Napaść na tle seksualnym w Nowym Roku 2016 w Niemczech | |
Flash mob zorganizowany w Kolonii w reakcji na ataki. | |
Rodzaj | Zbiorowa napaść na tle seksualnym |
---|---|
Kraj | Niemcy |
Informacje kontaktowe | 50 ° 56 ′ 32 ″ na północ, 6 ° 57 ′ 28 ″ na wschód |
Przestarzały | 31 grudnia 2015 r |
Podczas noworocznych uroczystości na31 grudnia 2015 rw Niemczech , głównie w Kolonii , ale także w Finlandii , Szwecji , Szwajcarii i Austrii odnotowano falę zbiorowych napaści na tle seksualnym , kradzieży , rabunków i co najmniej dwóch przypadków gwałtu - wszystkie skierowane przeciwko kobietom . W Niemczech oprócz Kolonii dotyczy to 11 miast: głównie Hamburga , Stuttgartu , Bielefeld i Düsseldorfu . 12 z 16 krajów związkowych zostało skorygowanych w górę w bilansie24 stycznia 2016 r.
Liczbę napastników szacuje się na 1500 w samej Kolonii. Ataki są koordynowane i przeprowadzane przez grupy od 2 do 40 mężczyzn, określanych jako północnoafrykańskie lub arabskie . Podejrzani to głównie osoby ubiegające się o azyl i / lub nielegalni imigranci . Liczba skarg w Kolonii nadal rośnie od 4 do 21 stycznia, z 30 w poniedziałek 4 stycznia do 1 088 w dniu 17 lutego, dotyczących ponad 1 049 ofiar.
Milczenie policji i mediów, niedbałość policji, deklaracje burmistrza Kolonii obciążające Niemki oraz zwłoka mediów, zwłaszcza radiofonii i telewizji publicznej ( ARD , ZDF i in.), W relacjonowaniu faktów są silnie krytykowane w kolejne dni.
Następnie, sześć tygodni po incydencie, niemiecka policja podsumowała przebieg śledztwa. W Kolonii na 1088 wniesionych skarg 470 dotyczy napaści na tle seksualnym, a 618 kradzieży, napaści lub obrażeń.
Atakujących określa się jako „silnie alkoholowych”, a ich liczbę szacuje się najpierw na 1000, a następnie na 1500. Jednak kolejne raporty Deutsche Presse-Agentur wskazują, że liczba ta odpowiada większej liczbie obecnych mężczyzn.31 grudnia 2015 r na dworcu centralnym w Kolonii, a nie liczba sprawców.
Zgodnie z rzekomych ofiar i szef policji Kolonii , Wolfgang Albers , zmuszony do przejścia na emeryturę na8 stycznia 2016mężczyźni odpowiedzialni za ataki mają „wygląd arabski lub północnoafrykański”, w wieku od 15 do 35 lat i nie mówią po niemiecku .
Policja wspomina w swoim raporcie z dochodzenia w sprawie przestępców z Afryki Północnej: „Od 2011 roku sprawcy przestępstw pochodzących z krajów Afryki Północnej , w szczególności z Maroka , Algierii i Tunezji , stanowią znaczną część kradzieży kradzieży kieszonkowych w Kolonii . Ta grupa jest podatna na przemoc i często używa broni, takiej jak noże czy gaz łzawiący ”. Wieczorem w21 stycznia 2016 r30 zidentyfikowanych podejrzanych pochodzi z Afryki Północnej.
W połowie lutego wiele mediów podało dane liczbowe podane przez prokuraturę z Kolonii dotyczące tożsamości napastników: na 58 zidentyfikowanych napastników 55 to nie uchodźcy, ale migranci z Afryki Północnej. Prokurator z Kolonii w godzinach, które nastąpiły po zaprzeczeniu, potwierdzając, że jego uwagi były zniekształcone: „Zdecydowana większość zidentyfikowanych podejrzanych należy do ogólnej kategorii„ uchodźców ”. Ostatnie doniesienia, że tylko trzech podejrzanych było uchodźcami, to kompletny nonsens. Mają różne statusy prawne, w tym „nielegalni imigranci”, „osoby ubiegające się o azyl” i „osoby ubiegające się o azyl”. Dotyczy to zdecydowanej większości podejrzanych. ”.
W miarę postępów śledztwa niemiecka policja federalna identyfikuje 73 podejrzanych, z których 18 ma status osób ubiegających się o azyl, a pozostali znajdują się w nielegalnej sytuacji. W tej grupie jest 30 Marokańczyków , 27 Algierczyków , 3 Tunezyjczyków , 1 Libijczyk , 1 Irańczyk , 4 Irakijczyków , 3 Syryjczyków i 3 Niemców . Tylko 12 z tych podejrzanych jest podejrzanych o napaść seksualną.
Według raportu opublikowanego przez lokalne władze 5 kwietnia 2016 r. Spośród 153 osób podejrzanych o popełnienie napaści, szczególnie o charakterze seksualnym w okresie Nowego Roku 2016, 103 było narodowości marokańskiej lub algierskiej . 68 z nich ma status osoby ubiegającej się o azyl, a 18 przebywa nielegalnie w Niemczech .
Ataki są skoordynowane, napastnicy przybywają w dużych grupach. Grupa około 500 osób cisnęła petardami w stronę tłumu zgromadzonego na placu publicznym i wykorzystała zamieszanie powstałe w ten sposób do popełnienia kradzieży, napadów i napaści na tle seksualnym.
Mężczyźni ściśle otaczają kobiety w grupach po 30 lub 40 osób, według świadków, izolując ofiary od znajomych. Według raportu z incydentu policyjnego w Kolonii, napisanego w dniu2 stycznia 2016 rpodejrzani wykorzystują napaść na tle seksualnym głównie jako sposób odwrócenia uwagi, aby przejąć określone mienie osobiste swoich ofiar, takie jak telefony komórkowe lub portfele. Z raportu wynika również, że grupy napastników składały się z 2 do 20 osób.
W 6 stycznia 2016 r106 kobiet, w tym policjantka, złożyło skargę na policję w związku z wydarzeniami, w tym dwoma gwałtami, które miały miejsce na placu publicznym między dworcem centralnym a katedrą w Kolonii, na stacji lub w jej pobliżu. Policjanci w Kolonii mówią gazecie Die Welt, że wbrew pierwszym oficjalnym oświadczeniom większość napastników to niedawno przybyli azylanci, a ich celem nie było przede wszystkim okradanie przechodniów, ale otaczanie ich dla rozrywki.
12 stycznia liczba skarg w Kolonii wyniosła 561 na 653 przestępstwa. Od 20 stycznia liczba skarg wynosi 809, z czego 521 dotyczy bezpośrednio przypadków napaści na tle seksualnym.
Dwóch nielegalnych imigrantów z Afryki Północnej zostało aresztowanych w posiadaniu dokumentów zawierających nieprzyzwoite formuły i groźby śmierci napisane na dokumentach w języku arabskim i niemieckim („Chcę cię pocałować”, „Masz duże piersi”, „Zabiję cię”, „Jestem zamierzam cię przelecieć ”itp.); na swoich telefonach komórkowych nagrywali filmy z napaści; Od miesięcy w Kolonii wzrosła przestępczość wobec kobiet, które odmawiały chodzenia do niektórych firm i na ulice z powodu nękania i prześladowań, którym były poddawane.
Na początku grudnia 2016 r. Policja w Kolonii odnotowała 1200 skarg, w tym 513 za napaść na tle seksualnym (zniewagi seksualne, molestowanie, dotykanie, usiłowanie gwałtu i gwałt). Doprowadziło to do wszczęcia 820 postępowań sądowych przeciwko X, w tym 372 za napaść na tle seksualnym. Do tej pory policja zidentyfikowała 333 podejrzanych, w tym 84 z powodów seksualnych. Ale tylko dwie osoby, 21-letni Irakijczyk i 26-letni Algierczyk, zostały rozpoznane przez swoje ofiary, które również je sfotografowały. Oboje zostali skazani 7 lipca 2016 roku na rok więzienia w zawieszeniu za molestowanie seksualne.
Podobne wydarzenia mają miejsce w Hamburgu - szczególnie na Reeperbahn Avenue w St. Pauli - gdzie odpowiednio 133 i 40 kobiet zgłosiło napaść seksualną lub odebranie mienia. Inne ataki odnotowano w Bielefeldzie , Düsseldorfie , Norymberdze i Stuttgarcie . W Weil am Rhein 2 dziewczynki w wieku 14 i 15 lat zostały kilkakrotnie zgwałcone w sylwestra, natomiast w Norymberdze 2 dziewczynki w wieku 18 i 19 lat zostały otoczone przez 20 mężczyzn i wykorzystane seksualnie. W Ansbach napadnięto seksualnie 5 kobiet w wieku od 16 do 19 lat. W sumie 12 niemieckich miast otrzymało skargi na napaść na tle seksualnym w sylwestra.
Jak donoszą media, niemiecka policja zrewidowała w górę zakres ataków, ujawniając, że przestępstwa te zostały popełnione w dwunastu z szesnastu krajów związkowych w Niemczech. Jeśli więc kraj związkowy Nadrenia Północna-Westfalia (Kolonia, Düsseldorf i Bielefeld) był najbardziej dotknięty z 1076 złożonymi skargami (w tym 384 za przestępstwa seksualne), podobne napaści odnotowano w Hesji (centrum, 31), Bawarii (południowy zachód, 27). , Badenia-Wirtembergia (25), Brema (północ, 11) i Berlin (wschód, sześć). Jeden przypadek napadu odnotowano w Dolnej Saksonii (północny zachód), Brandenburgii , Saksonii (wschód), Nadrenii-Palatynacie i Saarze (zachód).
W lipcu 2016 r. Raport policyjny przekazany przez Süddeutsche Zeitung zawiera zaktualizowane dane: 1200 kobiet zostało zaatakowanych przez 2000 mężczyzn.
W listopadzie 2016 r. Trzech ostatnich podejrzanych o sylwestra w Hamburgu zostało uniewinnionych. Sędzia Anne Meier-Göring wniósł poważne zarzuty przeciwko śledztwu prowadzonemu przez policję i prokuraturę za przetrzymywanie trzech mężczyzn w areszcie przez prawie sześć miesięcy w trakcie śledztwa. W Hamburgu tylko jeden oskarżony został skazany za przestępstwo seksualne i skazany.
Podobne ataki sylwestrowe odnotowano poza Niemcami, w tym w Austrii , Finlandii , Szwecji i Szwajcarii .
W FinlandiiW Finlandii Krajowe Biuro Śledcze początkowo zaprzecza, że ataki podobne do tych w Kolonii miały miejsce w Helsinkach. Departament Policji w Helsinkach przyznał później, że otrzymał informacje o trzech przypadkach molestowania seksualnego. Fińska policja określiła charakter ataków na Finlandię jako „zupełnie nowe zjawisko”. Wreszcie19 stycznia 2016, fińska policja ogłasza, że wszczyna dochodzenie w sprawie masowych gwałtów dokonanych na młodych fińskich kobietach przez grupy migrantów: 1 gwałt, 2 usiłowania gwałtu i 12 napaści seksualnych w samych Helsinkach.
W SzwecjiW Szwecji policja ostatecznie ujawniła, że podczas festiwalu muzycznego w 2014 i 2015 roku ukryła 36 skarg na napaść na tle seksualnym. W tym czasie aresztowano około stu osób, głównie cudzoziemców, 200 osób zostało zatrzymanych. Media i policja nie rozmawiały o tym; czekali, aż wydarzenia w Kolonii to uczynią. Szef policji Peter Agren powiedział, że czasami nie odważył się „powiedzieć, co to jest, z obawy przed udaniem się w ręce Szwedzkich Demokratów ” . Inne miasta w Szwecji: Malmö , Helsingborg , Kalmar i Karlstad donoszą o podobnych wydarzeniach w Nowy Rok.
W języku szwajcarskimW Zurychu kobiety były również napastowane, rabowane i napastowane seksualnie przez grupy obcokrajowców, zgodnie z tym samym modus operandi jak w Kolonii.
W AustriiW Salzburgu również kobiety padły ofiarą napaści seksualnych i rabunków dokonywanych przez migrantów: złożono 8 skarg. W Innsbrucku zaatakowano parę, kobieta została oddzielona od partnera i zgwałcona przez grupę migrantów. W Górnym Tyrolu doszło również do napaści seksualnej na 16-letnią dziewczynkę. W Wiedniu migranci obrabowali i napadli również 2 kobiety. W sierpniu 2016 r. Wiedeńska policja aresztowała dziewięciu mężczyzn podejrzanych o zgwałcenie 28-letniej Niemki w sylwestra. Domniemani sprawcy to iraccy ubiegający się o azyl, którzy zaprzeczają, że brali udział. Policja wytropiła podejrzanych, wykorzystując nagrania z kamer monitorujących i ślady pobranego DNA. Ofiara została rzekomo zgwałcona sukcesywnie przez kilku oskarżonych.
Osiem napaści na tle seksualnym zgłoszono na festiwalu w berlińskiej dzielnicy Kreuzberg w weekend Zielonych Świąt.
28 maja podczas festiwalu muzycznego w Darmstadt osiemnaście kobiet twierdzi, że padło ofiarą napaści seksualnej. Aresztowano trzech pakistańskich osób ubiegających się o azyl.
Policja w Kolonii twierdzi, że zapobiegła fali napaści seksualnej w Sylwestra, porównywalnej z rokiem poprzednim. Sprawdzono 650 mężczyzn, głównie z Afryki Północnej, aresztowano 92 osoby.
We Frankfurcie policja początkowo zgłosiła skargi, ale po dochodzeniu stwierdziła, że zarzuty były bezpodstawne. W tym kontekście słynny niemiecki tabloid Bild przeprosił za zgłoszenie fałszywych napaści na tle seksualnym i przyznał się do opublikowania fałszywych informacji.
Przez kilka dni w głównych niemieckich mediach nie było wzmianki o napaściach na tle seksualnym. Te następnie poddawane są ogniu krytyki; Zarzuca się mediom i organom ścigania, że ignorują lub próbują zatuszować wydarzenia, aby nie doprowadziły do krytyki polityki rządu niemieckiego w czasie kryzysu migracyjnego . Kanał telewizyjny ZDF , ostro skrytykowany za opóźnienie w przekazaniu informacji, 5 stycznia przeprosił, przyznając się do „oczywistego błędu w ocenie”. O atakach nie wspominają nagłówki francuskiej prasy aż do 6 stycznia.
Śledząc opóźnienia w informacjach policji w Kolonii, media ujawniły, że oświadczenia dyrekcji policji zaprzeczyły doniesieniom policji na miejscu. Gazeta Bild , w wywiadzie z wyższym funkcjonariuszem policji, ujawnia, że władze policji otrzymały surowe instrukcje od swojego kierownictwa, aby nie zgłaszać dziennikarzom przestępstw popełnionych przez uchodźców. Te wyznania potęgują niezadowolenie niemieckiej ludności z relacji medialnych, które uznano za zadowolone z kryzysu migracyjnego .
Te oskarżenia o samozadowolenie mediów wobec stanowiska rządu RFN w czasie kryzysu migracyjnego i przyjmowania uchodźców padały już w przeszłości. Konserwatywny socjolog i krytyk wielokulturowości Mathieu Bock-Côté analizuje to dobrowolne milczenie mediów jako „kolejny dowód na tendencję medialno-politycznego kompleksu do odfiltrowywania złych wiadomości ideologicznych, które w taki czy inny sposób mogą zagrozić legendzie różnorodne życie razem. ”. Dziennikarz Brice Couturier w chęci zatuszowania wydarzeń w Kolonii widzi zagrożenie dla demokracji i tego, co jest podstawą umowy społecznej. „Ale kiedy państwo w imię znanej mu ideologii jest niepopularna, wielokulturowość , faktycznie rezygnuje z zapewniania i gwarantowania swobodnego przemieszczania się kobiet w sferze publicznej i próbuje odwieść je od złożenia skargi, wówczas umowa jest zagrożony. ”.
Niemieckie media uważają, że autocenzura niemieckich mediów w odniesieniu do pierwszych przypadków przemocy seksualnej doprowadziła do impasu i doprowadziła do efektu odwrotnego od oczekiwanego, ponieważ pogarsza reakcje rasistowskie. Te media wolałyby, aby Niemcy inspirowały się Norwegią, która szkoli nowoprzybyłe kobiety w zakresie znaczenia wolności kobiet w krajach europejskich i uczy ich odpowiedniego zachowania wobec nich. Karnawał w Kolonii, który trwa przez 5 dni w lutym 2016 r., Jest miejscem napaści na tle seksualnym.
W Kolonii policja wysłała 143 lokalnych agentów i 70 funkcjonariuszy policji federalnej w celu przywrócenia porządku31 grudnia 2015 r ; Jednak z powodu ciemności i liczby osób zaangażowanych w wydarzenia ówczesny szef policji Wolfgang Albers przyznał, że wysiłki władz nie przyniosły efektów.
Ośmiu podejrzanych, wszyscy ubiegający się o azyl , jest przetrzymywanych w Kolonii. Pięciu mężczyzn w wieku od 18 do 24 lat zostaje aresztowanych, ale policja ustaliła, że są oni zamieszani w różne, niepowiązane ze sobą przestępstwa. Od 6 stycznia, sześć dni po wydarzeniach, nie dokonano żadnych aresztowań za napaść na tle seksualnym lub kradzież. 1 st stycznia 2016 r zaledwie 9 badacze przypisane do tego pliku, numer, który osiągnął 80 w dniu 6 stycznia po lokalnym i międzynarodowym zasięgu danej do roszczeń rzekomych ofiar.
Kolonia policja krytykowany za jego obchodzenia się z sytuacją, gdy ona początkowo opisane wydarzenia z nocy z 31 grudnia na 1 st stycznia jako „złagodzone”. Ofiara napadu i kradzieży wskazuje, że policja, do której zgłosiła fakty, zachęcała ją do „złożenia skargi w innym miejscu”. Niemiecki minister spraw wewnętrznych Thomas de Maizière krytykuje policję Nadrenii Północnej-Westfalii, która określiła obchody jako „pokojowe”. Szef policji w Kolonii Wolfgang Albers odrzucił krytykę, argumentując, że ataki miały „zupełnie nowy aspekt przestępczy”. Policja w Düsseldorfie obawia się, że ataki były powiązane ze znanym gangiem około 2000 mieszkańców Afryki Północnej.
Chęć zatuszowania wydarzeń przez służby Ministerstwa Spraw Wewnętrznych potwierdziła się w kolejnych miesiącach. Na przykład przed parlamentarną komisją śledczą członek policji w Kolonii potwierdził, że otrzymał telefony z krajowego centrum kontroli w Duisburgu, służby podlegającej Ministerstwu Spraw Wewnętrznych, prosząc go o skreślenie słowa „gwałt” na raport.
Niemiecki minister sprawiedliwości Heiko Maas przewiduje premedytację i koordynację: „Kiedy taka horda zbiera się, by złamać prawo, wydaje się, że w takiej czy innej formie jest to zaplanowane. Nikt nie pozwoli mi uwierzyć, że nie było to skoordynowane ani przygotowane ” . „Zaczynamy podejrzewać za wysoce zorganizowanych ataków, że kobiety ucierpiały w kilku miastach Niemiec na Sylwestra nową strategię destabilizacji islamistycznego terroryzmu . ”
Inni, wręcz przeciwnie, mocno wątpią w zorganizowany charakter tych ataków. Dlatego Matthias Beermann, główny korespondent Rheinische Post (de) , zauważa, że na razie nie ma dowodów w tym zakresie i że w śledztwie nic nie potwierdza hipotezy Ministra Sprawiedliwości Heiko Maasa.
Plik 5 stycznia 2016 r, grupa od 200 do 300 kobiet demonstruje przed katedrą w Kolonii, domagając się szacunku dla kobiet i reakcji kanclerz Angeli Merkel . Alice Schwarzer , „najsłynniejsza niemiecka feministka” , oszacowała, że to, co wydarzyło się 31 grudnia na dworcu w Kolonii, było tego samego porządku, co napaści seksualne, które miały miejsce na placu Tahrir w Kairze w latach 2012-2014.
Angela Spizig, zastępczyni (Zieloni) burmistrza Kolonii przez czternaście lat, przepraszała: „Świętowałem Kolonię jako miasto dwóch tysięcy lat migracji, udanej integracji i silnych kobiet. Czułem, że wszystko, co sprawia, że to miasto, które powstało w ciągu ostatnich kilku lat, zostało zrujnowane z dnia na dzień. ” .
Z drugiej strony Elisabeth Badinter potępia milczenie francuskich feministek, które nie chcą „karmić rasizmu”, według niej, popadając w zaprzeczenie.
Algierska filozofka i socjolożka Marieme Helie Lucas , także założycielka i koordynatorka dwóch międzynarodowych sieci feministycznych, potępia przygotowane ataki, nie z hierarchicznymi strukturami, ale płynnymi i nieformalnymi sieciami z kilkoma liderami i masą zmarginalizowanych młodych ludzi, którzy byliby zachęcani do " baw się dobrze " z Europejczykami uważanymi za " dekadenckie maniery " . W tym celu zmierza do „skrajnej muzułmańskiej prawicy religijnej”, która broni patriarchalnych poglądów.
Burmistrz Kolonii , Henriette Reker jest surowo krytykowana za jej reakcji na zarzuty gwałtu i napaści seksualnej gangów. Na konferencji prasowej przywołuje rzekomy „kodeks postępowania” i sugeruje, aby kobiety trzymały się z daleka od osób, których nie znamy. Prosi ich, aby uważali na „ eine Armlänge ”, dosłownie „na wyciągnięcie ręki”. Komentarz wzbudza publiczne oburzenie, a Reker zostaje oskarżony o obwinianie ofiar . Na Twitterze hashtag # einearmlänge stał się głównym tematem rozmów Niemców wieczorem 5 stycznia. Henriette Reker zwołuje nadzwyczajne spotkanie z policją po incydentach i publicznie oświadcza, że łączenie zbiorowych napaści seksualnych z niedawnym przybyciem uchodźców do Niemiec jest „niewłaściwe”.
Sekretarz spraw wewnętrznych Nadrenii Północnej-Westfalii Ralf Jäger mówi: „Nie pozwolimy grupom mężczyzn z Afryki Północnej spotykać się w konkretnym celu poniżania i napaści seksualnych na kobiety . "
Stowarzyszenie nauczycieli Saksonii-Anhalt przypomina o molestowaniu seksualnym, jakiego doświadczali niemieccy uczniowie od przybycia imigrantów latem 2015 r., I zwraca się do dziewcząt (zwłaszcza nieletnich, nawet w wieku 12 lat), aby zwracały szczególną uwagę na migrantów.
Kanclerz Angela Merkel i niemiecki minister sprawiedliwości Heiko Maas potępiają ataki. Merkel mówi o „ohydnych napaściach i napaściach na tle seksualnym”. Maas opisuje te ataki jako „zupełnie nowy wymiar przestępczości zorganizowanej”. Merkel prosi burmistrz Kolonii Henriette Reker o zdecydowaną odpowiedź i nalega, aby zrobiła wszystko, co w jej mocy, aby „szybko zidentyfikować sprawców i ukarać ich, niezależnie od ich pochodzenia czy pochodzenia”, i obiecuje środki zapobiegawcze podczas karnawału zaplanowanego na luty. Ponieważ podejrzani to głównie Marokańczycy i Algierczycy, niemiecki minister sprawiedliwości Heiko Maas zaproponował przyspieszenie rozpatrywania wniosków o azyl składanych przez obywateli Maroka i Algierii w celu ich szybszego wydalenia, jeśli zostaną odrzucone.
Po tych masowych atakach słowacki premier socjaldemokratów Robert Fico powiedział, że wezwał do zwołania nadzwyczajnego posiedzenia Rady Europejskiej, aby przyspieszyć wzmocnienie europejskich granic. Powtarza, że odmawia przyjęcia w swoim kraju żadnych muzułmańskich uchodźców. Polski rząd Beaty Szydło w reakcji na wydarzenia stwierdza, że „problemy są poważniejsze, niż niestety lekkomyślnie chcieli wierzyć przywódcom Europy”. Przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk , potwierdzając, że nie otrzymał żadnego oficjalnego wniosku, oświadczył, że nie zamierza w najbliższym czasie zwoływać szczytu na te tematy. Ze swej strony czeski socjaldemokratyczny prezydent Miloš Zeman przekonuje, że „integracja społeczności muzułmańskiej jest praktycznie niemożliwa”, a przybycie tych migrantów do Europy grozi „zakończeniem jak w Kolonii”.
I odwrotnie, Sami Abu-Yusuf, salaficki imam z meczetu w Kolonii, powiedział dziennikarzom, że „dziewczyny były odpowiedzialne za wydarzenia sylwestrowe, ponieważ były półnagie i nosiły czarne perfumy”.
Po dochodzeniu przeprowadzonym przez Express , gazetę w Kolonii, imam wyjaśnił, że jego komentarze zostały wyrwane z kontekstu, zanim zostały przekazane przez kilka mediów. „Powiedziałem, że mamy duży problem z mieszkańcami Afryki Północnej w Kolonii. Młodzi mężczyźni biorą leki i / lub biorą narkotyki. Piją w sylwestra, co ich odstrasza ”.
Zapytany, czy to usprawiedliwia napadanie na kobiety na ulicy, Sami Abu-Yusuf odpowiedział: „Oczywiście, że nie. To jest zabronione. Kobiety były skąpo ubrane i włożyły perfumy. Dla niektórych mieszkańców Afryki Północnej była to zachęta do skontaktowania się z nimi. Ale to nie znaczy, że moim zdaniem kobietom nie wolno się tak ubierać. Każdy musi to zaakceptować. Kto nie chce tego zaakceptować, musi udać się do innego kraju. To jest prawda.".
Kluczem do zrozumienia oburzenia, jakie ogarnęło Niemcy po tych falach agresji, jest znajomość symbolicznego wymiaru Kolonii. Rzeczywiście, w tym mieście znajduje się katedra zbudowana 600 lat temu, najczęściej odwiedzany zabytek w Niemczech i jeden z niewielu budynków, które przetrwały ciągłe bombardowania drugiej wojny światowej, podczas gdy niemieckie stacje bardzo ogólnie korzystają z `` wielkiego zaufania do część mieszkańców.
Ponadto Niemcy, aw szczególności Kolonia, mają szczęśliwe doświadczenia z masowymi demonstracjami, takimi jak Love Parade , różnymi „strefami kibiców” w Berlinie, ale także z głównymi popularnymi festiwalami organizowanymi w innych stolicach regionalnych. najbardziej liberalne i kosmopolityczne miasta w Niemczech z różnorodnym i silnym społeczeństwem obywatelskim. Elementy te podkreślają symboliczne bankructwo odczuwane przez Niemców podczas masowych ataków.
Historycznie Niemcy to kraj, w którym kobiety rzadko padały ofiarą napaści na ulicach. Dlatego te zbrodnie mają dla Niemców nowy wymiar.
Podobnie jak Hamed Abdel-Samad , Kamel Daoud potępia przy tej okazji „nędzę seksualną w świecie arabsko-muzułmańskim, chore relacje z kobietami” .
Jérôme Fourquet, dyrektor Departamentu Opinii Publicznej IFOP, analizuje ankietę przeprowadzoną przez jego organizację: „Główną lekcją jest bardzo silny wpływ wydarzeń w Kolonii na społeczeństwo francuskie. Słyszała o tym ogromna większość Francuzów (84% to bardzo wysoki wynik jak na imprezę za granicą) i zostali przez nią „naznaczeni” (dla 73% z nich) „ Tylko 17% Francuzów uważa, że media traktują temat prawidłowo.
Według magazynu The Economist , na podstawie badania przeprowadzonego w krajach z muzułmańską większością, „naprawdę istnieje przepaść kulturowa między bogatą, liberalną, świecką Europą a niektórymi krajami, z których przybywają niedawni imigranci”. Na przykład ponad 90% Tunezyjczyków i Marokańczyków uważa, że kobieta powinna zawsze być posłuszna mężowi.
Według sondażu przeprowadzonego w połowie stycznia 2016 roku w Niemczech 50% ankietowanych uważa, że polityka przyjmowania uchodźców ponosi odpowiedzialność za ataki w Kolonii, a dla 67% z nich, że wydarzenia w Kolonii świadczą o niepowodzeniu wysiłki integracyjne ostatnich dziesięcioleci.
W 2014 r., Po eksplozji przestępstw i wykroczeń w Düsseldorfie , badanie o nazwie Casablanca skupiło się na odsetku młodych migrantów, którzy popadli w przestępstwo w ciągu dwunastu miesięcy po ich przybyciu do Niemiec, a wyniki różnią się znacznie w zależności od ich pochodzenia:
Poza konkretnymi pytaniami dotyczącymi wydarzeń noworocznych, bardzo znaczna większość podejrzanych o obcym pochodzeniu (uchodźcy lub nie) wkrótce wydaje się kwestionować politykę rządu niemieckiego dotyczącą imigracji, a zwłaszcza kryzysu migracyjnego w Europie . W The New York Times , Ross Douthat (en) , zwracając uwagę na przemoc, komentuje: „Jeśli uważasz, że to stary zsekularyzowanym społeczeństwie, dotychczas zasadniczo jednorodny, jest w stanie spokojnie absorbujący migrację tej wielkości i tej wielkości różnicy kulturowej , to masz świetlaną przyszłość jako rzecznik obecnego rządu Niemiec. […] Ty też jesteś głupcem ”. Wyciągając wnioski z tych wydarzeń, wzywa Angelę Merkel do rezygnacji. „Sunday Times” ze swej strony przywołuje „naiwność” Merkel, a jednocześnie bardzo duża część prasy międzynarodowej wypowiada się w sposób sceptyczny lub krytyczny wobec polityki niemieckiej kanclerz.
W wyniku wydarzeń niemiecka administracja umieściła Algierię, Maroko i Tunezję na liście „bezpiecznych krajów”, aby przyspieszyć rozpatrywanie wniosków o azyl i promować wydalenia.