i kilkunastu rannych. To wielki sukces partyzantów.
Z Langeac 450 mężczyzn przybyło do Pinols około 16:30 - 17:00. Są to dwie spółki z 19 th kolejności policji SS pułk stacjonował w Tulle i spółka z 958 th batalion artylerii. Około godziny 18:00 znajdują się na „trasach Quatre” (Pinols, Védrines, Le Mont-Mouchet). Od początku popołudnia czekali na nich „Mobsters”, 32 wolontariuszy pod dowództwem porucznika Malaise i kilku młodych ludzi z Aurillac. Walka trwa ponad dwie godziny, ale napastnicy są liczniejsi, zaprawieni, nie są ochotnikami ze Wschodu. Kiedy więc karabin maszynowy zatnie się, „Mobsterzy” zostaną otoczeni, nie opuścili drogi odwrotu, 20 do 22 zostanie zabitych. Pozostałym udaje się wycofać i Niemcy nocują w Pinols. Straty niemieckie nie są precyzyjne (od 1 do 10 zabitych tego dnia).
RECCE n o 1000 (bez jej spółki monitoringu) oraz dwóch spółek z 19 th pułku policji, to znaczy od 500 do 600 ludzi pod dowództwem batalionu Głównego Enns, pozostawiając Saint-Flour południe. Kolumna potrzebuje prawie 2 godzin, aby dotrzeć do Ruin około 14.00. Dziesięciu mieszkańców zostaje zastrzelonych na ulicach, 19 innych zostaje zabranych na zapadniętą ulicę, proszono ich o odejście i rozstrzelano: 16 ginie, 2 chowa się za murem, trzeci pada w wysoką trawę i jest uznawany za zmarłego. Te ostatnie trzy zostaną uratowane.
Dlaczego to zabijanie? Hipoteza Martresa, oparta na zeznaniach żołnierzy, jest taka, że Niemcy zabrali Ruiny dla Clavières, gdzie znali, poprzez milicjantów, bardzo ugruntowane "bandy".
Atakujący następnie udają się drogą do Clavières, ale wkrótce po Ruines Enns odrywa część oddziałów w kierunku Le Morle i Trailus. Wydaje się, że dowództwo szybko zauważyło trudności z posuwaniem się kolumny na małej drodze, która prowadzi do Clavieres.
Oderwanie Trailus ogień trzy domy i zamienić kilka strzałów z grupą 5 -tego przedsiębiorstwa; według zeznań maquisarda „była to mała walka. Nie wiedzieliśmy, jak korzystać z broni, którą dostaliśmy dwa dni wcześniej i ciągnęliśmy amunicję do wiader, w których opaski zaplątały się i stały się bezużyteczne” . Partyzanci szybko się wycofali, a napastnicy nie nalegali.
Główny korpus kontynuuje podróż do Clavières. Aby zapobiec pożarom domów w wioskach, przez które przechodzili, napastnicy wystrzelili granaty zapalające, podpalając w ten sposób Moulin de Ruines, la Brugère i Bessière-des-Fabres.
Część makwizarów trzymała okolice La Brugère, ale po południu 10 czerwca udała się do leśnego domu po wieści. Około godziny 15 napastnicy dotarli do wejścia do Clavières. Burmistrz Clavières, Broncy, uzbrojony w trójkolorową chustę i białe płótno, pojawia się na pertraktacjach. Został postrzelony i prawdopodobnie spalony w ogniu pieca.
W 4 TH partyzanci Spółka została wysłana w Clavières, szybko odrzucona przez atakujących, którzy rzucają granaty zapalające do budynków, zestrzelił 4 mieszkańców, którzy nie uciekli i zranić 3 lub 4 innych. Następnie kolumna wznawia swój marsz do przodu. Przy wyjściu z Clavières dzieli się na dwie części, ukośną część do Laubie, Chazes The Fire i Grane i biegnie wokół La Laubie do 3 firmy e guerrillas, która blokuje noc.
Reszta grupy nadal na drodze Paulhac, w kierunku Mont Mouchet, ona stoi dwóch partyzantów firmy ( 4 th i 9 th ), podczas gwałtownego zaangażowania dwudziestu partyzantów zginął lub został schwytany, są ubijane. Niemiecki samochód pancerny, spośród dwóch w oddziale, został przewrócony na bagna przez ostrzał bazooki, ale ładunek nie wybuchł. Z Clavières napastnicy przeszli tylko 4 kilometry.
Gdy zapada noc, a wioski wokół Clavières płoną, oddział tej osi ataku wycofuje się do Saint-Flour.
Jak personel reaguje na domek leśny podczas walk? Nie są wydawane żadne instrukcje, jak reagować na ataki lub wzmacniać kompanie na miejscu walk. Inicjatywę pozostawiono dowódcom kompanii, a nawet szefom sekcji.
Po południu lub pod koniec popołudnia Garcie udał się do reduty Truyère, by poprosić pułkownika Mondange o wysłanie posiłków do Clavières. Podczas gdy Garcie jest w La Truyère, Coulaudon opuszcza leśny dom, wycofuje się i spędza noc w trójkącie utworzonym przez drogi Croix-du-Fau - Paulhac - Le Mont-Mouchet.
Dużo później napiszemy, że wieczorem 10 czerwca Gaspard wydałby rozkaz (komu?), aby wytrwał do następnego wieczora, aby umożliwić odwrót w kierunku reduty Truyère. Jest to wątpliwe i niezgodne z prośbą Garciego o wysłanie posiłków do Clavieres, zwłaszcza że kompanie w pobliżu stanowiska dowodzenia wycofały się bez walki 11 czerwca.
Ochotnicy Wschodu, którzy ponieśli straty podczas wczorajszego ataku, pozostają ostrożnie przy wjeździe do wsi La Vachellerie.
W tym czasie, na stronie maquisards „Mężczyźni z 32 nd ucieczki porzucają broń i amunicję w stoczni gospodarstwa, gdzie czwarta i powrót do domu” . Świadectwo Alphonse'a Longeona de Brioude przedstawione w Resistance in Brioude iw regionie jest wymowne: „W tę niedzielę nastąpiło wielkie rozproszenie. Wszyscy starają się jak mogą! to właśnie zostało powiedziane” .
Około godziny 16, podczas gdy dwóch partyzantów zabitych dzień wcześniej zostaje pochowanych w Saugues, samolot z bazy Aulnat włącza się i okrąża miasto, wypuszcza podmuchy i bombę. Upada przy wejściu do Saugues, szczeka dom i niszczy chatę w Ponts et Chaussées. Będzie to jedyna interwencja powietrzna w ciągu dwóch dni bitwy pod Mont-Mouchet.
Pod koniec popołudnia, po rozproszeniu partyzantów z odwrotu Venteuges, Wołga-Tatarzy okupują Saugues.
Rankiem 11 czerwca, w przeddzień atakujących (dwie spółki z 19 th porządek policja SS pułku i spółka z 958 th batalion artylerii), który spędził noc w Pinols, strzelać pięć osób przed wyjazdem do Tulle , ich miejsce kantonu, via Le Lioran; są one zastąpione przez dwa bataliony w 1000 th zmotoryzowanego pułku Bezpieczeństwa dowodzonych przez pułkownika Abel. Pułk ten, pochodzący z Montargis, dotarł do Coudes (20 km na południe od Clermont) 9 czerwca. Po Brioude, 1 st batalion (dowódca Volnat), a następnie z D41. Przybył na czterech drogach Pinols, nadal przez D41, aby przejść bezpośrednio do Mont-Mouchet, natomiast 2 nd batalion (dowódca Schwarz), pochodzą od Langeac, angażuje się w sposób, w kierunku południowo-wschodnim. Ale pojazdy nie mogły przejść na drogach leśnych i 2 nd batalion dołączył do 1 st .
Trzy spółki maquisards ( 10 th - 11 th - 14 th ) objął stanowisko na wysokościach z widokiem na most Crépoux. Walka zaczyna się rano między 10 a 11 rano. Partyzanci, dobrze wysłani, powstrzymują natarcie niemieckie na 3 godziny. Strona niemiecka, to druga kompania w 1000 e prowadząca atak, są to wyszkoleni żołnierze, dobrze uzbrojeni, mają dwa działa 20 mm i powyżej tego co Amerykanie surnommeront piła łańcuchowa Hitler potężny karabin maszynowy MG 42 kaliber 7,92 mm który pluje 20 pociski na sekundę - 4 lub 5 razy szybciej niż makwizarów - z pasmami 250 nabojów i których lufę można wymienić w 10 sekund.
Kilku partyzantów (od 5 do 7) ginie, Niemcy są mistrzami Pont du Crépoux, który choć wykopany, nie skacze, nikt nie wie, jak używać materiałów wybuchowych. 1 st batalion kontynuuje D41 natomiast 2 e ukośnym batalionu południowym do flagi. Partyzanci wycofali się nękani ostrzałem armat aż do zapadnięcia zmroku, skierowali się na południe, do Paulhac, Saint Privat du Fau i Malzieu, aby uciec.
Posiłki, o które prosi Garcie w Mondange, są dostarczane ciężarówką z Fridefont do Lorcières o świcie. Te dwa spółek, 26 th i 27 th , komenda dano Ostertag, NCO karierze i kapitan zarośli.
27 th Spółkę akcji pieszo do Bromesterie natomiast 26 e (złożony z młodzieży Laroquebrou ) trafia do Clavières . Ostertag prosi ciężarówki, które zatrzymały się w Lorcières, aby pojechały do Clavières. Następnie, poinformowany, że samochód opancerzony został porzucony na drodze za Clavieres, wyjechał z kilkoma oficerami, aby spróbować go odzyskać. Tymczasem trzy sekcje 26 Dywizji zajmują pozycje na czele własnej inicjatywy przy wjeździe od strony wioski Ruynes do sekcji porucznika Boriesa, w wiosce do sekcji Lambert i strony wyjściowej Mt.-Mouchet do sekcji krykieta .
Kolumna niemiecka przybyła około 10:30. Broń automatyczna i bazooki sekcji Bories zniszczyły lekki pojazd przed kolumną, dwa inne pojazdy zostały trafione, trzeci cofnął się do tyłu. Niemcy ukryli się i wysunęli dwa karabiny maszynowe, które ostrzeliwały partyzantów. Bazooki już nie strzelają: słudzy są zabici lub ranni. Pozostali przy życiu partyzanci wycofali się do Clavières, podczas gdy Niemcy ustawili karabiny maszynowe przy wjeździe do wsi, a dwa karabiny maszynowe zaatakowały zamek z 20-milimetrowej armaty. Ciężarówki makwizarów, gazyfikatory, które odmawiają startu, blokują drogę, uniemożliwiając wjazd wozom pancernym. Oddział Lambert, który zajął stanowisko w parku zamkowym, został ranny. Lambert każe ich ewakuować i wobec przewagi ognia wroga postanawia zdjąć; dziewięciu mężczyzn wyruszyło z nim w kierunku Bromesterie. We wsi pozostali niektórzy członkowie sekcji Lambert i ocalali z sekcji Bories. Walka trwa tam od południa do 13:00. Po 13 godzinach ciszy Niemcy oczyszczają ciężarówki z bojowników ruchu oporu, podpalają wioskę i wyjeżdżają do Mont Mouchet.
Partyzanci, nie znając miejsca, bez przewodnika, bez kompasu, z porucznikiem Boriesem, jedynym oficerem w kontakcie od początku do końca starcia, próbowali uciec przed nieprzyjacielem. Bories poświęca się, by osłaniać odwrót, zostaje zabity wraz z około piętnastoma swoimi ludźmi na posterunku obronnym, który organizuje w miejscu zwanym Puech Ferrat. 27 th firma podjęła stanowisko, Bromesterie wycofał się bez walki, nie wiedząc, kto wydał rozkaz, aby wygrać. OSTERTAG i funkcjonariuszy partii na drodze do Mont Mouchet rano, około 9 godzin nie są zwracane do sceny walk, na emeryturę w obniżonym Truyere, być może z 27 th firmy. Około 18.00 bitwa pod Clavières dobiegła końca, około stu partyzantów z sekcji Bories i Lambert walczyło 11 czerwca pod Clavières. Ci, którzy przeżyli, próbują dotrzeć do Fridefont na piechotę.
Robert Séguin, jeden z ocalałych, pisze (Revue de la Haute Auvergne, T 57, kwiecień-czerwiec 1995, s. 220) : „Dołączyłem do małej grupy siedmiu mężczyzn, którzy przybyli do Fridefont rankiem 13 czerwca. . Zaskoczył nas widok naszego kapitana (Ostertag) w pasach dowódcy. Nikt nie poczynił żadnych obserwacji, rozmawialiśmy o tym tylko w gronie znajomych” . Po przybyciu ocalałych z 26 -go firmy, Gaspard ubolewał rzeź ale jest zaskoczony tym, że 26 th nie wygrał.
Następnego dnia, 12 czerwca, pułkownik Mondange napisał do Gasparda: „Wczorajszy spektakl był bolesny: samochody osobowe mniej lub bardziej wielkich przywódców cywilnych, którzy uciekli z obszaru, na którym walczyli, lub przynajmniej zdradzili ich wygląd, na wpół załadowane ciężarówki , jeśli w ogóle nie są załadowane, które służyły tylko do transportu kierowcy i jego przyjaciół…” (Raport z Mondange do Gasparda w Martres „Le Cantal od 1939 do 1945 – Wojska niemieckie przechodzą przez Masyw Centralny”)
W nocy z 11 na 12 czerwca Niemcy rozbili biwak kilkaset metrów od leśnego domu, do którego dojdą rankiem 12 czerwca. Komputer Coulaudona jest nienaruszony, nic nie zostało osłonięte, ani worki z mąką, ani ogromny zapas sera. Martres dodaje: „Niemieckie schwytania mają ostatni niepokojący aspekt. 1000 th pułk wszedł w posiadanie domu lub w lesie lub w firmie Pavilion, dokumenty o tyle istotne, że porucznik Kappel obciążyła przynieść je natychmiast do dowództwa w Royat. Dokumenty te świadczyłyby o zmowie między Ruchem Oporu a niektórymi organizacjami Vichy” .
W gazecie Le Mur d'Auvergne n O 6 czerwca 1944 roku, Gaspard świętuje zwycięstwo 1,400 niemiecki martwy i 1700 rannych. Rzeczywistość jest niestety inna, 30 zabitych i 60 rannych po stronie niemieckiej, 140 zabitych po stronie ruchu oporu, do których dodaje się 60 cywilów zastrzelonych lub zabitych zbłąkanymi kulami.
12 czerwca pułkownik Mondange (Thomas), który dowodził alkową Fridefont, w której schroniło się wielu makwizarów, którzy ewakuowali się z Mont Mouchet, wysłał Coulaudonowi (Gaspardowi) raport opublikowany przez Eugène'a Martresa w Le Cantal w latach 1939-1945 - Oddziały Niemcy przez masyw Centralny (Éditions de Borée) w 1993 roku:
„Fridefont 12 czerwca. Pułkownik Thomas w Gaspard, przywódca ruchu oporu w Owernii Kilka miesięcy temu, kiedy mnie poznałeś, poprosiłeś, żebym został twoim doradcą wojskowym. Zgodziłem się i od tego czasu, mocny w waszym zaufaniu, dałem wam notatki na temat organizacji i wykorzystania tych sił oporu, które wasza wiara i wasza wytrwałość zmobilizowały coraz bardziej. Pański ogromny i prawie zbyt dobry sukces przekształcił problem dowodzenia i użycia tych sił. Wydarzenia dnia wczorajszego są bardzo pilnym wyjaśnieniem, które przedstawiam wam poniżej w duchu wiernej i przyjaznej współpracy, która, jak wiecie, zawsze prowadziła mnie do was. Likwidacja reduty Margeride, w warunkach, w jakich miała miejsce, to katastrofa. Musimy odważyć się to rozpoznać i szukać przyczyn, aby się nie powtórzyły. a) Taktyczna koncepcja obrony kabiny Wybór stanowiska Mont-Moucheta nie był wcale zły, jak twierdzą niektórzy. Co więcej, każdy teren, z większą lub mniejszą łatwością, broni się sam, gdy zastosowany proces jest odpowiedni do charakteru zajmowanego stanowiska. Moim zdaniem, to właśnie w zasadach, które rządziły organizacją obrony Mont-Mouchet, musimy szukać przyczyny tak godnej pożałowania porażki, która pozbawia nas wielotygodniowej pracy, wykonywanej w wygodnych warunkach, gdy wróg ma zostawił nam wszelki czas na osiedlenie się, przewagi, której, obawiam się, nie znajdziemy na Truyère. Jak tylko dotarłem do Mont-Mouchet, kiedy miałem zarys jego obrony, powiedziałem ci, co myślę. Oczywiście włożyłem w to dyskrecję i uprzejmość należną znakomitemu oficerowi, mojemu przyjacielowi, którego prawość i odwagę cenię. Poza tym nie chciałem udawać, że próbuję go zastąpić, chociaż w naszej hierarchii zawodowej jest on moim podwładnym. Jego koncepcja obrony była czysto liniowa, co nie pozostawiało mu sił w działaniach zewnętrznych i kontratakach wewnętrznych. Sam żartowałeś, kiedy dałem ci do zrozumienia, że nie powinieneś czekać na wroga pod Mont-Mouchet. W porządku, z Gastonem zrobiłeś mi ustępstwo: "Później, kiedy będziemy mieli wojska, itd...". To był błąd. Im więcej masz mobilnych oddziałów, tym mniejsze są ich liczby. Nie wracajmy do tej przeszłości. b) Organizacja dowodzenia W Mont-Mouchet panowała anarchia z mnóstwem przywódców. Wszyscy rządzili, podejmując decyzje, których nikt nie wykonywał. Wynikało to z faktu, że przejście od sytuacji „maquis” do sytuacji „FFI” nastąpiło niedawno i odbyło się niepostrzeżenie. Z powodu skrupułów, które rozumiem, pozostawiłeś swoich dawnych towarzyszy w walce z pozorami wpływu, którego nie mogli i nie powinni już mieć. Ty sam, szefie regionu, powinieneś był całkowicie przekazać dowódcy wojskowemu w zakresie działań lokalnych i nie zajmować się już twoimi osobistymi współpracownikami innymi niż ogólne kwestie, które są twoją wyłączną odpowiedzialnością, takie jak rekrutacja, propaganda, stosunki z innymi regionami, z Londynem i Algierem. Powiesz, że nigdy nie zająłeś miejsca Gastona w organizacji i życiu wewnętrznym Mont-Mouchet. Powiem ci, że to źle. Nie chcąc, a nawet, jak sądzę, nie zdając sobie z tego sprawy, to ty zamówiłeś redutę Mont-Mouchet. Przecież nie byłoby źle, gdyby twoi dawni towarzysze w walce nie przywłaszczyli sobie z kolei pod twoim nazwiskiem części władzy, która miała powrócić całkowicie i wyłącznie do jedynego odpowiedzialnego dowódcy wojskowego. . c) Brak dyscypliny Sytuacja, którą wam przed chwilą opisałem, spowodowała w Mont-Mouchet głęboką niedyscyplinę, z powodu której, wiem, cierpieliście i na którą kilkakrotnie mi skarżyliście się. Twoja kwatera główna była targiem. Nie byłeś panem we własnym domu. Byłem tak zszokowany, że być może zauważyłeś, że uciekałem od twojego EM i uzgadniałem na kilka ostatnich dni, że już z nim nie będę jadł. d) Ewakuacja Mont-Mouchet Nic nie usprawiedliwiało ewakuacji Mont-Mouchet, zwłaszcza w opłakanych warunkach, w jakich się ona odbyła.Émile Coulaudon nie podążył za tym raportem.
„Przyznaje się dziś, że te stężenia były monumentalnym błędem. Z jednej strony Owernia nie przedstawiała żadnego strategicznego zainteresowania dla desantu w Normandii, z drugiej ułatwiała reakcję Niemców i powodowała niepotrzebne straty, zarówno cywilne, jak i wojskowe. Cywilni przywódcy rezystancja 6 -tego regionu były niezwykłe mężczyźni i pełna zasług. Jednak szycie warkoczy na rękawach nie czyniło z nich wartościowych oficerów i strategów.
Redukcje Mont-Mouchet i La Truyère mogły odegrać inną rolę po wylądowaniu Prowansji. Jeśli chodzi o liderów kompanii, ich wartość była nierówna: obok bardzo wielkich przywódców gangów byli ludzie, których doświadczenie wojskowe było niewystarczające do skutecznego pełnienia tej roli. Ale co można powiedzieć o tych wszystkich paskach bez zarzutów i odpowiedzialności, które obciążały sztab jednostek i którzy wyruszyli na tę przygodę po prostu bez okazji, a czasem po to, by wybielić się po mniej lub bardziej wątpliwych starych zajęciach? "
- Robert Seguin, odporność myśliwiec z 26 -go firmy, 26 th firma Fridefont i Clavières walki w 1944 roku przeglądu Wysoka Auvergne T. 57 - kwietnia do czerwca 1995, strona 223
„Zgromadzenie makich Owernii w Margeride… Ta koncentracja makii w tym samym miejscu była absurdalną koncepcją, kolosalnym błędem… Zgrupowanie tych odmiennych jednostek w jeden organizm, aby uformować się w sercu Masywu Centralnego, rodzaj bastionu ruchu oporu oznaczało odebranie podziemia ich mobilności, a tym samym skuteczności. Tym bardziej, że ta, zdecydowana pospiesznie koncentracja, została przeprowadzona bez żadnego wcześniejszego przygotowania w terenie, bez hierarchii dowodzenia… W tych warunkach ów zespół niejednorodnych elementów, posiadający jedyne oryginalne uzbrojenie… stanowił wrażliwa formacja, która nie była nawet w stanie stawić żadnego poważnego oporu niemieckiej armii regularnej. "
- Pierre Meyniel członek Ruchu Oporu Murataise, byłem w Murat w czerwcu 1944 r. - Revue de la Haute Auvergne , T. 64 - kwiecień-czerwiec 2002, s. 159
Jesser straż , złożona z weteranów froncie wschodnim (pobytu w Orléans - Pithiviers sektora ), w tym:
W pobliżu szczytu Mont Mouchet, w mieście Auvers , zainstalowano pomnik ruchu oporu, a także muzeum ruchu oporu ku pamięci partyzantów z Haut Gévaudan .
5 czerwca 1959 r. prezydent Charles de Gaulle podczas prezydenckiej podróży do Cantal upamiętnia tamtejsze wydarzenia.
„Zdarzył się tu zbyt mało znany, ale bardzo bohaterski epizod francuskiego ruchu oporu. Chciałem przyjść i oddać hołd pamięci tych, którzy polegli na tym wysokim miejscu naszej Ojczyzny, i pozdrowić starców, którzy walczyli tutaj pod rozkazami pułkownika Gasparda » Generał de Gaulle - 5 czerwca 1959.
Muzeum Ruchu Oporu
Kolejna stela na pamiątkę walk pod Mont Mouchet
Narodowy Pomnik Ruchu Oporu i Maquis